Niestety ale to prawda, 1 TB to za mało.
Tylko że konsola z dyskiem 2 TB kosztowałaby około 100-150 dolarów więcej, a to mogłoby oznaczać nowe konsole za 600-700 zielonych. A za taką kwotę każdy normalny człowiek pukałby się w czoło i większość by olała nowe konsole.
Nie wiem jak ten dyrektor od Ori, ale ja gram w jedną grę na raz. Ewentualnie druga gra zainstalowana do której wracam od czasu do czasu
A zwrócił ktoś uwagę na to, że przejście na SSD prawdopodobnie przyczyni się też do zmniejszenia objętości gier?
Już tłumaczę: w dobie dysków magnetycznych czas dostępu do danych jest uzależniony od tego, gdzie dany plik jest fizycznie zapisany. Z tego powodu twórcy często zapisują dane powiązane z daną sceną obok siebie - nawet jeśli oznacza to, że tekstura do pokrycia stołka czy innego badziewia zostanie powielona. Po prostu lepiej jest zapisać to "fefdziesiąt" razy tak żeby ładowanie szlo szybciej niż pierdzielić się z każdym megabajtem. SSD nie mają tego problemu i czas dostępu do danych jest stały niezależnie od fizycznego ulokowania sektora, więc taka zabawa w duplikację nie będzie potrzebna.
Dodatkowo nowe konsole mają mieć sprzętową dekompresję (na pewno jest w PS5, co do XSX nie jestem pewny ale myślę że też dadzą) co oznacza, że twórcy nie muszą kombinować z kompromisem "poziom kompresji vs moc potrzebna na rozpakowanie".
Ja już w 2013 roku miałem dyski 2x2TB + 120GB i starczało mi to na styk, a oni chcą mieć 1TB w 2020, gdzie gry już ważą grubo ponad 100GB w niektórych przypadkach zbliżają się do 200GB?!
Dobrze że Microsoft zainwestował w moc obliczeniową a nie superduper dysk. Ten dysk odbije się jeszcze Sony czkawką.
Dlaczego mam wrażenie, że osoby, które kiszą na dysku po 20 gier na raz to te same osoby, które przechodzą 1-2 gry na rok?
Jak w piosence, "Jeden to za malo, jeden to za malo 4 Tera by się zdało... ". No cóż, pewnie za 2 lata, ceny spadną to będą dawać wiecej Terabajtów w tej samej cenie. Pewnie podobnie jak w czasach poczatku PS3 i Xboxa 360. Ostatnie modele miały dużo większe dyski. W XSX np. być opcja "magazynowania" gry z dysku na jakimś zewnętrznym nośniku, jakiś tam półśrodek dla ludzi ze słabym łaczem, pewnie i PS5 będzie miało coś w podobie.
Coś słabo zorientowany jak na developera. W ogóle nie bierze pod uwagę tego, że obecnie w grach assety są duplikowane, żeby na HDD był szybszy dostęp do najbardziej potrzebnych rzeczy. Do tego nowa generacja ma obsługiwać skompresowane dane w locie, myślę że trochę miejsca się oszczędzi.
Na XSX rozwiązanie jest oczywiste, gry z XClassic/X360/One trzeba trzymać na zewnętrznym dysku, a główny szybki SSD trzymać na gry z XSX, w końcu szybszy odczyt dysku pozwoli na lepszą kompresję plików, i to wszystko będzie się szybciej wczytywało, więc może kolejne CoDy i Forzy nie będą zajmować ponad 100gb, bo jeżeli mimo szybkich dysków, rozmiar pójdzie w górę, to będzie biednie, bo takie PS5 będzie mieć chyba 820gb, czyli nawet mniej niż PS4 w wersji 1TB, bo tam było ponad 900.
Mam nadzieję, że na rynku pojawią się nowe dyski zewnętrzne o podobne szybkości, by móc podłączyć do konsoli.
Albo co ważniejsze... Mam też nadzieję, że wydawcy gier AAA, Sony i Microsoft w końcu zauważą ten problem i zaczną wprowadzić pewne rozwiązanie. A mianowicie podział gry na wiele języki i wersji tekstury, żeby każdy gracz może wybrać tylko to, co do niego pasuje.
Główny problem gry AAA polega na tym, że większości gry często zawierają zbyt wielu języki (nagrane dialogi i filmy) i dodatkowe tekstury z większe rozdzielczości typu 4K, które większości z nas w ogóle nie używamy, więc zajmują niepotrzebne za dużo miejsce na dysku. Niech w końcu ogarną to. Litość... W końcu mamy era, gdzie możemy dokonać wyboru podczas instalacji gier na konsoli... To nie pora na lenistwo i oszczędność trochę pieniędzy.
Taki jest urok 4K i nagrane dialogi z wielu języki.
Hmm ja mam 500gb na swojej ps4 i fakt to jest malo bo mając nowego coda muszę czasami odinstalować jakąś grę, ale myślę że te 1tb w zupełności mi wystarczy. Druga sprawa to czy plotki o tym że gry będą jednak mniej ważyć ponieważ dysk jest tak szybki że nie będzie potrzeby dublowania plików są nieprawdziwe?
Na prezentacji Road to PS5 wyjaśniono już, dlaczego decyzja o takiej pojemności, a także wspomniano o możliwości rozszerzenia pojemności dysku SSD, jeśli komuś już naprawdę, ale to naprawdę bardzo mocno będzie na tym zależało.
Dla mnie też trochę mało, ale przynajmniej statystyki ukończonych gier mi wzrosły, odkąd gram na playstation. Normalnie bym się bawił w odinstalowywanie gier, żeby potem kiedyś do nich wrócić i zainstalować ponownie, ale przy tym ich sklepie... jak pomyślę, ile to się znowu będzie ściągać...
Dla mnie będzie dobrze, jeżeli zmieszczę na dysku, te kilka/kilkanaście gier. Największy zarzut miałem do czasu instalacji gier, gdzie przy takim RDR2 wynosił około godziny.
Dla mnie spokojnie wystarczy 500GB. Konsola to nie PC, gdzie zawala sie dysk plikami, których i tak nie użyjemy.
Ale trzeba spojrzeć trochę szerzej. W wielu domach konsole obsługuje więcej jak 1 osoba, co sprawia, ze każda ma sowje gry. Dlatego 1TB na dzisiejsze standardy, to trochę mało.
W moim przypadku jest wystarczająco. Z reguły ogrywam tylko jedną grę, nie lubię przechodzić z gry do gry. W najgorszym przypadku z dwie gry będę miał, jedną pewnie z multi, a drugą singla.
I na PC i na Konsoli mam zawsze zainstalowane max 2-3 gry AAA + 4-6 mniejszych produkcji. Zawsze staram się przechodzić jeden góra dwa tytuły AAA na raz a gry mniejsze w postaci Factorio czy Kerbali trzymam dla miłej odskoczni.
Może to wynika trochę z faktu, że mam zadowalające łącze i spokojnie na największe tytuły bym czekał około godziny (RDR2 pobrane w trochę nieco ponad godzinę), ale z drugiej strony... kto wie jak urosną teraz gry. Jeśli pod koniec generacji będzie to 300GB to się nie zdziwię, ale też należy pamiętać o zalecie SSD: nie mamy tu już potrzeby powielania danych w celu szybszego dostępu tak jak było to w Spiderman na PS4.
Osobiście uważam że nie będzie tak źle. Wiem że wiele osób ma niestety dostęp tylko do wolniejszych łączy i na ich miejscu też bym wolał mieć pod ręką kilka ciekawych tytułów by potem dwa dni nie pobierać i tu już 1TB to nic - nawet w obecnej generacji.
Będzie jak z PS4. 500GB mało to potem były Slimy z 1TB. Standardowa ewolucja konsol. 1TB budżetowa wersja całkiem spoko, ale zasadniczo w 2021 wychodzić z 1TB trochę niepoważne.
Przypominam sobie, że kiedyś mówiono, że gierki na PS5 mogą zajmować mniej miejsca niż na PS4. Z uwagi na wolny dysk, gry na PS4 mogły zawierać dużą ilość powielonych danych w celu szybszego ładowania.
Wystarczy, że się zmieści 5/6 gier, na więcej nie trzeba miejsca.
Facet zapomniał, że SSD ma właśnie pomóc w zmniejszeniu rozmiarów gier, więc przykład ostatniego Call of Duty wydaje się raczej nie na miejscu. Obecnie gry mogą zajmować ponad 100 GB, ale dzięki SSD to ma się "podobno" zmienić.
W sumie pierwsze konsole obecnej generacji chodziły z dyskami 500 GB, to teoretycznie też było mało, ale jakoś dawało się radę.
Mnie osobiście to nie robi problemu. Sam staram się nie grać równolegle w więcej niż 3-4 gry, jeśli nadgryzę ich więcej to po prostu połowy zazwyczaj nie kończę. Na obecnej generacji 1 TB jest dla mnie jak najbardziej ok, na kolejnej też myślę że mi wystarczy.
"Dyski konsol dziewiątej generacji mogą imponować pod wieloma względami, ale nie rozmiarami."
Pan redaktor miał na myśli pojemność danych, a nie rozmiar? ;)
Jedna rzecz mnie zastanawia. Mianowicie Sony podaje wielkość 825GB na gry, gdyż 1TB SSD to w rzeczywistości ok 930GB minus rezerwacja na OS wychodzi ok 105GB i się zgadza: 825GB na gry.
Natomiast Microsoft podaje 1TB, ale w rzeczywistości też będzie 930GB minus rezerwacja na OS, więc nie jest tak że Xbox będzie miał 1TB, a ps5 tylko 825GB - bedzie podobnie
Tak, możesz mieć rację. W takim razie po odjęciu miejsca na os, możemy mieć ok 700gb na gry
A to 3 albo 4 gry na dysku nie wystarczą? Trzeba mieć 20 różnych tytułów aby czuć się szczęśliwym czy jak? Serio kto gra w więcej niż 3/4 gry na raz?
Wystarczy poczekać na ogłoszenie cen kart pamięci do XSX żeby stwierdzić jednak, że 1 TB na razie spokojnie wystarczy :)
Ja tam i tak na dysku trzymam max 3 gry, więc dla mnie i na całą generację starczy.
Zależy dla kogo.Dla mnie 1 Tb to sporo. Nie mam zainstalowanych 15 gier, bo po co? Serio,kto ma więcej niż 2-3 gry AAA zainstalowane? I w nie gra na zmianę(czego też nie zrozumiem,bo to całkowicie niszczy doznania ) Tu grasz w Doom,a potem w my little pony . Na stałe mam Statki, ATS,ETS 2 i Grim dawn. I to wszystko.Jak gram w większe gry, to w jedną .Ewentualnie drugą mam zainstalowaną,jak wiem że kończę grę. A do gier nie powracam.Bo i po co? Fabuła poznana,gameplay poznany. Książki mogę czytać kilka razy, nawet filmy oglądać kilka razy.Ale jakoś seriale i gry nie. Chyba tylko Kompanię braci widziałem 3 razy .Szkoda czasu, na powtarzanie.To już nie czasy, gdzie jest tylko jedna gra, i się w nią tłucze ahhh diablo 2, Warcraft 3 :D Ale to moja opinia. Na PSP też kupiłem pamięć 1 gb..w użyciu było maks 200 mb na zapisy.
Pewnie trzyma pornosy w 4k wiec nic dziwnego ze narzeka.
Rosnące rozmiary gier to problem, ale z drugiej strony po co komuś ponad 10 gier zainstalowanych naraz? Rozumiem, że można chcieć wracać do starszych tytułów, ale nie widzę za bardzo sensu w trzymaniu na dysku gier nieuruchamianych od miesięcy.