Tylko idiota by wyrzucił PS4 do śmieci :D Kolekcjonować nie ma sensu skoro praktycznie wszystkie gry działają na PS5. Najlepsza opcja to sprzedanie.
Ja po zakupie ps5, sprzedałem ps4 bardzo szybko, żeby dostać jak najlepszą cenę. Jak już ps5 będzie ogólnie dostępnie, a rynek zaleją używki ps4, gdy ludzie zaczną się przesiadać na nową generację, to niestety ale z ceny trzeba będzie zejść. Nie ma sensu trzymać ps4, jak już się ma ps4, potem się tylko straci na sprzedaży.
Artykuł jest szkodliwy, wspiera powszechnie znaną niegospodarność nerdów, którzy i bez tego potrafią rozpierdzielać hajs na takie śmieci jak figurki funkopop czy edycje kolekcjonerskie.
Sprzedać to w cholerę.
Mam PS 4 pro i sprzedam dopiero gdy wyjdzie ostateczna wersja PS 5. Taki mam system
Mój FAT kupiony w 2014 dał mi kilkaset godzin świetnej zabawy i był moim okienkiem na nową (ówcześnie) generację. Chciałem sprzedawać, ale powiedziałem sobie, że zostawię ją sobie z sentymentu bo i tak w obecnym stanie jest warta grosze :P
Najważniejsze, żeby nie wyrzucać, bo to marnowanie pieniędzy i życia osób, które tę konsolę w Chinach złożyły, ale sprzedaż... czemu nie!
Mówię to z perspektywy osoby, która wszelki sprzęt stara się kupować używany, żeby dać mu drugie życie. I tak ostatnio stałem się właścicielem używanego PS4 Pro i to strasznie fajny feeling, że konsolka jeszcze mi lata posłuży.
Podobnie lubię sprzedawać elektronikę, w szczególności gry. Ostatnio pozbywałem się małej kolekcji gier na X360, bo nie grałem, i się tylko kurzyły. Część z nich była już kupiona jako używana (za czasów gametrade.pl). I to też śmieszne uczucie - kupiłem grę od gościa z drugiego końca Polski, grałem w nią w rodzinnym domu, wyprowadziłem się na studia, wystawiłem na sprzedaż, kupił ktoś z jeszcze innego końca Polski, wysłałem... I tak ta płytki mają już kilku właścicieli i każdy ma z nich radochę. A to fajne szczególnie dlatego, że gry już nie są najnowsze, a widać, że można się nadal nimi cieszyć. Te gry na X360 już kilka razy kupili ode mnie panowie w wieku 40+, jakby odkrywający dopiero świat gier. Bez pogoni za najnowszym sprzętem i grami, kupują sobie Wiedźmina 2 i przechodzą go po raz pierwszy. To urocze :D
Polecam więc i sprzedawanie, i kupowanie używanego sprzętu! Choć swojego Xboksa na razie nie sprzedaję... Jeszcze kilka staroci czeka na ukończenie :)
Psx, psone, ps2, ps3 slim ,ps4pro, psp, psv leżą w szafie w oryginalnych kartonach. ps5 też tam będzie za kilka lat. nie sprzedaję. Mogę sprzedać xbx classic i xone.
Nie wyrzucajcie PS4! W tym odcinku pokażę wam jak zrobić między innymi: doniczkę, kufer na skarby, pudełko na kanapki...
"Masz już PS5? NIE WYRZUCAJ PS4 DO ŚMIECI"
Dzięki za dobrą radę, bo na pewno wielu graczy tak robi. Wyrzuca konsole warte 600-800zł do śmieci po tym jak kupiło sobie następną generację.
Ja swoją ps4 zostawiam, na awarię jakby mi coś się popsuło, to lepsze takie ps4 niż nic.
Jesli mamy jak tego "nonstop" uzywac to zbieranie konsol ma sens - inaczej to poprostu zwykle kolekcjonowanie. Bardziej widze te konsolki mini od Nintendo czy Sony z CFW - pare systemow w 1 sprzecie
Ale że co, że zamiast korzystać z okazji że ceny sprzętu (w tym PS4) znacznie wzrosły i sprzedać stara konsole to lepiej wrzucić złom do szafy? lol.
Ja tam puściłem PS4 odrazu po kupieniu ps5, dzięki obecnej sytuacji na rynku to nawet na niej zyskałem bo kupiłem używkę 3 lata temu za 800 zł a teraz sprzedałem za 900.
Nadal gram na prosiaku i nie zamierzam sie pozbywac. Sa gry w ktorych nie ma zadnej roznicy i nie widze sensu zeby zapychac nimi dodatkowo dysk w ps5 i szybciej wykonczyc pada.
ja zostawiłem pro dla syna
jak te komputery takie drogie to nie ma sensy sprzedawać konsoli
lepiej niech sie uczy na niej grać, bo na dobrego pc nie ma szansy
nawet mam jeszcze starego xboxa 360 zostawiłem dla gier kinekta
do ps5 można podpiąć dysk na usb i używać pada z ps4
Sprzedawać, nie ma sensu odkurzacza trzymać. Trzymanie starszych modeli to jeszcze większy bezsens biorąc pod uwagę scenę emulacyjną. Czemu miałbym grać w GoW na 480p w 4:3 niewygodnym i podniszczonym padem na ps2, ewentualnie na ps3 w wersji z obciętą górą i dołem oryginalnej prezentacji (programista płakał gdy implementował widescreen) i w 720p. Czy na kompie, którego i tak mam podpiętego do TV więc w nic dodatkowego nie muszę się bawić, z prawdziwym widesceenem Hor+ w 1440p i na świetnym padzie os serii X? Jak się zestarzeje konsola, sprzedawać, jej funkcjonalność przejmie następny model lub PC.
Czemu miałbym grać w GoW na 480p w 4:3 niewygodnym i podniszczonym padem na ps2, ewentualnie na ps3 w wersji z obciętą górą i dołem oryginalnej prezentacji (programista płakał gdy implementował widescreen) i w 720p.
Zaraz ktoś Ci powie, że to część doświadczenia :P Ja również od kilku miesięcy siedzę mocniej w emulacji (ze względu na zmianę na mocniejszego pc) i nie wyobrażam sobie teraz wracać na starsze konsole. Już kiedyś widok tego 480p na płaskim TV był dla mnie paskudny, ale teraz jest dla mnie wręcz nie do zniesienia. Emulacja oczywiście nie jest idealna bo wiele gier ma różnorakie problemy z defektami graficznymi (choć to już raczej zależy od emulatora i architektury konsoli), ale i tak wolę ograć klasyki w taki sposób niż męczenie się na oryginalnym hardware :) A wiem, że będzie tylko lepiej bo nawet takie kłopotliwe emulatory jak PCSX2, Cemu czy RPCS3 znowu wstały z kolan i dalej są rozwijane.
Wszystkie te PS2 i PS3 trzymam już jedynie z sentymentu i lenistwa.
Ja dopiero nową konsolę zakupię (XSX) ale swojego PS4 oddam małemu chłopakowi (lat 5) z mojej rodziny. Dopiero stawia pierwsze kroki w świecie gier i konsolka mu jeszcze na parę ładnych lat będzie wystarczała. Jeśli nie malcowi z rodziny to pewnie oddał bym konsolę do jakiegoś domu dziecka czy coś w ten deseń.
Tym, co nie są przywiązani do swoich starszych sprzętów lub ich nie kolekcjonują również polecam podarowanie dzieciakom w rodzinie. Robię tak od dawna ze starszymi Nintendo i Sony, i bardzo miła sprawa. Najpierw myślałem, że jak z poprzedniej generacji lub używane, to dzieciaki nie będą chciały, bo koledzy mogą mieć nowsze, ale okazało się, że dla nich to bez różnicy. Tam gdzie ja widzę problem, one nie mają żadnego :-) Świetnie się bawią jak znajdą tam jakąś swoją ulubioną grę. Wtedy nie chcą nawet patrzeć na nową generację lub inne gry. Do tego zawsze można wspólnie pograć przy odwiedzinach. Młode wilki testują starego wujka ;-)
Sobie zostawiam tylko stare DS i 3DSy, bo tam do dziś jest co robić i czas ich zupełnie nie rusza.
Ze starych sprzętów mam jeszcze pierwszego Samsunga Galaxy Note 1 (nie 10) z 2012. Używam jako dedykowanego dodatkowego odtwarzacza i minutnika ;-)
Żałuję tylko, że kiedyś sprzedałem swoje pierwsze Atari, aby dołożyć do Amigi, ale było minęło.
Aha i najpierwszy PC to 286 z HD 20MB (nie GB!). Kolega był zdziwiony po co mi taki duży dysk, bo 10MB powinno wystarczyć :-) Zatem 486 Autora nie robi na mnie wrażenia ;-) Ale to już prehistoria. Warta tyle, że człowiek nabiera dużego dystansu do dzisiejszych wyścigów sprzętowych.
Ja posiadam xboxa one i 360 w jednym miejscu.
Ponieważ z 360 mam miłe wspomnienia i sporo ogranych gier szkoda sprzedawać.
Ja też nie sprzedam swoich konsol nawet gdybym już na nich nie grał. Nigdy nie wiadomo, czy kiedyś nie naszłaby mnie ochota na powrót do dawnych czasów. Skoro gier nie sprzedaję, to konsol, również nie ma sensu się pozbywać.
Jeśli to żart na prima aprilis to się nie udał. Jeszcze gorzej jak to nie miał być żart na prima aprilis :D
"Nie warto też odnotowywać, że wciąż ma fabryczną plombę. Zazwyczaj oznacza to bowiem, że nowy nabywca znajdzie wewnątrz dywan z kurzu i stado nietoperzy.
" Co za bzdura jak dla większości ludzi jest to gwarancja tego że płyta konsoli nie wylądowała w piekarniku tak żeby ją na chwilę zreanimować po poważnej awarii.
Ja musialem sprzedac jedynie duble, bo zwyczajnie nie mialem gdzie tego trzymac. Jako ze bardzo dbam o sprzet, zawsze go pakuje ladnie do kartona i zostawiam dla wlasnej satysfakcji. Mam PS4 fat, PS4 fat na 20 rocznice(folia), PS4 slim i obecnie uzywane PRO. A to tylko wierzcholek gory lodowej... kolekcjonuje z sentymentu bo na brak pieniedzy nie narzekam, a te pare stowek nie sa warte wspomnien. Kiedys to wszystko komus po prostu oddam, takiemu samemu firkowi na tym punkcie jak mi.
Ja tam nawet narazie ps5 nie kupuje, mam swoją ps4 i ostatnio kupiłem ps2 i jestem zadowolony.
Trzeba być idiotą żeby wyrzucać na śmietnik drogie sprzęt elektroniczny jakby to była jakaś butelka po napoju gazowanym.
A ja kupiłem używaną PS4 Slim i bardzo zadowolony jestem. Szkoda kasy na PS5 jak nie ma się 4K monitora czy telewizora. Ja na Full HD operuję, bo nie widzę sensu inwestycji. Na 24" monitorze te full HD wygląda bardzo dobrze. Na telewizorach o większej przekątnej faktycznie ten obraz już tak się nie prezentuje i tam 4K koniecznie. Full HD nawet za małe jest do monitora 27" już i tu bym szedł w 1440p, ale PS5 chyba nie wspiera tej rozdziałki (WTF?). W tej erze konsumpcjonizmu, gdzie wymienia się dobry i sprawny telefon komórkowy co roku, bo reklamy ci tak mówią to polecam zachować zdrowy rozsądek. Inna sprawa, że człowiek może być niewolnikiem swoich potrzeb i nigdy nie być wstanie się zatrzymać, aby faktycznie żyć. Dlatego zanim weźmiesz ten kredyt, który ciebie w jakimś stopniu zniewoli np. nie pozwoli zmienić pracy, która ciebie wykańcza, to się zastanów czy sprzęt, który masz i który chcesz mieć to faktycznie taki skok na który warto się tak angażować materialnie? Czy te kilka pixeli i trochę większa matryca jest warta wydania 4 tysięcy więcej za komputer? Czy wszystkie tytuły zostały ograne na konsoli i to co oferuje nowa konsola jest warta inwestycji? Co ma tak naprawdę teraz PS5 z gier? Ratchet, ten Rouge like i remake Demon's Souls? Za 2 lata może będzie ciekawiej? Póki co dalej PS4 jest w grze. A te 60 FPS to kwestia przyzwyczajenia. Ja grałem głównie na PC i czuć różnicę, ale to głównie jak porównujesz. Kiedy grasz to przestajesz o tym nawet myśleć i nie ma znaczenia ile FPS dopóki nie zacina się coś i spada ilość klatek. Jak się wciągasz w grę i grasz to nie ma znaczenia. Mam ten monitor 144Hz i tu skok prawie nie zauważalny dla mnie jest. Dużo też działa auto-sugestia i człowiek sam się nakręca, że coś jest lepiej. Wyświetlisz 2 takie same obrazy z gry na tych samych komputerach z takimi samymi matrycami tylko przykleisz różne ceny to ci powiedzą, że ten droższy lepszy. Teraz gram w Horizon i mógłbym na PC, ale po co? Tu za darmo dostałem i gra się przednio. Ghost of Tsushima rewelacja. W szoku jestem, że tak szybko wczytuje się wszystko. Nie wiem jak oni chcą to przyspieszyć na PS5. Inna sprawa jak dla kogoś gry są wszystkim i tylko po to żyją. No to może wtedy warto brać kredyt na konsolę czy kartę graficzną :P. W każdym razie ja się cieszę, że dałem 600 zł zamiast 2500 zł. Kasa poszła w aktywa i pracuje sobie, aby kiedyś nie musieć pracować i się zając tylko sobą :).
Masz nowe, nie potrzebujesz starego to sprzedaj, albo jeszcze lepiej daj komus z bliskich, kogo to ucieszy (radosc i szczescie osob nam bliskich jest wiecej warte biz pieniądze).
Ktoś jeszcze moze sie tym długo cieszyć, a sprzet bedzie pracowal zamiast zbierac kurz.
Akurat konsole jest latwo sprzedac.
Ja swoje PS4 trzymam, bo jeszcze nie wszystko ogralem, a PS5 poki nie nazbiera minimum 10 swoich exow triple A to mam gdzies.
PS4 to dobra konsola, Sony powinno ja wspierac do konca 2022 i wydac na nia jeszcze przynajmniej Horizon 2, God of War 2 i Gran Turismo 7. Potem moze ja uśmiercić i rozkrecac to swoje scalperskie PS5.
Ludzie nie szkoda wam kasy na ps5 xbox series x jest o niebo lepsze bez awaryjne i nie sprawia problemów wiem bo mam opamientajcie się ps5 to tylko nazwa a nie pełnowartościowa konsola