Zamów z internetu jakieś najmniejsze opakowania i popróbuj samemu, ciężko coś polecić konkretnego bo ludzie mają różny zarost i gusta - ja od jakiegoś czasu używam jakichś kosmetyków z logo z kaczką ale nie mam pojęcia co to jest bo dostałem w prezencie :P Są całkiem niezłe, ale jak kiedyś mi kolega pożyczył jakiegoś wosku to nie byłem w stanie go otworzyć bo śmierdział jakimś piżmem. Co kto lubi. Oczywiście nazwy też nie pamiętam bo jakoś nie przykładam do tego uwagi, poza tym te puszki starczają na bardzo długo. Używałem kiedyś takiego z Rossmana z surferem w logo bo to był jedyny tam dostępny i był całkiem spoko.
Herr Pietrus -> Brody ani włosów się nie smaruje smalcem i nie nakłada jakichś kosmicznych ilości, nie będzie tłuste :P
Czołem!
Pojawiają się tematy z zapchami, to czemu miałbym nie zapytać o kosmetyki do brody? Może są tu brodacze którzy tolerują coś więcej niż zapach krwi i potu;)
Więc od kilku miesięcy zapuszczam brodę i stosuję podstawowe techniki żeby dbać o nią. Czyli kartaczowanie, szampon, balsam i olej. I olej i szampon chciałem zapytać. Jakich ciekawych zapachów używacie? Mam obecnie Steam Punka i Angry Beards z olejów. Szampon jakiś tani L'Oreal.
Ja w zasadzie ograniczam się do produktów "By My Beard" i "Angry Beards".
Jednak na rynku jest tego tyle że większości nie przetestowałem.
Wiadomo że komicznych nie, ale zawsze coś na tych włosach zostaje.
Chociaż domyślam się że lepiej skórę jakiś pielęgnować, więc czy balsam czy olejek jednak są konieczne... Dlatego nie wyobrażam sobie noszenia brody, choć jak pisałem, niektórzy korzystnie z nią wyglądają. :) Tak tak, wiem że naturalnie włosy np na głowie też się natłuszczają nieco, nawet jak ktoś nie ma problemu i wyglądają zdrowo.
Olejków żadnych teraz nie stosuje, ale ten wspominam najlepiej - https://beardman.pl/olejek-do-brody-pan-drwal-premium
Balasam stosuję ten i sobie chwalę - https://beardman.pl/balsam-pan-drwal-freak-show-bay-rum
Zona mi dwa lata temu kupila zestaw z Cpt Fawcett'a. Szampon ladnie pachnial w trakcie mycia, ale po splukaniu nic nie czulem. Olejek to inna sprawa. Zapach utrzymywal sie bardzo dlugo. Szczota jak szczota :)
Brodę mam od wielu lat, ale nie używam w zasadzie nic.
Strzygę trymerem Rossmana na dwie długości, myję zwykłym żelem pod prysznic, różne marki(żadnych wynalazków do brody). Nie czeszę sama się układa jakoś.
W dobie pandemii kupiłem jakiś olejek przeciwbakteryjny i czasem się posmaruję trochę jak nie zapomnę. Broda na szczęście nie błyszczy się po nim jak psu jajca na wielkanoc więc jest dobrze. Żadnych problemów skórnych nigdy nie miałem. Taki typ :)
Poszukaj czegos na jakiejs stronce z pomadami do wlosów, na takich stronach zawsze sa dobre produkty
Taki Reuzel na pewno jest lepszy od jakichs noł nejmów z Rossmana
Najlepiej podpatrzeć lub podpytać u barbera, mają tego trochę i na pewno znajdzie się coś godnego polecenia
Też używam olejku roomcays i wydaje się całkiem spoko. Broda miększa, pachnie ładnie.
Polecam produkty Bioelixire (olejek np. z czarnuszki + malachit)) i Mysterium (najlepsze szampony i odżywki)
Ogóle wystrzegaj się syntetycznych kosmetyków i tych z alkoholem itd., te z naturalnych składników są najlepsze.
Jak w swoim czasie nosiłem brodę to od czasu do czasu ją w szamponie do włosów umyłem i finito.
Broda po około trzech miesiącach zapuszczania. Lekko podstrzygane wąsy, zero kosmetyków poza szamponem takim jak do włosów.
Polecam!
.
Czy przy tego typu brodzie jest sens pchać się w balsam, czy olejek jednak wystarczy? No chyba, że olejek na golenie w miarę regularne, a jeśli są dłuższe przerwy to balsam, żeby nic nie odstawało? :>
U mnie nastąpiła katastrofa którą sam na siebie sprowadziłem poprzez nieumiejętne trymowanie. No i musiałem na zero. Nauczka:
Nie śpiesz się
Ale plusy są takie:
- zapuszczam od nowa
- narzeczona stwierdziła że bez brody to udaje że mnie nie zna ( gdzie wcześniej suszyła mi głowę " no weź to zgol!")
- pojawia się miejsce na testowanie nowych specyfików.
Angry Beards - Beard Doping. Kuracja na 2 miesiące. Mazidło czuć że nie jest żadną popeliną. Po nałożeniu czuć rozgrzewanie ( ponoć ma wpływać na ukrwienie). Tablety to pewnie zwykłe suple ( cynk itd)
No dobra, ktoś miał do czynienia z którymś z tych zestawów?
1)
https://beardman.pl/pan-drwal-cologne-olejek-do-brody
https://beardman.pl/pan-drwal-cologne-balsam-do-brody-50ml
2)
https://beardman.pl/pan-drwal-freak-show-belladonna-olejek-do-brody
https://beardman.pl/balsam-pan-drwal-freak-show-basil-blackberry
Zalezy mi na swiezym, a nie duszacym zapachu.
Z nut aromatowych najbardziej pasuje mi zestaw:
https://beardman.pl/olejek-do-brody-pan-drwal-premium
https://beardman.pl/balsam-do-brody-pan-drwal-premium
ale nie chce sie chyba pchac na sam poczatek w najdrozsza opcje, tym bardziej ze ten balsam ma lekki chwyt, wiec nie wiem, czy da sobie rade z niektorymi gestszymi i bardziej sterczacymi miejscami :P
Ewentualnie moze ktos ma jeszcze jakis pomysl? Do tego pewnie dokupie sobie rowniez szampon rzecz jasna.
Paudyn--> Jeżeli chcesz z chwytem to Premium odpada. Sam go obecnie używam ale to do odżywiania/ zmiękczania zarostu. On ma formę kremu. Co do olejku, jeżeli pachnie tak samo jak balsam ( jestem prawie pewny że tak, po to się tworzy serię kosmetyków) to zapach pierwsza klasa. Z tej serii cologne mam aftershave i żel do ciała. Mi się podoba. Nie nazwałbym go na pewno duszącym. Z chwytem od PD posiadam Steampunka w nowej formule ( stara formuła była woskowa, nowa bardziej w stronę masła idzie). Zapach gumy balonowej, przepetarda.
Żadnego z nich nie nazwałbym świeżym. Jeżeli szukasz świeżego zapachu to może seria Freak Show od PD?
I pro tip. Dołącz do grupy Pomadowe Świry jak ktoś wyżej napisał. Dla członków jest stała zniżka 20% na zakupy bezpośrednio od PD:)
kali93
Dzięki, nie zauważyłem wcześniej wzmianki o tej grupie.
Problem u mnie jest taki, ze wlosy są dość sztywne i nawet przy krótszym zaroście niektóre miejsca nie chcą się ujarzmić, więc chcę na początek od razu coś ze średnim. Czyli Premium odpada, jak już wspomniałeś.
Paudyn--> To zdecydowanie coś na bazie wosku. Ewentualnie: szampon, szczotka typu roller i suszarka. Prostowanie ciepłym powietrzem. Ale to przy dłuższej brodzie.
Po przeanalizowaniu składu moich ulubionych perfum (Szary Hugo Boss) chyba dam szansę kombinacji:
https://pandrwal.pl/produkt/olejek-original-3/
https://pandrwal.pl/produkt/balsam-do-brody-steam-punk/ (serio zapach gumy balonowej???)
Choc troche sie zastanawiam, czy nie bedzie zbyt ciezko kusi mnie rowniez wspomniany:
https://pandrwal.pl/produkt/pan-drwal-balsam-do-brody-freak-show-belladonna/
Calosc doprawie szamponem:
https://pandrwal.pl/produkt/szampon-do-brody-cologne/
Paudyn-->Nie wiem gdzie mieszkasz ale zawsze zanim kupisz możesz gdzieś stacjonarnie podejść do jakiegoś barbera/barbershopu i dadzą Ci poniuchać.
Dla mnie sztosik wybory. Bardzo lubię produkty PD. Mam Steampunka, Steampunka Working Clas Hero i ostatnio dokupiłem Buttercut Tendencies.
Sam się zastanawiam czy lepszy olejek czy szampon do brody.
Ja bardzo jestem zadowolony z kosmetyków Angrybeards, namówił mnie mój kumpel barber i teraz fachowo dbam o swoje włosy i zarost.
Angry beards dobra nazwa, aż z czystej ciekawości zaglądne na ich stronę co mają do zaoferowania.
Używałem tylko olejków do brody tylko dobrej jakości i efekt był lepszy jak tego wszystkiego lipnej jakości a cena była podobna. Oczywiście z czasem brode zgoliłem do zera bo zima i podczas jedzenia pewnych potraf była nie wygodna.
Szampon, szczotka z dzika i wystarczy.
Każdy lubi co lubi ale zawsze zastanawiałem się dlaczego pewni faceci zapuszczają kłaki na ry... twarzy ! ? Lenistwo, czyli olewam golenie, przekonanie, że "ekstra wyglądam", bo taka moda i nie ważne czy mi dobrze z zarostem czy nie. Inni mają to i ja se walnę. A może atawizm - bo samice wolą owłosionych !? Trudno wyczuć. Jeszcze nigdy nie było widać tylu zarośniętych co teraz a w TV co drugi szczerzy się zza miotły he he !!
W jakich my czasach żyjemy, olejki ku*wa do brody... Zapuszczasz i czasami przystrzygasz - proste. Po co kombinować? Mam sporą brodę od kilku lat jbc.
Nie dość że kłaki na twarzy same w sobie nie są przyjemne - ale niektórym względnie pasują i może też nie przeszkadzają - to nie ogarniam jak można sobie te kłaki wysmarować jakimś balsamem, a tym bardziej olejkiem. Przecież po tym cała broda jest tłusta, balsam czy krem może się nieco wchłonąć w skórę (a i tak używam tylko bardzo lekkiego ma podrażnienia - sucha skóra), ale we włosy?