Jak dużo jeden obrazek może powiedzieć o przywiązaniu do lore.
Rozumiem chęć wprowadzania ludzi innego koloru skóry, bo i oni mają prawo szukać swoich odpowiedników w Śródziemiu. Nie miałbym więc problemu, gdyby wprowadzili jakichś krasnoludów z drugiego końca świata (nawet bym chciał, np. rozwijając wątek miejsc, do których udali się błękitni czarodzieje, których Tolkien olał), ale ta krasnoludzica stoi na wejściu do Khazad-dum. Co oznacza, że krasnoludy nie mogą być czarnoskóre, bo są ludem mieszkającym pod ziemią, gdzie nie dochodzą promienie słoneczne, więc ich organizm nie ma potrzeby wytwarzania dużej zawartości melaniny w skórze. Ludem wędrownym stały się dopiero wtedy, gdy w Morii dokopano się do Balroga, a potem, gdy Smaug przejął Samotną Górę.
A tak poza tym, to u Tolkiena krasnoludzkie kobiety miały brody.
Gimli opowiadał, że w jego plemieniu kobiet jest bardzo mało, nie stanowią nawet trzeciej części ludności. Bez koniecznej potrzeby nie pokazują się nigdzie poza domem. Z głosu i postawy tak są podobne do swych mężów, zwłaszcza że wybierając się w podróż odziewają się tak samo jak oni, iż obcy nie mogą ich odróżnić. Stąd powstała wśród ludzi niedorzeczna legenda, że krasnoludzkich kobiet w ogóle nie ma, a krasnoludowie rodzą sie "na kamieniu".
Cytat z drużyny pierścienia:
„Jeszcze przed przekroczeniem gór hobbici podzielili się na trzy szczepy, różniące się dość znacznie między sobą: Hartfootów, Stoorów i Fallohidów. Hartfootowie mieli skórę bardziej smagłą, byli niżsi i drobniejsi, nie nosili bród ani butów; dłonie i stopy mieli kształtne i zręczne; osiedlali się najchętniej w górach i na stokach pagórków. Stoorowie, bardziej masywni i cięższej budowy, ręce i stopy mieli większe, a lubili szczególnie równiny oraz brzegi rzek. Fallohidzi, o jaśniejszej cerze i owłosieniu, byli wyżsi i smuklejsi od innych hobbitów, a kochali się w drzewach i lasach. „
Kto czytał książki wie jak bardzo Tolkien natrudził się aby stworzyc wiarygodne uniwersum. U Tolkiena nawet nazwiska Hobbitów są skrupulatnie przemyślane. Nic nie bierze się z nikad. A tu zjawia się jakiś showrunner, jakiś pajac co to sam niczego nie wymyślił, niczego nie dokonał, tylko zmienna NA GORSZE cudza prace i stwierdza ze ot tak pozmienia LoRe nad którym Tolkien pracował całe życie. Dramat. Komplementy brak szacunku dla pisarza. Jak ogonie jestem bardzo pokojowy, ciężko mnie wyprowadzić z równowagi to takie zabiegi mnie irytują.
Przy kilku naprawdę słabo.
Dzięki Bogu że trylogia została nakręcona 20 lat temu przez kompetentnych ludzi.
Po sukcesie filmów już przy hobbitach studio dołożyło swoją cegiełkę i popsuło sporo rzeczy wpływając na wygląd i objętość całości.
Nie mam niczego przeciw formie serialowej, ale Władca Pierścieni jest tak świetnymi książkami a te filmy tak dobre że na jakiejś płaszczyźnie to po prostu zbrodnia i profanacja.
I jeszcze wszystkie realia kultury w Ameryce w której jest to teraz tworzone.
Elfy znowu wyglądają jak ludzie. Bez uszu to tylko zwykli ludzie niczym w tym badziewiu od Netflixa co się zwie Wiedźmin.
U Tolkiena i Sapkowskiego krasnoludzkie kobiety miały brody, bez bród były za to w D&D i Warhammerze
Ważne że w serialu jest tęga, czarnoskóra, niezależna przywódczyni krasnoludka bez brody.
Durin IV fajny
Raczej poza samym Sauronem, serial nie będzie miał nic wspólnego z filmami Jacksona i będzie to luźna adaptacja. Szkoda, że wcześniej wprowadzano w błąd, trzeba było wprost ogłosić chęć zrobienia swojej wizji, a nie korzystać z popularności innego dzieła. Natomiast jeśli to oceniać osobno jako coś nowego, to wygląda to dobrze jeśli chodzi o kostiumy, chociaż scenografia miejscami prezentuje się tutaj różnie, czyli nieźle i plastikowo. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale niestety trzeba zmienić oczekiwania wobec tego serialu, będzie on zwyczajnie odbiegał od Tolkiena, nawet bardzo.
"Bronwyn ze swoją zakazaną miłością, Arondirem, w wiosce Tirharad."
No tak bo romanse między elfami a ludźmi, czyli Pierworodnymi a Drugim Pokoleniem, były tak powszechne, że na tysiące lat historii (a może dziesiątki tysięcy w zależności ile trwała Era Drzew) Tolkien opisał... dwa.
Beren i Luthien, gdzie Luthien wyprosiła u samego Mandosa by ten przywrócił śmiertelnego człowieka do życia. Fenomen na skale całej Ei.
Aragorn i Arwena, gdzie Arwene uznawano za pewnego rodzaju "reinkarnacje" Luthien.
No ale wiadomo, że taki wątek mieszania się ras jest kuszący. Próbowano już z elfem i krasnoludem( "Hobbit" Jacksona) i do dzisiaj robione są z tego memy.
Elfy były opisywane na pewno jako stworzenia wysokie. Jeśli chodzi o ich samą budowę to tu jest różnie. Zdarzało się, że ludzie byli brani za elfów (jak w przypadku Turina Turambara). Tolkien miał ten problem, że bardzo często zmieniał to co już stworzył. Wystarczy, że jest kilka genez stworzenia orków bo Tolkien nie mógł się zdecydować na jedną konkretną. Poza Maeglinem, zwanym Ciemnym Elfem, elfy nie mają czarnego koloru włosów a ich oczy w większości są szare. Co do uszu to Tolkien w latach 30 XX wieku pisał, że uszy elfów Quendi "were more pointed and leaf-shaped than Human".
Jeśli chodzi o kolor skóry nie przypominam sobie by w jakiejkolwiek książce głównej czy też dwunastotomowym zbiorze, zwanym "Historią Śródziemia", był opisany elf o ciemnym kolorze skóry.
To będzie totalnie poprawne politycznie gówno. Zwolnili zajebistą ekipę pisarzy po śmierci syna Tolkiena, który stał na straży lore i zatrudnili ludzi z kolorowymi włosami. Serio xD Szykujcie się na kopie gry o tron, duży nacisk na "problemy" far left, LGBT bzdury i sranie na książki.
Śmieszne, oni chyba nie lubią pieniędzy...
Martwi jedynie strata takiego budżetu.
Coś niezbyt ciekawie się to zapowiada. Elfy amazonu są podobne do tych od netflixa. Mają tylko spiczaste uszy i to wszystko...
Wizja Petera Jacksona jakoś bardziej do mnie przemawiała.
No cóż, mieli szanse, mieli okazję. Kolejne badziewie dostosowane do promila wybranych ludzi. Tak marnować twórczość Tolkiena... ehh
Czyli "DRWAL Rębajło" miał racje po śmierci Christophera Tolkiena, który trzymał piecze na tym by adaptacje trzymały się pierwowzoru, wszystko zaczęło się sypać. Amazon wywalili wszystkich scenarzystów, którzy mieli ogromne doświadczenie w masie świetnych seriali, wywalili najbardziej znanego tolkieniste, zatrudnili ludzi od scen erotycznych, dwóch reżyserów amatorów bez żadnego doświadczenia. I masę innych bzdur polecam obejzeć.
https://www.youtube.com/watch?v=4igj5Ui0GcE
Poprawcie mnie, czy ciemnej karnacji u Tolkiena nie byli aby tylko niektórzy Haradrimowie, Korsarze z Umbaru i jakieś plemię protoplastów Hobbitów opisane w zapiskach Tolkiena? Bo tu widzę czarną krasnoludzicę w dodatku księżniczkę i leśnego elfa czarnej karnacji których o ile pamiętam nie było ani w zapiskach ani w Silmarilionie a Tolkien bardzo dokładnie opisywał rasy i ich wygląd. Po co więc tworzyć własne wizje jak ma się wszystko na tacy? Nie rozumiem tego
Tolkien zawsze mocno przywiązywał uwagę do takich dupereli, więc aż bolą oczy że coś takiego jak przynależności etniczne jest zlewane na rzecz diversity... tym bardziej że przecież Śrudziemie jest na tyle zróżnicowane że można byłoby wydzielić całe krainy z ludźmi o różnych kolorach skóry, które miały by wpływ na lost kontynentu (serio, mamy Harad, Khand, krainy Easterlingów), ale po cholere, walnijmy czarnego elfa... nadal liczę na to że nie będzie to typowe Netflixowe bo tak, jak w Wiedźminie, tylko będzie stała za tym jakaś opowieść (jak za czarnym Gondorczykiem w Shadow of War).
Ale stroje pierwsza klasa...
Już się powstrzymam od krytyki bo wszyscy już chyba w tym temacie powiedzieli.
Powiem tylko, że fajnie Galadriela wygląda, pancerz też niezgorszy, chociaż trochę przypomina "żeńskie" pancerze z gier komputerowych. Mam co prawda wbitą w głowę Cate Blanchet jako uosobienie gracji i piękna, ale skoro sam Tolkien pisał, że "w tych czasach Galadriela przypominała trochę amazonkę, jeździła konno...". Szkoda tylko, że w dzisiejszych czasach kinematografia zna tylko jedną "formę" dla silnych kobiet, więc zapewne zamiast kogoś w rodzaju Joanny D'Arc dostaniemy kolejną Kpt. Marvel...
Pierwsze co mi się rzuca to ilość detali na zbrojach, sceneriach, widać że scenografia i kostiumy dopieszczone na 10. W dodatku bardzo klimatyczne, mam nadzieję, że od pierwszej do ostatniej minuty tak będzie. :)
Temu latino-eflfowi (4) patrzac na dobor aktora i jego rysy twarzy bez kitu blizej do orka jak elfa. Przeanalizujta te facjate. Spoko pozyjemy zobaczymy ale takie lata ze nieliczylbym na film z sensem i jajami. Poprawnosc polityczna i reprezentatione (z francuskim akcentem vel Nerdrotic ;) musi byc.
Trochę ten ubiór przypomina mi ten z serialu Wiedźmin, czyli taki, plastikowy, "sztuczno czysty". Ogólnie serial wiedźmin był spoko, wart obejrzenia, ale nie było to oczywiście arcydzieło, a od tego serialu wymagałem jednak czegoś więcej... No mam nadzieję, że to tylko marne przypuszczenia i zastaniemy coś na miarę 20 letniej trylogii Jacksona. Trzymam mocno kciuki, choć niepokoją mnie te zdjęcia.
Świat jest gotowy na czarnoskórą krasnoludzie ale na taką z brodą już nie. Normalnie dyskryminacja kobiet z brodą!
Jakoś czarno widzę ale mam nadzieję, że się mylę i serial będzie przynajmniej znośny.
Pytanie do znawców. Jak powinien wyglądać prawdziwy elf, skoro wizja człowieka ze szpiczastymi uszami jest błędna? Pytam, bo gdy wpisuję zapytanie w Google "jak wygląda prawdziwy elf", to dostaję wyniki, jak na załączonym obrazku.
kolejny serial, którego newsów dalej szkoda mi śledzić. na wartościowe seriale więcej czasu
Totalna porażka a przynajmniej w Polsce.
Teraz tak będzie z filmami i adaptacjami zrobią z tego syf i nic więcej.
To jakaś sekta i nic więcej powinno się ich przywiozuwac do kamienia i niech i wrony dziobią za taką profanację.
"Pamiętajmy, kobiety krasnoludów miały brody! Krasnolud nosił brodę od urodzenia. Inne istoty rozumne Ardy nie umiały odróżnić krasnoludzkiego mężczyzny od krasnoludzkiej kobiety. J. R. R. Tolkien pisał o tym w tekście, który znajduje się w X tomie "Historii Śródziemia". Kto wie, kto wie, może w Polsce w końcu ukaże się ten cykl? Bardzo byśmy tego chcieli.
Dodajmy jeszcze, że logika natury, prawa przyrody sprawiają, że istoty żyjące w głębiach ziemi, nie wychodzące na światło słońca, mają zazwyczaj mało pigmentu..."
Ale ogólnie zgadzam się z -->
Pierwsze co mi się rzuca to ilość detali na zbrojach, sceneriach, widać że scenografia i kostiumy dopieszczone na 10. W dodatku bardzo klimatyczne, mam nadzieję, że od pierwszej do ostatniej minuty tak będzie. :)
I tak czy siak - czekam.
Ale zauważcie jedną rzecz Elfy z Wiedźmina od Netflixa zostały przedstawione jak ludzie odróżniają je tylko uszy nic więcej.Następny serial pokazuje dokładnie takie samy Elfy.Czyli obawiam się że to może się przyjąć.I będziemy mogli zapomnieć o typowych Elfach z fantasy a dostaniemy ludzio- elfy.
Świetnie to wygląda, no i inspiracja tym co wyprodukował Jackson co też jest dużym plusem.
Zapowiada się świetnie.
Ogólnie wygląda świetnie. Ale ludzie (ograniczeni) już że czarny krasnolud czy Elf. Fakt, mnie też się to średnio podoba, bo przez tyle lat było inaczej. Ale stwierdzam, że czemu nie? To tylko głupi kolor skóry, fakt że czasami nie pasuje. Ale nie wiem czemu, bardziej nie pasuje mi elf niż czarny krasnolud. Ale ogólnie spoko. Tylko znowu to samo, muszą stworzyć postać na potrzeby serialu, żeby zagrał czarny aktor. To jest takie dziwne podejście. Ale zobaczymy. Czekam na to, jak będzie aktorsko i scenariuszowo.