Jestem jak najbardziej za! Zglaszam Ninje jako pierwszego kandydata! Jeszcze niech Porannego wezmie ze soba, to juz w ogole bedzie luks!
Po cholerę rozwozić zarazę nazywaną ludzkością gdzie indziej?
O jejku Ninja wrócił, po raz kolejny potwierdzając moją hipotezę o tym, że ma jakieś 12 lat w porywach.
naiwne myślenie człowiek wymyślił wojnę nim zaczął w ogóle myśleć
tak więc nigdy się to nie zmieni.
To tylko dowodzi tego iż jesteśmy zwierzętami które ewoluowały na trochę wyższy poziom od innych zwierząt, one też ciągle o coś walczą, tylko na mniejszą skalę.
Podobnie jak myślenie iz ktoś z wyższym iq nie będzie dążył do wojny, iq nie ma nic wspólnego zabijaniem, ludzie z wyższym iq też są wśród seryjnych morderców.
Tu chodzi o zwykłą empatię, której człowiek się wyzbywa zazwyczaj wraz z wiekiem, nie każdy tak ma ale jednak.
Dlaczego np maluchy prawie każdego gatunku są słodkie by ta empatia w człowieku nie pozwalał ich mordować, ale jednak są ludzie którzy się tego dopuszczają, podobnie zwierzęta.,
Ogólnie wysyłanie człowieka takim jak jest 1000 lat świetlnych od ziemi nie pomoże podobnie jak zwiększenie jego iq.
Tu trzeba by zwiększyć empatię, ale z drugiej strony ona kiedyś ludzi ratowała przed dzikimi zwierzętami, fakt ze teraz to człowiek jest największym zagrożeniem na naszej planecie, ale wysyłając go w obcy świat trzeba zachować morderczy instynkt jak ma tam przetrwać.
Ogólnie zło jest w ludziach (nie wszystkich ale większości) tylko potrzebuje odpowiedniego środowiska by się wydobyło.
Stanfordzki eksperyment więzienny
Ale po ch tak daleko lecieć? Przecież Aborygeni nie znają wojen.
PS. Widziałem statek kosmiczny zdolny do wspomnianych osiągnięć. Z tyłu jest na nim napisane: "nie zwalniamy dla nikogo"
Wojny napedzaja rozwoj cywilizacji i rywalizacje prowadzace do nowych odkryc.
Nawet same rakiety ktore by cie zabraly teraz w kosmos powstaly tylko dzieki wojsku.
Stworzyć nową cywilizacje gdzie ludzie nie będą prowadzić wojen bo nie będą ich znali ?
Ale ze co, to wojne trzeba jakos odkryc jak na przyklad rozstrzepianie atomu albo obrabianie metalu i jak przypadkiem nikt tego nie odkryje to sie nigdy nie pojawi?
Jaki oryginalny pomysł. Nie spotkałem się jeszcze z taką koncepcją.
Co do:
"najlepiej 1000 lat świetlnych od ziemi"
Stosując obecna technikę, np. prędkość z jaką rakiety polecą w kierunku Marsa.
Lot na planetę oddaloną o 1000 lat świetlnych potrwa około 30 000 000 lat.
Tak, nie pomyliłem się.
Alkoholizm ci nie służy, Toruński Nindżo.
To i tak nic nie zmieni. Ludzkość wojowanie ma w genach więc prędzej czy później zawsze się ktoś znajdzie kto wojnę wynajdzie. Na początku ludzkości pewnie też wojen nie znano, a sam widzisz co się teraz dzieje.
I zbudować nową cywilizacje na innej planecie ? gdyby tak zbudować statek kosmiczny z zamrożonymi zarodkami ludzi i zwierząt które rozwiną się na nowej planecie ? Stworzyć nową cywilizacje gdzie ludzie nie będą prowadzić wojen bo nie będą ich znali ?
co jakby odlecieć z tej planety i wrócić gdy ziemianie się sami wybiją ?