Piekne sprzety opisujecie. Niestety braki w funduszach oraz miejscu skladowania oldtimerow powoduja, ze musze zadowolic sie pcem:
W sumie kiedy podepnie sie odpowiednie shadery, to zludzenie obcowania ze starym sprzetem jest mocne :)
Minęło sporo czasu. Kupiłem komputer z jednej z powyższych aukcji. Zakup z lekkim ryzykiem, bo sprzedawca nie był pewny sprawności karty dźwiękowej, cd-romu i stacji dyskietek. Dźwięk - działa jak marzenie. Cd-rom - na początku nie działał, ale po rozkręceniu i wyczyszczeniu śmiga aż miło. Co ciekawe - ten cd-rom to chyba najlepsze zabezpieczenie antypirackie, jakie widziałem - choćbyś nie wiem jak kombinował, nie widzi wcale płyt nagranych własnoręcznie, jedynie oryginały. Stacje dyskietek - 3,5 cala działa, natomiast z 5,25 były lekkie problemy - czasami działała, czasami nie, czasami twierdziła, że dyskietki są zepsute, choć nie były, czasami wydawała dziwne dźwięki. Zrobiłem więc transplantację i wsadziłem tam moją zapasową stację 5,25, która działa idealnie. Filmik poglądowy:
https://www.youtube.com/watch?v=jUgjq_rqWrk
Od czasu filmu zmieniło się parę rzeczy na plus - wspomniany cd-rom już działa, myszka z 1989 roku - też już działa (oddałem znajomemu do naprawy, który przelutował kabelki), zmieniłem też klawiaturę na bardziej zabytkową i ciekawszą (ze światełkami Caps Locka, Num Locka i Scroll Locka bezpośrednio na klawiszach) - ciężka i naprawdę widać, że to staroć. Tak więc komputerek śmiga i sprawdza się doskonale :)
Ok, tylko tak jak pisałem - boję się o swoje oczy. Podejrzewam, że to właśnie od grania na crt w przeszłości teraz mam sporą wadę wzroku, więc nie chcę jeszcze bardziej jej pogłębić. Odkąd skończyłem używać crt, wada się zatrzymała.
Witam,
Poszukuję starego komputera pc. Moje kryteria:
-musi być w pełni sprawny
-dwie stacje dyskietek, 3,5 i 5,25 cala
-minimum 4 mb ram
-około 30-40 mhz lub więcej.
Nie zależy mi na CD-romie. Niestety, przekopałem Allegro i Olx i niestety - jest dużo fajnych ofert, ale wszystkie albo ze statusem uszkodzone, albo "nie mam możliwości sprawdzenia, czy działa". Znalazłem chyba tylko jeden komputer, w którym sprzedawca zapewnia o jego sprawności, ale ma tylko 16 mhz, więc troszkę za mało. Gdyby ktoś miał taki komputer do oddania/sprzedania albo miał link do aukcji, to prośba o informację.
Jest napisane "masz jeszcze 33 minuty na edycję tego posta", ale nigdzie nie widzę żadnego przycisku do edycji... Zapomniałem dopisać jezzcze jedno kryterium - pozioma, leżąca obudowa, nie chcę pionowej.
Tak na szybko pod tym linkiem widzę tylko oferty nowych komputerów, a tak jak napisałem, ja zabytkowy staroć.
Kurde, o co chodzi z tą edycją... Miało być "ja chcę zabytkowy staroć".
Jedna minuta na allegro, trochę mocniejszy bo 100mhz i 8MB ram.
https://allegro.pl/oferta/super-retro-optimus-5p100-pentium-100-9778568084
A co do obudowy to kupić osobno i przełożyć, leżące obudowy raczej odeszły wraz z 286.
Mam starego pcta. Rzucę okiem co tam ma w sobie i dam info.
Kanon - może nie umiem szukać, ale po wpisaniu retro zwraca 0 wyników, a po wpisaniu "stary komputer" pokazuje nowe komputery...
Elathir - ten komputer nie ma stacji 5,25, a na takiej też mi zależy. Poza tym wolałbym się potem nie męczyć z przekładaniem wzyzstkiego do innej obudowy. Są też oferty z leżącymi 386, ale tak jak pisałem, opisane zwykle jako "nie wiem czy działa". Przykład:
https://allegro.pl/oferta/stary-komputer-386-w-super-stanie-40-mhz-unikat-9784683988
Natychmiast bym to kupił, gdy nie fakt, że facet nie wie, czy działa dźwięk, stacja dyskietek i CD-ROM. Raczej chcę kupić gotowca, a nie męczyć się potem ze sprawdzaniem, naprawianiem i przekładaniem.
Może jeszcze wyjaśnię - ja ten komputer nie potrzebuję z przymusu, bo stare gry bez problemu odpalam na nowym kompie przez dosbox, Gog lub maszyny wirtualne. Raczej szukam czegoś do zabawy raz na jakiś czas, dlatego mam konkretne kryteria.
https://allegrolokalnie.pl/oferta/komputer-highscreen-386
Albo z części będzie łatwiej niestety. W przeciwieństwie do gotowców w postaci amigi czy commondore niewiele się składaków u nas z tamtego okresu zachowało. Może na zagranicznych aukcjach szybciej.
No tak, ale ten opis też można podsumować jako "nie wiem, czy działa". Widziałem te aukcje, ale tak jak pisałem, jedynie komputer 286 z 16 MHz był opisany jako sprawdzony i sprawny. Więc nadzieja w was, forumowcach, że ktoś w piwnicy trzyma niepotrzebny sprawny sprzęt.
ebay amerykanski . No, ale cenowo to juz nie jest fajnie. Ten sprzet co chcesz to juz kolekcjonerski i ludzie potrafia sobie za niego wolac. Mam namysli ponad 2 tysiace zlotych..Sam trzymam nie uzywane napedy 3,5 cala i 5,25. Za iles lat beda cos tam warte.
https://www.youtube.com/watch?v=nLy_jEbuY-U - tu jest kupiony imb model M. Nowy z kartonu bo nigdy nie byl otwierany. Cena musiala byc super skoro za sama klawe ludzie potrafia wolac 700 zl.
Też mam sprawny napęd 3,5 i 5,25 cala. Jeszcze parę lat temu używałem ich w poprzednim komputerze, ale w nowym już się nie da ich podłączyć. Mam 3,5 na USB, ale do 5,25 nie ma czegoś takiego. Cenowo wychodzi bardzo różnie - za tego sprawnego 286, o którym pisałem, sprzedawca chce 700 zł, a za tego 386, w którym nie wiadomo czy działa dźwięk - 380 zł. Więc to jeszcze jest w granicach akceptacji. Ponad 1000 to już trochę za dużo, no ale mi zależy na sprawnym sprzęcie, więc chyba pozostaje mi czekać na lepsze oferty. W archiwum Allegro też widzę parę ciekawych ofert ze sprawnymi sprzętami, niestety już nieaktualne...
Jeśli chodzi o stare PCty, to celujesz w 3 konfiguracje (+ 1 bonusowa).
1. Oryginalny IBM XT z 8086 4,77 MHz, 640 KB RAM i oryginalną kartą CGA.
Od tych komputerów zaczął się standard PC. Te komputery są wymagane do grania w pierwszą falę PCtowych gier np. King Quest 1, Alley Cat, Defender itd. te gry w przeciwieństwie do późniejszych tytułów są bardzo zależne od prędkości CPU i bardzo trudno je emulować w DOSBoxie.
Zamiast IBMa można kupić jeden z wielu klonów, albo wręcz będącą w produkcji płytę główną NuXT PC, która jest w standardzie uATX i używa współczesnych zasilaczy. Jedyną wadą jest cena.
Karta CGA jest tutaj istotna, bo gry z tego okresu często były robione pod tryb "composite", gdzie wykorzystywały ograniczenia standardu NTSC generując grafikę w 16 kolorach na karcie, która mogła wyświetlać ledwie 4 kolory.
2. 386 SX 25-40 MHz + 4 MB RAM + SVGA 512 KB + Sound Blaster Pro lub klon.
Jest to idealny komputer pod 16-bitową epokę DOSa. Nie tylko poradzi sobie z grami epoki 286, ale ma idealną moc obliczeniową pod gry takie jak Test Drive 3 czy Wing Commander 1. Te dwa tytuły są o tyle specyficzne, że opierają prędkość działania o moc CPU i najlepiej się w nie gra właśnie na 386 SX 33 MHz.
Dodatkową zaletą 386 SX jest to, że jest to już w pełni 32-bitowy CPU, czyli będą na nim działać wszystkie karty ISA, podczas gdy z 286 mogą być problemy. To również możliwość łatwej emulacji pamięci EMS dzięki EMM386.EXE, czy odpalania 32-bitowych gier. Większość będzie niegrywalne, ale jest kilkanaście np. Super Frog czy Jazz Jackarabbit, które na takim komputerze będą jak najbardziej grywalne.
Ważna jest kompatybilność z SB Pro, a nie nowszym SB 16, bo jest kilka gier, które na SB 16 grać w stereo nie będą np. Wolfenstein 3D.
3. Najszybszy i najnowszy możliwy PC ze slotami ISA.
Późniejsze gry 32-bitowe jak Doom, Duke Nukem 3D, Hexen, Rise of The Triad, Tomb Raider itd. świetnie skalują się pod mocniejsze CPU i tak naprawdę rozwijają skrzydła dopiero z procesorami taktowanymi 1+ GHz. Dlatego dobrym wyborem jest tutaj Pentium III, albo jakiś Athlon/Duron, z płytą która ma slot ISA w którym zainstalujemy kartę dźwiękową kompatybilną z SB 16. Czasem można znaleźć płyty główne, które mają zintegrowaną dźwiękówkę kompatybilną z dosowym SB. Do tego możemy dodać jakiegoś 3DFXa i mamy naprawdę fajny sprzęt do gier 1993-1998.
4. [Bonusowo] Jeden z wariantów Tandy 1000
Komputery praktycznie nieznane w Europie, ale w USA kultowe. Posiadają specyficzny układ graficzny i dźwiękowy. Pierwsze PCty zaprojektowane z myślą o graniu, ale nie tylko. 8-Bit Guy ma całą serię filmów o tych komputerach.
Ogólnie, żeby wejść w retro komputery, to trzeba jednak mieć nastawienie, by dużo szukać, czytać i rozwiązywać trudne problemy. Dziś i tak jest łatwiej, bo dobrzy ludzie zarchiwizowali instrukcje obsługi i schematy. Jak rok temu odbudowywałem swojego 386 SX, to tylko dzięki schematom z internetu ogarnąłem zworki na kartach rozszerzeń.
Każda generacja ma inne ograniczenia np. maszyny 386 mają limit do 504 MB dysków twardych. Można użyć większego, ale BIOS tylko tyle zobaczy. Z pomocą przychodzą specjalne programy, które potrafią wczytać się z bootsectora i nadpisać procedury obsługi dysku tak, by obsłużyć większe pojemności. W ten sposób mam np. 8 GB dysk w 386 SX, podzielony na 4 partycje, bo MS-DOS 6.22 obsługuje tylko do 2 GB partycję i max 8 GB ogółem. To jednak absurdalnie gigantyczna ilość miejsca jak na komputer tej klasy.
Takich niuansów jest po prostu ogrom, ale to właśnie sprawia, że te stare komputery są takie fajne.
Likfidator (odpowiadam pod postem, bo kompletnie nie ogarniam działania tego forum):
"386 SX jest do grania w Dyna Blaster, Prince of Persia, Stunts, Another World, Commander Keen itd.
To bardzo specyficzny sprzęt do epoki 16-bitowego grania i gier jak Wing Commander czy Test Drive 3, które na 486 będą zbyt szybko działać."
No właśnie głównie w takie gry chcę grać. 486 nie podoba mi się wizualnie (głównie obudowy pionowe, a jak się trafi pozioma to bez stacji 5,25 cala), poza tym tak jak piszesz - te gry będą na nim działać zbyt szybko. Gry pseudo-3d, jak Duke Nukem 3D, to już wyższa półka, w którą mogę pograć na nowym komputerze. Poza tym lubię stary sprzęt, więc tak naprawdę im starszy, tym lepiej. Mam w domu sprawną 40-letnią wieżę Unitra z gramofonem oraz magnetowid. Dlatego celuję raczej w 386. Komputer z aukcji, którą dałem wyżej, łączy dość wysokie parametry z retro wyglądem, jaki sobie wymarzyłem:
https://www.olx.pl/oferta/stary-komputer-sirex-pc-CID99-IDGR2XD.html?reason=
Pytanie tylko o wspomniane przez Ciebie zbyt szybkie działanie gier - nie wiem ile ten komputer ma megaherców, ale chyba sporo, skoro ma 16 mb ram i Win95. Ma przycisk Turbo, więc pytanie - czy ten przycisk zawsze spowalnia komputer do tego samego poziomu, niezależnie od ilości mhz? W Googlach piszą ogólnie, że Turbo spowalnia komputer do 4,77 mhz - ale czy niezależnie od ilości, jaką posiadam? Przykładowo są 2 komputery, jeden ma 20 mhz, a drugi 100 mhz, to czy w każdym przycisk Turbo spowolni do 4,77 mhz? Pytam, bo chętnie bym to kupił, ale nie chcę zrobić tak zwanego overkill, czyli kupić sprzęt zbyt mocny do moich potrzeb.
Nie odpowiedziałeś też na moje pytanie co do stacji dyskietek.
486 nie podoba mi się wizualnie (głównie obudowy pionowe, a jak się trafi pozioma to bez stacji 5,25 cala
Obudowa jest bez znaczenia. Stare komputery aż do epoki Pentium działały w standardzie AT i wszystkie możesz zamontować w obudowie typu desktop, jeśli taką kupisz.
Stację 5,25" zainstalujesz w dowolnym slocie tej wielkości, nawet w nowych obudowach obok napędu na płyty. Wszystkie PCtowe stacje dyskietek działają w tym samym standardzie. Wystarczy mieć gniazdo na płycie głównej. Chyba jeszcze zdarzały się płyty od Core i3/i5/i7 2xxx ze złączem na dyskietki.
Nawet Windows 10 wspiera takie stacje.
Do każdego 486 i Pentiuma podłączysz taką stację.
nie wiem ile ten komputer ma megaherców, ale chyba sporo, skoro ma 16 mb ram i Win95
Stawiałbym, że to jakiś Pentium jest, może szybki 486, ale mało prawdopodobne. Mało kto instalował więcej niż 8 MB w 486, tylko od razu robił przesiadkę na Pentium.
16 MB w 386 jest możliwe, bo płyty maksymalnie tyle obsługiwały, ale więcej niż 4 MB w takim komputerze nie potrzeba. Jeśli gra wymaga 8 MB, to i tak bez 486 nie ma sensu jej odpalać.
Przykładowo są 2 komputery, jeden ma 20 mhz, a drugi 100 mhz, to czy w każdym przycisk Turbo spowolni do 4,77 mhz?
Nie. Przycisk Turbo działa różnie w zależności od generacji sprzętu. Początkowo pojawił się w komputerach klasy XT i faktycznie przyspieszał działanie sprzętu. W trybie standardowym komputer działał w 4,77 MHz, a po włączeniu Turbo komputer przyspieszał do 8-10 MHz.
W komputerach klasy 386 niektóre płyty działały tak, że standardowo odpalały się z niższym taktowaniem np. 16 MHz, a po włączeniu Turbo było to 33 MHz, a dopiero później producenci poszli po rozum do głowy i stwierdzili, że przecież nikt nie kupuje komputera, po to by działał z ograniczoną prędkością i włączenie Turbo spowalniało komputer.
W moim obecnym 386SX komputer startuje w trybie 24 MHz, ale po włączeniu turbo zegar spada do 8 MHz. Zmienia to komputer w bardzo bazową wersję 286. W części gier, które działają za szybko to pomaga.
Turbo po raz ostatni było dostępne w komputerach klasy Pentium. Przycisk ten zmniejszał mnożnik np. ze 100 MHz na 16 MHz i wyłączał cache. Efektywnie spowalniając Pentiuma do poziomu 386.
W tym konkretnym przypadku miało to duże znaczenie dla biznesu, bo kilka kompilatorów miało dziwny problem z kilkoma funkcjami. Na szybkich komputerach taki programy skompilowane przy ich pomocy wywalały błąd "dzielenia przez zero". Dlatego Turbo w Pentium miało sens. Pozwało awaryjnie spowolnić komputer, ale taki program uruchomić.
gdy stacja nie działa to wystarczy ją wymienić, czy problem może leżeć głębiej?
Trudno powiedzieć. Te stacje z reguły wystarczy wyczyścić, a jak nie pomaga to może być problem z elektroniką, albo kontrolerem. Płyty główne od 386 nie miały wbudowanych kontrolerów IDE/FDD ani portów. Trzeba było kupić dodatkową kartę z kontrolerem.
Ogólnie stacji dyskietek i tak nie będziesz używał. Gry DOSowe instalowały się na HDD i jeśli miały zabezpieczenie przed piraceniem, to w formie przepisania czegoś z instrukcji.
Ja mam stację 5,25" i 3,5". Nie używam ani jednej. Tej 3,5" tylko do bootowania z dyskietki jak jest taka konieczność.
Zamontowałem w komputerze SD2IDE i to na śledziu, mogę wyciągnąć kartę SD bez otwierania komputera i w czytniku USB podłączyć do współczesnego komputera, by z łatwością przenosić pliki.
Swoje gry z dyskietek zarchiwizowałem już z 20 lat temu i przenoszę na każdy kolejny komputer jaki kupuję.
EDIT: Tak naprawdę nie mogę Ci z czystym sumieniem polecić zakupu 386. Szybki 486 czy Pentium to jednak bezpieczniejszy wybór, z dużo większym katalogiem gier. Na 386 tony gier nawet jeśli się odpalą, to będą zamulać. Może nawet nie zdajesz sobie sprawy ile to będzie gier. To jest sprzęt dla ludzi, którzy naprawdę wiedzą do czego będą go używać.
Ja mam 386 SX głównie z tego powodu, że chciałem odbudować swój pierwszy komputer z 1992 roku. Po prostu przez lata byłem ciekaw jak będą na nim działać najróżniejsze gry, których w tamtych czasach nie miałem, a o których czytałem w czasopismach. Spoiler: większość działała zbyt wolno, ale niektóre zaskoczyły pozytywnie.
Gdybym budował ogólny retro-komputer dla DOSa, to celowałbym w 486DX2 lub DX4 czy nawet Pentium, najlepiej z możliwością spowolnienia go tak, by działały gry z 386.
Dzięki za wszystkie rady. Czy w takim razie poleciłbyś komputer z aukcji? Czy twoim zdaniem przycisk turbo w tym konkretnym komputerze pozwoli grać również w dużo starsze gry, czy jednak nawet z nim będą działać zbyt szybko? Te parametry, które on ma, myślę że w zupełności wystarczą, żeby dosowe gry działały płynnie (większość wymaga max 4 mb ram, a tu jest aż 16), martwię się tylko tymi starszymi, czy nie będą chodzić z turbodoładowaniem. Pamiętam, że w czasach gdy miałem z Windows 98 to właśnie był problem ze zbyt szybkim działaniem starszych gier i używałem wtedy programu CpuGrabber, który "zabierał" cześć mocy procesora, żeby gry chodziły normalnie. Ale średnio to działało, bo wtedy chodziły albo za wolno, albo ich framerate był mocno rwany i co chwilę gra przyspieszała lub spowalniała na zmianę. Więc chciałbym wiedzieć, jak to będzie w tym konkretnym przypadku.
Czy znacie szybki sposób, żeby sprawdzić dźwięk z głośników w Dosie? Mam ofertę komputera 386, w którym jest tylko czysty Dos i facet nie jest pewny, czy działa dźwięk z głośników. Można oczywiście poszukać gry, która obsługuje taki dźwięk, ale może jest jakaś prosta komenda, która to robi?
Blood jest za mocny na ten sprzęt :) Celowałem raczej w gry do 1994 roku i w tym zakresie sprawdza się doskonale. Szukałem czegoś, co jest jednocześnie jak najstarsze - bo lubię stare technologie - i jednocześnie jak najbardziej użyteczne. Komputery 286 odpadły z powodu dość ubogiej biblioteki gier, a 486 też odpadły z powodu zbytniej nowoczesności :) Więc wybrałem złoty środek, czyli 386, ale jednocześnie myszka i klawiatura, jakie dokupiłem, to już totalne antyki. W dodatku ten komputer jest niemal identyczny z tym, jaki miałem w dzieciństwie, więc można powiedzieć, że wygrałem los na loterii. Tutaj porównanie z rodzinnego nagrania z 1994 roku oraz nowego komputera - wbrew pozorom to nie jest ten sam komputer, tylko niesamowicie podobny:
https://i.ibb.co/jZ1TvNR/127453400-2229374740539741-2135289164175107126-n.jpg
Ten z przeszłości nie miał cd-romu, bo wtedy jeszcze nie znaliśmy takich luksusów :)
Super, że się z nami podzieliłeś wynikiem poszukiwań.
A ruszy na tym sprzęcie The Secret of Monkey Island ?
https://www.gry-online.pl/gry/the-secret-of-monkey-island/z119f1
Monkey Island 2: LeChuck's Revenge
https://www.gry-online.pl/gry/monkey-island-2-lechucks-revenge/z219f2
Mi z kolei marzy się dopasiona Amiga 1200.
Na pewno ruszą, to są gry z 1990-1991, a ten sprzęt radzi sobie z grami do 1994 roku. Z 1994 roku zaczynają się problemy, bo niektóre gry tną, a niektóre już nie ruszą, ale znaczna większość jest grywalna. Do 1993 roku nie ma już żadnych problemów. 4 mb RAM i 40 Mhz to jest moc :) Taką granicą możliwości tego komputera jest chyba gra Ecstatica (działa, choć trochę się tnie, ale Little Big Adventure z tego samego roku to już za wysoka półka - wersja CD, bo nie wiem jak z dyskietkową), przynajmniej na to co do tej pory przetestowałem, ale co ciekawe radzi sobie nawet z emulacją oryginalnego Gameboya.
Nad Amigą też się zastanawiałem, bo gry na Amigę są zaskakująco tanie - wybór gier dosowych na Allegro jest dość ubogi i po sporych cenach, a na Amigę sprzedają hurtowo. Ale po pierwsze Amigi nigdy nie miałem, po drugie zależało mi też na stacji dyskietek 5,25 cala, a Amiga takowej nie posiada :) Więc jednak nostalgia wygrała.
Soulcatcher - w porównaniu do dzisiejszych technologii to owszem, złom i nie ma żadnego racjonalnego argumentu, żeby w obecnych czasach taki sprzęt posiadać. Ale nie zawsze trzeba się kierować racjonalnością.
Zrezygnowałem tylko z monitora crt - mam sporą wadę wzroku i boję się, że crt by ją jeszcze pogorszyło.
A żeby nie było, że żyję tylko przeszłością - porównanie myszek, 1989 kontra 2021 :)
https://i.ibb.co/ZYkmmsj/20201215-222942.jpg
I z klawiaturami tak samo (1991 vs 2021):
https://i.ibb.co/yfqVvNB/20201215-223649.jpg
No i komputery:
https://i.ibb.co/Fgqb8KJ/20201215-235950.jpg
W tym nowym stacja 5,25 to tylko atrapa, bo nie da się jej tam podłączyć. W starym działa.
Można, ale nie chcę :) Dla mnie to właśnie plus, że widać tą starość.
Może podepnę się pod temat retro - na xp gry dosowe jakoś da się uruchomić bez dosboxa jednak nie działają poprawnie, ja mam jeszcze nie podłączony Pentium II z Win 98 a moje pytanie jest takie czy na nim dos działa bez problemu (nie tak jak na XP) czy muszę mieć cacko starsze - z Norton Comanderem a nie Windows żeby dos działał jak należy. Z góry dzięki za odpowiedzi. Nie chce się bawić w podłączanie sprzętu aby sprawdzić bo trochę z tym zachodu
Zasięgnąłem opini znajomego i powiedział mi że Windows 98 miał pełne wsparcie dosa w przeciwieństwie do emulacji XP-kowej
Podłączyłem kompa i gry które miałem chodzą normalnie - strasznie się tym ucieszyłem - ale masz rację to zależy od gry.
Głównie zależy od wieku gry, ale nie każda tak ma. Na przykład Baby Jo pamiętam, jak zasuwało zbyt szybko na Win98, tak samo starszy Castle Wolfenstein. Ale już Prince of Persia z tego samego roku co Baby Jo nie ma tego problemu. Generalnie do 1989 roku prawie wszystkie gry będą chodzić zbyt szybko, z nowszymi to już różnie. W każdym razie najważniejsze, że akurat te gry, na których Ci zależało, chodzą dobrze :) Większość najważniejszych gier złotej ery Dosa to lata 1991-1994, a one najczęściej już nie mają tego defektu, bo były tworzone już w inny sposób, ale wolałem Cię uprzedzić, gdybyś się kiedyś zdecydował na starszy tytuł. Ja na przykład lubię nadal odkrywać gry z lat 80-tych, w które nigdy wcześniej nie grałem.
A z ciekawości - podasz tytuły tych gier? Zbieram sobie listę klasyków do ogrania na tym starociu, więc może coś mi podpowiesz?
Ja chcę wyczaić na ebayu pewne tytuły ale nie chcę zdradzać jakie bo gdy zaraz będą za rozsądną cenę to wykupią, polecanym tytułem jest lost vikings 2 ale to chyba wyszlo tylko na cd romie i doczytuje się z cd romu. Dlaczego tą? Miała system kodów do poszczególnych leveli więc ten system sejwowania całkowicie się sprawdzał w czystym dosie
To jedna z pozycji na mojej liście. Ja już zakończyłem kupowanie starych gier, bo kilka razy się na tym przejechałem. Kupiłem Lion King na oryginalnych dyskietkach - coś z nim jest nie tak, bo w połowie gry się zawiesza, choć instaluje się prawidłowo. Wersja gry z internetu działa bez problemu. Oryginalne Castle Wolfenstein na dyskietce 5,25 cala, które drogo mnie kosztowało - ma dziwne błędy graficzne. Tutaj tak samo - wersja z internetu działa bez problemu. Te 2 przypadki mnie zraziły do dalszych zakupów, choć udało mi się zdobyć też parę działających perełek - pierwsze Lemingi z rozszerzeniem Oh no more Lemmings w big boxie na dyskietkach 5,25 cala - działają jak marzenie. Rick Dangerous 2, też w oryginalnym pudełku na dyskietce 3,5 cala - również sprawny. Parę gier kupionych na płytach (Ecstatica, Colonization) - również działa. Mam też z dzieciństwa oryginalną grę Flashback, również w pełni sprawna. Resztę gier raczej ponagrywam na dyskietki z internetu, więc bez obaw, ale rozumiem, że wolisz nie podawać tytułów na publicznym forum, zanim ich nie kupisz.
Dla mnie jednym z priorytetów do zakupu tego komputera była stacja 5,25 cala, bo lubię jej używać, a w nowym komputerze jest to niemożliwe - tutaj jest i chętnie z niej korzystam.
Dlatego ja nie chcę kupować na dyskietkach tylko na cd romie - z reguły się zdarza, że oryginalna gra była na dyskietce która się rozmagnesowała więc taki delikwent formatuje dysk i nagrywa na nią grę z internetu i sprzedaje stąd pewnie takie efekty
Chyba nie, bo właśnie wersja z internetu działa dobrze, a oryginalna nie :) Zresztą łatwo je odróżnić, bo oryginały zwykle miały zabezpieczenia w postaci haseł wpisywanych z instrukcji, a wersje internetowe są scrackowane. W każdym razie mam kilka sprawnych oryginałów na dyskietkach i to mi wystarczy. Ale masz rację, że gry na cd-romach są znacznie pewniejsze i w ich przypadku jeśli nie ma poważnych rys to na 99% można założyć, że są sprawne.
A dyskietki wcale nie są takie nietrwałe, te które sam nagrałem 20 lat temu nadal działają. Ale kupowanie ich w ciemno w internecie, często za niemałe pieniądze, to zbyt duże ryzyko. Cieszę się jednak, że udało mi się dorwać te sprawne Lemingi w pięknym wydaniu:
https://i.ebayimg.com/images/g/084AAOSw2PVfujXL/s-l1600.jpg
https://i.ebayimg.com/images/g/e2sAAOSw05JfujXN/s-l1600.jpg
Rick 2 Dangerousa chciałem kupić właśnie w tej formie pudełkowej bo widziałem za ok 40zł ale nie było podane czy gra działa więc odpuściłem
Akurat w moim przypadku sprzedawca zapewniał o sprawności i faktycznie śmiga. Ale 99% aukcji dyskietkowych to "nie mam jak sprawdzić, czy działa".
straszny złom
wino im starsze tym generalnie lepsze
obrazy podobnie
elektronika to tylko złom