Szkoda tylko, że to kolejna gra po angielsku.
Zastanawiam się, ile lat musi minąć, zanim opanuję j.angielskiego do odpowiednie poziomu, żeby móc się bawić dobrze w tej grze i Disco Elysium czy Age of Decadence albo serii Avernum?
Ciekaw jestem kiedy niektórzy zrozumieją, że nikogo. Naprawdę większość ma w nosie czy zagracie w tą grę czy nie. Czy znacie angielski, mandaryński czy może jednak nie. Te posty nic nie wnoszą. W każdym temacie to samo. Ta sama "dyskusja". Te same nic nie wznoszące posty. Czy jak kolejne 100/1000 osób napiszę, że nie zagra po nie ma polskiego to nagle twórcy zakasają rękawy i w mig powstanie polska wersja? Kiedyś na GOLu dyskutowało się o grach, teraz jedynce o czym mogę przeczytać to czy ktoś zna angielski i na jakim poziomie. Pomyliliście chyba fora. Również bardzo chciałbym aby gra była po polsku, ale nie jest. Trudno! Nie władam biegle angielskim jak niektóre "płaczki", ale daje sobie (o dziwo) jakoś radę w crpgach. Angielskiego uczyłem się głównie grając. Pierwszy fallout jest tylko po angielsku? Trudno! Zacznę grać w niego w języku którego dopiero zaczynam się uczyć w szkole. Mam do wyboru to, albo nie zagrać w niego w ogóle (o extra klasyce wtedy jeszcze nikt nie słyszał). Gdybym w niego nie zagrał nic by się wielkiego nie stało. Na pewno nie męczył bym buły na forum.
2stówki za grę bez lokalizacji !? Podziękował. Moje pieniądze - moje wymagania. Tyle w temacie...
Kingmaker był rewelacyjny, ale na początku miał dość dużo błędów utrudniających grę. Tym razem poczekam chociaż tydzień.
Pytanko czy jest jakaś planowana polonizacja tej gry ?
Kolejny Pathfinder bez polskiej lokalizacji ,wielką szkoda.W latach 90/2000 jakoś były polskie lokalizacje i to dobre...Baldus Gate/Icewind Dale i inne nie byłyby tak popularne w Polsce gdyby nie pełną lokalizacja.
Więc Pathfinder nie będzie rozpoznawany ,a to też w regionach bez lokalizacji idzie w słaba sprzedaż
Ciekaw jestem kiedy niektórzy zrozumieją, że problemy z graniem w niektóre gry po angielsku nie oznacza wcale, że taka osoba w ogóle nie zna tego języka? Mój prosty angielski pozwala mi zrozumieć większość gier od prostych pod tym względem shooterów, po strategie. Ba, potrafię nawet dogadać się z drugą osobą i nawet jak nie znam wszystkich słów, to jestem w stanie poznać ich znaczenie z kontekstu. Niestety bardzo rozbudowane językowo gry cRPG to już zupełnie inna bajka i do takich gier mój angielski nie wystarczy, dlatego jak nie ma polonizacji, to najzwyczajniej w świecie taką grę po prostu olewam.
Biorąc pod uwagę, jak to recenzenci potrafią przemilczeć wiele problemów (patrz Cyberpunk i bugi), to ja bym te recenzje traktował ostrożnie. Jedynka Pathfindera była dobra, ale niestety też trzeba było poczekać kilka miesięcy, by ją porządnie połatali.
No to dziś wieczorem ściągam i lecę z chaotycznie-neutralnym magiem bo najzabawniej mi się takim gra. Bardzo mnie ciekawi jak postacie neutralne będą miały w tej grze która fabuła polega na walce "dobra ze złem". Co do spraw technicznych to dam radę, byle by nie było popsutych questów. Strasznie mnie też ciekawi ten system bitew oparty na walkach jak w Heroesach. Teoretycznie wygląda to spoko i wszystko się zgadza, ale w praktyce może to być upierdliwe
Fextralife mówi, że 2ka jest w ultra lepszym stanie technicznym niż była 1ka na premierę.
No i kilkadziesiąt godzin wyjęte z życiorysu. Odezwę się za trzy tygodnie gdy już wyjdę ze swoje gamingowej jaskini. Czas i pieniądze dobrze wydane :)
Ciężko nie kupić takiej gry w dniu premiery jednak mimo wszystko poczekam na opinie graczy, spodziewam się niezłej ilości błędów i szybkich łatek.
Tak ciężko zrozumieć że mieszkamy w dupie i gówno widzimy, żaden mały producent nie będzie rozważał Polski jako targetu przy niszowej grze z hektarami tekstu do przetłumaczenia i integracji, gdzie zyski może pokryją koszt lokalizacji :P Zawsze te płacze, zróbcie na złość złym devsom i nie kupcie, następnym razem też was w dupie będą mieli :P
Dużo złego daje tez kupowanie gier przez Polaków w sklepach Brazylijskich czy rosyjskich bo kilka zł taniej, a potem płacz że nie ma spolszczenia.
Łaaaaaaaał! Ja nie grałem w pierwszą część :) ale ssie! :D Kocham BG2 :) przez Divinity 2 nie przebrnąłem, a tu bez reszty wcioooooooooooooooooooooooooonnnnngaaaa (celowo z błędem) jak masełko :D
Gra podobno jest świetna, trzeba będzie kiedyś ograć...
Mnie dziwi, że nikt nie rozumie, że ja na to wydaję MOJE pieniądze. Jeśli moim kryterium kupna, jest język PL, a go nie ma, to nie kupuję. A ludzie mierzą innych swoją miarą i piszą, żeby się człowiek uczył języków. A twórców nie stać na polonizację, bo to ICH pieniądze, które by na to wydali ! :)
Widzę że sporo osób ma tutaj problem że Polacy kupujący grę w Polsce chcieliby żeby była ona w języku polskim.
Wyartykułuję wam komunikat twórców gier bez polskiej wersji językowej, pozbawiony otoczki PRowej:
"Nie interesują nas twoje kwiki i skomlenia. Politykę językową opieramy na zainteresowaniu naszymi produktami w twoim kraju. Jak się domyślasz jest ono znikome, zatem kupujesz? Nie? To ^%$% /odgłos aktywowanej spłuczki od sedesu/."
Znajomy skończył bo dostał wcześniej możliwość ogrania. Napisał mi ze gra jest w tym stanie na 6/10 z potencjałem jak ponaprawiają problemy na 8 lub nawet na 9/10. Lepsza pod każdym wzgledem od poprzedniczki ale jak to ujął nie ma startu do fabuły z spellforce 3 i dodatków do niego. Czyli historia jak z jedynką rok poczekać i jest szansa na dobrą zabawę do tej pory też ktoś zrobi tłumaczenie lub przynajmniej wrzuci maszynowe z AI.
W Szwecji albo nie wiem, Japonii, też jest wysokie piractwo? Czego wy się tu doszukujecie, to jest potężna gra na 100 godzin wypełnionych treścią, TREŚCIĄ, nie fetchquestami (pierwsze recenzje mocno chwalą questy poboczne, gdzie każdy to niezła historia), wiadomo, że na to poszły wszystkie pieniądze a sprawy lokalizacji ograniczone zostały do rozsądnego minimum.
Niektórzy nie mogą się pogodzić, że angielski to jest uniwersalny język tego świata i chcą usprawiedliwić albo swoje lenistwo albo swoją urażoną dumę, że polski język na świecie jest w tej samej szufladzie co węgierski czy serbski czy słowacki.
Ach, bym zapomniał, jest kwestia tego, że to Rosjanie. No tak, Putin zapewne odgórnie zakazał polskiej wersji xD
Prawie 200 zł za gre która wygląda jak z początku 2000 roku.
Przesada.
Poczekam aż stanieje. Prawie 200 zł za taką grę to gruba przesada.