To wręcz nieprawdopodobne, jak rząd ćwoków zdołał sobie owinąć Naród wokół palca. Nie ma stanu wyjątkowego czy wojennego, a ludzie się boją iść do znajomych ze względu na mandat...
Przeciez nie napisał że jest na kwarantannie. Widać społeczeństwo już w coraz większą paranoję popada że boją sie w domu siedzieć bo zomowcy wpadną z drzwiami.
Nie wiem gościu, może zadzwon na pobliską komende i poproś o zgodę
Zależy od sąsiadów, jak są normalni to można, jak z kategorii "Całodobowy monitoring osiedlowy" to nie można, u mnie w domu regularnie spotykamy się w gronie 4 osób ze sobą niespokrewnionych, jedyne obostrzenia wprowadziłem sam - na papieroska na balkonie max 2 osoby, muzyka nie za głośno ale też nie za cicho i to w sumie tyle.
Abstrahując od potencjalnej nielegalności zakazów i nakazów związanych z koronawirusem... czy można się spotkać w prywatnym domu w 2 osoby, przy uwzględnieniu tego, że owe osoby nie są rodziną i nie mieszkają ze sobą. Czy to już "nielegalne", huh?
Mówisz dla policji że przyszedłeś do kogoś z lekarstwem/środkiem do odkażania (spirytus) albo że normalnie robiłeś komuś zakupy.
Weź kompa z kamerą albo telefon i sobie tak pogadaj przez kamerę, nie jest to samo ale na razie musi ci wystarczyć :P
Właśnie usłyszałem z ust jednego z przedstawicieli ordo iuris, że w gruncie rzeczy tak, te obostrzenia są legalnie i de facto mandat do wysokości 500 zł (max 5k) lepiej przyjąć niż się sądzić.
Albo jesteśmy poważni, albo sobie robimy jaja.
robimy sobie jaja ...
mógłbym to porównać do kolorów, jest kolor biały tak myślałem, teraz zmieniłem zdanie chyba niema..?
jest biel kredowa, tytanowa, off-white .. itd. a gdzie biały bez odmian?
dla mnie dziwny martwy przepis, ale dostosowuję się do tego 'przepisu', a co do tematu unikałbym i unikam wszelkich spotkań o ile tylko to możliwe ... dziś jest wiele komunikatorów forum i tak dalej aby sobie 'pogadać' tego nie zabraniają ...
Jak pan prezes zacznie rządy dekretami to wy sie nawet będziecie bali pomyśleć o odszkodowaniach za mandaty!
Tak ciężko zrozumieć że każdy ma zostać w swoim domu i nie łazić po ludziach?
Ja na święta nie pojechałem do rodziny i żyje. Każdy został w swoim domu.
Próbujesz świecić mądrością co to ty nie umiesz przekazać poprawnie, ale zrozum jedno.Gdyby nie mandaty, to masa młodzieży, a w szczególności nastolatków robiła by co chciała (nawet teraz robi) i zamiast spokojnie siedzieć na tyłku i czekać na koniec pandemii, to dzięki głupocie młodego wieku nie doczekają co niektórzy końca wcale.
Typowa Polska. Obostrzenia są wprowadzone dla naszego dobra i po to żeby człowiek nie łaził ale wpadnie taki Bukary czy Matysiak z tekstem CZEGO SIE BOISZ DOSTANIESZ MANDAT TO IDZ DO SADU.
Szczególnie Bukary jako nauczyciel jest niebezpieczny bo wpycha do łba dzieciakom, że mogą sobie ignorować zalecenia a policja może im na kant "chu**" skoczyć. I właśnie dlatego codziennie idąc na krótki spacer z psami albo nawet z okna widzę dzieciaki 10-15 łażące w grupkach po 3-4 cholera wie gdzie i po co. Bukary mi odpowie, że każdy sam powinien wiedzieć czy iść czy nie iść. Właśnie taki dzieciak gówno wie bo on ma to w dupie i sobie lekceważy zagrożenie, niestety ale nasz naród trzeba trzymać w takiej sytuacji krótko i za mordę zeby osiągnąć jakikolwiek skutek. Co wyrabia Kaczy w rocznicę Smoleńska to owszem skandal.
Denerwuje mnie to dlatego, że później te same osoby w wątku Dobra zmiana będą stękać, że władza jest nieskuteczna i przez to skończymy jak Włosi czy Hiszpanie. No z takimi nauczycielami jak Bukary to na pewno.