Tymczasem na Windows 10 wszystko działa... Ale jak się chciało być alfa testerem i pobrało 11...
Valve wciąż nie zaadresowało tego problemu
Zaadresować to można list albo wypowiedź do kogoś, za to do problemu można się odnieść.
U mnie jak zwykle wszystko śmiga, mimo że jak ktoś wyżej wspomniał jestem "betatesterem" Windowsa 11.
wydaje mi się, że problem może leżeć w tym, że steam instalowali na systemowej partycji lub dysku w którym jest ustawione "ograniczone możliwości" dla zwykłych programów tj. brak praw administratora (tego prawdziwego systemowego)
Wszyscy tacy wściekli, tyle przemocy i jadu w tych graczach xD
Jestem w stanie ich zrozumieć, zapewne tez bym nie kipał radością, kiedy chciałbym ograć jedną ze swoich gier. Skoro już mijają 2 tygodnie od czasu pojawienia się usterki i Valve nie za bardzo wie co z tym to może popsute jest coś więcej lub maja za mało danych? Kto wie. Pechowym użytkownikom pozostaje tylko kibicować programistom z Valve, aby szybko się uporali z tym problemem.
Niech testują, darmowi beta-testerzy. A po czasie ci lepiej rozgarnięci się przesiądą ;]
A mi właśnie od 15 minut nie odpala Epica na 10tce.. także mogę zapomnieć o pograniu w cokolwiek
Ja najmilej ze wszystkich systemów będę wspominać Windows 7.
Od tego się zresztą zaczęło moje komputerowanie.
Wszystko tam było przejrzyste, funkcjonujące i nie trudne w obsłudze.
No i nigdy nie zapomnę tej świetnej ikony z porami roku:)
Od premiery 'testuje' 11 i wszystko bez problemu.
i5 11400 + 3060 Ti - każdy program i gierka śmiga tak samo jak na 10 a jest tego całkiem sporo.
Na nowy system przechodzi się około pół roku po premierze, no chyba że ktoś lubi być testerem.
Można na pasek a tam chyba jest steam i dajcie sklep i to wszystko i mi działa.
W11 działa gorzej w porównaniu do W10 jeśli chodzi o gry, więc nie ma sensu na razie zmieniać systemu dopóki nie zostanie on odpowiednio ustabilizowany.
Via Tenor
Jeden dzień bez gry i już desperacja i rozpacz. Co to będzie jak nastąpi blackout i wyłączą komputery na kilka dni :D
Via Tenor
Pretensje do siebie za instalowanie syfiastej 11-stki. Jedyny sensowny upgrade z 10, to Linux po zakończeniu oficjalnego wsparcia dla Win10. Do tego czasu Proton powinien być ogarnięty i włączać większość nowych gier.
No tak bo problemem nie jest niestabilny i nieprzewidywalny system w becie tylko steam xD
No niestety w dzisiejszych czasach ludzie sa uposledzeni umyslowo, nie potrafia korzystac ze sprzetu jak i oprogramowania, z ktorych korzystaja. Windows 10 mialem od bety, gdzie tak samo wszyscy krytykowali go co teraz 11tkę, a dzisiaj chwalą 10 . Nigdy nie mialem problemu z 10 i 11. Po skonfugurowaniu systemu pod siebie, mam lepsze wykorzystanie sprzetu niz w 10. Pierwsza podstawowa rzecza jaka powinno sie zrobic to wgrac go na nowo prosto z pliku ISO.
Ja nie wiem co ludzie widza w steam dla mnie to najgorsza platforma.
Takie sa skutki monopolu. Chcesz grac w gre i zmuszaja cie do Steam i tak od ponad dekady.
To jest główny problem.