wiekszosci osob wydaje sie ze na zachodzie gra sie jak w Polsce, na
PC a exclusivy ogrywa sie na ps5.
Otoz nie.
Microsoft w nowej generacji przede wszystkim zaimponował mi szacunkiem dla portfeli graczy. Gdyby jakiś nie gamingowy rodzic zapytał mnie co kupić swojemu dziecku - odrzucił bym PC, PS5, NS i od razu powiedział Xbox Series S z gamepassem (jeżeli jest 4k tv w domu można nawet pokusić się na X). Otrzymuje się tak wiele za tak niewiele. Naprawdę ekstra opcja.
W czasach gdy ceny gier na Nintendo Switch w ogóle nie spadają , do tego swoją bibliotekę retro traktują jako półkę premium - (Super Mario 3D All Stars sprzedawane tylko przez ograniczony czas...). W czasach gdy Sony także próbuje swoim nowym tytułom nadać trochę bardziej premium charakter podnosząc ceny do zawrotnych 80 euro. W czasach gdy koszty budowy PCta robią się nieprzyjemnie wysokie (nawet pomijając bitcoiny i brak dostępności - MSRP nowych Ryzenów 5000 i RTXów 3000 dołują mnie jako midrange gracza a na horyzoncie też DDR5 który może początkowo oferować słaby stosunek cena-jakość), Xbox naprawdę wychodzi naprzeciw oczekiwaniom graczy którzy niekoniecznie chcą wydawać grube $$$ na swoje hobby.
Sam gram teraz na PC i kiedyś myślałem, że w PC będę inwestował dalej. Teraz jednak nie wiem, na razie odrabiam growe zaległości. Zobaczymy co przyniosą wakacje i zapowiedzi nowych gier. Dwóch znajomych ewakuowało się z PC na PS5 ale ja nadal nie jestem przekonany. Dzisiaj PS5 wydaje się być ok inwestycją, szczególnie biorąc pod uwagę wszystkie gry z PS Collection które mógłbym ograć, ale patrząc na studia Microsoftu (ciekawe co tam jeszcze kupią) i stosunek cena/jakość jaką oferuje konsolowy gamepass, najbardziej ciągnie mnie do zakupu Series X. Wydaje się to być najbardziej przyszłościowa opcja i szczerze mówiąc bardziej ciągnie mnie do mięsistych RPGów niż do Action Adventure.
Playstationowy gamepass być może sprawiłby, że zmieniłbym zdanie. Sony jednak wybrało drogę premium licząc na to, że po raz kolejny poniosą ich wysokiej jakości i głośne gry na wyłączność. Nie jestem przekonany, że tak będzie (chociaż szczerze życzę im sukcesu). Zgadzam się z autorem tekstu, że Sony potrzebuje więcej.
Też się tak tymi abonamentami jarałem ale po roku stwierdzam, że nie warto. Może to i dobre jak ktoś gra bardzo dużo lub w to co mu wpadnie w ręce ale mając czas na ogranie określonej liczby gier w roku jest mała szansa że trafię w gp to co chce.
Wiem że jestem w stanie ograć powiedzmy 20 dużych gier w roku i zawsze wybieram te 20 które chce. I tak patrząc na 2020r w gp moge ograć yakuze 7 (już nie wiem czy jest czy będzie no ale wszystko jedno) i tyle. Reszta albo nie wyszła na xboxa albo nie ma ich w gp bo jednak często gry wpadają tam po latach. I tak mogę liczyć na jeszcze max 2gry z mojej listy ktore maja szanse kiedys wpaść do gp.
Łącznie z ostatnich 4 lat w gp jest/było chyba 10gier z tych które chciałem (na 50 jakoś). Własnie słowo było jest ważne bo czasowe ograniczenia jak z rdr2 np są mało przyjemne.
Jakoeś argumenty że sprzedawanie pudełek jest czadochłonne sa obecnie mało aktualne. Wystawiam aukcje z przesylka olx, portal zajmuje sie przeslaniem kasy od kupujacego i wysyła mi gotową naklejke na paczke. Wrzucam to do paczkomatu pod spożywczakiem i tyle. Gram taniej niż w abo i tylko i wyłącznie w to co chce bez ograniczenia czasowego.
Argumenty o grach za 350 są z czapy. Raz że tyle to gra kosztuje w dniu premiery a przeciez wystarczy poczekac. Takie the last of us2 w sklepach leży po okolo 80zł w tym momencie nie mówiąc już o używkach. Demon souls chodzi poniżej 100zł.
Płytami można się tez wymieniac ze znajomymi a dochodza promki cyfrowe na starsze gry. Wow evil within wpadlo do gp, super ale ja kupiłem je na promce za 16zl na stałe itd
Jasne są ludzie dla którycg game pass jest zbawienie ale nadal większość graczy go nie potrzebuje. A jeszcze jak ktoś nie lubi gier MS to co z tego ze sa w day one? Skoro nawet za darmo nie poświęce na nie czasu. Mam sie cieszyc ze je dostaje?
Tak wiec zeby nie bylo ze narzucam komus w co ma grac to każdy niech gra w co chce i fani xboxa moga w koncu przestać rzucać tymi śmiesznymi argumentami o game passie i zrozumiex ze nie każdy skorzysta z takiego abo.
Co Wy wszyscy tak z tym game passem? Ja osobiście nie rozumiem fenomenu tej usługi, nie wiem może jestem już na to za stary, ale nie sądzę. Płacić za coś miesięcznie po to żeby sobie pograć w kilkadziesiąt tytułów, okej, ale nie jesteście w stanie przegrać wszystkiego, trzeba by było w ogóle z domu nie wychodzić już nie wspomnę o jakichś obowiązkach... Szczerze? Wedle mojej opinii lepiej jest zapłacić jednorazowo za 2, 3 tytuły i w nie po prostu grać. Powiecie, że sie nie opłaca, zgadzam się, dlatego nie kupuje gier na premierę, tylko po pewnym czasie. Chyba że mówimy o ludziach, którzy po prostu sami nie wiedzą w co chcą grać, co ich interesuje albo typowego casualowego gracza, który się po prostu nie zna. Kolejnym wyjątkiem może być młodzież i dzieci grające nagminnie w gry, ale w innych sytuacjach dla mnie to nie ma najmniejszego sensu. Nie hejtuje tego typu usług, ale nie rozumiem ich fenomenu. To inaczej zapytam, ile gracie dziennie, że jesteście w stanie to wszystko ograć ;)? Nie wiem może ktoś ma takie samo zdanie jak ja, bądź podobne?
Ludzie argument o tym że na konsoli można odsprzedawać gry wybierają dość wybiórczo, bo można powiedzieć że na co mi game pass jeśli mogę kupić dokładnie tą konkretną grę na którą mam w tym momencie ochotę a potem ją po prostu odsprzedać. Game pass trochę jak Netflix według mnie, jest trochę materiałów wartych uwagi ( w tym przypadku gry MS ) ale reszta to coś czego nigdy nie włączę. Dlatego myślę że sony game pass nie jest aż tak potrzebny jeśli kolejne exy spełnią oczekiwania. BTW game pass to jest sztos usługa.
exy pelnily jedna, glowna funkcje dla sony. Mialy pozycjonowac ja PRowo jako konsole dla "prawdziwych" graczy. To zadanie spelnily w 100% Xbox one zawsze funkcjonowal troche z boku grania i ps 4 nie zdobylo takiej rzeszy klientow tym ze bylo takie dobre, tylko dlatego ze xbox byl tak koszmarnie slaby.
W tej generacji zmienily sie dwie rzeczy, traktowanie kopii cyfrowych jako rownowaznych dla kopii fizycznych, oraz abonamentowy model sprzedazy.
Xbox sie w tym odnalazl, sony rowniez, tylko MS chyba lepiej sie przygotowal.
Sony nie chce zrobic kroku w tyl i odpuscic sprzedazy ktora idzie im swietnie a konto przychodow z abonamentu. MS zrobil juz pare takich krokow, uwolnienie free to play, wypuszczanie premier od razu do gamepassa.
To wszystko nie przelozy sie na wyniki sprzedazy/popularnosci natychmiast, ale pewnie za rok bedzie juz wiadomo.
Dla ms najwazniejsze jest obecnie ze sprzedaz x series nie zalamala sie do analogicznej x one. Co chyba pozwala im patrzec z optymizmem w przyszlosc.
Sony musi zacząć działać albo zostanie w tyle.
No dlatego w tej chwili tak sromotnie przegrywa z Xboksem.
Miałem game passa przez miesiac po kupnie xboxa one x i jest to usluga kompletnie nie dla mnie.Ale rozumiem ze sa ludzie ktorym nie zalezy czy maja gre lub ktorym nie chce sie bawic w kupowanie gier + odsprzedawanie ich, a chca sobie po prostu pograc.Natomiast nie sądze, żeby Sony potrzebowalo podobnej uslugi o ile beda wydawac Exy wystarczajaco dobre i wystarczajaco czesto
Porównując potencjały finansowe MS i Sony, trochę się martwię, że ten pierwszy przestał traktować swoją konsolę jako sideproject.
Dla Sony PlayStation to być albo nie być. Jeśli zieloni będą wystarczająco zdeterminowani, żeby dociskać ich pod względem finansowym, to Sony może skończyć mniej więcej tam, gdzie Sega.
Uważam, że Sony nie ma środków na równorzędną rywalizację z gamepassem, więc musi wymyślić inną strategię. Granie na boisku przeciwnika to proszenie się o porażkę.
A ostatnia rzecz, jakiej chcemy, to monopol.
„ Gdzieś z boku całej sytuacji stoi zaś Sony, które niczym znany z memów pies siedzący w płonącym domu ślepo twierdzi, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.”
No bo tak jest. Pomimo braku mięcha( czyli exów) Sony sprzedaje wszystko na pniu i ludzie się o tę konsolę bez gier biją. Ludzie nie pytają się o Xboxa i nie rozmawiają na forach o XGP. Owszem to też ma swoje miejsce ale to Sony jest cały czas na prowadzeniu i nieprędko z niego zejdzie. MS robi to co robi, bo musi. Zaniedbali sprawcę z Xone, to teraz mają problem. Sony im odskoczyło i to mocno. Za Sony stoją też fani. Wierni i wytresowani, jak ci od Apple. Zapytaj się człowieka w Polsce na ulicy z czym mu się kojarzy konsola, to jak odpowie, to na 90% że z PlayStation. MS będzie miał bardzo trudno, do czasu, jak im wyjdą te wszystkie gry od nowych zespołów, go Sony zdąży już wydać swoje systemsellery i wykupić na wyłączność kilka gier od zewnętrznych deweloperów. Jak MS chce mimo wszystko powalczyć z Sony, to potrzebuje killerów na swój sprzęt a nie XGP i to w miarę szybko, póki się Japończycy( w sumie to już nie do końca) nie rozkręcą. Sony nic nie robi, bo nie musi. Utrata gier ZeniMax, to nie dramat. Swoje zakupy pewnie też szykują. Choć i tak wszystko się rozchodzi o upodobania i przyzwyczajenia klientów. Wystarczy tu na forum poczytać. Mieli PS i będą mieli PS do końca życia i nic innego już nie chcą.
Skoro nie mają swojego game passa to widocznie uważają że go nie potrzebują. Chyba że redaktorzy gry-online znają się bardziej na rynku niż ogromne korpo z armią specjalistów i analityków.
Na pewno sobie policzyli że poczekają wypuszczą kilka wysokobudżetowych gier na wyłączność i tak przebiją konkurencje.
Game Pass rośnie w zastraszającym tempie a coraz to nowe informacje ze strony "zielonych" sprawiają że gracze przecierają oczy ze zdumienia, bo kiedy wydaje się że już lepiej być nie może okazuje się że Microsoft wykonuje ruch powodujący kolejny opad szczęki.
Czy Sony potrzebuje swojego Game Passa? Oczywiście, i myślę że oni dobrze o tym wiedzą.
Prawda jest takie że Sony gdy zdecydowanie wygrywało poprzednią generację poczuło się zbyt pewnie i teraz zostali w lesie.
Również uważam że troszeczkę przesądzone. Sam fanem Game Passa jakimś wielkim nie jestem, ale usługa sama w sobie bardzo dobra, ale czy idealna. Raczej nie. Na tą chwilę ogrywam pojedyczne gry na PS5 (również te z PS4) w trybie kupić, przejść i sprzedać. Posiadam również Game Passa na PC i głównie ogrywałem najciekawsze indyki, ale jakby się zastanowić to mimo wszystko około 400 zł/rok wychodzi, oficjalnie wiadomo, jeszcze więcej. A granie na konsoli w standardowym trybie prawie, że darmowe ??. Poza tym dochodzi jeszcze aspekt klęski urodzaju i ciśnięcia w gry bo mogą zniknąć etc. w Game Passie. Ale dla osób które naprawdę dużo ogrywają to rzeczywiście lux opcja.
Fajnie jest mieć dostęp do mnóstwa gier w ramach jakiejś usługi czy abonamentu. Jednak trzeba też pamiętać ,że jeżeli doliczymy do tego zakup karnetów czy przepustek, różne DLC do kupna, mamy większą sumkę do wydania. Do tego często się okazuje ,że jest coraz więcej tych abonamentów czy usług i najlepiej mieć je wszystkie a to też kosztuje. Może się okazać ,że gdy Sony zrobi własny Game Pass nie każdy go kupi bo po prostu spóźnili się z tym i ludzie będą się trzymać tego co jest do tej pory bo to kolejny wydatek.
Opłacam Game Passa od dwóch lat. Od pół roku nie odpaliłem tam żadnej gry nie ma tam nic interesującego. Ograłem co było do ogrania i omijam gruz grając w to co sam zakupiłem.
Sony na razie nic nie potrzebuje. Konsole sprzedają im się na pniu samo PS5 w lutym miało lepszą sprzedaż niż Xbox w USA i w większości Europy.
Póki kasa się zgadza a PS5 schodzi praktycznie w każdej formie to Sony nic nie musi. Oczywiście z perspektywy klienta to niezbyt fajna opcja, ale dla samego Sony jest sporo czasu. Badają rynek, patrzą jak GamePass się przyjmuje i jak wpływa to na sprzedaż konsol. Póki PS5 się sprzedaje jak szalone to Sony nie musi wyrzucać pieniędzy.
Jak będzie trzeba to pewnie wypuszcza tak jak MS zaczął dodawać gry do Live'a kiedy Sony zaczęło to robić.
niby w tym gamepasie mamy +/- 300 gier. Sam pobrałem może z 6 gdzie i tak te gry śmiało jesteś w stanie kupić za "grosze"
Sporo gier tam jest dlatego że samodzielnie nie potrafia się sprzedać/zainteresować swoją ceną gracza więc takim twórcą lepiej jest dodać swoją grę do GP.
Pod każdym względem obecnie lepiej brać Series X niż PS5. Exy z PS ogrywam sobie na PC poprzez PS NOW i nie ma aż tylu super exów jak to fanboye często napiszą. Ile w ciągu roku powstaje wybitnych exów? 1-2? Ile to czasu zajmie na przejście jeden weekend? I w co dalej będziesz grał? W gry multi platformowe. Tutaj mamy XGPU. Sporo nowości w premierę i często kilka miesięcy po niej. Cały czas dawka nowych gier. Był już takie hity jak Doom najnowszy, Tomb Raider czy nawet RDR2 i GtaV. Dzięki XGP na spokojnie w ciągu roku można ograć w 10-20 dobrych gier. Do tego gry od MS w premierę czyli najlepsze wyścigi jak Forza czy dobre gry pod coop jak Halo,Gears. Na Xbox nie ma nudy w ciągu roku, bo tyle gier dają w niskiej cenie, że nic tylko grać. Do tego często weekendy z grami za friko różne gry nowe dają do przejścia w weekend. Ja sam dokupuję też sobie gierki jak wiem, że nie trafią szybko typu najnowszy Cod czy AC. na Xbox nie ma problemu kupić na swoje konta klucz z innego regionu i grę mieć w premierę za około 140-150zł. Fani Sony i tak wolą płacić po 329zł, bo raz w roku dostają jednego exa i grają tylko w niego w non stop :D
No w dłuższej perspektywie muszą zrobić swojego gamepassa, albo dogadać się z microsoftem żeby game pass trafił na konsole sony. W tej generacji już nie będą mieli tak łatwo, teraz, przynajmniej na razie, ms nie wywala się o własne nogi.
Tak czytam sobie te komentarze i czasami sam nie wiem co powiedzieć. Sprawa jest prosta, po pierwsze każdy wybierze to co lubi. Po drugie każdy ma prawo do opinii. Zgoda, jeżeli ktoś nie miał nigdy PS4 to PS+ Collection jest fenomenalne dla niego. Ja na przykład miałem PS4, PS4PRO i PS3. Chyba nie jest trudno zgadnąć, że to co jest w PS+ Collection mam dawno ograne? Jaką ma wartość dla mnie zatem to co oferuje Sony w ramach tejże usługi? Zerową, bo grałem we wszystko. W tej generacji przesiadłem się na Xboxa Series X, opłacam oczywiście GamePassa. Według mnie jest to super usługa dla kogoś kto gra, powtarzam GRA. Nie jest niedzielnym graczem, nie siada do konsoli "raz na ruski rok", tylko jest to jego hobby i spędza jakiś tam czas regularnie przy swojej zabawce. Wtedy GP jest naprawdę super. Oczywiście nie wszystko każdemu się tam spodoba, ale uważam że ciężko byłoby znaleźć osobę która szczerze powie, że NIC ją tam nie interesuje. Gry są dodawane bardzo często, są różnego rodzaju i na dzień dzisiejszy po tym co robi Microsoft wydaje się, że będzie tylko lepiej. Ograłem tam Gearsy 5, Medium, nowego DIRTa, powróciłem do Skyrima, nawalałem się w UFC, strzelałem w Doomie oraz ścigałem się w F1 i wiele, wiele innych. Wielu z tych gier normalnie bym nie kupił a świetnie się przy nich bawiłem i właśnie TO jest najlepszą sprawą w GP. Ludzie odkrywają gry których by nigdy nie kupili, tak samo pomniejsze produkcje. Ostatnio kupiłem sobie dysk 1TB dedykowany do Xboxa, bo po prostu miejsca nie starcza na gry (na szczęście połowę sfinansowała mi moja firma w ramach prezentu na Święta, tak więc 500 zł nie było już tak strasznie wydać). Wiele gier, odpali się raz, by potem do nich wrócić, nawet na chwilkę i zwyczajnie dysk nie starcza. To, że obecnie Microsoft jest w ofensywie, moim zdaniem widać gołym okiem. Po pierwsze konsola wydaje się trochę lepiej przygotowana (PS5 ma podobno jakieś problemy z chłodzeniem i haptycznymi kontrolerami - tak czytałem), opcja QUICK RESUME - mega sprawa, FPS BOOST - bardzo fajne no i GP o którym już napisałem. W PS5 nie można nawet dodatkowego dysku podłączyć co jest dla mnie jedną z największych obecnie bolączek. Nie lubię mieć 3 gier na dysku, chcę mieć wybór. Sądzę że Sony w końcu pokaże pazur i jestem niemal pewien, że kupię PS5 w przyszłości, dla mnie tylko muszą być spełnione pewne warunki (sądzę że wszystkie bez problemu będą wdrożone z biegiem czasu) - przede wszystkim większy dysk, chcę czarną konsolę, żeby była mniejsza, żebym nie miał problemu z haptyką w padach, żeby się nie grzała za bardzo i oczywiście aby było kilka EXów dla których bym ją kupił, przy tym wszystkim wypadałoby jeszcze nabyć ją taniej. Myślę że z biegiem czasu to wszystko się spełni. A może w ogóle nie kupować PS5 i kupić przyszłą generację, czyli PS6 i wtedy takie PS+ Collection będzie miało dla mnie ogromną wartość? Czas pokaże, jednakże na dzień dzisiejszy Sony musi gonić Microsoft.
Dobry żart :D Nie bierzesz jednego pod uwagę. Gracze wolą mieć gry na własność. Dwa, że Sony nic nie musi na ten moment. To jest za silna marka. 3-4 lat i będziecie walić felietony jak MS znowu zaprzepaścił szanse, ale znowu przegrał. Trzeba kompletnie nie znać się na branży, żeby walić takie ściany tekstu.
Rok 1990. Chodziło się do Centrum Handlowego. Tam stał taki pan wciśnięty na małym stoisku z jedną tylko rzeczą na ladzie - magicznym zeszytem A4. W magicznym zeszycie A4 ciurkiem długie listy tytułów gier na Atari i Commodore. Człowiek widział tylko tytuły, od których w oczach się mieniło, często nie wiedział nawet co, ale z ekscytacją wybierał 1, 2, 3 gry w zależności od salda kieszonkowego. Pan na zapleczu przegrywał na kasetę. Człowiek przychodził po 20 min, odbierał swoją kasetę, szczęśliwy wracał do domu i cieszył się grami, i tymi znanymi i niespodziankami. I tak co tydzień. Przygoda!
W 2021 przygoda powraca! Zamiast pana za ladą - Game Pass. No i nie trzeba już chodzić, liczyć kieszonkowego, przegrywać, wystarczy zapłacić abonament.
PS - tak, tak, miałem kiedyś, widziałem te exclusivy i atrakcje, niektóre też były fajne.
Żyjemy w wolnym i demokratycznym świecie, każdy wybiera co lubi. N, MS, Sony - bądźcie po prostu sobą - każda potwora znajdzie swojego amatora ;-)
Sony musi wykorzystać w pełni możliwości PS Now (usługi zapomnianej u nas, bo ciągle niedostępnej w Polsce)
I właściwie eot.
lutz- zmiany w branży są widoczne gołym okiem, jednak ja nie 'czuję' tej zmiany wynikającej z odchodzenia od HW w stronę streamowania przez stronki. Technologia jest od kilku lat, jednak nie widać gwałtownego runu w tą stronę.
Telewizory również miały gry od kilku lat. Niemniej, aby w coś sensownie pograć, wiele czynników musi być spełnionych - moim zdaniem nie do przejścia dla tego mobilnego targetu. Niedawno próbowałem odpalić na jednym z TV Steamlinka - niby poszło, ale musiałem grzebać w ustawieniach routera (mam nietypowy set up i sporo reguł zarządzania) a i tak doprowadziłem do saturacji lokalnej sieci i zawiesilem router z górnej półki. Nie widzę, jak ktoś kto nie grał , chciałby to sprawdzić, będzie musiał kupić specjalnie kontoler , żeby się wciągnął i wszystko działało jak należy do momentu w którym 'kliknie'.
Co dalej. Z jednej strony można niejako zmusić ludzi do przejścia na streamowanie poprzez ograniczanie dostępu do HW (mniejsza produkcja, wyższe ceny) , ale to nie gwarantuje sukcesu. Część ludzi po prostu wybierze inne pudełko. Z drugiej można pozwolić organicznie rosnąć tej gałęzi, sprytnie moderując koszty i przychody - MS to tak mocno nie dotyczy bo startuje z ostatniego miejsca, ma najmniej do stracenia i najwięcej czasu.
Sony myślę że kombinuje mocno jak iść w tą stronę bez odcinania sprzedaży w Day 1 - przecież jak ludzie uslyszą że nowy God of War pojawi się w subskrypcji , to nawet jak usługi nie będzie, sprzedaż z miejsca spadnie o połowę albo i więcej, bo ludzie będą czekali.
Mogą oczywiście zrobić tak że gra pojawi się w usłudze w Day 1 a dopiero po 2-3 miesiącach w PS Store i fizycznie, ale to by była jeszcze większa chryja :)
Reasumując- coś się wydarzy , zmiany są nieuniknione, tempo będzie zależało od sukcesu w 2 fali - wśród mainstreamu, a to ze względu na uwarunkowania techniczne i realia rynkowe (zbyt wiele można stracić) , proste nie jest i nie będzie.
Wszyscy się jarają gamepassem i zapominają o jednym - ten abonament jest dobry dla kogoś kto od 10 lat w nic nie grał. Dla mnie nie ma tam praktycznie nic ciekawego a na pewno nic na tyle ciekawego żebym olał tytuły ekskluzywne od Sony tylko po to żeby grać w Medium na Xboksie.
Gamepass będzie interesujący za 2-3 lata - po premierze kilku faktycznych gier ekskluzywnych dla Xboxa od takich studiów jak Arkane czy Bethesda, jeśli będę miał w gamepassie ekskluzywnie i w ramach tylko tego abonamentu takie gry jak Stalker 2, TES VI, nowego Dooma, Dishonored 3 czy Prey 2 no to wtedy faktycznie będę poważnie myślał o kupnie Xboksa.
Game Pass jest fajny jak się sporo gra ale dla większości osób to żaden argument bo konsole włączają od czasu do czasu i młócą w 1-2 gry przez dłuższy czas. Ja sam jestem graczem od lat i jestem na bieżąco z branżą ale gram 1-2h / tydzień i opłacać co miesiąc gamepassa mi się nie opłaca bo w tym czasie w jakim przechodzę gry musiałbym zapłacić 3-4 miesiące abonamentu za 1 grę, którą sobie kupie używaną za 50 zł. Do tego wracam do najlepszych gier, w której grałem - znów opłacać abonament? GP to fajna usługa ale śmiem wątpić aby w globalnej statystyce wpływała jakoś znacząco na sprzedaż. Wiadomo, że na forach i w komentarzach na stronach branżowych to będzie święty graal ale w realnym życiu gdzie użytkownicy konsol to w 90% typowi casuale włączający konsolę od czasu do czasu to nie jest nawet godne zainteresowania.
Gdyby Game Pass oferował abonament WoWa + gry z serii Assassin's Creed byłby do rozważenia, a tak jest ofertą dla casuali
Przeczytałem trochę tych komentarzy z ciekawości. Stwierdzam, że wszyscy mają rację. Za wyjątkiem tych, co twierdzą, że to oni mają rację, a inni nie mają racji. I tych, co kategorycznie wyrokują, co jest dobre dla kogoś innego lub co się nie nadaje dla kogoś innego, co jest dla casuali, co dla hardcorowców. Przy obecnej ofercie HW/SW/usługowej od N/MS/PS wszystko jest dla ludzi i dla kogoś. A rodzajów graczy w dość dojrzałym już świecie gamingu jest więcej niż się niektórym forumowiczom GOL'a może pomieścić w głowie. Kampania wyborcza w stylu politycznym, a teraz można iść z uśmiechem na twarzy zagłosować portfelem.
Sony żadnego gamepassa nie potrzebuje. Nawet bez niego ma już sporą przewagę nad MS, a ta cały czas się powiększa. Pomijam już nawet fakt, ze samego plusa opłaca więcej ludzi niż gamepassa i golda razem wziętych, więc nawet na tym polu Sony wygrywa z MS.
To dlaczego Sony lepiej się sprzedaje a nie ma game passa czyżby to była nieprawda A artykuł miał ukryty cel?
GamePass to hit, nie spodziewałem się że ta usługa będzie tak wciągająca. Wybór gier jest ogromny - trzeba przyznać że Xbox rozegrał to wyśmienicie.
Pisalem juz tego posta rano, ale engine gola jest zbyt dobry, zeby pozwalac na pisanie dluzszych postow dluzszy czas.
Generalnie zeby zrozumiec dla kogo jest Gamepass trzeba chyba prowadzic jakies "gospodarstwo domowe".
W krajach zachodnich, w Polsce rowniez tu nie ma wyjatkow tylko stadium rozwoju jest troszeczke wczesniejsze wiekszosc gospodarstw domowych przeznacza pule na cyfrowa rozrywke. Nie mam znajomego bez amazon prime, nawet rodziny 1+2, podobnie z Netflixem, dzielenie lacza? no ja cie prosze idz do kibelka kiedy twoja zona oglada film a dzieci bajki i nie mozesz zobaczyc odcinka serialu? To nie przejdzie. Dla wiekszosci osob 14 euro/funtow miesiecznie to nie jest zaden wydatek, do tego dochodzi prime 8E/10F abonamenty na telefon srednio 20+ na osobe dorosla plus 10 na dzieci, kablowka/satelita/internet a i owszem ceny rozne od 30 do 140 E/F no i teraz dodaj do tego Gamepassa, kto sie bedzie cial z tego powodu? Nikt, to 3 piwa w pubie do ktorego nikt nie moze pojsc bo jest lockdown.
Placac 100-200 euro/funtow miesiecznie na cyfrowa rozrywke nikt nie bedzie plakal o dodatkowe 10 kiedy w zamian dostaje cos co ma swietne przelozenie na rozrywke, czy dla dzieci, czy dla rodzicow czy kogokolwiek. Jak bedzie fajna gra poza gamepassem to sie ja kupi, a gamepass sluzy jako WYPELNIACZ i nic wiecej.
Dlatego smieszy mnie wyliczanie ile uzywek mozna kupic i w jakim czasie je przejsc bo porachowanie tego zajmie wiecej czasu przecietnemu germancowi czy angolowi niz zarobienie tych pieniedzy, bo to doslownie godzina roboty za najnizsza krajowa.
Od polowania na uzywki czesto lepsze jest poszukanie dobrych promocji bo dostanie sie taniej i pudelko sie nie klei.
Nie łapiesz, sama apka byłaby w storze do pobrania za darmo i nie zawierałaby możliwości dokonywania płatności tylko wykorzystania już istniejącego konta, założonego np. z poziomu przeglądarki.
Dokładnie tak działa Netflix.
Przecież była by to apka streamingująca, nie instalowałaby gier na telefonie :P
Zdaje się, że za takie coś fortnite dostał bana. Apple blokował aktualizację fb bo on informował zdaje się o mniejszych cenach jakichś biletów czy coś. Są specjalnie traktowani jak np. amazon.
Jeszcze maly update do tej dyskusji zagubionej na poprzedniej stronie.
Generalnie z apka na appstorze sie nie da - koniec kropka. MS probowal. Apple jest nieugiete maja swoje marze i nie odpuszcza.
Jak nie kijem go to palka stwierdzil microsoft zamiast kopac sie z koniem przygotowuje wersje clouda na webbrowsery. I w tym wypadku mowiac brzydko apple moze ich w pompke pocalowac. Wiecej, w teorii to samo bedzie z sony i nintendo o ile oczywiscie - co bardzo prawdopodobne - nie ogranicza dzialania przegladarek w ich systemach.
Web-cloud jest w alpha testach i pewnie niedlugo zostanie oficjalnie zapowiedziany a wtedy znow zrobi sie konkretne zamieszanie.
Ciągle w internecie czytam, że Sony nic nie musi, że ma swoje exy (exy ma PS3 i PS4, PS5 na razie nic świeżego nie ma), że się sprzedaje 2:1 albo nawet 4:1 względem XSX (XSS nie liczę, tej nawet pandemia nie pomogła się wyprzedać).
Więc jak to jest? Sony coś jednak musi? Naradzie podniosła ceny gier, więc jak widać coś robi!
Poza tym Sony i sobole Japończycy nie lubią dawać nic za darmo czy tanio. Oni uważają, że jak coś jest dobre to ma być drogie i wszyscy chętni mają coraz więcej i ciężej pracować, że y było ich stać na produkty japońskie.
Konsole Sony mam tylko dla najlepszych eksow ktore pojawiaja sie niezbyt czesto i GP nie ma dla mnie zadnego sensu. Owszem taniej wychodzi przejsc nowa gre w ramach gp i potem zrezygnowac ale najlepsze eksy Sony maja to do siebie ze do nich wracam.
Autor tekstu ma dużo racji.
Ja do swojej PS4 Pro dokupiłem właśnie Xboxa Series X. Głównym argumentem był właśnie Game Pass. Minęły trzy tygodnie i jestem zachwycony.
Niektórzy piszą, że nie jestem w stanie ograć wszystkich gier oferowanych w Game Pass. Ale ja nie chcę ich wszystkich ograć.
Chcę mieć wybór.
Mam ochotę postrzelać włączam nowe Wolfensteiny, mam ochotę na coś taktycznego włączam Gears Tactics lub Westland 3, chcę się pościgać odpalam Forzę Horizon lub Dirta, nachodzi mnie ochota żeby powalczyć włączam UFC, chcę zagrać z żoną chwila moment i gramy w A Way Out lub Overcooked, przychodzi synek żeby w coś zagrać odpalam Ori itd.
To jest właśnie największa zaleta Game Passa. Mam wybór i gry na każdą okazję. Dodatkową zaletą jest to, że zagrałem już w kilka gier których bym nigdy nie poznał bo były teoretycznie daleko od mojego zainteresowania a okazały się fantastyczną rozrywką.
A co dostaje nowy gracz kupujący PlayStation 5, który wykupi PS Plus?
IMO Gamepass jest cudowny dla niedzielnych graczy
Jesli ktos ogrywa wszystko(lub prawie wszystko) na bieżąco to nic tam ciekawego nie ma, jedynie gry MS to bedzie (w przyszlosci bo poki co ich w sumie nie ma) spory plus w tej usludze
Kolejny artykuł o game pass.
Nie wiem czy to już reklama czy jeszcze nachalna promocja. Sony niczego nie potrzebuje poza więcej tego co robił do tej pory a m$ owszem potrzebuje game passa bo w przeciwnym wypadku nie ma szans z Sony próbował już różnych rzeczy w tym mocniejszego sprzetu nic nie pomogło. Teraz musi wszystko postawić na jedną kartę game pass. To jest być albo nie być.
Sony nic nie musi gdyż pracował na to wiele lat i m$ na razie nie ma żadnych szans przeskoczyć dorobku Sony gdyż poziom jest zbyt wysoki tam są gry roku i top generacji to nie przelewki to najwyższa liga i nawet wykupienie dużych multiplatformowych graczy niczego nie przesadzi.
Jakoś w danych sprzedażowych nie widzę tych milionów chętnych do płacenia za abonament na gry. to że Netflix i subskrypcję na wideo odniosły sukces to nie znaczy że będzie tak z grami bo to jest zupełnie inne Medium i sama teza że Sony musi to mieć jest absolutnie błędna - jakoś Nintendo tego nie ma i radzi sobie najlepiej. GamePass jest przereklamowany - dosłownie ponieważ Microsoft inwestuje w reklamę olbrzymie pieniądze i ludzie przez to utożsamiają go z taką super usługą, ale jak się jej bliżej przyjrzeć to albo są tam stare gry albo bardzo przeciętne gry. przypomnę tylko że Microsoft dawno nie wypuścił żadnego dobrego tytułu na wyłączność.
Póki co czekamy na premierę ps5 na rynku. Kilka sztuk dla januszy się nie liczy, Potem pogadamy o gamepass. Czy ja go potrzebuję? Oczywiście, że nie. Większośc to g....na których tykać nie chcę. Gram na to co mam ochotę. Jeśli ktoś ograł wszystkie exy od psx do ps4 to naprawdę ma dużo czasu, którego mogę pozazdrościć. Masa gier kosztuje 30-40 pln więc mam gdzieś te abonamenty.
Microsoft musi się postarać o odbudowanie pozycji Xbox. Po latach zaniedbań położyć konkretne pieniądze i zainwestować w markę, przekonać graczy nowych i starych ciekawymi możliwościami, promocjami, ofertą.
Dopiero z czasem przyniesie to efekty, zauważmy, że dalej nie ma tych exňw od Microsoftu, mija już trzeci lub czwarty rok jak nic MS nie wydaje (Forza Horizon 4 była ostatnia). Więc też nie można powiedzieć, że ruszyli z ofensywą, jak będą nowe gry wykorzystujące możliwości XSX, wówczas będzie można ocenić jak się starają.
A Sony? Ma wyrąbane jako lider obsypany kasą, widzi jak się ich Klienci dają dumać po chamsku przez scalperow i sklepy Januszowi sprzedające zestawy po 3 tysie, to podnieśli cenę gier o stówkę, wywalili kopyta na stół i liczą kasę. Wydaje im się, że już tak zawsze zostanie, że nie ma dla nich konkurencji, a ludzie sami będą rzucać w nich pieniędzmi i czekać jak wygłodniały pies na kiełbasę aż łaskawie konsola się pojawi w sklepie za 3 tysie.
Jak na razie strategia się sprawdza, nic na PS5 nie ma, samego PS5 nie ma, jest biednie i drogo, a Itaka ludzie się rzucają. To po co się starać? Ja stawiam na Xbox i Microsoft, wolę wpierać stronę, która się stara i Klienta chce pozyskać niż tą, która klienta ma za durna dzifke do dymania na ciężka kasę.
Dla mnie PS5 w tej chwili nie istnieje i niech sobie Sony taka konsole tak dystrybuowana w takich cenach i z takimi cenami gier wsadzi głęboko w żyć.
Będzie model poprawiony slim za max 1500 zł, będą exy triple A w ilości chociaż 10 sztuk, będą już gry w dobrych promocjach, pady z naprawionymi triggerami, wówczas będzie można się zastanowić nad zakupem takiej konsoli.
W tej chwili przepłacanie za konsole i gry X2 żeby grać w remastera 13 letniej gry lub dlc do Spidermana bez Peter Parkera, to jest kpina i dymanie na kasę, a nie oferta.
Przeglądałem ostatnio co ma do zaoferowania MS ze swoim game pass'em i większość z gier to typowe średniaki. Sony póki co oferuję jakość a nie ilość i to dobra postawa przy tak przeciążonym rynku gier. Chcę jeszcze zauważyć że gp dopiero zdobywa rynek więc Microsoft musi go uatrakcyjnić ceną, kto ma pewność czy za kilka lat jak już dobiją rynek fizycznych nośników nie podwyższą ceny?
Jak ktoś chce grać we wszystko i nic to usługa w Gówno Pograsz jak znalazł.
Dla mnie ten cały Game Pass jest ostro przereklamowany. Ale to może dlatego że wybieram jakość ponad ilość. I jak chcę zagrać w jakąś grę to po prostu ją kupuję.
Od kiedy będą te darmowe gry na ps4
Edit. Już wiem :-) fajna sprawa ze i Sony rozda gry za darmo, ta moda to chyba zasługa Epic Games.
Komentarze fanbojow Sony kolejny raz utwierdzają w przekonaniu, że to tacy płaskoziemcy gamingu.
Gdzieś z boku całej sytuacji stoi zaś Sony, które niczym znany z memów pies siedzący w płonącym domu ślepo twierdzi, że wszystko jest w jak najlepszym porządku.
Mam nadzieje, że sony nie kupi żadnego dużego developera, który od dawna dostarczał gry multiplatformowe. Zapewne przejmą kogoś mniejszego jak bluepoint games.
Nie są one jednak niczym innym jak próbą nawiązania rywalizacji z konkurencją, która ni stąd, ni zowąd – odskoczyła.
W czym konkretnie? Jak już pisałem, dla kogoś kto nie nie miał PS4, ps plus collection jest atrakcyjniejszą usługą od xbox game pass. Co widać po liczbach, 25% posiadaczy ps5 nie miał ps4.
Sony nie do końca ma czym teraz reklamować nową konsolę. Bo chyba nie niedawno ozłoconym Returnal
Sony potrzebuje tego co zawsze, czyli dobrych gier ekskluzywnie na ps lub konsolowych exów. Nie powiedziałbym, że nie ma czym reklamować. Przecież tym, którzy nie kupili jeszcze konsoli reklamuje się nią grami, które już wyszły i tymi, które dopiero wyjdą. Za trochę ponad dwa miesiące wychodzi Ratchet, potem Horizon i jeszcze potem God of War. A do tego dochodzą gry multiplatformowe. W skrócie, sony wydało już systemsellery a za jakiś czas wyda ich jeszcze kilka. XGP jest w obecnej formie mocno przereklamowany. W dodatku nie oszukujmy się, reklamy tej usługi są wszędzie. Artykułów, które podobno nie są opłacone też. Zresztą, Kuba Klawiter takie podejście ładnie wyjaśnił.
