Xboxa z nowym tv dostalem od Czerwonego jeszcze w listopadzie, dzis dorzucil pidżamę w kaczora Donalda i taki zestaw
Ja zgarnalem prezent geekowy ;-)
Trochę narozrabiałem w 2020 (np. srożąc się na biednych nastolatków)... Ale Mikołaj jednak zlitował się nade mną i wpadł do komina. A ponieważ sporo czytałem o pewnej grze, uznał, że najwyższa pora na prezent tematyczny.
A jak tam u Was? Udało się coś znaleźć pod poduszką?
U mnie w domu na mikołajki nie ma jakoś zwyczaju dawania prezencików. Co najwyżej jakieś słodycze/dobre piwo (w przypadku facetów). Tak w tym roku mikołaj merci zielony, dwa Miloslawy witbiry.
Mojemu sie sanki zepsuly i wspolny prezent dla mnie i dla zony niestety przyjdzie dopiero w poniedzialek. Niejaki Mighty.
Oczywiście, że nie byłem grzeczny.
Mam na sumieniu co nieco i nie wiem czy zasłuzyłem... Mikołaj jednak i do mnie przyszedł i zostawił czekoladowy kalendarz adwentowy i skarpetki (tych nigdy za wiele). Mam nadzieje, że Gwiazdor też okaże się łaskawy... :)
100 zł na karcie Google Play. Poszło w Pokemon GO :)
Ja byłem grzeczny ale nie zdecydowałem się na żaden zakup w tych niepewnych czasach.
U mnie w ostatnich latach tradycją się stała pizza na mikołajki. Oraz w tym roku w gratisie czekoladowy bałwan Milka.
No no, widzę, że się nauczycielom powodzi.
A u mnie w tym roku bez Mikołaja, i bez gwiazdki. Nie mam do tego głowy. Chociaż może coś sobie kupię u Lorda Gabena, liczę na kupon -20 zł.
Ja od urodzenia jestem grzeczny zawsze i wszędzie. Ja dostałem takie wartościowe papierki i trochę słodyczy. A za niedługo widzę się z moją małą Bratanicą dla której mam matę wodną do rysowania na Mikołaja. Ona teraz na fali rysowania, więc dzisiaj misja podłoga i będziemy rysować ilustracje do CP2077 i Wiedźmina 4.
U mnie w dzieciństwie wieczorem 05.12 pastowało się kozaki (bo w owym czasie z reguły był już na ulicach śnieg, który utrzymywał się tygodniami), następnie ustawiało pod drzwiami, a rano były napełnione przez Mikołaja słodyczami. Jak Mikołaj był hojny to czasem nawet trafiła się jakaś książka, kredki, a może nawet jakieś drobne klocki LEGO.
Temat wzbudzał we mnie wielkie emocje, choć z tego co kojarzę motyw napełniania butów słodyczami jest chyba regionalizmem. Generalnie to był taki beforek przed wigilią 24.12, gdzie wjeżdżało coś grubszego, ale bardzo ciepło wspominam ten temat.
Teraz od paru lat już raczej nie obchodzę Mikołajek jako takich, nic nie daję i nie dostaję, ale planuję wrócić do opcji z butami jak się pojawią jakieś dzieci.
edit: a figurka
Dla Pani 2 x majtki z Triumph oraz książka, ja czteropak Guinessa. Miło.
Co za żenada z wami. Święta.. to dzień obżarstwa i ogólnej radości z dni wolnych. To czas w którym kupujemy sobie prezenty i dostajemy jakieś premię. Jeśli cały rok nie chodzicie do kościoła i grzeszycie, to nie powinniście nawet myśleć by obchodzić wigilie. Mikołajki to święto dla dzieci. Śmieszą mnie ludzie obchodzący święta, w które nie wierzą tylko po to, żeby się najeść i zrobić sobie dobrze przy kubku gorącej czekolady oglądając sobie wasze wypociny na forum. Sorki, ale takie święta to ja mam codziennie. Wątek żenujący zresztą, a tak się dopiszę co mi tam zależy. Nie byliście grzeczni z pewnością. A jeśli ktoś naprawdę był, to życzę mu radości nie tylko w święta, ale także poza tymi bzdurnymi świętami.
Chyba nie byłem grzeczny, bo nawet mimo próśb Mikołaj nie chce kupić mi CP2077 :(
Z okazji nowych konsol dostałem... pada od nowego xboxa:) Mój obecny od xbox one już trochę się zużył.
Byliście w tym roku grzeczni?
Jeszcze jak!
A na mikołajki dostałem słodycze.
Dostałem wielkiego czekoladowego mikołaja którego zeżarłem w 30 sekund.
Rozbiłem telefon więc musiałem kupić nowy. Więc traktuje to jak "prezent" mikołajkowy. Oppo A91.
Żona ma łatwo, bo jak nie gry to płyty albo książki, a ma wolny dostęp do moich list zakupowych na google keep.
Możecie swoim dziewczynom kupić książkę "Nie byłaś grzeczna w tym roku" Langner Anna. Być może w nocy wam się za to odwdzięczy jak się nauczy czegoś nowego xD
Grzeczny byłem, prawdopodobnie nic nie znalazłem, bo szykuje się coś większego "w swoim czasie" hehe.
spoiler start
Chociaż pewnie nie
spoiler stop
Ani na mikołaja ani na urodziny. Ludzie zaciskają pasa. Może dla tutejszego forum programistów i prezesów to jakiś nierzeczywisty scenariusz ale jednak...
Jedyna radość to brak zjazdu rodzinnego, na święta też ma się to nie zmienić.
Dla mnie to wystarczający powód do radości, jak sobie przypomnę stare lata to zęby mi zgrzytają, choć jedna dobra rzecz w tych czasach...
No i to jest smutne bo mikołajki zawsze były dla mnie znacznie bardziej magiczne niż gwiazdka.