Ludzie w RPGach tworzą swoje alter ego. Większość ludzi raczej wygląda przeciętnie i jest im z tym dobrze, dlatego tak się kreują w grach.
Ludzie chcą tworzyć postaci, w które łatwiej im się wczuć. Czy ułatwienie wczucia się w postać i świat nie było celem Lariana?
A może po prostu zaakceptować fakt, że ludzie wolą grać zwykłymi, przeciętnymi postaciami zamiast jakichś fikuśnych dziwolągów? Jakby chcieli grać humanoidalną hybrydą grzyba z rybą, ze świecącym rogiem na czole i dzwoneczkiem na ogonie to by grali... Po co na siłę ich do tego nakłaniać i kombinować co by tu zrobić aby chętniej tworzyli podobne cudactwa?
Zawsze tworzę "siebie" w grach, jeśli jest taka możliwość. Jeśli jest domyślnie stworzona postać (np. Geralt), to nawet lepiej. Nie trzeba siedzieć w kreatorze tylko od razu wkraczasz do akcji.
A ja sie zawiodłem turowym systemem walki i brakiem aktywnej pauzy. Czy ich system analityczny takie dane również zbiera ?
Aha i teraz twórcy będą mnie shame'ować od nudziarzy, bo w gierce tworze swoje alter ego z którym czuje się najlepiej? xD Jeszcze niech zakażą takiego zestawu, żeby nie urazić mniejszości. Co się dzieje z tymi firmami na zachodzie...
Ta mnogość opcji jest zajebista do tworzenia kompanów - tam jest taka mozliwosc? Ktos grał w early acces?
No ja jestem taki nudny, nigdy nie fascynowało mnie latanie w grze jakimś zielonym jaszczuroludzikiem czy innym kotem skoro mogę grać jako człowiek.
Większość odbiorców gry, to zapewne typowi biali, heteroseksualni mężczyźni. Takiego bohatera też sobie pewnie najczęściej tworzą. Stąd najpopularniejsze cechy mało oryginalne.
Nie no, szok i niedowierzanie. Większość grających w zachodnie erpegi* to biali faceci – studio jest zniesmaczone tym, że jako awatar większość z nich wybrała białego faceta xD. Eskapizm eskapizmem, ale np. mnie po prostu lepiej jest się wczuć w postać podobną do mnie, niż w jaszczura, kota czy innego szkieletora. Skoro postać podejmuje decyzje, które ja sam bym podjął, to logiczne, że jest też przy okazji podobna do mnie.
* Podkreślam: „zachodnie erpegi”. Nie wyskakiwać mi tutaj z tekstami, że większość graczy to kobiety – prawda, przy czym większość gra w kryształki i temu podobne na telefonie, przez co wielu niesłusznie wydaje się, że wśród kobiet nie ma „true gamerek”, a jeśli już nie grają na telefonie, to tylko w The Sims. Nie wyskakiwać mi z tym, że większość graczy to Azjaci, bo ci chętniej grają w swoje erpegi, w którym mogą wybrać kolejną waifu mangololitkę.
Nie powiedziałbym: nudno. Nie powiedziałbym: nijako. Powiedziałbym: normalnie, naturalnie.
Bezczelnie faszyści grają białym facetem? Dobrze, że gol o tym napisał, bo wstyd, że wpisuje się to w ten obrzydliwy trend grania zwykłym białasem.
a może zamiast tylko zmiany wyglądu dac za tym jakieś atrybuty? Jak się okaże, że taki pół-człowiek - pół-świnia jest świetnym wojownikiem z ciężką bronią białą to zaroi się od tej rasy...
W Skyrimie zrobiłem kilkanaście postaci i nigdy to nie był kot, albo sanic.
Zawsze to był człowiek, w większości biały.
W mmo czasami jak odpalę, to też wybieram postać, która wygląda najbardziej ludzko.
Ci tworcy moze nie wzieli pod uwage, że przy pierwszym kontakcie z gre ludzie maja gdzies co wybiora bo chca po prostu zobaczyć co i jak. Byc może przy kolejnym wybiora cos innego.
Niem jak wy ale przy takich rpg pierwsza moja postać zawsze jest testowa i idzie do śmieci po poznaniu mechanik, jedna dwie godziny gry... Niech poczekają trochę z takimi osądami ;]
"stworzony na podstawie najpopularniejszych wyborów biały, młody mężczyzna o krótkich, brązowych włosach wygląda nijako."
Bo bycie białym jest takie smętne, złe i nijakie.
Ja zwykle jak gram w RPG'a to za pierwszym razem tworze postać podobną do mnie, a dopiero przy kolejnych podejściach zaczynam kombinować i szaleć. Zresztą z tego co widziałem, to wielu opcji przy tworzeniu postaci nie ma. Kilka twarzy, trochę włosów, makijaż i tatuaże, nie ma tu wiele do kombinowania, bo nie mamy tu żadnych suwaków, a sylwetki bohatera się chyba w ogóle nie da ruszyć.
P.S. Czyli Larianowi nie podoba się to, że ludzie najczęściej tworzą sobie białego heteroseksualnego mężczyznę, no nieźle xD
Zmarnowany czas, większość graczy ma gdzieś jak wygląda ich awatar, ja w tworzeniu wybrałem race, klasę i jazda. Nawet dodali że możesz sobie kobietę marzeń stworzyć, wybrałem krasnoludke i heja xD
U mnie w D&D jest zwykle człowiek/półelf łotrzyk, bo jakoś zżyłem się z tą postacią. Kombinuję raczej w kolejnych podejściach do gry. Może się w końcu przemogę i choć raz przejdę RPG złą postacią, jako drowia kapłanka Lloth.
Chociaż w takich TESach najbardziej lubię grać Khajitką.
Ale faktycznie, nie jest za dobrze, jeśli wszyscy będą wybierać najbardziej typowe rasy i klasy. W końcu twórcy stwierdzą, że nie ma sensu dodawać więcej możliwości, bo gracze tak naprawdę tego nie chcą i w przyszłości rzeczywiście możemy mieć gry, gdzie tworzenie postaci ograniczy się do człowiek/krasnolud/elf i wojownik/mag, bo po co więcej?
A ja nigdy nie gram człowiekiem w RPG uważam że ta postać jest nudna wolę egzotyczną postać.
Tez bylbym zawiedziony, ale nie ma sie co dziwic. Zwyczajny gracz to nie tworca lub artysta, ktory jest zazwyczaj kreatywny.
Ja tam gram człowiekiem - łucznikiem jak w większości gier, ale za drugim razem zrobię sobie jakiś wywalony w kosmos build który normalnie nigdy bym nie zrobił i będę podejmował decyzje których normalnie bym nie podjął.
A ja tak się zastanawiam...
Bo nie wiem jak Wy macie, albo jak Larian gromadzi statystyki. Ale ja jak np nie znam systemu dobrze, to potrafię stworzyć postać 5 razy zanim w ogóle zacznę grę, i robię pierwszą lepszą postać (domyślną), i dopiero jak sobie posprawdzam i poczytam niektóre rzeczy, to dopiero odpalam grę z taką postacią jaką chcę grać.
No i teraz weźcie sobie 10% takich graczy, którzy kliknęli 'play' od razu (a w 90% gier taka bazowa postać to człowiek z krótkimi włosami) i już macie ultra zaburzoną statystykę.
IMO jakby zebrali statystyki ludzi, którzy pograli 3h postacią byłby one o wiele bardziej miarodajne.
Dali opcję, z której prawie nikt nie korzysta, większość klika jedynie dalej, dalej, dalej i dziwią się, że nikt z niej 'kreatywnie' nie korzysta. Coś czuję, że w przyszłości będą narzekać na niedocenianie walki turowej, popularnej lata temu...
Ja szanuję twórcy BG3, ale ich gadanie są bez sensu. W końcu to jest wersji EA, więc szybko tworzę prosty postać, by od razu grać. Na "niepowtarzalne" postaci przyjdzie właściwy czas, kiedy tylko zechcemy.
Stworzenie oryginalny postać jest bardzo czasochłonny, więc większości z nas wolą gotowe postaci podane przez twórcy gier.
Chyba że... Z drugiej strony, twórcy pewnie chcą, by ten system tworzenie postać będzie lepiej testowany. W końcu po to jest EA. Twórcy BG3 są zawiedzeni, bo nie mają pewność, czy ten system tworzenie postać jest w pełni dopracowany.
Ja jestem zawiedziony, że Baldur's Gate 3 ma model walki jak divinity original sin 2 i wygląda bardziej jak trzecia część a nie jak baldur. Tak tak, taki jest bardziej w stylu d&d ale jak chciałem taki jak w poprzednim baludrze.
Jest to ROLEPLAING game stworzona na podstawie systemu papierowych rpg w której ogrywa się ROLE. Wiele by aktorzy nie zarobili gdyby brali tylko role odpowiadające ich charakterowi. Może by tak wyjść ze swojej muszli i poznać trochę innych doznań niż oklepywać w kółko to samo w każdej grze? ;)
No bardzo dziwne, że ludzie biorą najmniej skomplikowane zestawy na pierwszą rozgrywkę, żeby nie ugrząść na jakimś nietrafionym buildzie, zostawiając bardziej wysublimowane zestawienia na późniensze podejścia... :D
Nie wiem, ja tam się utożsamiam z prawilnym, białym, heteroseksualnym mężczyzną wojownikiem w grach RPG i jakoś nie uważam tego za nudne czy stereotypowe :D
Jak w NW2 dali sfero-tkniętych, to od razu sobie zrobiłem pół anioła, więc tutaj pewnie od razu kogoś takiego bym zrobił.
W ogóle zastanawiam się, jak oni te statystyki zbierają, gra wymaga non stop Internetu?
No i niech nie marudzą, więcej ludzi będzie grać, niektórzy będą kilka postaci tworzyć, to będzie większa różnorodność.
Obojętnie jak bardzo producenci będą ubolewać nad moim brakiem kreatywności i będą próbowali wjechać mi na ambicję, to i tak nie będzie mnie bawić bieganie różowym facetem w zielone słonie, z żółtym ogonem, ze skrzydłami w kwiatki, z tęczowym irokezem oraz umalowanym błękitną szminką i brązowym pudrem. Ani żadną inną kobietą z brodą.
Akurat w tej grze swoją stworzoną z trudem facjatę musimy oglądać tyle razy, że tu nie ma miejsca na jakieś eksperymenty i zabawę w stylu Picasso...
PS
I to jest na plus w ramach interakcji z NPC i członkami drużyny.
Albo twórcy BG3 zapomnieli, że gracze po prostu chcą poznać świat w akcie 1 i mechanik gry w pierwszej kolejność. Chcą mieć pewność, że twórcy BG3 zrobili wszystko w właściwy sposób.
Jaki sens jest mieć dobry system tworzenia postać, jeśli mechanik gry i świat nie będzie ciekawy, ani grywalny?
Ale o co wy się tak oburzacie? Przecież nic złego nie powiedzieli, a jedynie zachęcają do wypróbowania innych opcji w kreatorze postaci i do eksperymentowania.
Larian nie jest zawiedziony poziomem kreatywności graczy, a nie może przestać szumieć w okół swojej premiery kolejny dzień z rzędu. Fajnie, że wydali EA, teraz niech poprawiają mechaniki wskazane przez graczy i skupią się na rzeczach ważnych, a nie wmawianiu graczom, że nie wiedzą jak działa statystyka i dlaczego wyniki są spłaszczone i mało kreatywne.
Tylko ja tak mam, że nawet nic nie ustawiam i przeklikuję wybór postaci to jak ma wyglądać, żeby tylko zacząć grę?
Serio, chciałbym mieć takie problemy w życiu, jak WYGLĄD BOHATERA W GRZE XD
Jaki ból tyłka w komentarzach. Przecież oni to pół żartem napisali
Jesteście rasistami dlatego nie tworzycie czarnoskórych jegomości .
Widzę, że w kreatorze można robić dość ładne postacie, więc zapewne się nim pobawię. I tak pewnie skończę grając elfką, zapewne magiem.
Swoją drogą to jest dość ciekawy temat, takie wcielanie się w bohaterów w grach. Zazwyczaj większość próbuje odwzorować siebie, ja natomiast nigdy nie miałem takiego podejścia. Od zawsze w rpgach jeśli mogę to gram damskimi postaciami (żeńska Shepard, bardka w Divinity 2, elfka mag w Dragons Age, nordka w Skyrim itd.) i wczuwam się całkowicie w odgrywaną postać. Ale jednocześnie czy to grając Geraltem, bohaterem w grze Vampyr itd., także nie mam problemów zagłębić się na 100% jako dany bohater. Może dlatego, że traktuje avatar w grze jako siebie pod względem dokonywanych wyborów, a nie wyglądu i dlatego ignoruje płeć postaci potrafiąc za każdym razem wczuć się w pełni w odgrywaną rolę.
... Gratulacje! Stworzyliście domyślnego mieszkańca Krypty (z cyklu Fallout – przyp. autora). Co jest, chłopaki? Daliśmy Wam do dyspozycji oczy demona, rogi, nawet ogony! Jesteśmy bardzo rozczarowani. Zaszalejcie. Ciężko nad tym pracowaliśmy ! ...
Ja się pytam gdzie są płetwy ? Dlaczego tak się je dyskryminuje ? Rogi, ogony, pewnie kopyta i skrzydła są również a tak przydatnych części kończyn brakuje, skrzela pominę milczeniem. Larian, czuję się zawiedziony. Wstyd.
Kobiety również grają nie wspominając o osobach bez ustalonej tożsamości płciowej. Dziwne, że jeszcze nie rozpalono stosów i naostrzono wideł z powodu pominięcia. Przecież jeszcze jest czas zablokować możliwość grania białą, heteroseksualną (?), "stereotypową postacią" mężczyzny.
Nie wiem co ich dziwi.... Gra jest we wczesnym dostępie i nikt kto ją uruchamia nie skupia się na personalizacji postaci. Bardziej chcą wyklikać "dalej" "dalej" zeby przejść do samej rozgrywki i poznać same mechanizmy gry.... Bo przecież jak wyjdzie "pełna wersja" to i tak zagram od zera..... To tak oczywiste że fakt powstania tego "artykułu" uwłacza inteligencji jego autora....
Ja zwykle tworzę nietypową postać. Jedyne podobieństwo postaci do mojej osoby ujawni się dopiero w podejmowanych decyzjach. A jeśli chodzi o postać to poszczam wodze fantazji. Nie ma niczego gorszego niż przeciętnie wyglądająca postać w świecie fantasy. Nie ma w tym nic złego. Po prostu niskie horyzonty i brak wyobraźni kierują ludźmi.
Jeśli chodzi o "wczuwanie się w postać" to polecam papierowe rpgi bądź RP. Co to za wczuwanie się skoro dialogi napisał ktoś za was? Często mam w grze że opcji w dialogach mam z 6 ale żadnej bym sam nie wybrał. Grę ktoś napisał i zdecydował o naszym losie. My tylko wybieramy opcje które ktoś sam sobie wymyślił.
Heh muszę przyznac, że trochę pedalowata ta ludzka postać :P Wygląda jak jakiś bohater zespołu power metalowego dla dzieci.
Też nie rozumiem osób, które w grze fantasy decydują się na najnudniejszą rasę, czyli ludzi.
Argument o wczuwaniu się w postać do mnie nie przemawia. Jak już chcecie, żeby postać była do Was podobna pod każdym względem to zamiast klasy maga czy wojownika wybierzcie księgowego...
Czy kreator postaci to jest naprawdę coś, co jest istotne we wczesnym dostępie? Dużo ludzi pewnie klikało dalej albo niewiele zmieniało.
A pamiętacie kreator postaci w Oblivionie? Tam jakby się człowiek nie starał, to nie dało się zrobić normalnie wyglądającej postaci, więc przeważnie poddawałem się i tworzyłem postać ufoludka z memów o snach cesarza Tamriel. ;)
Kiedyś lubiłem bawić się kreatorami wyglądu postaci nawet przez kilka godzin. Dzisiaj mi się nie chce i wybieram któryś z dostępnych domyślnie archetypów. Co innego zabawa ze statystykami, klasami itp. Tutaj ciągle mogę spędzić dobrych kilka godzin. W każdym razie, wcale nie dziwię się, że ludzie nie kombinują przy wyglądzie. Ja mam duże problemy z utożsamieniem się z bohaterem, który dziwacznie wygląda...
Im bardziej kombinuje jak zrobić postać tym brzydsza jest. Kolorystycznie i ubiorowo z tyłka. Często wtedy moja druga postać jest właśnie z takim domyślnym pierwszym lepszym wyglądem. Co innego jak na przykład chcę grać złodziejem, który zawsze się kieruje tym, aby zdobyć najwięcej złota, drogich rzeczy i je opylić wszystkim kupcom. Wtedy biorę rasę która daje najlepsze bonusy, parę suwaków w wyglądzie poprzesuwam, aby nie przedobrzyć, fryzura bandyty i jazda. Staram się wtopić postacią w świat gry.
Co do faktu, że ludzie biorą najczęściej archetyp typowego, nudnego człowieka, on najbardziej pasuje do Hero's Journey, gdzie zwykły człowiek jest wyciągany z szarej codzienności do większej intrygi, aby móc poświęcić siebie, przejść przemianę i uratować świat. Po prostu to często pasuje i zajmuje najmniej kliknięć.
Myślę, że w dużej mierze to kwestia stylistyki gry. Rozpoczynając przygodę w poważnym świecie nie myślę o stworzeniu gościa z różowymi włosami, wymalowanego jak członek kapeli Kiss tylko kogoś kto będzie pasował do tego świata. Na różne dziwactwa pozwalam sobie gdy sama gra daje sygnały, że klimat nie jest poważny. Mając świadomość, że z wykreowaną postacią spędzę kilkadziesiąt czy nawet kilkaset godzin rozgrywki nie chcę by po jakimś czasie pojawiło się uczucie jakby ten bohater nie do końca pasował do tego świata. Jeśli Larian chce zobaczyć wypływ kreatywnych i dziwnych pomysłów to powinni udostępnić sam kreator z opcją zapisywania swoich projektów i późniejszego załadowania ich w grze.
A można zgłaszać uwagi w j.polskim?
Bo zanim coś napisze po engliszu to szkoda sie trudzić bo może wyjść smiesznie:P
16 ras
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/tworcy-baldurs-gate-3-zawiedzeni-brakiem-kreatywnosci-graczy/zf1ea08
To chyba jakis rasista pisal...
Liczac na paluszkach mamy: Elfy, elfy (to niby dwie), i pol elfy (to niby trzy). Dalej mamy: dwie krotkie i dwie nie krotkie rasy. W sumie szesnascie.
Zawiedziony jestem kreatywnoscia tworcow. Dlaczego kazda rasa zdaje sie rozmnazac plciowo? Kto to wymyslil tylko dwa rodzaje plci u krasnoludow?
Ja poleciałem standardowo elfem łucznikiem (Jak w każdym rpg w jakie grałem xD) na pierwsze przejście, ale za drugim razem będzie złodupny tank demon. W sumie dziwne że ludzie wybierają rasę ludzką, to chyba najnudniejsza rasa jaka może istnieć w tego typu grze.
Już widać co chodzi bo jak by ludzie pograli np magiem demonem to moglo by się okazać część zadań może mieć błędy zwane bugami co zostanie odkryte po premierze gry tak jak by ludzie grali taką klasą/rasą bugi by były to system wyłapie twórcy by mogli wykryć szybciej i poprawić te bugi szybciej oraz zadania niż gdyby doszło premiery łatanie na szybko day one patchem.
Tak jak ktoś napisał, żeby stworzyć złą postać, jakiegoś chaotycznego złego złodzieja, trzeba przejść grę najpierw tym dobrym. Nikt nie będzie grał demonem zabójcą ludzi za pierwszym razem. Poza tym wygląd postaci ma się tyle do rozgrywki, że po kilku minutach nie widzimy i tak naszej postaci bo zakrywa ją armor, co najwyżej widzimy tylko jej portret.
Przecież to oczywiste, że postać zrobiona z najpowszechniejszych elementów będzie nudna. I nie chodzi tu nawet o to, że ludzie starają się tworzyć "siebie".
No bo tak: przyjmijmy, że zaledwie ok. 25% graczy faktycznie tworzy wizję siebie. Wśród reszty będzie pewnie spora grupa, która nawet szalejąc wybierze przynajmniej jeden albo dwa elementy dość standardowe - powiedzmy, że daje to kolejne 10% w wybór "nudnych" opcji. Zostaje jakieś 65% idących "na całość". Tyle że znowu: każdy wybierze inną kombinację więc w przypadku każdego elementu te 65% rozłozy się pomiędzy różne opcje.
Weźmy rasę. Niech 1/4 będzie nudna i wybierze człowieka, potem jeszcze z 10-15 trochę przyszaleje z innymi opcjami ale pozostanie przy tej rasie (dziwna fryzura, tatuaże, etc to jednak nie jest nudny wizerunek). Da to jakieś 60-70% którzy mogliby wybrać inną rasę. Do podziału na 15 pozostałych ras, więc statystycznie inne rasy będą miały jakieś 4-4.5% udziałów.
To samo z każdym innym elementem także Ameryki nie odkryli.
Swoją drogą to samo wychodzi z prób tworzenia "idealnych" twarzy składanych z różnych elementów. Po poskładaniu różnych elementów wybranych przez większośc wychodzą zwykle dość przeciętne efekty tak jak na wizualizacji obok: niby nie jest źle ale też jakoś wybitnie się nie wybija.
Ale z drugiej strony... idę o zakład, że ludzie w Larianie wiedzą jak działa statystyka a ten post jest zwykłym strzałem marketingowym. Pocisk "możecie lepiej" zarobi newsa i będzie się mówić więcej niż jakby dali suche "mamy 16 ras, fefdziesiąt fryzur i pierdyliard wzorów tatuaży"
A może biały, brązowo włosy mężczyzna jest w dzisiejszych czasach bardziej edgy niż rogate pół elfy?
To nie chodzi nawet o to w co ludzie lubią się wczuwać. Larian chyba myślał, że odbiorcami będą nowicjusze. Doświadczeni erpegowcy (pomijając ogólny brak czasu na takie detale) zwyczajnie nie chcą bawić się w wygląd, bo w przypadku 90% gier widzą go przez 5 minut, nakładają zbroje i hełm i przestają go widzieć, potem w czasie gry nie zwracają uwagi nawet na zbroje, tylko na to co jest dookoła.
np. gram teraz w Westeland 3 - tatuaży nie zobaczyłem potem poza kreatorem...
Bo gracze są "brodzikiem kreatywności", ale fajnie jak się oburzają na takie "zagrywki"
Jestem zawiedziony zawiedzeniem twórców. Sądziłem, że to RPG i każdy może grać kim mu się podoba. Może powinni usunąć opcje które nie spełniają ich oczekiwań? Albo chociaż dawać jakąś karę? Np. -5% expa za granie człowiekiem.
Nie pamiętam kiedy ostatnio w jakiejkolwiek grze RPG dającej wybór inny niż człowiek zagrałem człowiekiem, alter ego to jedno, ale brak kreatywności w tym przypadku jak najbardziej występuje.
Lol, że co??
Kustomizacja gęby to dla mnie najmniej potrzebna opcja w grach. ME przeszedłem "default" łysym Szepadred. Z opcji zawsze wybieram 'najmniej" paskudną gębę i na tym się kończy moja "kreatywność.
Najbardziej śmieszą mnie ludzie co ładują mody, ustawiają godzinami gębę w takim skajrimie a później całą grę grają z 1osoby...
A larian to się powinien martwić o własną kreatywność czerstwych dowcipów.
Ja widzę ogólnie tutaj jeden problem. Są gracze, którzy zaczynali z klasycznym RPG i gracze napływowi którzy przyszli z innych gier na fali popularności cRPG.
Najważniejszą rzeczą w RPG (stąd nazwa gatunku!!) nie jest "granie sobą", to nie ma być janek kowalski przeniesiony do krainy spalonych księżniczek i rozebranych wiosek (czy na odwrót...). Ty masz graczy grać Bulbarolem, potężnym czarodziejem o tragicznej przeszłości. Nie masz myśleć jak współczesny nastolatek - masz myśleć jak koleś żyjący w obcym świecie.
Stąd bardziej cenię polskiego wiedźmina niż kolejne TSO, w których postać gracza to człowiek "bez twarzy". Geralt ma przeszłość, ma wrogów i przyjaciół. Niektórzy go w świecie znają inni go nienawidzą.
Moj bohater w obu czesciach Pillars of Eternity wygladal jak na zdjeciu, wiec moze to tworcy gry nie potrafia premiować innych ras, faworyzujac bialych mezczyzn