Microsoft jak to ma w zwyczaju, nie ma gier. Przesiadać się z xboxa one albo ps4 na series s/x jest IMO bez sensu co innego jak ktoś nie posiada ani PC ani żadnej konsoli.
Ps5 tutaj chyba najbardziej się rozczarowała, nie ma gier. GT nie ma Ratcheta nie ma żadnego nowego fajnego i pokazującego moc konsoli nowego IP nie ma. Demons Souls wygląda bardzo ciekawie ale jest to bardzo nietypowa gra więc i odbiorca też będzie nietypowy, nie jest to Killzone jak w przypadku ps4.
Spider wygląda jak z ps4 praktycznie no i to by było na tyle. Dla jednej gry nie będę specjalnie kupować konsoli i to w dodatku tak drogiej gry.
Tak biednie zapowiadajacych się konsol nie widziałem od dawna nic nowego, dysk SSD i jego funkcje wyglądają ciekawie i to tyle reszta to samo co current geny. Trzeba będzie czekać do 2k21 albo 22 jak już będzie w co grać bo sory ale mnie stare gry w wyższym klatkarzu nie namawiają do wydania 400€.
A co do samego felietonu trochę bieda tekścik szukałem drugiej strony no ale nie ma, trochę słabo to nazywać felietonem.
Rewolucje graficzne dzisiaj wg mnie nie robią już takiego wrażenia, jak za czasów premiery Generacji #8. Gdy już graczom znudzi się niewielka poprawa wyglądu stojąca za masywnym kosztem obliczeniowym, to następne wielkie rewolucje powinny nastąpić w czymś, co będzie miało większy potencjał immersyjny niż drobne korekty graficzne: niskie czasy wczytywania, naturalne 3D Audio, wyższy FPS, bardziej naturalna fizyka, interakcja ze światem/postaciami, AI, animacje, detaliczność modeli, świata, tekstur i tym podobne.
Immersja jest bardzo ważna w grach. Efekty graficzne i oświetlenie są tylko częścią tej immersji. Jest spory potencjał rozwoju w innych aspektach.
Autor odkrył, że na premierę nowych konsol nie dostaniemy gier wykorzystujących pełną moc. Zawsze tak było i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. MS nie ma żadnych gier, które mógłby szykować na start, dlatego możliwe, że grami wykorzystującymi moc xboxa będą dopiero gry Bety za te kilka lat.
Sony z kolei nie może wydać na start swoich kilerów, bo to byłaby głupota. Gry Sony sprzedają konsole, a sprzedaż konsol generuje zyski z kolejnych zakupionych gier. Pewnie pierwszą grą która wykorzysta potencjał PS5 będzie God of War Ragnarok.
A takie pełne wykorzystanie zobaczymy zapewne pod sam koniec generacji, gdy studia od Sony rozłożą architekturę konsoli na drobne kawałki. Tak jak miało to miejsce z PS4 i TLoUII, które w 100% wykorzystało możliwości tej konsoli.
Dlatego przesiadka na nową konsole w 1 roku jej obecności nie ma najmniejszego sensu.
Przesiadka na nowego pleja będzie miała pewnie sens dopiero jak wydadzą pierwszego exa - możliwe, że to będzie GoW w 2021.
Na xbox x dopiero jak wyjdą gry od Bety. Lub nowe Fable.
Jak się kolejny raz okazało Spencer kłamał i zwiększoną liczbę klatek dostaną tylko pojedyncze tytuły, a nie jak szumnie wspominał większość gier z obecnego xboxa.
Zgadzam sie z tym co napisano w felietonie. Juz dawno to pisalem na tym forum. Licza sie gry, a nie to na czym gramy. Dodatkowo moim zdaniem Sony sobie strzela w kolano zapowiadajac, ze na PS4 wyjda jeszcze 3 exy. W tym Horizon 2. Jako posiadacza PS4 bardzo mnie to cieszy, ale nie mam cisnienia do kupienia nowej konsoli. Kupie dopiero jak beda na niej gry do ogrania. Remake Demon Soul wyglada moim zdaniem gorzej niz oryginal. Ja wiem, ze nowe tekstury, modele, oswietlenie. No, ale gra traci gdzies swoj klimat. No i dla osoby, ktora ograla ten tytul na PS3 nie ma zadnego sensownego argumentu na wydawanie 350 + zl + 2k+ na konsole. Moim zdaniem ta generacje paradoksalnie wygra PC. Napewno z powodow ekonomicznych. Granie na konsolach zaczyna sie robic mega drogie dla zachodniego obywatela, a co dopiero dla nas z naszymi zarobkami. Moze dlatego tak silnie jest reklamowana mozliwosc odpalenia gier z poprzednich konsol na nowych.Ja jestem cierpliwym graczem i abym kupil gre na premiere za 200+ zl juz mialem rozkminy. No, ale 350+ zl to za gre SP na 12-20h to po prostu nie dam. Ja wiem ,ze mozna odsprzedawac etc etc. Ja nie mam czasu na takie podejscie do grania. Wiec bede czekal na promocje, aby spadly do akceptowalnego dla mnie poziomu cen. Ja wiem, ze firmy teraz beda patrzec na sprzedaz na Xbox i PS5 . I pewnie jak bedzie sie sprzedawalo to ceny gier na PC dorownaja do konsolowych. Niestety ceny gier tez beda jeszcze wolniej spadac. No i zaczyna sie spelniac mokry sen korpo. Przywiazanie gracza do comiesiecznego haraczu do nich za mozliwosc grania. Kazdy kto zachwala ten model powinien sie zastanowic jaki bedzie dlugofalowy efekt takich uslug. No i jaki bedzie poziom tych gier tworzonych na potrzeby tych abonamentowych dostepow. Czy to bedzie jadanie w restauracji pysznego jedzenia czy podane na tacy w papierku hamburger.
Nowa generacja się tragicznie zaczyna, zwłaszcza u sony. Bo to że ms nie ma gier nikogo nie dziwi, ale to że sony nic nie ma to żart.
To skąd to zaintersowanie nowymi modelami jak niczego one nie wniosą przez dwa lata.
Panie, granie w gry na konsoli bez ciągnącego się w nieskończoność ekranu ładowania to już dla mnie będzie next-gen.
Kolejne ac po valhalli jest już robione kompletnie pod nową generacje konsol więc tam zobaczymy graficzne wodotryski. Mnie ciekawi kiedy farming simulator dogoni nową generacje? Aktualną generacje konsol dogonili dopiero w 2018 roku chodź to znacznie szybciej niż moment w którym dogonili poprzednią generacje konsol, w 2014 roku.
Skoro nie dostaniemy w tym roku nowej forzy motorsport to pewnie dostamy ją za rok albo za dwa więc forza horizon 5 też będzie 100% pod nową generacje konsol.
Niestety kazda nowa generacja ma biedny poczatek, liczylem ze chociaz Sony totalnie porzuci PS4, ale niestety tak sie nie stalo
Jedynie Demons Souls wyglada next genowo, ale to i tak tylko mala próbka mocy tej konsoli
Mam nadzieje, ze Ragnarok bedzie tylko na PS5 i bedzie mial next genowa oprawe i nie bedzie GOW 2018 na sterydach, chociaz z drugiej strony..
Taki God of War 2 wyszedl w 2007 roku na PS2 jak juz byly next geny, kto wie czy scenariusz sie nie powtorzy i dostaniemy dwie czesci robione z mysla o PS4 (dawniej PS2), mam nadzieje ze nie
P.S. Troche dziwne bylo w 2007 roku to, ze GOW 2 nie wyszedl na PS3
Powtarzam to pod każdym artykułem o nowej generacji,że nowa to będzie za jakieś dwa lata, a wy cyk, robicie krótką rozprawkę ;D Przecież to było wiadomo. Następne rok jest jeszcze przejściowy.Jak coś się ma poprawić w grafice, w co i tak wątpię, grafika na ultra wygląda świetnie, i nie wierzę w nic lepszego(no może zniszczalność otoczenia, większa interakcja z otoczeniem) Ja mam nadzieję,że będzie łatwiej robić animacje i inne takie.Bo to zaczyna odstawać od grafiki.
Obecnie nowa generacja może nie przynieść aż takiej rewolucji graficznej. Obecnie brakuje jednak bardziej rozwoju A.I, fizyki. Kiedyś człowiek zastanawiał się co nowy sprzęt może zaproponować, ale w pewnym momencie nastąpiła stagnacja w tym kierunku. Problem jest też taki, że nowe efekty to w wielu przypadkach ograniczanie znowu do 30FPS. Konsole są po prostu mocnym kompromisem. Ray Tracing potrafi mocno obciążyć sprzęt a nvidia jednak będzie cały czas rozwijała technologie potrzebne do zwiększenia wydajności, a konsole zostaną z tym co mają (Chyba, że wydadzą wersje Pro jak w tej generacji). Pożyjemy, zobaczymy.
Ja kupuję XSX głównie dlatego, że mam wiele gier na niego kupionych. Chociaż pewnie w dalszej perspektywie czasu PS5 też się u mnie pojawi. Na klocka mam pre-order, ale głównie dlatego, że mojego One S udało się sprzedać w zadowalajacej mnie cenie.
Tutaj nie ma czego opanowywać. Obie konsole mają architekturę PC, więc jeśli twórcy umieją tworzyć gry na PC i konsole mijającej generacji, to umieją je tworzyć także na nowe konsole. Zatem jedynym problemem nowej generacji jest wsparcie dla starszych konsol. Dopiero po jego zakończeniu ujrzymy prawdziwie next genowe tytuły i z tym się zgadzam w 100%. :)
Przecież Fifa 21 ma być next genowa ale coś cicho na razie o niej. Większość osób kupi nowe konsole właśnie dla tej gry. Tak samo jak ktoś teraz nie ma żadnej konsoli to wiadomo że lepiej brać ps5 niż ps4..
Największa beka jest z kupujących nowe konsole na premiere. Gier nie ma ale sprzęt trzeba mieć heh.
Ja tam nie czekamy na rewolucję w grafice (bo ta już dzisiaj na takim XOX i PS4 Pro jest az za dobrą), ale czekam na powrót miodnych, różnorodnych gier z ciekawymi pomysłami, światem i klimatem.
Ostatnimi czasy mam wrażenie, że gram cały czas w kilka gier na krzyż z tylko poprawiana grafika (bo tym jest np Finał Fantasy 7 remake, The Last of US 2, Assassin's Creed Odyssey i pewnie Valhalla, Doom Ethernal itd.).
Ostatnia naprawdę świeża i wyjątkowa gra jaka wyszła to był Red Dead Redemprion 2 i w niej grając (na XOX) czułem, że gram w grę przełomowa, grę która miażdży kinematografię, gdyż oferuje jeszcze lepsza jakość, postacie grają lepiej od aktorów na żywo i do tego mamy pełną kontrolę nad graniem i ten świat, tak wypełniony smaczkami i tak dopracowany, że to aż niewiarygodne, że to gra video.
I po co mi lepsza grafika? Tak samo Rise of Tomb Raider, też piękne, świetne i wystarczające.
Co przyniosą nam nextgeny? Więcej takich gier jak RDR2 czy więcej klonów i gier akcji na oklepanych schematach i sandboxow (którymi nas katowac będą już trzecią generację).
Jak dla mnie, to by wystarczyły obecne konsole tylko pozwolić dyski HDD zamienić na SSD i napisać nowy soft pod nie, żeby wyciskały caly potencjał dysków SSD na Sata 2/3.
Zatrudnić za to ludzi, którzy napiszą ciekawe gry i światy.
Patrzcie na Nintendo, robi doskonale światy i gry na ułamku mocy obliczeniowej konsol takich jak XOX czy PS4 pro, Switch ma może 1/6 ich mocy i co?
Gucio! Rozjerzdza prężących muskuły developerów, którzy myślą niczym armia radziecka, że masą i brutalna siłą się wszystko wygrywa, ma być 4K, ma być sraj w tracimy i wogole ma być super duper mapa na 100 km2 i miliard pytajników, a postać ma levelowac nawet w shooterze FPS.
Dlatego nie czekałem na tą nową generacja i nie przekonuje mnie ona. Zainteresuje się nią jak będą przełomowe gry dające nowa jakość gier video (nie tylko grafiki) nowe możliwości, przełamywania schematów, niesamowitych światów i fabuł, animacji bijącej na twarz grę aktorów z Hollywood, fizykę i interakcję ze światem gry.
A nie 4K i sraj w tracing (raytracing), a już odgrzewanie kotletów typu Spiderman z murzynkiem, czy Demon Souls, albo Gears 5 w 120 klatkach przemilcze, bo te wszystkie gry już ograłem w swoim czasie i chce nowych gier z nową jakością, a nie kręcić się wkolko na 5 metrach kwadratowych.
To, że odmalujesz sobie pokój, z którego od dekad nie wychodzisz, nie sprawi, że Twoje życie będzie lepsze.
Tak samo z grami. Zero rozwoju twórczego, jedna porządną gra na rok, dwa,trzy, a reszta to jakieś klony, albo rozpikselowane indyki o jakości takiej, że na Amidze miałem lepsze szpile 25 lat temu.
I to dotyczy wszystkich, nawet Japończyków.
Gram sobie w Soul Calibur 6, no jest ładnie i rozbłyski mamy, ale jak włączyłem Soul Calibur 1 z DC to grało mi się DUZO lepiej, miodniej, prościej i generalnie gra była przyjaźniejsza i lepsza.
Resident Evil 2/3 remake? Po zachwycie nad przepiękna grafika, gry te okazały się pustymi wydmuszkami i pięknie zakamuflowanymi grami budżetowymi, które były kastratami oryginałów.
No, ale grafika woow i 4K 60 fps było, co z tego jak scenariusz A i B w 2 to jakiś kastrat i klon(komisariat, jedna ulica,kanały i laboratorium, kilka plansz na krzyż i to cała gra), a trójka jest na raz i to z mniejszą ilością plansz.
Więc, nadchodzą nowe konsole, ale pewnie zostają stare gry, będą mieć ładne tekstury, będą się świecić jaja w raytracingu, ale dalej gameplay będzie nudny, a pomysły oklepane.
Znów układanie puzzli i pewnie ustawianie luster żeby odbijały promień światła, misje eksportowe, czasówki i miliard pytajników na mapie przynajmniej 5x za dużej.
Wyjdzie także kilka perełek (może jestem zbyt optymistycznie nastawiony, ale wierzę, że gamedev jeszcze nie zdechł artystycznie) ale będzie ich jeszcze mniej niż w obecnej generacji.
"Kiedy już kurz po dostarczeniu Xboksa Series X do redakcji opadł, zabraliśmy się ostro za granie na next-genie. I wiecie co? Nowa generacja to będzie za dwa lata."
To ci nowość! Nigdy nie czekaliśmy dwóch lat na gry pokazujące pazur nowej generacji... oh wait
jak sobie chcecie to czekajcie, ja na pewno czekac nie bede i od razu w listopadzie opierdole pare nowych hiciorow
Może nowa generacja nie wprowadzi tysiąca next-genowych gier na sam początek ale mnie to nie boli bo nie patrzę tylko na to co będę mógł zagrać NOWEGO na premierę. Traktuję to bardziej jako kupno nowego "kompa" gdzie wszystko będzie się wczytywalo szybciej z boostem do grafiki i fps'ami(prędzej czy później ). Konsola nie jest droga czy to ps 5 czy xbox na dzisiejsze czasy. Więc myślę , że jak ktoś chce poczuć trochę tego komfortu nowoczesności to czemu nie ?
Konsola jest tania, wystarczy na 7 lat, a ci co czekają, aż stanieje będą zawiedzeni. Jest sens kupna, bo można ogrywać nowe gry i stare z ps 4 więc jest w co grać i można z powodzeniem zastąpić starą konsole, więc sens kupna na premierę jest większy niż przy poprzednich generacjach.
Nowa generacja nastapi gdy gry wrescie nie beda jak z zelbetonu - niezniszczalne. Szkoda ze ten temat byl walkowany przez pare gier jak BF/BC czy Red Faction ale im wieksza moc konsol, tym lepsze WLOSY glownej postaci
Koktajl Mrozacy Mozg nie bez powodu tak jest, zniszczalne otoczenie trudno kontrolować od strony narracji gry, myślę, że gdyby twórcy chcieli to już na ps 3 by można było wszystko niszczyć, ale twórcy świadomie z tego rezygnują bo ogólnie jest to fajny bajer ale projektowo przynosi więcej problemów niż zysku. Trzeba by było poświęcić więcej czasu nie na tworzenie symulacji rozwalania otoczenia ale na samo testowanie i dbanie, żeby gracze przypadkiem nie przekopali się przez mur , który wykopałby ich poza mapę.
i dla tego jak coś się rozpada to lepiej użyć skryptu, bo jeżeli pozwolono by aby np jakiś budynek w uncharted rozwalał by się sam, to pewnie co chwile gruzy blokowały by przejście dalej
Oglądałem Wasz film z Jordanem o Series X , wszystko super, ale ten gość się nie nadaje na video reportaże, nie mówię tego złośliwie , ale to jest takie uczucie jakby ktoś kredą po tablicy....
Ten styl , ta forma , w dziwny sposób wypowiadane słowa.....
Aaa to rozumiem że w nic sobie nie ogram na nowych konsolach? Bo bez baku nie pojeździesz ale na nowy Xboxie będę miał tyle gier, że do premiery nowego TESa mi starczy.
Przesiadam się z ps4 na ps5 ale nie na premierę. Poczekam i kupie gdy będą na półkach sklepowych. Przez te dwa lata wyjdzie sporo gier, gorszych i lepszych, ale one już będą dostosowywane do nowych konsol. Nie będzie takiej granicy, która decyduje, że od teraz będą next geny. Start nowej generacji jest o wiele ciekawszy niż obecnej. No i najważniejsze 4k/60 fps, next gen (wybierz jedno). Naprawdę wole już technologie jak dlss niż tracić moc na natywne 4k.
„Jednak czas na graficzne wodotryski jeszcze może nadejść”
Dla mnie, pierwszą nexgenową grą będzie God of War Ragnarok.
Cyberpunk 2077 prezentuje się znakomicie lecz, nie będę w niego grał dla wodotrysków. Mam nadzieję, że karta pokroju 1060, pozwoli cieszyć się w przyzwoitych klatkach ;)
Wydaje mi się że nowe Soulsy i Pająk to niezły początek :) Nowego ratcheta i horizon też będę mogł uznać za "nową generację".
Na xboxie jeszcze poczekamy, na PS5 w dniu premiery Demons Souls czy Godfall.
2021 to zaś Returnal, Horizon 2, GT7, Ratchet, FFXVI czy GoW2. Sony już od początku na pełnej :)