Wygląda na bezpieczną kontynuacje. Opóźnienie tylko wpłynie na wyższą jakość. Byle do lutego.
dla mnie to jest premiera nr1 w 2022. jedynke ogralem kilka razy i czesto wracam, zeby pograc od 0 :-)
W wypadku Dying Light więcej tego samego w odświeżonej wersji to dokładnie to czego oczekuję. Ciekawe czy broń palna całkowicie zniknie czy wzorem jedynki pojawi się dopiero na późniejszych etapach. Z tego co pamiętam z któregoś z wcześniejszych pokazów to były różnego rodzaju karabiny czy pistolety. Mam nadzieję, że tutaj będzie tego mało bo z jedynki najgorzej wspominam etapy ze strzelaniem.
Trochę obawiam się tego "więcej". Dzisiaj od razu kojarzy się to z pierdyliardem znaczków i nieciekawych aktywności. Jedynka pod tym względem była w sam raz. Cieszę się, że jedną z lokacji będzie starówka. Bardzo podobała mi się w poprzedniczce.
Co do fabuły to cóż, nie brzmi to na historię, którą będziemy wspominali przez lata ale nie oszukujmy się. Jedynka tutaj też nie była szczególnie odkrywcza. Miała kilka dobrych momentów ale na późniejszych etapach doskwierał brak ciekawych postaci. A zakończenie już w ogóle było strasznie nijakie. Tutaj liczę tylko, że historia nie będzie zbyt oklepana, nie spowoduje zażenowania naiwnością i brakiem konsekwencji a pojawi się kilka zaskakujących zwrotów. Czekam i wierzę, że będzie hit.
W sumie to nie oczekiwałem po tej grze czegoś nowatorskiego, jak bardziej więcej tego samego co w pierwszej odsłonie. Jak dla mnie gra będzie ok i na pewno ogram, jednak nie śpieszy mi się z zakupem.
Ogolnie to mialem nadzieje ze mimo wszystko w grudniu ta gra wyjdzie. Przez to ze nie wyjdzie to koniec roku to porazka. A na poczatku nastepnego za duzo gier z otwartym swiatem sie szykuje dla mnie.
Elden ring, Horizon , Dying light 2, Next gen patch do Cybera, Next gen patch do W3, STALKER 2 jak wyjdzie na ps5 pod koniec roku. Za duzo troche :D Wolalbym jedna gre na grudzien no ale niestety nic nie bedzie :(
Fanem jedynki nie jestem, więc raczej sequel nic nie zmieni.
Poczekam na jakąś dużą promocję, w lutym wychodzi Elden Ring, Horizon i Sifu, będzie w co grać ;)
No szoki i niedowierzanie. Z tego co trochę widziałem, i słyszałem opinii od ludzi którzy grali, stwierdzam że to będzie dobra/bardzo dobra gra. Żadnej rewolucji, ani pod względem gameplayu, ani graficznym, bo to stara generacja jeszcze. Walka wygląda tak samo średnio jak w jedynce. Jeśli chodzi o walki z ludźmi. Chociaż teraz można nawet fajne kombo zrobić. Boli mechanika, że w nocy nasza postać po paru minutach, traci zdrowie, chyba że zjemy grzyba albo podejdziemy do lampy:/
Druga rzecz, wybory. Wybory lubię tylko w RPG. A i to nie za bardzo, jeśli wpływa radykalnie na dalszą grę. Bo albo trzeba grać od nowa, żeby poznać inne opcje, albo odpalić YT. Albo się nie przejmować, i olać inne wątki, bo wybraliśmy inaczej, i traktujmy to jako nasz wybór, który byśmy zrobili w realu. Ogólnie wolę solidną fabułę, bez jakichś większych wyborów, chyba że dopiero na koniec trzeba coś wybrać. Chociaż te wybory w grach, i tak przeważnie iluzja, plus parę innych zadań.
Boli też to, że mamy określony czas na odpowiedź. Nie lubię tego zabiegu w grach.
Ale ogólnie zapowiada się fajna zabawa, trochę inna niż w jedynce.
Czekam na materiały jak to działa na ps4, ale jak to naprawdę działa...
Cholera trzeba będzie wysupłać kilka stówek na dzień dobry po nowym roku: GoW, Elden Ring, DL2 to must have po którym chyba póki nie wyjdzie Stalker 2 długo długo nic
I działała. Oczywiście, czasy ładowania były nieznośnie długie w porównaniu z mocnym pecetem, grafika wyglądała wyraźnie gorzej, brakowało jej ostrości, a tłum zombie był jakby mniej gęsty. Mimo to nowy Dying Light utrzymał, jak się zdaje, solidne 30 klatek na sekundę bez nagłych spadków, zmrożeń czy przywieszek. To po prostu działało.
czyt. gra wygląda brzydko a klatki trzymają się pomiędzy 20-30, ale ciężko tak napisać jak się dostało do "prezentacji gry"
Uwielbiam Dying Light. Przeszedłem raz podstawkę, a parę miesięcy później kupiłem dodatki i przeszedłem ponownie. Chyba tylko raz mi się zdarzyło, żebym grę przeszedł dwa razy w przeciągu roku. Postęp jaki Techland osiągnął od czasu Dead Island jest niewyobrażalny i mam nadzieję, że druga część będzie jeszcze lepsza.
Jeśli SI przeciwników stoi na tak niskim poziomie jak opisane jest w relacji Eurogamer'a, to jak czekałem na grę to teraz czekam znacznie mniej.
,,Z jakiegoś powodu przeciwnicy reagują na obecność postaci bardzo wolno i nawet przebiegnięcie wśród grupy ludzi w pełnym pędzie może nie zwrócić ich uwagi w pełni. Wrogowie zdają się też nie przejmować się zbyt mocno widokiem zabitych sojuszników, a także - bagatela - otrzymywaniem obrażeń. ''
Jest pięknie nie mogę się doczekać !
Mam gdzieś jak się w to gra i jak wygląda.
Dziś kluczowe przy grach AAA jest co innego: w jakim stanie technicznym będzie gra na premierę
Akcja dzieje się dwadzieścia lat po wybuchu zarazy.
W związku z powyższym nie mamy broni palnej (lub prawie jej nie mamy) i machamy bronią białą (znowu).
Jest za to podstacja.
Skąd się bierze energia elektryczna w tej podstacji? Czyżby gdzieś była działająca elektrownia? (Elektrownia atomowa wymaga wymiany prętów paliwowych, chyba nawet częściej niż co 20 lat; zresztą wożenie się z tą radioaktywnością w czasie epidemii zombie… A elektrownie słoneczne czy wiatrowe działają nawet krócej.)
A jeżeli można operować elektrownią, to czemu nie może operować np. fabryka prostych, ale skutecznych kałachów?
No fajnie, bardzo lubię jedynkę, ale dwie rzeczy mnie tu niepokoją: ta stamina podczas wspinaczki i walka z ludźmi. Zwłaszcza to drugie. Fajnie, że starają się trochę kombinować, ale ja polubiłem DL właśnie jako grę o zombie. Nie wiem czy potrzebuję w niej bloków, kontrataków i generalnie bardziej taktycznej walki.
Chciałbym się miło zaskoczyć, ale póki co, mam wątpliwości.
Co prawda jedynkę ograłem na PC i już jej nie odpalałem na XSX, ale mam obawy co do dwóch rzeczy:
1. że na konsolach obecnej generacji i tak to nie ma pewnie większych szans na 60 klatek, a 30 w takiej grze to katorga,
2. sterowanie na padzie w takich tytułach naprawdę "nie gra". Pewnie, to nie jest strzelanka, ale również wymaga precyzyjnych uderzeń w konkretne partie ciała, zamachów - tego się nie da zrobić ustępstwami na padzie. Akceleracja ruchu prawej gałki utrudnia, a wyłączenie jej do surowego obracania głową jest jeszcze gorsze dla gracza. Z kolei nie wyobrażam sobie snapowania celownika np do podnoszonej przez zombie ręki albo wykrocznej nogi.
Grałem w 1 i jakoś niespecjalnie mi się podobała Dlamnie to średniak jeśli w dwójce większość to to samo to raczej nie zagram szkoda kasy lepiej przeznaczyć to na horizon2 i elden ring .
Obok stały jednak PlayStation 4 i można było na nich sprawdzić, czy produkcja Techlandu faktycznie działa na starszych urządzeniach.
Dying Light utrzymał, jak się zdaje, solidne 30 klatek na sekundę bez nagłych spadków, zmrożeń czy przywieszek. To po prostu działało.
Sytuacja z Cyberpunkiem powinna nauczyć, że lepiej poczekać na pierwsze gameplaye i prawdziwe recenzje graczy.
Trochę boję się, że liczne fabularne rozgałęzienia mogą sprawić, iż opowieść okaże się nijaka. Martwię się także, że nasze decyzje mogą być zbyt pozorne i nie odczujemy satysfakcji z obserwowania konsekwencji dokonywanych wyborów. To trudne i Techland nie byłby pierwszym studiem, które się na tym potknęło. Zastanawiam się też, jak przyjmą ten tytuł inni. Ja sam po prostu będę w to grał i dałbym temu dziełu szansę nawet wówczas, gdybym wyszedł z pokazu zniechęcony.
Według CD-Action (też grali w demo Dying Light 2 co GryOnline) najsłabsze punkty Dying Light 2 to dialogi i fabuła. Czyli powtórka Dying Light 1, więcej i lepiej, ale z same wady.
Jedynka była świetna, spokojnie top 30 najlepszych gier ostatniej dekady. Więc jeżeli dwójka to więcej tego samego to chyba dobrze.
No cóż. Jeśli redakcja w 4 godziny zrozumiała, że to jest więcej tego samego to znaczy, że jest źle. Bo przez kolejne 444 h grania nie uświadczymy już niczego innego? :(
Szkoda.
Liczyłem, ze dwojka DL bedzie tym samym czym byla dwójka dla Assassin's Creeda.
Liczylem na mniej grindu i symulatora kuriera, a wiwcej fabuly i ciekawej kampanii, wiecej unikania walk, wiecej realizmu i nie respawnujacych sie zombie (wybijesz je na planszy podczas misji to masz spokój) plus jakies quick kille na zombiakach by nie stac jak glupek i wymieniać sie z nimi ciosami.
No cóż, widać chciałem zbyt wiele. Fani na pewno będą zadowoleni. Ja bym najchętniej zagral w gamepass bez ryzykowania wtopienia pieniędzy. Do jedynki mialem trzy podejścia i za kazdym razem po kilku godzinach bylem znudzony juz ciagle takim samym gameplayem i bieganiem w ta i spowrotem bez zadnej faktycznej nagrody.
przypominam tylko że cyberbugowi daliscie 9 a tu bedzie gra dużo lepsza a wy 7,6. Przejde ją pewnie 3 razy a cyberbuga dawno odstawilem w kąt po 1 razie.
Od jedynki odbiłem się dwa razy:
1. Za sprawą postaci, których nie potrafiłem lubić, a dialogów głównego bohatera słuchałem z zażenowaniem.
2.Interface i zarządzanie ekwipunkiem nie pasuje do tego tytułu, jest dla mnie zbyt archaiczne, mało wygodne, plus ilość i częstotliwość tworzenia, jest o 35% zbyt przesadzona.
3. System walki jest zbyt uproszczony i przypomina młócenie cepem zboża (mówi to osoba, która spędziła 200h na Dead Island)
4.Przy parkour`zenie czułem tego flaw`a jak na przykład w obu częściach Mirrors Edge`a.
5.Eksploracja także nie potrafiła mnie zatrzymać, gdyż brakowało ciekawych miejscówek na makiecie.
Szkoda, że tak mało zmieniono, liczyłem na dużo więcej po drugiej części, a twórcy zagrali bezpiecznie, żeby sprzedało się jak jedynka i będzie git.
Kompletnie nie rozumiem czym się ludzie podniecają. Leć przed siebie, nad niczym się nie zastanawiaj i ciachaj tych zombiaków, i tak w kółko. Już pierwsza cześć była strasznie średnia - na szczęście dodatek trochę ulepszył gameplay, ale to wciąż to samo nudne drewno - a tu się okazuje że będzie więcej tego samego :/
Ja tez nie wiem skąd te kosmiczne oczekiwania.
Jedynka to byla gra 7/10 taka ok po prostu, zaden wielki hit, ale po prostu gralo sie w to przyjemnie
Była jakas nadzieja, ze fabularnie 2 czesc bedzie lepsza, bo byl konkretny scenarzysta, ale wychodzi na to, ze po tym jak wyleciał na zbity pysk, znowu za scenariusz wział się Marchewka, czyli pod tym wzgledem znowu bedzie slabo
Gorsza niz jedynka na pewno nie bedzie, ale nie bedzie to tez hit na miarę The Last of Us jakiego niektorzy oczekiwali, a nawet czegos lepszego lol
Techland, a Naughty Dog to tak jakby ktos nie wiem budżetowego Fiata porównał do Mercedesa S klasy
P.S. Mój obraz zazenowania dopełnia jak jedna z pracownic Techlandu, gardzi TLOU i mowi , ze tam generalnie prawie wszystko poszlo nie tak, kur..wa kobieto jak wy kiedys zrobicie gre na poziomie Uncharted 1 to bedzie git. Na narracji to się tam znacie jak swinie na gwiazdach