Kupujący ma sprawdzać czy sklepy/sprzedający, który często jest supersprzedawcą sprzedaje legalnie nabyty towar? Serio? Niech pójdą do ebaya/allegro itp żeby zamknęli aukcje.
Warto pamiętać, że przy aktualnym stanie informacji należy podchodzić do całej sprawy z pewną dozą sceptycyzmu, gdyż większość doniesień swoją genezę ma w nieoficjalnych źródłach.
W sumie wiele tłumaczy.
Eleganckie strasznie ludzi odcinek 2137 XD Z jednej strony skąd kupujący może wiedzieć, że klucz jest nielegalny? Nie każdy przecież musi się orientować się w cenach produktów. Nawet w takim kraju absurdu, jakim jest nasz kraj nie ma mowy o skonfiskowaniu sprzętu jeżeli jesteś świadkiem w POSTĘPOWANIU PRZYGOTOWAWCZYM, które może trwać latami (Zobaczcie ile trwa sprawa z Amber Gold)
Natomiast trzeba pamiętać, że istnieje art. 292 par. 1 kodeksu karnego i mogą to podciągnąć pod nieumyślnie paserstwo, więc jako współoskarżony mogą zabezpieczyć taki sprzęt na poczet postępowania.
Jeżeli sprzedawca pozyskał klucze w nielegalny sposób, to w pierwszej kolejności on zostanie oskarżony, a M$ może od niego ściągnąć kasę na drodze postępowania cywilnego.
Czy kupującym coś cię stanie? Bardzo, ale to bardzo mało prawdopodobne...
Na "prawdopodobnie" przestałem czytać.
Wiadomym jest, że wielu ludzi lubi sobie zaoszczędzić na różne sposoby, dlatego jeśli zobaczy, gdzieś dużo bardziej korzystną ofertę, która sprawiać będzie wrażenie legalnej tak odruchowo ich uwaga skupi się właśnie na niej. Mimo wszystko największe konsekwencje takiej działalności jak nielegalny handel nielegalnymi, tanimi kluczami do systemu operacyjnego, powinny spotykać tylko tych, którzy świadomie i w pierwszej kolejności za nie odpowiadają.
Jeśli chodzi o moje zdanie w tej sprawie to ebay powinien zapłacić karę a nie wzywają mnóstwo ludzi na przesłuchania i dobrze wiedzą że nic im nie zrobią bo wszyscy powiedzą że kupili nieświadomie klucz . Ebay zapłaciłby karę i więcej nielegalnych kluczy u nich nikt by nie znalazł , w czym problem ?
Kolejny temat finansowany przez Microsoft. Zbierają na gry do game passa.
Nie powinno byc ochrony prawnej dla Spolek nie majacych siedziby w Polsce i placacych tu wszystkich podatków.
Tak samo ochrony Policji itd. Najpierw pasozycie zaplac do wspolnej kasy pieniadze, a pozniej oczekuj ochrony.
Korporacja, ktora niw placi podatku w Polsce powinn moc byc legalnie okradana, bo chociaz tak bedzie Polska mial jakakolwiek korzysc z obecnosci tego pasozyta.
Są firmy na allegro, które sprzedają licencje zdjęte z używanych PC. Jest to możliwe dzięki wyrokowi (bodajże) TSUE, który jasno stwierdził, że M$ nie ma prawa blokować takich transakcji, ponieważ licencje są własnością użytkownika po ich zakupieniu. Stąd ceny w wysokości kilku - kilkudziesięciu złotych. Dlatego też pewnie powstało Office 365 z abonamentem.
Ogólnie kupiłem tanich Officeów w bród. Tak ze 100 może już być, wszystko do firmy. Najpierw z g2a. Ogólnie co 10 nie działa, ale najtaniej jak mi się udało to chyba 29,99 za Office 19 pro. Co ciekawe faktura jest, w koszty wrzucone, office'y oficjalnie aktywowane narzędziami microsoftu.
Teraz już mi się na g2a nie chce kupować, przerzuciłem się na allegro. Jakoś 60zł od polskiej firmy na fakturę. Wszystko jak w normalnym sklepie. Działa 100 kodów. Tutaj wysyłają plik do pobrania (zamiast klucza) ale też aktywacja odbywa się na oficjalnej stronie.
Zawsze wyobrażałem sobie, że to są klucze z jakiegoś ukradzionego "ruskiego TIRa". Wie ktoś o co chodzi, że to jest tak tanie, przechodzi oficjalne autoryzacje oraz polska firma wystawia na to FAKTURY i to wszystko poprzez Allegro?
Czy to jest Office nielegalny czy jednak legalny? Jak żyje nie słyszałem o żadnej akcji Microsoftu w celu powstrzymania takich handlarzy. A byłoby to przecież dziecinnie proste - mail do Allegro z poleceniem zdjęcia aukcji.
Sytuacja chora tak samo jak było z wieloletnim handlem dostępu do kont z grami.
Jeśli kupować system to za 500/800 zl albo dac sobie spokój z kluczem
osoby, które zakupiły takie klucze w sieci, raczej nie mają się czego obawiać, gdyż bardzo trudno będzie im udowodnić, iż świadomie nabyły produkt nielegalnego pochodzenia
I tyle w temacie
Nie wiem,
nie pamiętam,
komputer na którym był aktywowany ten klucz już dawno uszkodzony/sprzedany/zniszczony.
Do widzenia Herr Müller.
Raczej znając sprawę nabywcą nic nie grozi, złożą zeznania i tyle, a te zeznania będą miały pomoc skazać sprzedawców.
Miałem kiedyś pana policjanta na chacie po kupnie podejrzanie taniego klucza do win10 na allegro;p
Na szczęście na rozmowie się skończyło, oni są raczej zainteresowani handlarzami.
Jakieś 2 lata temu to chyba było może mniej.
Może Policja szuka oszczędności i chce się dowiedzieć gdzie można tanio kupić?
Niech zrobią, że Windows działa tylko z płytą w napędzie. Np. gry pod PS4 tak potrafią.
Nie wierze że nie da się zabezpieczyć systemu, każdy non stop lub lub chwilami łączy się online z serwerem.
Wystarczy okresowa kontrola kluczy z legalnej dystrybucji i żadnego ich dublowania (gdzie przy mln sztuk na tym samym kluczu (generatora) dziala pięknie ms Update)
Gdyby to zastosować to by było jak za pstryknieciem rękawica Thanosa. :)
Widocznie komus nie zależy. Jakoś MS Flight Symulatora nie widze na torrentach. Czyli sie da
Dlaczego Microsoft nie wyłącza ważności takich kluczy? Przecież każdy numer musi być podczas instalacji zweryfikowany przez Microsoft.
niech sie lepiej skupiaja na samych sprzedawcach a nie na kupcach. przeszukanie miejsca zamieszkania lub nawet skonfiskowanie sprzętu, na którym wspomniane oprogramowanie jest zainstalowane ale chamskie, czy to w ogole jest legalne? zwlaszcza skonfiskowanie sprzetu. teraz beda dreczyc obywateli bo kupili cos nie teges. zdaje sobie sprawe, ze to nie w porzadku kupic tanie klucze, ale uwazam osobiscie, ze ceny za win tez nie sa w porzadku (nieprzyzwoicie wysokie jak na jakosc oferowanych systemow). pozwole sobie tylko wspomniec, ze czesto windows ma jakies problemy, a to sprzet, a to kompatybilnosc, a to wydajnosc, problemy spowodowane najczesciej aktualkami. czasem nawet zepsuje ci sprzet. i kto ci odda pieniadze za sprzet?
Niech mi ktoś wyjaśni, bo przejrzałem dotychczasowe komentarze pobieżnie i chyba nikt o tym nie pisał - skąd się biorą te tanie, lewe kody? Myślałem, że wytwórcą kodów jest powiedzmy Microsoft, i jak jakiś kod istnieje, to siłą rzeczy musi pochodzić od nich. Kiedyś były co prawda jakieś keygeny, a z jednego klucza do Win XP korzystało pół miasta, no ale to kiedyś...
Zacząłem się też zastanawiać, skąd tak niskie ceny niektórych gier np. na serwisie eneba? Tam ostatnio widziałem np. Wiedźmina 2 za 3-4 zł. Nie sugeruję, że to lewizna, bo to zbyt duża strona chyba, żeby robić takie wałki, ale ciekaw jestem, jak to jest, że ta sama gra gdzie indziej kosztuje, dajmy na to, 15-20 zł i to już jest okazja, a tam płacisz za to samo 5 razy mniej.
Czy na pewno nielegalny klucz, nielegalne źródło?
Skoro kluczyk jest weryfikowany pozytywnie to oznacza ze to klucze odsprzedawane co jest solą w oku Microsoftu.
M$ ma ból dupy ze ludzie nie chą placić 600ziko na W10
Te "nieoficjalne źródła" to bzdurne źródła.
Raz na jakiś czas po sieci szaleją artykuły tego rodzaju, rozważające nad legalnością kluczy straszące policją czy nawet że przez to można zostać ofiarą hakerów (!) niby to prowadzone przez jakąś fachową stronę czy akcje wyglądającą niczym projekt rządowy.
Ciężko nie odnieść wrażenia, że finansowanie takich rewelacji idzie prosto z Microsoftu.
W ogóle absurdem trąca jak można zarzucić świadome nabycie "nielegalnego klucza" osobie kupującej w serwisie, który zobowiązuje sprzedających regulaminem (czyt. przestrzeganiem prawa) tym bardziej, że ta osoba przy instalacji musi telefonicznie potwierdzić autentyczność tego klucza...
ktoś się wypowie, jak to się ma do zakupionego klucza do windows 10 do którego jest wystawiana faktura vat ?
Zgodnie z prawem cywilnym po trzech latach rozszenie o szkode materialna przedawnia się.
Wystarczy jako swiadek zeznać, ze sprawa sie przedawniła, nie pamietasz i odmawiasz dalszej współpracy w sprawie.
Nic wiecej nie moga Ci zrobić.
Paserem to jest portal aukcyjny, gdyz paser czerpie korzysci materialne z uplynniania kradzionych rzeczy, nie kupujacy.
Ja się odchamiłem i dałem te 400 czy 500 zł (nie pamiętam). Na pewno nie dałbym za klucz 20 czy 50 zł bo wolałbym już pirata (bezpieczniejszy).
Przecież nikt nigdy nikomu nic nie zrobi za taki zakup. Człowiek wchodzi na Allegro i widzi klucz za 10 zł, więc to musi być legalne, skoro tysiąc kluczy sprzedanych, aukcja działa, a klucze bez problemu przechodzą proces legalnej aktywacji. Nikt nie musi się na tym znać i myśleć, że coś jest nie tak, bo kupuje na legalnym serwisie, od legalnie działającej firmy. Takie wzywanie z takiego powodu ludzi, to skandal, odrywanie policji od scigania prawdziwych przestępców i marnotrawienie publicznych pieniędzy.
Ścigać przestępców, a nie ludzi. Niech służby sprawdzą sprzedawców na Allegro, czy mają legalne prawo do sprzedaży takich rzeczy, a jak nie, to zamyka się coś takiego i po sprawie.
Ja sam kupiłem kod na antywirusa na Allegro i policja do mnie przyjechała z zaproszeniem do złożenia zeznań jako świadek. Okazało się, że koleś sprzedaje jakieś lewe kody. Spytali czy dalej tego używam, ja zaprzeczyłem i tyle, ale pisania zeznań, to kilka kartek było.
Podejrzewam że po tym wszystkim nie tylko ja mam gdzieś rządzących i ich siepaczy z milicji. Niech spadają.
Ogólnie cena, za legalny kod jest absurdalna. Za pakiet Office też.
Patrząc na to, jak bardzo Polskie władze zapatrzone są na Niemcy, przypuszczam że w niedługim czasie podobne działania zostaną wprowadzone u nas.
Kto kupił kiedyś taki kluczyk, niech szybko zrobi porzadek z softwerem na swoich urządzeniach...
Tani jak barszcz powinien być windows. Płacić za możliwość jeszcze większej inwigilacji nielegalnej skrytej pod postacią zaszyfrowanych danych wysyłanych na ich serwery. I jeszcze sprawdzają czy aby użytkownik windowsów nie zapłacił za os zbyt mało. To są jaja z ludzi.