Jak FF7 remake mi sie bardzo podobał i tej grze mocno kibicuję tak za tę cenę niech ginie. Nie, nie i nie takim praktykom na PC
Naiwniacy jacyś kupią. Ja ubóstwiam Final Fantasy odkąd grałem w VIII na PsOne i zagrywałem każdą kolejną odsłonę (poprzednie też), a teraz nie mam ochoty kupować i przez cenę, i przez to, że na Epic sprzedawane (platforma, która mnie nie interesuje, jest wybrakowana z funkcjonalności itp.). Będę czekał tak długo, aż będzie na Steam za max 50 zł - jak się nie doczekam to nie będę płakał, pierwsze FF które ominę i to bez żalu. A Square-Enix mam nadzieję, że odczuje swoje nietrafione decyzje i takich jak ja będzie więcej.
Cóż to dużo pisać
Ten port jest skopany totalnie, mamy kolejną grę crap, aha i jest dostępna wersja:
Final Fantasy VII Remake Intergrade-CODEX
340 zł za niekompletny remake? Dziękuję, ale nie
a hoj kamraci, tu wasz kapitan, seedów mamy od groma dzięki czemu prędkość pobierania jest stała i wysoka, trzymajcie się na tym epicu arr
Na szczęście w sklEPICku jest taniej, bo niższa marża!
A nie, czekaj, to Tim dokłada od siebie - stosując klasyczną praktykę nieuczciwej konkurencji. XD
To co teraz zostanie pazernym wydawcom jako argument na wszelkie głupoty?
Bo
- jak gry będą cyfrowe, to będzie taniej!
- jak złodziejska marża platform będzie niższa, to będzie taniej!
padają na łeb na szyję.
Gdzie jest Hydro, który uważa, że ta cena jest uzasadniona tym, że przecież na PC wychodzi cały fajnal, a nie tylko 1/5 całości jak na kąsoli.
Sam ograłem w plusie, na PS4, jakoś w czerwcu - lipcu i tak jak nie przepadam i nie ekscytuje się japońszczyzną, to świetnie mi się w to grało (za wyjątkiem miałkich questów pobocznych, ale nie było ich wiele i nie były obowiązkowe), nawet się wciągnąłem i skończyłem, także IMO świetny remake, chylę też czoła ile SE wycisnęło z UE4, gra jest świetną reklamówką tego silnika, jest na czym zawiesić oko ;-)
No, ale wiadomo - ps plus, więc groszowe sprawy (w skali miesiąca, przy kupnie rocznego abo).Niemniej 200 - 219 zł. (tyle kosztuje wersja na PS5, nówka, w folii) bym za ten remake nie dał, a tym bardziej ponad trzech stów! Zresztą patrząc na ceny, innych, nowych gier Square - Enix (Forspoken, na steam, a więc najpopularniejszy sklep na PC) widać, że wskoczyli w nowy standard cenowy. Za nimi, pójdą następni. Było to spodziewane, było mówione, że nie skończy się tylko na podwyżkach cen gier, w wersjach konsolowych (z czego wielu graczy pecetowych miało "bekę"), także zdziwiony nie jestem. Ani trochę.
Niech idą do diabła z tym cenie! Nie dam się ograbić w biały dzień!
Już prędzej wolę kupić FF VII remake za rozsądna cena za parę lat, a do tego czasu pogram w inne gry (ponad setki).
wystarczy nie kupowac. proste. jest tak bo gracze kupuja wszystko bez oporu, a takze wydaja bardzo duzo na byle co. wiec co mialo byc? to gracze ponosza wine za ten stan rzeczy. to gracz powinien kontrolowac tworcow/wydawcow, a nie na odwrot. to gracz reguluje ceny ich gier swoimi wlasnymi portfelami (kupuj lub nie). oni praktycznie robia tak jak wszyscy na jakimkolwiek rynku. to normalna rzecz, tylko gracze sa najdziwniejszymi klientami w historii ludzkosci. to i nic dziwnego, ze ta patologia sie poteguje. patologia poteguje inna patologie. naiwnoscia jest zakladac, ze korpo i wszyscy na jakimkolwiek rynku beda tak dobrzy i dadza cene jaka chce klient. to jest rynek, nie ma miejsca na czegos takiego. przede wszystkim oni maja prawo ignorowac was i maja prawo do swoich cen. daja takie ceny jak im sie podoba i nikt inny nie moze im kazac zmienic swoja cene. prosciej: nie kupujac sklonisz wydawce/tworce do obnizenia ceny. tak samo jest w druga strone. i tyle.
Z perspektywy fanboja FF7, muszę napisać że nie warto... nawet za połowę ceny którą teraz wołają byłby to słaby interes....
Niestety po pierwsze nie jest to Remake tylko kontynuacja ukryta w sprytny sposób pod marketingową otoczką, bo wszyscy O ten remake żebrali od lat. Po drugie patrząc na to co w tej grze zawarto to może być tego jeszcze z 5 części, a pewnie będą chcieli doić póki się sprzedaje, ostatecznie możemy nigdy nie doczekać zakończenia.
Po trzecie, jako że Nomura wpadł na pomysł kontynuacji z loopem czasowym, to fabuła miejscami skręca w totalnie kretyńską stronę. Po czwarte gra miała być niby tak wypchana kontentem że miało to tłumaczyć podział na części, a tym czasem pojawiają się w niej dłużyzny fabularnie w miejscach gdzie w oryginale coś trwało kilka do kilkunastu minut, tylko po ro by dopchać jeszcze kilka godzin do ogólnego licznika potrzebnego na jej ukończenie, o zadaniach pobocznych to aż przykro wspominać. I wreszcie po piąte gra jest do bólu liniowa, projekt lokacji po prostu jak na współczesna grę od tak dużego developera ssie pałkę, mimo to że przy podziale na części mieli przecież wyciągnąć ile się da...
Jak na moje, po ogrania tego na ps4 (niestety dałem się złapać) uważam że lepiej czekać na sporą obniżkę, a najlepiej na pełne wydanie zbiorcze za 10 lat... sądząc po tym jak topornie im to idzie.
Ja płakać nie będę.
Nawet przełknął bym tego cholernego epica gdyby cena była znośna, bo z miłości do FFVII zlamalbym swoją zasadę o niekupowaniu gier na premierę.
Ale taka cena za niewielki % ukochanej gry - nie!
Piracić tez nie będę, bo gry to nie jest produkt pierwszej potrzeby i po latach uczciwego gamingu miałbym problem z zagluszeniem sumienia.
Ot, kolejna gra która trawia na wish listę - będzie w dobrej cenie to sie kupi. Nie bedzie, to nie.
Taka cena za jedną część pociętej gry. No to powodzenia w ilości sprzedanych egzemplarzy. Za wersję z 97 dałem ponad 200 ale takie były wtedy ceny gier na PSX. 1/3 wartości konsoli. Były to ceny okrutne, dlatego nic dziwnego, że zabezpieczenia były usuwane i kwitło piractwo po 20 zł za grę. Jak widać twórcy uznali, że od tych czasów sporo czasu minęło i trzeba przywalić taka cenę, żeby ją dobrze zapamiętali wszyscy.
LOL, skopany port PC bez wsparcia Ultrawide i prawie bez ustawień grafiki, exclusive na EGS za 340zł, ale przynajmniej nie ma Denuvo (i chyba żadnego innego DRM).
Kurczę, chyba nikt się nie spodziewał po japońskich sprzedajnych ludzikach super portu za jedyne 339 zł, prawda? xD Przecież pazerne Square nie zrobi za takie grosze dobrego portowania, skoro i tak epicki Tim zapłaci z góry za ex'a :P Ale w sumie udało im się ożywić nieco zatęchłe statki piratów kwitnące w portach, które na nowo wypłynęły na szerokie wody :P Sam ograłem to na PS4, poczekam na wersję steam, ale niektórzy zapewne bardzo chętnie wciągnęli już kotwice i popłynęli na torrenty, haha xD
A jeśli powiem wam, że...Ta gra to nie jest nawet pełna wersja tylko cześć opowieści.
Grałem już na ps4, na PC może kupię jak gra z dodatkiem będzie w promocji, takiej solidnej ponad 50%
Cena akurat normalna dla graczy premium za jakich zawsze uważali się(i wciąż uważają się) gracze pc.
Jak, kiedyś Steam i Epic potrafiły odciągnąć graczy PC-towych od piractwa, tak dziś Square Enix napluło w twarz graczom lubiącym ich gry i dało im powód do wznoszenia kufli pełnych trunków ramię w ramię z piratami oraz wspólnego śpiewania wulgarnych pieśni kierowanych pod adresem wyżej wspomnianego wydawcy. Przedstawione w newsie bonusy przekonają tylko i wyłącznie największych fanów tej serii a chociaż nowe standardy cenowe, prędzej czy później, będą nieuniknione to raczej warto do nich podchodzić ostrożnie i w szczególności delikatnie a nie z buta.
Kupię te grę, a co, jak będzie cała na PC.
Czyli jak wszystkie lodowce stopnieją i zamarzną ponownie.
w 3050 roku.
Dzieki Epic za droższe gry cyfrowe, niż pudełka na konsole i dodatkowo bez polskich napisów.
Warto było zakładać ten sklep z marżą 12%.
Pc ma teraz dobre czasy jeśli chodzi o gry a to Sony wydaje swoje gry a to różne japońskie gry wychodzą A to różne remaki.
Brak chipow wymusił szukanie klientów poza konsolami.
Tylko te ceny sprzętu i ten stan gier na PC.
Już lecę kupować w takiej cenie tylko pierwszą część FFVII. FFXV na PC kupiłem przed premierą w pudełku za połowę mniej a to była kompletna gra z dodatkami.
Że się tak zapytam... Co z tego że gracze pokrzyczą, wyrażą swoje oburzenie, skoro pierwszego dnia premiery tłumnie polecą do sklepu... a raczej odpalą steama, czy tam epica, i kupią w ilości takiej, że dadzą wydawcy jasny znak, że ta cena wcale nie była za wysoka, skoro się sprzedało? Co najlepsze, to że za miesiąc/dwa cena tej gry będzie obniżona już pewnie o jakieś 50%. Obecnie kupowanie gier na premierę, to jest czysta głupota.
Nic dziwnego że główny dyrektor FF XIV (i też członek rady nadzorczej) mówił że najbardziej nie cierpi "tej baby zajmującej się finansami", a może "tych bab"? Jakaś taka wypowiedź Yoshi-P'iego obiła mi się gdzieś o uszy.
Moje konsolowe serducho śmieje się diabolicznym śmiechem z was pececiarze. A tak na serio robienie tak pociętego remake'u to jedno z najbardziej antykonsumenckich posunięć w branży. W ciągu 10 lat (a raczej tyle zajmie im wydanie tej gry w całości) to da się spokojnie być w narzeczeństwie, wziąć ślub, zrobić dziecko i te samo dziecko posłać do podstawówki. Części FF7R powinny być odzielną jednostką czasu XD
Według człowieka z Digital Foundry jest to najgorsza premiera AAA na PC od długiego czasu.
PC Master Race tak się śmiało a wydawcy już na PC wlatują z tymi chorymi cenami xD
Może i cena ta sama, ale dali gratis na święta xD
Także nie widzę problemu, kto uważa cenę za stosowną to kupi, kto ma kupić ten i tak kupi. Najwięcej pewno SE się interesuje ceną w pln...
Ja nie rozumiem o co płacz. Czy ktoś wam obiecał, że gry mają kosztować tyle i tyle? Czy te gry są niezbędne do życia?
Jeśli wydawca zdecyduje się sprzedawać gry za 1000zł to jego sprawa.
Rynek zweryfikuje czy zarobi i tyle.
To jest tak jak z kartami graficznymi.
Ludzie płaczą, że za drogo. Jakby nie było popytu to byłoby taniej.
A że popyt jest to mamy ceny jakie mamy.