Wszystkie witaminy i minerały w jednej misce.
Jak wszyscy wiemy, takie danie wyżywi nas przez lata.
Lubię piec chleb, chociaż za pieczywem zbytnio nie przepadam.
To się powinno spodobać fanom RPG - są klasy, rasy (np. pszenny, żytni) z możliwością łączenia, poziomy trudności (drożdże czy zakwas?), rozwój ekwipunku (koszyki, gary), rozbudowa kuchni, questy (negocjowanie dostaw mąki chlebowej) itp, ale i tak najważniejszy jest progress skilla. Żadne tam P2W.
Polecam wszystkim homeofficerom, bo to całkiem dobre pomodoro - przygotowanie takiego bochenka pszennego na zakwasie to jakieś 5 minut co godzina przez 6 godzin.
Krewetki na winie, z masłem, czosnkiem i chili. Najprostszy mozliwy przepis, a dobre w...
Potrzeba:
Krewetki (najlepiej kupic wstepne obgotowane)
3/4 szklanki wytrawnego bialego wina
1/4 kostki masla
Posiekana natka pietruszki/kolendry (duzo, jeden peczek minimum)
Papryczka chili, posiekana
Zabek/dwa czosnku pokrojone na plasterki
Sol, pieprz, ziola prowansalskie, ew. kmin rzymski jak ktos lubi
Rozmrozone krewetki posypac pieprzem i ziolami prowansalskimi, zostawic na pol godziny/godzine.
Na patelni na nieduzym ogniu rozpuscic maslo, nieco zwiekszyc ogien, wrzucic czosnek, chili i polowe natki, obsmazyc minute. Zwiekszyc ogien do duzego, dorzucic krewetki, smazyc okolo minuty, dolac wina, ogien na maksa, smazyc krewetki minute/poltora, nie dluzej. Zdjac z ognia, posypac reszta natki, wymieszac, przelozyc na talerz. Ew. lekko dosolic do smaku. Podawac z bialym winem i bulka, ktora maczamy w sosie (ja lubie bagietke do tego).
I wszystko. Pyszne danie w 10 minut gora. Jak ktos nie lubi, nie musi dodawac czosnku i/lub chili.
Wazne by krewetek nie smazyc za dlugo, bo sie zrobia gumowate.
Właśnie skończyłem nastawiać gulasz po węgiersku. Niedawno kupiłem patelnie żeliwna, wcześniej używałem teflonowej, i się w niej zakochałem. Na teflonie mięso zdażyło puścić soki w trakcie podsmażania, a tutaj nic!
Golasy i Golaski moje pierwsze w życiu i to bardzo udane Creme brűlée.
A u mnie lato przebiega, jak zwykle, pod znakiem domowych przetworów.
20 słoików keczupu już zrobione, jeszcze z 10 się dorobi. Nie znam lepszego dodatku do różnego rodzaju kanapek i tostów, więc odcedzanie tego, blendowanie i odparowywanie do 22 specjalnie mnie nie boli.
Do tego, jak co roku, kiszone ogóry, powidła z truskawek, brzoskwiń, jagód, jabłek, mus malinowy, fasolka szparagowa.
Nie miałem w tym roku natomiast urodzaju papryczek, więc obejdzie się bez niszczącego płuca sosu chilli.
Co dla ludzi, to dla ludzi.
A co dla słoików, to dla słoików!
Witajcie,
Czy forumowicze często pichcą coś w kuchni? Eksperymentujecie? Jakie dania najczęściej przygotowujecie? W jakiego rodzaju kuchni najczęściej przebywacie? Szukacie nowych nietypowych smaków? Pochwalcie się swoimi potrawami. Podzielcie się przepisami.
Ja od jakiegoś czasu zdecydowanie więcej czasu spędzam w kuchni. Staram się szukać nowych nietypowych rozwiązań kulinarnych, oraz staram się robić dania które uwielbiam w całości samemu. Tak ostatnio na mojej patelni wylądowało Chili con carne, gdyż uwielbiam kuchnie meksykańską. Dziś chcąc odczarować nudnego schabowego zdecydowałem się na przygotowanie go w nowej nieznanej mi wcześniej formie. Po raz pierwszy zdecydowałem się zrobić schabowego w panierce z pistacji wraz z warzywami orientalnymi na ostro z sokiem z limonki.
Podzielcie się swoimi historiami i dziełami kulinarnymi.
Bruh, kiedy każdy się chwali swoimi potrawami, a twój szczyt kulinarnych umiejętności to tosty...
Do gotowania podchodze niemal naukowo :) (kuchnia wloska/francuska/polska/czeska/gruzinska/niemiecka/swiatowa/azjatycka)
Wyrabiam wlasne wedliny/kielbasy/wedze od czasu do czasu szarpne sie na wlasny ser.
Czarny pas z wolowiny/sezonowania , przygotowania stekow oraz kaczki
Zupowy freak :) zawsze jak zostaje mi troche zupy ;) to znak ze na nastepny dzien bedzie risotto :D
Otatnio preferuje kuchnie wloska ( z racji braku czasu) chyba najbardziej niezrozumiana kuchnia w europie :) mimo piekna swej prostoty.
Mam nadzieje ze wszyscy kucharze golowi posiadaja w swoim zapasie smakowe oliwy :
https://www.youtube.com/watch?v=NnnEY7SZIHM
Ja polecam przepis na pizzę!
CIASTO
- 400 gram mąki tortowej;
- 180ml letniej wody;
- 8 gram drożdży w proszku albo pół kostki świeżysz drożdży;
- 3 łyżki oliwy z oliwek;
- łyżeczka soli.
Mąkę przesiewamy przez drobne sitko. W naczyniu odmierzamy 180ml wody letniej, dodajemy drożdży, oliwę z oliwek, łyżeczkę soli i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Odstawiamy na 10 minut. Potem dodajemy do miski z mąką. Ciasto ugniatamy ręcznie, na blacie z posypaną mąką, około 20-30 minut. To kluczowy etap wyrabiania ciasta, im dłużej wyrabiamy, tym lepiej.
Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na godzinkę. Powinno podwoić swoją objętość.
Po tym czasie wałkujemy ciasto na kształt wymarzonej pizzy. Po rozwałkowaniu jeszcze na 10-20 minut odstawiamy na blachę i przykrywamy jakąś suchą szmatką. Na pizzę dajemy składniki, które najbardziej lubimy. Wcześniej, jeśli składniki są bardzo mokre, odsączamy je przed nałożeniem, żeby pizza "nie pływała".
Rozgrzewamy piekarnik do maksymalnej temperatury - 200 stopni, 220 stopni, w moim wypadku 250 stopni z opcją "góra-dół". Do tak rozgrzanego piekarnika wsadzamy pizzę na środkowy ruszt lub jedno oczko w dół, jeśli lubimy chrupiący spód. Pieczemy do momentu, aż ser lekko się zezłoci a boki pizzy zarumienią na jasno-brązowo.
To mój własny przepis na pizzę, uwielbiam tą potrawę, wypróbowałem masę przepisów z neta i po paru latach uzyskałem idealne proporcje. Serdecznie polecam!
Ja swoje dania zamieszczam na instragramie mojej pluszowej lamy ;) https://www.instagram.com/lamkalpaka/?hl=pl
A ja ze jest poranek proponuję takie o to śniadanie - ciabata przekrojoną na pół posmaruj masłem podpiecz na patelni chrupko, po. Przestudzeniu posmaruj guacamola (lub świeżym awokado z sokiem z limonki) na to małe pokrojone pomidorki koktajlowe,i pokrojony drobno ser feta oraz zielona cebulką lub szczypiorek. Całość pokrop oliwa z oliwek wymieszana z octem balsamicznym (dwie łyżki oliwy na jedną octu). Mówię wam. Niebo w gebie ostatnio moje ulubione śniadanie.
generalnie to ja nie wiem co robię, ale coś tam się kucharzy; zazwyczaj fristajl, czasem z przepisów ale nigdy 1:1, czasem się przejadę ale i często się "najadę"?! XD
kurczakowy cyc marynowany w mango, pieczonym imbirze, kiwi i maśle orzechowym, w kompozycji z ryżem, pieczonymi warzywami (kompozycja własna) i kupnym Kimchi (ze słoja);
potrawa inspirowana kuchnią azjatycką, całościowo fristajl z jakichś tam przebitek ze stołowania się w restauracjach azjatyckich i coś tam od "Macieja który je"
btw. jaka waszym zdaniem jest najlepsza kanapka? taka bez żadnych udziwnień, prosta i szybka ale zmiatająca w smaku wszytystko na swojej drodze; imho dla mnie będzie to młody szczypiorek, jajo na twardo i sol
Placek po węgiersku.
Wychodzi mi świetny za każdym razem.
Fotka już leciwa.
Również dołączyłem do teamu pizzo świrów. Powoli, powoli ciasto i sos coraz lepsze. Dziś na talerzu hawajska z kurczakiem.
spoiler start
mhmmm mm sweet & salty
spoiler stop
Burger. 2x 200 gram wołowinki, boczek smażony, ser cheddar, smażone pieczarki, czerwona cebula karmelizowana na słodko, sałata lodowa, pomidor, ogórek konserwowy, kiełki, rukola, ketchup i własnej produkcji sos hamburgerowy.
Duży gar, kapusta, mięso, kiełbasa, cebula
Człowiek zadowolony na parę dni, a jak za wekuje - to na parę tygodni nawet.
Prostota, a majtki lasce same spadły :D
Makaron w śmietanowym sosie pieczarkowo-grzybowym
Składniki / przepis w skróconej formie:
- pieczarki białe + pieczarki brązowe + grzyby shimeji brązowe (chciałem poeksperymentować z innymi grzybami, ale głównie znajdowałem suszone, nie chciało mi się bawić w nasączanie)
- oliwa + masło (smażymy powyższe na średnim/wysokim ogniu) [sól + pieprz - sól aby pieczarki szybciej puściły wodę]
- szalotka (1) + czosnek posiekany (3) [czosnek można przez praskę; ilość jak kto lubi, mi zostały tylko 3 ząbki :(]
- wino białe pół/wytrawne / martini dry - do zeskrobania przypieczonych kawałków z patelni (deglaze - jest jakieś polskie słowo na to?) (używałem patelni ze stali nierdzewnej)
- śmietanka 30%
- MSG (glutaminian sodu) [robiłem wersję bez i wersję z - ja pierdziele, robi robotę!]
- doprawić solą pieprzem wg. własnych smaków/zapotrzebowania
- makaron penne
- woda z ugotowanego makaronu [jako dodatek do dodatkowego zagęszczenia sosu]
Bez żadnego parmezanu czy innego sera.
Czas przygotowania - tyle ile nam zejdzie do posiekania pieczarek / zagotowania wody. Makaron i pieczarki zaczynami mniej więcej w tym samym momencie; makaron aldente minus ~1 minuta - kończymy go na patelnie razem z sosem
+ pietruszka
Trochę pospamuje xD
Pierwsze Rigatoni Al Segreto według tego przepisu https://www.youtube.com/watch?v=o1xg1ntqSHU
Proste danie, ale mega smaczne. Najważniejsze to dobre pomidory, warto kupić San Marzano. Na allegro są puszki po 2,5kg w dość przystępnej cenie. Na raz raczej ciężko zużyć, ale można zagotować w mniejsze słoiki i mieć pod ręką. Do tego przepisu polecam odlać sok z pomidorów, nie jest tak smaczny i słodki jak same pomidory.
Makaron z suszonymi pomidorami i kurczakiem/krewetkami/indykiem, czy co tam macie pod ręką. Na maśle podsmażam cebulkę, później dodaję suszone pomidory i czosnek, następnie kurczaka. Doprawiam suszonymi pomidorami z papierka, sól pieprz do smaku, na koniec dodaje ugotowany makaron, parmezan i masło, jak trzeba to trochę wody z gotowania makaronu.
Łosoś z ziemniakami i purre z groszku z przepisu FoodEmperora https://youtu.be/PyMSUn_t2mg
Nie mam cyrkulatora ani urządzenia do pakowania próżniowego, więc łososia robię w piekarniku. Smaruje olejem z sezamu, sól, pieprz do smaku i sok z cytryny. 10-15 minut i łosoś wychodzi mega smaczny i soczysty.
Dawno już nie robiłem burgerów, ale moim ostatnim odkryciem do burgerów jest chutney z mango i camembert oraz druga opcja to masło orzechowe, tylko takie 100% orzechy ziemne, kupuje w Rossmanie. Dodatkowo bekon, czerwona cebulka i rukola plus siracha. Bułki robię sam z przepisu FoodEmperora, warto bo są bardzo smaczne i robią różnicę no i można je zrobić w dowolnym rozmiarze. Ja ostatnio robiłem takie mniejsze, dzięki czemu można sobie zjeść 2-3 różne burgery zamiast jednego wielkiego.
Zupa z pastą tom kha. Zaczynam od podsmażenia szalotki, chilli, czosnku, imbiru. Następnie dodaję grzyby (najlepiej shitake, ale robiłem też z naszymi polskimi i było spoko, grzyby suszone, namaczam wcześniej, a wodę z namaczania później wlewam do zupy), paprykę i marchewkę. Oddzielnie podsmażam kurczaka (można zastąpić krewetkami czy indykiem, tofu, co kto lubi) marynowanego w sosie rybnym i sosie sojowym. Do warzyw wlewam mleczko kokosowe, wodę z grzybów i dodaję pastę tom kha. Zagotowuje i delikatnie redukuje w zależności jak gęstą zupę chcemy otrzymać. Dodaję smażonego kurczaka plus soki ze smażenia go, doprawiam sokiem i skórką z limonki i suszoną trawą cytrynową. Podaję z ryżem i świeżą kolendrą.
Kurczak teyriaki ze smażonym ryżem i warzywami. Do sosu:
1 łyżka oleju roślinnego
5 łyżek sosu sojowego
2 łyżki octu ryżowego lub soku z limonki
2 łyżki syropu klonowego lub miodu lub cukru trzcinowego
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki startego imbiru
To zagotowuje na patelni, wkładam do tego pierś z kurczaka i pod przykryciem dusze po kilka minut na stronę, a na koniec bez przykrycia tak by sos się zredukował i odparował. Jak chcecie bardzo gęsty sos, to można dodać trochę mąki ziemniaczanej rozpuszczonej w wodzie. Warzywa podsmażam w woku, najczęściej cebulę i paprykę, ale czasami też brokuła, co kto lubi. Podsmażam najpierw imbir i czonek, potem dodaję warzywa, doprawiam sosem sojowym i octem ryżowym, następnie dodaję gotowany ryż. Podaję posypane prażonym sezamem.
Dziś na obiad zrobiłem pieczone udka z ziemniakami polane sosem i do tego ogórek kiszony.
Dzisiaj zrobiłem słodkiego, pomarańczowego kurczaka z tego przepisu https://www.youtube.com/watch?v=8iCWUvHMPxQ&t=325s
Wyszedł super, jedno z lepszych dań jakie robiłem. Użyłem trochę innych proporcji niż w filmie i u mnie to wyglądało tak:
- Cukru do skórki pomarańczowej dałem jakieś 120g,
- Do sosu dałem 30 ml syropu z pomarańczy, 30 ml sosu ciemnego sojowego, 45ml octu ryżowego, 60ml soku pomarańczowego, 15ml mirin i trochę wytrawnego wina, jedną łyżkę cukru.
Tego syropu zostało trochę i mam zamiar zrobić z nim czekoladową lawę, zobaczymy co wyjdzie.
Brokuły na parze, polanę sosem sojowym też smakowały super. Kurczak chrupiący, sos słodki, pomarańcza dobrze wyczuwalna. Trochę bałaganu i roboty ale warto.
Nic wymyślnego, ale dawno nie jadłem na zewnątrz
Jajka i pieczarki bez użycia oliwy/masła, chleb żytni, wędlina z indyka, shake proteinowy z truskawkami na bazie wody kokosowej + chia ;-)
PS. Tak wiem, zaniedbałem ogródek kapkę :(
Oto taki obiad stworzyłem dziś. Zraziki, sos pieczeniowy ciemny, ziemniaki i buraczki.
Smaka robicie, a mnie się dopiero mięso marynuje w lodówce :(
UrBan_94
z czym te zraziki i jakie mięso? :) Zacnie wygląda.
Tylko raz bawiłam się w zawijanie mięs (nie mam cierpliwości).
Ślunski łobiod ;) (proszę się nie śmiać z moich klusek! i nadjedzonej rolady... wcale nieprawda, że tylko pies chciał to jeść ;) )
Wątek trochę umiera to coś wrzucę xD
Najpierw burgery, bułki z przepisu, który wstawiał Arxel kilkanaście postów wyżej. Wyszły rewelacyjnie, do tego miałem mięso z karkówki wołowej, camemberta, rukole, chutney z mango, majo, ogórki konserwowe i czerwoną cebulę. Drugi z masłem orzechowym, chedarem, rukolą, majo, siracha, czerwona cebulą, ogórkiem konserwowym i bekon. Oba pyszne.
Zrobiłem też halibuta z warzywami z piekarnika i sosem z białego wina. Mrożona fasolka zepsuła danie, smakowała zwyczajnie źle. Ale ogólny koncept mi się podobał i pewnie powtórzę, tylko ze świeżą fasolką.
Wołowina z przepisu veyrona, poza tym, że mniej keczupu, więcej miodu, no i szarpaną. I w formie kanapki.
Daje radę :)
O, to też się może pochwalę.
Taki dietetyczny Butter Chicken robiłem ostatnio.
Może i wygląda jak gówno, za to smakuje jeszcze lepiej.
To jak jest kurczak to pochwalę się i moim.
Piersi zapiekane w parmezanie w piekarniku, potem marinata i cheddar.
Sorry za ujebany blat:) . Fotka zaraz po wszystkim :)
Co jeszcze dałeś do tej panierki?
Wątek dla mnie :]
Grochówa wojskowa w trochę spartańskich warunkach, tak to jest jak robi się kuchnię by wyglądała a nie była przystosowana do gotowania tj. robić tak by plamy i ślady od smażenia lądowały na ochronnej macie a nie ścianie no ale to nie moja kuchnia i tak...
Przepis - taki jak każda grochówa.
Groch (połowa opakowania) opłukać kilkukrotnie, ugotować, ziemniaki oskrobać, pokroić na dość małe kawałki, ugotować.
Dorzucić liść laurowy i trochę ziela angielskiego (tyle ile mieści się na płaskiej łyżeczce).
Boczek w drobną kostkę, usmażyć aż zmieni kolor na ciemniejszy.
Wrzucamy do grochówki z tłuszczem.
Wlewamy małą porcję grochówki na patelnię, na której smażył się boczek, mieszamy i ścieramy z dna patelni to co zostało z boczku po jego wysmażeniu, wlewamy to do grochówki.
Gotujemy chwilę i doprawiamy.
edytka - zdjęcie mi obróciło, może teraz?
x2 - teraz jest lepiej
#chwalesie
Jedno z poprzednich dań które wysmarowałem. Klasyk kuchni Tex-Mex Chili con carne. Ostre, wyraziste w smaku z nutą świeżości soku z limonki. Na zagryzke chipsy nachos i pieczone placki tortilli. Dla złagodzenia ostrości kwaśna śmietana. To danie na pewno będę robił częściej, jestem z niego dumny.
Zdjęcie nie powala, ale dopiero zaczynam przygodę z Foodporn.
Mi ostatnio wpadł w oko, prosty przepis na przepyszną rzecz, czyli pieczeń z pieczarek. Od kilku miesięcy, obowiązkowa pozycja na łykend w moim domu.
U mnie tylko z drobną modyfikacją, wymieniłem koperek, który strasznie dominował smakiem potrawę, na pęczek szczypiorku. Polecam kanał Tomka, kopalnia przepysznych rzeczy!
https://www.youtube.com/watch?v=LuSZXU35FWA
Dzisiaj miałem obiadu nie robić, ale udało się zaoszczędzić duuużo czasu, więc w piątkowe popołudnie na moim talerzu wylądował dorsz atlantycki w panierce piwnej oraz ćwiartki z ziemniaka. Klasyk brytyjskiego fastfoodu. Słyszałem że przypieczona cytryna uwydatnia dodatkowy smak. Nie polecam, nie smakowała wcale lepiej. Sos to mieszanka majonezu, musztardy oraz jugurtu z dodatkiem czosnku, soli i pieprzu.
Wujek Face dziś znów w garach.
Na dziś poraz pierwszy od bardzo dawna biorę się za indyka. W sumie to powinienem przerzucić się w całości na indyka z kurczaka, gdyż indyk jest mięsem zdecydowanie zdrowszym. Mniejsza z tym. Na dziś przygotowałem roladki z piersi z indyka. W środku indyka znajdziemy dojrzewającą słoną szynke seerano, marchewkę, paprykę, pora oraz fasole. Jako przyprawy curry oraz biały pieprz. Potrwa dusiła się w piekarniku w akompaniamencie sosu sojowego. Obecność sosu sojowego oraz szynki pozwalają w całości zrezygnować z dodawania soli do dania :).
Jako dodatek dziś gości brązowy ryż.
A wy co dziś szamacie?
Recenzja dania: mięso delikatne i wyraziste w smaku. Poszczególne dodatki wyczuwalne, ale pomimo tego świetnie się wiążą. Warzywa a w szczególności marchewka mogłaby być bardziej miękka, ale to raczej moja wina.
Przepis wkrótce.
Z obawy przed tym, że wołowina kupiona kilka dni temu wymyśli koło i wypełznie z lodówki, postanowiłem odkopać i zmodyfikować stary przepis na sos. Tłuste i niezdrowe, ale wyszło tak smacznie, że muszę gdzieś to uwiecznić.
Kilogram wołowiny pokroić w plastry i zasmażyć na niewielkiej ilości tłuszczu - użyłem masła klarowanego. Sól, pieprz i minimalnie kolendry suszonej. Generalnie nie trzeba smażyć długo, wystarczy, żeby "chwyciło" po obydwu stronach.
Ugotować bulion z kostki rosołowej - z pół litra.
3 łyżki mąki usmażyć na trzech łyżkach masła, aż zasmażka zrobi się brązowa. Powoli dodawać bulion i mieszać, żeby nie zrobiły się grudy. Powoli dodawać półtorej szklanki czerwonego wina, mieszać, resztę wypić w trakcie mieszania. Jak alko odparuje - da się to wyczuć - zmniejszyć ogień, dodać żółtko jajka i dobrze zamieszać. Na samym końcu, przepuścić sos przez sitko i dodać do mięsa i dusić, aż wołowina zmięknie. Ja akurat wrzuciłem do wolnowaru na całą noc, a dzień później zredukowałem.
Na kilkanaście minut przed podaniem ugotować pół pęczka szparagów, na samym końcu zdjąć sos+mięso z ognia i dodać minimalnie śmietany i dodać szparagi. Można zredukować nieco objętość, jeśli najdzie taka ochota. Najlepiej wchodzi z sałatką z pomidorów i pieczonymi ziemniaczkami. Cel końcowy to delikatny, kremowy sos i mięciutkie mięsko.
Wygląda nawet apetyczne ale za pistacjami nie przepadam. Ja bym się tym twoim daniem nie najadł.
No no, Face, całkiem ładnie i smacznie wyglądają te dania. Ale trzeba przyznać, że posiłku Yoghurta nic nie przebije - prosty, a zawiera wszystkie składniki potrzebne do przeżycia!
Na kaca (albo jak wywioze zone z corka do dziadkow) zawsze robie uproszczona wersje sloopy joe z cebula+ 2 lyzki musztardy midowej na 1 keczupu :] prosze sie niesmiac :P jest wyborne w swej prostocie :)
Panowie
Co zaproponujcie coś niebanalnego na banalną pierś z kurczaka. Myślałem zrobić coś w stylu meksykańskim, na ostro w jakiejś salsie, ale jestem otwarty na propozycje.
Arxeeeeeeeeeeeeel
Ale żeś mi zawojował kuchnię. Jestem po pizzowym maratonie weekendowym.
Chciałem sprawdzić ten fenomen neapolitańskiej z przepisu, który wkleiłem, ale tak... najpierw musiałem mieć próbę kontrolną, więc wymyśliłem sobie z żoną, że zrobimy najpierw taką ze zwykłego przepisu i zaczniemy przygotowywać ciasto na neapolitańską, - wiadomo, żeby mieć porównanie na świeżo. Zwykłą zjedliśmy ze smakiem, a neapolitańska poszła do inkubacji wedle tego, co napisano na tamtej stronie. Przeklinania początkowo było tyle, że bałem się, że nam z tego gotowania wyjdzie Niebieska Karta. Wysoki indeks nawodnienia swoje robił, więc formowanie kulek to była totalna katorga, ale wszystko zmieniło się, gdy doszło do etapu końcowej inkubacji przez 5h, w temperaturze pokojowej. Po wyjęciu z pojemnika kulek, zapach w kuchni był obłędny. I teraz najlepsze... o ile w naszym zwykłym przepisie, ciasto faktycznie trzeba WAŁKOWAĆ, bo robią się w nim dziury, ciasto na neapolitańską było bardzo elastyczne i nic się tam nie szarpało. Mając tak sprężyste ciasto, mimo dość karkołomnych pierwszych etapów, fazy końcowe są bardzo proste i przyjemne. Placek uformowałem rękami, może minimalnie podsypując mąką - tak symbolicznie, po powierzchni stołu.
Prawdziwa magia zaczęła się dziać na patelni. Brzegi zaczęły pięknie rosnąć. Później pieczenie i w końcu udało mi się uzyskać identyczny efekt, jak na tamtych zdjęciach ze strony. Przynajmniej wizualnie. Trzymałem się przepisu dość fanatycznie, więc podejrzewam, że daleko od optimum nie wylądowałem.
Jeśli idzie o smak, to niebo a ziemia. Wczorajsza pizza z przepisu "ekspresowego", owszem, jest dobra i ciasto wychodzi smaczne i kruche. Ale tutaj, brzegi to istny puch. Sam proces pieczenia bez użycia kamieni również swoje zrobił. Pewnie dałoby się uzyskać podobny efekt ze "zwykłą pizzą", ale nuty smakowe były bardzo bogate - po prostu pizza była porządnie wypieczona i to było czuć w cieście. Wysoka temperatura zrobiła swoje. Wreszcie ostatnia rzecz. Mimo, że przepis na szybką pizzę zakłada używanie dużej ilości drożdży, to właśnie ta druga pizza, gdzie początkowo użyliśmy 1g, bardziej pachniała drożdżami. Co nie jest dziwne, bo w kuchni były idealne warunki - 25*C, a nawet laboratoryjnie drożdże hoduje się w zakresach 25-30*C, więc pewnie się pięknie rozwijały.
Słowem, orgia na wrotkach. Jest z tym trochę ceregielenia się, ale jestem pewien, że do zwykłego przepisu raczej już nie wrócę. Kulinarne odkrycie roku.
Mój sobotni obiad. Chciałem zrobić tą potrawę którą zaproponował
Jako posypka ser parmezan.
Harira marokańska zupa. Przepis dostałem od Krzysztofa Karwowskiego(dziennikarza telewizyjnego), a obecnie ambasadora RP w Maroko. Cieciorkę moczymy przez noc. Mięso kroimy w kostkę i obsmażamy na oleju. Pod koniec smażenia dodajemy przyprawy. Wraz z olejem, na którym się smażyło, i przyprawami przekładamy do garnka, zalewamy 1,25 l wody. Dodajemy kolendrę, pietruszkę, cebulę, seler, cieciorkę oraz pomidory. Gotujemy na małym ogniu ok. 40 min. Jeśli trzeba, dolewamy trochę wody, zagotowujemy, wsypujemy przebraną i opłukaną soczewicę. Gotujemy ok. 20 min, następnie wrzucamy ryż. Gotujemy ok. 15 minut. Kiedy ryż i soczewica są miękkie, zagęszczamy zupę mąką z wodą. Gotujemy jeszcze kilka minut. Podajemy posypaną świeżą kolendrą, skropioną sokiem z cytryny oraz z daktylami do zagryzania.
Dzisiaj parmeńska i cztery sery :).
Ciasto neapolitańskie, może odrobinę przyjarane, ale nic a nic mi to nie przeszkadzało.
Popracowałem trochę nad techniką wyrabiania ciasta i już nic się nie klei.
2.
Tak, obok okręgu to nie stało :D. Dodatkowo brzegi nieco niesymetryczne, ale uczę się, no!
Bez wałkowania i innych lamerskich metod. W końcu będzie perfekcyjnie.
Myślę, że za parę miesięcy śmiesznie będzie wrócić do tych moich "mistrzostw kulinarnych" i zobaczyć, jak to wtedy wyglądało ;).
Już widzę, że brzegi lepiej u Ciebie wyrosły niż u mnie kiedykolwiek :(
Ale co do techniki o "okręgu" to tak huehue ;-)
Poczytaj o slap technique oraz co ważniejsze - o początkowym rozciąganiu ciasta - za bardzo faktycznie w jednym miejscu "wyzerowałeś" i nie ma brzegu.
Początek filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=o_i5vRRMRLc
trzeba od początku zostawić mega brzegi
ale tak to kurde - z jednego brzegu rewelka wyszła!
Jedno z moich ostatnich ubiegłorocznych
składniki nie te, bo pieczenie miałem na wyjeździe, gdzie zapomniałem 80% składników z lodówki z pracy wziąć jak jechałem i musielismy improwizorwać w sklepie
Ja odkrywam całkiem nowy dla mnie smak umami. Eksperymentuje dodając do potraw sos rybny, a także Worcestershire. Do tego w ramach moich dalszych eksploracji z ostrością zakupiłem sobie sambal oelek, tabasco habanero i srirache :)
Co dzisiaj planujecie pichcić? Ja dzisiaj na obiad szarpne się na drosza, a na wieczór do filmu zrobię placuszki kukurydziane z przepisu Pana Makłowicza.
Dzisiaj na słodko. Rzadko kiedy biorę się za tego typu rzeczy, ale dziś stwierdziłem że trzeba spróbować. Panie i Panowie oto ciasteczka owsiane z czerwoną poprzeczką i białą czekoladą.
Poprzeczka z własnego krzaczka w ogrodzie.
Jak już wyciągnę resztę to wrzucę coś ładniejszego.
Lubię gotować i eksperymentować, ale dzisiaj pierwszy raz zrobiłem temu zdjęcie! Często robię różne wariacje na temat fast-food-ów.
Czosndog z serem, cebulką prażoną i chili, fajnie skomponował się kolorystycznie, stąd zdjęcie.
edycja. PS ale ogólnie nie polecam, bo czosnek zabił każdy inny smak, więc nie rozumiem, czemu stało się to "hitem internetu"
Zdjęcie nie moje, ale kebsy czy dogi się chowają jak sobie zrobie smażony ser w panierce z mizerią :D
[link]
Arxel, ale żeś mnie zainspirował. Sierpień minął mi w rozjazdach, ale spróbowałem pizzy cannotto
Coś wspaniałego, wydaje mi się, że z próby na próbę jest coraz lepiej. Ciasto za każdym razem jest nieco bardziej delikatne i chyba zacząłem opanowywać nieco technikę wyrabiania samych kulek i unikania niszczenia ich podczas ostatniego etapu.
Sam też noszę się z zakupem jakiegoś niewielkiego pieca do pizzy. Ślag mnie trochę trafia, bo właśnie chałupę urządzam i myślałem, żeby sobie taki piec wstawić w zabudowie, ale raczej pan stolarz się nie ucieszyłby. Swoją drogą... piec w zabudowie, nagrzewający się do 500 stopni... to mógłby być chyba nie za dobry wybór.
Ale generalnie metoda z patelnią i piekarnikiem jest kapitalna. To już moja piąta próba i smakowo oraz technicznie, jak na razie najlepsza. Nie do końca obczaiłem jeszcze, jakie zmienne wpływają na efekt klejenia się ciasta, ale chyba w zależności od temperatury otoczenia, kulki wyrabia mi się łatwiej lub trudniej i z tego, co widzę po pierwszych skromnych efektach, samo wyrabianie kulek oraz zachowanie ich "integralności" ma bardzo duże znaczenie w tym, jak wyrośnie ciasto na patelni :).
A jeszcze żeby zaspamować bardziej, to ostatnio coś mnie naszło, żeby kupić trochę przypraw i znalazłem na stoisku zatar.
http://www.przyprawowy.pl/za-atar-zatar.html
I przypomniałem sobie, jak we Francji zajadałem tydzień w tydzień się hummusem od Marokańczyka. Żadne marchewkowe gunwo z Biedronki, tylko hummus + oliwa + zatar na wierzchu. Całość komponuje się po prostu rewelacyjnie i jeśli nigdy nie spróbowaliście, to polecam zamówić sobie przyprawę lub zrobić samemu i dodać do hummusu (posypać wierzch masy). Niebo w gębie. Co do samego hummusu, to wystarczy zwykły, klasyczny przepis :). Zero filozofii.
Jakiej patelni używasz? Chodzi mi po głowie zakup https://www.lodgecastiron.com/product/cast-iron-combo-cooker?sku=LCC3 może jeśli kamień w nowym piekarniku się nie sprawdzi tak dobrze od spodu, to może to by dało radę. Aczkolwiek średnica szału nie robi.. Ale może bym zakupić coś większego z możliwością wkładania do piekarnika
Ja jestem po przeprowadzce na nowe mieszkanie, piekarnik ma funkcję super grill, grzałka górna osiąga temperaturę ~400 stopni, może w najbliższym czasie jak się już rozlokuję to coś spróbuję upichcić w końcu..
Piec do pizzy do zabudowy - oj też bym odradzał, zbyt wysoka temperatura.
Masz może jakieś zdjęcie brzegów wewnątrz jak wyglądają?
Jedyny prawdziwy Polski Schabowy. Smakuje i syci nawet ze sklepową bułką tartą i na oleju rzepakowym ( z łyżką masła)
https://youtu.be/GK1MPsXFqCI
Oj Caine, jak ja dawno nie jadłem swojskiego schaboszczaka. Żeś smaka narobił.
Z innej beczki, przetwory czas zacząć:
Trochę suszenia i kiszenia.
Scotch bonnet, rocoto, pepperoni, zvonek, carolina reaper, Trinidad scorpion moruga, habanero.
moje dzisiejsze sniadanie (a raczej pierwszy posilek, ktory jem z reguly o 14)
A dzisiaj na kolacje pozna
Golowi kocharze pomóżcie. Planuje zrobić potrawę texmex ale na liście składników widnieje 8g kosher. Próbowałem poszukać co to jest ale bezskutecznie, a tłumacz daje mi to jako koszerny.
Jak myślicie co to może być?
Witaminy + białko czyli szakszuka ;)
https://www.kwestiasmaku.com/dania_dla_dwojga/sniadania/jajka_w_pomidorach/przepis.html
Może szanowne grono kucharzy poleci jakąś porządną wyciskarkę/praskę do czosnku? Przekleństwa dobiegające z naszej kuchni w 90% zwiastują konieczność użycia tej z fiskarsa, za której zaprojektowanie albo klepnięcie projektu ktoś powinien dostać co najmniej w łeb. Jako że czosnku używamy dosyć często, a głupio by były gdyby pierwsze zdanie dziecka przypominało wiązankę rodem z Psów tak więc czas na (dobrą) zmianę.
Tak więc szukam czegoś solidnego, w jednej bryle (nierozbieralnego), z jakąś sensowną metodą czyszczenia nie wymagającą zewnętrznego narzędzia które albo się zgubi albo połamie. Macie coś fajnego?
IKEA all the way ;-)
Potrzebuje jakiś dobry i sprawdzony przepis na przyrządzenie krewetek. W tej materii jestem noobem, planuje kupić albo białe albo tygrysie. Macie jakieś ciekawe dania, oprócz standardu --> kupić obrane, smażyć na maśle z czosnkiem 2-3 minuty. Dzięki
Wstajemy kuchciki!
Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu tutaj, ja sam przyznam się szczerze mocno się rozleniwiłem i nie działałem za bardzo w kuchni. Aż do dziś!
Przed wami moje pierwsze autorskie danie. Gulasz na fuczce po bieszczadzku z kwaśną śmietaną. Od dawna chodziła za mną bieszczadzka wariacja na Gulasz po węgiersku z plackiem ziemniaczanym. Nawet nie wiecie jak bardzo jestem dumny z tego dania. Szkoda że nie możecie skosztować.
A jak wasze kuchenne wojarze?
U mnie jakiś czas temu Tonkatsu Curry ->
Kotlet wieprzowy w panierce panko + warzywa na parze + ryż + curry.
Curry > cebula, starte jabłko, masło, mleko (a w zasadzie śmietanka kremówka i własnoręcznie ubite masło, ha!), curry-mix do dań z wieprzowiny (gotowy mix ze Sri Lanki - mam wszystkie pojedyncze potrzebne przyprawy, ale dopiero w zasadzie w ubiegłym tygodniu zamówiłem sobie blender do przypraw, więc następnym razem będę mógł stworzyć własną mieszankę) - całość zblendowana
Kolor curry liczyłem na kapkę jaśniejszy, nie "wygląda apetycznie", ale wyszło zajebiste w smaku.
I ostatnio w kooońcu wróciłem do zabawy z pizzą.
N nowym mieszkaniu, nowy piekarnik z funkcją turbo grill, wiec jeszcze muszę go opanować/wyczuć.
Wypiek pizzy ~3 minuty
zmiana mąki na prawdziwą włoską, a nie jakieś Basie - diametralna różnica
(pierwszy wypiek ->, kolejne były lepiej uformowane, ale kapkę bardziej się 'przypaliły' nieznacznie)
Czy jest ktoś kto robił Cannelloni? Jakieś ciekawe przepisy, coś?
Jestem słaby w gotowaniu ale jak się trochę podszkolę to chętnie dołączę do dyskusji na tym wątku.
Świetny pomysł!
Podaj prosze przepis na ciasto.
Widze, ze uzywasz kamienia do pizzy czy to cos innego ? Mozesz podac do niego linka ? Pizzy gratuluje, wyglda jak takie co jadalem w Wloszech.
Dzięki, ale jeszcze długa droga :-) Przede wszystkim więcej nauki przy cieście i okiełznianie piekarnika.
Ogólnie polecam zapisać się do grupy klub miłośników pizzy na FB i tam np. szukać po nazwie mąki i wczytywać się w komentarze jakich proporcji ludzie użyli itp.
Na poprzednich zdjęciach to deska do krojenia (ta największa z IKEI) ;-)
Przepis:
Zabij mnie, dawno to było, wygrzebałem poniższe zdjęcie w chmurze, ale nie mam 100% pewności, że akurat wtedy użyłem tych proporcji (łącznie przez 3 tygodnie eksperymentowałem i robiłem po kilka kulek). Należy pamiętać, że wszystko zależy od używanej mąki - nie wszystkie przyjmują taki sam poziom hydracji.
Mąka Polselli Classica, świeże drożdże, sól, woda z lodówki, oliwa
Woda + drożdże, później jakaś połowa mąki, wyrobić, później sól i reszta mąki. Oliwę chyba dodałem na sam koniec, już niestety nie pamiętam. Wiem, że eksperymentowałem w tych przepisach i raz dodawałem wcześniej raz później.
Ciasto wyrabiane ręcznie, z jakimiś 2-3 przerwami 10-15 minutowymi aby siatka glutenowa zaczęła pracować i ciasto przestało się tak kleić.
Nie pamiętam też już dokładnych czasów - blok na bodajże 10-12h w TO (temperatura otoczenia), później chyba kulkowanie i kulki na kilka godzin TO, następnie TK (temperatura kontrolowana) w lodówce kulki przez jakieś 48h-56h, później wyjęcie - jakieś 2h TO aby nabrały temperatury pokojowej, przewinięcie kulek i jeszcze jakieś 2-4h. Tak mi się jakoś wydaje, ale już dokładnie nie pamiętam, bo to daaawno było :-)
Kamień do pizzy:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/napoli-kamien-do-pizzy-chleba-szamot-38x35-lopatka-i9317874573.html (ja płaciłem 130), wszystko też zależy od wielkości piekarnika, mają chyba również inne rozmiary.
Kamień ułożony na odwróconej blasze do pieczenia, bodajże na najwyższym poziomie, już nie pamiętam.
https://lh3.googleusercontent.com/K3TLE2j466xdUvXHh1STSN-GzvCrnwaRhpKCyWk2zM9K78UNw89MDYJ64j-b2qOtAIrt6a_3kHM2pF_fhrLfIC69VM-pjmov9l0k02YDsdgd1weGZXBt7bcOiSduA7GOKJd53coMWFpuI08AWh9KUPYvxCJFldnOkZuEMfRwvevBkV7x2D0U9wdqjE2cueM1_Zw9VorSOIA6B7ltetbIxz8EghPieEoWygza5zhKviReU3gHJEvgA0wQxYY_m1cFMc5EZFwiJiHPBWFuoE-4pU00IzgUyG-aD3cUF_grBNu96Md_yOS0uV3ZXplbxJOhfJWD0s8wNLCn2ZcDI15nT6ITHGyXHmuX6IZBwn4Sk9lChKKtMHqsI3MaLYihpNhrAed_fMILD40Ylw_zjgXixK26XK0sPTTTiD9wpRiZqnKNztPbSklHGq2w4esAw37UtZc_oJPzfp1DWa8PzLto21EsQhOawhN1gC69lMPUz2PsaamPUZ19fAvwK3m2V63zfIXNDn2k_z12MAJD7CL7ssWMH9qNKtlxDBh1xqic4vEsA4Nj6xqh0cXMQ97cJZrC4If3j5Yw5y1YsErTOiqsZzP9DMY293CsWVekK2oSB7pPEIDxeuU-46u38EjXKjC_zyiHn0tGcSP3EuhsYoJHdZGlIc9p641AorgEI7WQOFCsiO3Folp1j9OfLilM_1YeaqUic3-DAP1wCm7TSwk=w1560-h703-no?authuser=0
Łopaty - obie z Ali (za obie chyba 220 zł mi wyszło) - również wielkości zależą od wielkości piekarnika i osobistych preferencji wielkości pizzy itd.
https://www.aliexpress.com/item/1005001531810764.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.18e34c4dlGEWVX (ja wziąłem 7")
https://www.aliexpress.com/item/1005001339062165.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.18e34c4dlGEWVX (ja wziąłem 12")
Wczoraj postanowiłem zrobić Chilli Con Carne takie jak w poście [8], ale tym razem postanowiłem nieco zaszaleć i pobawić się smakiem. Gdzieś wyczytałem że tradycyjnie Chili Con Carne jest z dodatkiem kawy i czekolady. Tak więc do garnka trafiła szczypta kawy oraz dwie kostki gorzkiej czekolady.
Ooo rany ale to było dobre. Smak potrawy zmienił się drastycznie, ale za to jak wspaniale to pachniało i smakowało. Od teraz jest to u mnie stały składnik w tej potrawie.
A co pichcili golowicze w tym tygodniu?
Kojarzy może ktoś jakiś podobny produkt jak ta płyta grillowa:
Coś na indukcję, na długość dwóch grzałek, ale nie grill tylko całkowicie płaska powierzchnia.
Przyznaję, że za bardzo nie wiem nawet co wpisywać aby wyszukać :D
I teraz pytanie do Ciebie.
Kiedyś zastanawiałeś się nad tym:
https://www.lodgecastiron.com/product/cast-iron-combo-cooker?sku=LCC3
Ale widzę, że masz kamień. I jak? Sprawdza się? I wówczas jak sam "proces" wygląda dla neapolitańskiej? Rozgrzewasz kamień, kładziesz ciasto bezpośrednio na kamień, dodajesz składniki i odpalasz gril?
Czy też w metodzie fusion najpierw zaczynasz od patelni, a jak zrobi się spód, to wtedy to przekładasz na kamień i pieczesz dalej już na samym grilu? Zakładając oczywiście, że korzystasz jeszcze z metody fusion :).
Miałem ostatnio trochę przerwy, zwłaszcza, że po sąsiedzku była świetna pizzeria, ale jednak smak domowej neapolitańskiej jest nie do pokonania. Następnym razem mam zamiar eksperymentować z inną mąką i dłuższym czasem dojrzewania. Tylko właśnie muszę sobie "obczaić" sposób pieczenia w nowych warunkach.
Grillowana pierś z indyka, ryż pełnoziarnisty i mix warzyw z odrobiną oleju ryżowego.
Zdrowo, pożywnie, we własciwych proporcjach wegli/białek/tłuszczy, przy okazji idealne po treningu. Generalnie tego typu żarcie to od dawna u mnie podstawa :)
W środku tygodnia moimi sprzymierzeńcami są szybkość i prostota, więc nie mam czasu na eksperymenty. Za to w weekend lubię to wszystko urozmaicić, więc dziś na śniadanie zaserwowałem sobie portobello zapiekane z czosnkiem, papryczką chilli, pomidorkami koktajlowymi, szczypiorkiem, całość okraszona odrobiną dojrzałego startego sera oraz jajkiem sadzonym.
Polecam - Żanet Kaleta.
Jestem Twoim fanem. Proszę napisz w skrócie jak wygląda Twoje całe menu. Chciałbym je poznać. Czy jadasz w ogóle coś zdrowego czy cały dzień tego typu jedzenie?
Przy dooość pustawej lodówce (jakieś resztki) i tylko łososiu, udało się na szybkości wykombinować dodatkowy kremowy sos -> masło (+mąka do zagęszczenia) + czosnek + sok z cytryny + śmietana kremówka + odrobina zielonej pietruszki (+ sól i pieprz)
Prosto, ale na tym czasem polega też gotowanie - aby wykombinować coś z "niczego" żeby nie wpierniczać samego łososia ;-)
Brakło albo jakiego warzywa (szparag) albo przypiekanych ziemniaków, no ale - lodówka była dość wybrakowana ;-)
No dobra, standardowo pizza :D Trzeba dalej próbować i próbować i naprawiać błędy i uczyć się piekarnika ;-)
Tym razem niżej kamień niż uprzednio, dłuższy czas wypieku, ale też ser się przez to nie przypalił - a nie chciało mi się bawić w nakładanie sera po połowie czasu pieczenia ciasta - może kiedyś tak spróbuję.
Dość standardowo, baza margarita + salami jakieś hiszpańskie chyba.
Nie polecam pomidorów Mutti Pelati - zdecydowanie lepsze są Mutti San Marzano [truuudno dostępne w zwykłych sklepach]
Pelati znacznie bardziej kwaskowe. Znaczy same Mutti - zajebiste, jedne z lepszych w przystępnej cenie, ale do pizzy jednak nie. To już lepsdze IMO Mutti Polpa.
Gotowanie gotowaniem.. Ja generalnie lubię gotować kiedy mam czas ( czyli ogranicza się to do soboty-niedzieli. Jeżeli chodzi o moje ulubione dania, które lubię sam sobie przyrządzać to są to min: wołowina w sosie z czarnego pieprzu, kurczak w sosie curry czy domowa pizza z masą składników. W tygodniu niestety nie jest już tak kolorowo.. Dlatego ostatnimi czasy zastanawiam się nad skorzystaniem z cateringu dietetycznego np. [link] w którym właśnie zamówiłem zestaw testowy na najbliższy poniedziałek. Co myślicie nad tego typu rozwiązaniami? Pozdrawiam forumowiczów.
Pierś z kaczki z purre ziemniaczany z pomarańczą i sosem winnym z tego przepisu https://tasty.co/recipe/seared-duck-breast-with-red-wine-jus-and-orange-olive-oil-mash
Raczej klasyczne podejście piersi z kaczki. Robiłem też z rissoto pomarańczowym, również smaczne. Kaczkę w piekarniku z termometrem zawsze i do 60 stopni max.
Quesadilla z kurczakiem i warzywami. Kurczaka marynuje w przyprawie do gyrosa, wędzonej papryce słodkiej, chipotle i oleju. Następnie smażę, a na patelni po kurczak później podsmażam cebulę czerwoną i białą, papryki różnokolorowe i czosnek. Warzywa po podsmażeniu lądują w piekarniku na funkcji grill. Na tortille nakładam ser, potem warzywa i kurczak, dodaję kukurydzy z puszki i znowu ser, przykrywam drugą tortillą i wrzucam na patelnię. Podaję z salsą (drobno pokrojone papryczki, pomidor, cebule, czosnek, kolendra, sok z limonki, chipotle albo tabasco chipotle, sól, pieprz do smaku) i guacamole.
Bułeczki bao z szarpaną kaczką z kuchni Lidla https://youtu.be/hOr97hvbEKk
Kaczka konfitowana jakoś mnie nie zachwyciła, stosunek włożonej pracy i bałaganu do efektu końcowego był słaby. Myślę, że bez żalu możną ją zastąpić udkami kurczaka pieczonymi w piekarniku, czy też udkami kaczki albo szarpaną piersią z kurczaka. Natomiast bułeczki, sos i sposób doprawienia mięsa rewelacja.
To jeszcze jedna rzecz z kuchni azjatyckiej. Pierożki z wieprzowiną i kapustą. Ciasto jak na normalne pierogi. Do farszu daję mieloną szynkę wieprzową, kapustę pekińską, imbir tarty, czosnek, cebulę dymkę, jajko, sos sojowy, ocet ryżowy, olej sezamowy. Gotowe pierożki wrzucam na patelnię z rozgrzanym olejem i po chwili smażenia zalewam wodą i przykrywam, tak by się uparowały. Podaję z sosem (sos sojowy, ocet ryżowy, olej sezamowy, imbir, czosnek, szczypiorek, można dodać jakiegoś sosu chilli np. sirachy)
Na koniec coś na słodko, najczęściej jadam na śniadanie, czyli tosty francuskie. Do jajka dodaję cukier waniliowy, sok i skórkę z pomarańczy. W tym maczam chleb i smażę na maślę. Podaję z jabłkami, które podgrzewam w rondelku z sokiem z pomarańczy, tak by zmiękły, można dodać też mandarynki. Dla kontrastu fajnie dodać coś kwaśnego, tutaj dałem mrożone maliny. Można podawać oczywiście z innymi owocami, czy też bitą śmietaną, co kto lubi. Największą robotę robi tutaj ta pomarańcza.
Zabawy w jajka po benedyktyńsku.
Pierwsze podejście do sosu holenderskiego.
Jajka niestety minimalnie za długo
Wczoraj kolejny raz zrobiłem tego pysznego Łososia z przepisu który wrzucił
Oto moja propozycja. Bez ziemniaków bo na talerz wylądowały potem pospolite frytki.
Hm.. Używa ktoś jakiejś maszynki do sous vide? Nie chciałbym wydawać kroci pieniędzy, ale też nie chcę jakiegoś dziadostwa z byle marketu
Ostatnio wleciały burgery - głównie pod kątem wypróbowania przepisu na bułki.
Polecam, bułki wyszły zajebiste
Przepis Joshua Weissmana
https://www.youtube.com/watch?v=gTGSUYMu6Ns
Niestety miarki US na stronie z przepisem nie są dokładne, po przeliczeniu użyłem poniższych (wrzuciłem zdjęcie w odpowiedzi):
Zamiast zwykłego cukru użyłem cukier puder.
Początkowo w mikserze ciasto nie za bardzo współpracowało, ale wynik końcowy na szczęście był zadowalający
Jak wszyscy to wszyscy ;-)
Oświetlenie dość mizerne, więc nie wygląda tak jasno-zielono, ale było ;-)
Przykładowy posiek/obiad V gdy robi formę, nic wykwintnego bo chodzi tylko aby były proteiny. Do picia woda.
Panowie kucharze. Wracam po krótkiej przerwie. Macie jakieś zaufane przepisy na burgerki?
Ja polecam coś prostego i dla każdego.Pizza Royale 007. Nauczyłem się pracując w restauracji Bella Napoli w Glasgow. Dodatki używane do jej przyrządzenia to między innymi plastry szkockiego wędzonego łososia, szynka parmeńska, kawior zamoczony w szampanie, medaliony z dziczyzny, długo leżakowany ocet balsamiczny oraz homary marynowane w koniaku. Całość ozdobiona jest płatkami 24-karatowego złota.
Smażony łosoś i domowe frytki ćwiartki + surówka z fetą z oliwy. A do frytek mix: sól+majo+ketch.
Ja chcialem podziekowac veyron96 za przepis z [87]. Kurczak wyszedl genialny!
Jedyna (mala) modyfikacja byla dodatkowa lyzka oyster sauce w sosie do gotowania/duszenia kury - po prostu lubie MGS w moim jedzeniu :). Ryzu nie podsmazalem, stwierdzilem ze swiezo ugotowany (z sypanym imbirem, odrobina chinese five spice i sola) bedzie lepszy niz smazony z warzywami. I byla to dobra decyzja, gdyz calosc polalem mocno sosem z duszenia kurczaka a toto jest BARDZO slone.
Przepis polecam innym - jedzenie znacznie lepsze niz chinskiej knajpy na wynos!
PS. zdjecie takie a nie inne bo zaczalem jesc a pozniej wpadlem na pomysl, ze moge pstryknac fote. Na (nie)szczescie nie mam genu instagramera, gdzie zanim zaczne jesc to robie 50 zdjec obiadu.
Strasznie chciałam zrobić coming out ze zdjęciem mojego dzisiejszego obiadu, ale nie wszystko poszło tak jak chciałam i trochę wstyd pokazywać...
Niemniej polecam handmade klopsiki by IKEA ;)
Początkowo się zajarałam, bo wydawało mi się to proste i niezbyt pracochłonne -cóż, zlewozmywak przelewa mi się od brudnych naczyń i słabo mi na myśl o myciu.
Przepis tylko dla twardych graczy, od ilości tłuszczu wizualizowałam sobie cholesterol i radosną miażdżycę, ale nie da się ukryć, że sos jest dobry, jak jest tłusty. Klopsiki, sos, puree ziemniaczane, zielony groszek i żurawina. Raz na pół roku można ;)
Uzależniłem się od kremu z buraków. Do tego jajko na twardo, koperek i trochę jogurtu.
A jak tam nasza forumowa gawiedź stoi z nożami?
Działam na "przerobionych" Fiskarsach i uczę się na nich korzystania z kamieni wodnych ->
Nim zaopatrzę się w jakieś fajniejsze noże, to najpierw nauczę się ostrzyć.
W zasadzie to interesowałby mnie bardzo prymitywny zestaw: szefa kuchni, coś do wykrawania i mały nożyk do warzyw i owoców + moooże piłka do chleba.
Mam szajbę na punkcie drewnianych rękojeści. Widziałem, że Kłosy robią piękne kuchenniaki, ale z drugiej strony, to już spory wydatek.
Podobają mi się też typowo japońskie marki.
Tu pytanie: czy w przypadku takich noży, płaci się za dekoracyjne dzieła sztuki, czy bardziej za dobre wyważenie, trwalszą krawędź tnącą i parametry użytkowe?
Bo jeśli miałbym iść w wersję budżetową, to Gerlachy również dizanjowo spełniają wymogi.
Pierwsze curry. Korzystałem z przepisu aniagotuje https://aniagotuje.pl/przepis/kurczak-curry
Nie spodziewałem się, ze tak przyjemnie i łatwo będzie się je robiło.
Szybki stir fry, w sam raz dla początkujących, wystarczy pół godziny by zrobić. Robiłem w weekend w ramach powrotu do gotowania. W ogóle Ramsay jest do tego świetny, bo ma mnóstwo krótkich przepisów pozwalających na opanowanie podstaw.
Nie miałem akurat makaronu ryżowego, więc użyłem tagliatelle, ale można zastąpić nawet i Spaghetti ;-). Oczywiście gotowałem, a nie zalewałem jak z ryżowym.
Trochę w stylu pad Thai, można nieco ożywić dodatkiem krewetek. Brokuł zamienić na marchewkę, jeśli ktoś nie lubi itd.
Najważniejsze to nie pomijać jajek na koniec. Plus limonka/cytryna.
https://m.youtube.com/watch?v=X1mE2IWeamI
Tyle się w Masterchefie nasłuchałem o przegrzebkach, że jak pojawiły się w biedrze to musiałem spróbować. Doprawiłem tylko solą i smażyłem na maśle z ząbkiem czosnku. Podałem z sałatką z rukoli, czerwonej cebuli, jabłka i suszonych pomidorów, w dreasingu z soku pomarańczowego, oliwy z pomidorów i kremu z octu balsamicznego z sokiem z granatu (z biedry z jakiejś serii greckiej, mega pyszne). Przegrzebki wyszły ok, smażone 1,5min z jednej i minutę z drugiej, ale smakiem mnie to nie powaliło, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę. W zapachu podobne do śledzia, a smak taki trochę jak dorsz połączony z krewetką, lekko słodkawy. Fajna konsystencja mięsa.
Pierwsza proba meksykanskiej tortilli. Bardzo udana, bo i trudno w tym przepisie cos zepsuc.
Link do przepisu nizej, z pewnymi modifikacjami:
- uzylem przyprawy nie gotowej ale robionej z mieszanki ziol, jak w przepisie
- zastapilem zolty ser, w wiekszosci mozarella, dzieki temu danie bylo lzejsze
- minimalna ostrosc dzieki zastosowaniu platkow chili.
Wyszlo zbalansowane danie, komponujace sie z lagodnym piwem IPA. Mysle, ze wersja z zoltym serem moglaby byc dobra z wieksza iloscia chili.
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/tortille-zapiekane-po-meksykansku
Czasem coś wyjdzie, czasem nie :-)
Ewidentnie cyrkulator zaniża faktyczną temperaturę, miały być bardziej medium-well-done, a wyszły well -done. Nie wyszły na tyle soczyste na ile liczyłem..
Polędwiczki wieprzowe (sous vide, dodałem czosnek + tymianek) + próba zrobienia frytek z batatów z przepisu Ethana.
Sos to szalotka + czerwone wino + płyn z polędwiczek jakie puściły + masło (to akurat wyszło smaczne ale i tak do modyfikacji)
Niestety wieeele rzeczy poszło nie tak - piekarnik zbyt późno rozgrzałem, ustawiłem zbyt wysoką temperaturę (fryty przypaliły się), zapomniałem doprawić sola i pieprzem na koniec.
Podczas przypiekania polędwiczki na patelni użyłem zbyt mało oleju i zostały mi plamy ze zbyt wysokiej temperatury na nierdzewnej patelni (jutro użyję żeliwnej, a tę może uda się jeszcze uratować).
sos - jeszcze drobniej posiekać szalotkę, aby niema się rozpłynęła oraz użyć jej mniej
Myślałem jeszcze o jakimś puree/redukcji z buraka (przydałby się jako element smakowy ale też i na talerzu brakowało mi czegoś czerwonego) ale uznałem, że jak dla siebie samego, to już odpuszczę..
Jedna rzecz na plus - ładnie wszystko zgrałem czasowo :P
Jutro próba #2, chociaż dla siebie samego - chyba zrezygnuję z frytek, zbyt dużo babrania się.
https://www.youtube.com/watch?v=ZCXX7Dea6eA
Jesień oznacza u nas absolutnego pier*****ca na punkcie dynii. Dynie prosto z pola od teścia.
Oprócz wypieków, w tym roku kombinujemy z hummusem z dodatkiem dynii. Nie byłbym sobą, gdybym nie doprawił zeszłorocznym, suszonym zbiorem Carolina Reaper. O dziwo wyszło to całkiem jadalne, bo dla żony piri piri to już bariera nie do przejścia. Sam hummus bardzo łagodzi jakąkolwiek ostrość.
Robiłem też Tikka masale. Kurczaka marynowałem w jogurcie, soli, soku z cytryny, kuminie, papryce wędzonej, garam masali, tartym imbirze i kurkumie (koniecznie używajcie rękawiczek, trzy dni nie mogłem domyć rąk xD), czosnku i pieprzu. Do sosu podsmażyłem na maśle cebulę, czosnek, imbir i kurkumę, potem dodałem mieszankę przypraw, te same co do marynaty plus ziarna kolendry, chwilę podsmażyłem i zalałem pomidorami san marziano. Sos po zredukowaniu doprawiłem do smaku, solą, cukrem i pieprzem i dodałem sporo masła i trochę mleczka kokosowego. Wyszedł mega pyszny. Mięso wrzuciłem do piekarnika na funkcję grilla i trochę poprawiłem palnikiem przed podaniem. Do tego zrobiliśmy roti, ze względu na dietę dziewczyny nie bardzo możemy używać zwykłej mąki, więc zrobiliśmy jedne z owsianej, łatwiej było z niej zrobić ciasto, ale nie upiekły się tak fajnie, a drugie z żytniej pełnoziarnistej, ciasto się fatalnie wyrabiało, ale ku mojemu zdziwieniu wałkowanie było spoko, a na patelni zaczęły fajnie się pompować. Smakowo jedne i drugie ok, ale żytnie lepsze, bardziej miękkie.
Ostatnie z ciekawych to kurczak z sosem orzechowym, trochę w stylu sataya, do tego brązowy ryż i brokuły. Kurczak robiony w piekarniku, zamarynowany w oleju sezamowym, białym pieprzu i jakiejś przyprawie 5 smaków. Brokuły na parze, doprawione sosem sojowym. Sos orzechowy robiłem z sosu sojowego, octu ryżowego, masła orzechowego, miodu, czosnku, oleju sezamowego i wody. Wszystko na patelnie, zagotować i mieszać do połączenia i na koniec zawiesina z mąki ziemniaczanej do uzyskania konsystencji wedle uznania. Wyszło bardzo, bardzo smacznie, wcześniej robiłem coś podobnego, tyle że kurczaka smażyłem w mące ziemniaczanej na głęboki oleju. Wersja z piekarnikiem na pewno zdrowsza, a również bardzo smaczna.
U mnie ostatnio posucha w ciekawszych rzeczach, bo nie ma na tyle czasu aby zrobić cos na tyle fajnego, co byłoby warte podzielenia się.
Gdzie szukacie kulinarnych inspiracji / pomysłów na dania? Ja głównie lecę YT i mam na liście poniższe kanały, ale chętnie przygarnę nowe
https://www.youtube.com/c/bingingwithbabish
https://www.youtube.com/c/JoshuaWeissman
https://www.youtube.com/c/JKenjiLopezAlt
https://www.youtube.com/c/CookwithE
https://www.youtube.com/c/mynameisandong
https://www.youtube.com/c/JunsKitchen
Jak Epicuriousdot to Bon Appétit. Aczkolwiek szkoda, że po aferze sie tak to wszystko skończyło
A co do filmów - Chef (2014) mega polecam.
Ostatnio mam ochotę zrobić ratatouille jale motywacji brak żeby robić tylko dla sie siebie
Z amerykańskich kanałów yt, poza powyższymi, śledzę jeszcze Adama RaguseaOba bardzo praktyczne i pełne ciekawych informacji, ten drugi nawet stara się robić czasem coś zdrowszego. Bardziej z przyzwyczajenia jest jeszcze Chef John z raczej klasycznymi przepisami. Moim ostatnim odkryciem jest Sam the Cooking Guy, z bardzo przyziemną i przyjemną kuchnią amerykańską, choć nie każdemu to podejdzie.
No i moim guilty pleasure jest jeszcze Masterchef US/AU i Top Chef US.
https://www.youtube.com/user/aragusea
https://www.youtube.com/c/samthecookingguy
Skoro podobał ci się Chef, to zerknij w netfliksie na Szefowie kuchni w akcji (The Chef Show), który prowadzi właśnie Jon Favreau.
U mnie przy niedzieli dziś taki klasyk robię ---> krewetki z patelni na maśle z natką w białym winie.
Podobno październik to miesiąc coming outu, no to jestem :D
Zrobiłem kimchi. Boje się próbować :D
Naleśniki w sosie beszamelowym z mozzarellą i pomidorami a w środku:
szpinak
kurczak
feta
Pierwsza neapolitańska pizza za mną, wydaje mi się, że wyszła bardzo spoko. Brak szpachelki utrudniał wyjmowanie kulek z pojemnika, co mogło wpłynąć na efekt końcowy (cześć powietrza uciekła zanim zacząłem kształtować placek). Samo kształtowanie też do dopracowania pod kątem techniki. No i sos, użyłem pomidorów san marziano, pyszne, ale powinienem je zredukować, bo na pizzy zbierała się warstwa wody. Samo ciasto jednak petarda, delikatne, lekkie, brzegi całkiem fajnie wyrosły, system z patelnią i piekarnikiem w trybie grill się fajnie sprawdza. Myślę, że doba więcej w lodówce to kolejna rzecz do sprawdzenia. No i mąka, miałem tylko lokalną 450 tortową, całkiem się sprawdziła, ale musze kupić jakąś włoską na Allegro. Będą kolejne podejścia :) Dzięki za linki, przepisy, rady i inspiracje Arxel i Minas ;)
Herbata z biedronki:
1. Wlewam wodę do czajnika.
2. Gotuję ją.
3. Wlewam do szklanki z herbatą z biedronki.
4. Gotowe.
Mrożone maliny, banan, jogurt naturalny i płatki miodowe, to moja nowa ulubiona kolacja.
Jak tylko zobaczyłem przepis w Topgar, od razu wiedziałem że będzie to najlepszy "hotdog" jaki kiedykolwiek jadłem.... nie myliłem się
co prawda bekon olałem, a paprykę zamieniłem na plasterki kaparów, a do szczypiorku dodałem ciut rukoli, ale i tak był pyszny
Makaron ze szpinakiem, serem śmietankowym topionym i cebulą. Niebo w gębie po prostu. I zdrowe na maxa.
Wątek umiera to zrobię dropa z ostatnich kilku miesięcy w kuchni.
Zacznę od krewetek, w październiku odwiedzałem dziewczynę w Portugali, co dało możliwość gotowania ze świeżych krewetek. Robi to mega różnice, jadłem najlepsze krewetki w życiu. Zrobiłem je w takimi typowym sosie do krewetek, na maśle podsmażyłem szalotkę w kostkę z czosnkiem, do tego bulion krewetkowy (pancerzyki, główki, szalotka, czosnek, wino, woda, pieprz i trochę oregano), do tego jeszcze trochę białego wina, masło, oliwki, bo były pod ręką i doprawione do smaku pieprzem i solą. Krewetki posoliłem i podsmażyłem na oliwie na patelni grillowej i dorzuciłem do sosu. Na koniec trochę tartego parmezanu. Wyszło przepyszne, krewetki udało się w punkt zrobić, a sos był mega smaczny, talerz pieczywem wycierałem, ten poziom pyszności xD. Próbowałem powtórzyć w domu (zdjęcie w odpowiedzi) i już tak dobre nie wyszło, ale nadal bardzo smaczne.
W Sing Sing w Warszawie jadłem ciekawe bao, z wołowiną w takim specyficznym sosie korzennym, przypominała mi pierniczki, więc tak to nazwałem. Próbowałem w domu odtworzyć w nieco innej wersji z polędwicą wieprzową. Polędwiczkę kroiłem w cienkie plasterki, obtaczałem w mące ziemniaczanej z dodatkiem przyprawy do piernika, takiej, która ma w składzie mąkę. Do tego sól i pieprz i smażenie na głębokim oleju. Sos pierniczkowy, podsmażałem na oleju sezamowym czosnek z siekanym chilli, do tego ocet ryżowy, sos sojowy, woda i doprawiałem przyprawą do piernika, tym razem taką, która ma sporo cukru w składzie. Jednak nie było to aż tak dobre, więc przy kolejnym podejściu użyłem mielonych goździków i cynamonu, miodu i tylko trochę przyprawy do piernika. Do uzyskania konsystencji użyłem zawiesiny ze skrobi ziemniaczanej. Jak ktoś lubi korzenne smaki to polecam spróbować.
Był też kurczak Kung Pao z tego przepisu https://youtu.be/Ar3qVJyfSVs
Wyszedł smaczny, ale nic super ekstra jak dla mnie.
Kolejny raz robiłem też burgery. Bułki z przepisu, który już pojawiał się w wątku. Są super pyszne, ale strasznie ciężko wyrabia się to ciasto ręcznie, jednak warto się przemęczyć. Burgera flambirowałem w whisky, ale dość krótko, płomień mnie zaskoczył, więc żeby uniknąć pożaru kuchni szybko go zgasiłem pokrywką xD
Ciasto na bułki robi się trudno, ale przy english muffins z mąki pełnoziarnistej byłem bliski wyrzucenia go przez okno xD jak ciasto na pizze w rękach to wręcz przyjemność wygniatać, tak te na bułki doprowadzają mnie na skraj załamania nerwowego. Kitchen Aid zdecydowanie awansował po tych wypiekach na liście zakupowej. Przepis, z którego korzystałem https://www.bakedbyanintrovert.com/whole-wheat-english-muffins/
Fajna opcja, jak nie jecie białego pieczywa. Z bułeczek zrobiłem tosty i podałem z guacamole, jajkami w koszulce, chipsami z żywieckiej i boczku, a do dekoracji tabasco chipottle.
Robiłem też szpinakową lasagne z kurczakiem. Ze szpinakiem zrobiłem sos śmietanowy, makaron miałem też jakiś ze szpinakiem w składzie, kurczaka podsmażyłem, uprażyłem migdały i na jedną warstwę zamiast mozzarelli dałem twaróg półtłusty doprawiony solą i pieprzem, co okazało się bardzo fajnym pomysłem. Dał takiej ciekawej kwasowości, która przy sosie śmietanowym ze szpinakiem się zdecydowanie przydała.
A dzisiaj krem z pieczarek i grzanki z pesto pietruszkowym (pietruszka, dynia, oliwa, parmezan, bo mozzarelli zbrakło).
Teraz coś słodkiego, tarta czekoladowa, z prażonymi orzechami laskowymi w karmelu i ganache czekoladowym. Wyszło bardzo smaczne, ale karmel nie wyszedł ciągnący tylko taki zbity, coś z proporcjami było nie tak, więc będę musiał poprawić, podobnie z ganache.
https://mojewypieki.com/przepis/tarta-czekoladowa-z-karmelem-i-orzechami-laskowymi
Próbowałem też dwa przepisy z Masterchefa. Pierwszy na łososia z puree z pora i sosem morelowym. Wyszło bardzo smacznie, sos morelowy mnie pozytywnie zaskoczył i z pewnością do niego wrócę.
Robiłem też kaczkę z finału masterchefa z puree z czerwonej kapusty, sosem winnym i chipsami z kaszy gryczanej. Generalnie nie wiem kto pisze te przepisy na stronę masterchefa, ale są one raczej wskazówkami, z tego co się nauczyłem na tych dwóch i trzeba trochę po swojemu robić. Z przepisu na stronie sos wyszedł średni, zepsuł go dodatek sosu ostrygowego. Puree z kapusty bardzo ciekawe, choć muszę spróbować zrobić taką kapustę z malinami. Za to chipsy z kaszy gryczanej mega odkrycie dla mnie. Choć przy smażeniu bardzo piją tłuszcz, ale pewnie dlatego takie smaczne xD
Do sosu morelowego, z łososia wyżej potrzebny był bulion rybny, którego użyłem dwie łyżki... Szkoda było mi wyrzucić, więc zrobiłem zupę rybną. Bulion na brzuszkach wędzonych z łososia, a do zupy wrzuciłem warzywa, przetarłem pomidory z puszki przez sitko i na koniec dałem mięso, które odzyskałem z brzuszków. Wyszło zaskakująco smacznie, zwłaszcza odgrzewane na drugi dzień. Wygląda mało apetycznie, ale no cóż, zupa rybna xD
Jeszcze na koniec szybkie danie dla głodnego chłopa xD ciabatta ze stekiem i serem. Nic specjalnego, ale sos zrobił różnice. Do majonezu dałem ketchup, sos worcestershire, pieprz kolorowy, pieprz biały, słodką paprykę, czosnek, tarty parmezan i z braku trufli dodałem oleju truflowego. Zrobiło to mega robotę i coś ciekawego ze zwykłej kanapki z mięchem i serem.
Różne są dobre rzeczy ale faworki to nadslodycze i nadciasto
Równać się z nimi może tylko blok czekoladowy
Bibimbap
Już od jakiegoś czasu dodane do listy TODO, jakiś czas temu się skusiłem.
Co prawda prezentacja nie powala, bo w pojemniku, booo zaryzykowałem i zrobiłem od razu na kilka dni, ale kuuurcze - rewelacja.
Zrobiłem dwie wersje - jedną z polędwiczką wieprzową drugą z kurczakiem.
Wzorowałem się przepisem Ethana
https://www.youtube.com/watch?v=d-oSS5y5e5o
Marynata dla obydwu typów mięs identyczna - jak dla mnie - rewelka. Co do mięsa czerwonego, należy pamiętać aby kroić (w tym przypadku dość cienkie plastry) poprzek włókien ;-)
sos identyczny (proporcje dostosowałem pod siebie jeśli chodzi o ostrość/słodkość),
szybka marynowana marchewka również od niego,
do tego to co miałem w zamrażalniku - szpinak, fasola
pieczarki podpieczone w sosie sojowym ciemnym + sosie ostrygowym
+ ryż ;-)
PS. Jako, że robione bardziej "do pracy" to wersja bez jajka - niewykluczone, że z jajkiem smakowałoby to lepiej (lub może kwestia preferencji).
Jeśli ktoś lubuje się w kuchni azjatyckiej i chciałby poeksperymentować to osobiście polecam.
Pytanie do fanów domowej pizzy. Czy próbował ktoś oszukać system i rozgrzać kamień do pieczenia funkcją czyszczenia katalitycznego? Niestety nie mam tej funkcji u siebie więc nie wiem jak dokładnie ona działa ale na papierze temperatury wyglądają spoko. Może zamiast kupować dedykowany piecyk do pizzy który przez 95% roku będzie przeszkadzał w kuchni lepiej było by zainwestować w upgrade piekarnika?
Afrykański gulasz z masłem orzechowym
Składniki (1 spora porcja, dwie mniejsze):
- 5 pieczarek
- 2 średniej wielkości marchewki
- 1 czerwona papryka
- 1 cebula biała/czerwona
- 2 ząbki czosnku
- mała puszka koncentratu pomidorowego
- 1 mały por
- 1 porządna łyżka masła orzechowego
- 1 łyżka sosu sojowego
- natka pietruszki
- przyprawy: chilli, kurkuma, garam masala, pieprz czarny i czosnkowy, czosnek niedźwiedzi, papryka słodka wędzona
- nasiona konopi (niekoniecznie ale dobrze pobijają źródło białka. Zamiast konopi dobrze sprawdzi się soczewica z puszki )
Przygotowanie:
Do głębokiej patelni wlewam 1/3 szklanki wody. Gdy się zagotuje dodaje pokrojoną w piórka cebulę i gotuje przez 2 minuty.
Następnie dodaje pokrojoną w słupki/plasterki marchewkę i duszę wszystko przez 5 min. Po tym czasie dorzucam pieczarki, paprykę, czosnek, por i dusze pod przykryciem tak długo aż warzywa zmiękną. Po tym czasie dodaje koncentrat pomidorowy, sos sojowy, masło orzechowe i nasiona konopi/soczewiece. Wszystko razem mieszam i gotuje jeszcze 5 min. Na koniec przyprawiam według uznania.
Do dekoracji i źródła żelaza można a wręcz trzeba dodać natkę pietruszki !
Smacznego :)
Czy ktoś tu wstawia dania przygotowane przez urządzenie Thermomix?
Hm.. Nie kojarzę aby w wątku przewijało się. Chyba, że ktoś jawnie nie wspominał.
Ma swoje plusy i minusy. Nie wszystkie przepisy to "wrzuć i sie robi". No i przez fakt, że waga jest wbudowana w urządzenie, to jeśli dodasz czegoś za dużo to już nie odejmiesz ;-)
tutaj jakiś test podobnego urządzenia (a filmów z samym Thermomixem i recenzjami jest masa)
https://www.youtube.com/watch?v=Y0omsxFk9zA
Ja obecnie poluję na Instant Pot - jakieś pół roku był za grosze do wytargania (promka bodajże 200 zamiast 600+), może się kiedyś powtórzy okazja ;-(
Golowi kucharze przygotujcie coś (zdjęcia posiłków) na nadchodzący part 2 wątku. Będę odpalał go w następny poniedziałek.
Iiii co z nowym wątkiem? Kilka rzeczy ostatnio nawet uchwyciłem :D
Zakładaj nową część a ja zamykam tamten temat także będziesz miał wyłączność.
Nie wiedziałem, że to Twój wątek i Ci zależy. Przepraszam.
Via Tenor
Pięknie gotujecie tak trzymać!
Dlaczego próbujecie się bawić w fine dining, kompletnie tego nie umiejąc?
Jako samozwańczy prezes forum wrzucam danie każdego prezesa - kuchnia indonezyjska robionej przy pomocy dobrej znajomej
Nie wiem co to jest ale wyglada dobrze. Ktoś chce to mogę podać przepis.