Według Tima Sweeneya
No nie wiem. Wolałbym to usłyszeć od jakiejś firmy analitycznej.
Wszystko fajnie tylko niech zaczną ulepszać klienta Epic bo ten wciąż funkcjonalnością pozostawia wiele do życzenia...
Poza tym Sweeney to bardzo śliski gość i bez konkretnych danych nie wierzyłbym w jego ani jedno słowo.
Bardzo dziwne, raz że wiadomość od samej platformy. Dwa, co to w ogóle oznacza? Że ich darmówki i wersje promocyjne dla serwisów i ifluencerów oraz mikrotransakcji z fortfight to 15% wszystkich transakcji na rynku PC? Czy, że sprzedaż na sklepie to 15% całej sprzedaży cyfrowej na PC? Bo w to drugie jakoś trudno mi uwierzyć. Kręcę się wokół forów skupiających graczy komputerowych i z tego co wiem po sobie i osobach odwiedzających te fora to nikt na epicu nie kupuje. Odbieram darmówki, ale żeby wydawać hajs na upośledzone wersje gier bez aczików i forów, to chętnych nie widziałem. Ewentualnie gry ubi, gdzie potem grę można uruchomić bez epica i grać na ulpayu, który ma chociaż acziki.
A co dokładnie to 15% oznacza?
15% łącznej kasy wydanej na gry?
15% łącznej wartości gier sprzedanych na rynku?
15% łącznej liczby sprzedanych gier?
Czy gry rozdane za darmo się tu wliczają?
A jakieś potwierdzenia słów Sweeneya, że EGS faktycznie kontroluje 15% rynku gier? Bo na GOLu ostatnio coraz częściej pojawiają się cytaty ludzi, które są ich domysłami i nie mają żadnego potwierdzenia, ale przez autorów artykułów są brane jako pewniaki.
"Jeśli nie lubisz gier takich, jak Satisfactory, nie zamierzasz wydawać pieniędzy, aby kupić Satisfactory. Ale jeśli dostaniesz je za darmo, zdasz sobie sprawę, że to niesamowita gra."
Tylko co z tego, skoro twórcy dalej nie dostali ode mnie pieniędzy? A za darmo to i ocet słodki.
Prawdę mówiąc to faktycznie jakbym nie miał tam żadnej biblioteki to pewnie prędko bym tam nie zawitał, tak samo jak prawie nigdy nie robię konta w jakimś randomowym sklepie w internecie, żeby kupić 1 przedmiot. Z drugiej strony to na co ludzie narzekają czyli żenujące braki w podstawowych funkcjach tego sklepu to fakt. Skutkuje to tym, że jak mam coś kupić za dokładnie te same pieniądze, a nawet te kilka zł dołożyć, żeby mieć takie funkcje jak choćby warsztat steama, to to zrobię... Epic powinien walczyć cenami, co byłoby realnym zyskiem dla graczy, a nie tytułami ekskluzywnymi, już dawno wyrosłem z jaranie się na granie na premierę, dla mnie poczekać rok to nie problem.
OMG czy wy musicie sobie dorabiać jakieś ideologie, zajmijcie się swoim życiem swoimi problemami, a gry maja dawać radość i przyjemność z obcowania z nią no chyba nie checie powiedzieć, ze podniecacie się "lanczerem" czy innymi duperelami liczy się gra jesłi jej nie będzie po co Ci lancher itp? To nie wazne Steam, Epic czy GoG wszystkie te i inne platformy zostały stworzone w tym samym celu sprzedawać i zarabiać nawet jak Epic daje coś za darmo to zapewne więcej sprzedaje niż sprzedawał przed dodawaniem darmówek...
Steamowe achivmenty i inne pierdoły to dobre dla 10/15 latków, a gracze to od 18-100 lat, bo oni w znakomitej większości mają już swoje dochody i to jest target nawet jak gra dzieciak to musi sępić od mamusi czy tatusia kase na giere czy bierze z kieszonkowego jak ma.
Ciesz się darmówkami, sam przytuliłem na Epicu GTAV super sprawa zaoszczedziłem 50 dych. nie chesz to graj na steamie z kumplami.
Za drogo źle za darmo źle ludzie pooknijcie się w te puste sagany... i tak nikt z nas nie ma wpływu na branże gier jedynie w minimalnym procencie swoim wyborem, ewentualnie portfelem.
Wszystko ładnie pięknie, ale ten zakłamany emeryt z Epig zapomniał dodać, że 2/3 z tych 15% to zarobki Fartnite, a nie EGS. Także EGS stanowi ledwo 5% całego rynku PC, co jest katastrofą przy ilości exów jakie kupili.
https://www.reddit.com/r/fuckepic/comments/gvlwfj/this_is_how_sweeney_the_liar_is_trying_to_make/
Deweloper przekonuje też, że rozdawanie darmowych gier przynosi wymierne korzyści nie tylko graczom, ale i producentom.
Od samego początku pisałem, że bez darmowych gier (wypełnienia biblioteki graczy) nie maja szans by istnieć na tym rynku.
A co innego mogłoby przyciągnąć graczy do tej właśnie platformy jak nie darmowe tytuły?
Wykupione na określony czas tytuły ekskluzywne? - To wymuszenie, nie zachęta.
Ceny gier? - Nie bardzo...
Sama platforma? - bez żartów ...bo nie ma z kogo brać przykładu i nie wiedzą czego oczekują gracze, lub jakich elementów w niej brakuje? prace idą tak opornie że to chyba amatorzy robią.
Wszystko ładnie pięknie ale za wprowadzenie na rynek pecetowy wykupywania ekskluzywności powinni zostać zbojkotowani przez branżę. Niestety, jako że branża jest pazerna nic tylko czekać aż ten rak zacznie się rozrastać na inne platformy. Byłoby fajnie gdyby Steam, GoG i inni dogadali się z Microsoftem i zbudowali jedną, systemową platformę wymuszającą na innych udział (tylko Micro jest w stanie to zrobić) bo rynek PCtowy to obecnie dramat jeśli chodzi o rozdrobnienie dystrybucji.
Co by o EGS nie mówić, to w ciągu tych kilkunastu miesięcy rozdawnictwa, udało mi się zbudować całkiem pokaźną bibliotekę gier, bo ponad 100 tytułów. O niektórych z nich nigdy wcześniej nie słyszałem (Moonlighter, Mutan Year Zero), a okazały się naprawdę dobrymi, wartymi sprawdzenia grami.
Za to poszerzanie moich horyzontów gamingowych Epic ma plusa.
sukces jest zasługą dobrej, agresywnej strategii;
To jest porazka a nie sukces bo wiekszosc tego udzialu pochodzi z tego co zostalo rozdane a taka strategia jest o kant dupy rozbic. Przy takich mozliwosciach finansowych Epic powinien miec juz teraz wiekszy udzial i na podstawie tego co faktycznie sprzedal konkurujac cenami. Kupony to pierwszy dobry krok w tym kierunku teraz niech jeszcze poprawia funkcjonalnosc bo na razie maja tylko "programik do uruchamiania darmowych gierek" jak napisal iydem.
W koncu Steam ma realna konkurencje, a to oznacza zloty czas konsumenta. Z jednej strony EPIC juz zalewa nas swietnymi darmowkami (gry AAA, premiery, kompletne serie, uznane indyki) z drugiej Steam bedzie musial w koncu na to jakos odpowiedziec. Na wojnie cenowej juz mozna sporo zyskac, 40 zlociszowe kupony z EPICa to swietny sposob na uzupelnienie kolekcji, a nawet jesli komus przeszkadza sam EPIC, to moze kupic gre ktora i tak dziala przez Origin/Uplay i nic na tym nie traci. Oby bili sie jak najdluzej i jak najzacieklej.
Zbieram u nich darmowe gierki od dawna, więc chciałem coś u nich kupić aby dać im zarobić, ale żywcem nie ma co.
Biblioteka bardzo uboga i nie ma nawet na co wykorzystać tego kuponu 40zł, bo nie ma koszyka w którym mógłbym wrzucić kilka tańszych indyków aby przekroczyło MWZ.
Chciałem kupić dodatek do AC Odyssey, ale nie można kupić samego dodatku, a podstawkę mam przez Uplay/Steam, więc lipa, nic nie zarobili.
Nie wiem, co o tym wszystkim sadzić.
"To było korzystne dla twórców gier. Większość deweloperów, których gry można było zdobyć za darmo w sklepie, stwierdziła, że ich sprzedaż na platformie Steam i konsolach rzeczywiście wzrosła, bo były oferowane za darmo na Epic"
Whaaaaaaaaaaaat ? to jak to jest, EGS konkuruje z Steamem czy robi za darmowy Bilboard reklamowy rozdając gry za darmo by potem wzrosła sprzedaż nie na EGS ale na Steamie ?
"z powodu zwiększonej świadomości. To naprawdę pozytywne zjawisko, które wprowadziło dziesiątki milionów nowych użytkowników do ekosystemu Epic Games, co było wspaniałe dla firmy – stwierdził Tim Sweeney."
Panie Sweeney a proszę odjąć od ogólnej puli użytkowników EGS januszy biznesu albo Chomikarzy którzy zakładają konta tylko dla darmówek.
A steam ma 85%. Napiszecie teraz o mnie artykuł? Poziom wiarygodności i zaplecze badaniowe takie same jak u tima.
Dopóki dają tam kupony na 40zł, jestem skłonny tam coś kupować. Tylko dzięki temu, ich oferty są lepsze niż na Steam (no i darmówki), ale to pewnie przeminie, więc trzeba korzystać, póki się da.
Tim jest miliarderem i ma narzędzia do analizy w tym firmy zewnętrze, wy dalej się zastanawiajcie jak to jest że on jest miliarderem i wie a wy nie wiecie i miliarderami nie jesteście :)
To trzeba powiedzieć, że gigantyczny skok w przeciągu roku. 15% rynku, to bardzo dużo.
Ja tam nie wiem o co cały ten żal dupy? Pamiętam jak Epic zaczął rozdawać darmówki jakieś dwa lata temu. Olalem sprawę bo pomyślałem sobie "a co tam mogą dać za darmo?", jakieś pierdołki aby zachęcić ludzi. Mam już Steam, GOG, kilka gier na Origin, do tego jeszcze Uplay i Blizzard - i tak już tego wszystkiego za dużo. No ale jak zaczęły się pojawiać coraz fajniejsze gry, to już mnie trochę zaczęło uwierać. Wytrwale jednak sobie wmawiałem, że i tak bym przecież w te gry nie zagrał, a takie Shadow Tactics, Mutant Year Zero, Kingdom Come, czy Superhot mogę sobie zawsze kupić na Steam lub GOG w okazyjnych cenach.
Bańka pękła jednak po GTA5, Civ6 i ostatnich Bordelands, są to tytuły, w które nie grałem, a na które miałem ochotę. Stwierdziłem, dobra nie ma co dużej zwlekać, w końcu to ja na tym trace, bo zamiast mieć te gierki na kolejnej platformie, to nie mam ich wcale.
Na dzień dziecka odkupiłem sobie konto na Allegro z ponad 90 grami. Teraz regularnie zamierzam uzupełniać kolekcje o nowe tytuły. Cały bałagan z tymi wszystkimi launcherami i grami na różnych platformach rozwiązuje również GOG GALAXY 2.0. Praktycznie wszystkie gry mam teraz w jednym miejscu i szczerze mówiąc przy kupnie kolejnych gier będę się kierował przede wszystkim ceną. Gdzie będzie najtaniej tam będę kupował, choć nie ukrywam, że największy sentyment mam do GOGa.
Nie, ludzie błagam, ja rozumiem że jacyś forumowi fanatycy mają Sweeneya za autorytet ale przecież ten człowiek to jest Trump PC gamingu. Takie głupoty jakie on wali to można z naszym kochanym Alexem porównywać. Hipokryta w najczystszej postaci. EGS żadnego sukcesu nie odniósł i widać to po liczbach za zeszły rok. W tym roku jak na razie widać że EGS raczej się powoli będzie zwijał niż jakieś sukcesy osiągał. Przypominam ze rozdawnictwo darmowych gierek miało trwać rok, zostało przedłużone bo Epic nie osiągnął tego co chciał w pierwszym roku. A teraz widzimy dosyć agresywne rozdawnictwo co pokazuje że niczego nie osiągnęli więc próbują jeszcze kolejne masy gotówki wpakować. Szkoda tylko ze wpakowywują je nie tam gdzie powinni. To nie działa, ludzie nie wydają pieniędzy w ich kiosku. Wygląda na to że niektórzy twórcy/wydawcy już z Epiciem współpracować nie chcą bo przebili się przez marketingowy bełkot i zobaczyli jakie Epic ma naprawdę podejście i ze więcej jest strat ze współpracy z nimi niż zysków. Albo wręcz używają Epica jako darmowej (zyskownej) reklamy do podbijania sprzedaży gry na innej platformie. Z tego co można wyczytać w internetach to już wiele dealów nie doszło do skutku właśnie przez politykę Epica i że teraz to raczej Epic błaga twórców aby wydawali grę także u nich aby jakieś grosze im spadły. Epic w dłuższej perspektywie nie jest w stanie utrzymać się na rynku, nie jest żadną konkurencją którą należałoby się przejmować. A przez niego ucierpieć mogą tylko ci mniejsi, nie Steam. Natomiast korzyści dla konsumentów nie ma absolutnie żadnych. No może łowcy okazji mają jakieś okazje ale do niczego dobrego dla rynku to nie doprowadzi. Prowadzi to jedynie do tego ze ludzie będą wydawać na gry mniej, stracą one na wartości jednocześnie zachowując pełną cenę co prowadzić może do mniejszych zysków.
Fajny news i jeśli to prawda to super bo trzymam kciuki za Epica, ale podobnie jak pisze
I dobrze niech rośnie.
Chociaż na PC jest tak dużo zmian potrzebnych że nawet epic nie pomoże. Chyba już nic nie pomoże.
I bardzo dobrze, gracze i twórcy tylko na tym skorzystają. Nie wiem jak można być aż tak ślepym i nie widzieć, że to jest pierwsza realna konkurencja dla steam. Można na tym tylko zyskać. Gigantyczny przeskok w krótkim czasie oraz stworzenie ogromnej bazy użytkowników, ciągłe rozwijanie silnika co jeszcze bardziej zaowocuje na nowej generacji.