Pisanie, że GW2 głównie dla niedzielnych graczy, to sroga potwarz. Raidy (szczególnie CMy), CMowe strike misje, CMowe fraktale, to potrafią być wymagające i wymagają już trochę umiejętności.
System walki i progresji jest trochę specyficzny, brak typowych klas znanych z innych MMO też, ale da się w tym odnaleźć i cieszyć się z tego co jest. A mimo, że b2p wymieszane z f2p, to nic tak naprawdę nie daje przewagi, więc tym lepiej.
No i jest już wersja na Steam. Po latach!
Guild Wars 2 i wow powinny się zamienić miejscami
Polecam GW2 całym serduszkiem. Mnóstwo graczy i bardzo przyjemny system levelowania i eksploracji świata. Co więcej, levelowanie wcale nie musi opierać się tylko robieniu wydarzeń w okolicy - jeśli ktoś lubi, to może czytać to, co mają do powiedzenia NPC z wydarzenia i wtedy może grać niczym w każdej innej grze RPG, czyli czytając zadania i dopiero zabierając się za wyzwanie ;)
Nie wygłupiajcie się z 2 miejscem dla WoWa. Ta gra przez kilka pierwszych lat była rzeczywiście najlepszym MMORPG na rynku, ale obecnie jest nieciekawym średniakiem. Twórcy gry mieli jeszcze jakiś pomysł na fabułę w trakcie dodatku Legion, ale i tak ostatecznie zmarnowali potencjał postaci Illidana. Od BfA jest to już upadek tej gry. Co więcej, sam wydawca niszczy swoją grę absurdalnymi zmianami nazw postaci, nazw miejsc, wycinaniem "nieprawomyślnych" dialogów itp.
Aktualnie najlepsze to Guild Wars 2 i TESO. Jeśli chodzi o BDO, jest bardzo ładna, ale nudna.
Gram w Guild Wars 2 od pół roku i to jest najlepsza gra jaką widziałem, kupiłem expansję ( bo była na przecenie 50%) już po 1 miesiącu. Opłacało się
Długo nie miałem do czynienia z end-gamem ale przyznam, że jest co robić w FFXIV i nie dziwię się, że trafiło na pierwsze miejsce. To prawda, że jest to najpierw RPG a potem MMO. Co mnie zniechęciło? Chyba już starość, brak czasu i chęci, żeby siedzieć przy czymś godzinami. Polecam jednak tym, którzy mają ten czas i chęci na dobre MMO. Jeżeli kogoś zniechęca japonszczyzna, to mogę powiedzieć, że mnie też na początku zniechęcała, ale potem doceniłem jej uroki.
Ja to bym sobie pograł w takie MMORPG, gdzie nie ma cheaterów i pay to win. Dajcie znać, jak takie wyjdzie.
Dla mnie osobiście GW2 oraz TESO. Pierwsza gra zdecydowanie dla "eksploratorów" (można tak powiedzieć?, nie ważne, wiadomo o co chodzi :) ), za samo odkrywanie świata zdobywa się exp. Ciekawy system craftingu, dodam że nigdy w żadnym MMO nie bawiłem się w tworzenie, tutaj zacząłem i codziennie siedzę przy stołach by coś wytworzyć. System mountów jest przyjemny. Zdobywasz mounta -> skillujesz go -> zdobywasz talenty -> Masz większe możliwości w grze. Fabuła gry też całkiem przyjemna, aczkolwiek tutaj więcej się nie wypowiem, bo nie jestem na bieżąco. Gra dla samotnych wilków i lubiących odkrywać świat. Społeczność w grze jest spoko, w gildi ludzie pomagają. No i co dla mnie najważniejsze to endgame, jest co robić jednym słowem. Aktualnie bawię się świetnie we fractalach.
TESO to gra zdecydowanie nastawiona na grę solo i fabułę, mocno podobna do Skyrima, ale po 70h mnie odrzuciła bo czułem, że mimo progresu jaki robię postacią nadal jestem cieńki, nie doświadczyłem tej immersji postaci, że jestem jakimś hero. Nie wiem jak to określić inaczej, takie miałem wrażenie po grze.
Jak teraz gra wygląda? Nie wiem, gram obecnie tylko w GW2.
Odbiłem się od Wowa, BD, NW. Gry po prostu mi nie podeszły.
piszmy normalnie free to play + mikrotransakcje to po prostu pay to win bedzie krócej
Dawno już nie grałem w nic MMO dłuższy czas bez dezinstalacji. Na widok większości wymienionych tytułów coś mnie skręca. Dawno nic jakby w formule się nie zmieniło czyli, lagi i tępe moby, przesadny grind mikropłatności, często zbyt niski level cap i brzydka grafika jak na swoje lata, tony bezsensownych dialogów, których nie chce się tłumaczyć na polski.
Lepszy jest umiar i jakość gier single lub online bez przedrostka Massive. Nie wiem gdzie mieści się Destiny 2, ale jest chyba najlepsze.
Fallout 76 by w moim guście był na 1 miejscu, ale po utracie bazy przez jakiś błąd i brak zasobów w storage nie chce mi się dawać jakichkolwiek szans tej grze.
Cały czas czekam na MMO, które da graczowi wrażenie taktycznego "życia" w grze. W którym fabuła nie będzie napisana dla każdego gracza z osobna, ale jako całość w której wszyscy uczestniczą (a nie milion "wybrańców"). W której gracze będą mieli realny wplyw na to jak gra wygląda. W której gracze będą mogli zajmować pozycje w świecie gry i sami zlecać zadania innym graczom. W której system walki będzie zręcznościowy i pozwalał na kombinowanie. Słowem, grę MMO która będzie żywa, bo obecnie, paradoksalnie gry MMO są najbardziej zamkniętymi i oskryptowanymi grami.
Wiem, że raczej się tego nie doczekam bo ze względów technicznych byłoby to albo niezmiernie trudne albo wręcz niemożliwe. Ale zanim gry MMO nie zbliżą się do tego to zupełnie mnie ten gatunek nie obchodzi.
Czy w TESO można się bawić samemu? Ciężko mi niestety znaleźć znajomych, którzy mają czas na tego typu gry.
Gram praktycznie w pojedynkę w red dead online i nie czuję by grała na siłę wymaga trzymania się w grupie. Pytanie czy TESO daje podobną swobodę czy może samodzielnie nie będę w stanie opuścić miasta bo zaraz coś mnie zabije?
ten artykuł powinien się nazywać ,,10 najlepszych gier MMORPG w listopadzie 2021 roku" WoW gierka która nigdy nie była przez mnie lubiana i teraz gdzie co chwile słyszę że się stacza to mi nie będzie jej żal ale że wszyscy przenieśli się Final Fantasy 14 to teraz ma oznaczać że to jest najlepsza gierka MMO, chodź bardziej szanuje FF14 to na pewno znajdzie się artykuł przed takim wielkim skokiem i upadkiem największego króla MMO ze FF14 był na pozycji 6 lub 7. Już sobie wyobrażam jak za parę lat znowu setki tyś graczy wróci do WoWa i będzie znowu na numer 1
Osobiście dla mnie World of Warcraft i potem długo, długo nic. Przygodę zaczynałem na TBC, Wotlka ograłem na privach, Cataclysm nigdy nie liznąłem na na poważnie na retaila wróciłem na pandach. Owszem gra cierpi na niedobór contentu, patche raz na pół roku (przy dobrych wiatrach), wątki fabularne poprowadzone na rympał - to są fakty z tym nie ma co dyskutować. Ale faktu nie zmienia też, że to dalej doskonałe MMO ze świetnym contentem PvE/PvP i jeśli ktoś dopiero zaczyna przygodę z tą grą mogę tylko pozazdrościć tego co może w niej zrobić i co będzie poznawał. Na drugim miejscu umieściłbym TESO a na trzecim miejscu GW2 razem z SWTORem. FF nie kupił mnie, BDO znudziło dość szybko (choć graficznie wymiata)
Najpopularniejsze =/= najlepsze. Np. WoW jest teraz okropnie nudnym, wturnym beznamiętnym doświadczeniem i umieszczenie go na jakimkolwiek piedestał to nieporozumienie. Nawet swtor którego kocham nie bardzo zasługuje na miano najlepszego mmorpg bo właśnie mmo w nim leży i kwiczy xD
znalazłem błąd, niby piszecie że obniżyli maks lvl w neverwinterze, a potem mówicie że był "80" a teraz maksymalny jest "20!", a jak dobrze wiemy 20! to liczba składająca się z 19 cyfr
Bedzie jeszcze ciekawa gra pod tytulem Myth of Empires ktorej nawet nie ma tu e encyklopedii (w EA od 18 listopada)...CRP zbiera juz ludzi na premiere.
Na pewno w aktualnej liście musi być Genshin, niewykluczone, że najpopularniejsze obecnie mmo.
No i wszystko spoko ale "gry podobne" to ktoś pisał po pijaku :D Pomijając dyskusyjność wyborów to na przykład w FF jest WoW, a w WoWie nie ma FF, czy w Lost Arku jest Path of Exile co prawdopodobnie fanów PoE przyprawiło o wizytę u kardiologa.
Nie gram już w MMO ale jakbym miał zagrać to NEW WORLD i jest MEGA dziwne że nie ma tego MMO na liście :O
Ale słabizna. Większość tych gierek wyszła między 2011-2014 rokiem, wyjątkiem są dinozaur WoW (2004), Albion (2017) i Lost Ark (2019). Czy już naprawdę nie wychodzą żadne dobre MMORPG i trzeba trzymać się 10-letnich staroci?
Niby spoko, ale kazdy kto jest graczem tych gier i gra x tysiecy godzin nie zgodzi sie z tym tekstem w 95%. Jest to drapanie po powieszchni, a czasem ewidentne przeklamanie.
https://youtube.com/watch?v=oOUVmojsfQc&feature=share
Dajcie mi takiego wowa na kronice wotlk i nic więcej nie potrzebuje. Swoją drogą to smutne, że zwykły fan może, a blizzowi się niechce. Gra z takim nasyceniem barw nie traci nic ze swojego klimatu.
Nie jest bowiem, żadną tajemnicą, że EVE Online to tytuł pay to win. Ograniczając się do darmowych statków, również da się dobrze bawić i poznać mechanikę, ale w starciu z obkupionym graczem o zwycięstwie nie będą decydowały jedynie umiejętności.
Chwilę już nie grałem w EVE ale pierwsze słyszę żeby można było kupować statki za $$
Patryś na pewno z Ciebie taki fan MMO...?
Minęły dwa lata od premiery Lost Arka, mój komentarz nawet wciąż tu jest a "specjaliści" z gry-online nadal porównują tę grę do Path of Exile i Diablo Immortal :) Widok izometryczny i porównanie gotowe, wiadomo że o to głównie chodzi w rozgrywce.
Poza tym "sklepik" nie daje przewagi, tylko możliwość konwersji waluty premium na golda, bo to co jest w sklepiku i tak na niewiele starcza. Do tego golda można nabyć z Allegro czy g2g od bociarzy czy zwykłych graczy - to jest P2W Lost Arka a nie jakiś sklepik.
Jeśli chodzi o GW2 to nie do końca prawda że nie ma "gonienia króliczka". Po prostu króliczek jest gdzie indziej niż w expieniu. Proponuję spróbować uzbroić swoją postać w legendarny ekwipunek czy też odblokować Skyscale "klasyczną" metodą. Do tego hardcorowi gracze też znajdą coś dla siebie. Jest PvP które nie wymaga praktycznie w ogóle uczestnictwa w PvE (jedynie trzeba przejść prolog czyli jakieś 30 minut gry). Są też rajdy które mają swoje hardcorowe wersję.
Przy ESO w modelach biznesowych brakuje abonamentu.
Zastanawiałem się, czy znajdę Neverwintera i się nie zawiodłem. Gra na 9 miejscu, ale jest warta polecenia.
Jako jedna z nielicznych gier, tutejszy Item Shop jest jeszcze w miarę sprawiedliwy, gdyż gra pozwala na wymianę diaxów na monety potrzebne na kupno przedmiotów i vipa w Item Shop bez wydawania złotówki.
Jeśli umiemy handlować rzeczami na bazarze i regularnie będziemy wymieniać diaxy zdobyte na lochach (limit: 100.000 na konto za dzień), to możemy dorobić się na całkiem dobry ekwipunek i runy, które są potrzebne do wzmocnienia ekwipunku. (i plecaki, które powinny być priorytetem, bo ekwipunek lubi bardzo szybko się wypełniać na standardowych plecakach)
Dobrym nawykiem jest regularnie sprawdzanie na bazarze cen za przedmiot, gdyż może się okazać (i często się zdarza), że jedne przedmioty możemy taniej kupić na bazarze, inne natomiast taniej znajdziemy w Item Shopie.
A że za półtora miesiąca zacznie się event zimowy, to też będzie dobra okazja do zdobycia wielu potrzebnych rzeczy.
Warto pamiętać, że najnowszy dodatek wprowadził też nową klasę postaci (Barda), co jest już nowym odświeżeniem od czasu wprowadzenia klasy Warlocka. (Czyli około 10 do 13 aktualizacji czekania na nową klasę postaci)
Dla mnie to bardziej:
1. WoW póki co nie znalazłem zbytnio gierki która ma lepsze PvE i PvP przy okazji dając dużo możliwości kombinacji jeżeli nie min-maxujemy. Plus ma dość wysoki skill cealing jeżeli chodzi o end-game, choć szkoda że nie jest to 10 man bo mniej ludzi = mniej błędów.
2. OSRS klasyka, community ma rzeczywiście coś do powiedzenia w sprawie paczów i wymaga skilla
3. SW:ToR dla mnie bardziej jako MORP bo wszystko robiłem sam lub z kolegą, ale fabularnie i jeżeli chodzi o alty to cudo.
4. GW/2 bardziej nostalgia, podoba mi się głównie zwiedzanie świata, walka i różne mniejsze pierdołki
5. TESO/F76 wrzucam do jednego worka bo to MORP przedłużający linie z głównych serii gier dodające swoje smaczki i zabawy.
6. FFXIV nie specjalnie mi się spodobało, wbiłem max lvl robiłem end-game ale zbytni nacisk na niedzielnych graczy i znowu MORP.
7. NW po 7 latach sobie na nowo odpaliłem i nawet spoko się gra, choć bolą ograniczenia za IS-em i farmienie diamentów na kupno slotów postaci/ras, naprawili sporo rzeczy, ale strasznie śmierdzi azjatyckim MMO z 1000 rzeczy które zwiększają twój poziom mocy, czego nie było w 2013/14.
8. BDO, typowy następca metka, tysiąc rzeczy do wyfarmienia, skilowanie i afczenie całymi nocami by wbijać poziomy. Grafika może i ładna i jest co robić, ale za dużo tutaj auto-run to target i afczenia, plus spalanie przedmiotów i IS swoje dają.
Lost Ark to jest Action RPG a nie żaden hack’n’slash - napisali to sami twórcy na oficjalnej stronie gry. No ale tak to jest jak ktoś spojrzy na gameplay, widzi 2,5D i zabijanie potworów i od razu wali w tekście "hack'n'slash"... I nie, gra nie jest podobna ani do Diablo Immortal, ani do Path of Exile - nie ma tu farmienia setów ani jakiegokolwiek ekwipunku (poza biżuterią, ale ona też wypada jako nagroda końcowa z raidu a nie z potworów), jest koreański grind żeby jeden i ten sam pancerz ulepszać od +1 do +20.
Nie wiem kto wymyślił ten ranking jak tu nawet nie ma crowfall, jedną z lepszych gier ostatnich lat. Rozbudowana i ulepszana cały czas nie wiem co za imbecyl dał wow na 2 miejsce, jak ta gra umarła dawno temu i jest ograniczona.
Przy Black Desert Online to wszystkie się chowają czy to graficznie czy gameplayowo. BDO to najbardziej rozbudowane MMO i najładniejsze :)