Banda idiotów z Reset Era wymusiła cenzure, a IGN jeszcze ludziom wciska kit, że to był problem dla "większości" graczy.
Wracając do tematu. Wygląda na to, że wersja japońska pozostanie niezmieniona a zmianom ulegnie tylko lokalizacja. Natomiast gdzieś czytałem, że Yu Namba początkowo nie chciał zmieniać nic w angielskiej wersji, ale użytkownicy ResetEry grozili upublicznieniu jego danych(telefonu, adresu, etc.).
Co do samych dialogów poruszonych w temacie to nie nazwałbym ich homofobicznymi. Fakt, są prześmiewcze i stereotypowe, ale to tyle. Niektórzy po prostu myślą, że cały świat kręci się w okół ich orientacji.
Cenzura oderwana od rzeczywistości kulturowej miejsca powstania/akcji gry jest zła. Po to gram w japońskie/chińskie/rosyjskie gry aby otrzeć sie o tamtejsze stereotypy.
F%%^k wszelką bezsensowną poprawność polityczną.
Nie chcesz - nie graj
Nie podoba się - nie graj
Nie pasuje Ci - nie graj
... ale łapy precz od cenzury.
odnoszących się – w największym skrócie – do dzielnicy Tokio będącej centrum kultury LGBT i zamkniętej dla nieletnich
Tokijczycy mają swoją dzielnicę LGBT?
Mały przykład tego, jak masy są kształtowane przez media i vice versa. Pod odpowiednim naciskiem można ocenzurować każdą bzdurę, niezgodą z widzimisię internetowych krzykaczy...
Od zawsze mówiłem, że lokalizacja jest cenzurą.
Lokalizowanie (zmienianie czegokolwiek ponieważ "odbiorca nie będzie w stanie zrozumieć" - co samo w sobie jest szczytem kretynizmu) to nic innego niż cenzura ubrana w wygodne słówko. A lemingi to łykają. Mało tego, są jeszcze w stanie bronić zmian kulturowych jako czegoś koniecznego. Niestety to nie tylko problem Burgerlandii. W Polsce jest to samo (co widać po tym jak 99% polskich tłumaczeń, szczególnie dzieł azjatyckich wygląda).
A resetera to stan umysłu. Dosłownie organizacja terrorystyczna i jednocześnie ośrodek dla obłąkanych.
To samo zrobili ze zremasterowana wersja Catherine "western release of Sega's Catherine: Full Body has been censored following public outrage regarding the game's transgender character. ."
Oryginal tak mi sie spodobal ze przechodze to jeszcze raz w tej nowej wersji.
Zastanawiam się czy CDPR też weźmie przykład z Atlusa i ocenzuruje transfobiczne treści znajdujące się w ich grze?
Ponieważ jak pamiętamy tam również były osoby których Część z nich dała wyraz swojemu niezadowoleniu na portalach społecznościowych.
https://www.dailydot.com/irl/cyberpunk-2077-transphobic-ad/
Dziwna decyzja, ale mi to w sumie obojętne, byleby gra wyszła dobrze. Po co się takimi drobnostkami przejmować?
Coraz bardziej boli mnie nadużywanie słowa "cenzura" w takich przypadkach. Taka korekta treści ma z cenzurą bardzo mało wspólnego i zmniejsza wagę tego czym cenzura jest rzeczywiście. Zwłaszcza że na świecie dalej żyją miliony ludzi pod prawdziwą cenzurą i rzucanie nią na lewo i prawo bardzo umniejsza temu co muszą przeżywać.
Atlus to lepiej by się skupił na przenoszeniu tej gry na inne platformy (bo ile razy można już o tym im mówić w ich ankietach a oni nadal nic, ludzie od lat nic nie robią tylko te ankiety wypełniają) a nie na cenzurze.
Sceny rzeczywiście głupie i pokazujące w stereotypowy sposób osoby homoseksualne. Dobrze, że zostaną zmienione.
Ta gra ma bardzo duże problemy ze scenariuszem i postaciami i chyba na tym powinni się skoncentrować - chyba, że pod tym względem jest nie do uratowania..
I dobrze że przynajmniej w zachodniej wersji to zmienią, chociaż takich scen nie powinno być w żadnej wersji. ATLUS od zawsze ma problem z homofobią, transfobią i seksizmem w ich grach...
Ale cóż, teraz nagle wycinanie śmieciowej zawartości podczas lokalizacji to cenzura. Podczas gdy GOLowcy prawdziwą i aktualną cenzurą która dzieje się na świecie, się nie przejmują.
Bardzo dobrze, w podstawowej wersji bardzo mnie ta scena drażnila. Już się nie mogę doczekać wersji Persony 5 Royal, aż zamówiłem dwie kolekcjonerki <3