Krzysiu "Nie mam zdania na ten temat" Gonciarz.
Z innej beczki (hehe) to ogólnie przykre jak bardzo się Gonciu stoczył że swoją twórczością. Już pal licho czasy tvgry.pl bo to mega stary temat, ale przecież nawet te kilka lat temu tworzył mega wartościowe i przepiękne zmontowane materiały - czy to bardziej podróżnicze czy bardziej kołczingowe. W tej chwili jego content jest tak nijaki i targetujący głównie w gimbusiarnię, że aż przykro się robiło... Już dawno przestałem zaglądać do Krzysia na bieżąco i widząc spadki w wyświetleniach to chyba nie jestem w tej kwestii osamotniony.
Wczoraj Krzysztof Gonciarz świętował 10 lat na platformie You Tube. Przypadek sprawił że akurat w ten dzien dostał zaproszenie do programu Hejt Park.
Niestety coś poszło nie tak.
Ponad 2h kompromitacji Krzyśka.
Znany ze stanowczych reakcji w internecie twórca nie potrafił bronić swoich przekonań. Nagle okazało się że nie jest ekspertem w jakiejkolwiek sprawie...
Zagubiony jak (a może lepiej JAKBY) dziecko we mgle.
Mit pryska. Nagle Gonciarz jest bardziej prawakiem niż lewakiem. Nie popiera aborcji. Strajk Kobiet poszedł źle.
A mógł nadal z Delem robić w piątek tygodnia bez wkręcania wszystkim ideaologi której ostatecznie sam nie popiera.
Teraz Kasia na pewno nie wruci.
Ciężko się oglądało, gonciu to taki typowy kozak w necie, pipa i kukold w świecie.
Oglądałem całość, bo lubię Gonciarza nawet, a kolega mi podesłał, pisząc "patrz jak się skompromitował", więc chciałem sprawdzić jak to możliwe.
Jednym słowem - masakra. Zero merytoryki, omijanie tematów, brak argumentów, w sumie to nie było tam nic. Kłócenie się o jakieś drobiazgi w obliczu poważnych zarzutów o bezpłciowość i niemożność zajęcia stanowiska. Wypadł po prostu fatalnie, zwłaszcza zestawiając to obok jego buńczucznych zapowiedzi i kozaczenia u siebie. Pomijając temat byłej (z którego beka go boli bardzo, widać, że przygotował się tylko do tego), jego odpowiedzi na pytania o aborcję, BLM, Konfederację itd. były po prostu żenujące. O fikołku przy okazji Mai Staśko już nie wspomnę, taki prosty chłopak jak Stanowski sprawił, że zgodził się z argumentami przeciwko czemuś, co popiera. Wtf.
Opcje typu "ja tego nie wrzuciłem, ja tylko szerowałem", "to nie tak, że się utożsamiam", "nie wypowiem się, bo nie reprezentuje tego środowiska", "kim ja jestem by się wypowiadać o gospodarce" to jest jeden wielki facepalm. Serio nie spodziewałem się czegoś takiego. I to tłumaczenie, że on tam przyszedł jako Krzysztof Gonciarz, a nie ktoś inny. No szkoda tylko, że aktualnie chyba wszystko tworzy jako Krzysztof Gonciarz, a nie ktoś inny, więc... yy...
Zawiodłem się. Leszcz.
Lubiłem materiały Gonciarza na GOL-u. Myślałem, że jak odejdzie na swoje, to dalej będzie coś ciekawego tworzył. Ale kiedy obejrzałem kilka filmików, szybko wyrzuciłem go z pamięci. Widzę teraz, że to było słuszne posuniecie.
Tak czy owak, kasę chyba zarobił, więc może się teraz zastanowić nad tym, co dalej.
Szkoda mi czasu na ogladanie calosci, na wyrywki rysuje mi sie obraz czlowieka, ktory przyszedl do programu nie bedac swiadomym o czym bedzie mowa. Jest nieprzygotowany najzwyczajniej.
Nie ogladalem tv gry i nie ogladalem zbyt wielu jego programow na yt, raptem kilka. Jak sie przygotuje to spoko opowiada o poruszonym temacie.
Na zywo nie jedna "gwiazda" by sie tak skompromitowala.
Kurde lubiłem kiedyś Krzyśka.
Najpierw na TVGRY robił naprawdę dobre materiały i wydawał się bardzo sympatycznym kolesiem.
Później oglądałem jego humorystyczne "Zapytaj Beczkę" - filmy akurat do pośmiania dla gimnazjalisty, ale z czasem wprowadzał do tych filmów tyle polityki i ideologi że zamiast humoru czułem się jakbym oglądał jakieś materiały wstępu do sekty. Od tego czasu nie oglądam go w ogóle.
Nie dalem rady tego ogladac. Szkoda bo mialem fajne wspomnienia z nim. No, ale widac, ze gdzies sie zagubil w tym zyciu. Z fajnego szczerego pasjonata przeksztalcil sie w sumie nie wiem w co.
ps. Zycze mu jak najlepiej. Moze to yt i bycie osoba publiczna tak mu zrylo psyche.
Nigdy nie rozumiałem fenomenu Gonciarza, jeszcze w TVgry to był w miare ok (dobrze wspominam przeglad tygodnia, cos czego brakuje teraz), ale pozniej to juz na yt dodawał same jakies bzdury dla 13 latków
mam wrażenie że gość chciałby być w środku, ale w internetach nie ma dla takich miejsca, trzeba być z lewej albo z prawej.
Z drugiej strony można odnieść wrażenie ze chciał załapać się na wiatr który dmuchał nie do końca w te stronę w którą chciał płynąć, ale nie chciał stać w miejscu to popłynął
Świetny przykład człowieka, który na niczym zarobił grube miliony
Po prostu zwykła osoba, która średnio ma pojęcie o czymkolwiek, udało mu się wybić przez to, że zrobił coś wówczas nowego i tyle. Przez pryzmat internetu pomyślał, że ma duże skrzydła, bo dużo łatwiej jest rozmawiać z kimś na zasadzie wymiana zdań film - film albo post za post, aniżeli skonfrontować się na żywo. Popełnił błąd, bańka prysła i jest jak jest. Jedynym plusem tego wywiadu jest to, że może ludzie zauważą, iż sławna osoba wcale nie musi być kimś wyjątkowym i to są tacy sami ludzie jakich spotykamy po drodze.
Koleś jest po prostu nijaki, ale to że Stanowski nie musiał mu nawet zbytnio przeszkadzać to dla mnie absolutnie zaskoczenie.
Przyjście do Stanowskiego który zajmuje się głównie rozrzucaniem gnoju jest wystarczającym samozaoraniem, nawet nie trzeba nic mówić.
Bez postprodukcji i w materiałach na żywo ten człowiek nie potrafi skleić spójnego zdania. Chorągięwka poglądowa, jeszcze troche a pod koniec z lewaka zmieniłby się w członka ONRu.
Gonciarz jest mocny tylko "u siebie", kiedy ma gotowy scenariusz i przejmuje inicjatywę. Będąc w gościach już nie jest taki wygadany. Ale i tak jestem w szoku, bo to było aż dziwne zachowanie z jego strony. Miotał się, jąkał i zawieszał jakby pierwszy raz występował przed kamerami.
Lubiłem go na TVGRY, chociaż Von Zay i tak był lepszy. Mimo wszystko dobrze się go oglądało i słuchało gdy był z Dellem. Niestety na YT tworzył filmy, które nie były krótko mówiąc dla mnie.
Gość okazał się strasznym idiotą nie potrafiącym złożyć zdania. Okazał się miękką fają nie potrafiącą powiedzieć nic i z niczym się zmierzyć. Chorągiewka i przygłup. Nie sledze go i nie jestem jego pseudo twórczością zainteresowany ale oczywiście że coś zdarzyło mi się obejrzeć i gość próbuje być strasznie opiniotwórczy a jak przychodzi co do czego jak rozmowa na żywa to nagle nie ma zdania, nie chce się wypowiadać albo zmienia swoje zdanie i zgadza się z rozmówcą. No kretyn.
Osz fak, nie śledzę gościa ale na tym filmiku wygląda jak student który trafił nie na ten egzamin na który się przygotował :D
Tak właśnie wyobrażam sobie osoby które udają że są inne niż są w rzeczywistości. Zazwyczaj marnie to wychodzi.
Podobno powstał symulator coukholda z nim w roli głównej. ;)
Cóż, u Powiatowego też za bardzo się nie popisał szczerze mówiąc i 80% tej rozmowy to były czerstwe żarty i niezręczna cisza.
Gonciarz chyba ma byc chyba na olimpiadzie w Tokio jako wyslannik TV. Moze zalezy mu na tej robocie. ktokolwiek jest zleceniodawca.
Nie musiał przychodzić do hejt parku żeby się zorientować, że gościu jest nijaką mamełą która na żaden temat nie ma konkretnego zdania ale że potrafi lać wodę i robić ładne zdjęcia + mieszkał w Japonii i zakładając kanał na jutubie już miał jakąś tam rozpoznawalność po pracy w tvgry to mu odpaliło.
Kiedyś to dobre filmy robił, po odejsciu z TvGry jeszcze jak był z Kasią to relacje z Japonii były ok, potem zaczął gwiazdorzyć i pomimo, że niegłupio czasem gada to już głównie content dla zoomerów.
https://www.youtube.com/watch?v=rjfKJu4qY6Y
Tak btw Kasi, to nagrali razem odcinek dla Black Mirror, polska wersja, tylko na ytb chyba i w sumie oddali tam swoje własne dzieje.
A jak Krzyśka lubię. Poznałem go kilkanaście lat temu i podziwiam jak własną ciężką pracą doszedł do tej popularności którą ma obecnie.
A ja w sumie nie rozumiem tego lekkiego hejtu na Gonciarza. Ktoś chce, to ogląda, ktoś nie chce to nie ogląda.
Ja lubiłem go oglądać w czasach TVgry, potem subskrybowałem jego kanał na YT i lubiłem oglądać jego filmy z ciekawych miejsc. Znudziło mi się jak jego kanał zaczął trochę zlewać się z resztą "lajfstajlowej" papki z YT, a ja dorosłem do uświadomienia sobie, że oglądanie czegoś takiego to po prostu życie życiem innych ludzi, niewiele lepsze od czytania o wybrykach celebrytów na plotku, i odsubskrybowałem. Ale nadal wielu ludzi chce go oglądać to niech sobie oglądają. Nawet jak nie wnosi w ich życie jakiejś głębszej wartości to przynajmniej zapewnia im rozrywkę.
Generalnie mam respekt dla biznesowego zmysłu KG, bo potrafił zamienić swoją popularność i markę osobistą na kasę i jakiś tam model biznesowy.
"Panie, dzisiaj grubas nie wie, czy mu zimno czy ciepło, jutro taki pójdzie do urny, a pojutrze obudzisz się pan w III Rzeszy!"
Ja tam jakoś specjalnego samozaorania nie zauważyłem.
Większość lewicowych poglądów na tematy w programie poruszane jest zwyczajnie nie do obrony w racjonalnej dyskusji.
Czasami mam wrażenie że ten kraj jest tak spolaryzowany właśnie dlatego że kompletnie zatraciliśmy znaczenie takich zwrotów jak "trzeba to przemyśleć" czy "nie jestem pewien". Wszyscy mają w dupie realne problemy i pochylenie się nad argumentami.
Po prostu masz być albo lewakiem albo prawakiem, aborcja albo na żądanie albo całkowity zakaz, LGBT musisz wznosić na piedestał albo latać za nimi z bejzbolem po mieście.
Jedyny grzech Gonciarza to fakt że nie jest lewackim mesjaszem którego próbowano z niego zrobić (i nie mówię że nie sprawiał wrażenia że mu się to podobało).
faktycznie, niby wygadany w sieci (bo najpierw się solidnie przygotowuje, ma dużo czasu na to) ale jak przychodzi co do czego to facet praktycznie nie ma własnego zdania ?
najlepszy tekst--->
radze klikać na link bo w embed zły czas może pokazywać. akcja zaczyna się od 2:05:55
https://youtu.be/WssYlADMSk4?t=7556
Krzysztof był bardzo spoko za czasów tvgry ale potem niestety zaczął jechać bardzo w dół aż jak widać finalnie osiadł na dnie. Zapowiadał się nieźle ale wyszło niespecjalnie.
Straszna tragedia. Dawno nie widziałem, żeby ktoś się tak sam zaorał. Kwintesencją był moment jak widz się spytał jak to jest mieć powodzenie u kobiet.
Dla mnie Goncarz jest jak nadmuchana bańka mydlana, która za chwilę ma pęknąć. Bardzo cenię ludzi za to robią, co pokazują, za wartościowe treści, które pokazują. Podobały mi się filmiki z Japonii, które były genialne. Pokazywały nie tylko kulturę japońską , ale również życie zwykłych ludzi.
Potem nie znalazłem nic innego w wykonaniu Goncarza, co można byłoby z tym porównać. Odnoszę wrażenie, że filmiki które są publikowane
w sieci są bardzo ubogie w treść. Ludzie oglądają te filmiki nie dla treści
tylko ze względu na influencera .Innymi słowy influencer jest treścią.
Jak dla mnie jest to bardzo słabe.
Jak ktoś jest mało przebojowym nerdem, to będzie trudno mu zmienić te cechy swojej osobowości. Można nad tym pracować, ale czym innym jest rzeczywista praca, a czym innym montaż na YouTubie.
Ja nie jestem zaskoczony jakością wczorajszego występu KG w Hejt Parku, bo mniej więcej w taki sposób zawsze go postrzegałem. Natomiast dziwi mnie, że przyjął zaproszenie do takiego programu, nie potrafiąc realnie ocenić swoich możliwości "scenicznych". Bardzo duży cios wizerunkowy, oglądam Hejt Parki w miarę regularnie i pamiętam jak na przykład zwycięsko wyszła z nich Małgorzata Domagalik. Gonciarz chyba jest jedyną osobą, która realnie z punktu widzenia swoich interesów na tym programie straciła.
Raz obejrzałem jakiś odcinek z japonii i to wszystko wiec nie mam pojecia jaki jest jego dorobek dziennikarski dla mnie krzysiek to bedzie zawsze ten dzieciak w rajtuzach podniecajacy się grami jak ja i tworzacy filmy jak historia serii mgs dla tvgry. Del za to zawsze zostanie jego operatorem prawiczkiem. Wiem ma żonę i dzieci ale cóż tak mi zapali w pamięci. Fajne materiały z wyjazdów na e3.
Gonciarz przynajmniej sie przyznał ze był chwilowo lewakiem dla hajsu.