Nie cierpię tego narodowego netflixa. Brakuje jeszcze tylko onrowskich flag.
Czy netflix promuje nacjonalizm?
Czy ktoś mi wyjaśni jaki typ filmów, a najlepiej jakie konkretnie filmy znalazłyby się w kategorii wbite stories? Jakie tematy te filmy poruszają?
Rozplakalem sie na mysl, jak bardzo musisz ciepiec. Podac chusteczki?? Czy konieczny pampers?
Weź zjedź sobie kromkę z pajdą chleba posmarowaną masłem. Słyszałem że pomaga na nudę i pisanie głupich tematów.
i co lepsze to biali bardziej się do tego przyczynili przecież wiadomo gdyby było na odwrót to były by protesty.
Ojej, straszne. Straszne. I jeszcze złośliwie każą oglądać i klaskać uszami. Ach ten zły Netflix.
Tragedia... Skandal..... Dzwoń z tym do TVP, Rysiek!!!!!!!!!!!!!
Nie, ale naprawdę, co jest w tym rasistowskiego? Z tego co rozumiem to ta kategoria zawiera filmy z udziałem czarnoskórych aktorów i jest to całkowicie normalne: Zawsze taka kategoria może spopularyzować coś fajnego. Rozumiem, że jak słyszysz termin "Rosyjski film" albo "Francuski serial" to też robisz drame, że ludzi nie można dzielić na narodowości albo nie wspominać w jakim kraju został wyprodukowany bo to rasistowskie? W ogóle to pewnie byś chciał jedynie kategorie "Filmy wyprodukowane przez ludzi". Cudowny plan!
Tl;dr słaby bait, ktoś dał ci dobrą porade: Zjedz sobie kromkę z pajdą chleba posmarowaną masłem. Ewentualnie chleb z wodą i cukrem.
Ja to bym bojkotował na rzecz HBO, Amazon Prime Video i Hulu.
Jednak nie. Oni również za BLM.
Zaraza.
Black stories.
Prawie jak z pewnego ...huba.
odpowiem po raz kolejny moją standardową analogią.
Ludzie, których dziwi walka mniejszości o większą reprezentację swojej kultury czy rasy w mediach
wieksza czy adekwatna? tutaj chyba mamy klucz do zrozumienia calosci.
Ja na przyklad bardzo lubie Fahrenheit 451 z 1966 roku, ale domyslam sie ze ty preferujesz wersje z 2018. W koncu i to sf i to sf.
Że wam się chce marnować na te bzdury czas, serio, jeszcze w kontekście Netflixa który dawno nie puścił dobrego serialu, a te najlepsze typu Mindhunter dorżnął dając jeszcze kiepski drugi sezon.
Odpalcie sobie lepiej jakąś gierkę zamiast marnować czas na dyskusje, gdzie i tak jeden drugiego nie przekona.
Większość osób się śmieje albo hejtuje, ale widzę też kilku rozsądnych. Ale odpowiem tym pierwszym bo widzę że nie zrozumieliście w czym problem. Problem w tym że Netflix wciska czarnych aktorów wszędzie gdzie się da nie ważne czy pasują czy nie, np. do serialu Cursed (który dzieje się w fantastycznej wersji średniowiecznej Angli), do wiedźmina (gdzie za inny kształt uszu czy źrenic są gotowi cię zabić, ale w serialu neflixa są ślepi na kolor skóry...) , do seriali historycznych (gdzie czarnych wgl nie było, ale według netflixa czarni byli szlachcicami xd) itd. Przykładów jest o wiele więcej. Netflix chce mieć w każdym serialu czarnych i chcą żeby byli traktowani w danym uniwersum tak samo jak ludzie w innych kolorach skóry i ok, niezbyt mi się to podoba, ale jestem w stanie to zaakceptować. Ale dlaczego ten sam netflix wyróżnia czarnych robiąc im osobną zakładkę? To albo hipokryzja, albo chamskie promowanie czarnej rasy. Wygląda na to że seriale które są w tej zakładce wyróżniają się tylko tym że główny bohater jest czarny, przynajmniej tak jest w star trek discovery, gdzie główna bohaterka jest czarna, ale nie jest tam nigdzie poruszany problem rasizmu. W takim razie powinny istnieć też zakładki dla innych ras, to logiczne, ich brak do dyskryminacja. Rozumiecie to?
Jeszcze odniosę się do tego że jest zakładka polskie filmy i seriale. Jest to całkowicie logiczne bo określa język w jakim nagrano daną produkcję, a nie każdy musi dany język lubić. Nie jest to żadne promowanie nacjonalizmu, tylko logiczne posegregowanie. I mimo że filmy i seriale amerykańskie stanowią znaczną większość to są dla nich osobne zakładki. W takim razie powinna być również zakładka White Stories. To wynika z logiki.
Czy to naprawdę jest powód by o cokolwiek drzeć koty? Jeśli kogoś interesuje ta kultura i jej kinematografia, to ma podgrupę do sprawdzenia. Jak kogoś nie interesuje ta tematyka (mnie chociazby), to wie przynajmniej które filmy może sobie raczej odpuścić. Kolejna burza w szklance forumowej wody.
jestem za wprowadzeniem kategorii filmów simp, specjalnie wiadomo dla kogo, co nie y0gh
można wyjść z założenia ze tworzą taką kategorię, by wydzielić filmy i np ktoś pomyśli to mnie nie interesuje fajnie ze wrzucili do jednego kosza łatwo je pominę.
ogólnie to dzielenie na jakieś dziwne kategorie powiązanie rasowo jest złe
ale ja u siebie tego nie widziałem, wiec nie wiem czy to nie fake
Polityka prywatnych firm mnie nie interesuje, jednak szalenie wkurza mnie hipokryzja lewicy.
Co chwilę słyszę o białej supremacji, jak to nie jestem jako biały mężczyzna uprzywilejowany, że mam odpokutować za swój rasizm.
Będąc w Szkocji słuchałem bardzo ciekawej audycji radiowej, w której jeden z gości stwierdził że biali faceci mają zbyt wysokie pensje, a to dyskryminacja kobiet i mniejszości rasowych.
Przyszło nam żyć w chorym świecie.
No każą, przynajmniej wszyscy fanboy'e Netflixa na forach. (aczkolwiek ten przykład black stories może byc trochę wydumany, pytanie, jakie stories wchodzą w skład, jeśli o niewolnictwie, apartheidzie itp. to OK)
W ramach poprawności politycznej zalecają stosować udogodnienia dla czarnych więc netflix stosuje.
Czarni czują się niższa rasa więc mają fory. Takie czasy teraz nas czekają że kolejne pokrzywdzone grupy będą miały udogodnienia i różne pomoce a zwykły zdrowy biały wolny obywatel kraju będzie zapiepszal. Taka moda która stworzy kolejne grupy zależnych od państw ludzi.
Ale wiecie ze Tag: Eastern European Movies powstal na Netflixie wczsniej niz tag Black Stories?
https://www.finder.com/netflix/genre-list
Netflix jest nie tylko rasistowski ale także Nazistowski bo promuje filmy w których biały heteroseksualny mężczyzna jest podczłowiekiem którego powinno się wysyłać do obozów całkowitej zagłady
Właśnie przeglądałem sobie netflixa i zobaczyłem zakładkę pt. "Black Stories". Czy to nie jest jawne promowanie rasizmu? Niby Netflix promuje równość a tu nagle takie coś? Dlaczego czarni mają własną kategorię? Czyżby Netflix uważał że czarni są lepszą rasą od innych i zasługują na własną kategorię? Bo jeżeli nie to gdzie kategoria white stories i yellow stories? Co o tym sądzicie?
Oczywiście, że promuje rasizm. Ale ten, który promować można.
Mamy 2021 rok i nadal są jeszcze osoby które nie wiedzą, że to wszystko jest robotą planem Masonów, Iluminatów proście mówiąc Żydów aby było tak jak jest dzisiaj czyli nienormalność dotykała każdy aspekt życia? Przecież nawet w USA jeszcze kilkadziesiąt lat temu większość dzisiejszych wynaturzeń była opisywana jako choroba psychiczna którą się leczy.
A ci którzy biorą w tym udział nieświadomie to po prostu zwykli pożyteczni idioci. Nie rozumiem jak po tylu latach można jeszcze tego nie widzieć i zazwyczaj lemingi cały czas mówią, że to teorie spiskowe, a historia od setek nawet tysięcy lat zawsze była taka, że właśnie tacy pożyteczni idioci zawsze wcześniej czy później kończyli w dole z wapnem.
Oczywiście, że to promocja rasizmu.
Liczą się czarne życia a za powiedzenie (pomijam nazistowskie białe życia) że liczą się wszystkie też można od lewactwa oberwać. Ich logika sama się zżera od dawna, bo niby walczą z rasizmem (w rzeczywistości zaszczepiając coraz silniejsze podziały) - przy okazji go stosując pełna para Nie ma co się w tym doszukiwać sensu, bo go tam po prostu nie ma :)
Wyobraźcie sobie kategorie White Stories? No nie, bo to rasizm. Black stories? Jak najbardziej. Tu już wszystko ok, "niech cię nie boli dupa, ojej oburzyles się, idź pooglądaj co innego" .
Netflix to kwintesencja propagandy lewicowej i spindoliny umysłowej. U nich nie ważne są kwalifikacje zawodowe, umiejętności, liczy się że musi być na siłę spieprzone do obsady x czarnych i x kobiet, żeby się zgadzały proporcje. Treść, fabuła, Rzecz drugorzędną, musi być mixik - to najważniejsze!
Podsumowując jest to nic innego jak segregowanie pod kątem rasy. Definicja rasizmu.
Oto lewack logika xd