Spokojnie, bo jutro do pracy.
edyta. co do F1, zacząłem oglądać z ojcem za czasów Kubicy i później jakiś czas jak miałem Eleven, ale obecnie tylko e-sport i piłka nożna.
Piszesz Gęstochowa że rzucasz te durne roboty na taśmie i pokażesz światu na co Cię stać? I bardzo dobrze, olej to wszystko. Przeczytaj wszystko o F1, wsiadaj do bolidu i pokaż światu jak się jeździ.
Zdrówko, mimo że już rzygam kraftami to kupiłem sobie taką orange AIPA i jest bardzo spoko. No i w tle ostatnie chwile tych monitorów na moim biurku.
1. Słucham Pięknych utworów Gospela z przenośnego DVD.
2. Przeglądam schematy Palit 1050ti bo kupiłem uszkodzoną za grosze i już chyba wiem co jej jest :) także będzie naprawiankoooo
4. Przeglądam forum
5. Grałem 4h w among us czy jak to tam :) właśnie na „nowym” budżetowym do granic komputerze dla testów stabilności.
6. Pije tyle hoop coli ze co 50min muszę iść do łazienki xD
7. Leżę
8. Trochę myśle o mojej chorobie :P
9. Nie wiem co dalej
10. Zaraz zasnę bo naprawialem monitor 1h... przycisk do włączania na dobre zdechł wiec jako ze nie mam narzędzi aby wylutowac stary to wstawiłem nowy poza obudowa po kabelkach I jest obok oryginalnego nie działającego przyklejony na klej na gorąco
Tyle chyba. O 15:15 będę już spał- padam na zamknięcie oczu. Dosłownie odrazu zasypiam bo zmęczony jestem po badaniach z rana- dobranoc
Najlepszego!
Mi natomiast zostały netflix i Coca cola zero w szpitalu xd
O! I jest w końcu zamówiony Cyberpunk! Chciałem się pochwalić, a nie było okazji ;p
Ściąga się Path of Exile.
Pousuwali śmieci, aktualizowanie trwa chwilę, optymalizacja podobno lepsza.
Ale i tak zagram jutro bo jak w MMORPGu - kolejki i awarie.
Piwo się skończyło ale nie ma tego złego - szwagier przyjechał i może będzie grill, choć zimno to komarów brak i na deszcz czy burzę się nie zanosi, a to już coś...
edit
a tego Hamilltona to nie mieli zawiesić za koszulkę? W sensie #BLM cacy ale jak już padały nazwiska to sponsorzy tupnęli nóżką?
Ja grałem prawie całą noc w Thiefa i dopiero idę spać :D
Nie zaglądałem na forum, ale wczorajszy wieczór wyglądał mniej więcej tak ->
Rodzinka wpadła na urodzinową kawę, choć alkoholu nie piję to piwko wypadało przechylić. Wieczorem spacer na sen i koło 23 już spałem. Takie uroki wstawania codziennie o 5 rano :)
Wieczór to słuchanie wrzeszczącej sąsiadki "Rewolucja na bałtyku lody lody na patyku" i co pięć minut "Juhu!!!" i włączanie metalu żeby to zagłuszyć (Czasami też ''Ogórek" włączają)
oglądam dokument na netflixie o tym jakim zboczeńcem był R.Kelly.
jestem w szoku ze r kelly wykorzystywał nawet Aaliyah jak ta miała z 13-14 lat
ps oglądam f1 uu chyba od ponad 25 lat
kiedyś nawet jeździłem na gokartach i pamiętam jak w ówczesnych czasach oglądałem pokaz na torze młodego Kubicy, chyba miał wtedy 7-8 lat
Przez ciebie/was zrobiła mi się chęć na piwo!
CK3. Wciąga to jak szatan i nie chce puścić, a mialem juz godzinę temu pójść po coś do sklepu. W sumie dziwne, bo nigdy mnie te strategie od Paradoxu nie interesowały, a w tą zacząłem grać z przypadku na game passie, bo jak jest to czemu by nie spróbować... a teraz Uppland(czy może raczej Szwecja) to cała Skandynawia z kawałkami wysp brytyjskich.
Cały wątek bez jechania po Gęstochowie? To już nikt na forum nie musi się dowartościować?
Gęsty, skąd masz siano na pierdoly?
Jakiś czas temu oglądałem oryginalnego Scarface'a z 1932, później przypominałem sobie remake z 1983, a teraz nadrabiam grę stworzoną na podstawie filmu De Palmy.
Co do tego wieczoru to w sumie zjadłem rybę wędzoną i grałem w among US :=P mój tymczasowy GT440 już sypie artefaktami nawet a amongu... mam nadzieję, że do poniedziałku przeżyje- wtedy dojdzie 1050. Ale co się dziwić. Karta miała trudne życie. Nie dość, że ma już 10lat tak ktoś zrobił z niej pasywną i zamęczył pamięci bo są bez radiatorów.
Bawię się w edycje modeli do pewnej gry.
Wracam pijany przez pół miasta, jeszcze kilka kilometrów i będzie git. Na szczęście to już zamknięcie sezonu, teraz już tylko kulturalna zabawa. Najgorsze jest to że nie wziąłem ze sobą słuchawek i za bardzo nie mam co robić w drodze powrotnej, a posłuchałabym Church of the cosmic skull.
Ja zamierzam popijać złoty napój i podszkalać wiedzę o Formule 1, aby być gotowym na merytoryczne dyskusje o przyszłym wyścigu.
Potem w słuchawkach poleci metal i Beatlesi.
Oglądacie F1 w ogóle, mnie wciagnelo ostatnio, nie wydaje mi się tak już nudne jak kiedyś gdy oglądałem, a to dzięki dokumentowi na Netflixie.
A wy jak spędzacie wieczór piątkowy? Pite coś?
Pierwszy raz rozczarowałem die Call of duty zagrałem alphe cold war i stwierdziłem ze g... najgorszy cod ze wszystkich. Może naprawia do premiery w co wątpię
Żubr i kustosz?
Bedzie szybki test Crysisa i szykowanie na wyjazd na weekend