Nie wchodźcie w dyskusję z Fanaberia/Lolek,
Polska jest atakowana, również w internecie. To prawdopodobnie nie są nawet kretyni, którzy chłoną ruską propagandę, tylko naprawdę opłacana, ruska propaganda. Mam temat solidnie rozpracowany, to są całe zespoły, po kilkadziesiąt kont na osobę, opowiadają te same dyrdymały gdzie popadnie. Różne stopnie specjalizacji, a to pitolenie o NATO, a to o potędze Rosji (gdy jedzą własny kał patrząc na Putina w TV), wreszcie antagonizowanie Polski i Ukrainy pitoleniem o Wołyniu.
Nie gadać z nimi, banować.
Rosja nie potrzebuje wojny Rosja potrzebuje rozwoju ale nie chcę zrobić tego co trzeba żeby się rozwijać bo oligarchia i dyktatura chce mieć tylko dla siebie więc w konsekwencji się cofaja A przy tym podejściu pozostaje napaść i rabunek zamiast rozwoju.
Dyktatury się nie sprawdziły lud woli rozwój a władza woli dyktaturę A jak ma armię to może utrzymać dyktaturę siłą i takie tego konsekwencje.
Ruskie trolle namierzają takie fora jak to na podstawie poruszanych tematów. Nie stronimy od historii, bieżącej polityki, nie raz i nie dwa rozmawialiśmy o Polsce, Unii Europejskiej, USA, NATO, Ukrainie, Rosji, Chinach. Ale na forum GOL ciężko im się przebić, są zaledwie ciekawostką kulturową. Przejrzyjcie posty choćby takiego użytkownika jak Lolek1990. Równie dobrze jak z Rosji, mógłby być z gwiazdozbioru Oriona. Kosmita po prostu. Czytamy jego wypowiedzi i mrugamy oczami z niedowierzania. Ostatnio wtóruje mu tu niejaki Fanaberia a będzie takich kont znacznie więcej, zazwyczaj jako efemerydy szybko znikające za rogiem, ale czasem goszczące tutaj dłużej. Nie pamiętam ile miesięcy zaszczycał nas tu swoją obecnością Adamow/Colwalsky.
Zobaczcie jak to wygląda np. w komentarzach na Interii. Czytając je można odnieść wrażenie, że Polacy (ruskie trolle oczywiście podają się za Polaków) nienawidzą Ameryki, UE, Europy, sąsiadów (poza Rosją i Białorusią). Przemycane są delikatnie treści, że Putin rozgrywa wszystkich jak dzieci i warto się do niego garnąć.
Nie jest niczym dziwnym, że odróżnienie ruskiego trolla od pisowskiego często jest po prostu niemożliwe, bo mówią jednym głosem o Zachodzie, demokracji liberalnej, pluralizmie w mediach, wolności słowa, prawach człowieka, praworządności, tolerancji, gejach, Żydach itd.
Tytuł trochę prowokacyjny, ale oficjalne statystyki wyjaśniają wszystko. Spójrzmy tylko na te liczby:
- 23,2 miliona Rosjan żyje poniżej progu ubóstwa. Przy czym rzeczywista liczba jest jeszcze większa, bo do statystyki nie kwalifikują się osoby, których wynagrodzenie przekracza równowartość 553 złotych (Dane z 2019)
- 47 milionów Rosjan nie ma dostępu do bieżącej wody
- 35 milionów mieszkańców nie posiada toalety
- 50 milionów Rosjan otrzymuje wynagrodzenie nieprzekraczające 30 tysięcy Rubli (1560 złotych)
- Blisko dwa miliony gospodarstw domowych jest nieprzyłączona do sieci elektroenergetycznej
Bieda aż piszczy. Rosja to skansen z archaiczną gospodarką bez potencjału, uzależnioną całkowicie od cen surowców energetycznych na światowym rynku.
Tu jest odpowiedz czemu Rosja tak dąży do wojny z Ukrainą. Ten kraj bez mocarstwowej polityki i konfliktów zbrojnych się nie utrzyma. Głodnych ludzi trzeba nakarmić dumą.
Ja bym zniósł wizy do UE dla zwykłych obywateli rosyjskich, by mogli zobaczyć, jak naprawdę wygląda ten nasz zdemonizowany świat. Nawet w Polsce Rosjanie przeżywają szok kulturowy, bo okazuje się, że inaczej sobie nasz kraj wyobrażali. Mnożą się relacje skonsternowanych turystów rosyjskich o tym, że Polska jest czysta, schludna, ładna, kolorowa, różnorodna, interesująca a ludziom tutaj wcale nie cieknie piana z pyska na widok Rosjanina, bo są całkiem przyjaźni i pomocni. Nawet nasze mniejsze miasta jawią się jako uporządkowane i przyjemne miejsca. Oczywiście można zauważyć gdzieniegdzie syf, ale to jest nieporównywalne z tym, co było u nas jeszcze 30 lat temu.
Tymczasem Rosja od tamtego czasu rozwijała się głównie w Moskwie i starej stolicy Sankt Petersburgu. Prowincja rosyjska to jest niemal trzeci świat.
Od 2014 roku gospodarka Rosji nie odnotowała niemal żadnego wzrostu. (...) Rosja nie jest obecnie jedyną gospodarką wschodzącą, która ma trudności. Ale żadna z nich nie zawdzięcza swoich problemów podobnej polityce samookaleczeń. (...) Celem polityki gospodarczej każdego rządu powinno być maksymalizowanie dobrobytu jego obywateli. Jednak wyraźnym celem Putina jest maksymalizacja tak zwanej suwerenności Rosji - to znaczy jego własnej władzy dyktatorskiej (...)
W latach 2014-2019 rozwijała się w średniorocznym tempie 0,7 proc., gdy gospodarki państw byłego "bloku wschodniego", którym udało się wejść do Unii, rosły wielokrotnie szybciej. Węgierska - o 3,9 proc. rocznie, polska - o 4,1 proc., a rumuńska - o 4,7 proc. Rosja natomiast bliskość i potencjał rynku Unii zupełnie zaprzepaściła.
Jeszcze w 2009 roku Rosja miała wyższy PKB na mieszkańca (mierzony parytetem siły nabywczej) niż Chorwacja, Polska, Rumunia i Turcja. Wszystkie te kraje już ją pod tym względem wyprzedziły, a spośród krajów Unii tylko Bułgaria jest biedniejsza. Najważniejsze jest jednak to, że w ciągu ostatnich siedmiu lat poziom życia Rosjan spadł o 11 proc. (...)
Putin całkowicie roztrwonił kapitał ludzki poprzez korupcję, kumoterstwo i systematyczną deinstytucjonalizację. Upolitycznienie sądów i organów ścigania wyeliminowało rządy prawa, co jest warunkiem wstępnym inwestycji prywatnych i rozwoju biznesu. Najwyraźniej Putin uważa, że ekonomia jest mniej ważna niż umiejętność zabijania przeciwników
Korupcja, zapaść instytucji, zniszczenie systemu rządów prawa oraz brak gwarancji dla prawa własności spowodowało, że zagraniczny kapitał zaczął omijać Rosję. Jeszcze w latach 2008-13 średni roczny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych wynosił 3,1 proc. PKB. W latach 2014-19 spadł on do 1,4 proc. PKB.
Liczony natomiast w dolarach PKB Rosji spadł o ponad jedną trzecią - z 2,3 bln dolarów w 2013 roku, a więc przed sankcjami, do 1,5 bln dolarów w 2020 roku. Liczona w dolarach kapitalizacja rosyjskiej giełdy stanowi obecnie 53 proc. tej ze szczytu w maju 2008 roku.
Jaki poważny inwestor postawiłby na tak szybko kurczącą się gospodarkę?
Władimir Putin natomiast odpowiedzialnością za staczanie się Rosji i poziomu życia Rosjan w biedę obarcza "siły zewnętrzne", podobnie jak "zakusami imperializmu" tłumaczyli swoje klęski gospodarcze niegdysiejsi władcy ZSRR. Chodzi tu o sankcje państw Zachodu po aneksji Krymu w 2014 roku oraz o spadek cen ropy. Ale zachodnie sankcje to przecież skutek agresywnej polityki Kremla.
Anders Aslund
Macie więc obraz Władimira Putina, wielkiego stratega, dorównującego geniuszowi Kaczyńskiemu (powtórzę: Upolitycznienie sądów i organów ścigania wyeliminowało rządy prawa, co jest warunkiem wstępnym inwestycji prywatnych i rozwoju biznesu).
Rosja to potrzebuje demokratycznych wyborów i wygnania tego średniowiecznego pajaca , który sumiennie ma kosę z rozwojem własnego narodu , jeszcze żeby preferował komunistyczną stagnację to pół bidy on natomiast jest zwolennikiem biegu wstecznego .
"Cofnąć do tyłu" wydaje się w przypadku Rosji być formą poprawną .
Zdaje się, że stary dziadek Biden uratuje Europę od skutków wojny na Ukrainie.
Bez niego to Makaron i Scholz dawno by ruskich wpuścili.
Większość tych biednych ludzi mieszkających gdzieś pod Uralem ma w dupie wojny i nawet nie wie do końca kto rządzi w tym śmiesznym kraju.
Ja to myślę, że wielu nowoczesnych Rosjan z Moskwy, czy też innych większy miast, też ma w dupie (a nawet rzekłbym, że jej nie chce) tę wojnę, bo generalnie to tylko na niej stracą.
Tak to już niestety jest, że mniejszość bardzo często decyduje o losach większości.
Zadziwia mnie ta naiwność i życzeniowe myślenie. Rzeczywistość jest brutalna.
Według badań socjologicznych 96 proc. Rosjan uważa, że ich kraj nie jest winy narastaniu wojennej atmosfery na granicy z Ukrainą, a 90 proc. popiera aneksję Krymu.
Wychodzi na to że ci „biedni ludzie” aprobują mocarstwową politykę Moskwy.
Rosja ma mniejsza gospodarke od malutkich Wloch! A gdyby odliczyc Gaz i Rope to pewnie i Polska by ich przescignela pod wzgledem PKB.
WIele osob tam bedacych mowi ze poza Moskwa i Petersburgiem to reszta kraju przypomina infrastruktura i jakoscia zycia panstwa Afryki. Jednym slowem bieda ze az piszczy.
Co do pytania. To Ruskie nie chca wojny IMO bo na niej straca przez sankcje, zabicie swoich zolnierzy ect.
Niestety mamy tu przyklad z zaglodzonym niedzwiedziem zapedzonym do rogu ktory w akcie desperacji moze zrobic cos groznego.
Putin wie ze ruskie juz nic nie znacza i to jest ich ostatni moment zeby jeszcze wlozyc kij w mrowisko zeby jeszcze dostac jakies ochlapy.
od wieków Europe ze wschodu atakowali barbarzyńcy dziś zamiast mongołów czy Hunów mamy Rosjan którzy zostaną podbici przez Chiny lub rozpaną się na małe państewka albo pociągną nas wszystkich do piekła odpalając atomówki bo będzie im wszystko jedno.
Ten kraj bez mocarstwowej polityki i konfliktów zbrojnych się nie utrzyma.
Ważne dla Putina jest też eksportowanie chaosu, destabilizowanie innych państw. Ważny jest rozpad Unii Europejskiej, bo będzie można w ten podzielony świat wejść jak w masło.
Prawie wszystkie zasoby idą do Moskwy i Petersburga. Reszta kraju właśnie utrzymuję te miasta. I jak będzie wojna to również ta reszta dostanie w głowie. Oligarchowie nie oddają pieniędzy.
- 35 milionów mieszkańców nie posiada toalety
- Blisko dwa miliony gospodarstw domowych jest nieprzyłączona do sieci elektroenergetycznej
Rewelacja...
A generalnie to Sinic ma niestety rację.
No i wojna z Ukrainą nagle zlikwiduje biedę w Rosji?
Tak i dlatego potrzebuje wojny? Wojna nic im nie dała nigdy. Ludzie jak byli biedni, tak dalej są. I co im da wojna? Że zniszczą wszystko gdzie indziej, że zniszczą zasoby? Rosja nie zyska nic na masowej wojnie. Ludzie powinni tam w końcu zrozumieć, że władza ma ich gdzieś. Ale niestety wielu z nich, jest przeżartych dumą. Chociaz wielu rozumie,że wojna z Ukrainą, to będzie dla Rosji koniec. Na tak wielu płaszczyznach, że to głowa mała. Nawet jeśli chca tylko połowy Ukrainy, dla swoich biznesów, to i tak bogatsi nie będą zwykli ludzie. A z Ukraińcami, w sumie z takimi samymi ludźmi, już nigdy nie bedzie dobrze. Chociaż akurat wschód Ukrainy, może z radością powitać Rosjan, bo i tak mają do bani życie. Podsumowując, i tak będą biedni, a władza bogatsza. Dla nich lepiej, jakby obalili tych chorych ludzi, i wpuścili do siebie zachód. Super lepieć mieć nie będą, ale na pewno ich standard życia się poprawi. Ale to zależy od władzy i od samych ludzi. Takie Niemcy też mogą paść, jeśli do władzy dobiorą sie idioci.
Litwo ojczynzą moją będziesz
^^Trzeba jeszcze poczekać, na potwierdzenie, ale jeśli tak, to wiadomość bomba. Największe laury należą się Amerykanom, bo nie pękli, twardo negocjując z ruskim kutafonem. Wywiad, dyplomacja plus administracja Demokratów wraz z prezydentem Bidenem - tym ludziom należą się najwyższe laury. Zachód też odrobił lekcje z roku 2014. No, nic czekamy co dalej, ale jasno widać - ruskiemu zwyrodnialcowi nie można ustępować, nawet na jotę! Tą bitwę Putin już przegrał.
Chce wam tylko przypomnieć że demokraci i gang Bidena w USA są jeszce gorsi niż taki PiS.
Nie ździwiłoby mnie to że cała ta inwazja to tylko teatrzyk, bo Putin z Bidenem się dogadali i Putin chce pomóc Bidenowi bo obecnie coraz więcej ludzi w USA zaczyna go mieć dosyć. W końcu Biden od czasu objęcia stanowiska prezydenta idzie cały czas Putinowi na ręke.
I możliwe że plan od początku był taki że Putin wycofa się z inwazji na samym konću żeby Biden mógł zacząć biadolić jak to po "jego wspaniałych dyskusjach dyplomatycznych z Putinem, udało się zapobiec kolejnej wojny w Europie". Żeby było chociaż cokolwiek w jego kraju czym mógłby się pochwalić, bo jak na razie ludzie mają go za prezydenta-nieudacznika. Może Putin chce się tak odwdzięczyć kumplowi Bidenowi za Nord Stream 2?
Czy ruski trolling działa? Niestety, inaczej szybko by zniknął. Nie wszyscy są nań tak samo podatni.
Europa Zachodnia ma inne doświadczenia historyczne z Rosją niż Europa Środkowo-Wschodnia, inne są więc wrażliwość, percepcja oraz wiedza.
Czasem, zupełnie wbrew faktom, opisuje się Putina jako wielkiego stratega, ale jeśli spojrzeć na suche dane, liczby, to widać, że Rosja to kolos na glinianych nogach. Owszem, to mogłoby być bardzo zamożne, nowoczesne państwo i społeczeństwo, ale trafił się Putin i w zasadzie Rosję z tego potencjału wykastrował. Trochę nie czuł klimatów, myślał, że wciąż jest w XX albo nawet w XIX wieku i stało się.
Dziś Rosja ma silną armię i karykaturalną gospodarkę, która do sąsiednich Chin traci dystans każdego roku, a od 2014 roku praktycznie w ogóle przestała się rozwijać.
Zostaje więc temu dyktatorowi (jak i wielu innym ludziom o podobnej mentalności) wywijanie szabelką i szerzenie wokół destrukcji. Poza handlem ropą i gazem Rosja nic innego od 20 lat nie robi. Można tylko wspomnieć, że w ostatnich 20 latach traciła po kolei sojuszników, aż do momentu gdy Putin popierany jest już wyłącznie przez innych dyktatorów, tyranów czy satrapów. Żadne szanujące się państwo nie uznało aneksji Krymu, nie uznało też oderwania od Gruzji Abchazji i Osetii Południowej, czy oderwania od Mołdawii Naddniestrza. I owszem, w praktyce te tereny są pod kontrolą Rosji, ale jednocześnie życie w takich pseudo-państwach jest trudniejsze niż gdziekolwiek indziej. Naddniestrze i część okupowanego Donbasu to najbiedniejsze obszary Europy, Mołdawia (z powodu polityki Rosji) to najbiedniejsze państwo Europy. Taki właśnie dobrobyt szerzy cywilizacja Putina.
Tymczasem w ubiegłym roku Ukraina zanotowała odbicie gospodarcze, na co Putin musiał zareagować niemal natychmiast. Innego wyjścia nie miał, biorąc pod uwagę to kim jest i co ma innym do zaoferowania. Na Ukrainie gospodarczo coś drgnęło dzięki pomocy Zachodu. Putin zrobi wszystko co w jego mocy, w ramach słynnej rosyjskiej potrzeby roztaczania opieki na bratnimi narodami, by Ukraińcy ledwo wiązali koniec z końcem, by żyli w niewyobrażalnej nędzy, by doświadczyli głodu jakiego świat nie widział. To ma Rosja do zaoferowania nie tylko Ukraińcom, ale i innym narodom, które w przyszłości zapragnie "chronić" przed zachodnim imperializmem, lewactwem, ideologią LGBT, czy jak to się tam teraz nazywa.
To pewnie przypadek, że dzisiaj dostałem powiadomienie o planowanym koszarowaniu, prawda?
Wyśmiewanemu Bidenowi za dobrze poszło więc teraz republikanie udają świętszych od papieża
Ciekawe co o tym projekcie sądzi Donald Zostawmy Ukrainę Trump...
Tymczasem chłopcy z LPR (nie mylić z wymarłą już partią) już zaczęli strzelanie w kierunku Ukrainy. Pierwszy cel to tym razem przedszkole.
Forum growe, wszędzie ta polityka. Odpuśćcie i nie piszcie mi tylko, bym odznaczyl dział polityczny,bo jak widać po tym temacie: T O N I E D Z I A Ł A. Widzę was i ten temat. Poza tym co to w ogóle za tłumaczenienie glupie? Zaden gracz o zdrowych zmysłach nie wpier...la polityki w gry , więc ta kategoria powinna nie istnieć. Skasujcie ten dział, bo to juz przestaje byc zabawne
jestem bardzo ciekaw jak wyglądają przeciętne wiadomości w rosji i co ruskim się wbija do głowy.
przykładowo u nas: żolnierze stanów przyjeżdzają by wesprzec Polskę w przypadku ataku ruskich
i czy w rosji jest na zasadzie: żolnierze stanów przylatują do Polski by wraz całą nato uderzyc na nas
Wow! Dwa posty w temacie i taka zadyma, że cała forumowa grupa od "stosunków wschodnich" się zleciała? Schlebiacie mi (i Lolkowi), tak trzymać!
Rzygam już tym tematem. Wojna miała być w Styczniu, początkiem Lutego i co? Gówno. Nie będzie żaden wojny. A Rosja to nie mocarstwo(chyb że liczy się powierzchnia kraju to tak xd)
Putin ma z Ukrainą taki podstawowy problem, że jest jego największą porażką. Na początku jego prezydentury w 2000 roku był to kraj silnie związany z Rosją i w większości prorosyjski. Dzisiaj jest w większości antyrosyjski, w faktycznym stanie wojny z Rosją i usilnie dążący ku integracji z UE oraz NATO.
Ukraina na swój sposób jest symbolem geniuszu Putina.
Ciekawe czy gdy Rosja nie zaatakuje to czy ktoś za miesiąc lub dwa i za rok lub dwa lata będzie pamiętał kto codziennie zapowiadał, że atakuj już nastąpi. W mediach jest to tak przestawiane, że Rosja straszy, a jest całkowicie odwrotnie.
Temat o covidzie na chwilę przystopował to teraz zaczęło się straszenie wojną.
Sankcje mogą spowodować to, że w Rosji będzie dużo gorzej i sam naród dokona rewolucji. To taka dzisiejsza broń na każde państwo.
Zmienię trochę treść tematu bo to nie Rosja potrzebuje wojny, a bankrut USA, a najlepiej z Chinami. Na bidną Rosję to wysyłają stary sprzęt żeby przewietrzyć magazyny, ale USA ma chrapkę na Chiny i to już od wielu wielu lat.
Dobrze, że na te fałszywe flagi USA coraz mniej ludzi się nabiera
https://www.youtube.com/watch?v=Gg410TkBuks
Rosja potrzebuje wojny - tytuł wątku to kompletna bzdura, jest zupełnie inaczej. Rosja nie potrzebuje wojny i żadnej wojny (tym bardziej z NATO) nie będzie.
Sprawa jest bardzo prosta, utrzymywanie zagrożenia w regionie przynosi Rosji ogromne zyski finansowe (koszt utrzymania armii w regionie Ukrainy jest niczym w tym wypadku). Rynek uwzględnia w cenach ryzyko konfliktu więc ceny gazu i ropy, a więc surowców na których zarabia Rosja są obecnie wyśrubowane do granic możliwości. Putin samym zaognianiem konfliktu może zapewniać wzrost cen surowców energetycznych, a to zwiększa dochody budżetu Rosji o miliardy dolarów, natomiast wykonanie inwazji na Ukrainę byłoby finalnie niekorzystne gdyż zyski zbilansowałyby się nałożonymi na Rosję sankcjami. Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale utrzymanie obecnych cen surowców energetycznych importowanych z Rosji może zwiększyć budżet tego kraju o ok.100 mld dolarów wg szacunków ekonomistów z UE. Zarobią na tym i Niemcy -)
Gdybyśmy nie byli takimi kretynami i dali wybudować rurociąg przez Polskę prosto do Niemiec, to byśmy na tym zarobili krocie obecnie. Jednak daliśmy się wmanewrować w politykę US i bronimy Ukrainy tylko na tym tracąc.
EDIT - gdzie 2 się bije tam 3 korzysta. Chiny stałyby się jedynym mocarstwem, które byłoby na ew. konflikcie zbrojnym zarobiło (w tym sensie, że nie poniosłoby na ten konflikt żadnych wydatków i budżet tego państwa byłby nienaruszony wydatkami na prowadzenie konfliktu zbrojnego), a to nie jest na rękę ani Rosji ani US.
Brednie, tak samo jak pisaliście brednie i nie mieliście o niczym pojęciach w 3 częściach wątku na ten temat https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=15715082&PAGE=15&N=1 tzn. pisaliście przez 2 lata o czymś co nie istnieje, niestety taki żywot leminga.
Zauważyłem też, że to co łączy PIS-PO-SLD-PSL i TVP-TVN-Polsat itd. jest złe dla polski i polaków tak było z plandemią, tak jest z nagonką na Rosję gdzie wszyscy mówią jednym głosem i tak też jest na tym forum, a to znak, że coś tu śmierdzi i pożyteczni idioci działają.