Spektakularna klęska takich krapów to miód na moje serduszko. Podobno ludzie już nie chcą grać w gry single-player?
Bardzo dobrze, jak robią wydmuszkę skierowaną tylko na multi i kupowanie waluty premium to niech się nie dziwią.
Trzeba było zrobić grę w stylu Batman Arkham czy Spider-Man 2018, albo robić nowego Deus Exa, Thiefa czy Tomb Raidera...
Spiderka w 3 dni sprzedano przeszło 3mln kopii i to tylko na jedną konsolę! A tu po tylu miesiącach 3mln Avengersow na wszystkie platformy... MEGA FAIL.
Porażka tego typu gier zawsze będzie mnie cieszyć.
Cieszy mnie ta wiadomość. Od pierwszego trailera czułem, że to wydmuszka. Jestem fanem MCU, natomiast słuszność decyzji o niekupowaniu właśnie się potwierdza. Teraz grzecznie poczekam na singla aż wrzucą to do PS+.
Jednak dobre gry z dobra historią rządzą. Oprócz wyjątków tylko najgorsze jest to że coraz więcej chce trafić do tych wyjątków czyli gow..a które się sirzeda. Tym razem nie wyszło i dobrze.
ja wciąż czekam na nowego deus ex ale niech to robią ludzie z pasją a nie korporacyjne ludki nastawione na zysk
Winowajcą jest oczywiście Epic i ich rozdawanie gier za darmo, nie oszukujmy się.
Kolejna gra usługa. Która się nudzi po 2 h bo totalnie gówniana w porównaniu do nawet średnich mmo XD do tego ci super realistyczni bohaterowie marvela . już podludź instagramerka ma realistyczniejsze podejście do życia. Odkąd lata temu zacząłem oglądać i czytać o superbohaterach . To ci marvela stali się dla mnie zwykłymi klaunami bez logicznego poparcia istnienia czy podejścia do nich przez społeczność. Totalny klaunizm . Co zabawne. Bez pana magika są niczym. tylko cyrkowcami.
A mi jest troche szkoda. Jako fan marvela bardzo liczylem na ta gre. I tak jak singiel jest calkiem spoko to endgame jest beznadziejny. Ja mam tylko nadzieje ze tak jak w przypadku Destiny przebuduja gre zeby byla lepsza. Chociaz znajac zycie to pewnie zaczna od wydawania DLC.
I bardzo dobrze. Nigdy nie powinno byc akceptacji dla takich patologicznych wydmuszek napedzanych manipulacja marketingowa.
Mogę się założyć, że Ghost of Tsushima: Legends pobił na łeb na szyję awengersów, choć to tylko dodatek do singlowej gry z nowego IP.
Avengersi to po prostu wydmuszka, w której nudne postaci mają na siebie założone tekstury przypominające znane postaci, gdzie GoT:L buduje całą mechanikę wokół taktyki i różnych stylów rozgrywki.
I dobrze, że klęska.
Tylko się cieszyć:) Super
Mnie zawsze zastanawia gadanie o grze usłudze, czym to się różni od mmo?
A porażka tej gry to żadne zaskoczenie zamiast zrobić porządną grę dla pojedynczego gracza, mając taki materiał źródłowy i walnąć osobny moduł sieciowy, to wyskoczyli z czymś takim i sie dziwią, że nie wypaliło.
Z drugiej strony może to pogrzebać całkowicie takie gry, jak Deus Ex, czy inne od starego Eidos, bo SE nie będzie się chciało bawić w produkcję.
No i fajnie. Od pierwszego pokazu rozgrywki wyglądało to dla mnie mega przeciętnie. Potem, gdy dochodziły informacje, że ma to być gra usługa to tym bardziej byłem do niej negatywnie nastawiony. A gdy gra wyszła okazało się, że faktycznie nie ma ona nic do zaoferowania, zarówno od strony rozgrywki jak i historii.
Szkoda tylko, że Marvel zamiast dostać kolejną dobrą grę po "Pajonkach" dostaje... takie coś.
Bardzo dobrze. Teraz szybko stanieje i za kilkanaście złotych będzie można ograć singla.
Tak się kończy, gdy ma się do czynienia z produkcją typu multiplayerowa gra usługa, nastawiona na kooperację, która chociaż potrafi być dobra, całkiem ciekawa i fajna, lepiej sprawdziła by się jako tytuł singlowy z dodatkowym trybem multiplayerowej kooperacji, ponieważ nawet pomimo trafienia w pewien wolny przedział na rynku growym, łatwo z takimi produkcjami o utratę uwagi graczy, którzy po chwilowym zaangażowaniu i hypie wrócą do sprawdzonej oraz już dobrze znanej konkurencji, która ich zdaniem jest bardziej dla nich korzystna i interesująca. Tytuły single-player mają to do siebie, że zarabia się na nich raz i jest ich pełno na rynku a po ich ograniu gracze szybko o nich zapominają oraz rzadko do nich szybko ponownie wracają, ale za to potrafią przyciągnąć do siebie spore grono miłośników a i nawet dłuższy czas po premierze potrafią cieszyć się zainteresowaniem. Tytuł multiplayerowy, tytułowi single-playerowemu nie równy.
* sytuację firmy ratuje komercyjny sukces remake'u Final Fantasy VII. — Coś mnie niepokoi, że ten sukces remake'u Final Fantasy VII wywoła u Jordana wzruszenie i spore pokłady radości, jeśli ich już nie wywołała.
I trzeba było nie brać się za gry typu Destiny, The Division. Już Anthem pokazał, że gracze powoli mają dość tego typu rozgrywek. Najgorsze jest to, że twrają prace na drugą częścią Anthem. Jak widać, niektórzy nie uczą się na błędach.
Grałem, ze tak powiem w demo tej gry. Nie wiem moze ma ona jakis sens jak sie gra ze znajomymi, ale samemu to jest lipa po calosci
Po 2h odpladlem, wywalilem, dawno nie gralem w taki badziew
Gdyby byli oryginalni bohaterowie z filmu to bym się może kiedyś pokusił o kupno tej gierki, a tak to nawet filmików z tej gry nie chciało mi się oglądać.
I bardzo dobrze!
Niech każde nastawione na online, grind i mikropłatności gro podobne gówno okazuje się porażka.
Jakoś singlowy Spiderman, Batman od Rocksteady studios odniosły sukces i nie potrzebowało online i levelowanwanych przeciwników.
Źle by było, jakby ta gra odniosła sukces, już za dużo na rynku gier jest gównianych gier multiplayer, za mało fajnych singlowe bez opcji sieciowych.
To się musiało stać. Gra jest kompletnie nieprzemyślana. Chcieli zrobić z tego jakiś system karnetów. Szkoda, że rdzeń rozgrywki był do wywalenia. Więcej by zarobili robiąc przemyślanego singla. Ale to już nie jest takie proste.
90% gier na podstawie filmów tak się kończy...
I o to chodzi jeszcze kilka takich przypadków i może wreszcie twórcy zaczną robić dobre gry nastawione na single Player bo zauważa że tego chcą gracze a nie kolejnego syfu pełnego mikropłatności
Następnym razem jak chcecie żeby kwota była jeszcze większa to podajcie w rublach albo na stare polskie złote :D to może.nawet bilionowe straty będą
Bardziej by mi pasowała gra o Thorze, gatunek RPG w stylu GOW'a czy coś. A tak to wyszedł typowy chłam jaki robi się na podstawie filmów itd
Jestem fanem Marvela, ale to co zrobili z grą to porażka. Czyste zarabianie na fanach. Chociaż trochę pozorów. Bo wolę być zdrowo nieświadomie oszukany niż zaznawać propagandy TVP, czyli widzisz, że coś się wali, a oni mówią, że jeszcze nigdy nie było tak dobrze.
Studo robi grę o Avengers, Avengers, które podbiło kina. Przecież to powinno być już tylko odcinanie kuponów. Czy coś może pójść nie tak? Najwidoczniej może. Mocno się postarali, żeby to nie wypaliło.
Rock sobie tą gre chwali, 100h pograł. A tu taki news, nie wiem co o tym myśleć.
Kiepska gra, kiepska sprzedaż.
Dostałem to badziewie do procesora i cóż. Pograłem z ciekawości pierwszy rozdział chyba.
Zaangażowanie wizerunku/głosów aktorów z kinowej wersji, to byłoby coś uber, ale logistycznie i finansowo pewnie koszmar, ale nawet licencji na soudtrack nie kupili. (Pamiętam jak usłyszałem Kevina Conroya i Marka Hamilla w Batmanie - super).
A sam gameplay to miernota straszna, wstyd coś takiego pokazać po premierze Batmana. Natomiast poza walkami, eksploracja jeszcze ujdzie było spoko, czasem pojawiał się klimat znany z filmów (komiksów zasadniczo nie znam).
Gra o superbohaterach i to liniowa...
Nawet gdyby mi płacono za granie w to coś, to i tak bym nie grał...
Gościu pisze, że gra kosztowała w sumie około 180mln $. Sprzedało się 3 000 000 kopii tej gry do września. Nie wiem, może nie umiem w matematykę ale 3 000 000*60$=180 000 000$ - czyli tyle ile jest szacunkowy koszt tej gry a to przecież nie koniec jak ona zarabia. Fakt, zysk pokrywa straty i to tyle na ten moment ale gdzie tu jest porażka absolutna?
Oo kolejna gra typu bfv "usluga", zeby nie bylo kupilem bfv i tego crapa wiec mam prawo narzekać. Czemu nie ufam, nie lubie gier usług?? Bo twórcy tam kłamią niemożliwie, o tym co będzie i co dostaniemy. Potem są przedłużania produkcyjne ,w finale wychodzi raport i okazuje się że gra to crap który o dziwo sie nie sprzedał jak oczekiwali. Powoli sie projekt grzebie. Ty jako kupujący czekasz na nowy content, bo przecież obiecali a i grę kupiłeś bazując na takich obietnicach. Na koniec wyprzedają crapa bo nikt już nie gra. Dlatego uważam wprowadzanie gier usług jako szczyt. Do twórców nie stać Was na pełną i grywalną produkcje od początku, nie zabierajcie się za nią wcale, albo przestańcie pieprzyć. Dość Kłamstw!!!!
No cóż jak się robi platformówkę 3D(zaawansowaną platformówkę ale jednak platformówkę) daję się pełną cenę za grę AAA i się gameplay nastawia na zyski z mikro(patrz recenzję Quaza)
Na takie chwyty nabiera się coraz mniej osób...a za rok, dwa pozostaną już tylko fani FIFY,NBA czy CODa co będą kupować badziewie nastawione na mikro za pełną cenę
Ja może i bym pograł, ale osobiście nie kupiłem gry przez politykę Sony - skoro nie mogę grać jednym z bohaterów na PCcie (Spider-Man), to nie kupię gry w ogóle.
Ta gra była tak słaba że nawet filmy Avengers wydawały się o wiele lepsze. Poza tym nieudolne wykonanie gry / usługi. Czasem zastanawiające jest czy ludzie od tworzenia danej gry naprawdę nie obserwują konkurencji i rynku.