To ładnie, że uprzejmie prosili piraci o wsparcie zamiast dodać DRM lub grozić, tak jak robili wielkie, typowe wydawcy. To mi przypomina podobna sytuacja z Darkwood w sprawie zakup klucze z nielegalnych źródeł.
Jak ktoś nie może kupić Beautiful Desolation za 71.99 zł albo inna gra za ponad 200 zł w tej chwili, bo już wydał na coś innego, to mogę zrozumieć, ale zapłacenie 4 zł na specjalna strona nie jest to problem.
Wyobraźcie sobie, ile są piraci? Jak pomnożymy przez 4, to dostaną niemałe sumki. Może to zdecydowanie za mało, ale zawsze to coś.
Jak ktoś nie chce wpłacić choćby 4 zł po przeczytaniu wiadomości i po ukończenie "piracki" Beautiful Desolation, ten jest prawdziwym pasożytem! TAK! JESTEŚ PASOŻYTEM! Nie istnieje żadne usprawiedliwienie! Co to za problem jest zapłacić tylko marne 4 albo 20 zł!? To w czasach, kiedy mnóstwo graczy zapłacili OGROMNE pieniędzy na wszelkie mikropłatności w free-to-play albo Fortnite?
Przez chciwość, niektóre małe firmy upadają i biedne ludzi stracą prace. Nie będą tworzyć więcej gry, bo będą pracować gdzieś indziej.
Spoko inicjatywa... piraci wpłacają dolara a twórcy mają już ich adresy, numery kont bankowych i inne dość ważne dane, by ich wszystkich pozwać :) Genialne w swojej prostocie :D
Wkurza mnie argument, by nie piracić, bo to dwuosobowe studio. Tak jakby mniejszym złem było okraść stuosobowe studio. Piractwo jest zawsze tak samo złe.
Wielu piratów ma z natury socjalistyczne lub anarchistyczne poglądy, ale odwoływanie się do tych poglądów przez twórców samozatrudnionych, którzy są w rzeczywistości takimi samymi kapitalistami jak przedsiębiorcy zatrudniający twórców na etacie, trąci hipokryzją. Nie podoba mi się ta antykorporacyjna propaganda ludu pracującego.
Ktoś powie że się czepiam, ale to co można wyczytać między wierszami to jedyna ciekawa rzecz w tym newsie. Reszta to banały. Proszenie piratów by nie piracili. Bardzo pomysłowe. Poprośmy morderców by nie mordowali, złodziei by nie kradli, a oszustów by nie oszukiwali. Przecież to ich definiuje. Nie będą postępować wbrew swojej naturze tylko dlatego, że się ich grzecznie o to poprosi.
No i przekonaliście :) Wysłałem chłopakom 20 Euro za dobrą robotę i fajne podejście dla społeczności i dostałem odpowiedź na mailu z podziękowaniami i kluczem do podstawki gry oraz dodatku <3 Już ich lubię
Twórcy napisali, że nie będą wyciągali żadnych konsekwencji wobec "skruszonych" piratów i być może to nawet prawda, ale większość płatności nie jest anonimowa, więc ktoś inny mógłby przejąć dane i narobić problemów osobom, które wpłaciły jakąś kwotę. Tak sugeruje mój wewnętrzny paranoik.
Istnieje lepsza, bardziej anonimowa opcja. Osoby, które spiraciły Beautiful Desolation, mogłyby zwyczajnie kupić inną grę jej twórców Stasis (rozumiem, że ktoś mógłby chcieć zagrać w BD już teraz, a nie chce płacić tych ok 70 zł na premierę, ale powinien mieć na tyle przyzwoitości, żeby dać twórcom przynajmniej te ok 30 za Stasis teraz, albo za BD na jakiejś przecenie). W ten sposób twórcy dostaną te kilka dolarów, a płacący nie znajdą się na żadnej, potencjalnie problematycznej liście.
A tak w ogóle, mam nadzieję, że twórcy wyjdą jednak na swoje, bo robią ciekawe gry. Szkoda byłoby, gdyby zrezygnowali przez brak opłacalności.
To mogli wziąć denuvo, ponoć jest bardzo tanio dla indyków w opcji per sztuka, teraz by mieli sprzedaż 50k+ sztuk co nie...
Qwa jak czytam tu co poniektórych to ręce mi opadają...
Pirat softu to złodziej, bo używa czyjejś własności za darmochę kiedy jest ona odpłatna! I najczęściej jeszcze się tym chwali. Kradzież i nic więcej, żaden powód do dumy.
ŻADNYM argumentem nie jest, że nie ma demo! ŻADNYM argumentem nie jest, że nie wiesz co kupujesz! Czy potrzebujesz przejść 40-godzinną grę od początku do końca, żeby stwierdzić, że to to?? I to jeszcze w przypadku AAA jak niektórzy piszą... tony gameplayów na znanym serwisie wideo i nie tylko, ściany tekstów w recenzjach... czego jeszcze potrzebujesz? Sprawdzić jak ci myszka wibruje podczas grania?
Piractwo to kradzież, nie ważne komu i nie ważne ile warte!
Wystarczy chwilę poszukać albo poczekać i mnóstwo gier można kupić za grosze! Nie ma ŻADNEGO usprawiedliwienia, żeby piracić czyjąś własność!
Po wyżej uszu mam "dzieciaków", których wymówką jest, że nie stać ich na zakup gry. To też nie jest ŻADNYM usprawiedliwieniem do piracenia! Jak nie stać cię na tą konkretną grę, to zbieraj pieniądze, zarób, poczekaj na obniżkę albo kup inną tańszą, jedną z dziesiątek tysięcy innych gier!!
RPG to tylko małe elementy do gry. Jest w ostatecznie tylko gra przygodówka, który "udaje RPG".
"W odniesieniu do naszych statystyk Beautiful Desolation zostało nielegalnie pobrane 50 tysięcy razy od środy"
Na pewno kopii a nie samego pliku torrent ?
Poniekąd mało teraz gier AAA jest piraconych więc obrywa się innym, a ludzie nie mając w co grać pewnie to pobierają. Warto dodać, że piracą ludzie gdzie tą grę mają za grosze.
Ja ich bardzo chętnie wesprę, ale nie za tę cenę. Grałem w ich poprzednią grę i była nienajgorsza. Kupiłem ją za grosze, albo nawet była w jakimś bundlu.
50 tysięcy pobrań to nawet nie musi być 50 tysięcy osób. Dodatkowo wątpliwe jest to że każdy z nich zaryzykowałby kupno mało znanej gry w ciemno, no i nie wiadomo ile z nich faktycznie kupiło ten tytuł po jakimś czasie.
Niech tak nie płaczą to Ich wina. Nie łaska dać dema? Właśnie dlatego ludzie pobierają pirata żeby sprawdzić czy im podpasuje gameplay. Pewnie nie tylko dlatego ale też dlatego.
A mogli wydać grę za darmo. I dać możliwość dopłacenia jak ci się podoba za coś tam. Albo poprosić o wsparcie gdzie indziej. Gra swoje kosztuje a mikropłatności są właśnie do wspierania.
Źle wybrali i teraz minimalizują straty. Za błędy płaci się stratą firmy i długami. Takie jest życie.
To ładnie, że uprzejmie prosili piraci o wsparcie zamiast dodać DRM lub grozić, tak jak robili wielkie, typowe wydawcy.
Pewnie, to genialne i godne naśladowania żeby okradany żebrał o jałmużnę u złodziei.
Sam nie wiem czy bardziej gardzę złodziejami czy developerami którzy w ten sposób do złodziei podchodzą. Ci drudzy wykazują się zerowym szacunkiem nie tylko do samych siebie ale też do wszystkich którzy zapłacili za legalną kopię gry.
Dajcie jakiś rzetelny link bo nie mogę się doklikać, a przy wolnej niedzieli po 2 piwkach nie chce mi się szukać, a wpłaciłbym symboliczną dyszkę, mimo że nie zagrałem.... Z dwojga złego wolę zrobić to niż wydawać po 200zł na nowe fify. Rozumiem że goście mogli się zniechęcić, to tylko może się odbić na branży w ten sposób że mniej takich niezależnych studiów będzie podejmowało się pracy z racji wysokiej ceny drm i piractwa. Fajnie jakby coś z tego wyszło. Co innego podwędzić parę główek kapusty bogatemu farmerowi, a co innego zarobić to samo biedakowi, któremu wcześniej się tę kapustę ufundowało... Prawo to prawo, ale ja tam wolę to nazywać kompasem moralnym xd
Nawet jakby ci piraci nie pobrali tej gry za darmoszke to ilu z nich by ją rzeczywiście kupiło? Ile pieniędzy rzeczywiście trafiłoby do portfela twórców. Zapewne nie za wiele, ale może na bułke starczyć
A ja powiem tak - ściągnąć, spiracić - pograć 15 minut i jak się spodoba to kupić. A jak nie to znaczy, że przetestowałeś, ale produkt nie odpowiada Twoim oczekiwaniom.
Dziś wydawcy właśnie zarabiają na preorderach, obiecują super rozgrywkę, super grafikę itd. a czasami nawet optymalizacja nie jest dopracowana i nie da się uruchomić gry na słabszym sprzęcie... I za takie coś należy płacić, z góry, bez możliwości zwrotu?
Ojoj, to się porobiło. A niech mi wyjaśnią takie dwie rzeczy:
1. Dlaczego ta informacja została już ze Steama usunięta? Czyżby jednak nie było 50k kopii spiraconych, tylko wartość była przeszacowana?
2. Dlaczego zniknął tag RPG na Steamie? Czy ma to może związek z tym, że recenzje zaczęły objeżdżać BD za to, że reklamuje się jako RPG, a w samej grze jest może tylko kilka walk turowych i na tym RPG się kończy?
No i to tyle. Apel jest spoko, ale trzeba też mieć na uwadze powyższe pytania. Deweloper też do końca fair nie jest.