System, który na procesory ma wymagania większe niż niektóre dzisiejsze gry XDD
Typowe wymuszanie upgrade'u.
Abstrahując od wymagań mnie od jakiegoś czasu zastanawia jak się ma ten nowy Windows do growego ekosystemu MS.
MS wszystkie exy wydaje też na PC tym samym traktując go jako "swoją" platformę. I oczywiście jest to w pewnym sensie prawda bo system jest ich, ale najważniejszą dla nich rzecz tj. 30% marżę zgarniają im sprzed nosa Steamy, Epiki itd. Czyli niby platforma ich, ale i tak są stratni w porównaniu do gier sprzedawanych na konsolach.
Już od dłuższego czasu chodzą plotki o nowej wersji MS Store, która miałaby konkurować z innymi sklepami. Teraz nagle pojawia się informacja o nowym Windowsie. Od dłuższego czasu MS mocno też inwestuje w swój dział gamingu, exy, GP itd. Zastanawiam się czy to wszystko nie jest częścią jakiejś większej strategii.
W chwili obecnej największym chyba zwycięstwem byłoby przerobienie Windowsa faktycznie na swoja platformę do gier, jako przedłużenie Xboxa. Wypuszczenie nowego Windowsa jest okazją do pewnego zresetowania sytuacji na rynku launcherów a może nawet narzucenie pewnych ostrzejszych warunków ich właścicielom np. konieczność integracji z aplikacją MS Store i podzielenie się marżą ze sprzedawanych gier. Niby ciężkie do wykonania bo gracze mogą po prostu olać Win11, ale gdyby na przykład ograniczyli wypuszczanie exów jedynie do "jedenastki"? I wtedy jednak apka MS łącząca launchery jak GOG 2.0 i nawet kupując grę na steamie robimy to przez MS (a valve dzieli się np. marżą 20/10). Taki ruch byłby niesamowicie trudny do przeprowadzenia, ale z drugiej strony gdyby MS zmusił wszystkich do płacenia sobie % od każdej sprzedanej kopii gry na PC to wygrałby niesamowity hajs.
Oczywiście to są wszystko gdybania i fantazjowanie. Sam bym się niezwykle zdziwił gdyby porwali się na coś takiego.
Ciekawe kiedy skończy się krytyka a zacznie "to ty jeszcze siedzisz na 7, 10?! Zmień w końcu windowsa na najnowszego". Bla bla bla.
Prawdopodobnie te dwa ostatnie systemy będą do siebie na tyle podobne że dla gracza nie powinno to mieć znaczenia. Siedźcie sobie na tym na czym wam wygodnie. Nie twórcy gier zaczną częściej stosować biblioteki Vulkan w grach to będzie nam graczom już kompletnie obojętny DirectX i całe te cyferki przy windowsie.
Zainstalowałem Win 11 na dwunastoletnim komputerze, bez jakiegokolwiek TPM. Tak więc nie ma co panikować :)
Nich mnie cmokną w pompkę z tym Windowsem. Zostaje na W10 do końca wsparcia. Do tego czasu W11 może zacznie działać jak należy , znając Microsoft.
Z youtube widać że spokojnie windows 11 chodzi na wysłużonych C2Q Z SOCKET 775.
Jeśli zrobią sztuczną blokadę że tylko na procesorach oficjalnie wsperanych będzie chodzić to sami strzelą sobie w stopę.
Ja mojej I7 4 GENERACJI który dobrze się sprawuje specjalnie nie zmienie bo oni mają takie widzimisie.
Brak oficjalnego wsparcia nie oznacza, że nie zadziała np. na 7 czy 5 generacji. Nie mylmy pojęć. Windows 10 zadziała nawet na bardzo starych procesorach, których oficjalnie nie wspiera. Problemem nie jest procesor, potencjalnym hamulcem z dotychczas ujawnionych informacji jest wyłącznie TPM (z którego i tak MS się na 99 proc. wycofa).
dobrze ze w telefonie mam 10 rdzeni i 12 gb ramu to se najwyżej windę na androidzie zainstaluje...
Na wirtualce Ryzen 5 1600af działa bez problemu... na razie wstrzymałbym się nad wszelkim chwaleniem i hejtem. Wymagania mogą się zmienić z 10 razy, a teraz po prostu jest wyznaczenie sobie celu do którego będą dążyć. Nie jest też powiedziane że każda wersja Win 11 będzie miała takie same wymagania. Na razie jest robiona szopka medialna.
Szykuje sie taka Vista obecnych czasow i byc moze to sprawi ze Windows 12 pojawi sie tak samo szybko jak Windows 7!
Juz widze miny i biadolenie tych ludzi ktorzy beda instalowac Windows 11 na konfiguracjach ktore minimalnie spelniaja wymagania sprzetowe.
Nigdy nie zapomne biadolenia jaka to Vista byla zla jak znajomy ja instalowal na 512 Mb Ramu i procesorze jednordzeniowym, chyba Intela jak dobrze pamietam. Po nie calym miesiacu byl format dysku C i powrot do XP!
Historia zatacza kolo na naszych oczach!
No to fajnie się bawią w tym MS ;) Jak nie chcą to nie. Przecież się nie będę narzucał. Moja i5-6500 dalej sobie popracuje na W10. Moja i5 jeszcze jako tako daje radę w grach, a tu Windows 11 (10.5) na niej nie pójdzie :D Gamepass'a na PC i tak nie używam, a to mnie najbardziej interesowało bo obecny syf z MS Store i zabawa z nim wymaga anielskiej cierpliwości. Od dawna się dziwiłem MS, że nie stworzył jakiejś osobnej aplikacji w postaci lunchera, gdzie miałby wszystko pod ręką i czytelnie.
Ale bzdura, na VirtualBox z 4 rdzeniami opartymi o Ryzena 1600 go zainstalowałem bez problemu i działał, oj jak ja lubię te dziennikarskie biadolenie by tylko wywołać kliknięcia, farmazony tu piszecie. Chodzi by było wsparcie dla PAE/SSE2 itd. a TMP 2.0 też nie jest wymagane tylko opcjonalne. Farmazony z koziej pupy.
W desktopie mam Intel Core i7 CPU 870 @ 2.93GHz (pierwsza generacja), a w laptopie Intel Core i5-7300HQ CPU @ 2.50GHz (siódma generacja). Zastanawiałem się nad przejściem na Win 11, ale po tym co przeczytałem mogę już sobie odpuścić, bo i tak nowy system mi nie odpali. Pięknie.
To by były jaja gdyby aktualuzacja windy wywaliła masowo błąd niekompatybilnego procesora.
To są wstępne wymagania, ale GOL o tym nie wie.
Windows 10 też miał taką sytuację, to samo było z 8, 7 jak i Vista i XP.
Z czasem będzie większa kompatybilność.
Oczywiście pewnych rzeczy się nie przeskoczy więc ludzie z 10letni CPU mogą pomarzyć o W11
Cóż, jeśli tak faktycznie będzie, to niech ginie ten badziew. Wymuszanie zmiany sprzętu nieuzasadnione niczym to szkodliwe działanie które powinno być potępiane.
Ale wiecie że tu chodzi o zabezpieczenia ? zapewne Windows Store, pliki aktywacji, elementy jądra będą używać TPM zamiast szyfrowania NTFS.
Żyję na krawędzi, mój laptop ma procesor z ósmej generacji.
Widzę że MS bardzo chciałby aby wielu jego użytkowników odpłynęło w stronę Pingwina jak widać. Jeśli MS zacznie tak sobie pogrywać to bardzo mocno straci w moich oczach, bo co jak co to był jedyny system który miał niesamowitą wsteczną kompatybilność na polu rozrywkowym, przemysłowym jak i biznesowym. Na moim firmowym Dellu który ma około 10 lat pewnie ten system nie zechce ruszyć, bo mimo że to sprzęt z najwyższej półki dla którego W10 jest pestką pewnie nie ruszy ze względu na brak kompatybilności...
Mam nadzieję że za jakiś czas dostaniemy bardziej szczegółowe informację, bo mimo że ich ostatnio pochwaliłem tak teraz nie ma za co ich chwalić. I ostatecznie W10 zostanie mi do gierek, a do reszty będzie mi służył Linux.
no szkoda, że też w minimalnych nie dodali RTX 3090 Ti bo już miałem zakładać kapcie i lecieć kupować...
Na 100% będą działać procesory nawet o wiele starsze. To jest przedłużenie windy 10, wiec nie widzę sytuacji, w której nagle wymagania miałyby wzrosnąć kilkukrotnie. Niemniej jednak część osób zachęci to do kupienia nowego PC, a co za tym idzie, najprawdopodobniej opłaconego Windowsa, jako że głównie sprzedają się gotowce i laptopy.
Trochę jak z zawyżonymi wymaganiami niektórych gier, które zupełnym przypadkiem mają w zalecanych kartę która wyszła tydzień wcześniej.
MS robi co drugi system dobry to teraz pora na crapa :P
W xp był dobry, vista do kitu, W7 był dobry , W8 do kitu, W10 jest ok no to 11 powinien być do kitu.
No słabo to zagrali... Ale co zrobić... Zrobić co... UPGRADE xD
Czyli MS sie skazuje na fragmentacje swoich OSow.
Przez następne 5 lat najwięcej bedzie Windowsów 10 na rynku i beda musieli przedłużyć wsparcie jak bylo z XP.
Sam mam 4 komputery na Windows10, ktore maja 2,3 i 4 generacje procesorów Intela. To sa Corei5 w połączeniu z 8GB RAM i dyskami SSD smigaja do normalnego użytkowania tak sprawnie, ze poki dzialaja nie wymienie ich na nowe, bo po co to raz, a dwa trzeba myslec ekologiczne czyli wykorzystywac to co sie ma do końca, poki sprawne i da sie używać.
Niestety dzisiaj Microsoft opublikował aktualizację minimalnych wymagań:
"1 GHz lub szybszy, co najmniej z 2 rdzeniami, zgodny procesor 64-bitowy lub procesor zgodny ze standardem System on a Chip (SoC)".
Przy czym pod "zgodny procesor" jest link do znanej nam strony wspieranych procesorów.
Zatem niestety Intel 8. generacji i wzwyż może być wiążący i najpewniej wprowadzą blokadę przy instalacji. Oj sypną się hejty.
Czyli oficjalnie mój staruszek i7 2600k nie powinien mi dać możliwości upgrade'u 10tki do 11tki... tja, jasne :D
Patrze na jakąś listę CPU dla win 10 21H1
Mowa o generacji od 5 do 11 a cykam wzorowo na 4tej, inni na niższych. Więc nie obawiam sie.
To całe TPM 2.0 to zwykły pic na wodę, sztuczne wymuszanie Micro$oftu kupowania nowego sprzętu. W sieci można znaleźć zmodyfikowane iso które ma usuniętą tą blokadę. Wiem co piszę bo sam zainstalowałem win11 na starym laptopie z i5 4 generacji.
Jezu, ten spaprany tabletowy UI chyba wszystkim się podoba, bo napaleni jak szczerbaty na suchary...
Mikro chce żeby było nam przykro, szkoda.
Mam nadzieję że nie zrobią sztucznej blokady i że starsze procesory będą działać tak jak było to w przypadku W10.
Najważniejsze, żeby wspierał fx'y.
Ja w laptopie mam procesor Intel Core i5-7300HQ CPU @ 2.50GHz (siódma generacja) i dzisiaj próbowałem zrobić aktualizację do Windowsa 11 i nie da rady. To jest głupota z strony Microsoftu aby nie można było zrobić aktualizacji Windowsa do wersji 11, a podobno wsparcie win 10 tylko do 14 grudnia tego roku. I moje pytanie co potem?? Przecież nie będę specjalnie nowego laptopa kupował.
A ja mam i5-3570, który bez problemu działa Windows 10 i wielu gry AAA takich jak Metro Exodus, Red Dead Redemption 2, Resident Evil Village. Może mój procesor jest stary, ale nie jest aż tak słaby, więc ten absurdalny wymóg Windows 11 jest bez sensu i nielogiczne. O wymóg TPM 2.0 nie wspomnę.
Po prostu zadowolę Windows 10 i tyle. Nie potrzebuję Windows 11 do szczęścia, a tym bardziej, że nie mają nic do zaoferowanie dla graczy w porównaniu do Windows 10.
Bez wątpienia Microsoft mieli układ z producenci CPU i płyt głównych, żeby klienci będą zmuszeni do upgrade PC za duże pieniędzy.
Gdzieś niedawno czytałem, że Windows 10 ma być ostatnim, a tu się okazuje, że wsparcie potrwa jeszcze tylko 4 lata. W końcu muszą sobie odbić produkcję tych nowych fabryk.
to jakie generacje w miękkich a jakie w twardych ? bo k.... się pogubiłem mam 6 generacje i7 6700 i wygląda na to że coś nie będzie chodzić bo MS do reszty oszalał.
Ludzie co wy macie za problemy!? Płaczecie i płacz rozumiem jak macie 7 generacje ale płacz jak macie 4gen albo 1gen? Ludzie procesory nie są aż tak drogie, 10400F który będzie was kosztować z nową płytą i ramami 1300zł ma wydajność wiele wyższą od tych waszych smutnych I7demek 5 Generacji (czyli 4rek po odświeżeniu)
Zrozumcie że wasze procesory chociaż sobie radzą to mają prawie 8 LAT (13 jeżeli mówimy o pierwszej gen) w tej branży to sporo, i chyba najwyższa pora zainwestować w swoje hobby, ja bym jeszcze rozumiał jak by te procesory były TURBO DOBRE ale nie są, są wystarczające, nic ponadto, nowa I3 jest od nich lepsza.
Ehh, szkoda gadać.
Mam I7 4790, służy świetnie i nic nie muli...
Ograniczanie Windowsa do generacji procków jest imo bez sensu, bo taka moja i7 jest wydajniejsza niz niejedna nowsza i3 czy nawet i5...
Wracając do tego, co pisali niektórzy, Microsoft poprostu oszalal. Dopiero wydali 10, nawet jej nie połatali dobrze, a już nowy system.
Może i zabrzmi to boomersko, ale czasy Windowsa XP były najlepsze...
Z fartem
„Obsługiwanych” do cholery, a nie „wspieranych”. wspierać to można kogoś radą…
Tak z dwa lata i będzie można się przesiąść na tą nowszą wersję Szpiega. Póki co absolutnie nie wiedzę najmniejszego powodu :)
Jeba... ich wersja z crakiem będzie działać bez problemów pewnie.
problem jak zwykle będą mieć legalni użytkownicy a piraci sobie poradzą.
A Microshit będzie miał ból dupy znowu że tak mało osób korzysta 11
Coraz częściej czuję się ,że nowsze Windowsy idą w idealny system szpiegowski. System ,który sztucznie samodzielnie się aktualizuje, pobiera dane i zamula w dziwnych momentach ,ukrywając pewne aplikacje ,które nagle się aktywują w tle obciążając procesor lub dysk twardy. Kiedyś tego nie było. Ewidentnie twórcy starają się wymusić na pewnym % ludzi kupno sprzętu co 2-3 lata ,jak w przypadku telefonów.