Szkoda że w angielskiej wersji językowej Wolfenstein The New Order było więcej mówionego języka polskiego niż w tej polskiej grze dziejącej się w Polsce, normalnie jak Czesi i dubbing do Kingdom Come
Tylko że ten obraz Polski powielany w grach, czy serialach jest ostatnio ciągle podobny. Szaro, buro i ponuro. Szkoda, że nie mogę zobaczyć czegoś innego, tym bardziej że przygnębiającą rzeczywistość mamy na co dzień.
sory ale w Krakowie nikt w jesieni czy zimie nie otwiera okna
Oto i polska gra, dziejąca się w Polsce, z Polakami w roli głównej, o polskich imionach, gdzie nie tylko wszyscy mówią po angielsku, ale i ulotki i mapy są po angielsku.
Poza niektórymi elementami tła, np. literki na urzędach (nie dałoby się tego tak prosto zmienić) wszystko w tej polskiej Polsce jest... po angielsku.
I nawet mi nie chodzi o to, że hurr durr jak to polska gra bez polskiej wersji - ale wyobrażacie sobie takie Ghost of Tsushima bez japońskich głosów, gdzie zamiast kanji start misji ogłasza wielka napis "QUEST STARTED"?
Nie rozumiem dlaczego te wszystkie plakaty, notatki itd nie są po polsku skoro i tak przy każdej można użyć opcji "Przeczytaj" która pokazuje tekst w wybranym języku a większość tekstów na teksturach nie jest zbyt czytelna więc i tak trzeba tej opcji użyć.
Kwintesencją tego zjawiska połączonego z brakiem polskiego dubbingu jest moment kiedy mamy zidentyfikować osobę na zebraniu mając tylko listę obecności chyba 10 osób. Wszystkie nazwiska są polskie i tylko 3 imiona są angielskie więc wiadomo że to będzie któraś z tych 3 osób bo jej imię musi zostać wypowiedziane przez naszą postać a w dubbingu nie ma żadnego nie-polskiego imienia.
Ach, paliłem papierosy Salem bawiąc się na dancingach w Cracovii..
Niestety zbyt słaby mam sprzęt aby sobie ten horror przypomnieć ;(
ze mnie też żadna patriotka i nie rozumiem, dlaczego miałabym się tego wstydzić XD a tym bardziej, dlaczego ktokolwiek miałby to oceniać. lol.
Bloober nie tylko czerpie garściami z przeszłości i sztuki surrealistycznej, ale i zajmuje aktywne stanowisko w sprawach ważnych społecznie, dotyczących decyzji aktualnej partii rządzącej.
Spokojnie piniążki wzięte od partii to i reakcja kierownictwa szybka, a wy o tym nie wspomnieliście no i smaczek o JPII GMD czyli bestia z Wadowic:
https://www.eurogamer.pl/articles/2021-02-01-tworcy-the-medium-usuna-kontrowersyjne-easter-eggi-z-gry
https://www.stockwatch.pl/wiadomosci/bloober-team-i-satus-powolaly-fundusz-inwestujacy-w-gry-ze-wsparciem-ncbr,akcje,266708
https://www.gry-online.pl/opinie/czy-milionowe-dotacje-dla-tworcow-gier-maja-sens-analizujemy/zf9d2&STR=2
https://archiwum.ncbr.gov.pl/o-centrum/aktualnosci/szczegoly-aktualnosci/news/ncbr-100-mln-zl-dla-branzy-gamingowej-54255/
Strona 4 -"Takich odznaczen nie dostawało się za nic". Leonid Breżniew jest innego zdania.
Patrząc na niektóre elementy na screenach, to myślałem, że tytułowe "126p" odnosi się do rozdzielczości.
Polskość bijąca z ekranu na początkowym etapie gry skłoniła mnie do pozostania przy niej na dłużej. Z czasem do The Medium przekonała mnie też niezła fabuła i strona audiowizualna, pod tym względem twórcy nie mają powodów do wstydu.
Brak polskiego dubbingu zaskakuje, szczególnie że studio Bloober Team zaangażowało Rosati i Dorocińskiego. Wykorzystanie wyłącznie ich twarzy wydaje się marnotrawstwem. Myślę, że część zagranicznych graczy dla klimatu też postawiłoby na polskie głosy. Osobiście nie wyobrażam sobie Shenmue czy Ghost of Tsushima bez japońskiego dubbingu.
Trochę ciężko mi jest zrozumieć zachwyty recenzentów na temat owej polskości tej gry. Żeby nie było, grę skończyłem całą w jeden dzień.
- Kraków - jest tylko w prologu i to kawałek - nie jest nam dane poruszać się po Krakowie, jego uliczkach, czy zwiedzać go nawet w jakiejś małej części
- mieszkanie - jest tylko na początku gry i zachwycanie się, że jest tam meblościanka i parkiet jak kiedyś w polskich mieszkaniach też jest dla mnie niezrozumiałe i nawet lekko śmieszne
- kartki na mięso - tak znajdujemy jedną, już bardziej przy końcu gry, która jest cała po angielsku - jakieś kuriozum
- właściwie cała gra toczy się w ośrodku i jego okolicach - jak można napisać że akcja dzieje się w Krakowie? Równie dobrze można napisać, że akcja dzieje się na Marsie. Poza prologiem tego Krakowa w grze w ogóle nie ma
- całą tą polskość zabija angielski dubbing oraz wszystkie notatki napisane także po angielsku, które nam przyjdzie w czasie gry odnaleźć
- tak, w grze widzimy słynnego malucha, oraz na początku w prologu w Krakowie - Poloneza. Są w grze odnośniki do naszej historii w postaci notatek ale są one skutecznie zabijane poprzez to, że są napisane po angielsku
- całą ową polskość tej gry zabija właśnie dubbing i napisy
Reasumując, nie za bardzo rozumiem zachwycanie się ileż jest to polskości w tej grze. Dla mnie więcej polskości w sobie miała niegdyś gra FRANKO.
Dla mnie ważne że są napisy,dubbing pewnie wyszedł by żenująco jak zwykle ale plakaty,pocztówki itp. lepiej by wyszły napisane w rodzimym języku
Według mnie nie powinni przetłumaczać napisów itp. Zagraniczni gracze mogliby najechać np. kursorem na nazwę która zmieniałaby się w angielską/chińską itd. A notatki byłyby po tylko po polsku więc gracz musiałby wcisnąć przycisk "czytaj" i wyświetlałaby mu się wersja w jego języku. I dubbing też polski z napisami w innych językach
CDP miało okazję zrobić CyberPunka w Polsce o Polsce. Ale bardzo zmarnowali potencjał na wielu szczeblach.
Nie łapię tego argumentu z dubbingiem, że zabrakło budżetu. Jakoś na ściągnięcie do pracy Yamaokę było ich stać, haha. Po prostu, nie ten target.
Arasz na streamie też przytoczył Wiedźmina 3 i że mieli sporo więcej kasy. Ale tak się składa, że dub PL mieliśmy już od pierwszej części a Redzi raczej wtedy takie kapusty nie mieli. Więc też pudło ;)
Jeśli dobrze kojarzę koszty produkcji Medium zwróciły się w 24h. W tej sytuacji to chyba nie byłby majątek zaprosić jeszcze raz aktorów do studia i dograć ten dubbing...
Czy naprawdę musiało to być zrobione pod Anglosasów?
A, zapomniałem, że teraz jesteśmy terenem zależnym USA. Ciekawe: w grze wspomina się o postaci, będącej członkiem NSZZ „Solidarność” i walczącego z dominacją Moskwy. Szkoda tylko, że ta właśnie „Solidarność” (nawet nie samodzielnie, a z pomocą PZPR, zresztą) może i usunęła wpływy Moskwy, ale w zamian realnie wprowadziła wpływy Waszyngtonu i Berlina.
Akcja z 8 gwiazdkami to slaba promocja moze mogli dodac na pudelku informacje ze gra przeznaczona tylko dla ludzi nienawidzacych PiS zeby czlowiek wiedzial co kupuje. Chcecie zmieniac wladze chodzcie na wybory.
Niby zawsze beka z narodowców i ich płaczu, ale faktycznie bardzo średnio się w to gra, gdy z jednej strony poszedł solidny nacisk na odwzorowanie tego postprlu w realnej lokacji, a z drugiej brak pl duba i liczne zangielszczenia. Psuje to mocno klimat.
Ale konsekwencji, że to Polska brak. Wszystkie plakaty, gazety, pocztówki, tablice są po angielsku. W Polsce po angielsku? A do autora: lepiej milczeć niż przyznawać się do braku patriotyzmu. Wstyd.
Ważny akcent w sprawach społecznych
No coś bardzo wątpię, czy sama nienawiść do partii i prymitywizm wychodzący z lewej strony społeczeństwa jest tak ważny. Używanie wulgarnego zwrotu w walce nie do końca legalnej z władzą, aby przejąć nielegalnie władzę potwierdza, że po tamtej stronie nie są najwybitniejsze jednostki. Demokracja cechuje się tym, że wygrywa silniejszy (bardziej liczny) i on narzuca swój światopogląd słabszym (mniej licznym). Tak było za czasów postkomunistów i tak jest dzisiaj. Gdyby do władzy doszli tęczowi zwolennicy LPG+, to ja bym się czół uciśniony (było tak do roku 2015), mimo to nie wychodziłem i nie wychodziłbym na ulicę z tak beznadziejnymi hasłami. Jeśli chcą przekonać do swoich (w moim odczuciu mylnych) racji, to muszą się uzbroić w cierpliwość i za 2 lata oddać głos w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Innej formy dojścia do władzy nie przewiduje konstytucja nie przewiduje, która do tej pory tak wściekle walczyli, a jak się okazuje napisana przez nich samych sprawia, że prawo napisane również przez nich jest z nią niezgodne więc obarczają za to prawicę. Gdzie tu logika...
P.S. GOL to strona o grach i niech tak pozostanie.