Superartykuł, no naprawdę – najlepsze okładki gier, a pod nimi krótki opis gry, a nie wyjaśnienie, dlaczego akurat ta okładka zdaniem autora zasługuje na miano jednej z najlepszych. Tym „artykułem” trochę strzelacie sobie w stopę, i to nawet jak na GOL-owe standardy zdobywania wyświetleń i klików na byle czym.
Uczta dla oczu - najładniejsze okładki gier wideo w historii
Final Fantasy VI
Argumentacja dlaczego padł taki wybór:
Final Fantasy VI to jedna z najlepiej ocenianych przez fanów i recenzentów część kultowej serii. Gracze poznają w tej odsłonie konflikt pomiędzy podbijającym świat Imperium, a buntowniczą frakcją rebeliantów, określających siebie jako Returners.
XD!
Niedawno szperając po Wikipedii trafiłem na grę Every Extend. Nie grałem, ale uważam że okładkę ma świetną.
A może byście napisali dlaczego akurat te okładki zamiast po prostu opisywać te gry?
Przejrzałem sobie jeszcze okładki gier z dawnych lat i jednak dawniej robili lepsze okładki. Teraz czasami też cyfrowy obrazek w bibliotece Steam jest niezły, ale jednak nie mają startu do tych z lat 80-tych czy 90-tych. Grafika w tamtych grach wtedy była jaka była, ale okładka pełniła role pobudzania wyobraźni jak i oczywiście zachęcały do kupna.
Fajne box arty miały pierwsze Everquesty (te rozkładówki), Gold Boxy, Beholdery, Dark Sun, Ravenlofty, Summoner w wersji na rynek USA, Magic Candle, Ishar itd. Większość wykorzystywała prace grafików, które były przeznaczone do czegoś innego, aniżeli na pudełko z nośnikiem, ale to nieistotne. Teraz nie ma tej magii, jedynie sporadycznie można natrafić na box art w starym stylu.
Część bardzo średnia a przynajmniej do zastąpienia innymi.
Może też jest kwestia taka, że wcale nie są "najładniejsze", a po prostu kultowe, fajne czy dobrze zaprojektowane.
Prawdziwy czar to miały okładki gier w czasach C64 https://www.google.com/search?q=c64+game+covers&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=2ahUKEwiZvsOjkcLyAhUW_7sIHYV_BSUQ_AUoAXoECAEQAw&biw=1858&bih=995
ICO - zdecydowanie zasłużyło, żeby się tutaj znaleźć.
Podobnie SoTC.
Dobrze, że i FF ma swoje 5 minut.
Ale to za mało, żeby poszedł plusik za porządne okładki.
Pochwalę się moją ulubioną, niby nic specjalnego w kwestii ułożenia planu zdjęcia, ale pokażcie mi drugą taką, śmiało:
Drakengard 3 - https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/81fcLd5HYuL._SL1500_.jpg
Do niezłych dodalbym Tension the Void
Gdyby Fallout miał okładkę grafiki widocznej podczas instalki to byłoby mega klimatycznie i oldskulowo, no ale BoS wygrał wszystko(prawie) covery ;)
Nie chcę traktować to jako reguła, ale zdarza się mi zauważyć korelacje jakości gry do jakości okładki.
Chodzi mi o to, że jeśli ktoś wywiązuje uwagę przy czymś błahym jak okładka gry lub interface to przy samej grze też będą przywiązywać taką samą uwagę. Jeśli okładka jest nienatchniona i korzysta ze schematów jak: Stojący jak dureń gość ze spluwą, to sama gra będzie tez w pewnym stopniu nienatchniona. Patrz Cod.
Połowa okładek w tekście jest taka sobie, ale w sumie to juz zalezy od upodobań. Dla mnie jedną z najlepszych jest z gry An Elder Scrolls Legend: Battlespire
https://www.filmweb.pl/videogame/An+Elder+Scrolls+Legend:+Battlespire-1997-640155/posters
Mafia II:
https://fwcdn.pl/fpo/68/24/606824/7607299.$.jpg
I wiele okładek z erpegów z lat 80-tych i 90-tych, jak np.:
https://www.filmweb.pl/videogame/The+Dark+Queen+of+Krynn-1992-637815/posters
Osobiście jako grafik zwracam uwagę na wygląd okładki, ale najbardziej interesuje mnie to, w jaki sposób zostały wykonane. Jedne z moich ulubionych to te z serii Assassin's Creed. Może dlatego, że autorzy tych okładek mają swoje profile na ARTStation i często załączają jakiś step-by-step.
Od samej okładki oczekuję, aby oddawała paletę kolorów wykorzystaną w grze. Świetnie robi to seria Fallout - okładki trzeciej części oraz New Vegas idealnie pokazują, jakie barwy dominują w świecie gry.
To ja dodam od siebie jeszcze dwie okładki. Obie minimalistyczne, obie japońskie, ale przekazujące czego można się spodziewać wewnątrz gry.
Pierwsza to God Hand.
Japończycy w czasach PS2 mieli fantastyczne okładki, niestety przez popularne w USA "Gęba CGI na okładce" (który trwa do dziś, patrz TLOU2) trochę zabiło artyzm, bo podczas szóstej generacji wydawcy starali się ujednolicać okładki dla Japonii, Europy i USA, gdzie wybrano najgorszy możliwy wariant.
Jakoś zawsze najbardziej podobały mi się minimalistyczne okładki serii Final Fantasy z logiem i tytułem na białym tle.
MGS ma super box-arty, Yoji Shinkawa nie ma sobie równych.
Tematyka ciekawa, chociaż artykuł faktycznie nietrafiony bo zamiast opisu gry powinien być opis okładki. Ale do meritum - przeglądając swoją bibliotekę gier znalazłem kilka okładek które mega mi się podobają. Na pewno jedną z najlepszych jest okładka Alien: Isolation. Świetna kolorystyka nawiązująca trochę do kładki filmy Obcy: 8 Pasażer Nostromo (oczywista sprawa), fajne spojrzenie bohaterki + odbicie obcego w jej hełmie.
Kolejna świetna okładka, świetnej gry to Portal. Bardzo minimalistyczna ale świetnie oddająca istotę samej gry :) W ogóle Valve robił rewelacyjne okładki swoich gier.
Ja zawsze podziwiałem cover Icewind Dale, części pierwszej. Mój osobisty top, już po samej okładce czuję ten mroźny klimat!
Tak szczerze to nic specjalnego w tych okładkach nie ma, ale może większość po prostu "jest" i tak ich rola
Kluczowe jest to czy dana okładka jest w wersji steelbookowej, jeśli jest to nie może być zła, change my mind
albo Heavy Rain
Z tych wymienionych podobały się mi zawsze Diablo II, Doom, Ultima V, The Secret of Monkey Island.
Takich okładek rzucających się w oczy uzbierałoby się z tysiąc pewnie przy tylu kultowych grach z lat 80', 90', pierwszej i drugiej dekady XXI wieku, gdzie co piąta okładka fajnie wyróżniała się :)
Sądzę, że każdy kto w kolekcji posiada tysiące gier w wersjach pudełkowych wie ile było świetnych okładek do gier.
Trochę słabo, bo w tekście nie było uzasadnienia, dlaczego akurat ta okładka była super. Zamiast tego był krótki opis samej gry.
Swoją pierwszą w życiu kupioną za własne pieniądze grę wybrałem właśnie na podstawie okładki. Było to Final Fantasy VIII.
Generalnie zabrakło nowszych tytułów. Danganronpa V3, Mutazione, Nex Machina, Ion Fury, Blasphemous Strife And Ruin, Life Is Strange Remastered. Z tych starszych jeszcze np. Callahan's Crosstime Saloon, Synnergist, Aliens Vs Predator 2, Master Of Orion. Przywiązuję wagę do okładek ponieważ stanowią dla mnie część kolekcji. O dziwo wielu twórców gier tego nie robi.
Moja pierwsza gra na PC
Nie ma czegoś takiego jak najładniejsze okładki, bo każdemu się będzie podobać co innego. Przykładem jest ten artykuł, jest tutaj kilka które bardzo mi się zawsze podobały jak i takie które kompletnie nie robią na mnie wrażenia.
Dużo łatwiej jest mi wskazać ulubione, czyli według mnie najładniejsze okładki albumów muzycznych.
Natomiast jeśli chodzi o gry to zawsze stawiam na pierwszym miejscu okładkę pierwszego premierowego Half-Life (opakowanie CD plus karton). Mam też słabość do okładki HL2, również bardzo ładna jak i do Stalkera Cień Czarnobyla.
Mi się zawsze podobała niemiecka okładka RDR :-)
W Shadow of the Colossus jest 16 kolosow a nie 6. Mysle, ze jak ktos gral to sie nie pomyli ;)
Kompozycja, paleta, cos (nie mozemy oderwac oczu), oddanie klimatu gry. Z tego punktu widzenia czasem okladka jest lepsza niz gra.
Z tych na liscie: Halo 3, Wasteland, Ico, MGS2, Shadow od the Colossus.
Brakuje: Fallout 3, GTA 4, Borderlands, Final Fantasy X, The Saboteur.
Niezle, ale czegos brakuje: Doom, Gta 3 Vice City, Bioshock.
Może część nie była najlepsza, ale okładka im wyszła imo.
Kolejna gra ze świetną moim zdaniem okładką jest Bioshock 1. Mroczna kolorystyka, świetne ujęcie Big Daddiego i klimatyczne Rapture w tle ;)
Następny tytuł z okładką, która moim zdaniem ma COŚ w sobie jest stary, dobry Fallout. Ciężko mi wytłumaczyć co konkretnie mi się w niej podoba, ale tak jest. Może wygląd hełmu pancerza Bractwa, może fajne kolory. Może klimat. Moim zdaniem perełka.
I za ciosem po wspomnieniu Valve - świetna okładka Left 4 Dead, klimat aż się z niej wylewa + fajna kolorystyka.
Doskonale pamiętam moje pierwsze spotkanie z okładką sędziwej strategii Transarctica. Spotkanie z gatunku "nie mam pojęcia, o czym będzie ta gra, ale raczej się z tym polubię".
Ctrl+F "Psygnosis" wyników - 0
Wstyd.
https://videodyssey.blogspot.com/2012/05/gallery-of-psygnosis-game-covers.html
Co do Fallout 2 - okładka fajna ale potem człowiek odpala grę i gra dzikusem, który ma przejść świątynię z wyzwaniami.
Dobrze że się nie poddałem bo fajna gra a sam pancerz można zdobyć bardzo szybko...
Mi się bardzo podoba styl okładek nowszych wolfensteinów. Nawet youngbloodowi, mimo że gameplayowo był jaki był, słabej okładki zarzucić nie można. Wygląda wręcz jak plakat jakiejś części gwiezdnych wojen.
Ultimę kojarzę tylko z nazwy, ale okładka bardzo fajna, super klimacik.
bardzo subiektywna ocena, ja się pytam gdzie jest np. Klątwa na Atari XL/XE?
Podejrzewam inspiracje do okladki Ico stad
https://galleryintell.com/artex/mystery-melancholy-street-giorgio-de-chirico/
O tym, że istnieje coś takiego jak "okładka do Doom'a" dowiedziałem się dobrych parę lat jak w niego grałem ;-). Ale jest to w końcu ikona popkultury.
Okładka „Bloodrayne” też była ładna. To, co robiła z tym hitlerowcem – każdy fanatyk hitlerka powinien tego doświadczyć.
No i zgadnijcie jak wyglądała sama gra...
Okładki gier mam gdzieś bo i tak jeśli jakieś gry kupuję to tylko do biblioteki steam. Z kolei zwracam uwagę na okładki książek, lubię kiedy są ładne, dlatego do tej pory nie kupiłem Pieśni Lodu i Ognia bo te polskie serialowe okładki zawalone reklamami HBO są okropne, wolałem sobie przeczytać na Kindle. Jak byłem niedawno w Czechach to dupa mnie zabolała jak zobaczyłem w księgarni jakie mają tam ładne estetyczne i minimalistyczne okładki do w/w serii albo Wiedźmina.