Naprawdę, jest wiele innych ciekawszych tematów niż po raz setny zajmować się kaleką. Nic dziwnego że 90% newsów/publicystyki (recenzje tutaj nie istnieją) ma znaczną przewagę łapek w dół. Wstyd
Jakie niby wyimaginowane zalety autor tekstu dostrzega w tych pomyjach? Weźcie zatkajcie te Wasze sprzedajne pióra, bo choć subskrybenci netflixa, to średnia wieku 12 lat, którzy wiedźmina widzieli najwyżej w grze na twitchu, tak jestem dumny z użytkowników tego portalu, którzy głęboko mają... Nie szanują Waszych prób manipulacji.
Przestańcie już wałować tego gniota
"Cały pierwszy sezon to tylko opowieść Jaskra"
To podoba mi się najbardziej. Następny sezon powinien skończyć się sceną, w której showrunnerka budzi się i okazuje się, że poprzednie sezony były tylko jej chorym snem, po czym zacząłby się nowy sezon, który jest napisany przez kogoś kompetentnego.
Ciągle jeszcze to męczenie buły?
Zmiany mi specjalnie, nie przeszkadzają, problemem tego sezonu nie były one czy kolory skóry postaci. Problemem było, że ten sezon był nudny.
Nawet aktorzy przyznają że casting był/jest dziwny. Jak dla mnie to porażka bo ludzie którzy grają w tym serialu zachowują się nie jak aktorzy a osoby wykonujące polecenia, marionetki.
W serialu który z każdej strony chwali się że bazuje na prozie Sapkowskiego wskazywanie nawiązań do książek jako easter eggów jest dość słabe. Easter eggi to raczej oczko puszczone do widza a nie urywki które jakimś dziwnym trafem zgadzają się z książkowym pierwowzorem.
Cały pierwszy sezon to tylko opowieść Jaskra
No sorry ale to chyba najgłupsza interpretacja tego dialogu o jakiej słyszałem. I jeszcze to dopisywanie jakichś wydumanych pierdół o tym że niby showrunnerka w tym dialogu przyznaje się do jakichś błędów... Nie wiem czym tam się autor tekstu raczył ale proponuję ograniczyć :).
Po pierwsze, dialog absolutnie nie sugeruje że "pierwszy sezon to tylko ballady Jaskra", dość jasną przesłanką ku temu jest chociażby opisywana w dialogu sytuacja jakoby pewien lutnista zabawiał się że strażniczkami naszego smoka. Strażnik uznał tą sytuację za mało prawdopodobną i jak wie każdy kto pierwszy sezon oglądał faktycznie nie miała ona miejsca. To oczywiście jasno pokazuje że ballady które wyśpiewywał Jaskier absolutnie nie pokrywają się z tym co widzieliśmy na ekranie. Nie wiem też na jakiej podstawie autor tekstu stwierdził że Jaskier nie potrafił swoich poglądów wybronienie skoro przez większość czasu kiedy "jechał po strażniku jak po łysej kobyle" twórcy pokazywali nam Yen i Cahira.
Natomiast oczywiście scena jest jawnym (i w sumie dość łopatologicznym) mrugnięciem okiem do widzów i jest to po prostu ciśnięcie beki z hejterów pierwszego sezonu.
Przypomnę, że mamy jeszcze świetny dubbing, nie tylko napisy I kiczowatego lektora
Szczerze, to dzięki wam (Golowi) nawet nie zamierzam się za drugi sezon zabierać. Waszymi artykułami zwyczajnie obrzydziliście mi Wiedźmina.
Ile można jeden temat wałkować? Do znudzenia? Aż czytelnicy powiedzą dość? Dopóki kliki się będą zgadzać albo pojawi się inny chwytliwy temat?
PS: Zobaczymy czy wywiążecie się z obietnicy większej liczby recenzji...
Film jak film. Widziałem gorsze, widziałem lepsze. Natomiast masa pseudointeligentów, mieszających serial z błotem, to ciekawostka. Nie macie innego sposobu, żeby się dowartościować. Aż tak źle z Wami?
Wy na przyszłość może pierw ogarnijcie źródło, zamiast pisać takie idiotyzmy ?
Kapelusz Jaskra NIE jest "nawiązaniem do Shreka 2" tylko jest to Kapelusz, który jest charakterystyczny dla Jaskra w książkach...
Autor chyba jednak nie oglądał z uwagą odcinków drugiego sezonu, ponieważ twierdzi, iż w piątym odcinku wizja, w której Ciri znajduje się "w domu", widzi bliskich itd, jest wizją spowodowaną przez wejście w sen wraz z Triss, a to nieprawda. Wizja, z której Ciri jest trudno wyjść jest spowodowana owładnięciem jej przez Voleth Meir. Wizja, w której Triss towarzyszy Ciri pokazuje zupełnie co innego...
Ale jak to tak, że ponad 55% w ankiecie uznaje serial za naprawdę dobry (oceny 4, 5 i 6)? Przecież wszyscy wiedzą, że to dno i metr mułu, petycje i w ogóle...:)
Sam dałem 5/6, bardzo mi się podobał 1 i 2 sezon, szkoda, że znów trzeba będzie długo czekać na następny.
Mnie osobiście serial się podobał. Ale w pełni rozumiem znawców książek Sapkowskiego.
"Wiedźmin" w wersji familijnej może się udać? Showrunnerka wyjaśnia, dlaczego taki projekt ma sens
https://www.serialowa.pl/312281/wiedzmin-familijny-serial-showrunnerka/?fbclid=IwAR0732qTyZNQaPUqd6oTwUitZGOYOjBdOr0zz0r7C3cObdhO2_nfsq0LQEk
Innym easter eggiem mogą być monolity - tych w książkach nie było, ale pojawiły się w której z gier, gdzie miały też inną funkcję
Ten serial jest tak zły nie przez showrunnerkę, tylko przez Sapkowskiego. J.K. Rowling patrzyła na ręce producentom filmowego Harry'ego Pottera. Tak samo R.R. Martin przy produkcji Gry o Tron. Natomiast Sapek jak to Sapek - wziął kasę i tyle go widzieli. Róbta co chceta. No i mamy to.
Ten serial to dno w porównaniu do np. tego w jaki sposób zekranizowano Władcę Pierścieni czy np. Hobbita. Najgorsze jest to że większość ludzi i tak to łyknie i będzie się jarać jakie to wspaniałe nie jest...
nie ma to jak wejść w artykuł tylko po to żeby sobie ponarzekać i przy tym dokładać się do przyszłego tworzenia takich właśnie artykułów. ja nie wiem co z wami jest nie tak golowicze
Trzeci odcinek drugiego sezonu to coś wyjątkowego, totalnie przegadany i dali 1 minutę walki z potworem aby nie wyszedł totalny gniot.
Ogólnie serial to dno, każda grupa społeczna i rasa to jedno wielkie multikulti nawet czarnawych Wiedźminów dodali.