Na Pewno dużo ramu ... giera dołożyłem Kostera 16 GB i się poprawiło ale niestety i tak ma problemy z RT za duże spadki FPSőw
Pograłem około półtorej godziny. Jeżeli chodzi o wydajność to 12600KF + 3060Ti z 16GB RAMu trzyma 60 klatek. Wszystko ustawione na ultra, RT OFF, DLSS na jakość. Natomiast prawdą jest że występuje zjawisko stutteringu. Póki co miałem lekkie, chwilowe spadki o kilka klatek w losowych momentach. W chwili spadków niema żadnych skoków zużycia CPU ani GPU, niewielki zapas pamięci również jest bo przeważnie zużycie oscyluje między 11 a 13GB. Zobaczymy co bedzie się działo dalej, liczę że szybko dostaniemy patch który zlikwiduje ten problem.
Jestem po 3 godzinach gry i nie wiem co ludzie za głupoty gadali o złej optymalizacji, ja jak słyszę zła optymalizacja to w głowie mam GTA 4, Gothic 3 albo Batman Arkham Knight. Tutaj na moim sprzęcie gra śmiga w zablokowanych 75 klatkach na ultra w 1440p, owszem są dropy momentami w hogwarcie przy zmianie lokacji do 60-50 klatek ale to absolutnie jakoś nie przeszkadza zapewne to naprawią w patchu jakimś możliwe że przez to że gram na 16 gb ramu i właśnie dlatego. Ogólnie nie ma tragedii a mam I7 8700 i Rxa 6800 xt więc jak dla mnie jest okej i żadnych glitchy i bugów nie miałem.
Dla osób które mają słabe sprzęty, mam 7 letniego lapka lenovo y50-70, gtx 960m4gb Intel i7 4720HQ 16gb ram ddr3 1600mhz i dysk ssd. Gra nie powinna chodzić płynnie, nie oszukujmy się, sprzęt ma swoje lata, a gra się wyśmienicie. Ustawienia wsio na średnie, skalowanie rozdzielczości AMD FSR 2.0 na zrównoważone co daje nam 720p jeżeli pulpit ma FHD, oczywiście VSYNC włączony i gra się w 42 klatkach na sekundę. Tak więc śmiało można grać, jak ktoś ma dylemat czy u niego pójdzie
Mega dobrze sie bawię. Tego brakowało od lat. Zapraszam na spokojną przygodę. https://www.youtube.com/watch?v=EmcIVOPtEw4
Po 10 H jest dobrze, gra dalej wciąga, chociaż nie rozumiem tak późnego odblokowania możliwości rozdawania talentów, quest na 5 lvl a ja podchodzac do niego miałem 10 a czytałem, ze robili ludzie na 20.
Jedyne rzeczy jak na razie co się średnio wg mnie udały, to walka na klawiaturze, gdzie idzie połamac palce, a druga, to taki gowniany tryb dnia i nocy i nie dopieszczenie tej drugiej, bo Hogwart robi sie pusty z tylka, a jak zajrzysz do innych sypialni w domu, to nikogo nie ma..... i mogli tak jak w Bullym dodać prefektów, ktorzy by pilnowali żebysmy nie buszowali i kameleon byłby bardziej przydatny przez co gra byłaby ciekawsza. A co do sterowania to można też to było zrobić by tak jak w GTA mieć koło wyboru zaklęć, chociaż koło jest ale do jakichś wspomagaczy, których uzywam rzadko do zaklęc by to miało większy sens.
Gra spoko i myśle, że dowieźli, ale trzeba pamiętać, że poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko albowiem ostatnia duża gra w tym uniwersum miała premierę przy okazji cz. 2 insygni smierci (Pomijam LEGO, jakies gównotwory na kinecta czy mobilki), która była gówniana. Więc trzeba by było być naprawde partaczami by nie zrobić chociaż średniaka z plusem. Twórcy Golluma mają gorzej, bo pare lat temu były dwie części Śródziemie cień..., ktore włąsnie takimi sredniakami z plusem byly i by wypadało zrobić grę trochę lepszą.
Ja mam RX 6700 XT/ Ryzen 5600 / 16GB DDR4 / SSD gra mi chodzi na ultra w 4K. na TV. !!!!!!!!!
45-60 FPS średnio chciaż podskakuje do 70 FPS w zamknietych pomieszczeniach - gram bez RT oczywiście ale z FSR JAKOSC. wszystko płynnie i stabilnie ale rzeczywiście czasami spadki/chrupnięcia do 15 klatek ale bardzo rzadko.
Problemy w grze ze zjadaniem dużej ilości ramu to tylko i wyłacznie zła optymalizacja, której tworcy gry nie ogarneli do premiery . Powinno dźwigać na 16 GB ramu ta gra nie ma niewiadomo czego żeby więcej potrzebowało.... czekać na optymalizację pozostało
wie może ktoś jak gra działa na rx 6600 ? zastanawiam sie nad kupnem gry a na testach co portal to inne wyniki
Witam. Jaki laptop polecacie, żeby godnie pograć w tą grę? Zmieszczę się w przedziale 6000-7000k??
Jak wyglądają wymagania w porównaniu do RDR2 albo Cyberpunk. Dużo lepszy sprzęt jest wymagany aby pograć na średnich?
Jeszcze nie mam dużo godzin, ale strasznie rażą mnie w oczy pustki na korytarzach. Wolałbym też filmowy Hogwart, ale to już szczegół.
To w jakim stanie wychodzą gry na premierę to jakieś nieporozumienie, optymalizacja tej gry to dramat, fpsy potrafią w randomowym momencie spaść do 20, pomimo tego, że spełniam rekomendowane wymagania. xD
To i tak CÓD że XSS wyplół 60 fps w 900 p na verry LOW,tyle że nie trzyma chodzi 45-60 fps 900p Low ,konsolka za rok będzie już martwa
Jak dla mnie gierka tip top, ale ehhh te dialogi. Nawet questy poboczne to przy tym płotka. Mimo wszystko całość to naprawdę piękny growy świat, serdecznie polecam.
W edycji deluxe tej gry dostajemy kilka przedmiotów, przy uruchamianiu gry pojawiła mi się ta informacja, i gdy wejdę w kolekcje to widze te przedmioty (mam na myśli np. czarnomagiczną furażerkę czy Szatę entuzjastów domu), natomiast gdy wchodzę w wyposażenie to ich tam nie mam. Wie ktoś jak dodać te przedmioty do wyposażenia?
Siema wie ktoś czemu mam stasznie zblurowane tekstury. W dodatku modele są trochę popsute a w jednym pomieszczeniu pojawia się źródło mocnego światła jako random plamy na podłodze czego nie powinno być.
Pójdzie mi na takim sprzecie?
Nvidia Geforce GTX 1660 ti
Intel i7-9750HF 2.60GHz
16gb RAM
Generalnie tak laptop intel i7 11800H i karta rtx3070 z najnowszym sterownikiem nie dzwiga tej gry nawet na srednich sa lagi w hogwarcie i w hogsmed.W hogwarcie np na hali przy bibliotece na moscie brukowym z zagadka i w wielkiej sali przykladowo.Probowalem wszystkich mozliwych ustawien na wydajnosci i niestety ale laguje niemilosiernie w tych miejscach.Ktos ogarnia co moze byc przyczyna ?
Tytuł przyjemny w ogrywaniu ale żaden wybitny tylko poprawny,nie odrzuca ale tez nie mam syndromu jescze zajrze tu ,zrobie to czy tamto.Gra typowo dla młodszego odbiorcy.Elementy RPG uproszczone na maxa by dzieciakom łatwo było przyswoic grę.Mam wrazenie ze twórcy poszli na łatwiznę wzorujac sie na grach od UBI.Świat jest ładny acz sterylny taki statyczny i pusty.Wyzwania którymi na początku sie jarałem dają mierne nagrody w postaci zmiany wyglądu ubrania.Walka i czary to mocna strona,choc juz mnie wkurza gdy postac co uzycie wypowiada nazwe zaklecia.Niestety żaglowanie czesciami setu w ekwipunku bo co chwila znajdujemy cos lepszego i do kosza idą nawet przedmioty legendarne gdyz znajdujemy lepsze zwykle co skutkuje tym ze nie bardzo chce sie zaglądać w każdy kąt pod przysłowiowy każdy kamień.Nie bardzo mozna sobie pozwolic na zostawienie starego sprzetu na dluzej bo przeciwnicy skaluja poziom do naszego wiec elementy RPG to tylko kosmetyka a nie cos istotnego.Zagadki są ale jest ich dosyć sporo i niestety z tego względu są powtarzalne i stosunkowo łatwe.
Gra przyjemna,dla dzieciakow czasem moze sie przydac pomoc rodzica wiec nawet familijna.Dla wielbicieli Harego to pewnie nr 1,dla reszty nic nadzwyczajnego.Wilki plus za to ze mimo wzorowania sie na grach od UBI świat jest o wiele mniejszy.
Słabe nagrody za eksplorację zniechęcają do zaglądania w każdy kąt. Już w Elexie to lepiej było zrobione-dużo legendarnych przedmiotów tak znalazłem. Tu łazimy szukamy i jakieś śmieszne pieniądze wpadają.
Oto kilka typowych błędów popełnianych przez początkujących graczy, których najlepiej unikać -> https://www.youtube.com/watch?v=ecKVIn2uw5E&t=301s
Gra super ale bardzo krótka i po jakimś czasie wszystko powtarzalne : zagadki, znajdzki i tp.
Sama fabuła na 15-20hmax liczę na jakieś dcl
Gra bez problemu chodzi na 6 letnim GTX 1050 ti nawet w 60 fps
https://www.youtube.com/watch?v=go4NosEWTss
NA najgorszych detalach na ps4 tez jest hehe
Czemu to mi się nie chce zainstalować na PS5 jak nie mam internetu ?? Tak samo mam z God of War Ragnarok nie chce ruszyć kopiowanie masakra..
Niestabilna emocjonalnie cesarzowa zdała raport, że kończy już pracę nad jej ekhm specjalną wersją. Ponoć wszystko idzie w dobrym kierunku. Ciekawe czy widząc to Avalanche Software albo WB zdecydują się na usunięcie tego i owego z ich gry. Nieustanne szyfrowanie i deszyfrowanie plików w czasie rzeczywistym na pewno niezbyt dobrze wpływa na czasy ładowania i na płynność. A już na pewno na starszych komputerach.
Cóz gra ogólnie bardzo dobra moim zdaniem :)
Fabula git, rozwój postaci spoko, system walki spoko, postacie poboczne oraz czynnosci git, dialogi tez spoko, udzwiekowienie fajne, czynnosci poboczne tez liczyc ujda.
Wady? no coz grafika odstaje bardzo od nowych produkcji jakby hogwarts wyszedl w 2014-2017 to bylby prawie ze perfekcyjny wedlug pewnie wiekszosci choc dalej nie poziom wiadomo jakiej gry :D
Latanie i poruszanie sie postaci takie chwiejne i nie raz toporne.
Jakimś cudem nie moge w tym komentarzu wstawic oceny ale daje dobre 8,5/10.
Liczę na kontynuacje juz na Unreal Engine 5 to bedzie sztos.
btw grajac w ta gre czulem sie serio jakbym gral w fable teraz rozumiem inne osoby co to pisaly xd
Na razie mało gram, ale wybrałem Slytherin. Ciekawi mnie czy ma to wpływ na zakończenie.
Pytanie za 100 punktów. Weszłam dwukrotnie do misji spoczynek jackdawa ( przez wejście do jaskini) po wejściu nie mogłam się cofnąć bo wejście zostało zablokowane przez skały. Logicznym było żeby przejść jeszcze raz misje ale jak to w jaskiniach (powtórkach lochów) nie musiałam zabijać stworów ani odblokowywać drzwi. Doszłam na sam koniec gdzie w misji było by sprawdzić szczątki jackdawa przed wielkimi drzwiami które kończą misję, niestety.... Szczątków nie ma i nie mogę wyjść z jaskini. Ktoś zna sposób ? Ps. Tak jestem tą osobą która ostatni raz wczytywała grę na 14 poziomie obecnie mam 29. Czy zna ktoś inny sposób niż cofnięcie się do ostatniego zapisu ?
Skończyłem grę i utrzymuję ocenę 7/10.
Największym plusem gry jest odwzorowanie świata, a zwłaszcza Hogwartu. Jest ogromny, interaktywny i pełen różnych zagadek i możliwych pobocznych aktywności. Na początku jest też wypełniony lekcjami magii i interakcjami z nauczycielami, które też należą do najlepiej zrealizowanych aspektów gry. Niestety, dostajemy po jednej lekcji z każdego przedmiotu i potem właściwie już praktycznie kończymy nasze "uczniowanie" i ganiamy po świecie. Wszystkie zagadki nadal mogą bawić, ale jako że jedyny loot w grze to ciuchy i wala się tego co nie miara, to dość szybko traci to sens.
Dialogi zwykle są dobrze napisane, ale aktorstwo jest nierówne i momentami można przysnąć lub się zirytować - dla mnie wszystko związane z Natsai Onai było trudne do przebrnięcia, a i główny bohater często się nie popisywał. Widać też, że aktorzy często nie mieli kontekstu sceny i mówią spokojnie jak jest głośno dookoła lub wypowiadają kwestie kompletnie bez emocji.
Questy poboczne są niestety bardzo mało ciekawe. Z grubsza sprowadzają się do zlecenia nam zrobienia jakiejś standardowej aktywności w otwartym świecie i wysłuchania monologów zleceniodawcy. Wyjątkiem jest linia questów Sebastiana, która jest ciekawsza niż wątek główny, a postacie w tym wątku są generalnie dużo ciekawsze niż we wszystkich innych w tej grze. Oczywiście też dałoby się z niego więcej wyciągnąć, ale budżet ewidentnie był gdzie indziej.
Główny wątek nie jest dobry, ale też nie jest zły. Do bólu bezpieczny i przewidywalny, ale zrealizowany przyzwoicie.
Walka moim zdaniem jest bardzo fajna, zwłaszcza jak nauczymy się ignorować to, że nasz piątoroczny uczeń Hogwartu jest silniejszy niż pół magicznego świata i morduje ludzi na lewo i prawo. Kompletnie nie pasuje to do tego świata i czyni to naszego bohatera jeszcze mocniejszym Gary Stu/Mary Sue, ale można się bardzo fajnie bawić.
Sam główny bohater niestety cierpi ze względu na brak jakiejkolwiek przeszłości. Nie ma też w sumie za wiele dopowiedzenia na temat swojej teraźniejszości, jedyne co go interesuje, to pchanie fabuły do przodu i przyjmowanie kolejnych questów. Kompletna wydmuszka, niestety.
szkoda ze nie da sie usuwac komentarza bo napisalem nie tutaj przez przypadek xd
Jest w tej grze opcja romansowania ? I czy można grać postacią "chaotyczną" złą ?
A jeśli tak to czy ma to jakiś wpływ na grę, dialogi itd.
30 godzin za mną, pakazuje mi, że 56% gry zrobione. Z misji głównych zostało chyba 8. Jak na razie gra mi się super. Nie mam w sumie na co narzekać. Gra spełniła wszystkie moje oczekiwania :) Co do optymalozacji to wydaje mi się, że 16GB RAM to za mało. Tak patrzę kiedy są ścinki i występują właśnie wtedy gdy dobija do tych 16GB ale to są chwilowe spadki do 45-50 FPS więc jest w miarę spoko na i7 6700k i RTX 3060ti z ustawieniami na wysokie i DLSS wydajność z włączoną na max ostrością jest dla mnie całkiem ładnie. W sumie przez 90% czasu śmiga te 60FPS. Ocenię pewnie za 2 dni jak wymaksuje. Jak na razie 9/10
Gierka zakupiona. Zaczynamy piękną przygode w świecie magii. Na moim lapku i7 11800H i RTX3070 140W 32GB RAM po odpaleniu gry w 1080p wszystko na ultra + RT ultra z DLSS na Quality na razie chodzi elegancko. Nie byłem jeszcze w Hogwarcie ale na razie cut scenki i początek chodzi bez ścinek. Zobaczymy jak będzie dalej. Gra wygląda i brzmi PIĘKNIE! Miałem zagrać w RDR2 ale wyleciał z dysku. Hogwart zwyciężył!
Po około 20h mogę napisać parę słów o tej grze...
No jest magia a czy jest dobrze? Jest magia... tak silna, że gra wciąga jak odkurzacz koty za szafką.
Jest co robić w Hogwarcie i okolicach a te wszystkie aktywności sprawiają masę frajdy. Jeśli miałbym się do czegoś najbardziej przyczepić do do nijakiego generycznego bohatera/bohaterki, ale idzie się do tego przyzwyczaić. Cała magia tkwi w eksploracji i efektownej walki, która jest dziecinnie prosta i nie stanowi żadnego wyzwania, szkoda....od samego początku czuję się jakbym miał włączony tryb " God Mode "
Jest jeszcze sporo do poprawienia Jeśli chodzi o optymalizację w trybie 60 kl, ale ogólnie od premiery żadnych większych błędów nie uświadczyłem i gra się naprawdę przyjemnie.
Jeśli chodzi o grafikę to bardzo nierówna... Next gen to nie jest na pewno a do tego gra jest uboga w efekty. Nadrabia za to wykonanie artystyczne i poziom detali. Momentami bije od tej gry po prostu słaby warsztat twórców i budzetowość.
To wszystko nic w porównaniu z tym ile miodnego gameplaya gra nam dostarcza ??
No i utknąłem. Nie wiem czy to błąd gry czy może robię coś źle.
Trzecia próba z
spoiler start
komnaty map
spoiler stop
.
spoiler start
Po wypiciu soku nie mogę opuścić Hogwartu, a cel misji - madam Hogała -jest na placu przed. Po prostu drzwi się nie otwierają, a z fiu nie można korzystać w tej misji
spoiler stop
Miał ktoś tak?
Jak pisałem wyżej zacząłem przygodę z Hogwarts Legacy. Doszedłem do momentu gdzie w końcu mogę zwiedzać zamek i zaczęło się dziać coś dziwnego. Gram na ultra + rt ultra i wszystko działa ok, chodzi ładnie bez problemu. Po kilku minutach zwiedzania gra zaczyna klatkować przez jakiś czas w miejscach gdzie działała płynnie, nieważne czy wyjde z hogwartu czy jestem w środku. Użycie GPU i CPU spada do ok15% a po chwili znowu wszystko wraca do normy i działa bez problemu.. Za jakiś czas znowu fps spadają poniżej 10 i znowu powrót do płynnej rozgrywki na kilka minut, dzieje się tak cały czas. Taki problem był w grze Ghostwire Tokyo, ludzie pisali wtedy o problemie tkz. wycieku pamięci (zmiana opcji Textures Streaming na Auto rozwiązywało problem). To samo zjawisko mam w Hogwarts Legacy. Po wyłączeniu RT gra działa elegancko nawet bez użycia DLSS w 1080p na ultra. Czekam na patch tymczasem gram bez problemu ale bez RT. Pomijając problem musze napisać że gierka BOMBA!
Fajna jest ta gra? Czy to raczej produkcja dla dzieci?
Jestem po paru godzinach gry i jest fajnie. Na razie dużo nie mogę napisać. Działa mi w porządku na ustawieniach wysokich z DLSS na Jakość mam stałe 60 klatek, byłem już w Hogwarcie i teraz jestem w Hogsmeade. Użycie pamięci Ram mam na poziomie mniej więcej 10 gb ale właśnie, pytanie o procesor? Ta gra nie używa procesora? :D Kompletnie nic, mam użycie jak w Windowsie, wiatraki nie pracują, komputer jest totalnie chłodny, podobnie karta graficzna, tutaj więcej bo użycie na poziomie 40%,tak samo VRAM z 12 gb użycie 5 gb. Tu jest zdecydowany problem ze strony pamięci RAM, może to Denuvo + optymalizacja. Tak jak pisałem, działa mi ok ale dziwne, że najwięcej pożera mi Ramu z wszystkich podzespołów.
Specyfikacja: i5 12400f, RTX 3060, 16 gb 3200mhz
PS. Jeśli chodzi o świat gry to czytałem o porównaniu do RDR 2. Muszę to napisać, świat tutaj jest piękny ale to nie ten poziom na pewno! To co stworzył Rockstar w RDR 2 jest nie do pobicia na razie, to jest inny poziom immersji. Tam świat żyje jakby był prawdziwy, cieśla wbijający gwoździe w deskę je wbija i bierze następną i takich smaczków jest tam multum! To tylko taka sugestia :)
Gierka super, ale konkretnie zre vram. 4K Ultra RT z FG bez dlss ~18 gb.
Zaklęcie remuvo podziałało. Wersja beta od cesarzowej już na półmetku. Niedługo pierwsze testy. A wersja buildu bodajże z 7 lutego.
Dzień dobry. Gra jest świetna, póki co mam 27lvk, jestem po drugiej próbie i w tym tygodniu będę czyścił sobie mapę. W sobotę tak mnie wciągnęła, że spędziłem w niej 10h. Tylko czemu jest taka okropna optymalizacja. Gram z FSR2.0 na wydajność, FHD wszystko na niskie. Mam najnowsze sterowniki, RX6600, 32gb ram, R3600 i jak chodzę po szkole to mam 120-140fps ale przy bieganiu praktycznie wszędzie poza maksymalnie zamkniętymi lokalizacjami jak jaskinie mam straszny shutternig :(
Czytałem za dzieciaka książki Harrego Pottera , patrząc na wielki Hype i oceny na Metacritic , kupiłem grę za 72 euro i żałuję. Gra jest bardzo dziecinna , strzelanie z rózdzki jest męczące, Eksploracja jest nudna ze względu że co chiwle musimy używać zaklęcia, żeby zobaczyć gdzie są poukrywane skrzynki i inne nie potrzebne śmieci do zbierania , ciągła zmiana ubioru gdzie wyglądamy przez to idiotycznie , owszem świat jest skonstruowany świetnie i lokacje , dajcie mi lepiej Mad Max-a 2 albo coś z uniwersum Władcy Pierścieni. Gdybym miał 12 lat to pewnie bym się jarał tą grą
Witam pytanie do osób które przeszly już grę także możliwy spoiler. Proszę mi powiedzieć czy daleko jestem w fabule, bo według poradnika tak, także wydaje mi się, że gra jest bardzo krótka, a na liczniku dopiero 9 godzin. Chyba, że pozostałe questy będą bardziej rozbudowane? Wlasnie odkryłem pokój życzeń i mapę w podziemiach hogwartu gdzie rozmawia się z obrazem.
Witam pytanie do osób które przeszly już grę także możliwy spoiler. Proszę mi powiedzieć czy daleko jestem w fabule, bo według poradnika tak, także wydaje mi się, że gra jest bardzo krótka, a na liczniku dopiero 9 godzin. Chyba, że pozostałe questy będą bardziej rozbudowane? Wlasnie odkryłem pokój życzeń i mapę w podziemiach hogwartu gdzie rozmawia się z obrazem.
To dziwne, bo według poradnika jestem na 20 misji z 30stu, no chyba, że teraz te misje będą bardziej rozbudowane. Gierka po ok 10 godzinach: 9 na 10. Polecam.
No i co? miała wasza cesarzowa, czy królowa złamać denuvo po 10 dniach i jak? coś sobie nie radzi chyba.
Ta Empress robi dłuższe beta testy niż sami twórcy gdzie beta testerem dopiero jesteś jak wydasz prawie 300 zł.
Tak czy inaczej to największa porażka denuvo w 2023 roku.
Jest szansa, że usuną denuvo z wersji steam i polepszy to działanie gry?
Chodzą słuchy że ma wyjść serial super... a jakieś DLC ktoś niech zrobi coś żeby wypuścili jakieś DLC
Jest pewien bardzo irytujący błąd w queście "uratuj Ciastko" (Ciastko to imię). Jeśli otworzymy klatkę kiedy jest pusta, nie będzie można jej otworzyć gdy w środku znajdzie się Ciastko, bo po prostu nie będzie zamka.
Ciekawe ile jeszcze takich pułapek jest w grze, gdzie zrobimy coś wcześniej niż przewiduje scenariusz?
https://www.youtube.com/watch?v=W_4GwL8zN8A&ab_channel=KyoKatPCGameplay%7CBenchmark
tyle z sensu grania z denuvo
Perwol
Boże gra to nie mój klimat wszystko wam trzeba tłumaczyć jak przedszkolakom?
U Mnie gra działa w 75 fps ustawienia średnie 1080 p Na GTX 1070 Automatycznie się ustawiło na jakość graficzną średnią Teraz już jestem zainteresowany grą Może byś ciekawa gierka
oczywiście będe grał Babą Jagą.
Czy są jakieś mody które wyłączają podpowiedzi?
W opcjach gry tego nie ma, poziom trudności na to nie wpływa, a w każdej zagadce włącza się głos naszego bohatera który mówi co mamy zrobić. Ta gra traktuje nas jak niedorozwojów (być może słusznie skoro ją kupiliśmy)
Przeszedłem grę i jest smaczkiem dla fanów Harry Pottera, ale sam RPG w otwartym świecie jest średni. Przy próbie ponownego przejścia, wszystko jest takie samo, nie ma praktycznie żadnych wyborów, które wpływają na świat. Walka jest ciekawa, ale poźniej mega prosta. Z perspektywy fana, daję 8.
Ah, "Dziedzictwo Hogwartu"... Ileż niepewności nim ta gra miała premierę, czy nie okaże się aby bublem, ileż miłych wspomnień z dzieciństwa, ileż wielkich oczekiwań, ileż rozterek moralnych, czy wypada ją kupować w świetle skandalicznych poglądów J.K. Rowling, ileż wewnętrznego konfliktu mi ta gra sprawiła, to od lat, a być może nawet nigdy nie miałem podobnego emocjonalnego rollercoastera niż przy premierze gry wideo. No i mimo tego wszystkiego okazało się, że grę kupiłem na premierę za pełną cenę, nawet zrobiłem dla niej upgrade karty graficznej, po czym w ciągu dziesięciu dni od premiery spędziłem w sumie z tą grą jakieś 90 godzin. I żadnej nie żałuję, choć poziom był nierówny - od fenomenalnego do zaledwie przyzwoitego. Nim jednak zacznę mówić o samej grze, chciałbym oczywiście zaznaczyć (choć narażam się na oskarżenia o virtue signaling), że w żadnym razie nie popieram transfobii pani Rowling, a grę kupiłem z poparcia nie dla niej, lecz dla dobrych gier wideo i dla uniwersum, które, choć niesamowicie problematyczne, dalej pozostaje w wielu miejscach bliskie mojemu sercu. Aby jednak załagodzić choć trochę wyrzuty sumienia przekazałem równocześnie równowartość pełnej ceny gry, co wcale nie jest mało, na organizacje charytatywne wspierające osoby transpłciowe (Trans Lifeline i Mermaids, ściślej rzecz biorąc). I każdego, kto kupił tę grę zachęcał będę do tego samego, choć oczywiście nie musi to być pełna cena gry. Najlepsze jest jednak to, że teraz już nie mam środków na zakup "Atomic Heart" i bardzo dobrze, że mnie nie kusi, bo już zakup tej gry byłby nie do zaakceptowania, zwłaszcza tak blisko rocznicy inwacji Rosji na Ukranę. Uff... dobra, fragment lewicowej propagandy mamy już za sobą, czas więc przejść do omówienia samej gry. Ja bym powiedział, że "Dziedzictwo Hogwartu" to dzieło o dwojakiej tożsamości i nieco rozdarte wewnętrznie. Z jednej strony mamy tu Hogwart i wszystko, co się z nim wiąże (oraz Hogsmeade, które jest niejako przedłużeniem Hogwartu), a z drugiej - otwarty świat Szkockiego wybrzeża. I jak ta pierwsza część podobała mi się niewiarygodnie bardzo, tak ta druga ciągnęła moim zdaniem całość w dół. Wynika to z moich osobistych preferencji jako gracza, ale wydaje mi się, że znajdą się tacy, którzy będą podzielać te preferencje. Zacznijmy od Hogwartu - jego eksplorowania, uczenia się zaklęć, poznawania kolegów z klasy itp. Ten aspekt zrealizowano fenomenalnie i przyznam szczerze, że gdyby twórcy w całości poświęcili się stworzeniu najbardziej immersywnego magicznego zamku, jak tylko się da i porzucili w ogóle walkę i otwarty świat, to wyszłaby z tego gra, której mógłbym z czystym sumieniem dać ocenę 10/10 i nawet być może nazwać moją ulubioną grą. Tak się niestety nie stało, ale nawet w bieżącym wydaniu "Dziedzictwo Hogwartu" robi bardzo dobrą robotę w oddaniu atmosfery tytułowego zamczyska, które, gdyby istniało, byłoby największym zamkiem w historii. Odkrywając każdy najmniejszy sekret Hogwartu, otwierając kolejne drzwi prowadzące do nowych klas, zwiedzając najwyższe wieże i najgłębsze lochy, ja, który ten zamek w grach eksploruję już od dzieciaka, mogłem raz jeszcze poczuć się jak wtedy, gdy, dziecięciem będąc, po raz pierwszy było mi dane znaleźć wszystkie 101 kart czarodziejów w "Harrym Potterze i Komacie Tajemnic" na PC, a (śmiejcie się, śmiejcie) jest to jedno z najlepszych doświadczeń w całym moim growym życiu. Czego tu nie ma! Jest biblioteka, gabinet dyrektora, wieża astronomiczna, dormitoria, kuchnie, hol wejściowy z herbem i mottem szkoły, tajne przejście do Miodowego Królestwa, sala muguloznawstwa, nawet mroczna wieża... No właśnie, czego brakuje w tej wersji Hogwartu? Otóż jako ktoś, kto miewa epizody obsesyjne na punkcie architektury tego zamku mam jednak kilka uwag na temat tego, jak przedstawiony jest on w "Dziedzictwie Hogwartu". Otóż zamek rzeczywiście jest całkiem spory i oddany z fantastycznymi detalami. Zdarzało mi się stawać w miejscu i przez kilka minut po prostu kontemplować to, jak wygląda jedna, konkretna półka... ALE kilku rzeczy mi tu jednak brakuje. Po pierwsze, z jakiegoś powodu nie ma gabinetu woźnego, w którym Harry przesłuchiwany był w "Komnacie Tajemnic", nie ma też bijącej wierzby i wrzeszczącej chaty, co było dla mnie sporym zaskoczeniem (ale może mieć uzasadnienie fabularne). Nie ma też sali starożytnych run. Z kolei dodano dodatkowy most do wieży zegarowej z okolic wieży grona pedagogicznego, i choć rozumiem, po co on tam jest, to szpeci mi strasznie on całe to miejsce. No i komnata trofeów, zamiast znajdować się głęboko pod wielką salą, jak to być powinno, jest z jakiegoś dziwnego powodu umieszczona wysoko nad nią. Ponadto stryszki dookoła kwadratowego dziedzińca przedstawiono tu niewiarygodnie ubogo. To wszystko jednak można jakoś wytłumaczyć. Natomiast dosyć rozczarowany byłem tym, że jest w Hogwarcie kilka takich wież, które są po prostu puste, nie w nich nic i nie sposób wejść na ich strychy. Już pal licho jedną z baszt przy wejściu do holu centralnego czy tą obok dormitorium Gryffindoru (choć nie byłem w środku, więc może się mylę), ale jedna z dzwonnic i przede wszystkim wieża centralna aneksu bibliotecznego, w której znaleźć można tylko salę numerologii bardzo rzuca się w oczy. Podobnie jest też z wieloma balkonikami i blankami, na których nie tylko nie da się wylądować, ale też na które nie prowadzą żadne drzwi! Jest to skandaliczne, że np. półkoliste blanki u zwieńczenia wieży astronomicznej, które zostały tam jeszcze z turris magnus z pierwszej części filmu (!) nie pełnią żadnej roli architektonicznej i są tylko pustą dekoracją. Aż mam nieprzyjemne wspomnienia z latania wokół niemożliwie pustego Hogwartu z pierwszych gier na PS2. Ostatecznie Hogwart w "Dziedzictwie Hogwartu" mniejszy jest nawet, co było dla mnie zaskakujące, niż Hogwart z doskonałej customowej mapki do "Minecrafta" stworzonej przez The Floo Network, którą swoją drogą serdecznie polecam. Ma jednak nad nią tę przewagę, że jest nie tylko znacznie ładniejszy (nigdy nie lubiłem estetyki "Minecrafta"), ale też dużo bardziej czytelny i mi np. po jakimś czasie nie sposób było się już w nim zgubić, co jest bardzo przyjemnym uczuciem, a czego w Hogwarcie minecraftowym nie osiągnąłem w 100% po dziś dzień. Choć jest zatem wspaniale, wciąż znajduje się tu przestrzeń do ulepszeń i mam głęboką nadzieję, że ewentualny sequel poprawi wiele z tych wzmiankowanych przeze mnie rzeczy. Co się zaś tyczy otwartego świata, to miałem flashbacki z "Assassin''s Creed''a", a obiecałem sobie solennie, że już nigdy więcej nie będę w to grał. Tymczasem tu znowu zająłem się czyszczeniem mapy, na szczęście całkiem niewielkiej z różnego tałatajstwa w ramach identycznej pętli gameplay''owej. Walka na całe szczęście wypadła tu jednak dużo lepiej niż w serii Ubisoftu, bo i zaklęć jest strasznie dużo do wyboru, i ich ciskanie na odległość sprawia dużo większą frajdę niż walka w zwarciu. Mimo moich obaw, że okaże się to strasznie nudne i odwiedzie mnie od tego, co rzeczywiście chciałem robić w tej grze - eksplorować Hogwart - i ten fragment rozgrywki wspominał będę ciepło, choć może nie aż tak ciepło. Natomiast bardzo miło będę wspominał ścieżkę dźwiękową, bo choć nie wyróżnia się aż tak jak ta z filmów, to kilka przynajmniej melodii wpada tu w ucho i jest czego słuchać. No i voice acting też jest bardzo sympatyczny, ale to raczej standard w grach wysokobudżetowych. Nie wspomniałem jeszcze co prawda, nic o fabule, ale za bardzo nie ma o czym. W sensie, napisano tu całkiem rozsądną historię i wpleciono w niej stosunkowo sympatyczne postaci, ale nic, co by się wyróżniało. Podoba mi się zróżnicowana reprezentacja różnych etniczności, chociaż nie wiem, na ile jest ona realistyczna dla wybranego okresu historycznego (każdy profesor z osobna mógłby spokojnie w tym czasie trafić do Hogwartu, ale że tak wielu ich naraz?). Koniec końców mam teraz nabite w grze 98% i brakuje mi tylko chyba jakichś osiągnięć z walki, których nie mam zamiaru robić, bo to strasznie żmudne i nie przynosi mi frajdy. Poza oczywistymi porównaniami z innymi grami z tego uniwersum "Hogwarts Legacy" wywołało też u mnie niespodziewane, ale bardzo miłe skojarzenia z pierwszą częścią "Fable", a to bardzo wysoka pochwała, bo również jest to jedna z moich ulubionych gier wszechczasów. Myślę, że będę do tego tytułu jeszcze wracał nie raz. Kto wie, może ukończę szkołę jako uczeń każdego z domów (a jako ślizgon nawet ze znajomością zaklęć niewybaczalnych, czego tym razem odmówiłem)? No i liczę również na przyzwoity sequel, najlepiej taki z jeszcze mniejszym otwartym światem i jeszcze większym Hogwartem. No i taki, od którego Rowling będzie szczęśliwie jak najzupełniej odcięta. To uniwersum zasługuje na lepszego stwórcę.
Pograłem z 4h i wieje nudą, o ile sam zamek i okolice są klimatyczne i wykonane super tak reszta leży, nie czuje jakoby ten świat żył wygląda jak makieta wypełniona zapchaj znajdźkami i na okrągło trzeba naciskać R, walka tak prosta że grając na hardzie ziewałem i zasypiałem. Pozycja raczej dla fanów bo tylko oni będą tutaj czerpać przyjemność. Chwalmy cesarzową :)
No i jeszcze ten ekwipunek, wejście do mapy czy wyposażenia zabiera z 5 sekund nim te animacje się zrobią, masakryczna strata czasu :d
Pierwsze 5 godzin wszystko super, aby pokonać mocniejszych wrogów robimy zadania poboczne itp. Dopóki człowiek nie dowiaduje się, że wepchnęli level scaling i levelowanie postaci ma 0 sensu. To samo eliksiry, czy zbieranie pokemonów, 0 sensu i tak kasy mamy pod dostatkiem, ze zbieranych skrzynek i śmieci z wrogów. Tyle się napracowali z rzeczami, które są zbędne że głowa mała. Na co latanie na miotle, skoro nie ma quidditcha? Do latania i tak dostajemy gryfa. Pokoju życzeń czy sali zielarskiej, też braku byśmy nie odczuli. Powinni skupić się bardziej na rozbudowie dialogów i interakcji z npc.No i jeszcze powtarzające się próby niemal 1do1. Gra nie jest jakaś tragiczna, jednak widać zmarnowany potencjał 7\10
Problem z optymalizacją w tej grze nie leży po stronie wydajności karty tylko po stronie pamięci karty. Gra do poprawnego działania wymaga w pi*du pamięci vram. Niewystarczająca ilość vram po jakimś czasie skutkuje zacinaniem się gry na dłuższe chwile i dość sporymi spadkami fps. Do zwykłego Full HD na Ultra musi być 10GB vram do poprawnego działania a już nie wspominam o RT ktore w Full HD wciąga nastepne 4GB vram !!! Spójrzcie na tabelke! Dlatego w wiekszaści ludzie mają spadki! U mnie na ultra + RT w Full HD w Hogwarcie też chodzi płynnie i elegancko do czasu, ale mam tylko 8GB vram RTX 3070 laptop, czyli sama karta daje rade ale po chwili jak sie zapcha vram zaczyna się kaplica! Gra klatkuje w tych miejscach gdzie przed chwilą było płynniutko i bez problemu a za chwile znowu fps na dół na jakąś chwile i powrót do płynnej rozgrywki. Po wyłączeniu RT gra chodzi super na ultra i to bez DLSS! Pozdr.
Niezbyt mnie przekonała ta gra .Co prawda historia dzieje się 100 lat przed wydarzeniami w Harrym Potterze ale w sumie Hogwart powinien wyglądać identycznie jak w filmie . [link]
Gra mi się Bardzo poboba ale jednak 75 fps nie wyciągnie max 60 ale to i tak dużo
Napewno gierka lepsza od Harrego Pottera.
Ta recenzja jest the Best.Pozwolę ją sobie zacytować.I żeby była jasność.Nie jest to żadna złośliwość do kogokolwiek
RECENZJE
Odradzane
74.5 godz. łącznie
Sheogh
Produkty na koncie: 243
Recenzji: 3
ZAMIESZCZONO 16 LUTEGO
KUPIONE NA STEAM
Recenzja z perspektywy zagrania chłopem / dom Ravenclaw / poziom trudności: TRUDNY
Najlepiej co się udało moim zdaniem:
I Dynamiczna Walka:
Choć nie ma wielu zaklęć to możliwość łączenia ich w kombinacje i gracja z jaką porusza się postać
sprawia, że całość jest satysfakcjonująca i robi estetyczne wrażenie.
II Pokój życzeń:
Pięknie prezentujące się zwierzęta z możliwością customizacji pokoju.
Przy odblokowaniu kolekcji można wiele podziałać w tym temacie.
III Lokacje:
Wygląd niektórych miejsc np. Szkoła, zakazany las lub poszczególne lochy i jaskinie.
IV Eksploracja:
Nie mam tu na myśli interakcji z otoczeniem np. zagadki ale samo zwiedzanie świata.
Poruszanie się na wierzchowcach nie jest tak efektywne jak w przypadku miotły ale za to bardzo przyjemne.
V Transmogi:
Stroje oddają klimat, jest ich sporo i najważniejsze: Możliwość zmiany wyglądu ubrań
(nie wszyscy twórcy giereczek o tym pamietają).
Co wyszło najgorzej:
I Immersja świata:
Jako, że gra skupia się na losach ucznia piątego roku w Hogwarcie.
W 99% przypadkach miałem wrażenie, że gram protagonistą azjatyckich dzieł.
Gra próbuje nas nabrać, że musimy na coś uważać, czegoś się obawiać, czegoś nam nie wolno.
Tak naprawdę wszyscy jedzą nam z ręki. W szkole można robić wszystko bez konsekwencji
(miotać zaklęcia w uczni, niszczyć przedmioty, przywłaszczać sobie cudze mienie
np. z gabinetów profesorów i to na ich oczach. No i chodzić nocą po szkole gdzie
gierka próbuje nam wmówić, że tak naprawdę to nie bo daliśmy wam dwie misje ze skradaniem po bibliotece do działu ksiąg zakazanych
i gdzieś tam po jakiś pokojach mieszkalnych.
Wszystkie to jak i wiele innych non-stop wyrzucają z immersji.
II Fabuła:
Z początku nawet nie wiadomo kim my jesteśmy i dlaczego w ogóle nas wzięto na piąty rok do tej szkółki.
Niestety im dalej tym gorzej. Motyw wciągania do nosa czyjegoś cierpienia żeby uczynić świat lepszym to raczej nie są szczyty kreatywności.
Miałem nadzieję, że jakoś fajnie zostanie przedstawiony motyw buntu goblinów ale niestety bardzo go spłycili.
Prócz wątku głównego mamy jeszcze misje poboczne, które są typowymi zleceniami dla kuriera. No i trzy większe linie fabularne związanie
z trzemia postaciami z różnych domów (po jeden na każdy), które też nie są zbyt ciekawe. No może jeszcze ta Poppy coś wyratowała ale
dalej w dalszym ciągu nic dobrego. Zabrakło wątku pobocznego postaci z domu Ravenclaw, gdzieś twórcom wyleciało z głowy po drodze.
III Postacie
Martwe i sztywne jak kij od miotły w połączeniu z tym jak źle zrobione są twarze daje piękny efekt cyborga.
Niestety postacie nie są też charakterne, nie ma tu skrajności i nie ma tu żadnego zaskoczenia.
Rozmawiając z npc, nie ważne: fabularni czy poboczni. Miałem wrażenie jakbym rozmawiał z jedną i tą samą sztuczną inteligencją
a nie postaciami ludzi czy goblinów.
IV Dialogi:
Cały czas powielający się ten sam schemat:
1 opcja: To fantastyczny pomysł!
2 opcja: To brzmi niebezpiecznie.
3 opcja: Dostane za to nagrodę?
V Powtarzalność:
W przypadku zbierania skarbów mamy doczynienia z tym samym korytarzem do końca gry.
Różnica polega na tym, że raz jest prawostrętny a innym razem lewoskrętny xd
W przypadku rozwiązywania łamigłówek (jest sporo różnych ale jeszcze więcej takich samych jak np. zagadki merlina).
Otwieranie zamków z tej grze to coś nie nie powinno mieć miejsca. Cały czas taka sama minigierka. Jej trudność z niczym się nie skaluje.
Beznadziejne, niepotrzebne przedłużenie gry.
VI Ekonomia i loot:
Jedno z najgorszych jakie widziałem w większych grach na ostatnie lata.
Kolejny system lootu typu zgrzebanie w śmieciach.
Upuszczanie przez moby i znajdowanie w starożytnych podziemiach, kryptach, (nawet te fabularne próby): mundurki, szaliczki i czapeczki szkolne xd
Każde złapane zwierzę sprzedajemy za tą, samą cene. Ilość złota jaką dostajemy jest zdecydowanie zbyt duża.
Brak możliwości sprzedaży wszystkiego. Trzeba ręcznie przeklikać każdy element wyposażenia (tak samo w przypadku usunięcia).
VII Iluzja progresu:
W grze mamy doczynienia tylko z jednym rodzajem progresu. Jest nim nasz dziennik.
Można powiedzieć, że progresujemy odblokowując nowe zaklęcia i kolekcje w książce.
Nie ma w grze unikalnego ekwipunku wszystko co znajdziemy skalowane jest z poziomem postaci.
Rzadkość itema jaki znajdziemy generowany jest losowo (nie licząc specjalnych skrzynek, tam zawsze jest legenda).
Rzadkość decyduje czy na przedmiot będziemy mogli nanieść ulepszenie i jakiego tieru.
Przyznam, że pomysł na pozyskiwanie potrzebnych do tego surowców od naszych zwierząt jest całkiem, całkiem.
Natomiast nie ma to żadnego znaczenia przez brak przejrzystości.
Zabrakło liczb pokazujących ile zadajemy obrażeń i ile redukujemy. Co każdy jeden perk nam daje, prócz samego opisu
VIII Poziom trudności:
Mimo, że wszystko ładnie, pięknie wygląda to niestety gra jest banalna i niezbalansowana.
Testowałem limity wszystkiego co związane z walką i wnioski miałem zabawne.
Rozpływający się bossowie i przeciwnicy po rzuceniu w nich kapustą.
Możliwość używania mandrogor jednej po drugiej w połączeniu z eliksirami daje chore efekty.
Nawet zwykłe zaklęcia i kontrowanie, którymi najprzyjemniej mi się grało jest banalnie proste vs inteligencja mobów.
Wszystkie przedmioty użytkowe jak i składniki do nich potrzebne można bardzo łatwo zdobyć (nic, nigdy się nie wyczerpuje).
FINALNIE:
Nie żałuję wydanych piniendzy. Mimo wylewów grało mi się przyjemnie. Czasami można było się uśmiechnąć pod nosem (niestety rzadko)
taki humor drętwy zapodali, co zrobić. Moim zdaniem twórcom średnio się udała gierka w uniwersum Hari Pota lub może
samo uniwersum nienadaję się na gre, lepiej to czytać lub oglądać ewentualnie.
Gdybym miał ocenić to jako gre role playing game czy open world to marnie. Kiepsko to się prezentuje na tle innych gier gatunku.
Czy warto będzie wrócić kiedyś i zagrać raz jeszcze? Ewentualnie innym domem, trochę inna perspektywa. No tak średnio bym powiedział.
Czas pokaże co się jeszcze zmieni.
Mam podobnie jak Noah_Meier ale u mnie nudy pojawiły się po godzinie.
Pierwsze wrażenia to bezkarnie strzelamy z różdżki, używamy zaklęć, a w okolicy nie robi to na nikim wrażenia. Ot co uczeń mający coś z głową wali z czarów w uczniów (makiety) i ściany szkoły.
Początkowe wrażenia to martwy świat. Uczniowie nie wchodzą z nami w interakcje. Jesteśmy duchami. Rozmawiamy tylko z tymi kogo gra nam wskażę ale poziom dialogów też zabawny.
Używamy zaklęć przy nauczycielach i uczniach a oni nic. Miotałem czarami w kota, a ten tylko się przewracał i uciekał.
Początkowo głupia fabuła tak ni z gruchy ni z pietruchy zostajemy uczniem 5 roku. Wszystko szybko się dzieje.
Złudna imitacja swobody w eksploracji. Widoki jak i elementy graficzne dopracowane tylko, że tu nic się nie dzieje. Z nudów miotam sobie z różdżki w dzbanki. Zamordowałem około 200 dzbanków.
Oceny 9 czy 10 to śmiech na tą chwilę ale dam jej szansę i może mnie czymś zaskoczy ale obawiam się, że to będzie długa i nudna przygoda dawkowana po 30 min dziennie.
Postać nazwałem Janusz Voldemort jestem prapradziadkiem albo praprawnukiem Voldemorta. Dołączyłem do Gryfindoru żeby dokonać sabotażu na tych nikczemnikach ale gra mi to mocno utrudnia na siłę wciskając dobroć do bliźnich.
Bardzo sceptycznie się nastawiłem na tą grę, jako że nie przepadam ogólnie za motywem magii, Harry Potterem, itp., a mój wyznacznik idealnej gry to RDR2, ale ostatnio wszyscy z mojego otoczenia gamerów nie mówili o niczym innym, więc powiedziałem sobie ''a co tam, raz kozie śmierć'', spróbuję, może się wkręcę.
I stało się, nie tak od razu, ale jak doszło do eksploracji (co lubię) głównego zamku (?) i uświadomienia sobie ile czasu potrzeba na zapamiętanie schematu tylko jednego (wielkiego jak się okazuje) budynku, co dopiero mówić o całej mapie, plus rozbudowany model walki (czego brakowało mi w RDR2) plus rozwijanie postaci - zaklęcia, talenty i wyposażenie na nie wpływające, do tego grafika taka, że momentami jest na czym oko zawiesić - to kilka pierwsze godzin w grze zadecydowało, że zostanę przed komputerem na dłużej. W przeciwieństwie do np. AC Valhalla.
Już podczas zwiedzania uniwerystetu ma się wrażenie, jakby było się częścią tego świata, dostajesz szkolne odzienie i musisz chodzić na zajęcia, jak na ucznia przystało, itp. Szkoda, że nie ma możliwości interakcji z dowolnymi postaciami, zapytania dowolnej osoby np. "co słychać" i uzyskania odpowiedzi, wtedy gra wydawałaby się jeszcze bardziej realistyczna. Jest za to dużo zagadek do rozwiązania i jeszcze więcej skarbów do zdobycia, do których można dolecieć, np. na miotle, przemierzając całkiem niemałą mapę.
Genaralnie mam z tej gry niezły "fun", a chyba o to chodzi w grze, także....
Wiem że nie związane z tematem ale dla tych znafców którzy twierdzili że 16 GB Ramu będzie jeszcze długo zalecane pod 1440p. Myk kolejna gra z 32 gb ramu. I co? Dalej będziecie Pier*** że to wina optymalizacji? Czas kupić ramik a nie pier***lić eksperci
Ktoś może coś powiedzieć jak teraz gra działa po nowym patchu? Czy stuttering został naprawiony?
Niestety odbiłem się szybko od tej gry. Kolejny "action lite-rpg" z otwartym światem, tylko tym razem w świecie Harry''ego Pottera. Nie oznacza to jednak, że jest to zła gra (bo widać, że twórcy się wczuli) i np. moja narzeczona, która jest casualowym graczem i fanką tego uniwersum bawiła się świetnie.
Jest ładna, momentami widoki świetne. Poboczne aktywności typowo poboczne (czyli bez szału), walka całkiem spoko, biorąc pod uwagę, jak wygląda rzucanie zaklęć w tym uniwersum.
Jeżeli miałbym nie patrzeć na to, że erpegów tego typu mamy na pęczki i olać drobe głupotki, to dowaliłbym się jedynie do braku Quidditcha.
To akurat moim zdaniem straszna pomyłka ze strony twórców, żeby z niego finalnie zrezygnować.
Mam nadzieję, że zostanie dodany w DLC, albo jako niezależny "sportowy" tytuł.
Ode mnie solidne 7/10
Pottermaniacy w końcu dostali dobrą grę.
gram od 10h, caly czas sie zmuszam, bo zaplacilem 300zl, ale nudze sie strasznie (zwlaszcze, ze przed tym przechodzilem gow ragnarok od ktorego ciezko sie oderewac)
Są romanse w tej grze? A widzę że jej oceny są kosmicznie rozbieżne. Albo 9 albo 5.
Po tylu razach przekładania daty realizacji okazało się, że wersja na ps4 będzie 2 miesiące później, a teraz się okazuje, że będzie w maju. Szczerze mówiąc to już jest grube przegięcie. Chciałem w to pograć sobie czym prędzej, a ostatecznie pier…le takie czekanie, bo ile można czekać za premierą na wcześniejsze generacje, tym bardziej, że pierwotnie gra miała być wydana na wszystkie platformy jednocześnie, a tym czasem, chu..e wciąż to przekładają.
Takie coś jak Elex 1 i 2 o którym 80% graczy nie wiedziało o takiej grze że wychodzi ma pełny Dubbing a Hogwarts Legacy który jest kojarzony z Potterem którego zna bądź słyszało o nim 90% ludzi na świecie z cywilizowanych regionów, gdzie wyszło wiele tomów książek tłumaczonych na wszystkie języki jak Biblia. Hogwarts Legacy nie dostał dubbingu pomimo że wszystkie części filmów mają dubbing i każdy dzieciak i dorosły zna te filmy z dubbingiem a tu po angielsku gadają w tej grze, wytłumaczy to ktoś bo to chyba błąd Matrixa albo dno głupoty ludzkiej logiki co przetłumaczyć a co nie.. albo gra wydana została w stylu ucz się angielskiego! a ja sram, mieszkam w polsce i chcę gry po polsku!!!
Bardzo fajna gra Niedawno skończyłem Dziedzictwo Hogwartu. Fajna grafika i zabawa zaklęciami. 10/10 Polecam.
Gra z świetnym klimatem , przy przerywnikach filmowych głównego wątku fabularnego daje odczucie jakby uczestniczyć w jakimś nowym tytule z uniwersum , sporo odnośników do postaci i wydarzeń z książek i filmów HP. Pewnie Pottermaniacy będą czuli się jak w domu. Ja - weteran wielu cRPG - przechodząc główne i poboczne wątki fabularne poczułem się kropka w kropkę jakbym grał w Skyrima. Misja - często kończy się tunelem w którym znajduje się coś ściśle związane z mocą głównego bohatera (bez spoilerowania ale identyko jak Dovahkiin który zawsze po drodze odkrywał w każdym lochu coś co ściśle było powiązane z jego mocą) a zaraz po dojściu do końca tunelu - super tajne przejście na początek. Ewentualnie misja "znajdź coś na końcu tunelu" i wróć do zleceniodawcy. No - Harry Potter w Skyrimie. Ponadto dość mocno podkreślony schemat wielkiego bohatera od samego początku - uczeń/uczennica 5 roku (czyli lat 15) , niby intensywnie uczy się w szkole ale nie ma żadnego problemu żeby kolega ze szkoły ot tak wysłał Cię do wypełnionego śmiertelnymi pułapkami lochu, lub pierwszy lepszy nieznajomy zlecił Tobie wybicie obozu pełnego badassów (w ciągu pierwszych dni od rozpoczęcia nauki!!) celem odzyskania jakiegoś przedmiotu. W końcu dla 15-latka zabicie jakiegoś złego gościa jest zupełnie normalne. Wiem wiem czepiam się , bo czym byłby erpeg bez walki. Bardziej nudny niż jest. No i wyposażenie. Wszystko ogranicza się do zbierania wszystkich możliwych rupieci , następnie w ekwipunku wybrania tego które ma najlepsze staty i przerobienie go wizualnie tak żeby dobrze wyglądały na bohaterze , a reszta do pozbycia się u pierwszego lepszego kupca. Od samego początku. Nieważne że zmieniamy te epicke na te "niebieskie" znalezione w skrzyni. (o , i kolejne porównanie do Skyrima - cały świat jest pełny lochów , jaskiń i skrytek gdzie różnorakieprzedmioty czekają na naszego protagonistę , np szalik w jaskini pająków). Nie ma super legendarnych artefaktów po których zdobyciu używamy ich do końca gry z powodu ich unikalności.
Ale na poważnie. Fabularnie Cyberpunk to to nie jest , a będzie dokładnie jak wcześniej wspomniałem - Skyrim w uniwersum Harrego Potera. Z równie mocno naciąganą postacią głównego bohatera. Ale frajda z gry jak najbardziej jest.
Plusy
+Fabuła - wątek główny super, duża liczba zadań pobocznych
+Kombinowanie znanymi z uniwersum zaklęciami - frajda zaraz za przeżywaniem głównego wątku fabularnego
+Magiczne pojedynki, walka
+Duży otwarty świat , jest co robić
+Klimat samego świata, odwzorowany Hogwart , Hogsmeade i inne lokacje uniwersum
Minusy
-Niestety bardzo mocno naciągana postać protagonisty (tak to odebrałem) , ale może podobnie jak w przypadku Skyrima tak to ma być.
-Zadania poboczne w większości typu "przynieś-podaj-pozamiataj" które nic nie wnoszą do fabuły (Skyrim II :D)
-System ekwipunku , brak unikalności przedmiotów.
Wszystko byłoby idealne gdyby nie sposób wybierania miejsca na mapie. Na PS5 podczas korzystania z mapy nie mogę ruszać gałką tylko ta jakąś płytką. Jest to mega niewygodne. Ale cała reszta jest świetna.
Całkiem ładnie skonstruowany świat w którym jest co robić. Również walka jest zaskakująco przyjemna. Zaskakująco bo na zwiastunach wydawała się drętwa i nudna. Do samego systemu czarów mam jednak pewne zastrzeżenia. Z jednej strony pomysł z różnymi tarczami ciekawy. Dzięki temu nie nawala się bezmyślnie atak tylko obserwuje pole walki i konkretne rodzaje kieruje w odpowiednich wrogów. Niby niewiele a dodaje głębi. Z drugiej strony z boku dziwnie wyglądają starcia gdzie co chwilę kogoś komicznie podrywa się w powietrze. Same zaklęcia też mam wrażenie nie są do końca przemyślane. Po pewnym czasie zaczyna brakować na nie slotów i konieczne jest wchodzenie do slotu czarów i ręczne zmienianie używanych pod przyciskami zależnie od sytuacji (na PC łatwo dało by się to rozwiązać gdyby można było przypisać czary pod więcej niż 4 klawisze numeryczne). Poza tym różnorodność czarów jest trochę na wyrost. Nie ważne którego czaru konkretnie się używa byle mieć pod ręką po jednym z każdego koloru by móc kasować każdy rodzaj tarczy. Słabo wypada również fabuła. Początkowo wydaje się interesująca ale szybko staje się powtarzalna bez jakichś ciekawych zwrotów akcji. Chociaż tutaj rozumiem trudne wyzwanie przed jakim stanęli twórcy. Z jednej strony Harry Potter to zawsze był tytuł skierowany do młodszego odbiorcy więc historia nie może być zbyt brutalna. Z drugiej strony masa fanów, która wychowywała się na książkach jest już dorosła i chciała by mroczną i poważną historię. Ciężko to pogodzić. Mimo to na pewno można było zrobić ciekawsze dialogi i dać więcej głębi głównemu bohaterowi o którym gracz wie bardzo mało. Ogólnie to całkiem udany debiut. Chętnie zagram w kontumację jeśli zaoferuje ciekawszą historię i prawdziwy system dobra i zła.
Gra ktoś na ps4? Jak to śmiga?
Totalna przecietnosc i szarosc.
Po 2-3 h byłem naprawde pozytywnie nastawiony ze to bedzie dobra gra ale niestety nie jest.
prymitywna fabuła(jak mozna? skoro ma sie taki swiat?),najgorsze zadania poboczne w jakie bylo mi zagrac w grze od dawien dawna,tragiczne dialogi i dretwe postacie,koszmarna mapa(wioski kopuj wklej),cała mapa robiona na jedno kopyto,durne zagadki polegajace na przekladaniu kamienia,albo wlatywaniu w balony.,chyba jest gorzej niz w grach od Ubi.
jedynym plusem wydaje sie byc walka,ale robi sie nudna po 3 h.
podsumowaujac:gra to duze roczarowanie,i pokazujaca ze jednak jest cos w tym ze starsze gry "robiły to lepiej".
słabo,słabo słabo.5/10 .
Gra po uruchomieniu strasznie laguje grafikę. O ile problemy Cyberpunka są dla mnie przy tej jakości grafiki zrozumiałe to tutaj mamy oprawę wg mnie brzydszą niż stary dobry Wiedźmin a lagi ustępują dopiero po grzebaniu w rejestrach, starownikach i obniżeniu ustawień gry. Ewidentne problemy z optymalizacją.
W przypadku Cyberpunka był szum na cały świat, a tu...
Edytuję ponieważ rozgryzłem problem i niestety trochę moja wina. ODIN85 ma rację.
Najważniejsza jest optymalizacja sprzętu. Ta gra naprawdę bardzo dobrze chodzi na i7 7700k + RTX2060 i nie są potrzebne zmiany w rejestrach. Ważne aby nie była zainstalowana na HDD. Wstawienie SSD M2 i przeinstalowanie niemal wykasowało wszelkie zwolnienia które wcześniej pojawiały się niezależnie od ustawionej jakości grafiki oczywiście podczas doczytywania tekstur przy wejściu do nowej lokacji. Potem dodałem jeszcze trochę RAM korzystając z jego niskich cen i teraz płynność gry zależy wyłącznie od ustawionej jakości. Nie jestem czcicielem 120klatek na sek wychowałem się na quake1 (moją pierwszą kartą był Monster3D jeśli ktokolwiek wie co to takiego)
Kurwa żeby 12 GB VRAMu było za mało! Niech się udławią takim chłamem!
Przez chwilę pojawił mi się glitch podlatuje na miotle do sklepu wędrowca i nie doczytał się do końca model postaci zamiast modelu brodatego w średnich włosach sklapikarza pojawia się Voldemort.
Ma ktoś może jakiś link do reddita albo gdziekolwiek z analizą plików gry coś takiego jak free cam żeby sprawdzić czy ten model jest gdzieś ukryty
Witam
Gra fajna...choć ostatnio pojawił się problem..czas jest tylko dzień i brak możliwości zmiany czasu (w mapie nie ma funkcji "czekaj") przez co nie mogę dalej dokończyć zadań które tylko można wykonać w nocy a jestem na 23 poziomie..może ktoś ma lub miał ten problem ..
Nagrody Steam
https://store.steampowered.com/steamaward/nominations?snr=1_4_660__steamawards-banner
Czas głosować :)
Dziedzictwo Hogwartu zostało wybrane do pierwszej rundy The Game Awards | Players’
Voice.
Głosować można na poniższej stronie:
https://thegameawards.com/brackets/players-voice
#TheGameAwards Players’ Voice Round 2 nominees among others Hogwarts Legacy. Vote now in round 2:
https://thegameawards.com/brackets/players-voice
Nie czytałem książek i nie oglądałem filmów. O tym uniwersum wiem tyle co w memach się pojawiało. Jest sens grać czy nie będę nic z tego rozumiał?
Czy tylko dla mnie bardzo przeszkadza system sterowania lotem? Krew mnie zalewa bo jest kosmicznie nieintuicyjny.
Mam problem z tą grą. Wczoraj ją pierwszy raz uruchomiłem i przyznam dawno nic takiego w żadnej grze nie miało miejsca. Uruchamiam grę, ustawienia zalecane wszystko ultra, bez RT. W różnych momentach gra sama uruchamia mi komputer ponownie, robi reset. Czasem po kliknięciu wczytaj zapis, czasem po kolejnej cutscence, bądź przed taką. Nie mam pojęcia o co chodzi :/ Robiłem już sprawdzanie plików wszystko okej, wymagania spełniam z nawiązką, robiłem reinstal gry i nic nie pomogło.
Świetna gra dla mnie miłośnika RPG.
Ma swoje wady ale w porównaniu z konkurencją jest bardzo dobrze.
Pierwsza gra na ps5 mojej ulubionej platformie do grania więc być może za jakość grania na ps5 dodatkowo plus punkt.
A jak gra będzie chodzić na rtx3070 + i5 13400f + 32gb ram ddr 5 myślę że te 60 fps w 1440p wyciągnie czy za słabo
Gra idealna. Gram na switchu i muszę powiedzieć że kapitalna jakość portu jak oni to zrobili, kolejny po wiedźminie, skyrim, doomach, Wolfensteinach, assassin creedach, saints row wspaniały port. Sama gra to poezja dla wszystkich którzy lubią fantasy, czary, magię, no i universum Harry Pottera, klimat wylewa się z ekranu. daje 100/10. Dawno tak się nie bawiłem.
Ta gra to generyczna wydmuszka, nie mająca żadnej glebi z gameplayem na jedno kopyto i systemem rpg który tak naprawdę nie istnieje bo jest tak płytki że rownie dobrze mogli by go nie być. Skok na hajs I granie na nostalgi fanów
Żeby takich ładnych gier RPG Jak Hogwards Legacy było więcej i bardzo ładna Grafika Oceniam na 10.
Pierwsze 20 godzin to jedno wielkie wow. Szkoła, świat wokół, pełno smaczków z uniwersum. Potem następuje jednak lekkie otrzeźwienie. Poboczne treści zaczynają się powtarzać i lekko nużyć, a zamiast rozbudowanych zadań pobocznych gra oferuje szukanie znajdziek i odhaczanie znaczników rodem z ubisoftu. Dla mnie na minus jeszcze to, że trzeba ciągnąć za uszy główny wątek, żeby odblokować odpowiednie czary i skille, co by potem nie powtarzać rejonów, w których ich użycie było potrzebne. Dla mnie to marnowanie czasu. Gra generalnie jest godna swojej uwagi, dla fanów przygód o czarodzieju z blizna, wrecz pozycja obowiązkowa, ale mimo wszystko nie jest to produkt najwyższej jakości i ma swoje wady.
Hpgwarts Legacy: 8/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 35h
Hogwarts Legacy to świetna gra w świecie Harrego Pottera, w której widać dbałość o detale świata czarodziei. Fabularnie jest dość nudno i grzecznie, ale da się to znieść dzięki dobrze wykreowanemu światu fantasy i dobrze wykonanej walce. Brakło tutaj rozwoju bohatera, gdzie moglibyśmy zdecydować, w którą stronę magii chcemy się kierować. Dobrym aspektem gry jest latanie na miotle, które zostało wykonane bardzo dobrze! Ogólnie gra jest dobra, choć brakło pazura w fabule i jest trochę zbyt grzecznie.
Patrząc na gry które te studio wyprodukowało nie spodziewam się czegoś wybitnego ale rozumiem hype train bo wiadomo hogwart, pewnie wyjdzie kicha-giera napakowana milionami mikropłatności pokroju avengers i nie zapominajmy że do hogwartu zawitali czarni bracia
hype na ta gre jest ogromny, gdyby to cd projekt red robil to by mogla byc najlepsza gra RPG wszech czasow
ale robi to jakies Avalanche Software ktore robi gry "Auta" takze to moze byc najwieksze rozczarowanie 2022
no i gra jest robiona tez pod 10 letnie, stare konsole czyli rewolucji nie bedzie
Gówniane czasy. Niszczą wszystko. Warcraft reforged kupa, to będzie kupa i serial władcy pierścieni też kupa. Wszystko tylko szybki hajs i poprawnośc polityczna. Tfu.
pfff premiera za pół roku masakra w jakich my czasach żyjemy
teraz to chyba na grę będziemy czekać 5-6 a może nawet 10 lat omg
Napisałem do Mikołaja, że chcę Hogwarts Legacy. Zobaczymy czy dostane grę czy bilet do szkoły xD
Mam
Intel Core i5-11300H
RTX 2060
16 GB RAMU
myślicie że jest szansa żeby na tym poszło??
PÓJDZIE NA MOIM PC ?
CPU Intel Core I5-4400
GPU Nvidia GEforce RTX 2060S OC
16GB RAM
Denuvo, a jak że, będzie na co zgonić fatalną optymalizację! Po co to gów*o dodają do gier! Elden Ring bez Denuvo sprzedał się w 17 milionach sztuk... Pewnie będzie chodzić jak The Callisto Protocol, przycinać nawet na RTX 3070 w 1080p XD. Nie kupię, zaczekam na pirata XD
Nie, to pierwsza tak duża gra tego studia, wcześniej robili jakiś syf typu auta 3 na switcha. Prosze nie mylić tego studia z Avalanche Studios.
Jak PCciarze są ****** - warto poczytać i się zastanowić czy wydać kasę...
https://pcgamingcentral.com/hogwarts-legacy-pc-players-are-being-mistreated/
Kupiłem , jak mówiłem później będzie czas na łzy bo to nie jest sprawdzona marka jak np ROCKTAR gdzie w ciemno biorę GTA V czy VI i wiem co dostanę.
Zresztą wiele osó może być niezadowolonych z ceny, za darmo to by każdy brał. I tak pewnie później był by komentarze że coś źle.
Za 2 dni premiera dopiero więc trzeba czekać.
No wiec tak.
Graficznie to poziom maks 2015.
Wiedźmin 3 do dzisiaj lepiej wygląda.
Klimat jest, świat fajnie odwzorowany.
Najbardziej bałem się w tej grze dwóch rzeczy, cringu i słabej walki.
Walka i zaklęcia są całkiem przyzwoite, mimo że lamersko to wygląda na filmikach.
Dialogi nawet ujdą, zobaczymy co dalej wątek główny pokaże.
Póki co mało go ruszyłem, gram 5 godzin i ciągle gdzieś zaglądam, masa frajdy.
Na series x momentami chrupie w performance mode.
Deweloperzy coraz gorzej optymalizują gry.
Nie dość że wyglądają coraz gorzej, to jeszcze coraz gorzej chodzą.
To na PS5 i XSX powinno hulać w locked 60 FPS w 4k z Ray tracingiem
Najlepsi recenzenci, pececiarze ?? głafika jak w 2015. No fakt, jak te wasze śmieszne jednostki centralne potrzebują co tydzień innej karty do każdej innej produkcji. Weźcie rozpęd, taki duży i proponuję walnąć z barana prosto w mur. Granie na tych waszych kąkukerach to jak rvchanie w podwójnej gumie.
Na RTX 3060ti w 1440p na Ultra, gra konsumuje 26 GB ram! Ale jajca! XD. To jakim cudem to działa na konsolach, skoro te mają "tylko" 16gb! ;)
Pierwsza gra, której włączenie RT pogarsza grafikę.
Włączenie RT zamienia podłogi w ubrudzone lustro, cienie wyglądają znacznie gorzej, nie jestem w stanie dostrzec różnicy między włączonym RT AC a gry bez tego.
Technicznie jest średnio, trzyma te 120 FPSów, ale też nie wygląda na jakiś przełom. Oczywiście, włączenie RT powoduje spadki nawet do 80 klatek (trzymając przez większość czasu 120), z włączonym DLSS i FG na RTX4090.
Powiem krótko, niesamowita.
Jak ktoś ma losowe spadki, nawet o kilkanaście klatek na sekundę, to w tym filmiku jest odpowiedź! Po prostu 16GB ram to za mało dla tej gry! 1% LOW - 1- 2 FPS!
https://youtu.be/ZEppw0jCrhE
Ok to na razie gra jest na prawdę SUPER. Na PC (i9 11900k,32GB ram 3600MHz CL18,RTX3070 1920 na 1200 monitor 16:10) na full wszystko z HDR400 i RT, bez żadnych rozmywaczy w postaci DLLS itd chodzi fajnie z lekkimi przycięciami. Na LAPIE (i7 8550u gtx 1050-maxQ i 8GB ram;Msi ps42) ma FHD na pełnym ekranie na minimalnych też chodzi spoko. Oczywiście są przycięcia,ale gra się fajnie i o dziwo grafa też dalej fajna :)
Nudne, liniowe, przegadane, casualowe do bólu. Brzydka mapa i interface jak z jakiejś mobilki.
Może ktoś wie dlaczego ta gra ma grafikę taką jak by powstała tak z 10 lat temu ?
Podobno ten program pomaga, gdy gra zaczyna mocno mulić z powodu niewystarczającej ilości pamięci RAM (kompy z 16GB RAM i mniej).
Instrukcja:
- Odpalacie grę, wczytujecie sejwa, następnie Alt Tab i uruchamiacie program. Powinien zwolnić sporo RAMu. Wracacie do gry. Powtarzać co kilka godzin gry. Gdyby gra była dobrze zoptymalizowana, to nie było by to potrzebne, no ale jest jak jest; producent dostarczył przecieki pamięci i inne atrakcje w zestawie:
Link do programu (jest darmowy i bezpieczny, o otwartym kodzie źródłowym):
https://github.com/IgorMundstein/WinMemoryCleaner
Ta gra ma chyba najdłuższy samouczek w historii.Po 20h dopiero gra odkrywa wszystkie mechaniki.
Jak dla mnie kosmos przy wahaniach klatek od 90 do 160.. przy 2160.. rtx 4080 I5 13600kf 32 gr takiego harrego sobie wymarzyłem
Ja tam nie muszię zchodzić z Detali jak się ma GTX 1070 to każdą gre idzie pograć w 75 fps w 1080 p.
Gra zdecydowanie dla fanów uniwersum Harego Potera lub mmo. Jeśli grę potraktujemy jak rok szkolny w Hogwarcie znany z książek, wtedy te wszystkie irytujące mechaniki typowe dla mmo stają się w miarę znośne.
W przeciwnym wypadku mamy:
level scaling dotyczący wszystkiego, grindowanie postaci żeby była w stanie przetrwać, konieczność wypełniania dziesiątek powtarzalnych miniquestów żeby odblokować praktycznie wszystko. Spamowanie revelio żeby czegoś nie przegapić. Pierdylion "skórek" do odblokowania - tu akurat jest jedna fajna możliwość czyli uczynienie czapki i okularów niewidzialnymi. Respawn wrogów w każdym miejscu na mapie.
Gre zaliczylem na XSX a dzis dla porownia odpalilem na tej samej konsoli Wieska 3 i gra z 2015 wyglada i dziala o niebo lepiej niz gra z 2023.Już na pierwszy rzut oka widac przepasc jesli chodzi o jakosc grafiki miedzy grami.W Wiesku praktycznie wszystko jest bardziej dopracowane,twarze i mimika,zbroje i ubrania,niebo i efekty pogodowe,zwiedzajac swiat caly czas cos sie rusza a to zwierzeta,rosliny,jakies banery,wioski pelne ludzi,świat żyje.Widac ze Wiesek w teorii jest bardziej zasobo zerny niz statyczny Hogwart z o wiele gorsza grafika a mimo to Wiesk chodzi w 60kl z obrazem jak brzytwa bez zadnych spadkow za to Hogwart potrafil w 1080 ciac sie i to przy zwiedzaniu otwartego swiata bo w walce ani razu, do tego czasem doczytywal tekstury podloza.Z tego wynika ze jednak gra jest słabo zoptymalizowana przynajmiej na konsole.Odeczucie jest takie jak by Hogwart powstal w 2015 a Wiesiek w 2023 taka przepasc:((
Gra hula jak złoto, nie wiem gdzie te problemy z optymalizacją, jak mi na złomie z GTX 1050Ti chodzi bez ścinek.
No i piraci się doigrali. Coraz więcej zgłoszeń o przegrzewających się GPU na wersji Empress. Prędzej czy później było wiadomo że będą niespodzianki w stylu bitcoin miner lub botnet'a zaszytego w jej kompilacji. Przykładowy komentarz na reddit:
There is something wrong with this release as my 7900 XTX Red Devil goes to about 105C and almost hits the thermal limit. This is the only game that does it so...
Fitgirl stanowczo odmawia za każdym razem przepakowania kompilacji Empress.
Nieeeeeeeeeeeeee noooo.... ta gra rozwaliła mi system kompletnie.... szczerzę się jak głupi do sera :D ja was w pietruszkę kręcę jaka ta produkcja jest GEEEEEEEEEEEENIALNAAA :)
I nie chodzi o tehcnikalia, bo ona ma swoje bolączki, ale to JAK oni uchwycili ten świat to jest historia nie z tej ziemi. Matko ja w ogóle zamiast łązić za zadaniami gapię się na ten zamek i setki tysięcy małych detali, obrazy, popiersia, rzeźby, malowidła, wnetrza... no tam wszystko jest jak trzeba :D kruca ja mam 35 lat a czuję sie jakby wrócił do lat dzieciętych... to chyba pierwsza taka produkcja w historii, która zrobiła mi autentycznie namacalnie wyczuwalny wehikuł czasu :D
Ta gra to gówno zawinięte w ładny papierek, udające cukierek.
Po trailerach i przy całym hajpie przed premierą spodziewałem się epickiej przygody, która zapadnie mi w pamięć i do której będę wracał. Spodziewałem się wyrazistych postaci z charakterem. Spodziewałem się tętniącego życiem otwartego świata, w którym się będzie można zagłębić i zatracić, chłonąc go zewsząd.
Zapłaciłem 270 zł, zainstalowałem, odpaliłem i... z każdą godziną było coraz gorzej.
Fabuła jest płytka, prosta jak drut i zwyczajnie nudna, nieciekawa. Pcha się to na siłę, byle się już skończyło. Zadania poboczne to typowe fetch-questy, w których masz iść gdzieś i coś przynieść albo rozwalić grupkę przeciwników. Nuda, powtarzalność, monotonia.
Postacie... W dobrych grach postacie wzbudzają emocje. Jedne lubisz, innych nie lubisz, inne wzbudzają w tobie współczucie i chcesz się nimi opiekować, innych jeszcze nienawidzisz i nie możesz się doczekać by je zabić. W tej grze postacie są tak nijakie, że masz je totalnie w dupie i po przejściu gry zaraz o nich zapomnisz. Nijakie, nieciekawe, bez charakteru, bez emocji, mówiące głosem jakby czytały tekst z kartki. Mają tam swoje historyjki, ale te motywy są tak oklepane (jeden ma chorą siostrę, drugiej zabili ojca, trzecia uciekła od swojej rodziny), że to wręcz żenujące.
Duży i otwarty, ale pusty i martwy świat. Nie ma zdarzeń losowych, przypadkowych spotkań rozpoczynających niebanalne questy, ani nic podobnego. Jest zbieranie znajdziek, takich jak składniki do bezużytecznych eliksirów (oprócz wiggenowego) czy łapanie zwierząt by pozyskiwać z nich surowce do bezużytecznych ulepszeń wyposażenia. Są pseudo zagadki polegające na strzelaniu w kamienie albo turlaniu jednej dużej kulki czy też kilku małych. Oczywiście są też przeciwnicy do zabijania, z których wypada różne badziewie do sprzedania. W Hogwarcie są ukryte pomieszczenia, ale szukanie ich nie ma żadnego sensu, bo znajdziesz w nich to samo badziewie, które wypada z przeciwników. Nie ma w tej grze nic, co zachęcałoby do eksploracji. W każdym zakątku świata znajdziesz dokładnie to samo. Nudę i powtarzalność.
Aktywności pobocznych jest tyle co nic. W grach z serii Harry Potter były karty czarodziejów, quidditch, klub pojedynków, minigierki jak gargulki, eksplodujący dureń, a w Zakonie Feniksa były nawet szachy. Tutaj jest co? Gówno, proszę państwa, gówno. No dobrze, jest klub pojedynków i można stoczyć je całe trzy! Jest też minigierka polegająca na turlaniu kulki, fascynujące. Aha, jest jeszcze latanie na miotle na czas. Też nuda. Zwłaszcza, że miotły różnią się od siebie tylko wyglądem i mimo trzech stopni ulepszeń nie zauważyłem by miotła z najwyższym ulepszeniem była szybsza niż podstawowa.
Walka jest banalnie prosta i nie stanowi wyzwania, ale jest przyjemna, więc to na plus. Na plus też wygląd zamku i okolic. Największy plus, że są kotki i można je głaskać. Tyle z pozytywnych aspektów.
Reasumując, ta gra jest najwyżej średniakiem i absolutnie nie jest warta swojej obecnej ceny. Nie poleciłbym jej za więcej niż 100 zł.
Otwarty świat w tej grze za 300zł to niezła chamówa jest:
-łamigłówki merlina (kopiuj wklej), czyli rób w kółko to samo i oglądaj setny raz końcową animację niedającą się pominąć.. (żeby jeszcze każda była inna, ale po co, płać 300zł za podpalenie trzech kociołków)
-wypowiadanie setki razy tego samego tekstu przez postać (np. przy wchodzeniu do miasta "czasem wydaje mi się, że wszystkie drogi prowadzą do Hogsmeade")
-sprzedawanie ekwipunku po jednej sztuce.. (gdzie w grze za 300zł jest opcja sprzedaj zaznaczone/wszystko?)
-rzucaj czar alohamora otwierający zamki, po czym otwieraj go samodzielnie w minigierce (lockpick) po raz setny
-skarbce, czyli wchodzisz i otwierasz skrzynke (+stokrotny tekst postaci ze musisz być ostrożny, a oprócz skrzynki nic więcej nie ma, może jakies pułapki? yy, nie)
-rozbijaj baloniki (ujdzie, ale 300zł?)
-goń motylki (ujdzie, ale 300zł?)
-znowu powtarzane setki razy tego samego tekstu przez postać, przy robieniu zagadek, grobowców, odwiedzaniu miasta.
-na pc sobie 6 skili nie ustawisz, bo na konsoli gamepad ma 4 przyciski, to ty też musisz (w końcu to tania gra, kto by sie tam starał)
-szybka podróż do swojego pomieszczenia jednym kliknięciem? Miotła pod 1 przyciskiem? No co ty, musisz wejsc tutaj, kliknąć to i jeszcze to (rozwiązania godne 2023 roku)
Co to znowu jest 2012 rok? Niczego się twórcy nie nauczyli?
Można było się postarać jakoś sensowniej i różnorodniej wypełnić ten świat.
Gram od 3h i nudzi mi sie, pozniej bedzie lepiej?
Gra jest typowo dla dzieci. Mam 28 lat i wytrzymałem 5h. Młodsze pokolenie może sie wczuć w role ucznia, chodzić na zajęcia, czarować, pomagać innym. Jest masa niepotrzebnych dialogów i opowiadanych historyjek które nic nie wnoszą. Ci którzy lubią akcje, strzelanki lub naparzanie sie z przeciwnikami gdzie leje sie krew znudzą sie ta gra tak jak ja. Byłem ciakawy dlatego kupiłem i teraz żałuje. Szału nie robi, nic specjalnego. Nie wiem skąd taka wysoka ocena. Ja daje 5/10
Gra nastawiona jest na dużą eksplorację świata który mamy przedstawiony w grze. Jest to na prawdę świetny tytuł.
Bardzo dopracowały ma wiele detali. Wiele wątków pobocznych. Ogólnie, jest co robić. Zapewne tytuł powalczy o miano gry roku 2023r.
Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć gameplay z gry zapraszam na kanał YouTube Około Kulturowo. Rozgrywka przedstawiona jest na Xbox Series X
Gra jakościowo lepsza niż się spodziewałem i nawet przyjemna rozgrywka. Nie wystawiam oceny, bo w sumie nie pograłem za dużo (i już pewnie nie pogram).
Facet ma racje, wydymali nas na kase, juz nigdy nie zamowie pre ordera, zrobilem to tylko dlatego ze jestem Funem Pottera, ale to co dostalismy to jest zart.
Witam. Zacznę od tego,że jestem chyba trochę za stary na klimaty spod znaku Harrego i spółki. :) Mam 50 lat na karku a gram na komputerze od czasu pierwszego Dooma , a w zasadzie Duke Nukem 3 D:). Mimo dość zaawansowanego wieku lubię uniwersum J.K Rowling i mimo, że mój syn podśmiewa się trochę z moich zainteresowań giercowych :) z przyjemnością sięgnąłem po Hogwart Legacy. Nie będę się tutaj rozpisywał nad fabułą i bogactwem wątków pobocznych w grze bo bez względu na jej pewne braki, jest to moim zdaniem jeden z kilku faworytów do tytułu gry roku. Chciałbym się skupić w tym miejscu jednak bardziej nad kwestiami technicznymi a w zasadzie przekazać informację tym wszystkim miłośnikom uniwersum Harrego Pottera, którzy obawiają się, że ich sprzęt nie wydoli...
Moim zdaniem jeśli chodzi o wymagania techniczne gry to naprawdę nie ma tragedii a w zasadzie jest całkiem dobrze...
Nie jestem zwolennikiem wymiany platformy pod konkretną grę bo to zupełnie nie ma z sensu. Ponadto dla mnie zawsze ważniejsza była grywalność niż graficzne fajerwerki. I tak grałem w tą grę na dwóch różnych acz dość leciwych konfiguracjach. W każdym przypadku wynik był więcej niż zadowalający. Moim głównym komputerem jest stara ale jara konfiguracja :) Intel i7 4790 w połączeniu z kartą graficzną MSI GTX 1080 oraz 32 gb ramu ddr 3. Sprzęt ten umożliwił mi grę na poziomie miedzy 45 a 75 klatek w zależności od lokacji. Mam tu na myśli rozdzielczość FHD bo na takiej od dawna pracuję i nie zamierzam jej zmieniać .
Jestem z pokolenia graczy, dla których płynna gra zaczynała się powyżej 30 klatek i taką normę nadal przyjmuję za zadowalającą do płynnej rozgrywki. Na wspomnianej konfiguracji gram na wysokich detalach.i nigdzie nie spotkałem się ze zjawiskiem klatkowości czy inaczej mówiąc freezem spowodowanym słabością któregoś z podzespołów w moim komputerze.Zaznaczam, że moja karta nie obsługuje bajerów spod znaku RTX i ponadto używam Win 10 .
O ile jednak płynna rozgrywka nie była dla mnie w sumie zaskoczeniem przy pierwszej konfiguracji o tyle mój rezerwowy zestaw komputerowy to i5 4590 z grafiką MSI RX 580 i 32 gb ramu ddr3 podobnie jak poprzednio. Tutaj karta jest wyraźnie słabsza podobnie jak i procesor niemniej jednak z testów wynika, że średnio miałem na drugim zestawie od 35 do 55 klatek. co nie ukrywam było dla mnie sporym zaskoczeniem. W obu przypadkach używam monitora 27 cali fhd IIYAMA G MASTER Series na matrycy TN z 1 sekundowym czasem reakcji ( w teorii oczywiście).
Reasumując moim zdaniem po to by zanurzyć się w świecie J;K Rowling nie trzeba mocarnych komputerów. Przyda się natomiast na pewno spora ilość pamięci ram oraz 8 gb vram na pokładzie grafiki . Choć w tym przypadku ilość nie koniecznie przechodzi w jakość ponieważ karta od MSI RX 580 choć formalnie ma 8 gb ramu i szynę 256 bit podobnie jak GTX 1080 to w rzeczywistości jej wydajność jest na poziomie gtx 1060 6 gb. Tym samym osoby posiadające starszy sprzęt nie powinny obawiać się moim zdaniem Hogwart Legacy. Osobiście polecam tą grę każdemu kto lubi świat czarodziejów i nie podchodzi do gry komputerowej jak do prawdy objawionej. Dziedzictwo Hogwartu to moim zdaniem bardzo fajna gra mogąca zapewnić wiele godzin przyjemnej rozgrywki Tylko tyle a może aż tyle....
Aha cena mogłaby być niższa. Pozdrawiam wszystkich.
Soulman.
Nie uwazam sie za mega fana tego uniwersum, ale jednak wszystkie ksiazki przeczytalem, a takze obejrzalem wszystkie filmy - lacznie z Fantastycznymi Zwierzatmi i coz.. moim zdaniem jest to jedna z najbardziej przehajpowanych gier jakie w zyciu gralem. Zaczynajac przygode bylem mega podjarany na mysl o tym, ze w koncu wydali jakas porządną grę w tym uniwersum, ale prawda jest inna. Nie mozna odmowic wykreowanemu swiatu piekna - wszystko wyglada wspaniale, zaczynajac od pieknych widoczkow, genialnie oddanego Hogwartu, calej listy zaklec, a na mrugnieciach okiem skierowanych do fanow konczac. Muzyka tez jest niczego sobie. Niestety, ale tego samego nie mozna powiedziec o rozgrywce, która jest fatalna. Nudny, powatrzalny i nie oferujacy niczego nowego Sandbox. Kazde zadanie opiera sie na tym samym schemacie, zero urozmaicenia. Walka po pewnym czasie nuzy, a to pomimo faktu, ze z biegiem wydarzen poznajemy nowe umiejetnosci... tzn czary. Aktywności poboczne to jakis niesmieszny zart, model fruwania miotlą pozostawia wile do zyczenia, nie wspominajac o bugach. Niby to rozwiazanie z nabywaniem nowych czarow, ktore otwieraja wczesneij niedostepne miejsca mialo nadac tej grze sznytu metroidvanii, ale nie wyszlo to za dobrze. Zdobywane tam przedmioty to rzeczy kosmetyczne na ktore wiekszosc graczy nawet nie spojrzy. Jesli jestes psychofanem Harry'ego Pottera - na wiekszosc wad machniesz reka. Natomiast jesli nei przepadasz za tym uniwersum, to ta gra na pewno nie spowoduje zmiany zdania.
Jestem starszym graczem i gra po prostu nie jest dla mnie. Nie ma mowy tutaj o brutalności, powtarzający się przeciwnicy w "próbach" i co najbardziej mnie męczyło i wkurzało to ekran ładowania nawet przy przechodzeniu do kolejnego pomieszczenia. Sama walka z przeciwnikami bardzo łatwa, świat bardzo mi się podobał i generalnie widać, że gra zrobiona dla młodszego pokolenia.
Ładny świat, szczególnie zamek, bardzo klimatyczny. Fabuła niestety dość nudna, nawet wątek główny. Rozgrywka strasznie powtarzalna, mechaniki dodatkowe nastawione głównie na walkę (a właściwie na crafting przedmiotów potrzebnych w walce), ale mamy zaledwie kilku przeciwników (w różnych wariantach) no i po zabiciu ich pewnej ilości przestajemy dostawać doświadczenie. Otwarty świat szybko staje się monotonny. Pomimo wad gra się przyjemnie.
Gra jest naprawde Bardzo ładna można śmiało ocenić na 9.0. Wcale się nie dziwię że Ocena Ekspertów na 9.2. To jest bardzo świetny RPG.
Ale Hogwards Legacy to jest super gra nawet pory roku się zmieniają ja wybieram raczej Czarownice Bo super wypada. Gra Wybitna nawet na 10. Harry Potter te Części Komnata Tajemnic i Więzień Azkabanu też kiedyś się grało ale szkoda że nie mają żadnego Remake. Teraz to są za stare gry żeby można było ponownie grać już się nie chce po prostu.
Hogwarts przedstawia piękną okładkę, niestety zawartość już taka piękna nie jest. Studio postawiło na budowę świata, który faktycznie wygląda fantastycznie i oddaje uniwersum książkowe, jednak pod względem technicznym gra wypada bardzo słabo.
Plusy:
- super świat
- bardzo ładna oprawa graficzna
- oddaje klimat Harrego Pottera
- niektóre misje ciekawe
- lokacja zamku
Minusy:
- gameplay bardzo słaby, walki z początku gry praktycznie nie różnią się od walk pod koniec gry, większość rozwoju w grze realnie na nic nie wpływa. W kółko spamujemy czarem i unikiem, przeplatając z mocniejszymi czarami
- niby zdobywamy czary ale w większości nie zmieniają one w znaczącym stopniu walki, głównie używa się czegoś co mocno wali, przeplatając czasem z czymś bardziej "pasywnym" typu leviosa lub depulso lub transmutacja. Generalnie jak sprawdzimy co lubimy, to już do końca gry wszystkie walki wyglądają tak samo
- "brak" bossów i mini–bossow - walki praktycznie niczym się nie różnią od siebie, tłum mobków i gdzieś pomiędzy "boss", czasem można nie zauważyć, że się walczy z bossem/mini-bossem. Każdy kto ma doświadczenie z grami zauważy, że walki bardzo odstają od standardów. Tutaj na prawdę można było się popisać. Zrobić fajnych, oryginalnych bosów w grze, pokonywanych w różny sposób, z urozmaiceniami środowiskowymi (wystarczy popatrzeć na gry typu God of War czy souls-like, żeby wiedzieć jak walki powinny wyglądać). Tutaj mam wrażenie, że studio stwierdziło, że zrobimy jedną walkę i będziemy ją powtarzać do końca gry podmieniając od czasu do czasu tekstury przeciwników.
- Brak urozmaicenia przeciwników. Generalnie coś tam lata, pluje, rzuca i nie ma za bardzo znaczenia co to jest czy goblin czy zbirek, jedynie jak troll się pojawi to widać trochę różnicę, ale i tak mechanika pozostaje taka sama.
- Brak sensownego rozwoju postaci. Każdy kto grał w jakieś gry aRPG wie, że standardem są drzewka umiejętności, które pozwalają zbudować unikalną postać. Tutaj wybór talentów kompletnie nie ma znaczenia, jedyne co mamy do wyboru to czy idziemy w czarną magię czy nie, poza tym ścieżka jest jedna, a punktów tyle, że do głównego bossa i tak odblokujemy wszystko co chcemy, więc tylko kwestia co będzie pierwsze.
- Słaba fabuła, nudna, kończymy akty nie dostając nawet żadnej informacji, która robi wrażenie. Pierwsza cut scenka, która wywołała u mnie jakiekolwiek zaciekawienie z głównej fabuły to koniec 4. próby.
- Gameplay niemający ŻADNEJ gratyfikacji. Konczymy wazna misje i nic nie zyskujemy, konczymy akt nie dostajemy nawet fabularnie zaskoczenia, eksplorujemy i nie odkrywamy zadnych przedmiotow ktore by mialy jakiekolwiek znaczenie dla gameplayu, robimy misje poboczne i zero przedmiotow/gratyfikacji. Generalnie nic nie motywuje do robienia czegokolwiek poza checia popatrzenia sobie na świat Pottera.
- po roku od premiery wciaz pelno bugow
- sterowanie lotami - lewą gałką w poziomie sterujemy lotem w pionie kamera, prawa galka odwrotnie. Kto to k**** wymyslil?! Najglupszy system sterowania jaki widzialem. To tak jak proba glaskania sie po brzuchu i klepania po glowie, takie odczucia daje to sterowanie.
- nie czuć, że mamy wplyw na cokolwiek, co ciekawe probowalem zapobiec od poczatku rozwojowi sytuacji z Sebastianem, klikalem wszystkie dialogi, zeby go zniechecic i sie okazywalo, ze przez 10 misji mimo, ze nie chce mu pomagac dazyc do jego celu to nie mam na to wplywu (poza moze pomijaniem misji)
- nadźgane mechanikami, które gra nas zmusza poznawać jak np. hodowla zwierząt, zajęcia, uprawa roślin co powoduje, że wiekszosc gry czujemy sie jak w samouczku, ktory nigdy sie nie konczy.
- poza kilkoma questami to wszystko to generyczne zapychacze
- generyczne, ekstremalnie powtarzalne zagadki (Merlin, drzwi ?/??, motyle), ktore i tak nas nie gratyfikuja w zaden znaczacy sposob
- mozemy otwierac zamki ale nie wiadomo po co bo w srodku nigdy nie znajdziemy nic przydatnego
- mnostwo znajdziek z ktorych nic nie wynika ani nic waznego nam nie daja
- ładna ale toporna mapa, wolny interfejs
- tragiczny design fabularnych "prob". Mimo, ze cala fabula opiera sie na probach to sa beznadziejnie zaprojektowane. Dwie pierwsze to kopie, z czego juz na pierwszej w polowie mamy ochote odinstalowac gre ze znudzenia. Trzecia troche urozmaicona wiec moze i nawet OK. Czwarta super bo jej praktycznie nie ma :D.
- postacie nijakie, bez charakteru, nudne i infantylne
- praktycznie brak misji w zamku (nie licze lekcji i tego typu pierdol), który jest świetnie zaprojektowany, zamiast tego mnostwo misji w generycznych lokalizacjach typu jaskinie/kopalnie.
- czesc misji polega na tym, że ktoś chce nam coś powiedzieć i na koniec mówi, żebym czekal na kolejna wiadomość... super zapychacz czasu, lece na drugi koniec mapy, żeby ktoś mogl pogadac do mnie, mogl od razu przekazac to sowa...
- system walki mogl sie na prawde popisac. Mozna bylo zrobic w jakiejs walce np. zatrzymywanie czasu, w innej wykorzystanie srodowiska np. zawalanie bossowi na glowe otoczenia, w kolejnej uzycie jakis magicznych przedmiotow do walki, dalej jakas walka z ogromnym przeciwnikiem z fajnymi cut scenkami, dalej walka w powietrzu, walka z grupa magów aktywujaca jakies potezne czary, walka na miotlach. Mozliwosci jest nieskoczonosc w tym swiecie. Wyglada, ze studio zrobilo prototyp i przycielo koszty na walce. System, ktory jest nadaje sie do eksploracji swiata, ale nie do waznych walk fabularnych i mini-bossow.
Myślę, że mapa w 18-tym wieku to był luksus, mapa Hogwartu nawet w 21-ym wieku to był luksus, a już posiadanie mapy przez nowego studenta (dokładnej i całej) to jest dla mnie veto na tą grę.
Jest bardzo dużo niewiadomych, ale mi się kompletnie nie podoba idea walki w tej grze. Były części w filmach i książkach, że się walczyło góra kilka razy na cały rok, a wiadomo że na Harrego polował każdy złol. Tutaj wyglądało to jakby gra była oparta na pojedynkach. Przecież czarodzieje to nie są kibole na litość boską. Wolałbym świat wypełniony magią ale bez walki od ciągłego klikania LPM.
I przede wszystkim Hogwart na tym gameplayu był jakiś inny. Mury zamku były stosunkowo blisko, a w filmach i książkach dostanie się od bramy do zamku to była przygoda. Nie było bijącej wierzby (oczywiście), boisko do quidditcha chyba było jakoś na chama wciśnięte za zamkiem, ma nie być quidditcha!!!!!! (gra marzeń ciekawe kogo) i w ogóle samo podejście do świata, że mamy się przemieszczać na miotle nad tyloma ikonicznymi lokacjami sugeruje pełną olewkę niedostępności lokacji. Miotła i inne latające środki lokomocji dają dostęp do każdej lokacji na mapie. Już mniejsza, że studenci nie powinni latać poza zajęciami.
W książkach, filmach i grach największą wartość miała tajemnica, umiejętność rozwiązywania zagadek, intelekt i wiedza. A tutaj nauczysz się latać i zium nad Hogsmeade czy pooglądać smoki. Wszystko za darmo albo poczekaj 25 minut na mandragorę. Zaklęcia? Liczy się siła giwery żeby paski życia schodziły a nie reagowanie na zaklęcia przeciwnika, kontrzaklęcia czy zatrzymanie przeciwnika żeby uciec. Nie, klik i unik, klik i odskok, musisz pokonać bandytów żeby się wydostać.
Mi to Action w Hogwarcie nigdy nie będzie pasować. I jeszcze ilość akwenów wodnych sugeruje, że nie będzie trytonów i nurkowania. A na koniec brak wzmianki o teleportacji. Bo po co?
Ciekawie się zaczyna, data premiery już jest a zwykłego gameplayu i wymagań nima haha wejdą na sucho
Grafika jak z 2k15 więc tragedia... zobaczymy czy wgl fabułka coś się nada do czegoś
Myślę że na taką właśnie grę każdy czekał, w to trzeba zagrać. Zapraszam na pierwszy odcinek z serii zagrajmy... https://www.youtube.com/watch?v=9FLIsUeO6eA
Siostrzeniec kupił ja pobrałem pirata który działa lepiej niż oryginał czy się to komuś podoba czy nie tak jest grę usunąłem bo baba jaga na miotle to nie dla mnie
Czy ktoś w ogóle tę grę testował? XD Gra wyglądająca, jakby była sprzed 5-6 lat minimum, na najniższych detalach w większości tnie itd... GTA V na wysokich hula mi idealnie w 40-50 klatkach, a tu spadki do 5-10 FPS. Porażka totalna, pod względem optymalizacji gry. Mechanika gry, typowy średniak, grafika na niskim poziomie, jeśli spojrzymy na gry z dzisiejszych lat. Pięknie odwzorowany świat gry, ale ta optymalizacja XD Oni chyba wszystko co mogli, to wrzucili na obciążenie RAMu, bo innego wytłumaczenia znaleźć nie mogę... Bardzo nieprofesjonalne wykonanie właśnie pod tym względem. Najwidoczniej brakło umiejętności, a szkoda.
właśnie pusciłem te gre na OLX, nie mogłem juz dłuzej, to jest takie nudne...
Po premierze mogli by zrobić wersję online multiplayer - (to jest teraz w modzie i ludzie tego właśnie oczekują) z rozbudowanym otwartym światem z sensowną rozbudowaną fabułą to dopiero była by petarda, PvP - Harry rzuca się do przodu jak Cassie w grze Paladins i napier.ala zaklęciami w innego gracza, zrobić system obrony przed magią, aby można było blokować zaklęcia ale nie cały czas tylko np w jakimś odstępie czasu, eliksirki wspomagające itp. dodać zaklęcia itp. Wtedy ta gra by wymiatała zważywszy na to ile ludzi oglądało Harrego Pottera i jak dużo jest fanów na całym świecie to byłby hit!
Cóż, byłem pewien że to ma być multi, ale teraz widzę single player.. czyli kolejna gra do sprawdzenia, pewnie będzie "spoko", ale na krótko..
w dalszym ciągu nie ma wymagań co do gry i gra ma nie mieć nawet polskich napisów no tak muszą mieć sos dla Joaquin Phoenix
który za dżokera 2 dostanie gażę 20 mln$ heh to już Harry potter wydany ponad 20 lat temu miał polskie napisy
Mój Komp spełnia minimalne wymagania sprzętowe Bo mam intel core i5 10400F GTX 1070 8 GB 16 GB Ramu DDR4. Ale nie interesują mnie takie gry. A Co że wysokie wymagania bo już w minimalnych jest GTX 1070 więc to jest gra która ma najwyższe wymagania sprzętowe.
Ej panowie, mam problem. Ogólnie uważam że Hari Pota to ściek i gówno, i nie zamierzałem kupować tej gry, ale podobno jej zakup wspiera transfobię i antysemityzm, da się jakoś kupić grę wspierając tylko powyższe, ale nie hari pote?
Za dużo tęczowej propagandy w tej grze. Jest to o tyle ciekawe, że tęczowi ją bojkotują ze względu na autorkę J. K. Rowling i jej rzekomą "transfobię", a deweloperzy ewidentnie chcieli się im przypodobać, bo w grze są wszystkie rasy i wszystkie "kolory tęczy". 0.5/10.
Pececiarze nie grają no bo muszą przenieść kilka plików i czekają na łatki ?? że wam się chce z tym bawić? Nie lepiej konsole kupić +
Hogwarts Legacy zawodzi na całej linii. Ta gra jedzie na uniwersum Harrego Pottera i nic więcej, a sama pewnie zostanie szybciutko zapomniana. Świat jest nudny i pełny bardzo słabych questów, fatalne dialogi, fabuła usypia od początku gry. Nie ciekawe postacie niezależne w tym główna zła postać. Fatalny interfejs i walka. Nierówna grafika. Gra mnie rozczarowała i patrząc na oceny już widać, że jest mega przereklamowana. Nie polecam. 5/10.
Najnowszy, świeżutki patch do WOW-a daje duże możliwości których dotychczas brakowało co wam to przypomina?
To mogła być dobra gra, jeśli zamiast udawać ostatnie popłuczyny Ubisoftu z martwym otwartym światem i bezsensownymi znajdźkami postawiono by na konkretną, wciągającą historie. A tutaj fabuła niestety po 30 minutach spada na dno i już się z niego nie podnosi. Dialogi na poziomie Psiego Patrolu, brak możliwości kreowania naszej postaci, zero ciekawych bohaterów. Od takiego świata powinno się wymagać dużo, dużo więcej.
Różdżką macha się nawet fajnie i to by było na tyle z pozytywów.
Ogół gry średni i przeciętny. Fabuła średnio ciekawa, rozrywka mało zróżnicowana, nie najlepsze animacje, nudne dialogi. Ale najgorsze jest to, że ta gra to techniczna porażka. Co chwilę ścinki, kiedy wychodzi się przez większe drzwi na zewnątrz lub z zewnątrz trzeba poczekać aż załaduje się lokacja nim drzwi się otworzą. Irytujące są strasznie wolne animacje menu, kiedy np. trzeba otworzyć mapę lub przejrzeć zadania, jest to celowy zabieg, którego kompletnie nie rozumiem. Niby ma to wyglądać ładnie i ciekawie, ale całkiem zapomniano o użytkowej kwestii.
Gra ewidentnie przereklamowana. Hajp na maxa podpuścił ludzi do zakupu tej wydmuszki. Dobrze że pożyczyłem na family sharing na steam. Jak dla mnie nudna i co gorsze strasznie głupia. Nie rozumiem hajpu na tą grę.
Po prawie miesiącu grania, Hogwarts oceniam na 6/10. Jako osoba, która lubi uniwersum HP, ale daleko jej do Potterheada mogę powiedzieć, że choć po początkowym zachwycie, kiedy rozgrywka jest bardziej skondensowana i dzieje się głównie w obszarze Hogwartu, potem następuje rozczarowanie. Fabuła się rozmywa, większość zadań wysyła nas do pięknych, ale nudnych i powtarzalnych lokacji poza Hogwartem, do których czasem trzeba przelecieć pół mapy bez natykania się na jakieś inne ciekawe zadania. Aktywności poboczne, z początku fajne i ciekawe, szybko również ogarnia powtarzalność, kiedy okazuje się, że zamiast np. 20 różnych zagadek Merlina, mamy do rozwiązania ich chyba 90 czy więcej. Po co w ogóle było robić tak wielką mapę? Przecież Hogwarts widuje się w tej grze tylko na chwilę, kiedy jest jakiś dialog w szkole w jakimś zadaniu. Nie lepiej było rozplanować to wszystko na sam Hogwart i tylko najbliższą jego okolicę i Zakazany las? Ja się w ogóle nie czułem jak uczeń Hogwartu, tylko jak auror ścigający kłusowników i czarnoksiężników, co nie byłoby złe, gdyby nie osadzenie gry w takich, a nie innych realiach. Bezużyteczne zdają się również wszelkie ulepszenia sprzętu, jakich dokonujemy w Pokoju Życzeń. Szybko przestałem się tym w ogóle zajmować, bo jest to zupełnie opcjonalne i ma niewielki wpływ na grę. Na plus na pewno grafika (poza sztucznymi twarzami większości postaci), dynamiczne walki z możliwością stosowania kombosów, sporo zagadek, których bywa zbyt dużo, ale część jest przyjemna, angielski dubbing, muzyka czy pewne detale, które potrafią przykuć oko (na przykład magiczne zbroje, które nagle zaczynają się bić i jedna rozwala drugą, albo Irytek, którego czasem można zobaczyć kiedy dokucza uczniom lub obraża dyrektora Blacka).
Ciezko ocenic mi ta gre ale jakbym mogl dac ocene to 5/10. Jestem fanem Pottera odkad przeczytalem pierwsze ksiazki, dorstalem z Filmami i Danielem Radcliffem jestesmy ten sam rocznik 89 Ale mniejsza z tym. Jeszcze 3 Tyg temu jak zaczalem dalbym tej grze 9 na 10 bo bylem zaslepiony pieknoscia tego swiata ale nie dajcie sie nabrac, ta gra to straszny sredniak. Gre odczuwam po 70 Godzinach jak doslownie Demo jakby ktos wycial 50% gry. Bardzo duzo brakuje, gra wydaje sie pusta wielki swiat i pustki nazwa to Hogwarts Legacy a w calej grze masz moze z 10 zadan w Hogwarcie magicznym zamku pelnym tajemnic. Historia jest ok ale nie powala ale chce sie wiedziec wiecej jak to sie skonczy i to w sumie calosc tej gry. Po skonczeniu fabuly gra jest zapychanka glupic Puzzli typu zagadki Merlina czy zbieranie jakis krzesel i skinow do rozdzki. Questow pobocznych jest jak na lekarstwo poza wielkim trio Poppy, Sebastian i Natsai, Kurkonow (Ravenclaw) w ogole gdzies wycieli bo im juz sie nie chcialo. W tej grze tyle brakuje az boli glowa, jak mowie 50% gdzies sobie do domu poszla. Decyzje maja praktycznie zero wzoru na koniec gry i nawet bedac niby zlym zostaniesz bohaterem, calkowity brak systemu reputacji bardzo boli mozesz wejsc komus do chaty otwarzyc zamek zero reakcji mozesz walic zakleciami niewybaczalnymi reakcja typu „o czarna magia nie rob tego wiecej“. Brak Qudditacha nawet glupie latania przez obrecze aby Zloty znicz zlapac. Brak Patronusa jednego z najwazniejszych zaklec w swiecie Rowling. Brak mozliwosci bycia Animagiem. Brak mozliwosci zbierania Punktow dla swojego domu albo ich utrata. Lekcje to glupie zapychane sceny bez interakcjii moze 2 lekcje to byly dwa klilniecia jak zielarswto czy eliksiry, co do eliksirow to jakas porazka zamiast warzyc jakies interakcje cos robic nacisij guzi majac przedmioty i czekaj pare minut az sie sam ugotuje. Zbieranie magicznycj stworzen niby fajne ale nawet nie dodali Interakcji aby je poglaskac czy cos. Gra jest strasznie krotka i nie ma kompletnie wzoru aby zagrac kolejny raz, powtarzalnosc to 4% jezeli chcesz zrobic jeden 5 Minutowy Quest od innego domu. Brak wiekszych Interakcji z uczniami jakis duelow czy wymiany materialy. Katakomby i skrzynki ze smieciami to porazka zamiast dac jakis system dungeonow z Inferi mini Bossami na konicu do zwiedzania gdzke wchodzis do jaskini i nie wiesz co cie tam czeka masz krotka zagadke gdzie na koncu pojawia sie skrzynka calosc trwa jakies 3-5 Minut. Wrogow jest jak na lekarstwo ciagle to samo. Sama walka jest spoko i daje smaczek do tej gry najwiekszy atut jak dla mnie to wlasnie combat system. Mogli sie bardziej postarac za duzo brakuje za szybko jestes gotowy i koniec. Po Histori nie ma juz nic ciekawego chyba ze lubisz grac w klocki przesuwajac je albo zbierac smieci. Brakuje mi systemu specjalnego lootu dla Legendarek typu Elder Wand co daje duzo duzo wiekszy damage albo jakies magiczne szaty Merlina. Gra zostawia straszny niesmak po skonczeniu fabuly i malej ilosci zadan pobocznych. Modderzy tez aktualnie nawet nie aktualizuja swoich paczek. Gra bardzo szybko umrze, odejdzie w zapomnienie jezeli nie bedzie jakis rozsadnych duzy DLC w co watpie, ogolnie sam gra i pomysl jest super ale ten niewykorzystany potencjal az boli dlaczego taki Skyrim potrafil to zinteplentowac 12 lat temu a Avalanche nie, nie ma doslownie logiki. Jestem niestety zawiedziony gre skonczylem mam 100% kolejny run nie jest mi potrzeby bo tylko przynudza gra na raz i do kata puki nie dodadza czegos ciekawego. Szybko glos zaniknie jak tak dalej pojdzie. To narazie na tyle.
widzę że tą grą ludzie się jarają bardziej niż cyberpunkiem :) Oj będziecie rozczarowani :) Takie studio nie zrobi nawet w 10 % tej gry jaka jest w waszych głowach. To będzie zwykły gniot gra która będzie po 3 miesiącach od premiery kosztować na allegro 20 zł :)
Soulcatcher to jest ekspert? On grał wgl w jakąś gre którą ocenia? Przecie to idiota który jest po to żeby nabijać statystki i developer był zadowolony.
Kochani, tak nie wolno. Nie, po prostu nie. Tak się nie robi dobrych gier. Tego nie wolno promować. To jest po prostu jedno, wielkie, legalne oszustwo. Bezczelna manipulacja, podkreślająca chory kierunek, w którym zmierza świat gier. Co się z tym światem dzieje?
Jest sobie piękna historia o odwiecznej, wewnętrznej walce dobra ze złem, z którym musi zmierzyć się każdy z nas, gdzieś głęboko w środku, w sercu. Ciężka, momentami zbyt ciężka, by ją unieść, zwłaszcza dla tak wielu z nas. Ubrana w niesamowity świat magii, czarująca zarówno dzieci, jak i dorosłych. To, że Pani Rowling zapisała się na kartach historii i świat docenił zarówno ją, jak i jej dzieło, nie oznacza, że można sobie kupić do niej prawa i wycierać się nią dowoli.
To jest to samo, co Netflix zrobił z Wiedźminem.
Piękna, cudna, urzekająca szata graficzna, z lokacjami cieknącymi klimatem. Aż chce się powoli spacerować po zamku, po zakazanym lesie, zwiedzać bajkowe wioski i podziwiać je o różnych porach roku. Ogromna customizacja postaci, szacunek dla wszystkich ras, płci, tolerancja. Plus, wielki plus. Jednakże ten plus ma bardzo mroczne korzenie. Służy po prostu jako tani chwyt marketingowy.
Drogie studio Avalanche, błagam, BŁAGAM JA WAS, wymieńcie swoją ekipę Mistrzów RPG, bo ci nie dają rady. To, że zrobicie pierdyliard rozmaitych, lecz kierowanych dla przedziału wiekowego 7+, questów, nie zapewni Wam przyszłości. Ubisoft i ich sztuczne przedłużanie rozgrywek już istnieje i świat graczy się buntuje już od dawna. My, gracze, którzy lubimy wnikać w różne światy i którzy czerpiemy z nich frajdę od prehistorycznego MS DOSA (pozdro dla Jazz Jackrabbit), jeszcze przed Win 95, nie damy się tak łatwo już na to nabierać.
Jak można tak spartolić rozgrywkę? Waluta nie ma sensu. Ulepszenia sprawiają, że gra nie kompletnie nie posiada jakiegokolwiek poziomu trudności. Magiczny kryształ służy do umieszczania kompletnie bezsensownych, sztucznych, nieprawdziwych, niczego niewnoszących, przeróżnych modeli z teksturami do zagród ze zwierzakami. Domki, do których nie da się nawet wejść, przez które zwierzaki się bugują i ten cały pokój życzeń, wytwarzanie potków, zielarstwo - ukłon w stronę Bethesdy? Fallouta 4? Jedyny, miły widok, to stado słodziaków, lunaballi, ganiających beztrosko za piłeczką. Ale ile można czerpać z tego przyjemność?
Gigadylion różnych ciuchów - po co? Żeby w zimie włożyć szalik i rękawiczki? I tak każdy biega w czarnej szacie swojego domu, skoro wszystkie postacie poboczne to robią i w poważaniu mają porę roku.
Wszystko ma ogromny potencjał, walka również. Tylko wykonanie jest bez sensu.
Questy sztuczne, znajdźki sztuczne, walka zbyt łatwa, aktorzy od dubbingu to żart (pozdrawiam fanów Gryffindoru), rozwój postaci (ponoć RPG) ssie, cała rozgrywka to jeden, wielki klops, a cała gra, to jedno, wielkie oszustwo. Nabiorą się na nią dzieciaki, trochę na niej zarobicie, ale ja osobiście, wrzucam Was, drogie studio Avalanche, z powrotem do szuflady z Ubistoftem, któremu już nigdy więcej nie zaufam. Już wystarczy, że mnie Forbidden West ostatnio oszukał na prawie 5 tyś zł, PS5 sprzedałem po 2 tygodniach, teraz chyba i pora na sprzedanie peceta.
Jeśli świat gier ma zmierzać w tym kierunku, to sorry, ale książki to o wiele tańsze hobby, a efekty specjalne o wiele lepsze.
Pozdro
Ale trzeba być incelem by grać w coś takiego. Albo nieheteronormatywnym
Transfobicznego kontekstu chyba nie trzeba tłumaczyć.