Mają rację. Od kiedy patch to coś co się sprzedaje? Bo oni to sprzedają w tej chwili, bo tam jest lepsza wersja gry..
Dorzuca do tego także opcjonalny tryb pierwszoosobowy.
A to nie The Evil Within przypadkiem dostało taki tryb?
Coś mi się wydaje, że ta generacja upłynie pod znakiem przepychanek związanej z patchami i ulepszonymi wersjami dostępnymi tylko na jednej platformie. Za chwilę będziemy mieć gry multiplatformowe które będą czasowymi exclusivami po czym na jednej platformie będą oferowały patche poprawiające błędy i odblokowujące klatki a na innej nie. Zamiast ekskluzywnych gier będziemy mieli ekskluzywne patche i cos mi się wydaje, że będzie przodować w tym Microshit.
To nie jest żaden patch, ogarnijcie się...
Wersja w MS Store/Game pass to nowy port, zrobiony z wersji Xbox One Become as Gods Edition.
Port tej wersji a NIE PATCH przygotował QLOC.
Resetera/Reddit/DF/Kaiden (twórca Special K) to potwierdzają,
Wersja z MS Store nie ma nawet tego Malware Denuvo
Nie obarczał bym winną Microsoft, bo jak widać zatrudnili nasz QLOC by zrobili port właśnie z tej lepszej wersji, bo jak widać Square Enix my wywalone na graczy nie tylko PC, ale i też od Sony bo pierw im pocięli FF7 REMAKE na CZĘŚCI żądając 60$. A teraz wychodzi na to że aby pograć w DLC i PART2, PART3 trzeba mieć PS5 (może i PS6 w przypadku PART3)
Nie wiedziałem, że kiedykolwiek doczekam się dnia, w którym gracze będą w opiniach polecali "Kup na Microsoft Store a nie na Steam", ponieważ wersja gry na Microsoft Store jest bardziej dopracowana :/
Proponuję nową formę zarobku dla pazernych korporacji growych - wydajemy popsutą grę, a po pół roku sprzedajemy patcha naprawiającego większość błędów w formie DLC.
Chciałbym żeby Square naprawiło wersję na steamie, ale absolutnie nie chcę wersji z Windows Store na Steamie. Wersje z Win Store mają przeważnie bardzo mocno ograniczone modowanie i czasami gigantyczne problemy z uprawnieniami. Ciekawy jestem ile osób które tak bardzo chwalą windows store ma dziewiątki gigabajtów zajęte przez śmieciowe pliki bo Windows któregoś dnia stwierdził ze część plików gry trzeba pobrać od nowa i przy okazji dla bezpieczeństwa zrobić kopię zapasową starych plików - w nieindeksowanym folderze do którego uprawnienia ma tylko system, tak żeby nikt nie wiedział że taka kopia zapasowa instnieje i żeby przez przypadek usunięcie tych plików nie było za łatwe.
No można się wściec faktycznie !
Czyżby szykował się kolejny pozew w Stanach?
Z komentarzy wynika, że gra była olewana na Steam od długiego czasu (więc i tak by nie było poprawek) a MS sypnął groszem zatrudniając firmę, która zrobiła nowy port bez bolączek trapiących steamową wersję. W takim razie jak tu winić MS? To chyba dobrze, że MS dba o swoich klientów i sam opłacił powstanie poprawionej wersji.
Tak gdzieś trafiłem na informację, że Nier Automata z gamepassa wcale nie jest aż takim dobrym portem. Brakuje globalnego oświetlenia (global illumination), Bloom i SSAO jest gorszej jakości, a tekstury są woystrzone co powodują migotanie, którego nie ma w wersji na Steam.
No i mamy film od ludzi którzy się na tym znają a nie jakieś opinie randomów: https://www.youtube.com/watch?v=ZIvwwy2K1cU
W skrócie: The Evil Within na gamepassie ma dużo gorszą wydajność niż na Steamie, a przy okazji samo zainstalowanie gry z Gamepassa może zepsuć wersję Steamową. W Gamepassowej wersji Niera dalej występuje identyczny stuttering jak w tej Steamowej (naprawili tylko rozdzielczość). Nier w wersji steamowej z modem FAR jest znacznie lepszą wersją gry.
Nikomu nie przyszlo do glowy ze MS mogl sypnac groszem za zrobienie tego patcha? jezeli tak sie stalo mogli wynegocjowac czasowa wylacznosc a SE wiedzialo jakie beda konsekwencje.
The Evil Within to podobny przypadek.
Zycie z korporacjami nie jest latwe.
Od strony PR gamepassa zagrywka genialna, co zreszta widac w tweetach. "Wersja na GamePass jest lepsza" to ma byc widoczne w social mediach i jest.
Szkoda, że tak znakomita gra jest przyćmiona przez (słuszne zresztą) negatywy odnośnie wersji steamowej.
Ogólnie Square Enix to znane jest z tego, że nie za bardzo przykuwa uwagi do wersji gier, jakie publikuje i potrafi z dwóch takich samych gier doić podwójnie.
Nickim4ru4Pretorianin
To nie jest żaden patch, ogarnijcie się...
Wersja w MS Store/Game pass to nowy port, zrobiony z wersji Xbox One Become as Gods Edition.
Port tej wersji a NIE PATCH przygotował QLOC.
Resetera/Reddit/DF/Kaiden (twórca Special K) to potwierdzają,
Wersja z MS Store nie ma nawet tego Malware Denuvo
No to teraz to sie zacznie...
Fanboye Sony
Fanboye Steama
Czekam na fanboyow Epica, GOGa i Nintendo switch.
Brzydki, brzydki microsoft
I pomyslec, ze MS zaczal robic to z czego Sony bylo takie dumne swego czasu...
For the players...
Niezle MS triggeruje graczy.
Jak dla mnie to SE jest nastepny w kolejce do przejecia po beci.
W twitach ludzie pisza o fp wiec pewnie jest.
Uwielbiam to usprawiedliwianie MS za wszelką cenę. Jak Sony zagwarantowało sobie ekskluzywny tryb, czy postać, to oczywiście Sony jest najgorszym złem w całej branży, a kiedy MS robi to samo z patchami, to jest oczywiście wina dewelopera. Fanboje MS to najwięksi hipokryci ze wszystkich grup xD
Wściekli to powinniście być na steam który bierze kasę i nic nie daje w zamian a jedynie wypożycza produkt. Dlatego steam to rak branży gier.
Nie potrafią wgrywać sami modów na których są zawsze najlepsze wersje gier więc płacz, gdy ktoś nie zrobi tego za nich.
Tak ciężko im było dograć do NieR Automata samemu dostępne mody jak:
FAR (poprawki oraz lepsza stabilność i wydajność), tekstury HD, Reshade, spolszczenie.
Pewnie Wolfenstein 3d, Doom 1 i 2 z lat 90' też grają w czyste wersje bez gzDoom, Brutal Doom, tekstur Ultra HD, gdzie sam gzDoom ma kilkadziesiąt ulepszeń :)
A potem zobaczą jakąś grę zmodowaną na Youtube i też hejt czemu oni mają o wiele gorsze wersje każdej gry.