Jedno z najczęściej pojawiających się zapytań dotyczy broni palnej. Tego typu oręża nie znajdziemy podczas eksplorowania świata gry, gdyż po upadku cywilizacji nie ma nikogo, kto byłby w stanie je wytwarzać na profesjonalnym poziomie. Natkniemy się za to na kusze, łuki oraz dodatkową kategorię (której nie ujawniono), mającą być czymś bardziej pasującym do współczesnych realiów.
Ten argument o braku broni palnej mnie niezbyt przekonuje. Broń palna to nie fizyka kwantowa, nie wymaga się aż tak zaawansowanych technologii aby ją tworzyć. Poza tym, jak jest odpowiednio przechowywana (czyszczona, oliwiona) potrafi służyć przez długie lata. Plus jest ogromną ilość niebojowej broni palnej we wszystkich krajach: sportowa, myśliwska, broń do samoobrony na kulki metalowe np. Ona też gdzieś cała RAPTEM znikła?
Wygląda na to że po prostu nie ogarnęli strzelania w grze i wycinają tę zawartość, przykrywając to twierdzeniem które jako tako pasuje do świata gry.
Czyli w jaki sposób stracić klienta, bo gierka wypada z listy oczekiwanych :)
Bron palna zniknęła? gdzie bron o ile nie zakopiemy jej czy nie będziemy moczyć w wodzie to wytrzyma kilkanaście do kilkudziesięciu lat spokojnie - będzie wymagała tylko przeczyszczenia. Trzymana w oleju jeszcze dłużej..
Po to jest choćby oksyda nie wspominamy już o broni pokrytej innymi cudami.
A broń czarno-prochowa która dalej potrafi strzelać po 100 + latach?
Amunicja .. przecież nawet nasze wojsko wali 50 letnimi pociskami czy do broni ręcznej czy czołgów a tam znika no kurde magia ..
a nie wróć został tylko jeden kaliber który nasz bohater będzie używał w prymitywnej strzelbie
Za to pewno będziemy zbierać i produkować łuki, łuki bloczkowe, kusze wykorzystując tak finezyjne materiały jak włókno węglowe czy klejenie łuku kompozytowego i zbierać dobrze wysezonowane drewno cisowe i je odpowiedni kształtować za to .. a nie potrafią nawet zrobić odpowiednika stena (a tego potrafi wykonać dowolny mechanik na tokarce, przypomnę że wykonywaliśmy takie ręcznie, narzędziami w lasach choćby) :D
Chyba ze bohater będzie jeszcze dodatkowo biegał z kozią nogą przy pasku i napinał prymitywną kusze bo te nowe to jak w jeden ząb na kompozytach lecą z równie wrażliwymi mechanizmami co palna..
no to o jedną grę mniej - bo zombiaki współczesne bez broni palnej, to ja dziękuje postoje obok..
Jak chce fantasy z łukami i robić za Lego-z-lasu to odpalę Skyrima czy inne fantasy :)
Mogli zrobić że amunicja jest rzadka , za to broni pełno ( tylko na ci bron palna jak masz 5 karabinów i tylko 2 pociski) i by była zabawa w oszczędzenia amunicji na poważne sytuacje a tak meeeh
Ok rozumiem że broń palna nie pasowała im do koncepcji gry ale wytłumaczenie zniknięcia tejże broni jest idiotyczne. Już sensowniejszym wytłumaczeniem by było że: "zombie wirus zeżarł cały współczesny proch nitrocelulozowy (bo jak powszechnie wiadomo wirusy uwielbiają współczesny proch bezdymny) i ostał się jedynie tradycyjny czarny proch i dla tego mamy tylko muszkiety w grze" :-)
brak broni palnej w grze o zombie w czasach współczesnych - dowidzenia DL 2 wylatuje z listy oczekiwanych. Bede chciał sobie pograc w H&S to sobie diablo odpalę - jeszcze te durne uzasadnienie ze niema kto tworzyć broni - tak sie zastanawiam czy techland słyszał kiedyś o np - Rosji , Australii czy Brazylii gdzie samoróbki to norma? a co z juz wyprodukowaną bronią ? - nagle przestała istnieć? co z bronią historyczną z XX wieku? co z bronią z XIX i XVIII wieku? co wszystko przestało istniec? Tanos przyszedł i pstryknął 100% broni palnej?
Mogli by zagrać w otwarte karty ze gra jest w tak złym stanie i ze banda pajaców nad nia pracuje i nieumieją zaimplementować strzelania a nie wymyślać jakies dyrdymały - w każdym bądź razie płakał nie bede po tym stolcu dalej mam do ogrania miałkie DL a jak szukać jakies dobrej gry o zombie to zawsze jest L4D albo PZ
A jak dla mnie to całkiem spoko rozwiązanie. Fakt, że dopowiadanie do braku broni palnej w grze jakiejś ideologii związanej ze światem gry jest bezsensowne i jedynie kamuflują tym jej brak, a prawda jest taka, że pewnie nie ogarnęli dokładnie systemu i zamiast zrobić tak tragiczny jak w DL1 woleli całkowicie go wyeliminować. Trochę to rozumiem, bo w "jedynce" celowo na każdym kroku unikałem jej używania, bo strzelanie było tragiczne i problematyczne, za to siekanie przeciwników czymkolwiek było cudownie miodne i wolę, żeby idealnie dopracowali walkę wręcz i bieganie, niż skupiali się na strzelaniu.
To wszystko wyglada na papierze swietnie ^^ Wiec nic dziwnego ze na tak ambitny projekt troche juz czekamy. Mi to osobiscie nie przeszkadza. Byle tylko gra byla tego warta :)
Jedynie brak broni palnej mi sie nie podoba. W 1 tragicznie sie ta bronia strzelalo. Jednak to ze rzadna bron nie przetrwala do tych czasow jest troche slabe. Zawsze mogli zrobic ze slyszano plotki o pewnym Kowalskim ktory mieszka gdzies w gorach ma ciekawa bron biala ze swiata gdzie zombiakow jeszcze nie bylo. Np jakis magnum czy cos. Ja rozumiem ze bedziemy mogli zrobic jakas strzelbe prymitywna spoko. Jednak to ze bron rzadna nie przetrwala jest malo realne bo zawsze znajdzie sie ktos kto taka bron przechowal lub po prostu gdzies tam by one byly. Jakies magazyny wojskowo, bunkry, no gdzie kolwiek. Wiec to stwierdzenie do mnie nie przemawia.
kurcze, jedyne czego oczekiwalem po kontynuacji dying lighta 2 to udoskonalenie strzelania i wiecej rodzajow broni palnej.
trochę to dziwne, bo nawet teraz są użytkowane bronie 50 czy stuletnie jak nie lepiej
...a mi to bardzo odpowiada że twórcy mają takie podejście do broni palnej, właśnie dlatego pierwszy DL był dla mnie wyjątkowy bo próbował troszkę bardzie zmienić podejście do gry z zombie, a jak chce sobie po nawalać z śrutu w truposze to odpalam life for dead, killing floor lub multum tego typu klonów gdzie rozgrywka nudzi mnie po pięciu minutach...
Jak nie wprowadzą wyrzutni rakiet, celowników termowizyjnych oraz miotacza ogni to nie kupię.
ruscie też nie ma doskonałych broni palnych tylko samoróbki ale auta mogli dodać fajnie w folowing bagoszem się jeździło
Oby tylko się nie okazało, że taka wytworzona przez gracza strzelba rozpadnie się po trzech wystrzałach...
Ciekawe czy będzie można wybić zombie do zera na określonych obszarach. W jedynce można było wybić zombie, obejść budynek dookoła i zombie znowu się tam pojawiało. Zero realizmu.
Czyli w skrócie, nie chciało im się robić strzelania i pierniczą głupoty? Bo argumentacja braku tej broni jest cienka jak sik węża. Broń palna ani nie jest jakaś super trudna do wytworzenia, ani nagle nie zniknie ze świata. To samo amunicja. A najciekawsze jest to że w pierwszej części broń palna była...
Jak ktoś mysli że po wszystkich tych akcjach z produkcją Dying Light nie powtórzy się historia Cyberpunka, to jest dla mnie wielkim optymistą :D
Nie mogę oglądać i słuchać Tymona bez natychmiastowych myśli o tej perełce, jaką jest jego rapowa płyta o seksie sprzed lat. :D
https://www.youtube.com/watch?v=tex7YiiVv4Q
Szczerze to słabe wytłumaczenie, lepsze by było ze po prostu gra odbywa sie w polsce, u nas nie znajdzie sie nigdzie broni palnej chyba ze jakieś pojedyncze sztuki.
Tutaj akurat mniejszą kwestią jest to, że nie ogarnęli, gdyż już w 1 było jej całkiem sporo. Twórcy już jakiś czas temu powiedzieli, że ich wizja Dying light 2 to stworzenie "nowoczesnego średniowiecza", kiedy to ludzie przez zombie zmuszeni byli do ponownego cofnięcia się do średniowiecza. Czy argument o tym, że nie ma nikogo kto by wytwarzał broń jest słuszne czy nie, nie ma znaczenia. Bo jest to tylko pomocnicze wytłumaczenie by twórcy mogli doprowadzić świat gry do swojej wizji. A ich wizja to cyt. "Modern Dark Ages"
W Dying Light 1 można było broń palną pozyskać w miarę szybko a tu ma jej praktycznie nie być w całej grze ??? Kurcze ja rozumiem że nie powinna się walać po ulicach a strzelanie do zwykłych Zombi powinno być stratą trudno dostępnej lub drogiej amunicji (szczególnie na początku gry) no ale bez przesady... pomysł bez sensu
No to Techland daje d...py. Jak nie ma broni do znalezienia ? Może nie być chleba i czegoś do chleba ale giwer żeby nie było ? Czego jak czego ale tego nam nie zabraknie nigdy a tu walą farmazony. DL jest jedyną grą gdzie początkowo nie żałowałem, że nie ma broni palnej, ale później stała się czasem wręcz nieodzowna. Tak więc dawać mi tu coś strzelającego tylko nie jakieś g...no a coś porządnego, nie koniecznie na początku gry. Jak nie to będzie tak jak z Cyberpunkiem tylko z innego powodu. Odwlekacie premierę w nieskończoność i jeszcze takie "nowalijki" sprzedajecie. Wygląda na to, że coś Wam nie idzie lub nie pasi. Poczekamy jeszcze trochę na DL 2 ale bez wygłupów na Boga. Jakoś w 1. udało się z bronią palną a tu raptem nie ?!
PS. Podobno Techland wysłuchał ileś tysięcy wypowiedzi graczy i wygląda na to, że... nic nie wysłuchał, bo tradycyjnie : "...wszystkie wasze opinie są dla nas pomocne ale... pocałujcie się w d...ę, zrobimy jak i co będziemy chcieli"
***A ten pomysł by latać ze starą strzelbą w lewej ręce to chyba jest to owoc potężnej narady w Techlandzie pt. Co wsadzić bohaterowi w lewą rękę, strzelbę czy nogę od stołu ? Kuźwa, litości !!
Tymon Smektała wypowiada się po angielsku i napisy też sa po angielsku. Czyli rodzimych graczy ma w głębokim poważaniu :/
Strzelam, że projekt rozrósł się do takich rozmiarów, że użycie broni przez gracza i npc-ów zrobiłby chaos ciężki do technicznego ogarnięcia. I nie mam nic przeciwko temu, w sumie w DL-u rzadko używało się pukawek - w zasadzie tylko w momentach kiedy to zbiry miały fire power, a skoro tutaj mieć nie będą to i nie ma problemu :D Dying Light to parkour i wymachiwanie żelastwem. Ja się tylko zastanawiam czy dwójka kupi mnie klimatem, bo Harran robiło w jedynce robotę.
Podejrzewam, że chodzi o zrobienie tego, co miało mieć miejsce w jedynce (a przynajmniej było zakładane przed wyjściem gry), czyli gra nastawiona bardziej na unikanie zombie niż czyszczenie ulicy za ulicą po odblokowaniu nieskończonej kondycji z drzewka umiejętności i dubeltówki. Osobiście podobają mi się oba pomysły na rozwój gry i liczę, że się nie zawiodę.
Techland się chyba wystraszył nastrojów panujących po premierze CP2077 i biorąc pod uwagę to jak bardzo ambitna chce/miała być cp2077, to wycinają z DL2 wszystko co jest do kitu. Żeby tylko się nie okazało, że zostanie im materiału na DL2 tyle żeby zrobić tylko wersję mobilną i koniec devu.
Akurat to że laicy zniszczyli broń (bo chcieli używać nie wiedzieli jak, coś sie zacieło i rozpieprzyli do końca itd) jest sensowne, broń powinna być rzadsza. Plus to jest X lat po tym wszystkim więc zniszczenie broni o którą nikt się nie zatroszczył też ma sens.
Tworzenie nowej broni na podobnym poziomie co dziś wymaga wielu narzędzi o które pewnie ciężko (i których część też pewnie szlag trafił) jednak prowizorki lub "pół profesjonalne" dobry kowal pewnie by machnął. Tak samo naboje. Gorzej z prochem, nawet zakładając że mamy materiały to musimy mieć osobę która wie jak proch zrobić, kto był na studiach z chemii i wie jak zrobić proch?:P Należy pamiętać, że spora część wiedzy niestety znika w przypadku takich wydarzeń. Jeśli przeżyło 5% populacji to jest mała szansa że jest tam akurat chemik, rusznikarz i cholera wie kto jeszcze:P
Według mnie to nawet dobra decyzja z tym brakiem broni palnej, bo choć samo strzelanie w 1 nie było dobrze zrobione to jednak taka spluwa była całkiem potężna (nie licząc momentu inwazji zombie). Brak profesjonalnej broni sprawi że gra będzie stawiać bardziej na skilla niż po prostu idę z karabinem przez mapę i strzelam do wszystkiego co się rusza. Samo wprowadzenie zamiast tego jakiś samoróbek, prowizorek może nadać też dodatkowy klimat że tak powiem post-apokaliptyczny i sprawi że ta chęć użycia czegoś potężniejszego od broni białej będzie wymagała trudu. (poza tym i tak będzie dodana pewnie broń palna w jakimś dlc??)
No i dobrze. Chciałem grać jakąś kosą. Broń palna to przeżytek. DayOne
Znienawidzony przezemnie parkour i brak broni palnej... Eh, oni ewidentnie nie chcą bym kupił tą grę ;(