najważniejsze jRPG naszych czasów
Nie pamiętam podobnych zachwytów nad np. Personą 5, a tamta gra dostała o wiele wyższą ocenę.
już mamy toczyć walkę z pierwszoplanowym wrogiem, a tu zamiast tego nagle musimy uporać się z dwugodzinną zagadką środowiskową. Tempo narracji, zwłaszcza w rozdziałach poprzedzających ścisły finał, bywa bardzo źle rozłożone.
No jak nic brzmi jak murowana gra roku. 10 godzin fabuły z 30 godzinami fillera, a to wszystko za 250zł bez obietnicy, że kontynuacja będzie darmowa/stosunkowo tania.
Idąc analogią- czy jakby Persona 6 wyszła z np. pierwszymi dwoma miesiącami (z 10) to też zasługiwałaby na oceny pokroju 8-9? Niedokończony produkt to niedokończony produkt, a to podwójnie nie fair, bo ta gra kosztuje 250zł.
Za 250zl jrpg powinien być cały na 100h albo mieć chociaż season passa i przybliżone daty premier jak Cold Steel. Square wykorzystuje najbardziej przehypowaną grę w historii oraz nostalgię graczy aby wyciągnąć z ich portfelów 1000 zł za jedną grę w formie puzzli rozbitych na kilka lat. W tej branży nigdy nie będzie już dobrze...
Niezależnie od tego jak dobra by nie była, nie widzę innej opcji jak czekać te kolejnych parę lat na pozostałe części. Podobnie było z Hitmanem. Zapowiada się świetnie (chociaż wolałbym tradycyjne JRPG i grę 1:1 tylko w lepszej oprawie) ale granie w gruncie rzeczy prolog tylko zirytuje a nie lubię trawić fabuły przez lata.
Nadszedł już zlot: NIE ZAGRAM BO TO NIE PEŁNA GRA.
Jest o tym wiadomo już od 4 lat. Gra trwa 40h. Jeżeli każdy part ma być tak rozbudowany to poczekam z chęcią. Oby do 10 kwietnia.
Odnośnie niezbyt pomagających nam postaci w trakcie walki, zauważyłem to już w demo i mam wrażenie że jest to celowy zabieg, by czeąciej się między nimi przełączyć...
A tak swoją drogą, jak dużo Midgar przychodzi nam zwiedzić? W podstawce ograniczało się to do małego wycinka, w stosunku do całego miasta, zostało to tutaj rozbudowane? Jakieś nowe sektory (tym bardziej że w intro mogliśmy zobaczyć spory kawałek), czy raczej zwiedzamy to samo?
Ja sie tylko zastanawiam albo może była już gdzieś o tym mowa? Jeśli druga część wyjdzie powiedzmy za 2 lata, a trzecia za 4 to czy wyjdą one również na ps4 i xboxone?
Komentarze na GOLu psychopatów którzy nigdy nie grali w oryginał w 1997 i nie zrozumieli tej gry. 40h gameplayu ale to nie całą gra od początku było wiadomo że gra będzie miała taka strukturę jak trylogia Starcraft 2 albo trylogia FF XIII lub jak ktoś woli Mass Effect. Za 1,5 roku dostaniemy sequel pewnie zamkną się w trylogii ja czekam od czasów tech dema na PS3 z E3 2006 roku.
Ja z kolegą robię Remake VW GOLFA III 1.9TDI.Wciskamy tam baterie litowo jonowe by był eko i hybrid.Kto się skusi na pre ordera ?
Czyli remake konczy sie w momencie wyjscia z Midgar?
To zaledwie ulamek histori z orginalu.
Nievwidze sensu w to grac i oceniac poki nie bedzie kompletnej histori.
Podchodziłem z dystansem do tego projektu. Ale demo mnie kupiło. Teraz jeszcze recki potwierdzają, że jest naprawdę dobrze. Byle do piątku :)
Czyli wzięto część gry i dodano nudne zadania poboczne aby było te 40h, a następnie wypuszczono pod szyldem pełnoprawnej gry a recenzenci i tak pieją z zachwytu?
Nigdy w to nie grałem i niestety nie zagram brak polskiej wersji językowej i wszystko jasne, a szkoda. Kaska pójdzie na RE3
Bardzo mnie to cieszy, że gra okazała się świetna. Już nie mogę się doczekać kiedy zagram :)
Grafika ładna. Szkoda. Czekałem na ten remake jak dziki. Straszny zawód z tego co widzę. Walka tragiczna. Podział na części... ech. Jak będę miał okazję, to może zagram, ale po tym co tu przeczytałem i co oglądałem na jutubach, powinni to nazwać jakoś inaczej. To jest zupełnie inna gra, wykorzystująca znane postaci. Nawet muzyka jakaś taka 'meh'. Gdzie otwarty świat? To był kluczowy element Finala VII!!! Aż tyle i tylko tyle. Nawet Resident 2 tak mocno nie odszedł od swojej koncepcji (w tej grze przynajmniej zrobili to dobrze, by nie urazić fanów starego typu rozgrywki). Idę przytulić się do pluszowego Nanaki i śnić o rimejku na który czekałem. Aż płakać się chce :(
Wiele historii traci lub zyskuje na zakończeniu, więc wszystko zależy tak naprawdę od pointy, jak dobra to opowieść będzie.
Bardzo niepokojąco przedstawia się proces tworzenia gry. Jeżeli postanowili z mniejszej lokacji wycisnąć aż tyle, jak długo będą tworzyć kolejne części, jeśli podobnie przyłożą się do rozbudowy zawartości? Jeżeli zaś pójdą po linii mniejszego oporu, jak gra będzie się prezentowała na tle pierwszej części?
I tak źle, i tak niedobrze.
Żeby z FFVII nie wyszedł casus RE3. Gracze spodziewali się, że rozwiną pierwotne pomysły z niedoszłego spin-offa, a wyszła gra skromniejsza od pierwowzoru.
Jeżeli postanowili z mniejszej lokacji wycisnąć aż tyle, jak długo będą tworzyć kolejne części, jeśli podobnie przyłożą się do rozbudowy zawartości? Jeżeli zaś pójdą po linii mniejszego oporu, jak gra będzie się prezentowała na tle pierwszej części?
W oryginale też był bardzo mocny nacisk na Midgar. Spędziliśmy tam mniej niż 1/3 gry, ale reszta już była taka bardziej rozwlekła. Midgar był taką skondensowaną liniową przygodą z bardzo dużą ilością różnorodnej grafiki. Resztę gry mogą bez problemu ogarnąć w kolejnej części, bo to była po prostu wielka mapa świata na której było kilkanaście pomniejszych lokacji, każda mająca 5-10% tego co Midgar.
Po wyjściu z Midgaru pozostawał niedosyt, bo nagle z wielkiej, emocjonującej i skondensowanej przygody robiła się powolna bieganina po świecie, grind i krótkie 1-2 godzinne liniówki w kolejnych obozach.
Ta nowa formuła gry trochę zawodziła, ale później można się było przyzwyczaić i cieszyć się z bardziej RPGowej swobody.
W tym wszystkim dziwi mnie taki podział gry. Jak oni planują udźwignąć kolejną część, jeśli świat FF7 nie ma już nic tak 'epickiego' jak Midgar? Chyba, że stwierdzili, że pierwsza część to będzie bardziej cinematic experience, a druga pójdzie w stronę cRPGa z otwartym światem.
W każdym razie FF7 jako całość dobrze wyszła na tym podziale rozgrywki z liniowym, ale pełnym akcji Midgarem i bardziej otwartą i bogatszą w mechaniki resztą gry.
Czy jeśli nie grałem w żadną część to mogę ją kupić czy nie ma sensu?
A tak swoją drogą o co chodzi z tym zakończeniem, bo widzę że tu jakieś kontrowersje są?
spoiler start
z tego co wnioskuje z ostatniego trailera, chodzi o Sepirotha na tle meteory, czy co to tam ta kula jest i Zack pojawiający się przed Midgar
spoiler stop
Standardowo za rok wyjdzie pewnie pełna wersja także na pc. Dziękuje poczekam na nie okrojoną wersję.
Ehh te jRPGi...fajne miasto,ale chodzisz jak w NiER czyli liniowo.Walka gorzej niż w Darksiders....
Uważam takie remake'i za niepotrzebne, aczkolwiek doceniam ciężką pracę, jaką kilkadziesiąt osób włożyło we wszystkie części składowe każdej takiej produkcji.
Głównym argumentem fanów takich projektów jest to, że przyciągają one nowych graczy, ale uważam że to głupie. Sam pierwszy raz zagrałem w Final Fantasy VII w 2018 roku i nie czułem, że coś jest za stare, coś jest reliktem przeszłości albo coś jest nie w porządku. Gra bardzo mi się podobała i z miejsca stała się jedną z moich ulubionych. Jeśli coś nie jest dobre teraz, to raczej nigdy nie było. Jeśli nowi gracze chcą zapoznać się z ,,klasyką'', to mogą sobie kupić oryginały, co jest ułatwione w czasach gdy m.in. na Steamie wychodzą setki portów starszych produkcji.
Czy świetne filmy potrzebują nakręcania na nowo? Takie klasyki jak 12 Gniewnych Ludzi czy 2001: Odyseja Kosmiczna są nadal aktualne lub tak dobrze nakręcone, że nie potrzebują remake'ów, a ich ,,starość'' dodaje im uroku i sprawia, że odbiorca czuje wielki respekt i uznanie dla autorów (2001 OK jest prawdopodobnie najlepiej nakręconym filmem w historii i absolutnie nie potrzebuje uaktualnienia).
Tak samo dobre gry nie potrzebują żadnych uaktualnień. Final Fantasy VII Remake na pewno wymagało osobnych zasobów, czy nie lepiej było je przeznaczyć na Final Fantasy XVI?
Co jest najważniejszym jrpg naszych czasów? FF7 czy jego remake? Obie możliwości równie absurdalne.
Poczekam na pecetowa wersję. Będzie taniej i pewnie lepiej
Wiadomo coś kiedy część dalsza opowieści ma mieć premierę?
Jedno jest pewne. Poczekam i kupię Final Fantasy VII Remake za rozsądna cena. Najpierw wypróbuję po raz kolejny pierwotna wersja FF VII po polsku, a potem remake. Podobnie jak Resident Evil 2 i 3, też będę trzymał pierwotna wersja i remake FF VII w kolekcji.
Tam był zack fair na zrzucie czy mi się wydawało?
Nie grałem. Ale z ciekawości pytam. Czy gdzieś jest jakaś wspominka lub coś podobnego na temat zacka?
Jak historia z Crisis Core na psp wpłynęła na historię z FF7R?
Żeby nie brak konsoli od Sony. To już dawno FF7R bym ukończył.
Ja naprawdę nie mam nic przeciwko temu że gra wyszła pocięta. Ale ile oni nad tym tytułem pracowali przecież to ogłoszono 5 lat temu
Moderacja: Użytkownik Forum zobowiązany jest do unikania używania wulgaryzmów, także w postaci skrótów: §2 podpunkt 2b Regulaminu Forum -> https://www.gry-online.pl/regulamin.asp?ID=2.
Ktos mi wytlumaczy cene ?
Ostatecznie 7/10 niemniej jeśli nie byłeś jesteś fanem to bardziej 6-6.5/10 a dla ortodoksów pewnie bliżej 7.5-8. Generalnie na pewno nie jest to FF który miałby zatrząść rynkiem gier w 2020 roku.
<ostatecznie gra jest dobra>
Popieram gra dobra (mechanika, fabula, grafika) ale contentu to brak. IMHO SE skupilo sie na firewerkach zaniedbujac gameplay i tyle :/ Mam tylko nadzieje ze kolejna czesc bedzie juz pelna i skupia sie nad contentem a nie - tylko na fabule. Jak dla mnie troche smierdzi przerostem formy nad treścia ;) Wiem ostro ale jako fan czuje zawod, bo kiedy kurz po wybuchu opadnie to widac jak to wszystko wyglada i czego zabraklo :)
Jako posiadacz konsoli Xbox One i praktycznie w przeddzień premiery PS5 niestety muszę obejść się smakiem. Mam nadzieję, że FFVIIR 1/6 będzie też dostępne na PS5.
Nie dzięki, wole poczekać te x lat aż wyjdą wszystkie epizody "siódemki" i sobie kupie. To jest najlepsze rozwiązanie.
Oszukaństwo. Tfu. Niepełna gra, więc ocena też powinna być niska
Nie o kase tylko o czas chodzi. Nawet i 1000zl bym dal zeby moc przezyc ta pelna historie jeszcze raz.
Bo w ten swiat trzeba sie zanurzyc i pochlonac na raz, zeby sie zrzyc z bohetarami i doswiadczyc emocji.
Przy tym tempie to w ostatni epizod zagram na PS6 chyba i cala magia uleci.
Epizody jak w hitmanie ? To dziękuję postoję. Jak będzie pełna gra to można ograć takie robienie sobie nadziei i ślinienie się żeby poczekać następne 2 lata albo więcej na nastepny epizod i następny. To nie dla mnie więc dziękuję :)
nie lubię trawić fabuły przez lata.
Tak spytam, seriale ludzie oglądacie ;]?
Taka Gra o Tron, czy Opowieść Podręcznej wam znane?
Zwłaszcza, że ta pierwsza ze swoim gównem ciągnęła się dobre kilka lat xd
Można nie lubić, ale zapewne i tak to w wielu sytuacjach robisz, więc nie wiem co za różnica, i w tym przypadku o.O
Swoją drogą ciekawe czy jakikolwiek, kiedykolwiek jRPG na tej stronie będzie zaslugiwał na ocenę 10. Sam kilka bym takich już dziś znalazł. Raz że w gatunku swoim majstersztyki, to również na tle wszystkich gier na to zasługują.
Lepiej ograć na emulatorze FF VII żeby znowu poczuć to coś niż płacić 250 zł za demo gry, która wyjdzie pewnie za X lat
No i tak jak myślałem, w przyszłym roku pełna wersja na pc. Tak jak z FF XV.
Po przejsciu gry mam kilka refleksji:
1. Fabuła jak i mechanika gry są naprawdę bardzo fajne, ale jako gracz wymagam poza fabułą jeszcze jakąś rozgrywkę a tego bylo imho bardzo malo;
2. Brak swobody oraz masakryczna liniowość jest porażająca :(
3. Questy poboczne to jak na ten poziom gry to bardzo słabe, nie wspomne o zręcznościówce w formie odpowiedniej kolejności przyciskaniu klawiszy w odpowiednim odstępie czasu i to po omacku - żenada!
4. Probowałem zagrać na HARD modzie i imho jest wyzwanie tylko przy bossach;
5. Największe jednak rozczarowanie był Game Over przy wydostaniu sie z Midgar - liczyłem, że gra która wazy blisko 100GB bedzie całkowita a nie 1/6 całej gry - tego nie wybaczę SE. Już o wiecej prezentował FF15 niz FF7R gdzie polowa czasu gry to przerywniki, nie wspominajac ogromu swiata i rozgrywki takiego ESO.
Reasumując SE poszło w strone totalnej komercji - wyciagnąć jak najwięcej kasy dzieląc grę na kilka cześci, niestety ale jest to smutna rzeczywistość. Oprawa bardzo piękna, ale wnętrze pozostawia wiele do życzenia, oby kolejna cześć była pełna jak FF7 original. Note bym wystawił na 7/10 (i tak wygórowaną może z powodu pięknej retrospekcji)
Ja FF VII pierwszy raz przeszedłem jakiś rok temu, żeby zobaczyć, o co ten cały hype, i cóż, zgadzam się, jest to jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem. A jRPGów nie lubię. Gra poprostu ma duszę, świetną muzykę, klimat, dobrą fabułę. Są gry które można traktować jako produkty, na przykład Assassin's Creed, są gry, które stawiają na gameplay / mechanikę (bijatyki na przykład, Devil May Cry) i są gry które uważam za dzieła sztuki, i właśnie do takich oryginalny FF7 zaliczam.
Nie zrozumcie mnie źle, uważam, że to bardzo dobrze, że np DMC skupia się na gameplayu, o to przecież chodzi, w grze najważniejszy jest gameplay. Jednak FF7 skupia się na muzyce, fabule, opowieści, ma wzbudzać emocje. Też ważne jest na czym gra się skupia, i czy robi to dobrze. Jeżeli bijatyka ma słaby system walki, to nieważne jak dobra będzie grafika i muzyka, nie obchodzi mnie to, system walki ma priorytet. A FF7 skupia się właśnie na fabule, muzyka jest również świetna.
Natomiast jeżeli chodzi o Remake, nie grałem, nie mam PS4, obejrzałem mnóstwo gameplayi, i mój wniosek jest taki; To jest gra dla fanów oryginalnego FF7, i w zamyśle zawsze była. Tam jest nawiązanie na nawiązaniu, praktycznie wszystko to fan-service. Ktoś powiedział, że to tak jakby wziąć radiowy jingiel i zamienić go w operę, albo krótkie opowiadanie w serie nowel, i w pełni się zgadzam. Jeżeli nie podobał Ci się oryginał, podejrzewam, że gra nie jest dla Ciebie, gdyż nie była tworzona z myślą o Tobie. Także szczerze polecam najpierw przejście oryginału, potem Remake'u, na świeżo będziecie jeszcze pamiętać całą grę, i będziecie mogli sobie porównać, zobaczyć jak ją potraktowano.
Jakbym nie znał oryginału, powiedziałbym, że gra ma świetną grafikę, system walki o.k. i ponownie fenomenalną muzykę. Natomiast nie podobają mi się te japońskie animacje i miliard efektów cząsteczkowych.
A fakt, że gra jest podzielona na części... Zdajecie sobie sprawę ze skali tego projektu?
Tutaj jedna lokacja przez którą przebiegasz raz jest większa niż cała mapa RE3R, co swoją drogą jest zabawne.
I owszem, można było zrobić takiego Wiedźmina 3 w jednym kawałku, dało się, RDR2 dało się w jednym kawałku, podobnie jak milion innych gier. Tego akurat nie bronię, też byłbym zły, że muszę czekać z 10 lat na kompletną przygodę, aczkolwiek myślę, że to się opłaci, i fani suma sumarum nie będą zawiedzeni efektem końcowym. Nawet jakby to kosztowało łącznie 1000zł, za sam soundtrack zapłaciłbym więcej, gdyby było mnie stać oczywiście.
Podsumowując, gra dla fanów oryginału.
Po komentarzach dochodzę do wniosku że dobrze że jest tylko wersja na konsolę bo większość narzeka że niepełna demo czy 1000 różnych wymówek a grać i tak by chcieli. Pokusa piractwa była by za duża. A więc jak będą chcieli grać to kupią a jak nie to nie.
A w rzeczywistości 30-40 H to bardzo dobry wynik poniżej 10h to jest słabo. I jeszcze będą kolejne części nic tylko się cieszyć i grać.
O panie, poczytałem spoilery z reddita i jest grubo, radzę się przygotować na gównoburze i furie fanów siódemki, bo to co się tam podobno wyprawia, to plucie w twarz ludziom którzy czekali na "remake" i byli mamieni słowami że twórcy będą do niego podchodzili "wiernie i "z szacunkiem"...
Szczerze cieszę się że nie zamówiłem preordera i miałem iść kupić grę osobiście, bo pewnie wyrzuciłbym ją razem z konsolą przez okno, dzięki Nomura, "umrzyj i nierzyj"...
Jako fan w duchu liczę na to że w kolejnej części okaże się że to tylko psychodeliczne wizje, połączone z iluzją Jenovy... jeśli to nie to, to niech spier... idą sobie w chu... daleko.
Najważniejsze, ze zmienili perfidny spoiler, jaki zdradziliscie na forum. Uff. To moge teraz śmiało czekac na 6 epizodów i zagrac za rok na pececie :)