A to zjednoczona Europa byłaby czymś złym? Rozumiem że lepiej jest tak jak teraz, czyli Chiny, Rosja i USA dzielące świat na swoje strefy wpływów, i gdzieś tam małe, podzielone państewka europejskie będące dla nich jedynie rynkiem zbytu.
Ale w sumie nic dziwnego że polskiej prawicy tak bardzo przeszkadza większa integracja, wtedy nie będą mogli traktować Polski jako swojego prywatnego folwarku, bo będą mieli kogoś nad sobą, "złych lewaków" z zachodu.
Jestem jak najbardziej za. Skoro sami nie potrafią, to może ktoś spoza granic ustawi tych butnych, zakochanych w sobie i skostniałych Polaków.
Stany Zjednoczone Europy to chyba jedyna szansa dla Europy w obliczu rosnących potęg na świecie jak Chiny czy Indie. Jeśli chcemy mieć na cokolwiek wpływ, stanowić jakąkolwiek siłę i móc o czymkolwiek decydować na świecie, to nie ma innej drogi niż większa integracja.
Juliusz cezar i pan z wasem starali sie zrobic to sila i sie nie udalo.
Unia Europejska zrobila to pod przykrywka programu odbudowy i dekretami.
Nastepny krok jaki juz tylko zostal to juz tylko powolanie armi i witamy w US of Europe.
https://www.youtube.com/watch?v=F6zSmtxzwjM
Skoro nie ma mądrych w tym kraju żeby nami mądrze rządzić to niech robi to Makrela Engel.
frer A w momencie, gdy naszym priorytetem jest to ile jabłek sprzedamy do Rosji, części samochodowych do Niemiec, czy ilu naszych delegowanych robotników będzie pracowało na budowach w Holandii, decydenci w tych krajach martwią się jak zdobyć rynki zbytu dla swoich zaawansowanych technologicznie produktów na całym świecieDlatego "rządzimy" na unijnym rynku transportu drogowego do spółki z Rumunią oraz Węgrami.Bez naszych firm transportowych, co widać zwłaszcza w okresach zwiększonego zapotrzebowani(październik, listopad, grudzień), produkcja czegokolwiek na terenach starej unii by po prostu stanęła, Niemcy do spółki z Francją forsują niekorzystne z naszego punktu widzenia przepisy dotyczące transportu drogowego bo w swej naiwności sądzą, że zabieramy robotę ich rodzimym przewoźnikom oferując tylko i wyłącznie dumpingowe stawki, jest to wierutna bzdura, przewoźnicy niemieccy oraz francuscy mają za małą flotę pojazdów względem zapotrzebowania rynku i żaden przepis ani ustawa tego nie zmieni.
Pracując w Niemczech czy innej Holandii ma się wypłacane tygodniówki. Jedna tygodniówka idzie na opłaty, reszta na takie albo inne potrzeby. W tym co pisze nie ma cienia teorii, mieszkałem i pracowałem w obu krajach, niezależnie od stanowiska stać ludzi na wiele, wiele więcej niż osobę na tym samym stanowisku w krajach takich jak Polska, Węgry czy Rumunia. Siła nabywcza drodzy Państwo, siła nabywcza.
Naprawdę zjednoczona Europa jest najlepszym co może nas spotkać.
Wątpię jednak czy się tam znajdziemy.
Spodziewał bym się jednak jeszcze bliższej integracji krajów z walutą euro.
A na wschód od Odry pozostaną pola cebuli i nasz naród będzie dumny ze swojej „niepodległości”.
Może umrę do tego czasu, to wasze zmartwienie.
Nie bójta się. Jak świat światem panom potrzebne są parobki od czarnej roboty, więc też będziecie w tej lepszej Europie, a nie gdzieś poza nawiasem. Macie mniejsze żołądki, dlatego 1/4 płacy Europejczyka styknie. Tylko potem nie uciekajcie, jak Żydzi z biblijnego Egiptu.
Przecież w Europie było już wiele wielonarodowościowych państw i zdecydowanie większość szlag jasny trafiła, inne na naszych oczach mogą się rozpaść. Więc śmieszy mnie, że UE będzie inne, historia nie jest po stronie zwolenników jednego państwa europejskiego.