Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: był janusz, to teraz Grażyna i jej pies

06.01.2022 09:59
Bullzeye_NEO
👍
13
6
odpowiedz
7 odpowiedzi
Bullzeye_NEO
230
1977

podoba mi sie dynamika tego sporu, zaszczuty lokator nagle zaczyna jawic sie jako oprawca...

06.01.2022 20:48
Qverty
18
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
Qverty
39
w olejku lub w pomidorku

Rozumiem autora wątku ale jak czytam rady o otruciu psa to mam nadzieję, że to trolling albo głupie żarty, jeśli nie to większą patolą od tych ludzi z bloku jesteście wy tutaj w tym wątku.

05.01.2022 23:19
8
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1366751
2
Legionista

Ale straż miejska była u niej?jak nie to atakuj ich dopóki nie przyjadą, nawet głupia wizyta straży miejskiej coś zmieni.
ja mam walnietego sąsiada włocha na mojej ulicy,który co parę dni wyjeżdżając z domu trąbi na całą ulicę, zgłosiłem na policje , przyszedł do niego dzielnicowy i powiedział że jest problem bo hałasuje.
Ogólnie to raczej jesteś udupiony, bo wedle prawa możesz tylko wytoczyć sprawę cywilną tej babce.

06.01.2022 00:08
Bullzeye_NEO
📄
10
2
odpowiedz
Bullzeye_NEO
230
1977

nie zgadlem autora watku

06.01.2022 21:52
Bezi2598
😱
19
2
odpowiedz
5 odpowiedzi
Bezi2598
147
Legend

Via Tenor

Kurcze, ale ty musisz być straszna osiedlowa męczydupa.
Kondolencje dla sąsiadów, ciężki żywot z tobą mają.
(...)
Sąsiedzi mają z tobą problem bo takie aspołeczne jednostki zawsze psują atmosferę. Podejrzewam że na osiedlu masz opinię tego dziwaka który non stop biega donosić czy to do administracji czy to na policję.
(...)
Kilka osób sugerowało ci przeprowadzkę, moim zdaniem to jednak nie pomoże bo to ty jesteś problemem.
(...)
Idz do pracy. Skoro ty siedzisz dzien w dzien w domu od 8 do 22 to cos nie tak.
(...)
No to jak zdalna to masz dobra pensje. Wiec znajdz sobie inne miejsce zamieszkania i skoncz gnebic innych ludzi.

jprd... czy wy tak na poważnie czy to jakiś kiepski trolling?

06.01.2022 23:23
😜
20
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany935386
37
Generał

Ten temat jest tak głupi jak moja wcześniejsza odpowiedź, ale chcę zauważyć jedno... niektórzy robią z gościa jakiegoś zaszczutego biedaka, Mesjasza okolicy który walczy o dobro całego społeczeństwa, którego źli ludzie tutaj wyśmiewają, a na jego osiedlu nie rozumieją... a jak widać to jest on jedynym niezadowolonym lokatorem, więc może po prostu z nim jest coś nie tak? Może jest zbyt inteligentny na tą patologiczną okolice? A może jest po prostu mega upierdliwy? Nie wiem, nie znam go, stwierdzić tego nie mam jak, ale jak by nie patrzeć to po raz kolejny jedyne rozwiązanie to przeprowadzka... bo jak widać z jakiegoś powodu nie potrafi koegzystować z innymi lokatorami, a niestety tak działa społeczeństwo. To jednostka musi się dostosować do ogółu, a nie ogół do jednostki... jeśli jednostka nie potrafi się dostosować i żyć w danym otoczeniu, nie może wymagać by to ono się dla niej zmieniło, tylko musi zmienić je na inne... dlatego gdy ktoś się przeprowadza, to zwykle wybiera sobie okolice w jakiej chce zamieszkać, a nie kupuje pierwsze lepsze mieszkanie drzwi w drzwi z meliną, czy inną agencją towarzyską (no chyba ze to lubi).
Zanim mi tu ktoś wyskoczy z argumentem ad absurdum w stylu dostosowania się do morderców, czy czymś w ten deseń, przypominam że obracamy się tutaj w granicach prawa, a prawo jak widać stoi po stronie właściciela psa... jeśli gościu uważa inaczej niech idzie z tym do sądu i złoży pozew, może mu się uda skoro po drugiej stronie stoi "patologia".

No zawsze też może użalać się na forum i być klepany po plecach, oraz płakać ze dostaje jedyne możliwe rozwiązania swojego problemu, ale tak się raczej ludzie inteligentni nie zachowują, prawda?

post wyedytowany przez zanonimizowany935386 2022-01-06 23:26:31
05.01.2022 23:08
Wrzesień
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Wrzesień
63
Stay Woke

Generalnie to ludzkość od wieków zna narzędzia do uciszania wszystkiego, ale zaraz będziesz miał pod drzwiami pielgrzymkę PETA, czy jakichś innych wariatów, więc nie polecam. Zacznijcie się jej odlewać na wycieraczkę, czy coś.

05.01.2022 23:23
👍
9
1
odpowiedz
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Mieszkanie w schronisku to nie był dobry pomysł, mówiłem ci Józef.

06.01.2022 11:45
14
1
odpowiedz
zanonimizowany602264
153
Legend

Bloki mają to do siebie, że uda ci się z jednym, przyjdzie kolejny. Co do psa, to go nie uciszy. Pies prawdopodobnie cierpi na lęk separacyjny i jedynie dłuuuugą pracą udaje się to zwalczyć (albo i nie). A sądząc po tym, że pies tyle siedzi sam w domu to chuja z tego wyjdzie, poza tym ludzie nawet nie zdają sobie z tego sprawy, że można coś z tym zrobić - pies wyje i chuj panie, co zrobie. XD Możesz się pobawić z jakąś spółdzielnią, ale reszta bloku, z tego co mówisz, to też zwierzęta, więc nie dość że zagłuszają dźwięki zewnętrzne sobą, to jeszcze uważają, że tak ma być. Poza tym przecież nie będą szpagatów robić na komendzie, bo jak to tak (widać nawet w tym wątku paru takich). Pozostaje tylko współczuć, sam mieszkałem w takim bloku i sam mam teraz takiego śpiewającego psa, z tymże dopóki się nie uporam z jego wokalizacją to staram się wychodzić z domu na maksymalnie godzinę, coby sąsiedzi pod drzwiami z widłami i owcą nie stali. Plusy pracy zdalnej.

tldr: pozostaje ci tylko otrucie psa.

06.01.2022 12:12
Megera_
15
1
odpowiedz
Megera_
143
Furia

Znaczy ja nie bardzo widzę, co spółdzielnia czy służby miałyby z tym problemem zrobić - nakładać karę grzywny (codziennie :D )? Nakaz eksmisji? Niezwłoczne usunięcie czynnika uprzykrzającego życie i naruszającego mir domowy współlokatorów?
To są sprawy z gatunku nierozwiązywalnych niestety.

07.01.2022 00:47
Megera_
😉
21
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Megera_
143
Furia

Dla rozładowania sytuacji, opowiem anegdotę (ale taką z życia wziętą, bo byłam świadkiem):

w rodzinnym miejscu zamieszkania, w bloku, mieszka typ, któremu zawsze wszystko przeszkadzało. a to że jakiś pies w bloku zaszczekał (ale nie to, że wył/ujadał przez 8h, po prostu chwilę poszczekał), a to, że sąsiadka stuka szpilkami o 7 rano bo idzie do pracy, a to że dziecko płacze albo ktoś pod jego oknem odpala samochód. Emeryt, więc miał ogrom czasu, żeby nakryć sprawcę, zasiąść go w odpowiednim momencie i zwracać uwagę, straszyć i wkładać w skrzynki pocztowe "anonimy z pogróżkami". Wszystko zmieniło się w jednym momencie - kiedy do bloku wprowadził się odważny młodzieniec z koneksjami w odpowiednim środowisku. Dziadek od tamtego czasu boi się gębę otworzyć.
Wnioski możecie wyciągnąć sobie sami, dla mnie to jest morał "nie strasz bo się zesrasz" ;P

07.01.2022 02:57
22
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1219561
5
Pretorianin
Image

j-bobo

Rozwiązanie twojego problemu jest banalne - zaprzyjaźnij się z psem sąsiadki:

- gdy sąsiadki nie ma w mieszkaniu, jej pies ujada, co jednak tobie przeszkadza
- ty za to jesteś ciągle w domu, przydałoby się więc trochę ruchu

Idź więc do sąsiadki i zaproponuj, że w godzinach jej nieobecności zaopiekujesz się psem, innymi słowy weź go do siebie na czas nieobecności sąsiadki w mieszkaniu. Zabierz jego posłanie, dowiedz się co je, zaopatrz się w woreczki na psie fekalia. Początkowo będzie trudno, ale proces resocjalizacji (w tym wypadku nie tylko psiny, ale i sąsiadki) nigdy nie jest krótki. Bądź dla czworonoga miły, przytulaj go i wyprowadzaj na spacery dwa czy trzy razy w czasie opieki. Tym samym odpoczniesz od komputera, a systematyczna aktywność ruchowa sprawi, że twój układ krążenia stanie się bardziej sprawny i wydolny. Najlepiej zaczynać w chwili, gdy sąsiadka jest w domu. Zabieraj wtedy jej psa na 1h, później 2h, później 3h, etc. po kilku weekendach psiak się przyzwyczai też i do ciebie (a ty - mam nadzieję - do niego). Po pewnym czasie - gdy będziesz już zaprzyjaźniony ze zwierzakiem - zapytaj sąsiadki, dlaczego posiada psa, skoro nie jest w stanie poświęcać mu czasu, wtedy zakładam sąsiadka zreflektuje.

Pies to jest lepszy przyjaciel niż niejeden człowiek. Mój nawet łodzią żaglową po zatoce pływa, i z fordeku wypatruje (a później oszczekuje) każdą inną nieopodal przepływającą jednostkę -) Mówię ci, weź od niej tego psa na czas gdy jej nie ma w domu i się z nim zaprzyjaźnij, babka wymięknie. Być może w ten sposób nie tylko psiakowi sprawisz przyjemne życie, ale i zwrócisz uwagę kobiecie, że nie powinna mieć czworonoga jeśli nie ma dla niego czasu.

05.01.2022 23:02
2
odpowiedz
Annac1
22
dziad5

Dratewka smoka wawelskiego sprytnie załatwił.

18.01.2022 18:44
j-bobo
😁
24
odpowiedz
j-bobo
131
Bobek

10 stycznia bylem swiadkiem jak piesek sąsiadki sobie biega po ulicy przed blokiem ciągnac za sobą smycz
12 stycznia spotkalem sąsiadkę z bloku obok, która była świadkiem takiej samej sytuacji 11 stycznia i zaproponowala sąsiadce piesełowej że bedzie go wyprowadzac, bo piesek ewidentnie potrzebuje pomocy, ale niestety nie zastała sąsiadki w mieszkaniu tylko szczekajacego psa.
14 stycznia znow bylem swiadkiem jak piesek sobie biega a sąsiadka stoi bezradnie jak ten snopek rozkładając ręce.

poniżej jutubowy fragment koncertu samotnego pieska. Tak, to dziwne, że to mi przeszkadza.
/watch?v=8YJKc1zB8zw

23.01.2022 22:15
25
odpowiedz
Malaga
142
ma laga

j-bobo

Współczuję, szczerze... i w sumie nie wiem czy bardziej współczuję sąsiedztwa czy braku zrozumienia a wręcz wykpienia przez większość tu komentujących.

Sam całe życie przemieszkałem w blokach. Od 3-4 piętrowych po wieżowce z "wielkiej płyty" i smutne wnioski są takie jak pisali przedmówcy - na tak dużym zagęszczeniu lokatorów zawsze będzie jakiś kwiatek, a jak masz wyjątkowego pecha to tych kwiatków będzie więcej niż jeden. Tu żaden wywiad środowiskowy nie pomoże, bo nikt nie będzie wypunktowywał minusów mieszkania w tak "osobliwym" sąsiedztwie, no chyba że trafi Ci się jakaś rozmowna staruszka, która wszystko ze szczegółami zrecenzuje :)

Po wypowiedziach domyślam się, że opcja zmiany lokalu odpada a to niestety jedyna rada. Sam 2 lata wynajmowałem mieszkanie i tak się nieszczęśliwie złożyło, że ścianę obok lokal również był wynajmowany z tą różnicą, że przez 2 lata mojego pomieszkiwania tamten lokal zmieniał lokatora 3 albo cztery razy - tyle tego było że już nie pamiętam :)

I o ile pierwszy lokator był ideałem - ani go widać ani słychać, o tyle para ostatnich lokatorów przytargała ze sobą...papugi, którym nawet na noc nie narzucali koca na klatkę przez co trajkotały praktycznie bez przerwy. Nie poszedłem się wyżalić, bo wiedziałem że za pare miesięcy się wyprowadzam i tyle jeszcze mogę się przemęczyć.

Z kolei kilka miesięcy wstecz sąsiadka piętro niżej lubiła sobie przez całą niedzielę puszczać dość głośno przeboje Wioletty Willas (jak się później okazało w rozmowie z cieciem kobieta już trochę przygłuchawa jest) - na szczęście słuch miała na tyle dobry że usłyszała stukanie w grzejniki i problem zniknął. Sytuacji mniejszych bądź większych jeszcze się później i wcześniej przewinęło dlatego zawsze w tyłu głowy kołatała się myśl, że trzeba kupić działkę i się wyprowadzić, bo mieszkanie na kupie to nie rozrywka dla mnie :)

23.01.2022 22:38
26
odpowiedz
zanonimizowany722242
54
Senator

Stara alkoholiczka pewnie nie zawsze zamyka drzwi.
Wbij się do niej na chatę i posól jej wszystkie ubrania.

12.02.2022 12:08
j-bobo
😐
27
odpowiedz
j-bobo
131
Bobek

były 3 tygodnie spokoju i ciszy do wczoraj.
wczoraj zaczął dziamgac o 6.30 i tak do około 17, potem uruchomił się około 23.50 i tak do 1 w nocy, potem od około 3 do 5 i teraz od 7 do tej pory. mamy 12.08.

najwidoczniej baba sobie gdzies poszla. moze zanim wróci gównoszczek zdechnie z głodu i z zaszczekania :)
i bedzie spokój. do momentu kiedy nie będzie śmierdzieć truchłem.

Tak, to ja wydziwiam.
Powinienem się dostosować.

post wyedytowany przez j-bobo 2022-02-12 12:09:59
12.02.2022 14:50
😂
28
odpowiedz
kikiko18
34
Centurion
Image
Wideo

Kundlozol tysiąc, albo hycelman.

https://m.youtube.com/watch?v=iVhHtjVOJwA

post wyedytowany przez kikiko18 2022-02-12 14:54:01
12.02.2022 15:46
j-bobo
😐
29
odpowiedz
j-bobo
131
Bobek

okazalo sie ze baba wczoraj padla przepita pod wejsciem do klatki, wywiezli ja na izbe wytrzezwien, moze wroci dzis na wieczor...
o ile zyje, bo kto ja tam wie, jak tankuje grubo dzien w dzien, to moze sie juz zdazyla przekrecic, wiec kto wie, moze kilka dni i w koncu bedzie cisza :P

12.02.2022 23:55
j-bobo
30
odpowiedz
j-bobo
131
Bobek

Przed chwilą przybyła córka sąsiadki, otworzyła drzwi do mieszkania, wzieła psa i poszła przekazać go znajomej mojej sąsiadki z która prowadzilismy ten temat. Najpozniej jutro psiak trafi do schroniska.
A baba najprawdopodobniej się przekręciła.

16.02.2022 19:59
j-bobo
31
odpowiedz
j-bobo
131
Bobek

a jednak wróciła, ożyła, a piesek wraz z nią...
here we go again.

05.01.2022 23:05
Herr Pietrus
4
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Ficyt

Otóż to, na Dratewkę. Ale to trzeba było myśleć gdy biegał samopas po klatce. Teraz go nie otrujesz.
A ultradźwięki chyba wkurzą go tylko jeszcze bardziej i dopiero zacznie ujadać, w końcu z mieszkania nie będzie miał jak uciec :)

05.01.2022 23:14
wyś
7
odpowiedz
1 odpowiedź
wyś
102
Just think

Jak można mieszkać w gównobloku?

06.01.2022 13:27
😁
16
odpowiedz
1 odpowiedź
hinson
134
Generał

Kup trutke na szczury czy inna, wladuj do kielbasy, poczestuj psa i problem sie rozwiaze!

06.01.2022 20:27
17
odpowiedz
4 odpowiedzi
buk2017
31
Centurion

Sprawa jest prosta jak budowa cepa.
Czy wolno mieć psa w bloku? Wolno.
Dziękuje dobranoc.
A zanim jakiś "ekspert" wyskoczy z "regulaminem spółdzielni". Może ona go sobie w (.) wsadzić. Regulaminy nie stanowią prawa i nie stoją ponad nim.
Pies szczeka bo jest psem. A że to wk.? I co na to poradzisz? Jak już powiedziano wyżej: nie da się zmusić psa żeby był cicho.
Gdzieś kiedyś czytałem że jakiś sąd pierwszej instancji skazał kogoś za szczekanie psa z art. 51. § 1 KW (Kto krzykiem, hałasem, itd.). Chciałbym poznać tego sędziego bo to chyba nie obwiniony szczekał tylko pies, więc trzeba było postawić przed sądem psa.

07.01.2022 03:08
Dennoss
😉
23
odpowiedz
Dennoss
169
Stellaron Hunter

Skoro masz pracę zdalną, to możesz ją wykonywać z każdego miejsca na Ziemi z dostępem do prądu i internetu. Prawo także nie jest po twojej stronie, więc moim zdaniem najlepszym wyjściem jest znalezienie i przeprowadzenie się do takiego miejsca, gdzie nikt i nic nie będzie cię wk... irytować ;)

05.01.2022 22:54
j-bobo
😡
1
j-bobo
131
Bobek

Witam ponownie.
Niedawno męczyłem się z psem janusza - jakoś udało się względnie uciszyć zwierzaka, moze nie jest idealnie, bo zaczyna drzec ryja nawet o 4 nad ranem, na szczescie tylko chwile, chyba ze ktos ze swoimi gownoszczekami przejdzie obok posesji, to wtedy praktycznie moze uruchamiac sie na kazdego przechodzacego gownoszczeka, wiec od okolo 4 rano spania moze nie byc. za to są ciche dni i wieczory.

Ale niestety pojawil sie nowy problem. dwa pietra nizej, na szczescie nie w moim pionie (w moim pionie zyja jaskiniowcy ktorzy codizennie przed polnoca wydaja dzwieki jakby rzucali meblami i po nich skakali) zyje sobie baba pijaczka. Kiedys miala dzikiego psa, ktorego puszczala bez nadzoru po klatce schodowej (11 pieter), wiec sobie biegal i robil co chcial i gdzie chcial. wezwalem wtedy straz miejska, tlumaczyla im ze jej ojciec zmarl i z tego powodu stracila kontrole. w jakis cudowny sposob zniknal pozniej jej piesek i ona sama, byc moze poszla na jakies leczenie.

teraz wlasnie wrocila z nowym pieskiem. tez zdarza sie ze biega po calej klatce, ze zalatwia sie gdzie chce, ale ostatnio, od ponad miesiaca jest historia taka, ze baba wychodzi z domu okolo 8 rano zostawiajac swojego gównoszczeka w mieszkaniu, a ten drze ryja praktycznie bez przerwy az do jej powrotu okolo 22.30. dzien w dzien. rozmawialem z nią, mwoilem zeby go uciszyla, to ona wciska ciemnote ze nie szczeka, bylem na strazy miejskiej, poinformowalem spoldzielnie, ale czas mija, a problem sie nie konczy.

znacie jakis sposob zeby uciszyc gównoszczeka? jakis nie wiem, dzialające narzedzie do uciszania gównoszczeków? podobno sa jakies odstraszacze ultradzwiekowe czy gwizdki, moze cos jestescie w stanie polecic? a moze macie jakies inne skuteczne i sprawdzone sposoby?

05.01.2022 23:04
Bociek69
3
odpowiedz
Bociek69
44
Byle do Wiosny

Via Tenor

macie jakies inne skuteczne i sprawdzone sposoby?

-->

05.01.2022 23:11
6
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany935386
37
Generał

Wyprowadź się? Kup sobie stopery? Przebij bębenki w uszach?
Widocznie nikomu innemu nie przeszkadza, skoro i spółdzielnia i straż miejska cię zlały, wiec pewnie problemu żadnego nie ma, no chyba że mieszkasz w klatce z samą patologią... co tylko prowadzi do rady numer jeden.

06.01.2022 08:50
JohnDoe666
11
odpowiedz
9 odpowiedzi
JohnDoe666
62
Legend

Kurcze, ale ty musisz być straszna osiedlowa męczydupa.
Kondolencje dla sąsiadów, ciężki żywot z tobą mają.

06.01.2022 09:44
maciell
12
odpowiedz
4 odpowiedzi
maciell
122
Senator

Idz do pracy. Skoro ty siedzisz dzien w dzien w domu od 8 do 22 to cos nie tak.
JohnDoe666 ma racje i to ty jestes problemem. Skoro jestes taki wrazliwy to sie wyprowadz w inne miejsce. Skoro masz czas siedziec na dupie w chacie od 8 do 22 to masz czas znalezc podstawowa/dodatkowa prace i zarobic na inne lokum.

Forum: był janusz, to teraz Grażyna i jej pies