https://www.youtube.com/watch?v=qsBMWfLH1KM
I tyle z zachwytów, czyli za 250zł dostajemy mocnego średniaka, kolejny raz marketing pokazał że w tych czasach lepiej inwestować w reklamę i kręcić hype-train niż w produkcję samej gry
Ja to chyba wole przeznaczyć swoje 250zł na dead space remake niż na to.
RTX4090 I ogromny stuttering - FPSy nie są w stanie dobić do 60, spadają nawet do 30. Nie warte grania obecnie, poleciał refund, cegiełka w postaci negatywnej recenzji dołożona, czyli w tym miesiącu tylko Midnight Suns jest do ogrania.
A pisałem wcześniej że najprawdopodobniej kolejny bubel z Denuvo po Gotham Knights. Sami developerzy dawali sygnał że optymalizacja leży. Trzeba mieć nadzieję że to usprawnią albo wywalą D. Gotham Knights do tej pory wywalone.
Śmiech na sali. W zalecanych jest GTX 1070 który daje zawrotne 20-30 FPS w 1080p (Ultra). Chyba podali tak niskie wymagania, żeby więcej osób ze słabszymi GPU kupiło ten szajs! Nawet w 720p na High gra osiąga średnio 30-55 FPS https://youtu.be/9AqDK1dcg-w
Ta gra to zwykły gniot, już ponad 10 lat temu robiono to dużo lepiej, że takiego tytuły jak Callisto nawet nie powinno stawiać się obok Dead Space.
W tych 15 minutach jest więcej różnorodności pod względem przeciwników i mniejszych zagadek logicznych niż przez całe przejście Callisto.
https://www.youtube.com/watch?v=iay_JGsfyyc
4:23-5:15
6:25-7:45
10:10-12:55
Jeszcze co do walki wręcz to najlepsza była w Dead Space 2 z tymi małymi dziećmi gdy skończyła nam się amunicja i graliśmy na najwyższym poziomie trudności, dawno w to grałem ale pamiętam, że miałem taką sytuację
https://www.youtube.com/watch?v=McMyasj_0gg
Jak szukałem teraz tych wycinków aby sobie przypomnieć tą grę to wywnioskowałem jak ogromny był progres pomiędzy Dead Space 1 i Dead Space 2 oczywiście na korzyści drugiej części.
Będzie ulubione DENUVO !
Ale najgorsze to dodatkowe animacje śmierci PŁATNE w wersji DELUXE !
Jest nadzieja że gra się źle sprzeda szum na steam i bardzo dobrze !
22% poleceń z 1133 na Steam :)
https://store.steampowered.com/app/1544020/The_Callisto_Protocol/
U mnie działa dobrze gra w 2560x1440 na RTX 3090, ale też troszkę zjechałem z ustawień.
Wyjdą nowe sterowniki od Nvidia oraz patch od producentów gry to będzie działać jeszcze lepiej.
Może tak być jak Alex pisze, że ludzie nie potrafią obniżyć ustawień graficznych na tyle, by działało im dobrze :)
Mi pomógł sposób z forum Steam. Praktycznie wszystko przycięcia zniknęły. Szadery lądują się na początku lokacie a potem gra chodzi gładko. Sposób na zdjęciu.
Biorąc pod uwagę, że jest to symulator bicia pałą bez fabuły i mechanik to jestem pod wrażeniem oceny gry.
12h na najtrudniejszym poziomie + znalezienie wszystkich przedmiotów, a licznik w "wczytaj grę" pokazuje 8h. Szczerze spodziewałem się czegoś lepszego od strony fabularnej, choć to dalej solidna gra z mega klimatem i ładną grafiką. Niestety widać, że to było robione na starą generację - kolejny raz otrzymujemy loadingi ukryte pod przyciskaniem się między "szczelinami" i mozolnym czołganiem się w szybach wentylacyjnych. Eksploracja o ile bardzo klimatyczna tak do bólu liniowa i na palcach jednej ręki zliczę momenty, gdzie mogliśmy zboczyć z trasy i znaleźć jakieś opcjonalne pomieszczenia. Sama walka jest mocno przeciętna i niezbyt skomplikowana, a rękawica grawitacyjna jest zbyt OP, bo gdy jest naładowana, nie widzę sensu, by używać czegoś innego - w szczególności, że levele wypełnione są tymi wciśniętymi na siłę kolcami na ścianach nijak pasującymi do designu.
Ale ta gra mnie wymęczyła.
Oczekiwania były wielkie, bo naprawdę z pompą zrobili marketing dookoła gry. Wyszło jednak "tylko" naprawdę nieźle, z pewnymi naprawdę obiecującymi przebłyskami.
Zacznijmy od tego, że gra jest zrobiona w starym, dobrym stylu i naprawdę chwała twórcom za to. Mamy liniowy experience, prostą narrację i prezentację rozgrywki bez prowadzenia za rączkę. Grając w Callisto, czułem się jakbym cofnął się w czasie z 10-15 lat, gdy gry były robione w zupełnie inny sposób. Fajna sprawa.
Graficznie jest naprawdę świetnie i spokojnie można powiedzieć, że to jakość AAA. Odrobinę razi, że jest dość mała różnorodność w scenografii miejscami, ale co jakiś czas gra zmienia "biom" i wrzuca nowego wroga, aby uatrakcyjnić rozgrywkę. Muzyka też jest okej, szczególnie budujące napięcie kompozycję przed walką.
Gra się rozkręca po ok. 2 godzinach, gdy już mamy broń palną i może uda się zdobyć nawet schemat dodatkowej broni. Początkowo głównie walczymy w zwarciu i to męczy. Generalnie, walka z pomocą pałki zostaje z nami do końca gry, ale większy asortyment broni chociaż łagodzi te odczucia. Wrogów mamy dość mało w grze, chociaż z czasem dochodzą nowe odmiany mutantów, a nawet jeden archetyp minibossa (dwie głowy), który potrafi potężnie dać w kość.
Niestety, moim zdaniem Callisto ma poważny problem z dobrze dobranym poziomem trudności. Gra jest czasami łatwa, a chwilę później pojawia się wariacka ilość wrogów, albo bardzo ciężka walka z minibossem. Co gorsze, w grze są problemy z zapisami. Czasami, gdy przejdziemy dalej, autozapis już się aktywuje i gdy chcemy trochę poeksplorować okolice, musimy liczyć się z tym, że utracimy sporo postępów, jeśli np. zginiemy. Miałem kilka sytuacji, w których za szybko złapał mnie autozapis i musiałem np.: kilka razy czyścić dodatkowe pomieszczenia, aby zdobyć schemat nowej broni, drukować broń, robić zapasy i spróbować przejść kolejny kawałek "głównej drogi". Jeśli ginąłem, musiałem po raz kolejny zdobywać i czyścić dodatkowy content - frustrujące. Normal w tej grze to poziom hard+ w wielu innych tego typu tytułach, więc warto to mieć na uwadze.
Gra ma naprawdę dobrze skrojoną długość rozgrywki jak na action horror, ale mam tutaj kilka zarzutów. Po pierwsze, fabuła w tej grze prawie nie istnieje i jest mega durna. Ze scenariusza można było wykrzesać znacznie, znacznie więcej. Po drugie, miejscami jest IMO za dużo wrogów i robi to się pod koniec już naprawdę męczące. Brakuje dodatkowych aktywności, aby trochę złamać schemat rozgrywki.
Zakończenie jest bardzo słabe, kończy się tak, że na 90% zobaczymy kontynuację w DLC. Sama walka z finałowym bossem zasługuje na wzmiankę - jest bardzo wymagająca i moim zdaniem słabo zaprojektowana. Sami sprawdźcie, o ile twórcy wszystkiego nie ułatwią w potencjalnych łatkach, bo walki z bossami (i oglądanie ciągle animacji jak postać nam ginie) dają w kość.
Generalnie jak na pierwszą grę pod nowym szyldem studia. Jest naprawdę dobrze. Na PS5 nie ma większych problemów technicznych, poza okazyjnymi spadkami fps, ale z łatki na łatkę jest coraz lepiej. Jak ktoś ma ochotę na solidny tytuł, ale bez nastawiania się na nie wiadomo jaką rewelację - polecam.
Sposób walki pozostawia wiele do życzenia, czasami potwor przypadkiem sie odwinie i giniesz. Najgorsze są znikające przedmioty, otworzysz skrzynke lub zostawisz coś na ziemi, zginiesz, loading i pyk... wszystko zniknęło. Mam nadzieje że to poprawią. Optymalizacja średnia, natomiast gra sama w sobie nie jest zła. Trochę żałuje kupna na premierę no ale może DLC naprawią moją opinie, póki co 6,5
Od śnieżnego (piąty) rozdziału coś zaczyna się w tej historii dziać, bo wcześniej to się wgl zastanawiałem czy ta gra ma jakąkolwiek fabułę ;) spodziewałem się, że będzie tutaj więcej cutscenek
Szkoda, że historia w tej grze jest słaba, residenty stare czyli tak do 4 włącznie miały prosta jak budowa cepa historię, ale jakoś człowiek chciał wiedzieć co tam się dalej stanie, a postacie były fajnie napisane i uchodzą dziś za kultowe (Leon, wesker, Ada itd)
Tutaj postaci ciekawych brak, niestety
W gameplay się w sumie wkręciłem nawet, dualsense robi tutaj spora robotę, no ale i tak wolę ten z Dead Space
Klimat świetny, miejscówki są bardzo ładnie zaprojektowane, muzyka niezwykle sugestywna (pod tym względem nie było nic lepszego, audio top), grafika ładna choć ma swoje bolączki
Od strony technicznej ogólnie topowa gra
No nic zobaczę jutro jak to dalej się rozwinie
Widzę, zero dyskusji na temat gameplay za to masa o optymilizacji. Gra napisana na konsole. Na PS5 żadnych problemów nie doświadczyłem. Jedyny zarzut to walenie pałą jest często niedopracowane. Nie wiem jakim cudem mogę chybić stojąc metro od dupka, którego chcę utłuc. Poziom trudności jest wymagający. Często trzeba powtarzać dane sekwencje.
Nie wiem też jakim cudem ktoś się jeszcze posługuje filmami w ocenie długości gameplay. Czy takie osoby nie słyszały o montażu filmów xD, 21 wiek się kłania.
Wleciał nowy patch,11gb. Możnj anulować animację śmierci oraz broń szybciej się zmienia.
Świetnie się przy tej grze bawiłem. Dla fanów DS pozycja obowiązkowa. Fabuła trochę sztampowa ale daje radę. W końcu to nie political fiction tylko horror SF.
Gra skończona na średnim poziomie trudności po 8.2h (według steama) - i mogę śmiało powiedzieć, że na więcej niż 5 ta gra nie zasługuje.
Gra cały czas trzyma poziom - od początku do końca jest po prostu średnio. Nic w tej grze nie jest w stanie wystraszyć - a głównie przez walkę. Jak mam się bać potwora, kiedy moim celem jest zbliżyć się do niego i walnąć w niego pałką? Kiedy przeciwnicy na mnie szarżowali, nie odczuwałem poczucia zagrożenia lecz ulgę - że nie muszę sam do nich się zbliżyć.
Broń palna jest tak słaba, że sprzedawałem każdą sztukę amunicji jaką znalazłem (oprócz podstawowego pistolu, którego zawsze zatrzymywałem jeden magazynek na małe pluskwy). Rozwaliło to całkowicie ekonomie gry, bo pod koniec miałem odblokowane każde ulepszenie broni (z której i tak nie korzystałem, bo nie trzymałem amunicji).
Walka wręcz jest po prostu nudna. Naciśnij A, naciśnij D, czasem powtórz - i uderz dwa razy słabo, raz mocnym atakiem. Powtórz do porzygu.
GRP jest absolutnie niezbalansowany. Można złapać każdego przeciwnika (oprócz dosłownie dwóch bossów) i wyrzucić za barierkę, zabijając go natychmiastowo.
Jedyne co tutaj zadziałało to grafika - jest naprawdę obłęd, szczególnie w niektórych momentach - walka z dymem ze znikającym przeciwnikiem lub "iście do światła" naprawdę zrobiło na mnie wrażenie.
Gra zawód.
Właśnie ukończyłem grę (wg steama po 15 godzinach) z lizaniem ścian jak to mówią.
Mi osobiście gra bardzo przypadła do gustu. Klimat jest niesamowity. Ostatnio miałem takie odczucia chyba przy Dead Space i Doom 3 (moja ulubiona gra z serii).
Na szczęście nie grałem na premierę. Dlatego ominęły mnie wszelakie błędy gry.
Nie ma problemów z trafieniem wrogów, nie ma problemu z ekwipunkiem i w ogóle nie zauważyłem żadnych problemów.
Nie rozumiem narzekaczy, którym się nie podoba walka. Mi akurat bardzo podeszła. Owszem mogli dodać jeszcze jakieś dodatkowe ciosy ale i tak jest dobrze że nie ma tylko samego strzelania. Nie rozumiem też jak można stwierdzić że broń jest słaba. No na początku wiadomo że jest ale po to się ją ulepsza. Walka wręcz i korzystanie z broni to jest urozmaicenie i moim zdaniem całkiem im to wyszło.
Myślałem że są tak negatywne opinie bo gra miała problemy techniczne duże na PC na początku a jednak gra jest bardzo średnia a nawet bym powiedział że słaba. Zwłaszcza że to jest gra od twórców dead space ...
Plusy :
- Grafika zrobiła na mnie duże wrażenie
- dobre zastosowanie dualsense
Minusy :
- Gameplay. Strasznie mnie rozczarował. To jest gra od twórców dead space więc myślałem że z gameplayem się postarają a tu proszę masakra ... Ja nie wiem kto wpadł na pomysł żeby głupia pałka odgrywała tak znaczącą rolę w gameplayu. To jest dramat po prostu
- Uniki następny pomysł który nie wiem po co był ...
- Strzelanie było przyjemne ale broń była słaba i nieciekawa. Tzn głupia strzelba nie była na tyle mocna żeby ubić przeciwnika na 2 strzały. Czasem musiałem cały magazynek strzelby opróźnić żeby ubić przeciwnika ...
- Nieciekawe bronie. Dostaliśmy 5 broni palnych z czego pierwsze 3 są dobre w miarę a potem dostajemy jakiś gorszy pistolet i karabin szturmowy który jest tragicznie słaby i dostajemy go w 80 % gry więc późno. Jeśi ktoś liczył na broń plazmową to nie ma jej tu ...
- Elementy środowiskowe. Było ich zbyt dużo przez co następny powód żeby nie strzelać. Ja się zastanawiałem po co są te bronie skoro nie mam jak ich użyć bo gra ciągle mi mówi co innego. Był element gry tak z 40 % że trzeba było się skradać ... więc strzelanie sensu nie miało.
- wybuchowe beczki które nie potrafiały zabić przeciwnika od wybuchu ...
- Przeciwników nie było zbyt dużo różnorodnych
- Początek gry za trudny. Powiem tak żeby broń palna dostać w 2 misji to jest jakiś żart. Bo tą pałka to trzeba było robić unik unik cios cios ... a pistolet na początku gry to też żart bo nie dość że mało amunicji to zabicie nim przeciwnika graniczyło z cudem. Pamiętam jeden trudniejszy moment na początku gry że za mało amunicji wszystkiego a trzeba było w pomieszczeniu przeżyć 3-4 fale przeciwników. Chyba z 1 h się z tym męczyłem bo było za mało zasobów ...
- dwugłowy przeciwnik to żart. Pierwsze starcie traktowałem jako mini bossa i to było ok. Jednak pojawił się jeszcze 2 razy nie wiem po co i ubicie tego typa było męczące bo trzeba było dużo amunicji wykorzystać a walki uniknąć nie można było ...
- FInałowy boss to żart. Unik unik unik cios cios cios pałka ... Wtf Drugi etap już można było strzelać ... Jednak finałowy boss to dramat
- Cut scenki nie można pominąć
- Spadki klatek czasem były gwałtowne na ps5 a grałem na trybie wydajności.
- Fabuła bez szału
- Wiadomości głosowe były tak słabe że szkoda było ich słuchać bo nic nie wnosiły do fabuły. Chyba jakieś dziecko napisało te dialogi
- Gra nie była jakaś długa około 12-14 h
- Już tyle tych minusów napisałem że nie wiem czy coś jeszcze zostało
Powiem tak dawno już nie grałem w tak słabego surrival horroru a ten gatunek uwialbiam. The Callisto Protocol od ojców dead space wypadł bardzo słabo. Gameplay gdzie pierwsze rolę gra pałka niż broń palna to jakiś dramat. Element ze skradaniem który zajmował 40 % gry to dramat. To surrival horror a nie skradanka. Broń mnie najbardziej rozczarowała bo była niejaka, słaba, i praktycznie nic ciekawego. Dostaliśmy 2 pistolety, 2 strzelby i 1 karabin szturmowy ... Dead space miał dużo ciekawsze bronie i dobrze że jeszcze remake nie grałem bo tej grze wiem że tam będę się dobrze bawił.
Czy warto w to zagrać. Gre mimo wszystko przeszedłem i widać tutaj dead space. Grało się przyjemnie ale ta gra to totalna porażka. Twórcy podobno chcą robić kontyuowacje. Jeśli tak to powodzenia. Bo wiele rzeczy musieliby lepiej zrobić. Powinni sobie przypomnieć za co ludzi lubią dead space. Ocena 3,5/10
Aktualnie gierka w ps plusie. W końcu dali konkretną grę. Mocne 8.5. Na zwykłym ps4 śmiga elegancko
Właśnie ukończyłem grę, i nie rozumiem oceny tej gry. Dla mnie gra warta mocnej 8 , wiadomo uniki można było zrobić inaczej, ale jak wydawcy gier mają robić nowe gry jak nie są do tego zachęcani dla graczy co dali poniżej 6 chcecie grać tylko w remastery? nie doceniacie nowych gier nowej fabuły czepiacie się szczegółów i w tych czasach na prawdę ciężko jest wydawać gry gdzie ludzie mają baardzo duże często przesadzone wymagania .... pzdr
ODIN85 ha ha dobrze że dałem za nią aż całe 9,99zł jeśli dalej barany będą łykać wszystko jak leci na premierę to za chwilę zaczną wypuszczać gry które jeśli się nawet uruchomią to będzie dobrze
Audiowizualnie absolutnie TOP gatunku (słuchawki w uszy to mus), ale fabularnie kompletnie mnie nie wciągnęła (wiedza że IP zostało skasowane przez kiepska sprzedaz nie pomagała we wkręceniu sie), robiłem sesje po 10-15 min bo dłużej nie mogłem znieść powtarzalnego gameplayu, przez co tą dosyć krótką liniową gre męczyłem prawie miesiąc. Plus poziom trudności lekko mnie frustrował - dałem w pewnym momencie na najniższy żeby jak najszybciej gre ukończyć a i tak (za) długo męczyłem sie z tymi 2 głowymi bossami.
Nowy Dead space nadchodzi?
Witam po przeczytaniu na stronach wszelkich informacji o tym tytule (nowym projekcie) THE CALLISTO PROTOCOL od twórców zresztą już Weteranów chociażby jak seria DEAD SPACE , stwierdzam że ten nadchodzący tytuł moim skromnym zdaniem będzie nad wyjątkowy. Znaczy mam na myśli tutaj chociażby jak zaszczucie gracza przerażająca atmosfera ,mroczny klimat,coś jak połączenie dwóch tytułów (DEAD SPACE I ALIEN ISOLATION) i to wszystko wymieszać razem , z resztą sam Glen Schofield będącym teraz dyrektorem generalnym Striking Distance Studios podczas rozmowy o nadchodzącym tytule powiedział Chcemy, żeby The Callisto Protocol była jedną z najbardziej przerażających gier w historii. Chcemy, żeby wyznaczała nowe standardy w gatunku survival horror”. Oczywiście to są tylko założenia, ale jak cofniemy się wstecz i pamiętamy nadchodzący DEAD SPACE to również sam Glen Schofield wypowiadał się w superlatywach także na koniec ja osobiście wiem już teraz że na tej grze nie zawiodę się,( wiem kto nad tym projektem będzie czuwał) pomimo że nadchodzący tytuł dopiero 2022 i jeszcze zapewne będzie dużo informacji może samych zmian technicznych w grze zobaczymy,i oby tytułu nie przesuwali,będę gorąco śledził wszelakie nowe informacje. Ja oczywiście trzymam kciuki i trzymajcie się.
Uwielbiam cała serię Dead Space, nawet 3 część jest kozacka dla mnie, a co dopiero 1 i 2
DS3 wyszedł prawie 10 lat temu, ostatni God of War niedawno..
Więc bardziej czekam na Calisto anizeli na Ragnarok
wygląda znakomicie mam nadzieje że lore będzie jeszcze lepiej zbudowane niż w dead space
w tym tygodniu prawdopodobnie kolejny pokaz z gameplaya z gry
https://twitter.com/i/status/1573400001547571200
Ciekawe jak będzie wyglądać w porównani z DS.
Wygląda genialnie. To coś w stylu Dead Space. Nie mogę się doczekać. Z filmów wynika że będzie git hit!
Mimo, ze sporo czerpie z Dead Space, wyglada jak najbardziej swiezo :) mam nadzieje, ze fabula też da radę
Poki co Ragnarok rozczarował mnie, wiec jeszcze mocniej trzymam kciuki za Callisto
Uwielbiam Dead Space zwłaszcza jedynkę:) Nie mogę się Callisto zapowiada się znakomicie.
Ludzie skończcie z tym wszechobecnym hajpem dobra. To robi się już nudne. Doprawdy nie wiem czym się tutaj podniecać. Jest to nic innego jak klon Dead Space tylko, że gra z 2008 ciągle jest lepsza jako horror. Póki co nie zauważyłem w tej grze niczego odkrywczego i wyjątkowego. Żadnej mechaniki, dizjanu ani zachowań przeciwników, których nie widziałbym wcześniej już ze 100 razy. Z ostateczną opinią poczekam do finalnej wersji, ale na dzień dzisiejszy zapowiada się co najwyżej solidna, ale powtarzalna gra z przyzwoitą oprawą graficzną.
Walka wręcz QTE z każdym zwykłym przeciwnikiem spowoduje, że gra po jakimś czasie stanie się nudna także w najlepszym przypadku wyjdzie średniak, duży krok wstecz względem Dead Space z 2008 roku.
Ekhem...
https://planetagracza.pl/the-callisto-protocol-animacje-mikroplatnosci-digital-deluxe-edition/
Choć ja osobiście jestem optymistyczny. Jeśli zrobią dobrą grę to niech sobie dodają płatne dodatki i Bóg z nimi. Nawet w formie abonamentu. Co innego jak do dobrej gry możemy dopłacić za więcej contentu, a co innego gdy musimy dopłacać żeby ta gra była dobra
Już są gameplaye nie wytrzymałem i obejrzałem ten 15 minutowy początek - jednym słowem WOW ! Ta będzie gra grudnia !
Pełnych wymagań dalej nie ma.
Podobno gra mieć DLC z animacjami i poziomem trudność. Śmieć jeszcze zanim wyszedł. Wyśmieje każdego kto to kupi, zwłaszcza Alexa
Ok... zobaczymy jaka będzie zawartość na premierę, jak satysfakcjonująca to ok, ale jak biedna to zasłużą na podwójny bojkot
Poczekamy zobaczymy przede wszystkim jak z optymalizacją... po ostatnich produkcjach z Denuvo trzeba bardzo uważać.
DMX - można grać na konsoli.
- Działa nieźle jest patch day one już do pobrania.
- Graficznie mimo że unreal engine głowy nie urywa wręcz można powiedzieć że miejscami tekstury to jakieś średniowiecze. Modele postaci są niezłe. HDR niezły ale że gram na dużym 85" 8K (na PS5 oczywiście w 4K) i naprawdę niezłym nagłośnieniem w mojej dziupli growej to mimo nieźle budowanej atmosfery A/V to jednak gra graficznie jak dla mnie niedomaga (na pewno na zasadzie walki z najładniejszymi pozycjami -> taki GoWR czy Horizon 2 to zupełnie inna absolutnie wyższa klasa)
- Klimat : tutaj niestety zawód mimo świetnej ścieżki dźwiękowej to jednak gra na tym etapie czyli Początek Epidemii / Ucieczka nie straszy. Może potem będzie lepiej (mam nadzieję) na pewno nie ma mowy o poziomie strachu (ale kiedy to było) z Dead Space czy już tym bardziej obcy izolacja. Możliwe że jest to spowodowane tym że na początku walczymy z przeciwnikami którzy przypominają ludzi (może potem będzie zupełnie inaczej)
- Walka : niezła szczególnie że oparta na walce wręcz uniki (lewo,prawo), blok (ten kto wymyślił blok na gałce do tyłu to zrobił to chyba specjalnie aby ludzi wkurzyć), kontra i łupanie. Jak się człowiek wprawi to idzie świetnie tylko no właśnie widzimy potwora i zamiast uciekać to lecimy mu spuścić łomot ;) Roboty lepiej wykonano bo te potrafią zabić od razu i trzeba je unikać.
- Efekty śmierci : dobrze nam znane z dead space / tutaj jest świetnie jak przegrywamy a wystarczą 3 ciosy to odrywane mamy ręce, nogi, odgryzaną głowę itd. Jest krwawo i rewelacyjnie.
Fabuła : od początku niezła i w sumie na tyle dobra że chce się poznać co będzie dalej.
Absolutnie gry nie oceniam bo nawet nie mogę przy tej ilości czasu ale początkowe spotkanie z Callisto to nie jest spotkanie jak z TLoU czy ME2 tutaj raczej będzie coraz lepiej (nie wierzę że gorzej).
Jeszcze jedno na PS5 czasem chrupie / dawno nie widziałem efektu tego na PS5 właściwie chyba w ogóle nie widziałem zdarza się to sporadycznie ale na pewno klatki lecą mocno w dól przy większym zamieszaniu.
co mogę jeszcze napisać :
nie podoba mi się też że z przeciwników wypada zdrowie boost (kredyty mogą) a jednocześnie co jakiś czas możemy znaleźć zastrzyk zdrowia który fajnie buduje klimat bo jego podanie w szyję trwa jakieś 5-6 sekund i tutaj mogą cię oczywiście przeciwnicy atakować ale co z tego jeśli go nie potrzebujesz bo co chwile wypada boost zdrowia który podnosi zdrowie instant (bez sensu to zrobili)
inwentory jak w dead space otwarte więc jak przeglądamy coś to oczywiście też nas mogą zaatakować. Gra jest właściwie w mocnym stopniu z clonowanym dead space (co jest i plusem i minusem). Zostało tupanie nogą aby zmiażdżyć przeciwnika bo może coś wypadnie jak przeciwnik pada ze scryptu gry to tupanie nic nic nie daje więc wszyscy będą tupać każde zwłoki (trochę komediowo)
podoba mi się za to setting gry i przede wszystkim czuje się wyprowadzane ciosy / to jest świetnie zrealizowane.
Jak było można przewidzieć są już wpisy odnośnie wersji PC:
"Unknown and Mysterious Stuttering and Lags are present in the Game,the Team is Working Hard to find the cause"
ciekawe czemu...
Wyszedł patch 1.02 może trochę poprawi utrzymanie się fpsow bo momentami jak Boga kocham nie da się grać. Przypomniały mi się nawet czasy PS3.
Co do grafiki może na pc w 8k urwie głowę na ps5 tekstury to czasy mass effecta 3. Dziwnie to czasem wygląda dopracowane modele + inne elementy a tuż obok tekstura jeden prostokąt ;) klimat z czasem co raz lepszy bo i atmosfera się zagęszcza aczkolwiek poza kilkoma momentami to bardziej świetny akcyjniak horror niż survival horror.
jeszcze jeden film z walki / walka akurat jest zrealizowana kapitalnie poza blokiem, w ogóle nie da się za bardzo trafić z nim, uniki nie mają okna czasowego więc spokojnie bierzemy albo lewo albo prawo zależnie z jakiej strony nadchodzi atak i to zrobione jest super.
Co do tekstur to moze wyjdzie jakis patch, albo wersja na konsole bedzie biedna w stosunku do PC?
Nie chce mi się wierzyc, zeby nawet na PC były słabe tekstury, dac wieksza rozdzielczosc tekstur to nie jest jakis wyczyn chyba
Jest to do sprawdzenia ale chyba jak jest kilka przeciwników i z jednym walczymy wręcz to inni czekają z boku i patrzą ponieważ nie da się w tym systemie walki walczyć z więcej niż jednym przeciwnikiem.
Swoja droga ktoś wie czy wersja PS4 bedzie miała darmowy update do PS5?
W media expert nawet sie nie da kupic wersji na PS5 ;o
System walki nie powala, ale w sumie to trzeba samemu sprawdzic, zeby moc ocenic.
Dzięki Alex za materiały. Co do nich to mam dwa podstawowe ale. Po pierwsze walka strasznie toporna i bardzo to mi się nie podoba. Grałem we wszystkie Dead Space i odnoszę dużo lepsze wrażenie od tego tutaj. Nawet animacje walki w takim bublu rozdawanym za darmo na EGS jak Evil Dead wyglądają znacznie lepiej. Oczywiście te gry nie maja ze sobą nic wspólnego ale chodzi mi wyłącznie o walkę i animacje wyprowadzania ciosów. No i niestety te tekstury nie wyglądają najlepiej szczególnie na PS5 raczej jak z PS4. Nie wiadomo jak to będzie na PC ale tutaj to niestety nie zachwyca. Nie wiem jak z klimatem gry. Jak dla mnie takie 6/10.
Czyżby obawiali się niezbyt pochlebnych recenzji ?
Czekałem na ten tytuł i zaczynam mieć obawy.
Na steam można zwrócić tytuł jeżeli się nie przekroczyło dwóch godzin grania, więc można zaryzykować zakup.
Spokojnie gra jest bardzo dobra. Ma swoje wady ale która nie ma ale daje tyle radości i frustracji jak mało która. Czekam na wersje PC ale ten unlock to zapewne będzie w piątek rano (niestety). Za to na PS5 działa dobrze z padem. Są momenty naprawdę niezłe w ogóle gra jest moim zdaniem co najmniej na poziomie pierwszego Dead Space (jak przypomnę sobie tamte czasy). Początek jest w sumie najsłabszy jeśli chodzi o horror potem to już jazda bez trzymanki. Przy tych bolączkach jakie gra niestety ma to na więcej niż 8/10 raczej nie liczcie w recenzjach co właściwie też i nic nie znaczy ważne aby wam się podobała.
W zalecanych GTX 1070 wygląda podejrzanie. Dziś na tym GPU co najwyżej można pograć w 1080 Wysokie ustawienia z FSR 2.0 lub max Medium bez FSR. Oby optymalizacja byłą tak dobra jak na to wskazują wymagania sprzętowe.
Oh jezu, jak ty Alex dajesz 8/10 to gra musi być dla przeciętnego zjadacza chleba absolutnie niegrywalna.
Sam czekam oczywiście czekam na piątek, bo nawet jak średniak to i tak nie mam w co grać.
Zaliczone :) ok. 20 godzin (moim zdaniem wynik solidny) ale sprawdzałem co się da i umierałem często -> moja ocena 9.5/10 - dla mnie gra jest świetna. Recenzje pewnie będą w okolicach 8/10 tak obstawiam ale bawiłem się przy CP jak dawno temu przy Dead Space właściwie teraz brakuje mi tego remake jak cholera. Na początku gra mało straszy ale potem jest to naprawdę solidny horror. Na pewno jest to gra grudnia, raczej niczego lepszego w grudniu nie dostaniecie.
Tamten niestety usunęli i będą usuwać więc kto chce ten zdąży zobaczyć tutaj inny
No, ale w grudniu nic więcej nie wychodzi, więc gra grudnia to żaden wyczyn xd
Powiedz lepiej jak z fabuła? Postacie są ciekawe? Jakieś szokujące zwroty akcji?
Pierwsza recenzja to 10/10 czy tam 5/5
Od oceny Alexa spokojnie można odjąć 2 punkty, biorąc pod uwagę fakt, że nie pieje jak zazwyczaj, że to jest gra dekady (conajmniej GOTY) to można spokojnie założyć, że szykuje się średniak.
Ktoś wie, czy gra będzie odblokowana jutro o północy, czy rzeczywiście trzeba czekać do godziny 9:00?
Praktycznie sony zrobiło tą grę. Ale jest niestety nieudolnie wykonana można poczytać komentarze ludzi z PS5:
A co na PC to zobaczymy w piątek. REMEMBER NEVER PREORER !
No niestety usunęli i tym razem aczkolwiek zostało już niecałe 10 godzin do premiery. Właściwie kto chciał to i obejrzał a kto nie chciał to będzie sam odkrywał.
U mnie gra cały czas coś robi, ściąga pliki, kończy, potem pobiera znowu ileś GB, potem coś aktualizuje z season passem, następnie nic a teraz rozpakowywuje pliki :p
Włączyłem benchmark dostępny w grze bo zagram dopiero po pracy i na 3060ti jest stuttering tak jak ludzie piszą (RT off).
Przecież ta gra w rekomendowanych podaje 1070 więc WTF.
,,The Callisto Protocol update 1.05 is rolling out on PS4, PS5, PC and Xbox consoles. According to The Callisto Protocol 1.05 patch notes, the latest update resolves issues related to stuttering, lag, and performance issues. Apart from this, The Callisto Protocol patch 1.05 also includes stability fixes."
Przy optymalizacji / performance która leży i kwiczy - to ta gra jest tylko bezczelnym skokiem na kasę!
Ocena 1.0 to i tak za dużo.
Albo Dev-si / Studio wezmą się za robotę, albo zniesmaczone komentarze to jedyne co otrzymają!
Nie ma to jak spartaczyć gierkę fatalną optymalizacja, ale tak teraz jest że koledzy programiści zamiast programować myślą tylko o zwieraczach swoich kolegów z biurek obok jak ich przedmuchać tylko a programowanie leży dlatego potem są takie kwiatki. Może za rok i po kilku patch gra będzie nadawać się mniej więcej do grania
Dobra odpaliłem na chwilę i nie idzie grać xD Jest 100 klatek, ale po prostu dropi co chwilę do 20 i tak w kółko, trzeba poczekać na jakiś patch bo na ten moment nie ma to najmniejszego sensu. Okazało się że 1.05 już weszło i taką obecnie wersję mam, czyli to co zapowiadali nie poprawiło stanu gry.
Oficjalnie nie ma żadnej wzmianki o patchu 1.05 , kiedyś będzie ale raczej nie dzisiaj.
Zaczyna się weekend więc twórcy gry muszą opić sukces sprzedaży, kasa na pewno będzie się zgadzać , skąd my to znamy (CP 2077 )
Zmieniłem z Direxa 12 na 11 i wszystko śmiga na wysokich z rtx on. Gra jest mega klimatyczna. Starcia dają mnóstwo satysfakcji
Patch już dostępny na pc. Około 400mb.
Shutteru brak.
Chyba cofnęli wersję po prostu gdzie wszystko się ładuje podczas uruchamiania i chodzi to w 5fps xD
Tak czy siak jak poczeka się ten pierwszy nieprzyjemny moment to jest już spoko, ciekawe czy przy następnym uruchomieniu już zcashuje shadery i będzie normalnie.
btw czuć że to port konsolowy i musiałem sobie podpiąć pada bo na klawiaturze i myszce jakoś nienaturalnie się steruje, wy na czym gracie?
Jesli ktos skonczy to niech poda czas gry.Cxzy mozna przejsc gre podobnie jak w RE2,3 kolesiem lub kobieta ale troche inna droga?
wszystkie daty audio & implanty bios
Rozdział 1: Ładunek – 1 do zebrania
Rozdział 2: Wybuch epidemii – 3 do zebrania
Rozdział 3: Pozostałości – 8 do zebrania
Rozdział 4: Siedlisko – 7 do zebrania
Rozdział 5: Zagubiony – 8 do zebrania
Rozdział 6: Poniżej – 5 do zebrania
Rozdział 7: Kolonia – 7 do zebrania
Rozdział 8: Wieża – 4 do zebrania
Razem do zebrania jest 43 przedmioty (23 implanty bios, 20 data audio)
Jak na PS4 gra jest dobra i dobrze chodzi, chyba lepiej niż na PC ??. Klimat, grafika i audio to jest cud miód malina. Choć do Outlasta jest długa droga to jak na trzecioosobową grę jest świetna i polecam
Przesadzili ze stopniem trudności podczas jazdy na platformie. Zaraz mnie uj strzeli.
Dzisiaj odpaliłem grę na PS4 slim na 65 calowym TV i gra chodziła W HDR tak 15-20 klatek na sekundę, w dodatku przycina ,trochę słabo, lecz grafika i dźwięk daje radę. Później odpaliłem na 30 calowym TV i gra zaczęła płynnie chodzić ,trochę to dziwne No ale dobra zobaczymy jak się gra rozkręci.
Skończyłem, zajęło mi to 14h. Kapitalny klimatyczny Dead Space z domieszką Alien Isolation. Bardzo fajne walki, super grafika. Szkoda, że trochę za szybko się kończy.
Taki Dead Space 2 bez najlepszych elementów Dead Space 2. Od biedy można zagrać. Chyba im nie starczyło czasu na skończenie gry dlatego zakończenie historii planują na DLC.
Jednak zrobili to czego się obawiałem.
Źle wyważony poziom trudności tak żeby wnerwiac graczy.
Może na promocji sprawdzę.
A steelrising bardzo fajne dostosowali trudność można wybrać różne opcje. Najlepsza gra spajderow.
Ja chyba poczekam na dlc i jakąś obniżkę. Gra wygląda ślicznie, klimatycznie, ale z różnych recenzji dochodzą narzekania na bardzo wtórny, żeby nie powiedzieć prostacki gameplay loop. Urywanie kończyn nekromorfów z DS jednak jest ciekawsze mechanicznie.
Edit: machnąłem się i napisałem w wątku PS5, zamiast PC.
Ja chyba poczekam na dlc i jakąś obniżkę. Gra wygląda ślicznie, klimatycznie, ale z różnych recenzji dochodzą narzekania na bardzo wtórny, żeby nie powiedzieć prostacki gameplay loop. Urywanie kończyn nekromorfów z DS jednak jest ciekawsze mechanicznie.
Gra miażdży klimatem, system walki spoko, w końcu coś w co można pograć, na początek powiem, by nie używać żadnych znajdek, tylko wszystko gonić w sklepie, usprawnić łapę i pałkę do poz 2 , giwerę do 3, dopiero potem zrobić shotguna, dlatego że mało slotów w ekwipunku, szkoda miejsca na 2rodzaje amunicji,jak masz zrobioną jedną broń, to amunicja wypada tylko do jednej, w ten sposób szanse są po twojej stronie.Na dzień premiery , na xsx gra chodzi płynnie, żadnych dropów, bugów etc.Grafika super.
Dobra skończyłem.
Zakończenie raczej pod kolejną część a w dlc poznamy wydarzenia z podstawki z innej perspektywy.
Wracając do gry,nie ma mowy o żadnej nowej jakości czy tam produkcji AAAA. Po początkowych zachwytach spowodowanych głównie klimatem i grafiką ultra na pc przychodzi twarde zderzenie z lenistwem twórców na wielu płaszczyznach. Zaczynając od ubogiej liczbie przeciwników a kończąc na przewidywalnej do bólu fabule. Problemy optymalizacjne to pikuś w porównaniu do tego jak kijowo są rozmieszczone chackpointy co wiążee się z wielokrotnym powtarzaniu tych samych czynności. No i tradycyjnie w tego typu grach po początkowym zaszczuciu i uważaniu na wrogów,pod koniec jesteśmy już Rambo i ubijamy wrogów w ilościach hurtowych.
P.S. Pro tip.
Wydrukujcie max 3 bronie i je ulepszajcie. Amunicja wtedy będzie wypadała tylko do nich.
Więcej nie ma sensu bo i tak zasobów będzie mało. W grze są dwie strzelby z różnym rodzajem amunicji;-)
Gra jest miarę ok co do optymalizacji ja grałem na ps5 dziwię się że nie ma 4 trybów jak w god of war ustawień graficznych brak obsługi vrr co mogło dać jeszcze 10 klatek do trybu rt. Fabuła miała nas gnieść w fotel tak jednak nie jest. Czuć braki i pośpiech. Dla mnie nie potrzebnie zainwestowano profesjonalnych aktorów . Czy będzie kontynuacja tak w sumie się zapowiada. Czy dobrze nie wiem . Mam nadzieję , że jeśli ona się pojawi poprawi ona błędy w części pierwszej.
Co do mojej oceny na początku gry 9.0 Niestety muszę stwierdzić że gra jest do bólu liniowa i monotonna. Nie ma w niej żadnych zagadek czy elementów zręcznościowych. Samych potworów jest tylko kilka rodzajów. Nie ma w niej spektakularnych walk z bossami. (Tylko ten dwugłowy ale on występuje 4x i finałowy). Lokacje też dość monotonne, cały czas do siebie podobne, nie pozostające w pamięci. Tylko jeden pancerz. O czym warto wspomnieć to kuriozalna zmiana broni (3 klawisze!). Fabuła iście hollywódzka. Na pewno na duży plus klimat kosmosu i udźwiękowienie no i trochę grafika. Moja finałowa ocena to 8.0. Warto zaczekać na promocję. O tym że gra jest słabo zoptymalizowana nie piszę bo to pewnie z czasem zostanie naprawione.
Można powiedzieć że gram na prosiaku z ssd zakupioną cyfrowo a dlatego żeby gra szybciej chodziła jak tutaj kolega niżej mówi że narzeka na fps na ps4, ogólnie gra na PlayStation dostała najlepszą optymalizację na dzień dzisiejszy, chciałem kupić na series s ale oglądając wideo na digital foundry stwierdziłem że to nie ma sensu i wesprze Sony tą grą i kupie na ich platformę. Gracze pecetowi całkiem narzekają może czas pomyśleć i zrozumieć że konsola jest do gier i lepiej kupić ps5 czy series x niż ładować w peceta tyś złoty bo takie sytuacje będą się zdarzały zawsze.
Dead Space 1 grałem w 2018, a 2 i 3 2019 więc sobie jedynkę kupię na premierę. Już wystarczająco czasu minęło, żeby sobie odświeżyć w super nowej oprawie graficznej:) Może będzie w EA Play Pro.
Btw to możliwe, że gdzieś przegapiłem schemat strzelby? Bo w 5 rozdziale nie mam, a jest chyba tylko 8
Wyszedł 2 patch 10 GB dużo poprawił, szczególnie optymalizację
To ja chyba poczekam tak z pół roku jak dodadzą brakującą zapowiedzianą zawartość i poprawią błędy. Bez sensu teraz grać bo nie będzie się chciało tego przechodzić kilka razy tylko po to by zobaczyć kilka dodatkowych animacji czy dodatkowych lokacji. Najgorzej jak ktoś teraz przeszedł grę więcej niż raz i to w takiej formie jaką mamy obecnie.
Widziałem, że wczoraj pojawił się patch 10 GB. Mam nadzieję, że poprawia on crashe na pulpit na dx12
Rozmyte tekstury na kazdym kroku na moim ps4, do tego przycinie gry momentami. Mamy do cholery 2022r a takie rzeczy ci smiecie wydaja, niedopacwane? ehh ta branza coraz bardziej schodzi na psy
Po 4 h grania jak dla mnie ogromne rozczarowanie jak na razie.
=Tekstury sa starsznie rozmyte w wielu lokacjach, to jest skandal by w 2022 wydawac gre w takim stanie, gram na ps4
=system walki w zywarciu jest kiepski tak jak i te smieszne uniki, tworcy chyba sami wiedzieli ze nie jest z tym dobrze, dlatego mozna w opcjach ustawic automatyczne uniki
=nie czuc w cale strachu
=jak narazie fabula srednia.
Jedyne plusy to jak dla mnie klimat i dizajn graficzny
Świetna gra aż trudno się oderwać od niej. Klimat, atmosfera, walka, filmowe akcje. Wszystko się zgadza. Nie wiem z czym co poniektórzy mają problem? Walka wcale nie jest prosta, a amunicji jak na lekarstwo. Może faktycznie za dużo trochę tego wciskania klawisza E ale poza tym naprawdę porządna gra akcji w klimatach SF.
Przeszedłem i w sumie nie do końca wiem co sądzić o tej grze
Generalnie bawiłem się dobrze, ale jest tutaj sporo mniejszych lub wiekszych potknięć
Fabuła prosta jak budowa cepa, początkowo wręcz praktycznie jej nie ma (co mnie zdziwiło, bo przeciez sporo kasy poszło na sesje motion capture, cutscenki itd)
Gra stara się być tajemnicza i do pewnego momentu wlasciwie od strony fabularnej nie daje od siebie nic, te nagrania audio które znajdujemy po drodze są tak strasznie nijakie, wrecz glupie, ze moglo by ich nie byc wcale. Opowiadanie historii za pomocą srodowiska lezy i kwiczy w tej grze
Dopiero od polowy gry coś tam zaczyna się dziać, ale jest to po prostu historia jakich wiele - ot jakieś oszołomy wpadły na pomysł, zeby zrewolucjonizować ludzkość poprzez mutacje naszej rasy xD
Jacob i Dani pokazują jakis charakter dopiero pod koniec gry, przez wiekszosc czasu są to postacie do których w ogole nie pała się zadnymi emocjami - ktos myslal, ze to bedzie fajne, ale niestety nie jest
Paradoksalnie koncówka gry, mimo ze sztampowa całkiem mi się podobała i nie byla tak szczęśliwa jak się spodziewałem
Cutscenki, animacje postaci są zrobione reweleacyjnie, szkoda tylko, ze to poszlo na historie, która tak naprawdę jest gorsza niz w takim Dead Space - tak Dead Space nie miał cutscenek praktycznie w ogole, ale za to swietnie opowiadał historię przez otoczenie, audiologii, a sam Issac robił robotę nawet w pierwszej czesci, gdzie nie odzywał się jak Gordon Freeman
Jezeli chodzi o rozgrywkę to tutaj mam mieszane odczucia, niby fajnie, ze postawiono na cos nieco swiezego jak walki 1na1, ale wyszło to chaotycznie - gdy kilku wrogow spotkasz w okol siebie, to nawet jak robisz te uniki, to nie masz z nimi szans (jezeli nie masz broni palnej), bo gdzies tam w którejs sekundzie mozesz dostac bombe od kogos z boku
Uniki są niestety dosc glupie, caly czas polegaja na prawo-lewo-prawo-lewo, nawet jezeli w niektorych momentach wydaje sie, ze mamy odbic dwa razy pod rzad w ta sama strone.. Ten system jakis potencjał ma, ale tutaj troche to nie wyszlo
Samo walenie pałką xd na dualsense jest bardzo fajne, ogolnie wibracje na dualsense w tej grze są kozackie np, po podejsciu do wentylatora, pad daje swietny efekt wibrowania
Strzelanie juz troche mniej, ale jest calkiem w porzadku
Gra cierpi na dość sporą schematyczność misji, sporo z nich wyglada tak, ze idzemy do jakiego tam celu, po czym cos idzie nie tak, spadamy na dol czy gdzies i musimy znalezc nowa drogę, a po drodze musimy odblokowac jakies drzwi znajdując bezpiecznik
Starano się to urozmaicić skradaniem.. Które jest słabe.
Gra ma jeden level ala The last of us z klikaczami, tyle ze tutaj wyszlo to bardzo zle - przeciwników mozemy eliminowac nozem i jak juz to zrobimy to nawet jezeli drugi przeciwnik stoi dosłownie obok to i tak on totalnie się nie połapie, ze jego 'kolega' został wlasnie zabity xD cringe straszny
Nie wiem na cholere oni nawalili tam tych wrogow az TYLE, bo gdyby ich tam nie bylo az tak duzo, to nie daloby sie tego tak zauwazyc
Oczywiscie jak tylko oddamy jeden strzał z broni palnej to juz zlatuje się magicznie całe stado z którym nie mamy szans, nawet na easy xD
Gra miała miec jakies rewolucyjne ai, a wyszlo na to, ze ten aspekt wypadl totalnie zenujaco
Porównujac gameplay do Dead Space to jest tak o 2 ligi gorzej, tam walka jakaś piłą to była czysta poezja, odcinanie kończyn nekromorfom ymm
Mimo sporej schematyczności i błędów od strony projektowej, trzeba przyznac ze gra ma klimat pierwszorzędny
Lokacje nie są roznorodne, ale to akurat jest na plus, bo w takim horrorze gore, powinno byc szaro, buro i ponuro i tak w istocie jest
Muzyka jest rewelacyjna, juz pomijajac sama kwestie jakosci audio, ktora jest mega to sama muza po prostu jest niezywkle mroczna i idealnie pasuje do klimatu
Graficznie rewelacja, co prawda tekstury gdzieniegdzie są kiepskie, włosy wyglądają jakoś dziwacznie (szczególnie Jacoba), jakby miały jakies artefakty, a ogien wygląda jak w grach sprzed 15 lat to całościowo wygląda to rewelacyjnie - gra ma świetne oświetlenie, a jako ze jest ciemno to sprytnie ukrywa niedoskonałości
Postacie wyglądają bardzo dobrze, ale nie tak ładnie jak w grach Naughty Dog czy Santa Monica
Gdybym oceniać miał osobno poszczególne elementy to wyszłoby na to, ze ta gra to taki średniak, ale jestem ogromny fanem horrorow, thrilerow - uwielbiam takie klimaty mówiąc wprost
Dlatego jak dla mnie to dobra pozycja taka na 7,5 - trochę podobny przypadek co Plague Tale 2, gdzie gameplayowi i historii można sporo zarzucić, ale jednak jest TO COS
Jezeli kogos nie bawią takie klimaty to moze odpuscic, bo dla niego ta gra bedzie 'benchmarkiem' . Mimo, ze ta gra to dla mnie 7,5 to jest ona rozczarowaniem, ale jakze pięknym rozczarowaniem..
Czego wy oczekujecie po starym PS4? To cud, że nowe gry nadal wychodzą na tym starciu, które ma prawie 10 lat
Lepszy rydz niż nic, w przyszłym roku na PS4 już nie pogracie w nowe gry zbytnio
Nowe star wars, dodatek do Horizona, Dead Space remake, starfield, forspoken wychodzą tylko na nextgeny
Na PS4 będzie jeszcze re4 remake i to będzie prawdopodobnie najładniejsza gra jaka wyjdzie na tej platformie
Jest nawet dobrze, typowa liniowa korytarzówka, klimat jest, soundtrack jest, grafika jest, satysfakcja z walki też w sumie jest, fabuła jest jaka jest, questy schematyczne są. Ogólnie całkiem dobrze jest!
Idealny przykład na to, że grafika w grach to nie wszystko. Piekielnie nudna gra. Daje 3, bo ładnie to wygląda. I taki crap dostaje tu 8.5, a ogromnie rozbudowane i miodne Midnight Suns tylko 5. Komedia. Może Gry-Online niech faktycznie zajmie się recenzowaniem filmów, będziecie mieć fotorealizm i zero grywalności, którą i tak ewidentnie macie w dupie. ;P
Aspekty techniczne pomijam, bo mam mocny PC (4k wszystko na max). Gra jest po prostu NUDNA, a dla mnie zawsze gameplay > grafika.
Kilka godzin gry za mną. Pierwsze dwie godziny nudne i mało klimatyczne (choć gra od początku jest piękna). Po dwóch godzinach klimaty zaczyna wchodzić. Aczkolwiek jak grać to tylko w ciemnym pomieszczeniu na słuchawkach. Na ten moment mocne 6,5-7,0/10.
Bardzo dobra gra. Co prawda ma trochę kontrastów jak topowa oprawa w porównaniu do takich elementów niegodnych AAA jak tandetne, cringowe i nie pasujące do sytuacji animacje śmierci czy ai maszkar szczególnie w levelu z "klikaczami" ale powiadam wam, że w tej grze HDR na porządnym sprzęcie miażdży. Te uniki czy kombo unik, strzał i kolejny strzał też mają swój urok w przeciwieństwie do DS gdzie się tylko strzela. Solidne 9/10. Szkoda tylko, że sprzedaż chyba marna i raczej ciężko będzie o kontynuacje.
Dawni nie grałem w takie gówno za 280 zł, pojebało im się w dupach od tej technologi .Gry tego typu nie mają nawet podbity do gier , gier to mało powiedziane konkretnie zrobionych gier ghost Wiesiek the last of us, dead stranding , jest tego . Chłopy od calysto zrobili takiego średniaka że jprd. Mało tego odpalasz grę na ps5 ustawienia max rozdzielczość i 2 inne opcje , to gra nie utrzymuje stałych 30 fps ledwo 20 . Porażka to mało powiedziane , gra nie adekwatna do ceny .
Glen ty klamco i oszuscie odaj mi moje pieniadze!!
Jesli to ma byc tytul AAAA to ja juz wole tylko gry AAA, ehhh
Jedna wiela sciema, ten tytul to max AAa, jesli ktos mysli inaczej to jest wielkim dzbanem, oprocz ladnej oprawy audio i video ten tytul jest we wszystkich innych aspektach przecietny
Myślałem że będzie trochę lepiej ale jest dobrze system walki na początku szok ale z czasem można się przyzwyczaić grafika miodzio fabuła też nie najgorsza więc polecam dobrze się bawiłem wkręciła już później na dobre
Dobry średniak, po aktualizacjach większych błędów nie ma, fabuła może być, graficznie miazga, gra niestety dość krótka przy pierwszym podejściu (sredni poziom trudności) 8h40m. Drugie 6h (Trudny). Trzecie podejście 4h30m (Trudny). Daje 6.5/10
Bardzo mi się podobała ta gra. Faktycznie do walki wręcz trzeba się przyzwyczaić, fabuła dość szybko staje się przewidywalna, ale klimat jest przez większość gry gęsty, wręcz duszący. Warstwa audio wizualna wgniata w fotel. Niestety natrafiłem na parę gliczy związanych z szalejącą podczas walki kamerą i przedmiotami których nie dało się podnieść. Czas zabrać się za remake Dead Space.
ehhhhh dawno nie grałem w taką marną grę, ta gra mnie niesamowicie wymęczyła model walki jest NIJAKI nie dający żadnej satysfakcji jest drętwy na początku jest fajny ale później jest tylko gorzej. Dodatkowo movment jest mozolny w Dead Space też taki jest ale tam jest to dobrze zrobione i tam też się wkurzałem jak coś mi nie wychodziło ale jak się udało to była satysfakcja, a tutaj to było po prostu apogeum frustracji ginąłem co trochę. Postać za nim się odwróciła za nim broń przeładowała to jeszcze mi się zdążyła zablokować na jakieś teksturze niewidzialnej. Aż sam się zastanawiałem czy to ze mną jest coś nie tak starzeje się percepcja już nie ta co kiedyś albo mnie takie gry przestają bawić. Eksploracji tutaj nie ma, jumpscery marne a wrogowie są jeszcze bardziej upierdliwi niż w DS odnosze wrażenie że twórcy do końca nie wiedzieli co robią i nie wykorzystali w pełni potencjału bo mogła to być zajebista gra bo klimat jest wyborny w tej grze, a grafika jest wybitna stwierdzam że jest to jedna z najładniejszych gier 2022 roku. Do plusów mogę zaliczyć jeszcze nienajgorszą fabułe i voiceacting. O tyle dobrze że dostałem te grę w voucherze z karty graficznej bo nie jest warta pieniędzy takich, gra to bardzo mocny średniak na jeden raz, a naprawdę wielka szkoda.
od dead space i dead space remake lata swietlne to stało, gra jest mieszanka resident evil od 4 czesci odrastajace głowy jakieś odnoża tłuczesz ich jak rzeznik w 24 wieku pałka ze średniowiecza a ci coraz to lepsze upgrady zeby tylko nie paść tak jak jest akcja gry w wiezieniu niech w tym wiezieniu zostanie dla miłośników bitego miesa na grilla może sie nadać!!!!!!
Miła sympatyczna prosta gra;) jeden wielki minus za brak pominięcia walk z bosami gdy człowiem próbuje przejsc 40 raz danego potwora i brakuje mu amo. Ogólnie świetna gra, polecam.
Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak aktualnie wygląda rozgrywka po aktualizacjach zapraszam na kanał youtube: Około Kulturowo
Gdyby ktoś chciał zobaczyć jak aktualnie wygląda rozgrywka po aktualizacjach zapraszam na kanał youtube: Około Kulturowo
Minęły ponad 3 miesiące od premiery a cena się nie zmienia. Widać nie mogą się pogodzić z tym że wypuścili crapa na premierę i gra była nie grywalna. W założeniu mieli sprzedać co najmniej 5 mln egzemplarzy teraz założenia spadły do 2 mln co i tak będzie nie realne.
Póki co nie ocenię tej gry, bo grałem jakieś 3 h, może nieco dłużej, i powiem szczerze, że na razie mam dość. Generalnie w grach bardziej liczy się dla mnie fabuła niż jakieś wyzwania na hard levelu i akurat mam taki moment w grze, że się wkur***m, nie wiem ile amunicji trzeba władować w przeciwników żeby padli, bo ci - nawet jak już są bez głów to i tak trzeba jeszcze kilku ciosów żeby ich wykończyć. Ręczny zapis to też jakaś kpina, bo po wczytaniu stanu gryi tak zaczynam od ostatniego punktu kontrolnego, tak więc jeśli nawet uda mi się pokonać - akurat 2/4 wrogów w tym przypadku - to i tak trzeba zaczynać od samego początku jeśli padnę. Jeśli tak jest przy maksymalnym poziomie ułatwień, to nie wyobrażam sobie jak jest na hardzie. Zniechęcony póki co do grania w to ??
To było na tym etapie, mam nadzieję że ten link nie będzie tu zabroniony:
https://www.eurogamer.pl/the-callisto-protocol-nastepstwa-dzial-medyczny-grp-shu
Zaraz po zdobyciu rękawicy GRP służącej do chwytania i rzucania przedmiotami/wrogami, pojawia się kilku takich, z którymi nie daję rady ; zdrowia mało, a uciec nie ma gdzie bo drzwi są zablokowane dopóki się ich nie pokona. Wczoraj chyba z 30 razy próbowałem, albo i więcej :-D
Skończone w niecałe 8h i serdecznie polecam tym bardziej teraz jak cena jest już stosunkowo niska. Świetny klimat i petarda graficzna. Bardzo fajna korytarzowa gra z fajną opowieścią. Może trochę sztampowo ale poprowadzone wszystko bardzo dobrze i furtka na drugą część otwarta. Choć takiej się nie spodziewam bo doniesieniach o słabej sprzedaży.
Aaa a ręczny zapis gry to nie wiem po co istnieje w tej grze. Przecież i tak zawsze cofa nas do punktu kontrolnego. Nie idzie zapisać gry, aby kontynuować w tym samym momencie.
Bardzo dobry tytuł. Nie oczekiwałem, że będzie kolejnym Dead Spacem, za to mogę stwierdzić, że dużo czerpie z Resident Evil.
System uników do ogarnięcia. Gra jest bardziej sensacyjna, niżeli straszna, więc może stąd niższe oceny.
Nie miałem tutaj momentu, gdzie czułem chwilę niepewności czy gęsią skórkę.
Miłe zaskoczenie z bohaterem odgrywanym przez całkiem popularnego aktora - swoim wizerunkiem sprawił, że postać Jacoba nie jest tak mdła.
Z początku rozczarował mnie czas rozgrywki, bo grę przeszedłem w trzy dni przy posiedzeniach 3-4 godzinnych, ale z drugiej strony to i tak więcej, niż zapewniały ostatnie Residenty i w zasadzie przyzwoita długość rozgrywki dla gry akcji.
Callisto to moje największe od paru lat rozczarowanie. 6/10(mocno na sile), a sadzilem, ze bedzie to tytul na co najmniej 8-9/10 dla mnie, bo moje klimaty i tworca od DS1. Najgorszy byl dla mnie ten beznadziejny nacisk na walke bronia biala i oczywiste jump scary, przez co gra NIC nie straszyla praktycznie.
Bronie tez beznadziejne i takie typowe az szok..
Dla mnie jest to niewyobrażalne jakie puste glowy są na tym swiecie. Kto wpadl na pomysl by isc w strone unikow i walki palka, czy nikt nie sprawdzal tego i uczciwnie nie powiedzial innym by nie isc tą drogą, bo jest to tragiczny pomysl!?! Glen to chyba przypisywal sobie zaslugi innych przy tworzeniu DS1, bo on w ogóle nie wie co to budowanie klimatu i napiecia, jedyny plus dla grafikow co robili lokacje
Gra po kontrowersjach na początku wyszła w końcu na prostą ale sprzedaż jest tak "niska" że nie ma szans na ewentualna kontynuację. Sprzedano "raptem" ponad 2 mln egzemplarzy przy zakładanych 5 mln. Moim zdaniem trochę przesadzili z założeniami tym bardziej że to debiut a pazerne założenia sprzedażowe w oczywisty sposób nawet w połowie się nie ziściły. No ale jak widać nie mają zamiaru wypuszczać kontynuacji.
https://gamerant.com/callisto-protocol-2-unlikely-sales-reviews-disappointment/
Jestem po ponad 10h grania i przyznam, że choć gra graficznie jest dopracowana i wygląda ładnie, to fabuła jakoś nie wciąga. Nie jestem jakimś wytrawnym graczem, ale tu nie ma nic nowego, co odróżniałoby ten tytuł od innych gier sci-fi. Powielane te same schematy. Grę tworzyli współtwórcy Dead Space i chyba na siłę chcieli zrobić coś równie dobrego. Mam nadzieję, że się trochę ta akcja rozkręci, bo fabuła to akurat dla mnie w grze czy filmie najważniejsza rzecz.
Dopiero kupiłem, jutro rozpoczynam zabawę z tą grą. Jak często bywa przy ocenianiu gier opinie są podzielone ponieważ gusty są różne i tak samo w tym przypadku. Ja oczekiwania mam spore wobec tego tytułu, mam nadzieję że się nie zawiodę.
Witam i od razu mówię, że za tę recenzję wiele osób, które dały wcześniej negatywa tej grze, znienawidzi mnie. Nie będę jednak kłamać i wbrew sobie naciągać faktów, aby inni o mnie dobrze myśleli. W The Callisto Protocol grało mi się fantastycznie i uważam ten tytuł za doskonale zrobiony survival horror. I tak... czytałam opinie i recenzje innych. Doszłem do wniosku, że duża część graczy nie ma pojęcia, na czym polega rozgrywka w takim typie gier.
Survival horror rządzi się swoimi prawami. Najważniejszą jego cechą są dobrze wkomponowane w grę UTRUDNIENIA. Ma być trudno poruszać się, zdobywać broń i ulepszenia do niej, amunicję, życie, a wrogowie nie mają padać od jednego strzału. Ogólnie ma być, czuć ciężką, paskudną atmosferę i tak właśnie jest w The Callisto Protocol.
Nie spodziewałem się niczego po tej grze, a wręcz byłem trochę uprzedzony wśród tylu głosów, że znacznie gorszy klon Dead Space'a. I chociaż nie było strasznie, trudno, ani odkrywczo to koniec końców wyszło bardzo poprawnie. Solidny średniak, warty swojej plusowej ceny.
Osobiście nie przepadam za horrorami, bo mnie psychicznie wykańczają, a tutaj obyło się bez zawałów. Nie przepadam za backtrackingiem, bo się gubię w korytarzu odnóg, tutaj o dziwo też tego nie ma. Jest za to satysfakcja z rzucania biofagami o kolce, chociaż trochę niedopatrzeniem twórców była konieczność deptania nawet takich wrzuconych na kolce by zdobyć z nich przedmioty (powinno być automatycznie, a głupio jest celować w stopy wiszących na ścianie zwłok). Kolejnym jest fakt, że ślepi przeciwnicy nie słyszą walenia butem o podłogę czy rzucanymi ciałami. Ręczne zapisy to fikcja, bo i tak wraca do punktu kontrolnego. Mimo wszystko bawiłem się dobrze.
Wlasnie zastanawialem sie czy nie zagrac. Mam dostepna z ps plusa ale chyba sobie daruje. Ciagle umieranie i monotonia to nie moja broszka…
Ogólnie gra nie została ciepło przyjęta i słyszałem wiele negatywnych opinii ale tak naprawdę nie rozumiem tego. Jakimś wielkim fanem gatunku nie jestem ale ciągnie mnie czasami do takiego klimatu oraz aby odpocząć od "wielkich" gier z ogromnym otwartym światem. Tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Gra ma wszystko co powinna mieć. Fantastyczny klimat, świetna immersja dzięki całkowitemu wyeliminowaniu HUDa, bardzo ładna graficznie. Fakt, że nie jest jakoś mocno rozbudowana (ilość broni, rodzaje przeciwników czy liniowa ścieżka) ale uznaje to za plus. Idealna odskocznia od wielkich tytułów bez zbędnych zapychaczy na kilka wieczorów. Fabularnie może i bez rewelacji ale w sumie to rzecz gustu.
P.S.
Nie myślałem nawet, żeby zagrać w Dead Space Remake ( gdyż jak pisałem wcześniej nie jestem fanem gatunku), ale po ukończeniu The Callisto Protocol bezpośrednio zabieram się za Dead Space :)
OCENA 8.5 /10
Bardzo fajna gierka. Zaliczyłem razem z dodatkiem i powiem, że grało się elegancko. Była satysfakcja z okładania dziwolągów a czerwień tryskała wszedzie! Graficznie wyglada super, dużo detali, szczegółow a gra świateł w ciemnych miejscach wyglądała naprawde fajnie. Jest klimat. Jak dla mnie bardzo dobry tytuł ale technicznie już troszke gorzej, w niektórych miejscach użycie procka spadało z ok 50% do ok 20% przez kilka sekund a wtedy gierka zaczęła chrupać aby za chwile znowu było normalnie. Powtarzało się to co jakiś czas, chyba coś jest nie tak z optymalizacją ale gierke ukończyłem a fabuła nawet dała rade. Teraz trzeba się zabrać za Dead Space Remake!
Cieszę się, że nie uległem negatywnym komentarzom pod adresem tej gry. Faktycznie fabularnie gra przeciętna. Ale klimat, grywalność, przyjemna mechanika walki góruje. U mnie na rtx 3060ti i i5 8600k śmiga pięknie 70kl/s+ na ultra bez RTX.
Polecam
kawał dobrej gry..ultra ustawienia ryzen 5 5600 rx 6700 xt gra sie miodzio..
Kiedy kupowałem The Callisto Protocol w zimowych wyprzedażach, nic o niej nie wiedziałem. Była podejrzanie tania, ale jako że uwielbiam klimat S-F postanowiłem ją kupić razem z między innymi grami na przykład z Dead Space, która jest rewelacyjną grą i przy której miałem miłe chwile nostalgii, czekam na DS 2 Remake.
Callisto Protocol wyglądało jak kolejna część DS albo jego podróbka, lecz szybkie spojrzenie na gry-online i od razu widać dlaczego miałem takie wnioski.Głównym twórcą obydwu gier jest ta sama osoba, więc ma prawo do tego aby tworzyć jakby nieoficjalną część DS.
Po pierwszej batalii z ustawieniami graficznymi i spadkami klatek do 2-5 fps udało mi się ustabilizować grę na poziomie 45fps czyli tak jak lubię. Nie wiem czy tylko Ja tak miałem, ale benchmark w grze o wiele bardziej zawyżał fpsy niż gra potrafiła dostarczyć, co powodowało irytację podczas początku gry, spowodowaną atakami braku płynności rozgrywki. Lecz udało mi się osiągnąć kompromis, a grafika wcale nie ucierpiała i dalej była bardzo dobra (oczywiście RT wyłączone)
Lokacje super wykonane, mroczny klimat S-F zachowany w 100%. Nietypowe rozwiązanie walki wręcz, widowiskowe, nowatorskie a zarazem intuicyjne i dające satysfakcję. Później można zrezygnować z walki wręcz, na rzecz broni dystansowej, a dzięki ich modyfikacji możemy poczuć się coraz silniejsi.
Fabuła jest :) (ok)
Jestem mile zaskoczony tą grą, nie spodziewałem się wiele, a dostałem 20h (grę przeszedłem dwa razy) przyjemnego eksterminowania dziwolągów. Polecam
Dla mnie osobiście gra rewelacja. Bardzo dobra fabuła, bardzo fajne lokacje co za tym idzie mega klimat. Mi się grało bardzo dobrze, jedynie minus jeden pkt za długi czas ładowania, no i sam bohater w niektórych kluczowych momentach zachowuje się jak żelbetonowy kloc... co nie ukrywam parę raz popsuło mi nerwy. Jednak koniec końców tak jak wspomniałem klimat połączony z konkretną fabułą dał dużo fajnej zabawy :)
Gierka śmiga już w sieci, Denuvo usunięte
Świetna gra super się przy niej bawiłem przeszedłem ja w dwa dni grając 10 godzin może 12 polecam każdemu nie grałem w poprzednie gry studia więc odkrywałem wszystko na nowo chyba kupię jak znajdę jakąś okazję bo zabawa była przednia
Gra przypomina moją ulubioną grę kiedyś Doom 3. Klimat grafika fabuła na 8+. Najgorsze to walka frustrująca prze ślamazarne ruchy bohatera ,nie cierpię takiego czegoś dlatego wkurzało mnie to w Residentach i porzucałem granie w to czy ostatnio w Alan Wake teraz w Calisto .Nerwicy można sie nabawić jeszcze jak jeden potwór wyskoczy to ok ale jak grupka to idzie myszkę rozwalić.
Ale w braku fajnych gier , męczę to Calisto Project jeszcze dwa rozdziały mi zostały. Przez tą toporną walkę nie lepiej było zostawić strzelanie jak w Doomie tylko 5/10
Teraz po przejściu gry daje mocne 8 plus grałem od podstaw ulepszając wszystko i walka juz nie sprawiała problemu po prostu trzeba inwestować kredyty w uzbrojenie po opanowaniu naprzykład rękawicy jest juz bajka. dawno mnie tak gra nie wciągnęła klimat Doom 3 sie przypomniał.
W porównaniu do Dead Space lepsze potwory ,lepsza grafika i fabuła
Optymalizacja dobra RTX 3060 12gb daje rade 4096x2160 Ultra RT off (znikła mi opcja RT po nowym urochomieniu xD) trzyma 60fps bez nagrywania.
youtu.be/pmwovosFu4k?si=ft3U2LX-kF0te9Ts
Gra jest bardzo trudna 1hit 1 kill.
Walka tragedia , szczególnie z bossem z 2 głowami jak braknie amunicji to musimy się cofnąć savem o godziny i kupić tą amunicje nie da się go walnąć mieczem.
Zmiana broni dramat.
Save znikają i zapis ręczny nie wiem po co istnieje jak i tak nas cofa do punktu kontrolnego xD gra robiona po pijaku czy co ? haha
Potrafi wystraszyć nocą o 2 w nocy.
Kupiona za 26zł na stema 274zł za co k....
youtube.com/live/Dc3JfS-eWOY?si=C1noCaKORC582Qp6
Jestem gdzieś w połowie, jak na razie dałbym mocne 8. Nie na ru nic wybitnego, ale sam setting mocno mi siedzi. No i wizualnie miazga. Jako fan filmów typu Alien i The Thing jestem zadowolony. Choć nie jest tak kameralnie, co oczywiste.
Polecam grać od razu na "hardzie" bo gra dość łatwa, dużo amunicji i apteczek jak na survival horror, .Cały czas brakuje miejsca w ekwipunku. Czujemy się jak Rambo, a nie osoba walcząca o każdy oddech uważnie stawiająca każdy krok.
Te biofagi rzucam rękawicą w przepaść lub w maszynki do mielenia i kolce, jak jest ich więcej. Walka pałą fajna, czuć te uderzenia, szczególnie po upgrejdzie. Okienko do uniku jest tak duże, że praktycznie nie da się zostać trafionym.
Dobrze się w to gra i eksploruje, tylko czasem można przeoczyć coś bo nie jest oczywiste, która droga jest główna a która opcjonalna, a potem trzeba się wracać.
Jest dobrze po 2 godzinach gry i nie uważam żeby było gorsze od remaku Dead Space.
Jeszcze mi zostało do ukończenia Final Transmission, więc ocenię po przejściu DLC.
No ale grafa to jest kozak
!!Świetna Gra 9/10!! Czemu tak mimo że jestem fanem Dead Space TM, jest tak jak napisałem świetna ale jest to trochę nieoszlifowany diament jeszcze, gra może za dużo bugów nie ma ale te też mi się kilka razy zdarzyły. Mnie w tej grze poza oczywiście Paskiem RIG i Stazą brakowało tak naprawdę dwóch rzeczy --> Lokalizatora na ręce tak by zawsze móc intuicyjnie szukać sekretów i szybkiego użycia baterii serio widać że specjalnie to zrobili żeby zawiązać do pierwszego dead space gdzie też trzeba było ręcznie wchodzić do ekwipunku żeby użyć tej zasranej stazy. dodali szybkie użycie apteczki, wyświetlanie ekwipunku i wybór broni ale po cholerę jest zmiana pomiędzy dwoma ostatnio używanymi broniami skoro można tam było wcisnąć funkcje użycia akumulatorka.
Callisto Protocol warto docenić szczególnie z tego względu, że jest to rzadki przedstawiciel gatunku TPP/Scifi/horror i to wysoko budżetowy. Po średnich wynikach sprzedaży raczej nie doczekamy się czegoś w podobnych klimatach przez kilka najbliższych lat. Callisto ma fajny gameplay, podobał mi się system walki, dobrze dawkowali akcje i spacerki, a dzięki liniowej konstrukcji poziomów przechodzi się je bardzo płynnie. Największą zaletą Callisto jest klimat, a osiągnięto go dzięki świetnej grafice, pięknemu projektowi poziomów i animacjom. Gra ogólnie nie jest zbyt straszna, ale cały czas zachowuje u gracza poczucie braku bezpieczeństwa bo z każdego zakamarka może coś wyskoczyć. Największą wadą gry jest niestety fabuła i tutaj twórcy odnieśli straszliwą porażkę. Mamy do czynienia z zombiakami powstałymi przez wirusa. Praktycznie brak wątków pobocznych, ciekawych postaci, biedny rozwój wydarzeń, nic nie zaskakuje. Najśmieszniejsze, że twórcy chcą budować na Callisto protocol jakieś uniwersum, ale z czego oni chcą to zrobić jak tu taka bieda. Pomijając fabułę gra bardzo dobrze spełnia swą rolę jako gra akcji w świecie sci-fi horroru, czyli robi dokładnie to czego od niej oczekiwałem i za to dziękuje twórcom.
Warto zagrać, kawał dobrego survival horroru dla fanów Dead Space i nie tylko.. Do tego wykonany na topowym poziomie audiowizualnym.
Moja ocena za podstawkę plus Final Transmission to:
Niezła gra, ale i przy tym jeden z najgroszych survival horrorów. Nie dorasta do pięt Dead Space.
The Calisto Protocol: 7/10
Platforma: PS5
Czas ukończenia: 11h
The Calisto Protocol, to gra, która padła ofiarą zbyt rozdmuchanego marketingu. Produkcja jest dobra, nie ma w sobie nic co można nazwać wybitnym, a również cierpi na kilka bolączek typowych dla średniaków. Mimo to grało mi się dobrze i mogę polecić ten tytuł w promocji. Dla mnie mocne 7/10.
Jako fajny film na kilka godzin to mocne 9,5.
Jako gra - mało tu gry. Ale mnie to wystarcza, bawiłem się dobrze. Świetny klimat.
The Callisto Protocol odebrałem ZA DARMO od Epica. Muszę przyznać że jest to jedna z lepszych gier w jakie dotychczas grałem. Przyznaję 10/10 oraz znaczek jakości. Jeżeli miałbym ją porównać to podobnych gierek to:
- Długość gry jest odpowiednia. Dostajemy to za co zapłaciliśmy (nie ja oczywiście :-D ja dostałem za darmoszkę), przygoda nie kończy się zbyt szybko. Przemierzmy fajne korytarze kolonii, nie tylko jest lokalizowana w więzieniu ale również na przykład w opuszczonej pierwszej kolonii, kanałach, zdewastowanej bazie ochrony itp. Fajne widoczki na Jowisz, ładnie i klimatycznie tam jest.
- Ciekawe rozwiązanie problemu skalowania poziomu trudności. W tym przypadku ulepszamy naszą broń która pomaga w walce. Po drodze znajdujemy pancerz oraz specjalną rękawice. Ogólnie gra jest prosta, wystarczy przebrnąć do pierwszego pistoletu i staje się jeszcze prostsza. Loot w postaci amunicji wypada z pokonanych przeciwników w ilości hurtowej. Jeżeli lubisz wyzwania zastanów się nad wyższym poziomem trudności. Ja grałem w ten tryb który dodawał krwawe starcia z przeciwnikami - według opisu Jacob stawał się łowcą i to odpowiada prawdzie.
Polecam grę. Polecam jej nie pomijać i ograć.
Kilka moich rad dla początkujących.
- skrzynki można niszczyć i wypada z nich loot
- kopiemy przeciwnika po likwidacji (loot)
- patrzymy na przeszklone regały i używamy pałki (loot)
- patrzymy na ściany gdzie są siatki z kolcami (używany rękawicy na przeciwnikach - łatwa eliminacja - też ładunki wybuchowe) - GRA PREMIUJE SPOSTRZEGAWCZOŚĆ
- staramy się zwiedzać (loot i dodatkowe schematy broni)
Gra jest prosta i sama podpowiada gdzie iść. Ciężko jest zabłądzić - dodaje screena na potwierdzenie. Gorąco pozdrawiam fanów.
Zdecydowanie za dużo walki. Im bliżej końca tym więcej siekania czyli robimy kilka kroków walczymy z 3-4 przeciwnikami, wchodzimy po drabinie czy schodach i znowu to samo. Gra nie straszy ale irytuje. Pod koniec gry kupowałem amunicję głównie do karabinu i shotguna żeby szybciej mucić hordy przeciwników.
Co ciekawe nie jesteśmy jakimś wielkim wojownikiem co nawet spodobało mi się na początku ale z czasem stajemy się takim Rambo i solo roz..... wszystko co się tylko poruszy i jeszcze nasz bohater nic sobie z tego nie robi.
To na pewno nie jest zły tytuł, jest całkiem przyzwoity. Grafika wypada bardzo elegancko, złożoność geometrii postaci i przedmiotów robi wrażenie. System oświetlenia też widać, że twórcy na to bardzo zwrócili uwagę, do tego świetny dźwięk, który nieustannie trzyma w napięciu, no i reszta elementów, gdzie autorzy uznali, że "jakoś to będzie" i odwalili je tyle o ile by były.
Historia? Świat przedstawiony? No, panie, w sumie po co to komu? 3 postaci pozytywne, 3 postaci negatywne i jazda. Historia jest szczątkowa, opowiedziane wszystko w ostatnie pół godziny, strasznie brakuje jakiśh przypadkowych npców, główny czarny charakter wypada słabo. Jak dla mnie brakuje tu sensu. Najpierw zrobili testy w otwartym środowisku, a dopiero później w zamkniętym? No i nasz bohater no jednak nie wiedział za bardzo, co właściwie się dzieje, trochę to naciągane poczucie winy na koniec. Ale po wszystkim to właściwie nie ma sensu początek gry. Czemu zrobili z niego więźnia? Skoro im pomaga i nie zadaje pytań, się nie buntuje, to przecież w ich interesie jest dać mu kolejny statek i niech dalej transportuje. Jak miał zostać uciszony, to po co mu dali odlecieć? No i ogólnie spory buc z tego typa.
A jeśli chodzi o gameplay, to faktycznie męczące jest tłuczenie wszystkich potworów pałką. To zajmuje wieki, nawet jak maksymalnie się ulepszy broń. System uników daje naprawdę łatwą grę, ostatniego bossa za drugim razem przeszedłem. A ten dwugłowy potwór to jakiś bezsens. Raz z nim 5 minut tańczyłem, bo wystrzelałem wszystkie naboje i dopiero po jakimś czasie przypomniałem sobie, że mam w trzeciej broni jeszcze kilka, tylko muszę ją przemontować. No ale jak się wystrzela wszystko, to bieda jest. No i nawet nie wspominajcie o tych ślepych przeciwnikach, bo oni jakimś bugiem są. Zabijać można ich pobratymców tuż przed nimi, a oni nijak nie reagują. Aż wstyd mi było, że tak łatwo to szło.
Chociaż sama walka jest najbardziej "mięsista" jaką, kiedykolwiek widziałem w grach. Flaki latają dookoła, można poodstrzelać wszelkie kończyny, no i deptanie zwłok jest naprawdę satysfakcjonujące, tutaj akurat odwalono kawał dobrej roboty. Tylko w walce z kilkoma przeciwnikami ten system marnie się sprawdza, no i trzeba odrzucić przyzwyczajenia z innych gier do wycofywania się i uciekania przy większych grupach wrogów, nie jest to nawet możliwe, bo nie steruje się ruchem postaci, gdy wróg jest blisko, a jedynie tymi niesławnymi unikami.
Nie wiem, co wy piszecie, że pełno przedmiotów jest. Grałem na normalnym poziomie trudności, no i ciągle coś się trafiało, ale 10-20 kredytów za przeciwnika to nic, lub 3-4 naboje to śmiech na sali, gdy ze 20 z pistoletu potrzebne jest na dwugłowego. Szybko, naprawdę szybko znikały znalezione surowce, ale przynajmniej można zdobyć dekoder Polsatu w idealnym stanie, no to fajna sprawa, na pewno się przyda. No i nie wiem po co tyle broni, jak przez całą grę udało mi się niemal 3 (+ pałka) ulepszyć maksymalnie, a 2 w ogóle nie odblokowałem, by nie marnować kredytów. Trochę więcej by mogło wylatywać z przeciwników tej waluty. Znajdźki fabularne to beznadzieja, w Fort Solis były przynajmniej nagrania video no i miały treść jakąś, a nie tylko "aaaa, zaraz umrę".
Gra stoi w tym rozkroku między grą akcji, a horrorem, no i zdecydowanie bliżej jej grze akcji, ale chyba też trochę przypadkowo. Niemordowanie przeciwników to spory błąd, bo mniej się wtedy ma itemów i ciężej o ulepszenia, a koniec końców i tak pełno jest sytuacji, kiedy trzeba walczyć, więc lepiej być dopakowanym. Ta rękawica to tak średnio wypada, co chwila kończy się jej energia, ale kilka ładnych zabójstw można nią wyciągnąć.
Ogólnie jest nad czym dywagować i nad czym się zastanawiać, ale często to jakiś niedorobiony element, czy inne badziewie. Bardziej polecam "The Chant" czy nawet "Afterfalla" jako taką grę akcji trzymającą w napięciu. Tutaj myślano przede wszystkim o oświetleniu i udźwiękowieniu lokacji, a lachę wyłożono na historię i świat przedstawiony. Fajnie się grało, ale też dobrze, że się skończyło.