Fajne te Wasze recenzje...
Z Polygamii:
"Gra nie trzyma 60 klatek niezależnie od ustawień grafiki. Próba zmiany ustawień shaderów sprawia, że gra się wyłącza. Liczba wyświetlanych klatek potrafi falować między 24 a 60, a najgorzej jest w podziemiach. Pewnie jest to związane z licznymi źródłami oświetlenia. Praktycznie nie wykonywałem zadań dla Morkonów, bo nie mogłem na to wszystko patrzeć. Falowanie liczby klatek i przeładowywanie się tekstur, dialogi z ludźmi bez twarzy. Trzeba to sobie powiedzieć - technicznie jest kiepsko i po prostu mam nadzieję, że Piranha Bytes te problemy rozwiąże. Inaczej bardzo trudno będzie mi zmusić się do poświęcenia kolejnych godzin na Elexa II. Muszę przyznać, że nie jestem rozczarowany, bo wiedziałem, że Elex II będzie grą ogromną (obstawiam, że jej ukończenie zajmie mi około 60-70 godzin), wymagającą i drewnianą. Nie przypuszczałem, że technicznie będzie aż tak kiepsko, ale liczę, że masa błędów zostanie skorygowana na krótko po premierze."
Jakoś jedynka mnie nie przekonała kiepska fabuła nie ciekawe misje średniak 5/10
No i super :) Teraz czekam do jutra i gram. Jedynka mnie pochłonęła totalnie więc liczę, że dwójka wciągnie mnie równie mocno albo i lepiej :)
Wszyscy prawilniacy bojkotują ten portal!!! Tylko 10/10!!!! Inna ocena nie wchodzi w grę. I przypadkiem nie wymieniajcie żadnych wad w recenzji.
Przy premierze Elden Ringa ta gra wydaje się niszowa i nic nie znacząca. Nie zrozumcie mnie źle,uwielbiam Gothici,ale nic nie czuję przy premierze tej gry.
Mi się Elex podobał, że go trzy razy ukończyłem. Ma się nam osobiście podobać, a nie sąsiadowi na tym polega granie. Każdy ma swoj gust.
Skoro Soul dał 8.5 to tym bardziej nie tykać.
BTW: z tą optymalizacją i brakiem błędów ładnie wprowadzacie ludzi w błąd.
Po zainstalowaniu odpowiedniego ulepszenia oprócz standardowego wzbijania się w powietrze możliwe staje się także latanie na długie dystanse.
Nie grałem jeszcze, ale czyżby w końcu pierwsza porządna gra, w której można naprawdę swobodnie latać a nie tylko robić jakieś wysokie skoki z jetpackiem albo przelatywać kilka metrów zanim skończy się paliwo/wytrzymałość czy szybować przez chwilę na wietrze? Nie wiem dlaczego, ale gry unikają jak ognia swobodnego latania i chyba żadna współczesna produkcja go nie ma w pełni zaimplementowanego. Oczywiście pomijam tu latanie helikopterami, samolotami czy innymi pojazdami. Chodzi mi o zdolność lotu samego bohatera.
Gdyby jeszcze Elex 2 miało dobry (nie drewniany) system walki i nie było dziwnym połączeniem fantasy z sci-fi to kupiłbym tę grę od razu.
Postaram się stanąć w obronie oceny dla tej gry, chociaż w nią nie grałem (tak odnośnie paru komentarzy). I tak, ocena 8 byłaby dla tej gry zdecydowanie za wysoka gdyby to był segment gier AAA. Faktem jest jednak, że gry od tego studia to coś pomiędzy segmentami A i AA. I w tych kategoriach z tego co wynika z recenzji jest to bardzo dobry tytuł.
I super. Elex 1 była bardzo dobrą grą. I oczekuje tego i więcej po dwójce.
Pierwszy Elex bardzo mi się podobał, a jeżeli dwójka robi wszystko troszkę lepiej, to mi w pełni wystarczy, by spędzić z tą grą wiele przyjemnych godzin.
Właśnie pobieram na dysk, nie mogę się już doczekać aż rozpocznę kolejną przygodę na Magalanie :)
80% postow w watkach o Elexie produkuja ludzie, ktorzy PB nie lubia. Nie lubia ich gier, psy na nich wieszaja. W Elexa grac nie zamierzaja z powodu 1, 2, 3, 4...10. Zamiast pograc w to co lubia, marnuja swoj czas na cos, co ich nie interesuje. Doprawdy, ciezko to ogarnac :) Ludzie sa dziwni :)
Piotr.
Pograłem już chwilę w ELEX 2 i mi się podoba.
Przed premierą największe wątpliwości miałem w kwestii JetPacka czyli latania. Ale nie, jest OK, bardzo dobrze to zrobili, bo na początku to tylko „lepsze skakanie”, co bardzo ułatwia poruszanie się.
Więc tak - gra pod względem technicznym działa bardzo nierówno i ogólnie źle. Dropy klatek są częste i raz mniejsze, raz większe. Na początku gra działała płynnie, potem coraz mniej i im dalej w las, tym gorzej.
Postanowiłem nie robić żadnego zadania, tylko uznałem, że dotrę na wysoką górę, którą widziałem na horyzoncie. Dotarłem. (od początku zignorowałem wszystkie zadania i główny wątek)
Stamtąd dostrzegłem miasto w oddali, które chyba jest opuszczone. Postanowiłem, że sprawdzę, czy można wdrapać się na najwyższy budynek. Wyzwanie polega na tym, że muszę pozostać pacyfistą i zrobić to na pierwszym levelu :D
Poza tym trafiłem na jakąś broń, która chyba całkiem sporo kosztuje, przynajmniej w porównaniu z resztą rzeczy, które znalazłem do tej pory. W momencie dropu tej broni wybrzmiał dźwięk, jak podczas wbicia nowego poziomu w jakimś starym Call of Duty, rozbawiło mnie to :D
Na grafice znakiem zapytania zaznaczyłem miasto, do którego zmierzam.
Dodatkowo sterowanie na początku dało w kość (K+M), kamera wręcz pływała. 20 minut kombinowałem z czułością myszy, bo standardowe ustawienia były fatalne (raz, jak stwierdziłem, że wszystko działa dobrze, to okazało się, że podczas celowania z broni dystansowej wykonanie drobnego ruchu myszą kończy się wykonaniem dwóch obrotów kamery wokół własnej osi i musiałem szukać kompromisu znowu). Gra chyba była robiona pod pady. Finalnie pod tym względem jest dobrze, ale mogło być lepiej.
Postać protagonisty porusza się ociężale. W momencie, gdy chcesz zatrzymać się w miejscu i nie naciskasz klawiszy ruchu, to postać wykonuje jeszcze ten jeden zbędny krok. To irytuje, cierpi na tym precyzja poruszania się, przynajmniej na początku.
Uważam, że można to zrobić dobrze. Np. w Max Payne 3 czułem, że chłop jest "klocem", a jednak podobało mi się to i uważam, że responsywność ruchów nadal była dobra. Przypomina mi się sytuacja z Wiedźminem 3, któraś aktualizacja dała alternatywną opcję poruszania się bohatera. Od tej pory nie byłem w stanie wrócić do tej podstawowej.
O eksploracji nie powiem zbyt dużo, bo grałem krótko. Dobre jest to, że widząc najwyższy punkt w okolicy - mogłem się faktycznie na ten punkt dostać. Szkoda, że nic tam nie było prócz dobrej widoczności na otaczający świat (też jakaś nagroda, bo dzięki temu dostrzegłem opuszczony miasto w oddali). Z kolei w mniej trudno dostępnych miejscach, a bardziej oczywistych, są surowce do zebrania. Lekka niekonsekwencja. Brakuje mi w grze lornetki, mam nadzieję że na późniejszym etapie będzie dostępna.
Minimapa charakteryzuje się surowością i prostotą. Blisko jej do miana "radaru". Wolałbym mieć możliwość jej konfiguracji, zwłaszcza obszaru działania, który obejmuje, bo zdaje się być niski. Fajnie, gdyby minimapa była realnym wycinkiem głównej mapy świata. Nie musiałbym tak często wciskać "M" w celu orientacji w terenie. Ma to też swoją niezaprzeczalną zaletę - dużo większą uwagę przykłada się do otaczającego nas świata i na podstawie różnych charakterystycznych obiektów, jak w prawdziwym życiu, obieramy trasę, którą tylko korygujemy za pomocą mapy.
Jetpack jest świetny, nawet jego podstawowa wersja, pozbawiona ulepszeń, spełnia swoją rolę; widać, że gra była projektowana z myślą o tym i dobrze to wykorzystuje.
Bardzo możliwe, że znalazłem sposób na spadki wydajności. Na obszarach, po których chodzę - spadki zniknęły lub ich częstotliwość zmalała. Muszę teraz znaleźć jakieś miejsce, gdzie klatki pikują w dół i sprawdzić, czy mój sposób tam też działa. [EDIT: mój sposób tam nie działa, a szkoda, bo eksploracja jest świetna]
Ogólnie grzebałem w pliku "ConfigDefault" i podkręcałem grafikę w granicach rozsądku, chciałem zobaczyć, co można z gry wycisnąć. Potem skupiłem się na przyczynie spadków, którą w jednym z komentarzy za to obwiniałem [EDIT: chyba "Wygładzanie krawędzi - przezroczystość" warto wziąć na tablicę]. Stuttering spadł do zera (poza miastem), dropy występują rzadziej, gra wygląda lepiej niż na Ultra. To tyle na tę chwilę.
Wspaniałe nowiny. Z pierwszym Elexem bawiłem się przednio i od czasów premiery aż do dziś nadal eksploruję jego krainy. Trzeba poszukać miejsca na dwójke
Mam nadzieję, że ogarnęli też trochę system rozwoju postaci i nie ma już tak, że przez 90% gry za walkę i questy dostajemy ledwie parę punktów, a pod koniec nawet za przejście z punktu A do punktu B w ramach jednego questa gra sypie expem w jakichś absurdalnych ilościach. Zupełnie jakby twórcy nagle przypomnieli sobie jakie olbrzymie wymagania mają niektóre bronie, czy umiejętności.
jak zwykle optymalka strasznie słaba .. niech zmienią wkoncu Silnik na nowy .
Liczyłem na ulepszoną wersję pierwszego Elexa i chyba się nie zawiodę. Szkoda, że nie mam obecnie czasu na ten tytuł.
Z pewnością pojawi się wiele krytyki od osób, które zobaczyły 5 minut gameplay'u lub grały w poprzednią część ledwie godzinę. Recenzenci też pewnie będą mieli mieszane opinie. Takie już są gry Piranii - ciężko przejść obok nich obojętnie. Kochasz je, albo nienawidzisz :)
Pierwsza część, pomijając grubą warstwę drewna, dawała masę satysfakcji i radości w eksploracji.
Po przeczytaniu recenzji wydaje się, że największą wadą Elexa 2 jest kiepsko napisana fabuła. Szkoda, że pod tym względem od dawna stoją w miejscu.
W recenzjach powinien być obowiązek oceniania tez stanu technicznego na moment pisania recenzji, a nie życzeniowo, bo przecież day patch wszystko poprawi. Ewentualnie powinna być obowiązkowo wystawiana druga ocena dotycząca samego stanu technicznego, bo to co obecnie dzieje sie w recenzjach to jest komedia i robienie z czytelnika idioty.
Później mamy grę 10/10, a w niej takie kwiatki jak na video.
A nie jest to gra za 100 czy 150 tylko pełnoprawna gra AAA za 250.
https://www.youtube.com/watch?v=qiAld_V-A9s
Zwrot "znowu to zrobili" jest ostatnimi czasy mocno nadużywany.
Jak wam bardzo zależy na tym by ocena gry była adekwatna do produktu to korzystajcie ze strony opencritic i odejmujcie od każdej oceny końcowej półtorej punktu .
U mnie działa jak ta lala , dlatego wiem ,że rzetelna ocena ELEXA to 55/100 czyli to jest niezła gra .
Pytanie, czy poprawili walkę w stosunku do jedynki, gdzie gra nie zaliczała trafień? Jak tak, to super i od razu dwójka dla mnie lepsza od jedynki. Gra ewidentnie dla fanów gier od tego studia. A i cieszy mnie, żę w polskiej wersji ci sami aktorzy są, jakoś łatwiej będzie mi się wczuć w granie.
Gothic 1 i 2 to moje prywatne gry życia, w Risenach też się bawiłem świetnie (choć tutaj już było trochę gorzej niż w Gothicowej serii, a Piraniie zrobili parę kroków w tył), natomiast Elex po początkowej ekscytacji (sprytnie kierują gracza do Goliet, bo czuć tam klimat Gothica) wymęczył mnie okrutnie i ostatecznie go nie skończyłem. Gothic zawsze był dla mnie w większej części grą polegającą na rozmowach i fenomenalnej eksploracji. Większość czasu przebywało się w Obozach, Khorinis, na farmach, etc. W Elexie obozy wydały mi się przesadnie rozciągnięte, wyludnione i nieciekawe. No i jest ich zbyt mało na tak wielki świat. Na dodatek dialogi są koszmarne (coś jest nie tak zdaje się z tłumaczeniem) i byłem ciekawy czy naprawili ten problem, ale z tego co widziałem w recenzji na arhn nadal postacie wymieniają jakieś głupie, niepowiązane ze sobą, nielogiczne onelinery. Eksploracja w jedynce też kulała ze względu na rozciągnięcie mapy (podobny problem co w Gothic 3). Dlatego mimo, że kiedyś czekałem na każdą grę Piranii z wypiekami na twarzy i nawet Elexa 1 wziąłem na premierę, tak dwójka już mnie ani ziębi ani grzeje. Sprawdzę, jeśli pojawi się w gamepassie.
A już nawet nie wspominam o całej tej siermiężnej technologicznej stronie gry. I świat, który jest super niespójny, nudny, miałki i trzyma się na taśmie klejącej i ślinie. Mogli tam jeszcze piratów wrzucić i wikingów, albo zombie, bo tematy w modzie. Niech już sobie dadzą spokój z tą serią i pomogą tej ekipie z Barcelony w remakeu Gothic 1, bo bez nich znowu będzie powtórka z Arcanii.
Pierwsza część dała mi sporo frajdy, więc na dwójkę czekałem z "otwartymi ramionami". Za mną jakieś 10 godzin gry i jedyne moje odczucie to rozczarowanie. Światu brakuje spójności, życia, zwyczajnie czuć martwotę. Wszystko jest nijakie i generalnie słabe, mam wrażenie jakbym grał w przeciętną grę, która ma już dziesięć lat. O cenie już nie wspomnę, bo ponad 200 zł na Steam to porażka, gra nie jest warta nawet 100zł.
Od czasów Cyberpunka jedyna gra jaką kupiłem w preorderze. Będzie się grało !
Niedawno ograłem jedynkę (z braku czasu trochę to zajęło) i jestem zadowolony. Może nawet do gry kiedyś jeszcze wrócę.
Gra miała liczne wady jak sporo bugów (zwłaszcza masa błędów w dialogach), skopany balans, pewne typowe dla PB dłużyzny pod koniec (ale i tak lepiej niż w wcześniejszych grach tutaj było pod tym względem), jednak świetna eksploracja, dający się polubić i zapamiętać NPC, świetna eksploracja, całkiem przyjemna walka (nie wybitna to wiadomo ale na tyle spoko by nie męczyła), świetna eksploracja i nawet niezła fabuła wraz z misjami pobocznymi dającymi jakiś wybór dawały radę. No i oczywiście świetna eksploracja, tak wiem, że w kółko to powtarzam, ale projekt mapy świata to jest to w czym PB nie ma sobie równych. Wszelkiej maści Skyrimy, Assasyny itd. to liga niżej.
Tak wiec ogólnie jestem zadowolony i Elex 2 trafi na 100% na moja listę zakupów, ale zapewne jak stanieje z tego prostego powodu, że po prostu mam w kolejce teraz do ogrania 3 gry (w tym w końcu kroniki Myrtany zacząłem w weekend) i zanim je ogram przy czasie jakim dysponuje to pewnie wyhaczę już Elexa za połowę ceny. Ale po recenzji jestem optymistycznie nastawiony, wygląda to na grę, którą zdecydowanie chcę ograć choćby dla samego szwendania się po mapie.
Kiedyś byłem hejterem wiedźmina, elex był jednak tak słaby, że aż musiałem wspomnianego wiedźmina ograć żeby wypełnić lukę w moich przygodach z rpgami
dobra optymalizacja
Panie ale co to znaczy, w tekście praktycznie ani słowa na ten temat?
Jedynka kompletnie mi nie podeszła była (jest) słaba pod każdym względem i niestety widzę, że druga część jest taka sama...
Nie mogę się doczekać jutra, pierwszego Elexa też ograłem na premierę i bawiłem się fantastycznie. Jedyny deweloper, któremu jestem w stanie tak wiele wybaczyć, uwielbiam ich gry.
Na razie wolę wstrzymać się od komentarzy, jaka to gra taka i taka. Lepiej zawsze samemu przetestować i zobaczyć, czy recenzja pasuje do gry.
Jak widać, znowu pojawili się "znawcy", którzy nie zagrali, a już 'prorokują', jaka to będzie gra, nawet nie grając.
Ja wolę poczekać na więcej opinii.
Elex 2 5k graczy na premierę
Elden Ring 650k graczy na premierę (860 rekord)
Niesamowite jak studio wyłamujące się ze schematów casualowych gier AAA całkowicie przyćmiło twórców legendy gothica, całkowicie inna liga a jeszcze wczoraj ludzie tu pisali, że From Software to nisza. Budzimy się, mamy 2022 rok, From Software nie jest niszą od pierwszego Dark Souls. Piranha Bytes próbuję wyjść z "niszy" od 20 lat i wygląda, że Elex 2 również nie będzie punktem zwrotnym.
8/10 dla tej gry to jest splunięcie w twarz czytelnika. Żenada.
7 recenzji na metacritic, całkiem sporo jak na grę która ma 20 fanów i wyszła kilkanaście dni po Horizon i Elden Ringu
Ukończyłem kilka dni temu i mogę powiedzieć, że o ile gameplay jest przyjemny jak zawsze (może trochę mniej), tak dialogi i kreacja świata to nieironicznie poziom Idiokracji. NPC z najprostszym problemem sobie nie radzą bez pomocy bohatera. Jedynka była super, ale ELEX II to najgorsza gra PB, lepiej zagrać w Kroniki Myrtany, jeśli ktoś chce czegoś w stylu Gothica. Twórcy mają mnóstwo do zmienienia przed trójką.