Spojrzenie na średniowiecze tylko z jednej i to najmniej ważnej strony. Ale to od czasów średniowiecza datuje się rozwój szkół uniwersytetów, aukowego dowodzenia prawd logicznego wnioskowania. Gdyby nie średniowiecze dalej byśmy bębnili w tamtamy i tłukli się pi pustych łbach suchymi kijami. Średniowiecze to najbardziej niesprawiedliwe i nierzetelne oceniana epoka, bo my dziś widzimy ją przez pryzmat oświecenia, które wykrzywiło jego obraz.
Co do tego brania okupu za rycerzy i trzymania ich w komfortowych warunkach, to bywało czasem tak, że gospodarze byli na tyle uprzejmi, że traktowali jeńców jak swoich ziomków. Zamiast trzymać swojego więźnia w celi, właściciel zamku mógł go zaprosić na ucztę z okazji zwycięstwa w bitwie :D Tam taki "uwięziony" szlachcic mógł sobie popić, pośmieszkować z wrogiem, a następnego dnia zostać wypuszczonym do swoich po zapłacie okupu.
Bardzo fajny artykuł, podziękowania autorowi! Niby wiedziałem to i owo, ale część o uzębieniu mnie zaskoczyła - fajnie jest się dowiedzieć czegoś nowego.
Super że takie artykuły się pojawiają na stronie, oby więcej.
Mimo, że w KCD realizmu i tak było z 10% to jak wielu graczy się od niego odbiło.
Wielu do dzisiaj ma problem używania łuku bez celownika :D
...pieszy podróżny z bagażem dziennie pokonywał najwyżej 15 kilometrów.
Serio? Ale z czego to wynikało? Brak dróg i kiepskie obuwie? Mało sił z niedożywienia?
Wydaje się strasznie mało. Zdarzyło mi się zrobić tyle (bez obciążenia) w dwie godziny (a kondycję mam taką se).
Zbroje płytowe to dość ciekawy temat, niektóre są na tyle wytrzymałe by poradzić sobie ze współczesną bronią palną. Zbroja płytowa jednak nie zapewnia nieśmiertelności na polu walki. Tak, miecz za wiele tam nie zdziała (choć są słabe punkty jak okolice szyi czy pach pozwalające na zadnie wrogowi poważnych obrażeń), tak bronie obuchowe to już inna sprawa.
Zwykła maczuga z odpowiednio dużym impetem potrafi wgnieść zbroję na tyle by dokonać uszkodzenia czaszki czy połamać kości, o wszelkiej maści morgensternach, wekierach czy młotach bojowych nie wspominając.
Taka ciekawostka: scena pojedynku Kmicica z Wołodyjowskim w Potopie to jedna najbardziej realistycznych, jeśli nie najbardziej realistyczna scena walki bronią białą w historii kina.
Jednym z najpopularniejszych mitów jest niski poziom higieny. W średniowieczu funkcjonowały publiczne łaźnie (w Krakowie w XIV w. funkcjonowało 12 łaźni). Cechy rzemieślnicze nakazywały też swoim pracownikom regularne kąpiele w łaźniach. A wylewanie nieczystości na ulice było karane grzywną.
Polecam obejrzeć film "Król" z 2019 na Netflixie. Prawdopodobnie najbardziej realistyczny film pod względem rycerskich pojedynków i przedstawienia bitwy z początku XV w. Podobnież świetna scenografia. Aktorstwo oszczędne. No ale tworzyli go głownie Brytyjczycy, a nie Amerykanie. Co do artykułu - niezwykle przyjemnie mi się go czytało, ale autor powinien zwrócić uwagę, ze średniowiecze, jako epoka, było bardzo zróżnicowane, a samo określenie jest bardzo umowne. Artykuł raczej odnosi sie do końcowego okresu i nijak sie ma do "wieków ciemnych", czyli okresu tuż po upadku administracji rzymskiej na Zachodzie i ikonoklazmie w Bizancjum.
Gdzieś słyszałem, że taki, a nie inny stan uzębienia w średniowieczu brał się z tego, że używano kamiennych żaren. Kamienny, mikroskopijny pył tworzony w wyniku mielenia (a który w końcu się spożywało) straszliwie psuł szkliwo.
Widzę cudzysłów, ale tę "staminę" to można sobie było darować, bo potem dzieciaki (ech, żeby tylko) powtarzają to w normalnej mowie. Podpowiem, że pasowałoby słowo wytrzymałość.
Bardzo trafny fragment o tym, że na stan uzębienia największy wpływ ma dieta. Fatalnie musiały wyglądać zęby arystokracji w późniejszych wiekach, gdy rozpowszechniły się słodycze. I tak np. Ludwik XIV, najpotężniejszy człowiek XVII wiecznej Europy, w wieku czterdziestu lat był już prawie bezzębny...
Super artykuł, jestem pod wrażeniem i dziękuję!
Średniowiecze to chyba jeden z najbardziej załganych i zmanipulowanych okresów historycznych i takich "zabetonowanych" mitów jest cała masa.Warto samemu odpruwać te lewe ściegi;) czyli czytać różne źródła..pamiętniki/kroniki/dzienniki.Artykuł na plus ofc
Akurat w eu4, czas wędrówki jest częściowo zastosowany (dyplomata po wykonaniu misji jest niedostępny przez pewien czas, w zależności od odległości pomiędzy stolicami). Wzięto również pod uwagę czas tworzenia jednostek (2-3 miesiące).
Nie jestem fanem realizmu w grach, ale trochę toporności nie zaszkodzi.
Co do uzębienia, to słyszałem, że możliwe, że mimo gorszych środków do utrzymywania higieny jamy ustnej w średniowieczu ludzie raczej nie mieli jakiegoś tragicznego uzębienia, chociażby dlatego, że mieli dużo gorszy dostęp do cukru i innych substancji słodzących.
Ponadto zasadniczo również krócej żyli, przez co ich zęby nie miały dość czasu, by się zepsuć i wypaść ze starości. Podobnie jest z mitem, jakoby rak (czy też w ogóle choroby nowotworowe) był chorobą stosunkowo młodą, która dawniej nie występowała - otóż w średniowieczu też bywały nowotwory, ale ludzie z reguły umierali zbyt wcześnie, by dożyć wieku, w którym to ryzyko raka jest jakieś spore.
Średniowieczne SMS-y zastosowano w Anglii w XVI wieku, gdy hiszpańska armada płynęła żeby nawrócić anglików na katolicyzm. Był to system ognisk rozmieszczonych w takich odległościach, że z jednego dało się zobaczyć następne. W razie pojawienia się wroga obserwator podpalał ognisko, następny obserwator widząc ogień podpalał swoje ognisko itd.
Świetny artykuł! Nauczyłem się z niego więcej o średniowieczu niż przez całą szkołę na historii.
1) Rozbawiło mnie to porównanie Kingdom Come i Total War...
2) Cięcie mieczem nie przebiłoby zbroi rycerskiej, ale pchnięcie już tak.
2b) Kusza z 40 metrów przebijała każdą zbroją.
2c) Ale autor wie, że rycerze walczyli w pojedynkę, a ciężar zbroi rozkładał się po całym ciele?
3) W sumie to podobno przez wzajemne branie się do niewoli zawierano nawet przyjaźnie... A na pewno kontakty zagraniczne.
4) I stroje w KC się psują.
4b) Giermkiem? A nie po prostu służbą? Po co niby, ich rycerz trzymał?
5) A to nie było, aby tak, że wraz ze ścieraniem ziaren w młynach, ścierano też trochę kamienie i potem ludzie to jedli? (Jędrek chyba o tym opowiadał)
6) Ciemne wieki... Jak ja tego określenia nie znoszę.
6b) Że co proszę? Jak niby świeczka dawać ma więcej światła od pochodni? Czy autor miał kiedyś w ogóle w ręce pochodnie?
6c) A autor wie, chociaż czym był kaganek?
7) Z tymi posłańcami to już się autor zwyczajnie czepia.