W szybkim przemieszczaniu się pomoże nam zdolność teleportacji przy użyciu łuku. Odyn będzie również w stanie ożywiać pokonanych przeciwników, którzy staną u jego boku.
Ktoś tu kopiuje pomysły z Shadow of War
Dokąd to zmierza?
Uwielbiałem pierwsze wersje AC, wątek główny budowany w pierwszych 4-5 seriach, wątek współczesny także (oferował wiele o ile się chciało "łączyć kropki"). Elementy fantasy były oczywiście, ale były tak dopasowane do faktów historycznych, że czasem niejedne teorie spiskowe naprawdę nabierały sensu (np. obrazy z "ukrytymi" jabłkami edenu - no to było świetne).
Teraz? to już całkowita bajka dla dzieci. Rozumiem ubi, hajs musi się zgadzać, a wiadomo co teraz napędza ten biznes, ale mimo wszystko mega szkoda mi tej serii.
Mi osobiście, pozostaje ogrywać (po raz enty :)) tę bardziej "poważną" część serii (o dziwo do Origins włącznie).
Czyli mimo ze mam Season Pass do AC Valhalla to i tak muszę kupić te DLC żeby zagrać ?
gracze otrzymają możliwość gry kobiecą wersją Odyna
Poprawność polityczna wciśnięta na siłę.
Lubię maksować gry ale tutaj to mocno przesadzili względem Origins i Odyssey. Jeszcze miałem 2 zadania zbugowane i dostawałem gorączki widząc 2 znaczniki nie zaliczone. Później olewałem już wszystko i chciałem szybko skończyć (co i tak się ciągnęło niemiłosiernie). AC Valhalla to gra do której nie chciałbym wrócić.
Co z tego, że mapa w wielu części AC jest tak wielka, skoro wielu lokacji są przewidywalne i tam praktycznie nie mamy dużo co robić, a gameplay jest taki średni i powtarzalny?
Przykładowy Hollow Knight może nie ma ogromne mapy co Valhalla, ale za to lokacji są piękne i przemyślane, a gameplay po prostu miód. Nawet świat Wiedźmin 3 jest dużo ciekawszy od Valhalla, a Red Dead Redemption 2 też jest co zwiedzać. Nawet Gothic 1-2 i mod Kroniki Mystary nie potrzebują rekordowe rozmiaru mapy, a tam mamy dużo co odkrywać i co robić.
Po raz kolejny przypominam UbiSoft, liczy się jakość, nie ilość. Więc proszę darujcie te bajki o wielkości mapy. Jeśli przesądzą z ilości, to nikt nie będzie w stanie ukończyć ten tytuł i odkrywać na 100%, bo prędzej umrze ze nudów.
Rozbraja mnie jaki ludzie mają ból (_!_) o sukces Valhalli. Najlepsi są ci, którzy porzucili grę po pierwszych godzinach i tak bardzo im ona się nie podobała, że rok po premierze wchodzą na wątek o trzecim dodatku i wylewają gorzkie żale. Kolejni w kolejce są ci, którzy uważają że Ubi zarżnął serię i już nic z tego nie będzie, a w rzeczywistości jest to najchętniej kupowane AC, druga pozycja całego Ubi w kategorii sprzedaży, ze sprzedażą premierową 1,7 miliona kopi. No tragedia, Ubi się nie podniesie.
A ja tam przeszedłem valhalle wzdłuż i wszerz i dobrze się bawiłem , tak samo dwie poprzednie części.
Nie wiem co to za moda by ciągle wracać do starych odsłon z tym wiecznym bólem ,że kiedyś to był far cry , assassin i inne ... co to zmieni .
Kiedyś było kiedyś , dziś jest dziś.
Jestem dopiero we Wschodniej Anglii a tu już trzeci DLC w drodze xD Skończę tą grę na emeryturze chyba.
Gdyby od Origins wyszli z nową serią i przestali nazywać ją "Assasynem" którego już w niczym nie przypomina to do dzisiaj zyskali pewnie takie samo grono fanów nowej serii i nie musieli wciskać tego Assasyna na siłę aby był, z serii historycznej z elementami fantasy zrobiła się seria fantasy, po prostu, bo nie wiem co to ma wspólnego z historią xD
Ja po 30 godzinach dałem sobie spokój z Valhallą. Lubiłem sobie pograć z godzinkę-dwie w niedzielne wieczory, bo po prostu tyle byłem w stanie wytrzymać i się nie znużyć.
Naprawdę jestem w szoku jak ludzie potrafią grać w tą grę kończąc ją po tygodniu... No chyba, że komuś za to płacą to inna bajka.
Ubi już mówi o nft do valhali więc nie przerwą tak szybko wsparcia.
To nie poprawność polityczna, tylko konsekwencja. Skoro podstawowa gra daje możliwość wyboru płci bohatera, to nie możesz jej odebrać graczowi w DLC, bo to byłoby zwyczajnie niesprawiedliwe.
Dużo lepiej jakby to był samodzielny dodatek a nie trzecie dlc do tego z poza game passa.
Jak ktoś chce tylko mitologii to czeka go dłuuuga przeprawa z podstawką i pewnie resztą dodatków bo poziom musi sie zgadzać
próbowałem kilka razy podchodzic do tej gry mam prawie całą anglie odblokowaną , lecz zawsze po paru misjach odechciewa mi sie grac w to.. po prostu odrzuca mnie ta gra i zniechęca ..
Bardzo dobrze niech puchnie ta gra dalej będzie co robić jak nie będę miał w co grać .
"Rzutem na taśmę" przeszedłem główny wątek Valhalii i nie zamierzam tykać w dającej się przewidzieć przyszłości jakichkolwiek dodatków do niej. Szkoda mi czasu na to samo (tylko inaczej opakowane) jeżeli jest wiele innych fajnych gier do ogrania a mój wolny czas nie jest z gumy.
Pytanie techniczne dla tych co kupują te dodatki:
Czy można od zera tzn. jednym ciągiem grać w podstawkę i te wszystkie dodatki czy są może one osobnymi rozdziałami ?
"głównego bohatera (lub bohaterki – gracze otrzymają możliwość grania kobiecą wersją Odyna)."
No kur...
- Konkretnie, nazwiska!
- No chociażby Odyn.
- To kłamstwo! Odyn Była kobietą!
- A może Curie-Skłodowska też!?
To już szczyt lenistwa! Skoro tatuś Odyn poszedł ratować potomka, to może mamusia Frigg też by mogła? Albo Freja (może i jest znana głównie, jako bogini miłości, piękna i seksu, ale była też boginią wojny). I już by wszystko miało sens. Ale nie, po co robić w paru miejscach ten dodatkowy zestaw dialogów, skoro można przerobić Odyna na kobietę.
"Odyn będzie również w stanie ożywiać pokonanych przeciwników, którzy staną u jego boku."
Jakoś gryzie mi się to z Amerykańskimi Bogami Gaimana
"- Moja żona.
- Nieżywa.
- Laura. Nie chce być nieżywa. Czy możemy to zrobić? Czy to w ogóle możliwe? [...]
Wednesday milczał tak długo, że Cień zaczął się zastanawiać, czy jego towarzysz usłyszał pytanie, czy też może zasnął z otwartymi oczami. Potem, patrząc przed siebie, powiedział:
- Znam urok, który potrafi uleczyć ból i chorobę i uwolnić od smutku pogrążone w żałobie serce. Znam urok leczenia dotykiem. Znam urok odwracający ciosy wroga. [...]
Dziewięć nocy wisiałem na nagim drzewie z bokiem przebitym ostrzem włóczni. Kołysałem się w powiewach mroźnych wiatrów i gorących wiatrów, bez jedzenia bez wody, samemu sobie złożony w ofierze, i świat otworzył się przede mną. [...]
Wednesday odwrócił głowę i spojrzał wprost w jasnoszare oczy Cienia.
- Nie potrafię jej ożywić - oznajmił."
I z mitologii też sobie nie przypominam niczego o Odynie przywracającym zmarłych.
Owszem, ta część jest wyjątkowo męcząca do zrobienia tego na 100%, ale totalnie nie rozumiem tego hejtu na ubisoft, bo co by nie mówić - przez rok rozwijali grę, dawali bardzo duże DARMOWE aktualizacje, ciągle przy tym grzebią. Jasne, może komuś się gra nie podobać, ale ich podejście do tych, którym się to podoba jest bardzo fair i nie rozumiem tego przywalania. Gdyby tak każdy wspierał swoją grę tyle po premierze i to dając tak wiele za darmo, to by było fajnie xD I tak, wiem, że gra jest ogromna i może przytłaczać, bo i mnie przytłacza, ale nie można im odmówić tego, że serio rzucają sporo contentu, w tym bardzo dużo darmowego.