Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy dziennikarstwo growe w dzisiejszych czasach może być rzetelne?

04.06.2021 10:40
free-to-play
27
8
odpowiedz
6 odpowiedzi
free-to-play
44
Pretorianin

Problem prasy w Internecie to nie tylko problem gier ale ogólnie Internetu, a w zasadzie tego, że „w Internecie ma być za darmo”. Zwrócicie uwagę, że prasa jest niezależna tylko i wyłącznie, gdy jest opłacana z pieniędzy czytelników. Tak jak to było jeszcze z pół wieku temu, gdy poczytne dzienniki papierowe utrzymywały się głownie ze sprzedaży bezpośredniej do klienta. Im lepsze treści tym więcej ludzi kupowało gazetę. Gdy poziom spadał, nakład szedł w dół.

Wszystko poprało się wraz z wejściem Internetu i oczekiwaniem ludzi, że w necie musi być za darmo. A jak wiemy NIC nie jest za darmo. Wszak samo utrzymanie działającego Internetu to nie tylko setki urządzeń, ale armia techników IT, którzy je utrzymują w odpowiedniej kondycji. Prasa, artykuły, newsy, etc też nie są za darmo. Autorom, którzy je napisali, trzeba zapłacić. Zróbcie jednak uwagę, że pieniądze nie płyną od czytelników, bo ci chcą za darmo, a od reklamodawców. A to samo z siebie powoduje dużą presję na każdym wydawnictwie czy serwisie. To patologia i będzie ona trwała tak długo, aż ludzie nie zrozumieją, że otrzymają dobre treści tylko wtedy, gdy znowu zaczną za nie płacić żywą gotówką.

Do tego wszystkiego jeszcze bardziej skopał cały system google i jego abstrakcyjne algorytmy. Dzięki niemu teraz liczy się wyłącznie odsłona, unikalny user i klik. NIC WIĘCEJ. To nie ważne, co jest w treści danego tekstu, czy to ma sens czy nie. Ważne, że jest się wysoko w wynikach wyszukiwania, a jakiś random z google kliknął na linka w google discover, google news itd. zwabiony tematem i koniec. Wlicza się do statystyk serwisu, do odsłon, do unikalnych użytkowników – a te parametry pokazuje się reklamodawcom i firmom trzecim. Takie ppe.pl jest tego najlepszym przykładem. Nie ważne czy tekst ma sens, ważne żeby było szybko i miało tytuł, a treść – kogo to obchodzi, czasami nawet z rozpędu publikują skopiowane angielskie źródła.

To że macie adblocka nic nie znaczy i nic nie zmienia. Poza tym sam pogląd, że jeżeli user wyświetli baner to już uważa, że już tyle zrobił i poświęcił dla sprawy, że może wymagać cudów, to patologia. Nic nie zrobił, nie zapłacił NIC za pracę dziesiątek ludzi, którzy dostarczyli mu treść. A skoro nic nie zapłacił to tak naprawdę nic nie może wymagać od nikogo i nikt się z nim nie liczy. Obecnie wszyscy liczą się wyłącznie z algorytmami google i pieniędzmi od reklamodawców i partnerów.

Smutne, ale prawdziwe.

03.06.2021 15:18
Krwiopijca
20
5
odpowiedz
5 odpowiedzi
Krwiopijca
34
GamerGate Troop

Wszystkie argumenty potwierdza miotający się w wątku sfrustrowany "dziennikarz" umierającej gazety.

04.06.2021 06:50
Bezi2598
26
4
odpowiedz
Bezi2598
147
Legend

Ja podchodze do tgo inaczej - to jest forum dyskusyjne. Wiec dyskutujmy. Padaja argumenty dlaczego branza jest be, ja podwazam ten czy tamten, bo raz ze siedzie w temacie i chyba przez 25 lat troszke go ogarniam, a dwa ze dyskusja nie polega na tym, ze jeden mowi a reszta kiwa glowami.
(...)
No i czekam na kontrargumenty
(...)
I dalej, ZERO polemiki

Chwileczkę, ale gdzie ty podałeś jakieś argumenty? Przeczytałem cały wątek i nie widzę. Jedynie co to wyśmiałeś cały wątek w swoim pierwszym poście, a resztę komentarzy poświęciłeś na kłótnie z użytkownikami. I tak generalnie wygląda cała twoja działalność na forum. Ty nie dyskutujesz tylko piszesz jakbyś odpisywał na listy w AR. Nie dziw się że cie nikt na poważnie nie bierze.

03.06.2021 08:31
6
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
Padzislaw
9
Generał

To co napisałeś wydaje się być bardzo prawdopodobne.

Dużo jednak winy w samych graczach, którzy preorderami wspomagają takie praktyki, a później walczą z każdym kto ma inne zdanie na temat gry.

Streamerzy to aktualnie najbardziej zakłamana grupa. Biorą hajs za wszystko. Ilość filmów jaka mają nagrać oraz sposób w jaki się mają o grze wypowiadać jest ściśle określony.

Pamiętam jak wszyscy streamowali BF Hardline. Gol i cdaction również prowadzili swoje rzalosne streamy a na koniec, zaraz po premierze wszyscy o grze zapomnieli bo była kupa, totalnym niewypałem.

Co do cyberpunka to serwisy łatwo umywaly ręce. "my graliśmy na pc" albo "nie mogliśmy prosić o wersję na ps4". BZDURA.

post wyedytowany przez Padzislaw 2021-06-03 08:37:41
03.06.2021 13:26
mohenjodaro
15
2
odpowiedz
1 odpowiedź
mohenjodaro
115
na fundusz i prywatnie

Ja bym zadał inne pytanie - czy dziennikarstwo w dzisiejszych czasach może być rzetelne?

Nie wiem czym się różni od zwykłego dziennikarstwa, gdy w każdej branży dziennikarze imprezują z tymi, których później opisują, a dział sprzedaży reklam siedzi biurko w biurko z redaktorem naczelnym. Popatrzcie sobie na media sportowe, tylko na Lewego nikt się nie odważy podnieść ręki, ale tak poza tym to - szczególnie w kontekście lokalnym - pompowanie swoich kolegów i naganianie klientów bukmacherom.

Dziennikarstwo growe ma różne oblicza. Może GOL dobrze opisuje gry, bo wcale nie ma wojny z CD Projekt i bliskich relacji biznesowych z Cenegą, jak twierdzą niektórzy. Ja ich teksty cenię i często się zgadzam, bo wiem też jak powstawały i to było rzetelne. Ale niezależność dziennikarzy rozgrywa się na kilku płaszczyznach, gdy są obsypywani darami losu, jeżdżą na wspólne eventy czy wreszcie grają w te same wersje review na serwerach online i w 10 osób ustalają wspólną wersję recenzji, a potem kazdy boi się napisać coś kontrowersyjnego i 10 mediów swoimi słowami pisze dokładnie to samo.

Spójrzmy co dzieje się na zachodzie, gdy w wiodących mediach w ogóle nieistotne były bugi w Cyberpunku, tylko czy prawidłowo zrobiono transpłciowość.

Media i dziennikarstwo ogólnie są dziś w wielkim kryzysie wiarygodności, a przyczyny są komercyjne, ale też czysto ludzkie czy społeczne. I nic tego nie zmieni.

edit: Z tym Cyberpunkiem na GOL-u też mamy kwestie, że tak powiem, społeczne. Wszyscy pamiętamy jak parę lat temu GOL dał strasznie niską ocenę późniejszej grze dekady - Wiedźminowi 3. Może nawet mieli rację, ale jako jedyni pojechali tak grubo. To zostało źle odebrane. Można się było spodziewać, że przy Cyberpunku 2077 ocena będzie więc zawyżona. To są takie delikatne niuanse.

post wyedytowany przez mohenjodaro 2021-06-03 13:29:34
03.06.2021 16:09
😂
21
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1334084
24
Konsul

Smuglerek jak się pulta.

03.06.2021 08:42
7
1
odpowiedz
ssforever
11
Generał

Czy recenzje książek mogą być rzetelne? Czy recenzje filmów mogą być rzetelne? Czy dziennikarstwo może być rzetelne? Może i nie może. Zależy, kto jest autorem. Są autorzy, których nazwisko znaczy bardzo wiele, a są autorzy, których nazwisko znaczy tyle co klauna w cyrku. Przy czym większości tekstów nawet nikt nie kojarzy z imienia i nazwiska. Jest jeszcze coś takiego, jak wiarygodność tytułu i wydawcy, jeśli autor nie piszę na własny rachunek.
Dodam tylko tyle, że jeżeli zawodowy kucharz, mieniący się jakimś tam tytułami mistrzowskimi we Francji, reklamuje zupki w proszku, to gdzie dzisiaj jest granica wiarygodności? Kasa, kasa, więcej kasy.

post wyedytowany przez ssforever 2021-06-03 08:49:10
03.06.2021 10:47
Elessar90
12
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
Elessar90
86
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Image

Z gorącymi długoweekendowymi pozdrowieniami. :)

03.06.2021 10:56
13
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1296099
34
Generał

Ja to się dziwię, że ktokolwiek jeszcze przywiązuje jakąkolwiek wagę do branżowych recenzji. W dobie YT, masy filmów z rozgrywki czy też kanałów nie związanych z nikim gdzie potrafi się punktować wszystkie wady, można spokojnie dowiedzieć się czy tytuł jest faktycznie dobry czy nie.

Dla mnie branżowe recenzje z ostatnich lat mogę zamknąć w jednym zdaniu - "pomimo dużej ilości wad i błędów grało się fajnie więc 8/10".

Chyba nawet GOL już to zrozumiał patrząc na śmieszną ilość recenzji jakie przygotowują.

post wyedytowany przez zanonimizowany1296099 2021-06-03 11:09:03
03.06.2021 14:18
Krwiopijca
18
1
odpowiedz
Krwiopijca
34
GamerGate Troop

Nie zaufał bym opinii żadnej większej firmy. Wiele osób już napisało z czego się takie portale jak ten utrzymują. To nie jest tak, że w przypadku recenzji do redakcji przysyłają kopie gry i pajdę kwitu. Zwyczajnie jeśli recenzja będzie zbyt szczera, zbyt negatywnie napisana w stosunku do dużych firm wydawniczych to następnym razem kopia recenzencka nie zostanie przysłana i taka firma straci zarobek, nie zostanie zaproszona na pokazy za "zamkniętymi drzwiami" - kolejna strata, nie będzie umów reklamowych. Dlatego właśnie każda zależna redakcja będzie pisała tak by nie stracić potencjalnych zarobków zasłaniając się subiektywnością. Pamiętam czasy gdy recenzje gier były podzielone na kategorie jak fabuła, grafika, muzyka, gameplay i recenzujący sucho opisywał każdy aspekt sprawdzanego dzieła. Dziś tak robi np Quaz który w swoich recenzjach nie raz używa terminu, że coś nie jest dopracowane mimo, że jemu się podobało i zostawia to by każdy sam wyrobił sobie opinie na ten temat. Takie właśnie recenzje jestem w stanie uszanować, a przede wszystkim dowiem się z nich więcej niż z recenzji publikowanych przez duże serwisy.

04.06.2021 16:20
28
1
odpowiedz
1 odpowiedź
kolega rumcajs
22
Centurion

"Dziennikarstwo" growe w dzisiejszych czasach ma sens tylko jako rozrywka/zabijacz czasu. To, czy spełnia tę funkcję to już kwestia mocno indywidualna, imo na przysłowiowym jutjubie można bez problemu znaleźc kanały, które o interesujących cię grach mówią na poziomie, który dla "zawodowych dziennikarzy" jest kompletnie nieosiągalny.

Co do "rzetelności" i funkcji ogólnoinformacyjnych to nawet za czasów przed powszechnie dostępnym internetem nie było z tym jakoś wyjątkowo dobrze.

03.06.2021 00:31
2
odpowiedz
plolak
45
Generał

Może ale tylko do małych niezależnych gier albo piszace dla małych niezależnych serwisów.

03.06.2021 00:48
3
odpowiedz
fenfir
179
Generał

Nie posądzałbym GOLa za płatne recenzje itp. Generalnie tak jak zauważyłeś, im mniejszy jesteś tym łatwiej wywrzeć presję na takim pojedynczym streamerze przez firmę. GOL jest duży więc w pewnym sensie łatwiej mu jako całość oprzeć się takim naciskom.

Co nie oznacza, że na pewnym gruncie nie może dojść do wygładzania pewnych rzeczy nawet podświadomie przez recenzenta. W książce "Błądzą wszyscy (ale nie ja)" autorstwa Carol Tavris, Elliot Aronson jest przedstawione m.in. właśnie to zagadnienie.

"Chociaż badania nad błędnym kołem dobroci prowadzi się od niedawna, wydaje się, że jego istnienie odkrył już w XVIII wieku Benjamin Franklin – poważny badacz natury ludzkiej, miłośnik nauki i wytrawny polityk. Jako członek zgromadzenia ustawodawczego stanu Pensylwania, Franklin niepokoił się uporczywym sprzeciwem i jawną niechęcią jednego z pozostałych legislatorów. Postanowił zjednać sobie tego człowieka. Jak opisuje w swojej autobiografii, nie zrobił tego „drogą okazywania mu służalczych względów” czy też poprzez wyświadczenie temu mężczyźnie przysługi, ale przez nakłonienie go do wyświadczenia przysługi jemu samemu – do pożyczenia Franklinowi rzadkiej książki:

Przysłał mi ją natychmiast, ja zaś zwróciłem mu ją po niespełna tygodniu z nowym listem, w którym wypowiedziałem moją gorącą wdzięczność. Kiedy niebawem spotkaliśmy się w Izbie, przemówił do mnie (czego nigdy dotąd nie robił) i wdał się w nader uprzejmą rozmowę. Odtąd też okazywał zawsze gotowość dopomagania mi przy każdej sposobności i wkrótce bardzo zaprzyjaźniliśmy się, a przyjaźń ta trwała aż do jego śmierci. Wypadek ten potwierdził raz jeszcze prawdziwość starej maksymy, której dawno już nauczyłem się, a która głosi, że: „Ten, kto raz ci wyrządził przysługę, będzie bardziej skory oddać ci nową niż ktoś, komuś ty usłużył”[30]."

To oczywiście tylko fragment. Tutaj też można podciągnąć właśnie takie sytuacje gdzie wydawca podsyła wcześniej kopię do ogrania, gadżety czy zaprasza na przedpremierowe wizyty w studiu a recenzent może podświadomie przez przytoczony mechanizm łagodzić nierówności będąc przekonany o swojej niezależności.

Inna sprawa, że w przypadku CDP to mogła dojść jeszcze inna kwestia. Po 3 wiedźminie stali się w oczach wielu polskich graczy niemal bogami więc żeby nie podpaść graczom i nie słuchać później, że zagranicznej grze dają 9 a tu polskiemu studiu wytykają ino błędy. W sumie też mogli jeszcze liczyć, że jednak po premierze szybkie patche sporo załatają i nie będzie takiego bólu. Taka próba wybrania mniejszego zła ;) Zjechać grę za błędy, żeby później słuchać, że jednak nic takiego się nie stało i zasługuje na więcej czy przymknąć trochę oko licząc na szybką poprawę.

03.06.2021 07:58
typical hater
4
odpowiedz
typical hater
99
Aedan Cousland

Czy dziennikarstwo growe w dzisiejszych czasach może być rzetelne? Uzasadnij swą odpowiedź na podstawie załączonych fragmentów "Cyberpunk 2077 - samuraju, masz świetne RPG do ogrania" Michała Mańki i odwołując się do co najmniej dwóch wybranych tekstów kultury.

Recenzenci pewnie kończyli główne i poboczne. Gdy zobaczyli, że niewiele jest do roboty w piaskownicy, to ją zignorowali. Na mocniejszych konfiguracjach i w zadaniach reżyserowanych(czyt. głównych) mankamenty techniczne są na ogół mniejsze, a nawet znajdzie się parę imponujących bajerów typu NPC grający na gitarze czy różne mikrointerakcje.

Przy przedpremierówce trudno ogarnąć systemy rozwoju postaci czy rzemiosła albo wagę wyborów, bo do tego potrzeba kilku podejść, a Cyberpunk jest dosyć sporą grą.

O stanie technicznym też łatwo mówić po premierze. W praktyce recenzenci bardzo często grają na niedorobionych wersjach i zgadywanie, ile z tego się załata do premiery jest jak wróżenie z fusów.

Czy dziennikarstwo może być nie tylko rzetelne, ale czy w ogóle może być? Czy w dobie mediów społecznościowych, gdy całe rzesze PR-owców skrupulatnie pracują nad każdym materiałem promocyjnym, który połowa docelowej publiki zobaczy nim połowa pierwszych przeklejek zaleje newsroomy, a kontrola przepływu informacji jest tak asymetrycznie skupiona przez ich nadawcę(tj. CDP w tym wypadku), jest coś innego, co chroniłoby rzetelność dziennikarstwa niż wątpliwa i na pewno słabo opłacana ambicja indywidualnych dziennikarzy? Tak - wy - konsumenci.

03.06.2021 08:16
5
odpowiedz
mikelsgrom
10
Konsul

Subiektywna opinia/ocena/recenzja jest w grach gdzie jest bardzo duży rozrzut. Ot ostatni Biomutant. Jednemu recenzentowi spodobało się bardziej, drugiemu mniej. Subiektywnie, szczerze.
Presja dużych gier na serwisach na pewno jest bardzo duża ( choćby przykład Fify, której recenzja zawsze jest tu w przygotowaniu i będzie pełna po pierwszy patchu IKSDE ). W przypadku CDP trzeba pamiętać, że nie dali wersji konsolowych do recenzji, ale trzeba też pamiętać że taki GoL sam mówił nawet w filmiku. CP2077 jest jak najlepszy samochód, który psuje się co 100km. Wersja PC. Jak można dać takiej grze 9/10? Tak jak wpsomniałem. Presja. Czyli jak widzimy nie każdą grę traktuje się tak samo. Tłumacząc często się tym, że ktoś inny recenzował. Czyli co jeden recenzent olewa kiepski stan gry, a jeden nie? Brak rzetelności.
Obowiązkiem powinno być w każdej recenzji w jednym akapicie przedstawić stan optymalizacyjny gry i powinno być głównym powodem to obniżenia drastycznie oceny. DaysGone nie oszczędzili przykładowo.
Także przede wszystkim gracze powinni czytać receznje tylko po to. Jak działa. Większość graczy ma swój gust i gra która go interesuję i tak kupi i nie potrzebuje recenzji, tylko właśnie jak działa co najwyżej.

post wyedytowany przez mikelsgrom 2021-06-03 08:17:29
03.06.2021 09:10
Raistand
9
odpowiedz
1 odpowiedź
Raistand
178
Legend

Dziennikarstwo ogólnie zeszło na psy. nie tylko "growe".

03.06.2021 09:54
Newfolder
👍
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Newfolder
75
Konsul

Celowo zamiast 'obiektywne' użyłeś słowa 'rzetelne'???

03.06.2021 12:14
Hayabusa
14
odpowiedz
3 odpowiedzi
Hayabusa
238
Tchale

Ostatni raz dziennikarstwo growe było faktycznie rzetelne, niezależne i wolne od powiązań z biznesem gdzieś na przełomie 98/99 roku.

03.06.2021 14:02
papież Flo IV
16
odpowiedz
papież Flo IV
90
Prymas Polski

Tak to już jest, media boją się niepopularnych opinii, bo wiedzą, że nie spodoba się to czytelnikom i przejdą do konkurencji. Recenzenci wolą dać trochę wyższą ocenę, by ewentualna krytyka przeszła na grę, a nie na nich. Kiedy ostatnio na GOLu wyszła recenzja zawierająca ocenę mniej niż 5? Nawet Fallout 76 miał 5,5, co i tak było zbyt wysokie, przynajmniej dla nas kiedy to media bombardowały nas informacjami o tym, jak mocno ta gra będzie do dupy. Recenzent dał swoją ocenę, a i tak dostał po dupie, bo my wręcz wymuszaliśmy na redaktorach, by ocenili to tak, a nie inaczej.
Dlatego recenzje są ostatnimi czasy tak bezpieczne.

03.06.2021 20:06
23
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1342829
9
Generał

Klasyk: ktoś ma opinię inną niż ja, więc się nie zna, dostał w łapę, i tak dalej...

03.06.2021 20:12
maciell
24
odpowiedz
1 odpowiedź
maciell
122
Senator

Nie. Dzienikarze to tylko tuby marketingowe wydawcow. Chociaz slowo dzienikarz w oparciu o Gola brzmi jak zart. W wiekszosci tutaj to tlumacze z reddita. Jakby dzienikarz pisal co mysli o danej grze uczciwie to redakcja szybko by mu podziekowala za wspolprace. Jak ktos fika to reklamy przestaja naplywac, wersje recenzenskie gier, zaproszenia na pokazy. Co jakis czas wyplywaja skandale z "dzienikarzami". Z CP byla co kurtki czy jakas inna pierdola rozdawana na zamknietym evencie dla branzy zostala wystawiona na ebay za kosmos kase. Dzienikarz to tez czlowiek i musi do garnka cos wlozyc. Ma rodzine, wydatki, kredyty. Przeciez nie bedzie sie z koniem kopal bo "uczciwosc" dziennikarska. Idziesz do roboty i robisz jak linia partyjna nakazuje bo chcesz miec wyplate.

post wyedytowany przez maciell 2021-06-03 20:12:57
03.06.2021 20:15
25
odpowiedz
zanonimizowany1359397
0
Centurion

Obecnie gry są oceniane na podstawie przedpremierowego hajpu fanów/graczy danej gry (serii) lub studia co widać zwłaszcza po grach Sony albo Ubisoftu.

post wyedytowany przez zanonimizowany1359397 2021-06-03 20:15:57
03.06.2021 00:15
Bezi2598
😎
1
Bezi2598
147
Legend

Naszła mnie taka refleksja. Minęło parę miesięcy od premiery Cyberpunka. Odpaliłem go sobie dzisiaj, niewiele się zmieniło od premiery. Dla mnie gra dalej jest niegrywalna, po prostu zbyt wiele podstawowych mechanik jest wciąż skopanych. Gry dalej nie ukończyłem, czekam na kolejne patche, konkretniejsze, bo te, które ukazały się do tej pory nie poprawiły nic konkretnego.

No i przeczytałem sobie premierową recenzję na GOLu. Swoją drogą, z encyklopedii gry, obecnie NIE DA SIĘ odpalić przedpremierowej recenzji z 7 grudnia, gdzie gra została oceniona na 9.0. Nawet po wybraniu zakładki PC, przy kliknięciu recenzja odpala się recenzja wersji na PS4 oceniona na 3.0. No, ale nieważne, wróćmy do przedpremierowej recenzji, zostawiam linka, bo z GOLa chyba już nawet nie da się wejść do tej recenzji, wcale się nie dziwię zresztą.

https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-cyberpunk-2077-samuraju-masz-swietne-rpg-do-ogrania/zf37da

Czy jest ona rzetelna? Przeczytałem całą jeszcze raz, moim zdaniem z rzetelnością nie ma ona nic wspólnego. Recenzja jest bardzo długa i skupia się na w większości na opisie działaniu różnych mechanik, długie segmenty tekstu przeznaczone są na mało istotne elementy. Ale pomija się na przykład jakość działania tych mechanik. Wyjątkowo ciekawy jest segment dotyczący rozwoju postaci. Od razu rzuci się w oczy 400 PUNKTÓW DO WYKORZYSTANIA. Ale pomija się fakt, że rozwój postaci nie wpływa za bardzo na nic, każdą postacią gra się bardzo podobnie, na premierę ogromna część perków w ogóle nie działała.

W innym akapicie mówi się o ogromnej zmianie w związku z graniem własnym bohaterem. “Nareszcie Geralt nikogo nie ogranicza”. Ale czy serio to budowanie własnej postaci jest aż tak głębokie? Dla mnie V wydaje się mocno predefiniowaną postacią i możliwości budowy własnej postaci z unikalnym charakterem zbyt wiele nie ma. W innym akapicie są ochy i achy na temat budowy świata w Cyberpunku, choć w całym tekście nie ma ani jednego słowa co jest z nim nie tak. Żywy świat? Ciężko odnieść takie wrażenie z tak prostackim zachowaniem Npców, które tylko chodzą w kółko i odpalają jakieś losowe animacje typu jedzenie albo picie.

A stan techniczny gry? Element który wywołał tyle kontrowersji? Dwa akapity. Wspomniane jest clipping obiektów, bugi z interfejsem. Generalnie wierzchołek góry lodowej. W całym tekście nie ma ani jednego słowa na temat sztucznej inteligencji. Ani NPCów, ani przeciwników z którymi walczymy. Na końcu segmentu na temat stanu technicznego dodane jest, że w pewnym momencie człowiek przestaje zwracać uwagę na bugi. Na końcu tekstu, w uzasadnieniu oceny kolejny raz napisano, że bugi są. Ale bez konkretów raczej, później dodano, że w trakcie przechodzenia gry pojawił się patch, który poprawił działanie gry. Generalnie, ogromne niedopowiedzenie co do stanu technicznego gry i przemilczenie mnóstwa elementów gry, które wypadają po prostu słabo. Recenzent mocno skupił się na zaletach gry. Ja rozumiem, że recenzje są subiektywne, ale powinny być rzetelnie napisane. Ten tekst rzetelnie napisany nie był.
Na koniec kilka cytatów podsumowujących grę.

Cyberpunk to również imponujące osiągnięcie technologiczne, które może nie do końca przeciera szlaki i nie ustanowi nowego standardu na lata, ale jest koronnym przykładem tego, do czego zdolne są współczesne gry AAA. Jednocześnie od strony technicznej to gra, która wymaga jeszcze wiele pracy, by znaleźć się w stanie, kiedy to glicze będą rzadkością, a nie stałym elementem rozgrywki.

Jeśli jednak przymkniemy oko na te problemy, otrzymamy tytuł, który prawie w każdym aspekcie przerasta Wiedźmina 3 i któremu pod względem ambicji oraz rozmachu bardzo blisko do produkcji takich branżowych tuzów jak Rockstar Games czy Naughty Dog – a to nie lada wyczyn.

No i teraz wnioski. Skąd taka ocena? Spokojnie, nie zmierzam do tego, że CDP zapłacił GOLowi za pozytywną recenzję. Problem jest inny i dotyczy generalnie każdego dużego serwisu zajmującego się growym dziennikarstwem. Sposób zarabiania tych serwisów. W przypadku GOLa, tak jest tu jakiś abonament, płatne materiały, ale podejrzewam, że większość przychodu pochodzi z reklam. A kto wykupuje reklamy na takich serwisach? No oczywiście wydawcy gier komputerowych. Kto przysyła wczesne wersje gier do recenzji? No wydawcy. Z biznesowego punktu widzenia GOL po prostu MUSI być w dobrych stosunkach z dużymi wydawcami. Są przypadki blacklistingu stron, które bywają zbyt “szczerze” w swoich recenzjach i po prostu na takich stronach reklam dana firma już nie chce wykupować, a i wysyłać gier do recenzji przed premierą jest mniej chętna. Nie opłaca im się to.

Generalnie to chciałem zwrócić uwagę na patologie tego typu serwisów, które są bardzo mocno uzależnione od dużych wydawców gier komputerowych. Nie, nikt nie płaci za pozytywne recenzje, wydawcy po prostu posługują się subtelną presją.

Ten problem jest mocno widoczny w środowiskach… streamerów. Streamerzy są o wiele częściej blacklistowani, ale to dlatego, że oni nie są uzależnienie od wydawców gier. Prym z tego co się trochę interesuje tematem wiedzie Blizzard. Streamerzy, którzy pojawiają się na wszelkich eventach organizowanych przez Blizzard? Nie będą zwracać zbyt dużej uwagi na problemy gier, które streamują. Streamerzy, którzy nigdy na takich eventach się nie pojawiają? Są szczerzy do bólu, bo mają możliwość zarabiania na streamach bez łaski wydawców gier. Z Youtube jest analogiczna sytuacja, jest większa ilość twórców na black listach, bo i tak znajdą źródło zarobku. W przypadku witryn zajmujących się tekstem pisanym, nikt nie chce się na to narażać, bo to dla nich być albo nie być, i to widać, choćby przy recenzjach Cyberpunka.

Oczywiście wiem, że pracownicy GOLa mnie teraz wyśmieją i będą bronić przedpremierowej recenzji, ale problem jest realny i nie oczekuję jakoś szczególnie stanowiska ze strony redakcji, wątek jest skierowany do użytkowników forum.

Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.

post wyedytowany przez Bezi2598 2021-06-03 00:32:10
03.06.2021 10:10
11
odpowiedz
1 odpowiedź
damianyk
144
Nośnik Treblinek

To samo było przy death stranding, albo RDR2 na PC. Zastanawiające rozbieżności pomiędzy zdaniem recenzenta a zdecydowaną większością graczy są kwitowane prostym zdaniem: "recenzja jest subiektywną opinią autora" bla bla bla. Jeśli tak jest, to właściwie po co nam recenzenci. Jeśli to zwykli gracze, i oceny wystawiają tylko na podstawie swojego widzimisię, to taka recenzja jest niewiele więcej warta od pierwszego lepszego postu na forum. Ja od recenzenta wymagałem jednak więcej obycia, spojrzenia całościowego na grę oraz uwzględniania oczekiwań graczy względem danej produkcji.
Ale po tylu, powiedzmy, dziwnych recenzjach wiem już że najważniejsze są opinie graczy. Czytam recenzję, kiwam głową i przechodzę do komentarzy, z których wyłania się jakiś obraz gry. Gracze, ale nie fanboye w stylu alexa, wypunktowują nieraz wady których próżno szukać w recenzji. Z ogółu komentarzy na pewno znajdzie się część graczy o guście zbliżonym do mojego, i dzięki nim wiem czy warto kupować grę, czy może czekać aż stanieje, czy też to będzie strata czasu.

A, i jeszcze jedno.

Spokojnie, nie zmierzam do tego, że CDP zapłacił GOLowi za pozytywną recenzję.

a potem:

większość przychodu pochodzi z reklam. A kto wykupuje reklamy na takich serwisach? No oczywiście wydawcy gier komputerowych. Kto przysyła wczesne wersje gier do recenzji? No wydawcy.

Przecież to tak samo jakby im płacili za recenjze. Nikt nie mówi tego wprost, ale pewnie między wierszami da się wyczytać że ręka rękę myje.

post wyedytowany przez damianyk 2021-06-03 10:15:21
03.06.2021 14:03
17
odpowiedz
zanonimizowany1359091
3
Centurion
Image

"Czy dziennikarstwo growe w dzisiejszych czasach może być rzetelne?"
Redakcja gola --->

03.06.2021 14:29
kęsik
📄
19
odpowiedz
1 odpowiedź
kęsik
155
Legend

Dziennikarstwo growe nigdy nie będzie rzetelne dopóki będą darmowe kopie recenzenckie, wysyłane gadżety od wydawców, organizowane wyjazdy na jakieś pokazy itd. To jest przyczyna oderwania dziennikarzy growych od graczy. Recenzent bardzo często nie stoi po stronie graczy, nie reprezentuje ich interesów. Często nie boryka się z zagadnieniami z którymi spotykają się gracze grający w grę lub gracze myślący od zakupie gry. Zdarza się też że dziennikarze growi mogą przejawiać skrajnie antykonsumenckie myślenie co powinno być całkowicie dyskwalifikujące z zawodu. Tutaj nikt nie przychodzi do redakcji z walizką pieniędzy czy z luksusowym samochodem. Chodzi tutaj o dostęp do tych darmowych dóbr który można utracić.
Recenzje na GOLu przecież już od dawna bywały "dziwne". 2020 rok to doskonale tylko potwierdził. W przypadku recenzji naczelnego dosyć często to wyglądało tak jakby hajp go wynosił w kosmos i albo nie dostrzegał błędów i problemów albo je bagatelizował i tak dając maksymalne noty. Wiele innych recenzji wygląda tak jakby były pisane bardzo "bezpiecznie": coś tam powiedzieć że nie działa, drobne błędy ale ogólnie to jest super. Z kolei jeszcze inne recenzje potrafią być w treści bardzo podobne do tych wymienionych wyżej ale za te same wady co tam, tutaj odejmuje się dużo więcej od oceny. Z jakiego powodu? Nie wiadomo. Brak konsekwencji. Skala ocen też jakby była zupełnie inna dla każdego recenzenta. Wielokrotnie były przypadki takie że recenzja głosiła że kontynuacja gry X jest lepsza od poprzednika ale ocena wystawiona wcale lepsza od poprzednika nie była.

03.06.2021 17:30
V
😍
22
odpowiedz
V
8
Generał
Image

Już ja zweryfikuję the last of us 2 jak skończę a zaobserwowałem sporo, na razie dotarłem do Seattle, o AI też będzie, oj będzie, o absurdach fabuły również, o wszystkim ale gra na 10 :D
na razie weryfikuję to graficzne "cudo" określane przez niektórych best looking game ever i to dziennikarze takie rzeczy również pisali, po prawej rise of TR 2016 a po lewej grafika jak sprzed ponad dekady.

03.06.2021 08:59
lifter
😈
8
odpowiedz
5 odpowiedzi
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Jest oczywiste, ze wszystkie recenzje, ktorych ocena odbiega od opinii czytajacego sa NIERZETLNE I NIEOBIEKTYNE i do tgo kupione przez wielkie koncerny. Nawet nie trzeba tego udowadniac, wszyscy to wiedza.

Wszyscy gamingowi dziennikarze to prostytutki.

Temat do zamkniecia.

post wyedytowany przez lifter 2021-06-03 09:02:55
Forum: Czy dziennikarstwo growe w dzisiejszych czasach może być rzetelne?