"Wśród osób, które podpisały petycję znalazł się między innymi Osama Dorias, czyli główny projektant nadchodzącego Gotham Knights."
Zmarnowaliście szansę na błyskotliwy tytuł newsa:
Osama żąda skasowania gry pokazującej zbrodnie amerykańskich żołnierzy na muzułmańskich cywilach
Twórcy w oczywisty sposób powinni mieć pełne prawo zrobić tą grę tak jak chcą i pokazać punkt widzenia jaki uważają za słuszny.
Każdy kto uzna że pokazany obraz jest niepełny lub stronniczy ma pełne prawo swoją opinię wyrazić.
Ale petycje w celu zablokowania produkcji to jakieś idiotyczne lewackie brednie.
Uwaga to co napiszę poniżej może zszokować ze trzech ludzi:
TWITTERA NIE NALEŻY SŁUCHAĆ, BO WIĘKSZOŚĆ LUDZI TAM SIĘ SZLAJAJĄCYCH NIE PRZEJMUJE SIĘ TWOIM PRODUKTEM. ICH CELEM ŻYCIOWYM JEST BYĆ WIECZNIE CZYMŚ OBURZONYM BO WTEDY INNE CZŁOWIEKI IM PODOBNE IM PRZYKLASKUJĄ!
Dziękuję za uwagę.
No * wolność twórczą... Gra/film/serial musi być taka jak życzy sobie garstka marud w internecie...
Skasować? Nie. Żądać modyfikacji, bądź stworzyć konkurencyjny tytuł, opisujący sytuację z drugiej strony? Jak najbardziej. Chociaż gdyby ktoś spróbował pokazać dzielnych amerykańskich chłopców w roli najeźdźców, to produkcja szybko by upadła, szansę stanowiłyby o dziwo Chiny, jako duży rynek. Zgodzę się z petycją w kwestii wagi ukazania zdania drugiej strony, bo to mogłoby naprawdę uczynić z tej gry produkcje unikalną, oraz ważna w kwestii uświadamiania społeczności o okropieństwach obecnej wojny. W przeciwieństwie do płaczów żołnierzy amerykańskich, którzy odczuwają stres przy wbijaniu się do czyjegoś kraju.
Niech zamkną jadaczki. Potrzebujemy gier poruszających trudne tematy, nie każda musi zapewniać radosną rozrywkę. Może też uczyć
Zapowiada się kolejny syf jacy to amerykańscy zbrodniarze i najeźdźcy są kryształowi i cudowni. Spuścić w kiblu takie filmy i gry. 'Spec Ops: The Line" wciąż niedościgniony.
Pierwsza wersja - USA złe - zablokowana. Druga wersja - USA musiało - zablokowana?
Ciekawe ile osób dokładnie przeczytała newsa ze zrozumieniem. Czy też może oni się zgadzają z wybielanie Amerykanów?
Nierozumiem tego bólu dupy dotyczacego gry, jesli pokazuje to od strony amerykanskich marinies to wiadomo oni beda mówić ze byli swięci, jesli gra pokazywałaby niemców mordujacych ludzi w obozach to oni byli by podobnie usprawiedliwiali cały mord.
w zależnosci od strony każda ze swojego punktu zawsze mówi że robiłą dobrze nawet niszczac i wybijając całe miasto.
jesli twórcy maja takie problemyz kontrowersjami wystarczy pokazać konflikt z drugiej strony, 2 kampanie i po problemie. najczesciej wróg wyglada jak cywile i atakuje z tłumu cywili niedziwota że amerykanie strzelali do cywili.
Twórca musi mieć wolność tworzenia. Co najwyżej może być zobligowany do umieszczenia odpowiedniego komentarza przez jakiś IPN czy inną instytucję. Nawet w "głupim" GTA przeczytasz że postacie i wydarzenia są fikcyjne. Zakazywanie gry na etapie produkcji jest poniżej jakiejkolwiek krytyki i zakrawa na lewacką cenzurę. Jeżeli będzie to gra opisująca wydarzenia z perspektywy żołnierza wrzuconego w wir walki i walczącego o przetrwanie okraszona wątpliwościami przez to, że za rogiem może czaić się wróg lub cywil i wybór należy tylko do gracza. Miód na moje uszy i oczy jeśli klimat gry to udźwignie...
I ta Pearce wymyslila jak przechytrzyc armie stanow zjednoczonych? To chyba debile musza byc, jak sie tak dali...
Moim zdaniem gra ma wielki potencjał, a wkurzeni ludzie którzy chcą ją skasować to amerykanie którzy nie lubią gdy o nich się mówi źle nawet gdy to czysta prawda
Czyli część społeczności już dawno mówi o tym że wszystko jest polityczne i że gry muszą "dorosnąć" i "nie bać się poruszać trudne tematy". I to jest ok, w dużej mierze się z tym zgadzam. Pytanie tylko w jaki sposób to robić, bo sam mam mieszane uczucia do tego projektu.
Gra jeszcze nie wyszła, a część już wydała wyrok że na pewno zrobi to w spoób nieodpowiedni, więc produkcja należy zamknąć. Nie ma to jak dojrzałe zachowanie... No i wcale a wcale nie rzutuje na wolność twórczą...
Osobna beka z pani Alany - sprytny sposób aby załapać się na hype, ale tak aby nikogo nie urazić oczywiście broń boże... Sprytne siedzenie na dwóch krzesłach jednocześnie: kiedy jednocześnie wypowiadasz się na kontrowersyjny temat bo wyśiwetlenia muszą się zgadzać, ale jednocześnie chowasz głowę w piasek...
Ale ogromną reklamę sobie za darmo zrobili jak na w taki "klon" Call of Duty różniący się głównie nie fikcyjnym miejscem akcji.
Pewnie na końcu wyjdzie że gra jest taka sobie albo nawet słaba, do tego nie ma w niej nic kontrowersyjnego i wszyscy o niej zapomną
Nie wiem jak tam przedstawia kwestie cywilow ale czepianie sie ze gra skupia sie na marines i pokazuje to z ich strony jest bez sensu.
Jak chca gry ktora skupia sie na cywilach to niech sobie zagraja w This War of Mine.
Podzielmy to na rzeczy:
(1) tak, gram w gry, jestem graczem, tak, moje zdanie, jest ważne, wasza 10 letnia praca jest ważna, ale moje zdanie ważniejsze.
(2) Ojojoj, czyżby ludzie byli obrażeni na fakty? Już wiele rzeczy w grze zostały odwołane, jeśli nie podoba ci się jak są przedstawione postacie w grze to se napisz własną grę. Pythona nauczysz się w parę dni jak ci zależy.
(3) No nic dziwnego, gra w 2007 zapowiadała się jako hit, jeśli twórcy innych gier chcą ją zabronić przez petycje to po prostu bronią interesów. (teraz się zdobywa wszystkie pieniądze a nie największą ilość jeśli chodzi o branże gier)
To raczej nic dziwnego, że ludziom się nie podoba fakt, że żołnierze z nich kraju zabijali cywili by prezydent zdobył pokojową nagrodę noble. (bo jako Amerykański prezydent jak nie zbombardujesz kraju którego nazwa kończy się na ran nie dostaniesz pokojowego nobla)
Polecam wyedukować się trochę w temacie polityki a nie walić jakieś dyrdymały o lewactwie
Niech wyjdzie to tylko gra ludzie coraz druni i nie chcą gier bo coś złego jest w grze ehh ale granie w hentaje i inne typu rzeczy które nie powinno istnieć jest wszystko ok a później płaczki którzy mają o ból dupy o gierkę bo coś sramto będą narzekać że jakaś gra inna jest słaba
No brak tego,co ludność cywilna przeżywała, to jednak słabe. Ale z drugiej strony, żołnierze musieli każdego brać za wroga. Nie brali, to mogli zginąć.Zawsze są dwie strony medalu.
Po za tym to nie gracze, tylko jakieś biedne stworzenia nie chcą gry.Co im wadzi,że ktoś chce zagrać? No ale tak, lepiej kolorowe Gotham Knights, gdzie sobie ładnie klepiemy ,cyferki lecą, jest fajnie i kolorowo. Tak jakby próbowali wyrzucać z głowy, że świat jest brutalny, krwawy . W ogóle były filmy, które miały dużo brutalniejszą narrację, i jakoś nikt się nie czepiał.Od jakichś 10 lat, wylazło mnóstwo osób, i stowarzyszeń, które mnie naprawdę drażnią swoimi dyrdymałami .
R* ma farta, że zaczęli działalność jeszcze w latach 90, kiedy takie afery prowadziły co najwyżej do szydery z płaczących i nakręcały sprzedaż. Przy obecnych klimatach i stanie "dziennikarstwa" growego nie wiem czy wyszli by poza etap pierwszego GTA
Sześć dni w Warszawie. Wrzesień 1944 młodzi oficerowie nuemieccy opisują swoje przeżycia. Gra zawiera wywiady oraz elementy gry polegające na oczyszczaniu kamienic.
6 godzin za sterami. Wrzesień 2011 roku. Młodzi arabscy wojownicy opisują swoje przeżycie w czasie lotu samolotem. Gra zawiera wywiady oraz pozwala na precyzyjną naukę stetowania samolotem z namierzaniem celu.
Właśnie tak każda g.... można podciągnąć aby zrobić grę. Punkt widzenia zależy od punktu siedzienia. Niemniej jeśli nawiązujemy do historii i dramatu danych ludzi to dla mnie jest to czyste skur... oczywiscie że amerkanie tak jak niemcy zaatakowali irak i tak samo jak polacy walczyli z niemcami oni walczyli z amerkanami. Jak to się mówi wygrany pisze historię.
czyli co, nie można zrobić gry pokazującej zbrodnie jankesów? Żałosne, oby ją wydali.
To jakieś lewicowe odłamy fanatyków z twittera chcą skasowania gry (niestety takich nie brakuje także wśród twórców i wiadomo o tym od dawna - np. ten rasista co robił Andromedę i wyzywał białych ludzi). Nikt rozsądny by za czymś takim nie postulował.
Cóż, gra i tak zapowiada się na skok na kasę. Niech ginie.