Bonusowy odcinek "Sandmana" bardzo dobry. Polecam.
Od teraz będę inaczej patrzył na moje śpiące koty. ;)
Odpaliłem wczoraj 2 odcinki Fringe. Kiedyś już ten serial obejrzałem w całości, ale muszę przyznać, że dobrze się zestarzał. Od pierwszej chwili bardzo się wciągnałem, za drugim razem smakuje nawet lepiej.
Za mną dwa dostępne odcinki serialu Odwilż i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Na pierwszy rzut oka ewidentna zrzynka z Mare z Easttown. Główna bohaterka która jest piękną choć zaniedbaną kobietą z bogatym bagażem traumatycznych przeżyć, tajemnicza śmierć w tle, zimny niebieski filtr podkreślający klimat skandynawskiego kryminału.
Po dwóch odcinkach nie bardzo można powiedzieć coś o fabule, na tym etapie intryguje, jak będzie dalej, zobaczymy.
Między serialami jest jedną dość istotna różnica, Mare z Easttown udaje kryminał będąc jednak w pierwszym planie znakomitym dramatem obyczajowym, Odwilż to chyba jednak głównie kryminał, elementy dramatu są widoczne nie wybijają się jednak na pierwszy plan.
Czekam na kolejne odcinki.
Jezeli ktos lubi koreanskie kino, to bardzo polecam miniserial All of Us Are Dead. Niby kolejny film o zombie, ale koreanczycy zrealizowali to w naprawde fajny sposob. Sama przemiana w zombie to majstersztyk. Z reszta nie bede sie rozpisywal, bo dla milosnikow tego tematu jest to raczej pozycja obowiazkowa. Jest szybko i bezkompromisowo, aczkolwiek bylo kilka wolniejszych momentow i nawet pare razy uronilem lezke.
Probuje teraz namierzyc mange, bo mam ochote zobaczyc jak wygladal pierwowzor.
Archiwum 81. Zwiastun sugerował jakieś tanie nudziarstwo, ale skusiły mnie dobre recenzje i okazało się, że to najbardziej wciągająca rzecz jaką widziałem od bardzo dawna. Świetnie poprowadzona historia, mroczny, klaustrofobiczny klimat, nastrój tajemnicy niczym z "lostów"... dla mnie totalne zaskoczenie. Szkoda, że netflix jakoś bardziej tego nie reklamuje i pewnie utonie w morzu seriali, a niesłusznie, bo to naprawdę mocna pozycja w ich katalogu.
Obejrzałem obie serie "Counterpart".
https://www.imdb.com/title/tt4643084/
Zdecydowanie jeden z najlepszych seriali, jakie widziałem. Na pewno w TOP 10.
The Boys dalej trzyma poziom. Świetnie się to ogląda. Bałem się o spadek formy, ale jest lepiej niż drugi sezon. Chyba bezkonkurencyjny serial jeżeli chodzi o realizację i całokształt jeżeli się porówna do tego co obecnie wychodzi.
Dzisiejszy odcinek też dobry, Blue Hawk to jak kropka w kropkę bywalcy naszego forumowego wątku "Lewica to stan umysłu" :D
No i obejrzałem ostatnią serię "The Boys"... Rozczarowująca. Tym bardziej że byłem miłośnikiem pierwszej i drugiej.
Serial, jak już ktoś napisał, zjada własny ogon. Zero świeżości. Widać zmęczenie materiału. Ojczyznosław ciągnie cały show. Zarówno aktorsko, jak i fabularnie. Reszta - nudy na pudy. Może oceniłbym serię nieco wyżej, gdyby nie ostatni odcinek, który był wyjątkowo idiotyczny.
spoiler start
Przez siedem odcinków poświęcają wszystko, żeby odpaść Ojczyznosława. A kiedy nadarza się znakomita okazja, to... odpuszczają, bo supek pochylił się nad dzieckiem. Żenadometrowi zabrakło skali.
spoiler stop
A poza tym sporo nieciekawych zapychaczy. Np. wątki Deepa, Cyca, Niny, Stana itd. A-Train kompletnie niewykorzystany. Mam też wrażenie, że serial się pogorszył pod względem realizacyjnym. Zaczynają osiadać na laurach. Obrazoburczość polegająca na pokazywaniu odbytu, wielkiej fujary czy olbrzymiego wytrysku wydaje się coraz bardziej infantylna.
spoiler start
Poważny problem to również fabularne zbroje dla praktycznie wszystkich, nawet drugoplanowych bohaterów (co było szczególnie widoczne właśnie w ostatnim odcinku).
spoiler stop
Ten serial zaczyna mi niebezpiecznie przypominać "True Blood". I chyba zmierza w tym samym kierunku. Nie czekam więc jakoś szczególnie na kolejną serię. Pewnie obejrzę, ale jeśli nic się nie poprawi, to żegnam się z "The Boys".
Sandman skończony. Dla mnie rewelacja. Chłonąłem klimat niczym gąbka wodę. Styl artystyczny całkowicie trafił w mój gust. I przyznam, że jak na początku sceptycznie podchodziłem do postaci Morfeusza, tak teraz nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli.
Gaiman cos jeszcze ma do zekranizowania? :P
Wiecie czego brakuje mi w serialach: W POPRZEDNICH ODCINKACH
Teraz przy Władcy to wróciło i bardzo mi się podoba :D
Cudotwórcy z Danielem Radcliffem całkiem spoko serial komediowy.
Kolejny bardzo dobry odcinek House of the Dragon za mną, już weszła mi w nawyk cotygodniowa niedzielna ekscytacja przy poniedziałkowej premierze. Odcinek, wg. mnie nie jest tak dobry jak poprzedni, który z impetem pożegnał dotychczasową młodą obsadę, ale wciąż na bardzo wysokim poziomie jeśli chodzi o scenariusz oraz - co widać szczególnie w wielu scenach w tym odcinku - efekty wizualne smoków, które mają w sobie więcej emocji niż chyba ktokolwiek spodziewał się przed premierą. Niestety, lub stety bo to przecież efekt dobrego nakreślania postaci, każdy kolejny odcinek pozostawia mnie z ogromną dozą smutku i ogólnopojętej depresji na widok poczynań i losów postaci trzecioplanowych. Odnoszę wrażenie że nawet późniejsze sezony Gry o Tron miały w sobie znaczną ilość komicznej ulgi, która pozwalała odetchnąć od całościowej beznadziei świata w którym żyją postacie, a w HotD jest tego zdecydowanie mniej. Podobała mi się również zapowiedź przyszłych losów rodzeństwa po stronie Allison i Viserysa
spoiler start
w wykonaniu ich córki Helaeny, kiedy ta powiedziała w stronę swojej bardzo obojętnej matki, że jej brat Aemond dostanie wyczekiwanego smoka, ale będzie zmuszony "zamknąć oko".
spoiler stop
To właśnie takie decyzje reżyserskie sprawiają, że od HotD nie powinno się odwracać uwagi nawet na sekudnę, bo seria wynagradza to w bardzo satysfakcjonujący sposób.
Pod koniec odcinka pojawia się też postać, która ogromnie przypomina mi Henryka z Kingdome Come Deliverance granego przez aktora Toma McKay. Niestety ani w napisach końcowych, ani internecie nie byłem w stanie znaleźć potwierdzenia mojej teorii - dlatego proszę dajcie mi znać czy oszalałem. Podobieństwo lepiej widać na innych kadrach.
Najnowszy odcinek Rodu Smoka to moim zdaniem spory zawód. Chyba najsłabszy do tej pory. Starsze aktorki naprawdę mocno odstają od swoich młodszych wersji, ale najgorszy jest chyba scenariusz który pędzi na złamanie karku nie dając nam nawet chwili żeby zbudować jakąś więź z bohaterami. W oryginalnej GoT miałem kilka postaci o których los realnie się bałem, kibicowałem im, cieszyłem że zwycięstw itd.
Tutaj niestety mogliby wybić wszystkich do nogi w najokrutniejszy sposób i zbyłbym to wzruszeniem ramion.
Mam nadzieję że dalej będzie lepiej.
Kurcze, wiele lat ignorowałem Banshee ponieważ w mojej głowie ubzdurała się wizja kryminalnego procedurala których era moim zdaniem dawno przeminęła... i słusznie ;).
Ależ ja się strasznie myliłem. Pierwszy sezon łyknąłem dosłownie w jeden dzień, teraz oglądam drugi (niestety już wolniej, praca). I już wiem że to jeden z tych seriali po których będę czuł pustkę :).
Jest to akcyjniak, ale perfekcyjny, i daje dokładnie to co obiecuje. Przede wszystkim jest świetnie napisany, to co się dzieje na ekranie przykuwa wzrok i nie pozwala się oderwać. Postacie są znakomicie napisane i w większości świetnie zagrane, są wielowymiarowe, nikt tu nie jest jednoznacznie dobry ani do szpiku kości zły, nawet ci najbardziej zdeprawowani mają swoje "dobre" momenty. No i wisienka na tym przepysznym torcie... Anthony Starr. Owszem ma tu mniej do zagrania niż w The Boys, niemniej to genialny aktor.
Najnowszy odcinek "Rodu Smoka" - chyba na razie najlepszy. :)
Jest napięcie, są dobre sekwencje ze smokami, są świetne dialogi. Oby tak dalej.
Aktor grający Viserysa w tym odcinku po prostu rozłożył wszystkich, genialnie odegrana rola umierającego, zniszczonego chorobą starca.
Tylko ta dekapitacja bez kropli krwi...
Przepiękna scena w sali tronowej, Daemon pomagający bratu wejść po schodach i usiąść na tronie, bez okazywania litości tylko podpierając go i mówiąc "no dalej!" i na końcu założenie mu korony na głowę. Symbolika gdy król wyciąga sztylet i w tym samym momencie Daemon niczym przedłużenie ramienia brata (hand of the king, hehe) ścina Velaryona. Miód. Coś czego Rings of Pała nie ma i mieć nie będzie.
No i byłby świetny odcinek "Rodu Smoka", gdyby nie ostatnie sceny. To było kompletnie niepotrzebne.
Bardzo dziwny jest ten serial. Genialne sekwencje przeplatają się ze średnimi. To się rzadko spotyka. Na razie jestem ogólnie zadowolony (bo więcej jest tych genialnych), ale mam nadzieję, że twórcy nie pójdą w złym kierunku.
Ciekawie się zapowiada :) Już za miesiąc na Disneyu+ Willow. Karły zawsze na propsie.
https://www.filmweb.pl/video/Spot/nr+1-63089
Witamy w wątku, gdzie miejsce do swobodnej wypowiedzi mają wszyscy, którzy lubią oglądać seriale. Spotkasz tu nałogowców, pasjonatów, sezonowców, a nawet fachowców. Przede wszystkim spotkasz tu fanów tego wspaniałego działu kinematografii. Znajdziesz opinie na temat nowych odcinków i sezonów, premier i powrotów, zapowiedzi i klasyków. Chcesz się wypowiedzieć co ostatnio oglądałeś? Szukasz ciekawych newsów lub czegoś dobrego do obejrzenia? Nie wiesz kiedy nowy odcinek lub sezon lubianego przez Ciebie serialu? Jesteś w dobrym miejscu.
Co ostatnio oglądaliście? Na co czekacie? Co nadrabiacie? Co macie w planach? Co pozytywnie zaskoczyło, a co rozczarowało?
Przydatne linki:
http://www.serialowa.pl
http://www.naekranie.pl
http://www.next-episode.net
http://www.pogdesign.co.uk/cat
http://www.justwatch.com/
Poprzedni odcinek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15099701
W HBO jest miniserial Stacja Jedenasta, dramat o grupie teatralnej w świecie, w którym większość ludzkości zabiła grypa. Pomyślcie o krzyżówce Drogi z Zakochanym Szekspirem. Jest kilka mocnych i kilka bardzo mocnych scen, ale aktorstwo i przedstawienie wątków międzyludzkich to po prostu mistrzostwo kulminujące się bardzo płynnie w ostatnim odcinku. Historia przedstawiona jest w kilku dynamicznie zmieniających się liniach czasowych, więc raczej trzeba oglądać uważnie.
Polecam!
Drugi sezon "Wychowanych przez wilki". Po 3 odcinkach: jest raczej gorzej niż w pierwszym sezonie... Trudno ocenić ten serial. Jakiś taki... dziwny. ;)
A ja sobie obejrzałem Peacemaker'a na HBO Max i świetnie się bawiłem.
Fabuła głupia jak but ale podobały mi sie dialogi i aktorstwo John'a Cena.
Ta postać to konkret; "Zabijam dla Pokoju"
Zero patosu, naśmiewanie sie z ikon DC, brak autocenzury, jadą równo po wszystkim.
Jest trochę golizny i to takiej konkretnej, dużo przemocy i wszechobecne bluzgi. Także ostrzegam - nie dla dzieciaczków.
Utwór początkowy rozwala system.
ogladm Serevance na AppleTV
po 5 odcinkach nic nie rozumiem, nic a nic
dziwna atmosfera niepokoju
bede ogldal dalej:)
Jakby ktoś nie wiedział, to ostatnio była premiera 5 sezonu The Last Kingdom. Jestem właśnie w trakcie oglądania.
Obejrzalem sobie Krakowskie Potwory i przyznam, ze nawet mi sie podobalo. Pochlonalem wszystkie odcinki za jednym razem. Nie nudzilem sie. Nie przewijalem. Fabularnie bardzo mnie wciagnelo. Na pewno do obejrzenia z ciekawosci. I mam nadzieje, ze bedzie tego wiecej.
Bukary
ćśśśś, tu się dopiero ogląda :D
zaczęłam dopiero 2 odcinek, a już mam wrażenie, że to najlepsze, co się zdarzyło w polskim fantasy od "Tajemnicy Sagali":))
A ja oglądam ostatnio Tales from the Loop i nawet ciekawy serial.
ARCANE
matko jaki ten serial jest dobry. Jeśli ktoś pominął go (tak jak ja) bo LOL itd., to dajcie mu szansę.
Skończyłem „Krakowskie potwory”. Super pomysł, Kraków, mitologia słowiańska, ale scenariusz, bohaterowie i chaotyczna reżyseria wyglądają tak, jakby grupa gimnazjalistów kręciła coś pierwszy raz w życiu na zaliczenie kółka filmowego
Ja ostatnio trafiłem na taki serial Big Sky (2020). Muszę przyznać, że zaskoczył mnie klimatem ale musiałem zakończyć na pierwszym odcinku, bo dla mnie zbyt brutalny. Ostrzegam. Już na początku mamy ciekawe zwroty akcji ale nie dla słabych umysłów.
skonczylem Severance
od poczatku bylo dziwne, pozniej bylo coraz dziwnej i lepiej a koncowka to mistrzostwo
dawno nie wciagnal mnie tak zaden serial i dawno nie czekam tak mocno na kontynuacje
wspaniala produkcja
Ostatnio obiecałem sobie ograniczyć seriale, dlatego też łyknąłem niedawno wszystkie sezony The Office i Stranger Things.. ehh..
Aaa i wczoraj skończyłem wspomniane Severance.
Podobnie jak wyżej - polecam!
Zacząłem Devs..
ehh..
Nie no.. dzięki panowie, dzięki.. Weź spróbuj sobie człowieku przerwę zrobić :D
Na razie - po 3 odcinkach - Severance u mnie stoi wyżej.
Dobra po 2 odcinkach Severance nie jest tak źle jak myślałem. Za zyna wciągać. Wyjaśnia się to całkowicie czy będzie kolejny sezon?
Euforia mocne 7/10 przyjemnie się oglądało chociaż tematy raczej oklepane i widziane wielokrotnie.
Na HBO dokument o Tonym Hawku. Trzeba sprawdzić.
Czeka ktoś na najnowszy serial Davida Simona? zapowiada się na solidny policyjniak, aczkolwiek nie wygląda to na coś co będzie kultowe; inna sprawa że to samo pewnie bym powiedział, gdybym widział kiedyś zwiastun do The Wire
https://www.youtube.com/watch?v=Ig9BcW7gXvE
Moon Knight cały Marvel serial po pierwszym epizodzie świetnie zapowiadał się, ale wsadzili jakąś babe i im dalej tym gorzej, dla mnie drop po 3 epku.
Severance reżyserował ten Ben Stiller?
Where barter call saul?
Tak teraz czytam na necie że BCS jest przewidziany obecnie wyłącznie na rynek UK i USA. Czy coś mnie ominęło czy coś nie tak?
Sprawdzaliście Outer Rage z Amazona?
Są dwa odcinki i przyznam, że całkiem to dobre.
W roli głównej Josh Brolin.
Jak ktoś tęskni za "Fargo", to polecam do zbadania "Turystę" na HBOMax - pół nocy nie spałam bo nie mogłam się oderwać, tak mnie fabuła wciągnęła :)
Pomysł niby sztampowy, ale świetne wykonanie. Jest trochę brutalnej masakry, trochę czarnego humoru, w finale przez moment jest nawet dramatycznie wzruszająco.
No i super, że Jamie Dornan wyrywa się spod łatki "tego Greya dla kur domowych" (chociaż IMHO już się wyrwał, rewelacyjnie grając w "The Fall").
Ozark - sezon 4
Generalnie uważam Ozark za jedną z najlepszych rzeczy jakie widziałem na przestrzeni ostatnich lat, ale mam wrażenie, że druga połowa finałowego sezonu to jednak emocje jakby mniejsze. Dobry, równy poziom, ale zabrakło mi tu jakiegoś efektu WOW, a po poprzednich sezonach na taki właśnie liczyłem. Samo zakończenie też mnie do końca nie satysfakcjonuje. Niby jest tam puenta, nawet dosyć przewrotna, ale nie wiem... chciałem więcej.
Niemniej, serial jako całość znakomity i jak ktoś nie oglądał, to gorąco polecam.
Jest już drugi sezon wspaniałego serialu Undone.
Oglądam sobie Night Sky w Prime Video, całkiem znośne sci-fi o parze staruszków (JK Simmons i Sissy Spacek), którzy w szopie mają portal na inną planetę, gdzie podziwiają sobie piękne widoczki. Łącznie ta parka ma chyba ze 200 lat i chwilami serial się starczo snuje, ale na szczęście jest tylko 8 odcinków i młodzi aktorzy są raczej na plus. Bardzo fajna jest jakość produkcji, co często widać w amazonie - to wygląda jak bardzo długi film pełnometrażowy.
Jest też polski akcent - Piotr Adamczyk to niepokojący i tajemniczy "tall man", który po pierwszych kliku odcinkach zdaje się być antagonistą.
Star Warsy sypnęły datami:
#Andor, a limited series, streaming August 31
The Mandalorian and Grogu continue their journey in Season 3 of #TheMandalorian, streaming February 2023
Do tego teaser Andora i zapowiedz czegoś zdaje się nowego
https://www.youtube.com/watch?v=j5UX1Adanis
Obejrzałem Stranger Things. Końcówka uratowała moją ocenę ale i tak jest słabo. Pierwsze 5 odcinków - słabo, za dużo wątków, zbyt przewidywalne, dłużyzny. 2 ostatnie już lepiej. Oby kolejne były dobre i niech ten serial się kończy zanim się stoczy na samo dno
Stranger Things świetne. Plusy za propagowanie systemu RPG. Swoja droga zastanawiam się; skoro głownych antagonistów biorą z Dungeons & Dragons to mozna juz przewidywac kim jest głowny "zły".
Ja obstawiałbym jakąś personifikacje smoka.
Via Tenor
Jakoś przy finale kiepskim finale Gry o Tron pisałem o tym, że pewnie pozostawili tyle młodych postaci-aktorów przy życiu, by w przyszłości robić sequel albo spinoffy.
Suddenly:
‘Game of Thrones’ Sequel Series Focusing on Jon Snow in Development at HBO
Kit Harington is attached to the project, which will pick up after the infamous series finale
https://www.thewrap.com/game-of-thrones-jon-snow-sequel-development-hbo/
Tokio Vice - jak dla mnie spory zawód. Pierwszy odcinek świetny i duże oczekiwania, bo w końcu Bay. A potem coraz słabiej. Denerwujący główny bohater i jego słaba gra aktorska, a do tego - co jest niespotykane w serialach HBO - miejscami fatalna reżyseria. Wiem, że ludziom się podoba i nie jest to zły serial, ale wg mnie nie trzyma poziomu innych ze stajni.
Miasto jest nasze - zdecydowanie nie jest to kolejny The Wire. Widać, że robota tych samych ludzi, dobrze zagrane i zrealizowane technicznie - ale fabuła jest ciężka miejscami do ogarnięcia choć w sumie nic tam zaskakującego nie ma. Trochę też ciężko z połapaniem się w liniach czasowych oraz nazwiskach i ksywach bohaterów czy amerykańskich aspektach prawnych. Ale dobrze się ogląda i sporo czasu ekranowego ma Domińczyk ;)
Chłopaki przedstawiają: Czyste zło - raczej tylko dla fanów The Boys do zabicia czasu, ze dwa odcinki mi się nawet podobały.
Legenda Vox Machiny - miła niespodzianka, sprawnie zrobione chociaż humor czerstwy. Ale widziałem fragmenty tych ich sesji z YT, więc rozumiem, że taka konwencja.
Reacher - fajnie się ogląda, choć głupie to strasznie. Książek nie znam, tylko kiepski film z Cruisem, Ale zupełnie jakbym znowu oglądał serial akcji z lat 80-90 z niezniszczalnym głównym bohaterem, więc to fajna sprawa.
Samurai Jack - nadrabiam zaległości :D Jeszcze nie skończyłem, ale serial fantastyczny zarówno pod względem bohaterów, animacji jak i nawiązań m.in. do popkultury. Potem się wezmę za Primal.
Ozark zacząłem oglądać po Breaking Bad żeby jakoś wypełnić pustkę co oczywiście było niemożliwe, ale dałem szanse.
Z serialem od pierwszego sezonu. Dziś skończyłem ostatni.
Bez szału. Nie ma co liczyć na opad szczęki. Akcja nie nie wartka i nie trzyma w napięciu. Toczy się jakimś tam swoim torem.
Postacie i te dobre i te zle można polubić. Do żadnej roli nie sposób się przyczepić. są po prostu te które zostały odegrane jeszcze lepiej. jedynie boss kartelu i jego siostra są żenujący i bardzo mało wiarygodni.
Druga część ostatniego sezonu zdecydowanie najgorsza.
Trochę będę tęsknił ale nie bardzo :D
ogladam Fringe na HBO
kiedys ogldalem 1 sezon teraz koncze drugi i mam nadzieje ze kolejne tez beda dobre
kurde ale to jest dobre, tzn sa glupoty, sa debilizmy ale calosc ma naprawde sporo sensu i sa swietne powiazania
a niektore odcinki sa naprawde powazne, wzruszajace wrecz
Rzut życia recenzja:
Nie dooglądałem do końca. Usnąłem w trakcie w biały dzień.
W tym filmie się kurwa NIC nie dzieje!
Te postacie, schematy, dialogi, sceny to już ograne i przemielone. Litości... 98% się podoba. Dramat.
Całkiem znikąd wszedł czwarty sezon Westworld na HBO. Szczerze mówiąc nie widziałem nawet żadnego trailera, ta produkcja chyba zeszła trochę na dalszy plan, HBO mocno odpuściło sobie promowanie tego tytułu. A pamiętam jeszcze że to miał być następca Gry o Tron.
Pierwszy sezon jest genialny, dalsze sezony to niestety dość mocny spadek formy. Ktoś oglądał już coś z czwartego sezonu?
Obejrzałem "Kenobiego"....
Jakie to było... nijakie. Miejscami tak głupie, że zęby bolały. Całkowicie zmarnowany potencjał, fatalna reżyseria, fatalne decyzje castingowe, dramatycznie słaby scenariusz.
Porażka.
"Mandalorian" o niebo lepszy, choć też nie arcydzieło.
Nadrabiam WandaVision na Disney+ bo ponoć łączy sie z nowym Strangem, wiec chyba wypada znać ale pomimo że koncepcja ciekawa to nie mogłem znieść tych pierwszych 20min(czyli pierwszego odcinka).
Rozumiem, że ten styl i denny humor seriali lat 60tych jest zamierzony ale gdyby nie Kitty(That '70s Show) to bym chyba wyłączył. Oby się zmieniło w ciekawą intrygę.
Aż boję się zaczynać Falcon i Winter Soldier, bo o ile Bucky jest spoko to Falcona nie trawię. Co do Lokiego to słyszałem tylko zachwyty, więc może to bedzie lepsze ;)
Bardzo się rozczarowałem finałowym odcinkiem The Boys. Tyle było pitolenia o tym, że...
spoiler start
Homelander jest do odstrzelenia, a gdy już można było to zrobić, to ni z gruchy ni z pietruchy odeszli od tego zamysłu.
spoiler stop
Nastawiłem się na finał z pier... A tu taki ciul... Siedem epizodów było mega, a ten ostatni taki meh.
Również dla mnie finał był słaby. Bali się ukatrupić kogoś z trójki głównych bohaterów. No i po kiego ATrain odzyskał moce jak nawet nic nie pokazał.
Black Bird, niesamowicie polecam.
dawno nie widziałem tak dobrego aktorstwa w serialu, z bardzo dobra (i niestety ostatnia) rola Raya Liotty. dawno też nie byłem w stanie obejrzec trzech godzinnych odcinków pod rząd.
fabuła niby oparta jest na faktach, ale wolę tego nie potwierdzać, bo nie chce sobie spoilerowac.
Taron Egerton wygląda dziwnie taki nabity, ale teraz nie mam już nic przeciwko, żeby grał Wolverina.
Apple TV ma bardzo mała bibliotekę, ale bardzo często dostarcza mocne pozycje. wydaje mi się też, że mają najlepsza jakość wideo.
jako ciekawostkę polecam też The Bear, tempo (przynajmniej pierwszego odcinka) bardzo przypomina film Uncut Gems. nie mam jeszcze opinii, ale ciekawe doświadczenie.
Polecam Old Man z Jeffem Bridgesem od Fx, powiedzmy że jest to coś stylu podstarzałego Wicka; lubię takie akcyjniaki z "surowymi" walkami czyli coś co ma wyglądać jakby było robione bez choreografii.
https://www.youtube.com/watch?v=xDu1Q9r6HDo&ab_channel=MovieTrailersSource
btw. wstawki z przeszłości jakoś mi pachną Mgs 5 i kurde powiem wam że widziałbym duet Bridges i Bill Heck jako Big Boss i Solid Snake
Skończyłem pierwszy sezon The Boys i szczerze mówiąc to przez te wszystkie opinie o jego genialności miałem chyba zbyt wysokie oczekiwania. To jest naprawdę dobry serial, ale żeby mnie jakoś wgniótł w fotel to nie powiem. Może kolejne sezony to zrobią...
Chłopaczki oczywiście nie są wybitnym serialem, ale wyróżniają się w podkategorii seriali o superbohaterach, choć wątpliwy to wyczyn, bo konkurencja, lekko mówiąc, nie jest najwyższych lotów. Po trzech sezonach jednak można odnieść wrażenie, że i Boysi zjadają własny ogon, a pod przykrywką brutalności, kontrowersji i brzydkich słów są to te same tropy.
Nie jestem jakimś wielkim fanem seriali, ale niedawno odpaliłem sobie serial The100. Wciągnął mnie tak niesamowicie,że przez ponad 2 tygodnie obejrzałem całe 7 sezonów. Znacie może jakieś seriale podobnie klimatycznie do niego?
A ja zaczynam oglądać Park Jurajski: Okres Kredowy. Świetny serial animacja i ma aż 5 sezonów i wysokie oceny. Nie wiem jak mi ten serial mógł umknąć...
P obejrzeniu The100 szukałem jakiegoś innego serialu o podobnej tematyce, ale nic mi nie wpadło w oko. Wczoraj włączyłem sobie Sex Education i po pierwszych 2 odcinkach takie śmieszne i głupkowate się wydaje.
Superman & Lois to taki typowy produkcyjniak, gdzie większość czasu spędzam naciskając przycisk przewijania dramy
Ale drugi sezon ma jeden dobry moment :
Tried and true od ween, łazi za mną już od kilku dni
Sandman powoli szykuje się na Netflixa więc zanim zacznie się shitstorm i udowadnianie, że to nie to co autor miał na myśli, kilka słów od autora.
Już wiem... zapłacili mu to mówi co chcą :) Neil pewnie zabiłby śmiechem takiego gościa ale jak go znam, ma to głęboko dlatego tylko tak zostawię. Zakończyli Amerykańskich Bogów (kompletnie odjechanych od książki ale autor był na tak i sam zmieniał) i tego nie wybaczę Amazonowi. Pytanie ile wytrzyma Netflix. Gaiman nie jest łatwy w filmowaniu, a we współpracy jeszcze bardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=3e54llvV_tc
Obejrzałem dostępne odcinki czwartego sezonu "Westworld". Po pierwszych trzech myślałem, że to będzie najgorszy sezon. Ale czwarty i piąty dały czadu. Może więc nie będzie źle. Czekam na resztę z niecierpliwością.
Oddychaj, miniserial od Netflixa.
Boże co za nudy... I oni się dziwią że ludzie rezygnują z abonamentu.
Pierwszy i drugi odcinek jako tako, zapowiadał się ciekawy survival. Później coraz gorzej... Z każdą minutą. Historia pełna dramy, nic nie wnoszących, zbyt częstych i zdecydowanie za długich powrotów do przeszłości bohaterki. Bohaterki która zresztą też jest beznadziejna, nudna i absurdalna pod każdym względem. Zamiast skupić się na przetrwaniu to ciągle buja w obłokach. A pod koniec to już ma halucynacje z niedożywienia...
Kończę drugi sezon The Expanse. Kurde, jakie to jest dobre. Początek był jeszcze dosyć przytłaczający. Kilka pozornie niezwiązanych ze sobą wątków, sporo informacji do przyswojenia... Nie znam książek, więc chwilę mi zabrało zanim ogarnąłem całe uniwersum, ale po kilku odcinkach, jak intryga już zaczęła się klarować, to totalnie mnie wciągnęło. Swietny serial, mam nadzieję, że następne sezony są równie dobre.
Wywoływałem Sandmana no to mam. Obejrzałem dwa odcinki. Z książkowa twórczością Gaimana znam się dobrze, z komiksem wcale więc oczekiwań co do oddania obrazek w obrazek nie miałem.
Czy mnie oczarowało... nie, czy mi się podobało... raczej tak. Kwestia kasy. Narrację zrozumiałem, akcja się toczy bez fajerwerków, aktor grający Sandmana magnetyczny. Rozwydrzyłem się po każdym filmie oczekując "łał". Łał nie było natomiast jest na razie niespiesznie. Na plus i obejrzę resztę (mam w zwyczaju z małżonką robić dwa odcinki dziennie). Gaiman z tymi bogami ma obsesję, fajną.
Jak tam po finale Better Call Saul?
Dla mnie oczywiste 10/10. Zwłaszcza, że jednocześnie robię rewatch Breaking Bad i to, jak wspaniałym spin-offem jest BCS, jest niesamowite. Tak, jakby twórcy pisali tę historię wraz z BB. Nie widziałem nigdy tak dobrego uzupełnienia uniwersum przez nowy tytuł. Może nienajlepsze porównanie, ale patrząc np. na ostatnie produkcje Star Wars czy ostatni sezon Stranger Things, to jest w ogóle inny poziom uzupełniania i wyjaśniania wątków.
A do tego wspaniałe nowe postacie, jak Kim, Nacho i Lalo.
Arcydzieło.
Ludki! Jak prezentuje sie trzeci sezon American Gods w porownaniu do dwoch wczesniejszych? Zaczalem ogladac, bo zachecily mnie pozytywne recenzje na temat Sandmana i pomyslalem, ze zaczne wlasnie od Bogow Gaimana. Pierwszy sezon wlecial na jednym posiedzeniu. Drugi juz rozlozylem na raty, bo jakos niebardzo mi wchodzil. Teraz zaczalem trzeci sezon i pierwsze dwa epizody ogladalem przez piec dni. Wydarzy sie cos ciekawego, jakis twist fabularny, cos co sprawia, ze jednak warto ogladac do konca?
Dopiero do mnie dotarło, że Hoży Doktorzy w końcu są do obejrzenia na VOD :o
House of Dragon jakiś taki nudny cóż, zobaczymy co dalej, ale po obejrzeniu nie mam tego hmm głodu na więcej, jak miałem w przypadku niektórych seriali, że z niecierpliwością czekałem na kolejny epizod. Jak narazie średniak zobaczymy jak się rozwinie dalej.
Jeśli chodzi o House od Dragon to po pierwszym odcinku mam mieszane odczucia.
To jednak Gra o Tron więc oczywiście że zobaczę całość, ale pierwszy odcinek nie pokazał mi ani jednej postaci której chciałbym kibicować i w zasadzie tylko jedna postać (brat króla) która mnie w jakikolwiek sposób zaintrygowała.
Mam też wrażenie że odcinek próbował szokować na siłę, niestety kompletnie nieudanie. W zasadzie są dwie sekwencje (turniej i polowanie na łotrów) które mają dostarczyć szokujących scen. Mamy więc kastrację, odcinanie kończyn, dekapitację i mordowanie na różne wymyślne sposoby... Tylko że to #nikogo. W oryginalnej Grze o Tron takie rzeczy spotykały bohaterów których zdążyliśmy poznać, polubić, lub znienawidzić, te okropności wpływały na nas. Oglądając GoT stwierdzałem wielokrotnie, "walę to, nie oglądam dalej tego cholerstwa, bo wręcz boję się polubić kolejnego bohatera", po czym oglądałem dalej oczywiście. Tutaj wystrzelali się ze spektakularnego gore w 3 sceny i nie obeszło mnie to kompletnie.
Niemniej jest klimat Westeros, serial ma potencjał, liczę że rozwinie się i nabierze głębi.
wg mnie smoki psuje jedna rzecz - ta okropna aktorka
niestety, moze jestem okropnym czlowiekiem ale ona ma wyraz twarzy wiesniaczki nie ksiezniczki
po prostu nie pasuje totalnie
a cala reszta jak wyzej, sceny przemocy byly bez wieszego sensu, calosc ogolnie niestety nudna
slyszalem glosy dziennikarzy ktorzy zachwycali sie 6 odcinkami jakie widzieli wiec bede ogladam dalej, ale na razie mieszane uczucia
wpadlo mi wczoraj podczas bezsennej nocy w oko Wolf like me na amazonie
6 odcinkow, krotkich, obejurzalem naraz
strasznie mi sie podobalo, nasmialem sie, bylo tez powaznie i wzruszajaco
Zacząłem Better Call Saul.
Ehrmantraut wymiata. Mam nadzieje, że nie umniejszą mu roli w dalszych sezonach.
Drugi odcinek Rodu Smoka w moim mniemaniu dużo lepszy niż pierwszy. Zniknęła ta próba szokowania bezsensownym gore, zaczyna się budowanie coraz bardziej skomplikowanej sieci zależności między bohaterami, sympatii i animozji, budowanie kruchych sojuszy, to co pokochali wszyscy fani GoT.
Może jednak coś z tego będzie...
House of Dragon się rozkręca. Podoba mi się bardzo odpowiednio wyważone tempo serialu. Wygląda na to, że w kolejnym odcinku czeka nas kolejny przeskok czasowy. Żadnych fillerów, widać, że pierwsze odcinki mają zrobić setup pod całą historię i robią to w świetny sposób. Zapewne później serial nieco zwolni z tymi przeskokami czasowymi. No jak na razie jest super.
No i to intro z muzyczką z GoT <3
Obejrzałem dwa pierwsze epizody superprodukcji amazona i mi jest go ciężko jednoznacznie ocenić :) Patrząc na serial jak na generic fantasy zapowiada się na całkiem dobry, ale niestety tolkiena ja tam nie czułem, nic a nic :P wiec jako niby adaptacja to słabiutko. Do tego największa wada to był w ch....... nudny, pierwszy epek oglądałem mocno zmęczony i praktycznie zasnołem w fotelu, a ocknąłem się, jak muza ni stąd, ni zowąd przyp..... aż pdoskoczyłem na fotelu :P Zobaczymy jak rozwinie się dalej.
ntw. Tak patrząc na poza "sklepową" działalność amazona w grach, serialach to jest to doskonały przykłat że potrzeba czegoś więcej niż kupy $$ żeby dobry produkt zrobić :P
No Amajzin company niby 25 mln widziało, ale jak podają z SambaTV w USA w pierwsze 3 dni epizod 1 obejrzało 1,8 mln, a drugi już tylko 1,3 mln. Nawet Obi-wan miał lepszy "opening" :D
https://www.mediaplaynews.com/samba-tv-prime-videos-the-rings-of-power-falls-short-of-stranger-things-4-obi-wan-kenobi-debuts/
Do tego winny już znaleziony jak w przypadku myszkowego obi-wana, rasizm już poszedł na twitterze :P
Obejrzałem sobie kolejny odcinek Pierścieni Władzy i muszę przyznać że serial coraz bardziej mi się podoba. Akcja zaczyna się zawiązywać, w poszczególnych wątkach coraz więcej się dzieje, po prostu chce się to śledzić dalej. Dodatkowo serial jest absolutnie przepiękny, no czuć piniądz na każdym kroku i widać że zrobiono z niego świetny użytek. W zasadzie zastrzeżenia mam tylko do jednej sekwencji w scenie walki
spoiler start
(chodzi mi o sekwencję z wargiem)
spoiler stop
która wygląda mega słabo i nienaturalnie.
Niemniej jako całość naprawdę spoko, czekam na więcej.
Coraz przyjemniej ogląda mi się Pierścienie Władzy, serial dalej się nie spieszy z opowiadana historią ale powoli nabiera rozpędu. Na tą chwilę pochwały należą się za CGI bo jest to najwyższa półka, w niektórych miejscach było widać lekkie niedociągnięcia ale całość się broni. Lokacje i kostiumy również na plus.
Nie przypadł mi do gustu dobór aktorów, jedynie krasnoludy i o dziwo czarny elf trzymają poziom. Reszta postaci średnio dobrana, do policzenia elfów które wyglądają jak elfy można zliczyć na jednej ręce. Serial jest dosyć bezpiecznie święcony, a mimo to zdążają się różnorakie babole, jest to pewnie związane ze zbyt napiętym terminem podczas tworzenia serialu i widać że przydało by się więcej dubli. Miejscami za dużo jest ekspozycji w dialogach ale jakoś strasznie mi to nie przeszkadza. Ogólnie serial jest bezpiecznie nakręcony co już jest pewna plagą jeśli chodzi o seriale fantasy. Mimo tych błędów serial coraz bardziej przekonuję mnie do siebie. Na tą chwilę ocena 7,5/10.
Mam pytanie dotyczące 3 odcinka.
spoiler start
Czy to normalne że elfy mają tak mało krwi i że umierają w sekundę? Jeśli tak to spoko, jeśli nie to średnio to wygląda xD.
spoiler stop
Pod sztandarem nieba - może ktoś sprawdzić czy jest dostępny na Disney? Znajomy mówił że nie ma a w sieci pisze że można obejrzeć na Disney więc już nic nie wiem. Jest czy nie ma?
Postać odgrywająca starszą Rhaenyrę Targaryen przez Emmę D'Arcy prezentuje się majestatycznie w "Ród smoka". To będzie duży progres względem Daenerys Targaryen z "Gra o tron" pod względem wyglądu i młodej Rhaenyry Targaryen granej przez Milly Alcock w "Ród smoka". Pewnie aktorstwo też będzie na plus skoro Emilia Clark i Milly Alcock są przeciętnymi/słabymi aktorkami. Czuję, że będzie to wreszcie dobry wybór w castingu na żeńską postać z rodu Targaryen.
https://www.youtube.com/watch?v=yvYxqW4TGVk
Diabel w Ohio
Obejrzalem wczoraj calosc (8 odcinkow) na jednym posiedzeniu. Dla milosnikow tematyki okultytsycznej i sekt jak znalazl, aby w pochmurny wieczor sobie poogladac. Nie jest to wielkie arcydzielo, ale przyjemnie sie oglada. Calkiem ciekawa gra aktorska, ktora nie denerwuje i nie powoduje zazenowania podczas ogladania.
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się aż tak świetnego poziomu House of the Dragon. Sądziłem, że będą to popłuczyny od GoT, a jakością to będzie gdzieś na poziomie dwóch ostatnich sezonów. A tu się okazuje, że pod pewnymi względami HotD przebija nawet GoT w złotym okresie.
Czwarty odcinek dalej świetny, tempo trochę zwolniło, ale jednak przeskoki w czasie co odcinek nie pozwalają na przestoje w fabule ani zapychacze.
https://youtu.be/Jolnb8Tz5VQ
Obejrzałem też pierścienie władzy, dwa odcinki. No i niby nie jest źle... ale strasznie się wynudziłem podczas seansu. Fabularnie nie wciąga, dialogi są kiepsko napisane, nie ma za bardzo niczego co by zachęcało do dalszego oglądania.
Animal Kingdom. Wlasnie zakonczyl sie ostatni 6 sezon. Nie jest to dzielo sztuki ale klimat Californi zajebisty i postacie i fabula naprawde spoko. Troche urwane zakonczenie i mozna by bylo poswiecic pare scen wiecej wyjasniajacych. Ale te ostatnie 6 lat z rodzina Cody spedzilem milo i pewnie w ktores lato obejrze jeszcze raz wszystko.
https://www.youtube.com/watch?v=DftfiS8pFd4
Obejrzałem sobie Hawkeya i muszę powiedzieć, że jestem miło zaskoczony. Bawiłem się całkiem nieźle i to pomimo faktu, że nie lubię tej aktorki, która gra Kate Bishop. Fajna, krótka historia z dobrze wyważoną mieszanką humoru i akcji, spoko Adamczyk, a do tego parę ciekawych marvelowskich powrotów. Widać nawet na drugoligowych avengerów można mieć pomysł.
Jelena powinna mieć własny serial.
Witam, próbowałem dzis obejrzeć 4 odcinek Rodu Smoka. Niestety od ok. 10 minut pojawia się błąd - wygląda to tak jakby scena została wycięta a dźwięk nadal leciał.
Akcja przeskakuje z zamku (królowa próbuje uspokoić płaczące dziecko) na ulicę i słyszę nadal płaczące dziecko oraz słowa "dobranoc Cristanie" podczas, gdy na ekranie Daemon i Rhaenera już chodzą po zatłoczonej ciemnej ulicy...
Restart odcinka, jak również całego HBO Max niestety nie pomaga... W tym momencie ta sama scena...
Cyberpunk Edgerunners całość średnia, po dość dobrym początku stało się nudne, przewidywalne i takie o niczym szczególnym.
Halo s01
Grałem w większość gier z serii. Tam fabuła była przyjemna i nawet wciągająca ale też nie była niewiadomo jaka. To samo mamy w serialu, który muszę powiedzieć nawet wciągnął i dobrze się go oglądało. Mimo że fabuła jest tylko w podstawach podobna to było dużo podobieństw do gier i smaczków. Od siebie polecam. Ostatnio mamy dużo gorszego crapu w większych stacjach
Byłem bardzo sceptycznie nastawiony do zarzutów o CGI She hulk ale ostatni odcinek pokazał, że dosyć szybko skończyły się im fundusze na to.
Obejrzałem Cyberpunk.
Teraz się zastanawiam, co tak naprawdę obejrzałem. To było tak bardzo beznadziejne, że brakuje mi słów aby to opisać. Masakra...
Być może wpływ na mój odbiór serialu ma fakt, że nie czytałem ani nie grałem w Cyberpunka. Aczkolwiek mam dziwne wrażenie, że nic by to nie zmieniło.
Better Call Saul cale skonczone i tak srednio. Jak BB to dla mnie 10/10 to BCS to takie 5.5/10. Straszne wolne tempo, im pozniejsze odcinki tym coraz wolniej, przedluzajace sie sceny trwajace po 5 minut o piciu winna, scena w autobusie ect.
IMO chcieli zrobic z tego na sile smutny dramat. Rowniez mimo iz minelo tylko 10 lat w produkcji to niestety Bob Odernik sie mocno postarzal i czasami wyglada to groteskowo, jak stara sie udawac mlodsza wersje SG.
Gdyby nie to ze serial toczy sie w universum BB to odpadlym po paru odcinkach niestety.
Pierwsze sezony świetne, ale ta dwa czy trzy ostatnie... Oglądałem z przyzwyczajenia i nawet teraz nie mam ochoty skończyć oglądać. Taki zieeeeeew 5/10
Gry rodzinne - ciekawy polski serial, do którego scenariusz napisała Alina z Miodowych Lat
House of the Dragon dowozi! Od samego początku, przed premierą byłem mocno sceptyczny, a tu proszę - cieszę się, jak dzieciak, że moje obawy się rozwiały i to już po drugim odcinku. Zapowiada się, że to będzie sytuacja, jak przy Better Call Saul, który koniec końców podobał mi się nawet bardziej niż uwielbiany, przeze mnie Breaking Bad.
Jedyna rzecz, której się obawiam, to podmianka dwóch aktorek, w szóstym odcinku. Zapewne, to moje dziwactwo, ale ciężko takie rzeczy znoszę :P. "The Crown" przestałem z tego powodu oglądać, po drugim sezonie, kiedy podmieniono królową i jej małżonka na starsze egzemplarze :P. No cóż, tutaj, myślę że nie będzie źle, a co by nie mówić, przeskok w fabule, o 10 lat takiego zabiegu wymaga.
Kolejny dobry odcinek "Rodu Smoka". Bardzo się cieszę, że to serial na poziomie pierwszych sezonów "Gry o tron".
BTW, według tych, którzy widzieli już 6 odcinek, nowe aktorki są świetne, a sam odcinek - najlepszy ze wszystkich. Będzie się dużo działo.
Tymczasem "Pierścienie" - kiczowate i nudnawe (choć wciąż nie jest to denny poziom "Wieśka"). Jeśli idzie o pojedynek tych dwóch seriali fantasy, to HBO wygrywa, i to z palcem w nosie.
Obejrzałem "Black Bird".
Wystawiam 8/10, choć po dwóch pierwszych odcinkach chciałem dać 9/10. Tak czy inaczej, świetna produkcja. Zwłaszcza dla miłośników opowieści o seryjnych mordercach. A jak tam grają główni aktorzy... Mniam.
Powoli wraca moda na puszczanie seriali po odcinku na tydzień więc szukałem czegoś do binge watchingu i zdecydowałem się na Banshee.
Nie spodziewałem się wiele ale serial jest naprawdę spoko, a 4 sezony to całkiem sporo oglądania.
No i okazuje się że Anthony Starr był świetny zanim mówienie że jest świetny było modne :).
4 sezon Co robimy w ukryciu jakoś mi już nie podchodzi, męczę odcinki i nie bardzo mnie śmieszą. Aktorzy robią co mogą, ale scenariusz się chyba wyczerpał.
Terminal list - takie sensacyjne oglądało, szybko się ogląda. Głupie to strasznie, klisza goni klisze, ale jest akcja i dla ludzi lubiących takie historie zemsty na pewno warte zainteresowania.
W międzyczasie nadrabiam Simpsonów, których nie oglądałem 30 lat temu, a teraz mi się bardzo podobają.
Ogladam równocześnie Rod Smoka i Pierścienie Władzy. O ile na Rod Smoka czekam cały tydzień z wypiekami tak Pierścienie oglądam jednym okiem z drugim w telefonie. Galadriela jest tak antypatyczną i nudną do porzygu bohaterką, tak niepodobną do tej mądrej królowej z trylogii, że się odechciewa patrzeć. Twórcy tak usilnie starają się nam kłaść do glowy, że Galadriela jest we wszystkim najlepsza, zawsze ma rację, zawsze wyjdzie na jej i zawsze jej się uda, że ciężko w ogóle konsumować to z włączonym mózgiem. Do tego jak na elfa który ma 3000 lat to jest strasznie głupia i porywcza, jak 17 latek.
I tak jak zauważył Unseen - te sceny ze slowmotion jak Galadriela jeździ na koniku, albo jak wchodzi na pokład w blasku słońca....no nie. Za taką kasę to jest naprawdę zmarnowany potencjał. Dodatkowo zostały jeszcze 2 odcinki do końca a tutaj nic się nie zazębia, wątki są pootwierane i rozgrzebane.
Przecież wątek czarodzieja z nieba - rozgrzebany.
Wątek Elronda, Celebrimbora i Durina rozgrzebany.
Wątek pierścieni i ich powstania w ogóle nawet się nie zaczał.
Wątek Halbranda i Galadrieli niby gdzieś zmierza ale powoli.
Wątek tego czarnego elfa i tej laski (tak mnie on nie interesuje że nawet nie pamiętam ich imion) rozgrzebany.
Jak oni to pozamykają w te 2-3 odcinki?
6 odcinek rod smoka to kupa gówna. niech to już się rozkręci poza mury zamków.
przeskok czasowy irytujący
Widzieliście Primal, o przygodach jaskiniowca i jego dinozaura? Kreska i animacje są przepiękne, a i historia, choć przedstawiana bez użycia języka, całkiem wciągająca.
Myślałem, że to jakaś nowość, ale chyba jednak jakiś algorytm HBO Max zadecydował, by mi to pokazać. Są dostępne dwa sezony po 10 odcinków. To jest to, a nie jakieś tam pierścienie smoka.
Ja zacząłem ostatnio oglądać serial Sandman, jak na razie wydaje się ciekawy. Dobrze, że to tylko jeden sezon, tak to sobie na spokojnie dam radę obejrzeć.
Oglądał ktoś serial Koło Czasu?
https://www.filmweb.pl/serial/Ko%C5%82o+czasu-2021-833990
Via Tenor
nie wiem czy ten dialog z nowego odcinka rings of power nie przejdzie do historii jednego z gorszych dialogow w dziejach seriali
spoiler start
- Zabije wszystkich twoich pobratymców, ale tobie pozwolę żyć do samego końca, żebyś to wszystko widział na własne oczy
- [cos tam odpowiada]
- zabije cię za te słowa!!! (I rzuca się by podrzynac gardło)
spoiler stop
W grudniu drugi sezon Alice in Borderland. Już zacieram rączki.
Za oficjalnym kanałem Squid Game...
Netflix Korea's confirmed Season 2 ??
• Hellbound
• Money Heist Korea
• Squid Game
• Sweet Home
• D.P
• All Of Us Are Dead
Oprócz Money Heist i D.P. reszta dla mnie jest obowiązkowa!
Dziś zacząłem Ród Smoka i czekam na jakieś mocne intro z wiadomą muzyczką zaraz po logo HBO a tu nic. No jest dopiero w drugim odcinku ale jeden mi wystarczy na dzisiaj, więc je obejrzałem.
W sumie to nie pamiętam czy stary GoT tez tak miał z intrem, oglądałem to w sumie 10 lat temu gdy wychodził drugi sezon.
Odpowiadam na post 136.4, wygodniej odpowiadać na końcu wątku :).
Faktycznie 4 sezon mocno zmienia nie tylko motyw przewodni ale i ogólny klimat produkcji. Serial jest cięższy, mroczniejszy, bardziej bezkompromisowy. Uwielbiam pierwsze 3 sezony ale ta zmiana i tak wyszła na dobre, pochłonąłem ten sezon praktycznie jednym ciągiem, jest genialny.
spoiler start
Szkoda Rebeccy, to była bardzo ciekawie stworzona postać, z drugiej strony zrobiono z jej śmierci naprawdę dobry użytek w sensie scenariusza. Zamknięcie wątku Lucasa i Carrie też wyszło bardzo ok. Nie jest przesłodzone... może trochę telenowelowe, ale walić to, i tak mi się podoba ;).
W zasadzie jedyny niewielki zgrzyt jaki poczułem to takie szybkie kończenie wątków w ostatnim odcinku. Tak jakby twórcy połapali się 15 minut przed końcem odcinka że to ostatnia seria :).
spoiler stop
Do serialu na pewno wrócę i to nie raz, bo już mam to poczucie żalu kiedy kończy się jakiś genialny serial, książkę czy grę. Nie mam zamiaru szukać też czegoś podobnego, z doświadczenia wiem że czego bym nie znalazł będzie mi się wydawać dużo gorsze :).
Genialna rzecz, absolutny top moich ulubionych seriali.
Czy oni naprawdę poświęcili 7 odcinków na konkluzję, która była w sumie wiadoma od jakiegoś 2-3 odc (że jest to mordor) i zrobili to za pomocą zdalnie aktywowanego wulkanu?
Outer Range. Po zwiastunie byłem zachwycony, myślałem, że to będzie dla mnie następce The Leftovers. Akcja na zadupiu, codzienność pomieszana z fantastyką, realizm magiczny na pełnej...
Niestety, okazało się, że z dużej chmury mały deszcz. Serial jest co najwyżej poprawny. Akcja ma nierówne tempo, motywacje bohaterów są słabo wytłumaczone. Do tego całość jest wypełniona niesympatycznymi postaciami i i poza indiańską szeryfką nie ma tam w zasadzie komu kibicować. Szkoda, bo zapowiadało się naprawdę świetnie. Nie wiem, czy obejrzę drugi sezon.
Ósmy odcinek Rodu Smoka naprawdę niezły po ostatnich... no powiedzmy takich se. Zapowiada to dobrą końcówkę sezonu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Ród smoka - odcinek 8
Scena z wejściem króla Viserysa do sali tronowej i dojściem do tronu przepiękna. Cudownie krzepiąca me serce. Genialne w swej prostocie. Daemon pomagający bratu. Nawet taki łajdak potrafi okazać serce, gdy trzeba. Wzruszające. Sam tron wreszcie wygląda jak opisany jest w książkach :)
Słowa króla Viserysa o przepowiedni pod koniec odcinka dotyczyły oczywiście Aegona III Targaryena, bo biedny myślał, że mówi do Rheanyry o jej synu z Daemonem, a nie synu Alicent, która ma Aegona II. Teraz nie wina Alicent, bo zabrzmiało to tak jakby król namaścił ją na tą, która musi sprawić, by jej Aegon zasiadł na tronie dla wyższego dobra. Nie mogła wiedzieć, że pomylił ją z córką.
Finał sezonu przewiduję taki:
spoiler start
Spotkanie Aemonda z Lucerysem w Końcu burzy w siedzibie Baratheonów będzie godną sceną na finał 1 sezonu. Wątpię, że przełożą to na początek drugiego sezonu. Trudno powiedzieć co wymyślili, ale zgaduję, że nie pomylę się, bo ta scena może dać ogrom emocji na cliffhanger jak dobrze nakręcą.
spoiler stop
Sam tron wreszcie wygląda jak opisany jest w książkach
Eee, no raczej nie.
A odcinek po fatalnych pierwszych 15 minutach byl ok. Scena wejscia do komnaty faktycznie była fajna. Zresztą tak samo jak ostatnia wieczerza
Fundacja na AppleTV tak się ma do powieści starego zboczucha Asimova, jak Wiedźmin Netflixa do oryginału. Z jedną istotną różnicą - jak już przebrnie się przez patriarchy bad, diversity good i inne takie, to dostajemy ciekawy, nie za długi produkcyjniak z fajnymi efektami i rzemieślniczą grą aktorów. Oczywiście, jeżeli ktoś spodziewał się trzech praw robotyki, nie robienia bladzi z logiki albo psychohistorii ujętej inaczej niż handwavium - to się zawiedzie.
Cyberpunk Edguruners - Siadlo im jak zloto ten serial :) Najlepsze love story jakie widzialem od dawna. Wizualnie, muzycznie, klimatyczna perelka. Jedeny zarzut ze odcinki trwaja jedynie 20min, gdyby zrobili je po 40min daloby sie bardziej rozbudowac bohaterow i historie.
Brac i ogladac bo nic lepszego nie bedzie w tym roku.
https://www.youtube.com/watch?v=h4VJGNNSQnw
W grze o tron była akcja a tu tylko. gadają gadają gadają gadają i więcej gadaja. Litości.
Swoją drogą - kupy to się wszystko nie trzyma...
Właśnie obejrzałem ostatni odcinek.
Szczerze mówiąc - jest najlepszy w sezonie, nadal kupy dupy się to nie trzyma ale przynajmniej czuć odrobinę tej magii Śródziemia z trylogii Jacksona, aktor grający Saurona bardzo dobry, przyjemnie się go oglądało, podobnie jak Adara. Generalnie antagoniści są jedynym co jest w tym serialu do przełknięcia xD No muzyka jeszcze i zdjęcia.
Ostatni odcinek jest JEDYNYM który łyknąlem na jedno podejście, poprzednie rozbijałem sobie na dwie części bo po prostu dosłownie usypiałem.
Tak czy inaczej, ciekawe co tam wymyślą na drugi sezon.
edit. co się stanęło że Gandalf (albo Saruman? Ale raczej Gandalf) nagle zaczął płynnie mówić? Te kapłanko-wiedzmy coś mu odblokowały? Nie wylapałem tego.
Bo nie mogę zmęczyć przedostatniego, dosłownie zasypiam przy nim :/
Odpal sobie po prostu ostatnie 10 minut, nic nie stracisz, serio.
edit. Po obejrzeniu całości kibicuje Adarowi i Sauronowi bardziej niż Galadrieli, a chyba nie o to chodziło twórcom xDDD
Eh,zabrakło jaj scenarzystą w 9ep GoT tak jak w finale pierwszego sezonu Homeland.
Kolejny świetny odcinek House of the Dragon. Niestety zrujnowany ostatnią sceną. Dziewiąty odcinek więc musi być jakieś tanie efekciarstwo. Szkoda, że twórcy nie potrafili sobie odpuścić tej sceny.
Ostatnie sceny zarówno z 7 oraz 9 odcinka pozostawiły niesmak.
Pozostawienie przy życiu Leanora nie wiadomo po co tak wielka zmiana względem książki, a teraz scena ze smokiem, której też nie było.
Nie potrafię zinterpretować logiki w moralności Rhaenys skoro potrafiła zabić kilkaset ludzi, gdy wparowała, a największych zdrajców oszczędziła. Takie sceny dodane na siłę bez żadnej logiki psują odbiór, a przez 95% czasu ten odcinek to mistrzostwo świata.
Pamiętajcie, gdy będziecie pchani przez tłum po prostu stańcie i popatrzcie się w niebo. Siła tłumu momentalnie przestanie na was działać.
Nie do końca rozumiem zamysł tej sceny w katedrze. Oszczędziła ich z uwagi na matczyną miłość czy jak
Chętnie bym coś napisał o dziewiątym odcinku Rodu Smoka, ale obawiam się, że zaraz potężny krytyk i koneser sztuki filmowej Wiedźmin przyjdzie i będzie mi pod moim postem strugać wykłady życia. :((
Więc odcinek podsumuję w ten sposób:
spoiler start
- No fajnie, że Harrold Westerling od 10 lat powinien kopać w trumnę, a nie sobie odwalać semi-Barristana. Zaraz się okaże że wróci w trzecim sezonie szukać swego prawowitego monarchy.
- Alicent, która została kompletnie wybielona, gdzie w książce gardziła/nienawidziła Rhaenyrę a tutaj "plis plis tatę Otto nie zabijaj mnje mojej psiapsi"
- Reżyseria pewnej sceny by Quentin Tarantino if you know what I mean
- Pfffffff flashbacks from season 8 vietnam
- Koronacja szczyla spoko, wreszcie poczuł się doceniony przez ludzi, którzy i tak będą go mieć w dupie. Ale niech mu będzie
- Aemond i te jego nielogiczne marzenia o tym że może być królem po Aegonie, kiedy jest w kolejce za jego dzieciakami xDDDD
- generalnie Otto na plus, da się go znielubić więc odgrywa swoją rolę dobrze
- ser Kranczips jak zwykle cringówa po całości, prędzej mu do twórcy cringu a nie królów
- wątek braci golec i puszczenie oczka do czytelników w kwesti Gaemona na plus
spoiler stop
Takie 6/10, załączam obrazek "kto ma wiedzieć, ten wie"
Nie wiedziałem , że taki wątek istnieje ....
Z ostatniego tygodnia ...
Ukończyłem wręcz wybitny serial od stacji Apple pod tytułem Severance - polecam każdemu .
Ukończyłem również bardzo dobry serial pod tytułem THE BEAR.
Oglądam She hulk z miednicą by mieć w co wymiotować ... cholera zbiorowy gwałt na marce trwa w najlepsze a myślałem że Ms Marvel to tylko jeden polityczny promujący silne kobiety gniot który jednocześnie je wyśmiewa....
Oglądam z żonką Shining girls i jak ktoś chce zrobić wielkie oczy gdy zobaczy Wagnera na scenie i sobie powie... przecież to ESCOBAR !!!! to polecam .
Wczoraj zacząłem SEE i po 1 epizodzie jestem mega zaskoczony .
Będę dawał znać na bieżąco bo kinoman ze mnie co nie miara.
Miłego oglądania....
Z ostatnich miesięcy mogę jeszcze polecić wszystkim
THE SANDMAN - pierwsza połowa praktycznie arcydzieło , później ten Vortex... ale ogólnie 8/10
Szóstka z Nebraski - świetny dokument
Outer Range z wyśmienitym Brolinem - jak ktoś lubi klimaty Dark , Leftovers czy Counterpart
Black Bird na 7
Świetny The Old man z genialnymi rolami Bridgesa i Lithgowa.
Ostatni odcinek House of the Dragon wyciekł do sieci w 1080p. Nie widziałem jeszcze
Polecam obejrzec sobie ten odc z najwczesniejszymi napisami, poplakalem sie ze smiechu.
Rod walerianow.
Krol Vice, rajseryn, wezerjan, budweiser.
Genralnie wyglądało to jakby scenarzyści nagiej broni przejęli odc i co 10 minut zmieniali imię jednej postaci.
Sam odc calkiem ok.
Odnośnie samej wojny, to przy tak OP jednostkach w mojej ocenie gromadzenie wojska mija się z celem no ale co ja tam wiem.
Nie wiem dlaczego, ale zupełnie nie mam ochoty na Władcę Pierścieni i Ród Smoka. Pewnie kiedyś obejrzę, na razie za dużo ich jest wszędzie wokoło, strach lodówkę otworzyć. Zamiast tego oglądałem dwa świetne seriale, które bardzo polecam:
Wolf Like Me - na Amazonie
The Bear - na Disney+
Obydwa szybko się ogląda, są znakomicie napisane, zagrane i nie są przeciągnięte na kilkadziesiąt odcinków w sezonie. Obydwa z opisu mogły nie wyglądać najciekawiej, ale uwierzcie - warto dać im szansę. The Bear to generalnie fenomen w USA, nie wiem czemu u nas o nim tak cicho. Odcinek, który został nakręcony bez cięć, ogląda się z zapartym tchem.
The Peripheral na amazonie. Coz za mile zaskoczenie - na razie tylko pilot obejrzany, ale wciagnal tym cybepunkowym klimatem.
Peripheral całkiem niezły mimo że nie do końca podoba mi się brat komandos vs. grupa najemników to daje szanse na następne odcinki.
W polowie listopada wpada 2 sezon od AMC Gangs of London- polecam .
See 1 sezon pękł - rewelacja - niesamowicie spójne i ciekawe uniwersum . 8\10
Shining girl okazal się wydmuszką... 2/10
Gabinet osobliwości Guillermo del Toro - na Netflixiem, antologia horroru, po 3 odcinkach mogę napisać, że daje radę.
Rzuciłem okiem na serial pod wszystko mówiącym tytułem Pani sprzątająca.
No dobra, w zasadzie to tytuł nic nie mówi :).
Nie rzucając wieloma spoilerami mamy tutaj zawiązanie fabuły nieco w stylu Breaking Bad, główna bohaterka zostaje postawiona pod ścianą i podejmuje decyzję której pewnie wolałaby nie podejmować. Choć muszę przyznać że w BB zrobiono to lepiej, sensowniej uargumentowano, tutaj sam kulminacyjny moment pierwszego odcinka był moim zdaniem absurdalny, jednak potem już szło lepiej. Po dwóch odcinkach jestem zaciekawiony jednak mocno mam nadzieję że nie pójdzie to w stronę taniego romansidła. Aktorsko mogło być lepiej, chociaż główna bohaterka daje radę.
Pytanie o The Walking dead .
Kiedyś kiedyś obejrzałem 1 sezon i nawet mi sie całkiem podobal, nic wybitnego ale oglądało sie w porządku. Jakoś jednak nigdy do niego nie wróciłem. Widze, ze jest 11 sezonow, seria sie skonczyla (i do tego jeszcze jest spin off).
Trochę dużo te 11 sezonow, nie wiem czy warto sie za to zabierac? Mam obawę, ze dwa-trzy moga byc dobre a potem jakas kupa (w stylu np ostatnich sezonow Prison Break). Lubie domkniete historie a wolalbym jakiejs kaszany na sile nie musiec ogladac x czasu byle sie dowiedziec jak sie skonczy . Co powiecie?
Kurcze niesmak jakiś taki po zakończeniu Better Call Saul.
Serial ogólnie bardzo na plus ale ostatni sezon rozegrany słabo, wygląda to dla mnie tak jakby dostał cancela.
5 sezonów kombinowania, podnoszenia się z dna, machlojek, dochodzenia do sukcesu i praktycznie zero na temat co było gdy już się to udało. Nie pamiętam już BB za dobrze, bo to było ze sto seriali temu ale tam Saul dosyć długo świadczył im usługi o ile nie przez całość odkąd go poznali do samego końca, a tutaj całą historię BB zamknęli praktycznie w jednym czy dwóch odcinkach. Dla mnie zbyt małe zazębienie.
Gabinet osobliwości Guillermo del Toro - skończyłem. Jednak seria dość nierówna. Wybitne odcinki to Autopsja oraz dwa odcinki na podstawie prozy Lovecrafta: Dzieło Pickmana i Koszmary w Domu Wiedźmy. Klimacik aż można nożem ciąć.
Stamtąd - HBO Max, tu za namową żony zacząłem to to oglądać. Serial ma potencjał ale mam złe przeczucia, że skręci w jakieś głupie dramy. Pomysł wyjściowy oraz brak większych głupot serwuje jak na razie niezłą rozrywkę.
I co najważniejsze jest 18+. Także scenarzyści jada z koksem.
https://www.youtube.com/watch?v=pDHqAj4eJcM
Całkowicie przypadkiem trafiłem na Shinchou Yuusha: Kono Yuusha ga Ore Tuee Kuse ni Shinchou Sugiru. Absolutnie nie wiem jak to jest po ang ale przez pierwszy odcinek miałem cały czas bekę. Idealny serial dla graczy.
https://bleedingcool.com/tv/the-umbrella-academy-season-4-ep-1-title-revealed-production-begins/ Myślałem, że sezon 3 był ostatnim. Nawet zakończył się tak jakby miał kończyć historię
Atmosfera w drugim sezonie White Lotus zapowiada się na równie gęstą co w pierwszym.
Udźwiękowienie na plus, mniej denerwujące, brak tych głupkowatych odgłosów.
No super finał Zombiaków.
spoiler start
Nie ubili praktycznie nikogo ważnego bo mają być 3 nowe seriale. Tak się robi w ciula fanów. Brawo.
spoiler stop
Wednesday - myslalem ze to bedzie jakies gowno a tymczasem bardzo sympatyczny Tim Burton. na razie 4 odcinki za mna i z checia kontunuuje
mocne 7 lub 8
Ten Willow to taka bajeczka dla dzieci czy coś konkretnego?
Czy jest w stanie ktoś polecić serial z ostatnich... hmmmm... 3 lat, który:
- będzie bez "wątków LGBTEURORTV"
- olewa cała poprawność polityczną (w stylu czarna królowa Anglii)
- gatunek dowolny byle nie komedia
- finał zamyka całość a nie urwany w połowie (lub serial jeszcze trwa)
Najlepiej kryminafł lub sci-fi.
Obejrzałem 2 odcinki nowego Stranger Things. Czy to robi sie lepsze? Bo na razie to straszne nudy. Aż chce sie przewijać
Oglądam ostatnie 2 odcinki Stranger Things. Chyba nie pamiętam pierwszej połowy sezonu.
Skąd 11 wiedziała, że
spoiler start
1 to Vecna
spoiler stop
?
Skąd ludzie w Hawkings wiedzieli, że
spoiler start
Vecna to 1
spoiler stop
?
Ogólnie to dłużyzny znów, za dużo wątków miłosnych
The Terminal List
Ogladac bez zastanowienia. Rewelacyjny thriller i akcyjniak w jednym. Swietna gra Pratta. Swietny scenariusz. Dla mnie bomba! Mocne 9/10....
Powiem wam, że Boys jest po prostu świetne, aż nie mam słów żeby opisać zajebistość tego serialu. Mały minus za ponowne użycie młodego jako centrum wydarzeń.
SHE HULK zaskakująco dobry.
Oczywiście, że można psioczyć, że kilka rzeczy zrobiono offscreen ale jakoś to wyparowuje później.
No i mamy godnego następcę "Gry o tron". Drugi odcinek "Rodu Smoka" nawet lepszy od pierwszego. Świetnie się to ogląda i powoli wszystkie elementy serialowej układanki wskakują na właściwe miejsca.
Karmiciel Krabów rządzi. ;)
Obejrzałem sobie pierwsze dwa dostępne odcinki Pierścieni Władzy i jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Na serial przed premierą wylała się fala hejtu więc nie spodziewałem się wiele, ale jest naprawdę spoko.
Po pierwszych zapowiedziach obawiałem się że będą próbowali pójść w stronę GoT, jednak nic takiego nie ma tu miejsca. Klimatem, muzyką oraz taką ogólną koncepcją dużo bliżej temu do filmowej trylogii niż do serialu HBO, co przy całej mojej miłości do Gry o Tron uważam za plus.
Na posumowania przyjdzie czas niemniej jako fan fantasy mam obecnie dwa bardzo dobrze zapowiadające się seriale i to w zupełnie odmiennych klimatach.
Sandman naprawdę spoko, nic na siłę, trochę przypominał mi ulubione filmy z dzieciństwa. Brakuje mi takiego kina.
Natomiast to że Netflix tnie bitrate najnowszym hitom to mega żenada, ściągnąłbym to w lepszej jakości niż ta, za którą płacę. Szczególnie źle jest na Apple TV 4K, ale i na kompie pikseloza :/ Nie pomaga to, że serial kręcony w oryginalny sposób jakimiś antycznymi szkłami, momentami cholera wie czy efekt zamierzony czy znowu leci sieczka 480p. Mam nadzieję, że ten proceder się skończy w USA zbiorowym pozwem.
Trzeci odcinek Rodu Smoka za mną i zaczynam się powoli wkręcać, choć sam odcinek jako całość słabszy od drugiego. W zamian za to otrzymaliśmy sekwencję po której widać gołym okiem że showrunerem jest reżyser najlepszego odcinka oryginalnej Gry o Tron czyli "Bitwy Bękartów".
Uświadomiłem sobie także dlaczego ten odcinek jest w moim mniemaniu słabszy niż poprzedni, po prostu to Daemon jest postacią która póki co ciągnie ten serial i kiedy znika z ekranu to wieje nudą.
Aha, no i w jednej z poprzednich wiadomości wyraziłem niepokój że Karmiciel Krabów zapowiada się na ciekawą postać i mam nadzieję że go nie zepsują... no i zgadnijcie co?
spoiler start
Koniec końców nasz straśliwie straśliwy pirat okazał się wydmuszka która miała złowieszczo wyglądać i tyle. Mogli jednak tą postać zbudować jeszcze przez odcinek, dać mu trochę interakcji z bohaterami. A tak, jak bańka mydlana, był Karmiciel, ni ma Karmiciela i wszyscy mają to w dupie...
spoiler stop
Reasumując odcinek gorszy od poprzedniego ale z kilkoma kapitalnymi momentami, no i Daemon rules ;).
Za mną czwarty odcinek Rodu Smoka. Mimo iż tempo nieco spadło niespecjalnie to w tym odcinku przeszkadzało, był bardzo dobry.
Oczywiście nadal główna postacią dramatu, tą chochlą która miesza w garze, przyczyną wszelkich zdarzeń jest Daemon. Absolutnie znakomicie napisana postać. W tym odcinku trochę ludzkiej twarzy pokazała też następczyni tronu, za to miłościwie panujący król wyhodował jakieś szczątkowe jaja przez co nie lubię go trochę mniej ;).
Sporym zawodem jest dla mnie Otto, postać budowana na wielkiego spiskowca, nieprzenikniony umysł który
spoiler start
kiedy zdobywa informacje mogące jednym ruchem zmieść z planszy dwójkę pretendentów do tronu konkurujących z jego wnukiem wpada jedynie na to żeby poskarżyć się królowi... No piękny umysł normalnie. Kończy się to tym że sam zostaje strzepnięty jak gówno z buta.
spoiler stop
Liczę że ta postać jeszcze ma coś w zanadrzu, póki co rozczarowanie.
Natomiast odcinek jako całość się broni, z ciekawością czekam na kolejny.
Na pewno Rod ma wiecej z gry o tron niż Pierścienie z Władcy ale oba można oglądać dość przejemnie chociaż póki co bez szału. Nic ciekawszego i tak nie ma.
Cyberpunk Edgerunners narazie 3 epki, ale jest świetnie, mroczne i ewidentnie netflix nie ... się w produkcje :)
House of the Dragon - odcinek 5.
Criston Cole - z karierowicza kierującego się własnym dobrem w serialu próbują zrobić romantyka :)
Szkoda tylko, że jednocześnie zrobili z niego skończonego kretyna. O ile brzydziłem się tą postacią w książce, bo gardzę zdrajcami i niewdzięcznikami, którzy przechodzą na stronę wroga tak jego motywacje (złoto, zaszczyty, kariera) wydawały się mi tam wiarygodne, bo dużo ludzi historycznie dla kasy zrobiło okropne rzeczy. Tymczasem w serialu zdradza przysięgę ślubów i to jeszcze z córką króla. Następnie romansik z księżniczką mu nie wystarcza i wychodzi z absurdalną i skrajnie idiotyczną propozycją, by wypięła się na obowiązki wobec Westeros oraz własnego rodu, wyszła za niego i uciekli razem w siną dal na Mazury. Gdy Rhaenyra ostudza zapały tego skończonego idioty śpiewa jak na spowiedzi przed królową niczym obrażona na świat licealistka, bo ktoś odrzucił jej zaloty. Oczywiście nie zapomniał zwalić całej winy za romans na siedemnastoletnią kochankę, której pozbawił dziewictwa. A potem urządza idiotyczną bójkę na weselu. Żadnej tak nienawidziłem postaci w "Ogień i krew", a w serialu jeszcze okazuje się idiotą.
https://www.youtube.com/watch?v=C4-rjXPwDxE&ab_channel=PetePeppers
Ja ostatnio przeglądam Amazon Prime Video i zacząłem oglądać taki serial animację Poplątana (Undone) i muszę stwierdzić, że bardzo super serial i szybko się go ogląda, bo odcinki trwają poniżej 30 minut. Wczoraj pierwszy sezon obejrzałem za 1 posiedzeniem a dziś obejrzę drugi.
No daję tej produkcji 9/10.
W sumie oglądam teraz kilka seriali na raz:
- Designated Survivor - całkiem przyjemny, chociaż za bardzo rozwleczony (około 20 odcinków na sezon), szkoda tylko, że tacy uczciwi i porządni politycy są wyłącznie w serialach.
- See - ciekawa propozycja od Apple, ale jakoś ciągle mam lekki dysonans jeśli chodzi o świat, gdzie żyją sami niewidomi, zobaczę jak się dalej rozwinie bo dopiero obejrzałem 3 odcinek 1 sezonu.
- Andor - fabularnie dwa pierwsze odcinki o niczym, można je było dać jako jeden, trzeci już leci jak powinien. Reszta ideolo.
- Rings of Power - z odcinka na odcinek wciągam się coraz bardziej i powtórzę to po raz kolejny, ja chcę więcej skupienia się na krasnoludach bo są świetne.
- House of the Dragons - krótko mówiąc powrót GoT w najlepszej formie.
Chciałbym zacząć oglądać ten Rings of Power tylko muszę znać trylogię Władca Pierścieni i Hobbit a czy obejdzie się bez tego?
A teraz biorę się za oglądanie Mr Robot.
Jak mozna zrobic serial o życiu Tysona bez konsultacji z Tysonem, gdzie on dodatkowo sie odcina od tego tworu a Disney dalej to promuje pelna para . Jakim to trzeba byc ...?
Co gorsza, sa ludzie, ktorzy to ogladaja.
W jakich czasach mi przyszlo zyc. Masakra.
Mała rada dla tych co nie oglądali jeszcze ep 7 Pierścieni-przewincie na ostatnie 10min a nic nie stracicie.Wręcz zyskacie 1h na robienie czegoś ciekawszego.
Skończyłem właśnie netflixowe High Water i mnie zamurowało.
Pierwszy raz mi się zdarzyło, żebym był tak wciągnięty polską twórczością. Ostatni raz cały serial obejrzałem w jedeń dzień, gdy odkryłem Designated Survivor ponad trzy lata temu, a i ten miał pewne wady. Świetna gra aktorska, szczególnie spodobała mi się rola dwóch głównych postaci - Jaśminy i Jakuba. Super byał również przedstawiona atmosfera późnych lat 90.
Pochodzę z terenu dotkniętego przez Powódź Tysiąclecia. Szczerze doceniam fakt, że temat ten pojawia się w popkulturze w globalnie dostępnym formacie. Potrzebujemy więcej dobrych filmów i seriali, które mogą reprezentować nas i naszą historię.
A co polecicie z mini seriali, takich 3-8 odcinków? Kryminał, zagadka, dramat (nie komedia i bez LGBT).
Tylko nie Dahmera... :/
no wykrakałeś. Serial to uber gówno.
<------- "potrzebujemy złota i srebra najwyższej możliwej jakości"! Po czym roztapiają cały sztylet na raz i robią z niego 3 różne pierścienie.
Matko, jaki słaby odcinek Rodu. Zdecydowanie najsłabszy do tej pory. Odrazu mi się przypomniało odcinek z muchą z Breaking Bad, kto wpadł na taki pomysł.
Aemond narazie zawodzi, mam nadzieję że się jeszcze rozkręci bo narazie aktor który go gra robi stale jedną minę w każdej scenie i stoi z boku.
Trochę twórcy na siłę chcą być kontrowersyjni, po co ta scena ze stópkami królowej? Tak samo jak 2 odcinki temu scena masturbacji Aegona w oknie wieży.
1899
Czy serio teraz tak trzeba robic seriale?
Dark mi się podobal, wiec siegnalem po 1899. No i co? I nic. Przetrwałem (ledwo) 3 odcinki, chcąc się poddac po drugim, ale dalem jeszcze ostatnia szanse. Do czwartego już sie nie zmusze jak to ma tak wygladac.
Mamy Azjatke, Portugalczykow homo, murzyna lingwiste, Polaka, Niemca, bialego seksistowskiego lekarza i dyskryminowana kobiete (nie moglo zabraknac). Widac ten festiwal roznorodnosci scenarzystom obecnie wystarczy zeby "cos tam" nakrecic, bo treści tu nie ma w ogole. To, co pokazano w 3 odcinkach mozna zawrzec w prologu przed napisami w pełnometrażowym filmie. Jeszcze żeby to atmosfere jakas budowalo to bym moze przezyl. Zamiast tego mamy festiwal bzdur decyzyjno-zachowawczych, sztywnych aktorów, CGI robione na praktykach przez studentów I roku i brak jakiegokolwiek powodu, aby dalej to sie chcialo ogladac.
Ja nie wiem kto to ocenia na 9/10 i jakie sa ku temu powody, moze w 2022 roku to juz norma ze taki syf wystarczy, zeby przykuc stado ameb przed telewizor i wciskać gowno-poprawną papkę . Jakies nieporozumienie .
Odkryłem serial Ozark. Ja wiem, że stary już ale jakie to jest dobre. Dawno już nie robiłem sobie bingewatchingu. Kurde, uwielbiam takie historie. Przypomina mi inny serial - Banshee, może nie jeśli chodzi o styl, ale bardziej o bezkompromisowość historii. Do tego dochodzi praktyczny brak pobocznych zamulaczy w stylu ten kocha tego, a ona tamtego. Nie, tu mamy całkowity focus na przedstawiana historię.
Dla tych co nie widzieli, Ozark opowiada historię faceta, który pierze kasę dla kartelu. To zwykły facet, nie strzela, nie zapierdala autami albo za to zajebiście umie w księgowość. No i pewnego razu jeden z szefów kartelu stwierdza, że chyba został ojebany na 8 milionów dolców. Bohater by ratować swoje dzieci i żonę (w tej kolejności) przysięga, że odda mu te 8 baniek w 2 dni a później spłaci odsetki 500 baniek.
1899
Obejrzałem. Nie jest to arcydzieło jak Dark, ale robi robotę i końcówka ostro zryła mi banię. Mniej więcej od trzeciego odcinka straciłem nadzieję na to, że skończy się to w miarę normalnie i raczej zmierzamy w kierunku podobnym do Lostów ale takiego finału się nie spodziewałem.
Gdybym miał podsumować całość jednym krótkim wywodem to takie coś przychodzi mi do głowy - Ktoś wziął, wrzucił do blendera odrobinę Lostów, łyżeczkę Westworld, szczyptę Sześcianu, garść Incepcji, dosypał odrobinę Assassin's Creed i doprawił do smaku Stranger Thingsem, (i jeszcze kilka innych smakowitych składników których albo nie wyłapałem albo zwyczajnie o nich zapomniałem), a następnie włączył tryb Turbo i powstałe w ten sposób smoothie wylał widzowi energicznym ruchem na twarz. Można być albo zniesmaczonym albo oblizać się i prosić o więcej :)
Kurła to nowe Stranger Things jest tak dramatycznie słabe. Mogło się skończyć na 1 sezonie.
The Rings of Power -> Zajebiste. Zdjecia, bohaterowie, historia, wedlug mnie wszystko siadlo. Nie sluchac hejterow, dla mnie najlepsze obok edgerunerra co widzialem w tym roku. Polecam.
Przed pracą obejrzałem 2 z 3 dostępnych odcinków trzeciego sezonu The Boys i to będzie absolutnie najlepsza rzecz jaka czeka mnie w tym roku w kwestii seriali.
Stranger Things było super, ale nawet się nie umywa do tego cudu. To że postaci są genialne nikogo nie dziwi, to w większości ci sami bohaterowie. To co wyprawiają Anthony Starr i Karl Urban to jak zwykle poezja. Natomiast jeśli ktoś myślał że drugi sezon był tak bezkompromisowy i obrazoburczy że bardziej się nie da... No cóż, zastanówcie się jeszcze raz ;).
Nie wiem jak cały sezon ale po tym co widziałem 9,5/10, genialna rzecz.
Obejrzałem trzeci odcinek Pierścieni Władzy. Nie rozwiał moich wątpliwości co do tego, że nie będzie to dobry serial, ani też nie wzbudził nadziei na to, że do serialu w końcu zawita tolkienowski klimat. Na chwilę obecną jest to takie przyjemne filmidło fantasy, które drugi raz na pewno nie obejrzę. Niektóre seriale się długo rozkręcają, więc można dać szansę. Jeżeli chodzi o budowę scen i motywów to w tych 3 odcinkach widać sporo nawiązań do trylogii Jacksona i książek Tolkiena oczywiście, ale cała masa innych rzeczyw tej produkcji powoduje, że dla mnie to zupełnie inne uniwersum, które tylko wykorzystuje motywy tego Tolkienowskiego. Motyw tego „nowego hobbitonu” wydaje mi się bardzo słaby i najchętniej bym te sceny przewijał – w przeciwieństwie do Shire z ksiązek, czy filmów. Swoją drogą cały czas miałęm tu wrażenie, że coś tu jest nie tak. Poniżej wkleje tekst, któy mi chyba pozwolił zrozumieć, co mi dawało ten dyskomfort poznawczy. Postacie i ich motywy w tym serialu są po prostu przenicowane względem oryginalnej serii.
Ps: dopiero zauważyłem jak całkowicie odwrócono płcie bohaterów i ich kolor skóry w stosunku do książek, czy trylogii Jacksona. Wygląda to jak jakiś fetysz twórców serialu. Dwaj hobbici-dwie hobbitki, Aragorn-Galadriela, król ludzi-królowa, biały elf- czarny elf, biały król krasnlod – dodanie czarnej królowej krasnoludki itd.. Po co to robić? Czy jakiś azjata, indianin, murzyn, kobieta, mężczyzna itd. poczuje się lepiej? Czy spodoba mu się, że tak pozmieniano oryginalne uniwersum, które lubił i pamiętał z książek?
ANDOR. Obejrzałem wczoraj chyba 4 odcinki Andora. Ten ostatni zaczyna mieć potencjał na dobry serial. Podoba mi się ta szarość i proza życia w Imperium z perspektywy zwykłych ludzi, ale jako ciekawostka, a nie konwencja całego serialu, który wydaje mi się taki sobie. Neutralny w odbiorze – ani nie zachwyca, ani jest zły. Chyba nie przemawia do mnie uniwersum GW bez Mocy, Jedi i Sithów. Największy problem mam chyba z tym, że w tym serialu w ogóle tych elementów nie ma. Taki Rogue One był podobny w założeniach, ale nie wykastrowany z tej epickości i baśniowości wspomnianych elementów.
Dla jasności – uważam ten serial za nieporównywalnie lepszy niż na przykład Pierścienie Władzy, czy Wiedzmin, ale chęć do oglądania kolejnych odcinków mam paradoksalnie niewiele większą.
RS & PW i inne. Obejrzałem ostatnio ponownie trylogię WP, a także ostatni odcinek Rodu Smoka. Przypomniały mi się najlepsze odcinki GotT. Scena z sali tronowej - świetna. Poziom tej z poniższego linka. Absolutne mistrzostwo budowana scen i tworzenia klimatu. Tak naprawdę, jest bardzo mało seriali i filmów, których twórcy potrafią wbudzić u widza emocje, jednocześnie są bardzo złozone i posiadają tak dobry scenariusz i dialogi. W tym kontekście Pierścienie Władzy, to jest kompletna farsa. Świadomość kosztó tej produkcji powoduje tylko jakiś psychologiczny mechanizm dysonansu pomiędzy tym pierwszym, a jakością tej produkcji i jej ogólnej miałkości.Swoją drogą PW przypomina mi trochę Prpmeteusza, który w sumie jest dobrym filmem z paroma idiotycznymi scenami i dialogami, które ten film niszczą w finalnym odbiorze.
https://www.youtube.com/watch?v=P3EDvBmI_lA