Postacie są tak plastikowe i przypominają laki jak znanej firmy Mattel która produkuje lalki ,, Ken przecież Ty tam Nic nie masz ''
Jestem fanem serii od mniej więcej 20 lat i pomimo, że kocham oryginalną trylogię i w sumie każdą z nich znam już na pamięć (San Andreas prawdopodobnie przeszedłem łącznie jakieś 20 razy na przestrzeni tych wszystkich lat) to nawet ja przyznam, że te gry nie zestarzały się zbyt dobrze (no może poza SA). Przydałby się tutaj całkowity remake, aniżeli remastery choć te i tak wyglądają lepiej niż bym się tego spodziewał.
Taka np. trójeczka niestety (lub stety) stała się ofiarą swojej własnej innowacyjności i rozwoju gier jako takich. W 2001 był to ogromny kopniak dla branży, który całkowicie zredefiniował gry z otwartym światem... tyle, że minęło 20 lat i pojawiły się te wszystkie Saints Rowy, Crackdowny, Mafie, kolejne części GTA itp. które wzięły szkielet protoplasty i po prostu całkowicie go unowocześniły i dopracowały.
Rockstar Games we współpracy z muzeum figur woskowych przedstawia...
Nawet dźwięki w menu podmienili na te z San Andreas, ciekawe jak tam ścieżka dźwiękowa?
Obejrzałem te gameplaye (nie tylko ten z newsa) i jestem na nie.
Nie razi mnie grafika (mocno podciągnięta i poprawiona, z zachowaniem oryginalnego stylu), przywykłem do niej ekspresowo. Na duży plus także GPS i system strzelania z "V" (ten z wersji oryginalnych to był dramat).
Niestety gameplay, generalnie pozostał stary - śmieszne, wręcz komiczne dziś animacje, marna fizyka, tragiczne AI (to co odwala policja w Vice City woła o pomstę do nieba, dokładnie tak samo było w oryginale). Niczego tu nie tknięto, no przepraszam, ale to są po prostu jaja. Wisienką na torcie jest tragiczny system sejwowania. Zupełnie go nie ruszono. Nie poprawiono, nie dodano "checkpointów". Serio, ktoś w Rockstar wyszedł z założenia, że w 2021 roku będę, z zaciśniętymi zębami powtarzał CAŁĄ MISJĘ, jeśli ją skiepszczę, na ogół gdzieś pod koniec? Normalnie nie wierzę, to już na premierę, 20 lat temu wołało o pomstę do nieba, ale było jakoś zrozumiałe (ograniczenia PS2 - "memory card"), dziś jestem po prostu w szoku, że tego dziadostwa nie zmieniono :/.
Kasa zostaje w kieszeni.
Jeśli gracze się na to rzucą jak na coś wspaniałego, to dadzą jasny sygnał, że można nas dymać na bieda-remasterach ile wlezie. Ludzie głosujcie portfelem i pokażcie, że nie można serwować nam byle czego.
mechanika praktycznie nic sie nie zmienila, jak obejrzalem ten gameplay to mam skojarzenie jakoby to byla stara wersja.......jednak podziekuje.
Ależ to źle wygląda....
Generalnie nie patrze na grafikę, ale jeśli już ktoś bierze sie za tego typu projekt, a w dodatku tym kimś jest Rockstar, to oczekiwałbym sporo więcej od tego co widać na filmikach.
Zmarnowany potencjał i duże rozczarowanie.
Nie lubię pudrowania starych gier, moim zdaniem najlepiej jest albo stworzyć oprawę od nowa (vide RE2 i RE3 Remake czy Diablo 2 Resurrected), albo po prostu podbić rozdzielczość, unowocześnić to co niedomaga, a resztę zostawić bez zmian, zachowując styl retro. Nakładanie nowoczesnych efektów na starocia według mnie wygląda karykaturalnie.
Nie miałem wysokich oczekiwań, więc szczerze mówiąc wygląda to lepiej niż sie spodziewałem.
Przede wszystkim postacie w cutscenkach w Vice City o dziwo wyglądają znośnie, mimo że na pierwszych screenach wyglądały tragicznie. Zmiany graficzne mogły być jednak sporo większe, niektóre modele samochodów wyglądają jakby jedynie zaokrąglono kanciaste krawędzie i tyle.
Widać natomiast, że poza grafiką to i interfejsem to chyba nic więcej nie ruszono. Sterowanie niby miało być nowe a jest bardzo podobne do oryginału, model prowadzenia też.
Najgorsze, że AI dalej jest żenująco głupie więc pewnie problemy z niektórymi misjami wynikające z głupoty towarzyszy dalej będą obecne.
60$ to jednak za wysoka cena za coś takiego. To dalej wygląda jak mody do oryginalnych gier.
Co mnie najbardziej zdziwiło, że nawet nie potrafili wyeliminować loadingów podczas wchodzenia do budynków. Wchodzisz do hotelu w Ocean Beach a tam loading 3 sekundy. Serio?
Ja rozumiem, że hype i nostalgia, ale przecież to VC wygląda fatalnie. A oni jeszcze chcą, żeby im za to dodatkowo płacić XD
Strzelanie miało być poprawione. Widzę że po staremu jest. No i ludzie, mogli chociaż pływanie dodać. Po cholerę zostawiać tą głupią mechanikę? Kupic i tak nie kupię, ograłem stare części, mam na płytach, starego PC też mam. Więc nie widzę sensu. Ale San Andreas nie wygląda źle.
Wielka szkoda, że Tommy nie nauczył się pływać. Widocznie Rockstar potraktował to jako jego "umiejętność" i zostawił, jak w oryginalne. Po uruchomieniu San Andreas, które jest na tym samym silniku, CJ już tego problemu mieć nie będzie (w sumie nie bez powodu, w końcu skojarzone są z pływaniem niektóre misje). Po cichu liczyłem, że jednak w Vice City taka możliwość się pojawi. Szkoda!
Nie spodziewałem się wiele po tym i ten gameplay utwierdził mnie w tym przekonaniu.
Postacie to tragedia, plastelina. Money grab. Skok na kasę.
Tego można jedynie użyć jako bazę do modów i zagrać za jakieś kilka miesięcy. Jedynie to.
Tragicznie to wyglada, zarowno oprawa graficzna, udzwiekowienie jak i gameplay.
A gdzie jest ten ulepszony system sterowania? Na gameplayu, w ruchu to wygląda jak oryginał tylko z nałożonym milionem filtrów graficznych. Dla mnie zdecydowanie na nie. Animacje poruszania się i strzelanie to jakaś tragedia. Taki 2005, za nic w świecie nie jest to warte 260 zł. A cutscenki wyglądają "jako-tako" na obrazkach, w ruchu patrzeć się na to, moim zdaniem, nie da...
Kupię za 50zł, nie za 270zł, co z tego że checkpointy są, ale tekstury bieda na maksa. W takim SW 3 Remastered tekstury lepiej wyglądają niż tutaj.
Podglądałem streamy na jutubie. Na ps5 są...spadki klatek i to takie srogie, na oko poniżej 30 klatek jak jest dużo efektów na ekranie (deszcz, odbicia, wybuchy, światła).
Wygląda strasznie tandetnie, słabo, plastikowo, a o artefaktach graficznych nawet nie ma co wspominać...
Może za 20zł kupię całość z sentymentu bo więcej to coś warte nie jest.
Tak czułem. To zapowiadane "dostosowanie do współczesnych standardów" to dodanie "gps" do mapki i kółko wyboru broni.
Reszta wygląda jak drewno, zdecydowanie nie warta pieniędzy.
Mogli by się bardziej wysilić z grafiką bo to jest słabe tyle to mogą fani a nawet więcej... to jest znana firma , kasy ma w brud
a szkoda jej na porządny remaster lub nawet remake to źle o niej świadczy wygląda na to że R* stało się takim jakby INTELEM po co tworzyć coś nowego skoro jest GTA 5 a resztę części w ich uznaniu wystarczy trochę popudrować i tyle w temacie...
GTA Trilogy Definitive Edition z premierą za kilka godzin.
Z tego co wiem, premiera 11 listopada.
Plotkujecie teraz, że o 16.00.
Według mojej matematyki, zostało 30,5h do premiery. Chyba, że macie inną matematykę.
Wygląda jak dobra baza,teraz tylko czekać na mody ulepszające tą grę i można grać
Miło, że zupgrade'owali GPSa, a w trójce dodano mapę. Gorzej jednak z teksturami, które teraz wyglądają gorzej niż w oryginale. xD
Aż mi sie wierzyć nie chce, że to gameplay z oficjalnego remastera...
Przecież to wyglada TRAGICZNIE!
Ja rozumiem, ze to nie jest remake, ale sama gra światła i cieni wygląda gorzej niz przy zastosowaniu ENB i ReShade...
Póki co - 3x nie!
Ale tak w sumie to czego wy ludzie oczekujecie? Że mieli zrobić całkowicie nowe GTA tylko ze starą fabułą? Jest remake tego co było, w takim stylu w jakim było, lekko poprawili modele, dodali kilka udogodnień (które mogli pominąć, po co nawigacja jak Vice City to 3 ulice na krzyż). To jest stara gra w lekko odświeżonej oprawie a nie totalna konwersja, cena może wysoka ale z drugiej strony to cena z całą kolekcję, 3 gry które starczą na 100 godzin zabawy.
Mnie się właśnie w taki sposób to wyobrażało i tak to dostaje, nie jestem zainteresowany tytułem bo wolę trzymać to w pamięci tak jak zapamiętałem te ~20 lat temu, ale nie wiem skąd płacz, bo to wygląda jakby ludzie liczyli na coś w tylu odświeżonej Mafii.
ja chcialbym remaster GTA 3. to byla najlepsza czesc. a nie, czekaj...co tu sie stalo?
A jeszcze odnosząc się do tematu newsa, to u mnie w PlayStation (już pobrałem) czas odliczany jest dziś do północy, a nie do jutra 16.00
Nie oczekiwałem niczego a i tak czuję się zawiedziony. Szczerze mówiąc na pierwszy rzut oka różnicy nie widać (poza odbiciami) żadnej.
Wsadź sobie R* ten remasterek głęboko.
Nie dziwię się, że nie chcieli pokazywać gameplaya przed premierą.
1. W Rockstar Games chyba wszyscy jechali na dwójach z geografii, mapka z czasami premiery jest mega nie dokładna.
Włochy na równi z północną skandynawią... ja j3b13
2. GTA3: MGŁA
Jeśli to nie będzie ŚMIGAĆ na kartach pokroju GTX 950, GTX 960, GTX 1050 to już można oficjalnie pluć na tę wersję czy trzeba jeszcze czekać?
Tutaj po zalecanych wymaganiach ludzie spodziewali się ulepszonej fizyki a otrzymaliśmy właśnie takie gówno.
Więcej przecieków znajdziecie w wątku na portalu ResetEra.
Widzę, że ludzie tam mega zachwyceni. Jak widać niektórym dużo do szczęścia nie potrzeba.
Wskrzesili coś co kiedyś było ładne, przyjemne i miłe dla oka. Niestety po wskrzeszeniu, jak to zwykle bywa przy wskrzeszeniu, wyszedł żywy, brzydki, twór którego nie sposób inaczej nazwać jak GNIOTEM.
Ciekawe ile osób w tych komentarzach zdaje sobie sprawę z tego że chłop gra w wersję mobilną więc oczywiście że grafika będzie gorsza od pecetowej.
No niestety, graficznie nie mam wielkich wymagań, jakby nic nie zmienili, też bym nie marudził. Niestety postaci stały się bardziej karykaturalne, Tommy dalej się topi w byle kałuży. Jedyne, do na plus, to jakieś checkpointy, chociaż widzę, że też rzadko rozmieszczone.
Jedyne, co mnie interesowało względem oryginału, to właśnie to nieszczęsne pływanie i dobry system zapisów, a skoro jednego nie zmienili, a drugie widzę wyszło tak sobie, to mooooże kiedyś tę grę kupię, za parę złotych. Ale za pełną cenę, mowy nie ma.
Zero zaskoczenia - grafika okropna. Ale ładny interfejs i GPS.
San Andreas wygląda całkiem nieźle są już gameplaye, kiedyś chciałem przejść jeszcze raz ale grafika i ogólne lekkie drewno mnie odrzuciło, podobnie miałem z Gothikiem 2, przeszedłem kilka razy ale w zeszłym roku zainstalowałem i dałem radę tylko 15 minut wytrzymać, w sumie gdy trylogia sporo stanieje to kupię dla samego SA, trójkę i Vice city tak średnio lubiłem ale być może przejdę jeszcze raz
Ciekawe czy będzie grzało RTX-a na full.
Masakra najogrzej zrobione jest Vice City a najlepiej GTA 3 albo Sandreas jedyny wspólny minus mają to model postaci taki plastikowy no i cena 269zł zbyt dużo jak na taki remaster już graficznie lepiej wygląda Diablo 2 remaster tylko no blizzard i nie działa jak powinno
Wygląda to tak se szczególnie, że pousuwali sporo brudu jaki oryginał miał, gdzie te walające się gazety z Elvisem ??. Może i bym miał jakiś hype gdybym przez ostatnie 3 lata nie przeszedł wszystkiego z ery 3d jeszcze raz plus w tym roku po raz pierwszy obie części z PSP. A mogliby gta 1 i 2 zrobić w stylu jak chinatown wars ale nie lepiej odgrzać kotleta przypudrować i grać na nostalgii
Cóż moda na rok 2021/2022 upłynie pod znakiem remasterów. Z punktu widzenia corpo świetna sprawa maksymalizacją zysków przy minimalnych kosztach. Z punktu gracza tak średnio. W sumie zabawna sprawa jak się Becia z Rockstarem zgrali jedni i drudzy wypuszczają pudrowanego trupa. W 2022 dostaniemy GTA 5 Ultra Edition i coś jeszcze może remaster Bully i kolejny rok na +.
To naprawdę nie wygląda źle pod względem graficznym, te wszystkie ulepszenia typu celowanie jak z San Andreas w Vice City, kółko wyboru bronii jak z GTA 4/5 i inne. Jeśli do tego można bezproblemowo grać w 144 fps to jest git. Najbardziej boli ta bezsensowna cenzura wszystkiego co możliwe byle tylko kogoś nie obrazić, czekam na community moda który na pewno powstanie i przywróci wszystkie tekstury, napisy i inne do postaci oryginalnej.
Ale paskudne. Chyba remasterowali to debiutanci, praktykanci i studenci w jednym. W ogóle nie czuć dynamiki. Samochód sunie, a nie jedzie.
Miałem kupić, ale po tym co widzę to...chyba sprawdzę sobie SA w gamepassie i na tym się skończy. To nie jakość Rockstara (tak wiem inna firma robiła ten remaster)
o kurde, ale smieszne rzeczy sa. najpierw w 6:40 wyskoczyl do wody, a laska za nim wyskoczyla i doszlo do grupowego samobojstwa. malo tego wykonali animacje smierci od utopienia w tym samym czasie, machali rekami prawie jak do tanca :D. a potem gostek rozwalil maske radiowozu, a policjant oczywiscie mial to w dupie, maska rozwalona to dla niego nic no po prostu dla niego spoko i w ogole ideolo XD. pozniej gostek stal na chodniku i nic nie robil, az nagle wje**l sie w niego chyba motocyklista (trudno powiedziec co to bylo). nastepnie gosciu jedzie samochodem i zaraz ledwo jakis pieszy samobojca rzuca mu sie pod kola xD. to wszystko mnie rozwalilo. combo jakich malo co, nawet tego nie ma w saints row :D.
Nie wygląda to na grę za 300zł , razie po tym "gameplayu" wygląda jak skok na kasę i w sumie niczego innego się nie spodziewałem
No cóż, wyglądają tak jak je zapamiętałem. To chyba dużo, bo podejrzewam, że gdybym odpalił teraz oryginały, to ich rzeczywisty wygląd by mnie przerósł :D
San Andreas w 4K wygląda bardzo ładnie. Widać tu efekt 60 klatek. Tylko pytanie, czy to zasługa remastera jako takiego czy po prostu wyższej rozdzielczości.
Grafika mi nie leży ( lepsze widziałem na smartphona ).
Poza tym strzelanie przydałoby się również podrasować bo przypomina mi czasy MDK
Swoje przemyślenia pisze po zerknięciu na gameplay z drugiego filmu z domniemanym gameplayem z GTA SA.
Już nawet nie o samą grafikę mi chodzi bo prócz modeli wygląda nawet okej na moje.
Chodzi mi o sam stan techniczny, głównie o jedną tycią rzecz.
Los Santos zamieniło się chyba w miasto duchów, a przynajmniej na ulicach, bo samochodów jak kot napłakał. NPC'tów za to jest spora ilość, ale lubią się pojawiać z czapy (przykład 34:01 na filmie)
To samo z samymi nagłymi spawnami aut, wystarczy spojrzeć na 34:38 - zero samochódów, zmiana kąta kamery na tył grającego, powrót i nagły spawn 2 aut znikąd.
Najlepsze jest w 1:09:58 - gracz wjeżdża na ulicę przed nim jeden samochód a w oddali nic nie ma. Wymija go, spogląda na bok i widzimy inny samochód, który niewiadomo skąd się wziął. Wraca na widok w stronę gdzie jedzie i nagle też spawnuje się taksówka, nawet widać efekt fade-in. Takie coś mogło istnieć w 2005 roku, nie w 2021. Ta gra LEŻY technicznie.
Bugów, niedoróbek nikt nawet pewnie nie tknął, w słynnej cutscenie w Cluckin' Bell w aucie Ballasów nigdy nie było kierowcy. Tutaj też go nie ma. Wiem, że to już czepialstwo, ale obawiam się, że podobnych pierdół w ogóle nie tknięto. Bardziej mnie martwi, że za granicą nikt nie zdaje sobie chyba sprawy i słychać w większości ochy i achy. Ten remaster jest zrobiony po najmniejszej linni oporu.
Tak teraz na spokojnie przejrzałem wszystkie zapisy rozgrywki. Postacie w każdej części są fatalne i ciężko się do nich przyzwyczaić. Przypominają mi trochę Sims Urbz z czasów PS2, a najgorzej wypada według mnie Vice City. Jest przesłodzone jak cukierki z automatu, bo o ile uważam że najbliższe oryginałowi jest San Andreas, GTA 3 również nie najgorzej. Ale (V)WC po prostu na rzyga zbiera, plastik fantastik na 150%.
Prawie 3 stówy to zdecydowanie za dużo, poczekam aż będzie na steamie za niecałe 100zł to się wtedy kupi. :p
San Andreas które miało być w GamePass jest tylko na konsole? Nie mogę tego w ogóle znaleźć na PC.
No cóż, czasy się zmieniły i już nigdy nie będzie "tak jak kiedyś". Uwielbiałem GTA, jak wychodziła piątka, to odliczałem godziny do pojawienia się kolejnego zwiastuna. Do niedawna nie mogłem doczekać się zapowiedzi GTA VI. Teraz już mi to obojętne, po tym co widzę. Fakt jest taki, że targetem R* (i nie tylko niestety) stały się gówniarze. Czasy się zmieniły, kiedyś głównymi odbiorcami byli dorośli, pracujący ludzie, którzy szanowali pieniądze i wydawali je na pudełko z grą, jeżeli była tego warta. Czytali prasę, by poznać recenzję. Teraz najwięcej kasy wydają... małolaty z portfeli swoich rodziców (GTA Online najlepszym przykładem). Tacy wydają pieniądze bez zastanowienia, bo nie znają ich wartości. Dlatego też twórcy idą po najniższej linii oporu, by zarobić. R* jest raczej świadom, że ten remaster wzbudzi krytykę wśród emerytowanych fanów serii. No ale co z tego, skoro małolaty z GTA Online to kupią, bo wygląda cukierkowo (ten przesyt kolorów rażących w oczy wygląda żałośnie). Będą mieli okazje porozjeżdżać ludzi i postrzelać czołgiem w innych klimatach. Cała branża gier tak wygląda, zmienił się target, na nieszczęście tych, którzy oczekują porządnych produkcji. Dorośli teraz mniej kasy wydają na gry, w dzisiejszych czasach możliwości zainteresowań jest cała masa, popularne stały się sporty, aktywności fizyczne, łatwiej nauczyć się gry w szachy, łatwiej znaleźć podobnych pasjonatów. Wszystko to umożliwia internet, który jest też wykorzystywany do krojenia kasy z gier online. Lepiej nie będzie. Branża filmowa jeszcze trzyma jako taki poziom, bo nadal główną grupą odbiorców są ludzie dorośli, oby tak zostało :) Chociaż patrząc na nowe produkcje na netflixie też mam obawy co do przyszłości.
Widze w komentarzach fanów starej grafiki... Wiadomo klasyczna oprawa też jest fajna, ale moim marzeniem zawsze było aby zobaczyć te gry właśnie w takim remaku, Tym bardziej na Unrealu 4. Czekam jeszcze na Skyrim AE I Life is Strange Remastered Collection.
Czy cena jest wysoka... do tej pory każdą z gier trylogii można było kupić za 63 zł w PS Store, czyli za 189 zł łącznie. Nowa cena to 269 zł - jak się na to spojrzy w ten sposób, to nie jest źle.
Ja już kupiłem i czekam z wypiekami do północy. Przekonalo mnie to, ze dodali opcje quick save do srodka misji. Nie ukrywam, ze bardzo na to liczylem, bo po prostu nigdy nie skonczylem zadnego GTA z tej trylogii, gdyz bylo za trudno, a koniecznosc jechania na miejsce X - czasem nawet kilkanascie minut - skutecznie zniechecala
Swoją drogą to te gry to dzisiaj są małe ciekawe, no może poza San Andreas. Archaiczny gameplay, niewiele aktywności w miastach, cutscenki dzisiaj już nie robią wrażenia. Generalnie te gry się kiepsko zestarzały w porównaniu do tego co oferują dzisiejsze gry.
Chyba bym się zanudził ogrywając jeszcze raz trójkę.
Widzę spore rozczarowanie tutaj, ale mi tam się podoba nawet. Wiadomo że są to stare gry i trochę pudrują umarlaka ale chętnie zagram jak cena spadnie gdzieś do 150zł.
Za takie coś to mogę zrobić jedno. Znajdę moje pudełkowe wersje GTA, może znajdę paragon w środku. Zeskanuję go, zmienię font, może dodam jakieś tło i wyślę do R* z adnotacją, że poproszę o klucze do gier bo raz już zapłaciłem za te gry a to co im przesyłam to jest Paragon Definitive Edition.
Będąc szczerym to gwiazdom rocka nie idzie odgrzewanie kotletów poza tym jest jeden malutki problem trylogia 3D na 10 lecie dostała odświeżone wersję (remaster v1) gta 4 na 10-te urodziny dostało obcięcie tracklisty a teraz na 20 urodziny trylogia doczekała się drugiego remastera chociaż w sumie to bardziej uroczystość 10 rocznicy remasterów bardziej xD
Jak na remake jest super. Problem w tym, że większość tak właśnie tę grę pamięta mimo, że to wygląda o niebo lepiej od oryginału.
Ja już kupiłem na konsole. Świetnie będzie powrócić do cudownej trylogii.. Vice City wygląda teraz znacznie lepiej. Może mody są ładniejsze ale i mniej stabilne. Wole rozwiązanie od Rockstar.
Nie no, to jest jakiś żart. Nie potrafię sobie tego wyobrazić, ale twórcy dosłownie wydali drugi raz tą samą grę sprzed 17 lat, wyłącznie z kilkoma graficznymi modyfikacjami. Nawet nie pokusili się o zaimplementowanie czegoś tak oczywistego obecnie w grach jak fizyka ragdoll upadających ciał, tylko jest normalnie liniowa animacja jak w starej wersji...
Ktoś mi zarzuci że zaglądam innym do portfela, ok, ale i tak to napiszę, ci co to kupią, to są dla mnie średnio rozwinięte ameby, jeżeli wcześniej ukończyli oryginalne trylogie, i kupują to świadomie wiedząc że to ta sama gra, nawet nie w innym opakowaniu, bo tutaj dosłownie wszystko jest takie same.
Wyglada zajebiscie, jaram sie.
Wedlug mnie idealny kompromis miedzy odsiwezeniem wygladu a zachowaniem ducha orginalu.
R* That We Trust.
Ci co narzekaja ze wyglada jak kupa i za drogie, pewnie beda pierwsi jutro odswierzac strony z torentami :D
Wygląda to naprawdę dobrze, jak na remaster. Ewidentnie jeden z lepszych remasterów w ostatnim czasie. Różnicę widać wyraźnie na pierwszy rzut oka, nie to co np. w remasterze Mass Effecta. Cena jednak jest absolutnie nie do przejęcia. Oczywiście, że można było zrobić więcej, można było zrobić pełny remake ale jak na jakiś poboczny projekt, robiony nie przez R* tylko jakieś zewnętrzne studio to wygląda to lepiej niż można było się spodziewać.