"kinowej odnodze marki wyraźnie potrzebna jest korekta kierunku rozwoju zanim jej renoma zostanie na trwałe uszkodzona"
-Za późno. Musieliby wywalić sequele do legend, a najlepiej to całkiem skasować i zrobić od nowa.
Przebudzenie Mocy mimo powszechnej krytyki, że to "kalka" Nowej Nadziei, otworzył furtkę, gdzie można było przedstawić wiele ciekawych pomysłów. Mieliśmy rycerzy ren, rodziców Rey, historie Kylo, czy też pytanie kim jest Snoke. Jak wyszło, wszyscy wiemy. Widać, że Disney nie ma jakiejkolwiek kontroli nad tym uniwersum, co przekłada się na takie potworki, jakie nam serwują. Ostatni Jedi to dla mnie nieporozumienie, a najnowszą część raczej nie obejrzę. Recenzję zbyt bardzo mnie od tego odstraszyły.
SW 1 - 6/10
SW2 - 6/10
SW3 - 7/10
SW4 - 8/10
SW5 - 10/10
SW6 - 9/10
SW7 - 4/10
SW8 - 3/10
SW9 - 1/10
nowa trylogia jest fabularnym dnem bez ładu i składu, kalką największych głupot jakie się dało wyprodukować i dostarczyć i skierowana została do jakiś ułomów. Jar Jar Ambrams w części IX przeszedł nawet sam siebie : stworzył parodię bez dopisu parodia.
Serio, ja rozumiem, ten film wspaniały nie jest, ale 8 część jest zdecydowanie gorsza
A na rottentomatoes ten film NADAL ma 86% od widowni - miał przy ~7 tys. recenzji, miał przy ~17 tys., przy ~37 tys, ma i teraz przy ~95 tys.
...
Co za przypadek xd https://i.ytimg.com/vi/M7VlRUQlvXo/hqdefault.jpg
najstarszą trylogię oglądałem co prawda wieki temu, tą starszą(Mroczne Widmo itd) tez już dawno dawno, ale dobrze ją pamiętam. Fanem cyklu Star Wars nie jestem, ale lubię te filmy i o ile Ostatni Jedi był faktycznie słaby jako film dla mnie, a Odrodzenia jeszcze nie oglądałem, nie mogę zrozumieć, czemu ta starsza trylogia(Mroczne Widmo itd) jest tak słabo oceniana? Tu co prawda jest tylko napisane o słabych ocenach Mrocznego Widma, ale poważnie aż taki zły był? Co było w nim nie tak? I co było nie tak w Przebudzeniu Mocy? Bo moim zdaniem z najnowszej trylogii ta część też dobrze wypadła, choć widać było, że film robiony po dzisiejszemu - głupkowaty śmieszkowy humorek itd. To było przyczyną? Czy inne powody?
O ile Przebudzenie Mocy można uznać za film bezpieczny ale jednocześnie za nostalgiczną podróż do świata SW i jako tako przyjąć go za film z Sagi o tyle danie wolnej ręki Ryanowi Johnsonowi zamiast plan na główną trylogię od początku do końca pod wodzą jednego reżysera było strzałem w kolano - RJ zrobił film odważny ale widać było już w nim, że pomysłu na trylogię nie było. JJ Abrams robiąc 9 epizod właściwie ratował i zszywał co się dało by jako taki logiczny sens był zachowany i choć film jest totalnie z czapy to jest to głównie rezultat tego o czym pisałem na początku -
spoiler start
brak planu, wrzucenie Imperatora bo ubili Snoka, beznadziejne wytłumaczenie pochodzenia Ray, Reylo który wywołuje facepalma, niewykorzystany Luke, Leia którą ciągneli na siłę zamiast dać jej zginąć wtedy na statku, wątki Finna które są totalnie niepotrzebne i źle poprowadzone (w FA jeszcze jako tako dało się go lubić) i grzech najgorszy czyli totalne olanie i zmniejszenie wagi roli wybrańca Anakina Skywalkera...
spoiler stop
Ogólnie nowa trylogia była całkowicie niepotrzebna, źle zrobiona i bez planu. Jeśli Disney chce coś osiągnąć w magii SW niech ekranizuje Starą Republikę
Disney zapłacił rottentomatoes by wyniki od widzów się nie zmieniały. Od momentu premiery jest ciągle 86% od widzów.
Nie nazwałbym się fanem Star Warsów (Babu Frika już tak), traktuję je w sumie jak takich 300, czyli strzelanka nawalanka i niech się dzieje. Ale po Odrodzeniu Niebochóda poczułem że wszystkie poprzednie części były bez sensu, zarówno stara trylogia jak i prequele. Wszystko dało załatwić się w ciągu jednego filmu, banalne.
edit: I nie trafia do mnie tekst, że każde pokolenie ma swoją legendę xD Nie w taki sposób jak Disneyowcy to odwalili.
Fani SW mają straszną tendencję do przesadzania. Nie potrafią skupić się na dobrych rzeczach, tylko np. na Binksie albo drewnianym Haydenie. Tak wszyscy wiemy, że byli słabi, też mnie to wnerwia. Tylko co z tego? Żony (mężów/dziewczyny/chłopaków) macie takie, że Wam wszystko pasuje? Kochacie je, czy nie?
Solo był ok, Łotr to arcydzieło i najlepsze co powstało, a Przebudzenie to taki średniak, ale lepszy od The Last Jedi.
Według opinii jakiego serwisu? Czy to nie ten w którym o filmie można powiedzieć, fajny lub nie fajny a jakakolwiek skala szarości pomiędzy nie istnieje?
Nie wiem o co wszystkim chodzi, nowa trylogia podobała mi się tak samo ja wszystkie pozostałe. Nie rozumiem całego narzekania, Gwiezdne wojny jak Gwiezdne Wojny.
Zastanawiam się co osoby, które dają oceny rzędu 10/10 dla sequeli, mają w głowie... Cieszyłem się na nowe Star Warsy, byłem wręcz podekscytowany przed premierą Epizodu VII. Tak jak rozpoczęcie nowej trylogii podobało mi się i było w miarę spójne oraz nostalgiczne, tak później już zaczęła się tendencja spadkowa. Część VIII była o tyle interesująca, że wniosła trochę powiewu świeżości, choć i tak już trochę rzeczy zaczęło zgrzytać. Na IX się zawiodłem. Fabularny zamęt, nieudolne łatanie dziur i traktowanie wątków po macoszemu, głupotki mniejsze i większe. Zamiast rozpisania planu na całą trylogię, woleli dać wolną rękę w kreowaniu każdej części z osobna, a to w ten sposób nie miało prawa zadziałać. Był potencjał na godny finał Sagi Skywalkera, a wyszło jak wyszło.
może i najgorszy, ale ponad miliard $$$ zarobił, więc co Disneya obchodzi co mówią krytycy :p
z tych nowych filmów jedyny fajny wg. mnie to Rogue One, bardzo przyjemnie sie go oglądało i nie miał żadnych wielkich wad (nie oglądałem tego o Solo więc sie nie wypowiem)
Fajny to był Łot, takie 7/10. Solo to mocno średni film, takie 5/10, Skywalker to takie 3/10. Oczywiście to tylko moja skala :)
Solo, to przede wszystkim dobry akcyjniak, nic poza tym. Natomiast za jego klapę winę ponoszą fatalne decyzje marketingowe, o wymianie reżyserów nie wspomnę.
„Zanim jej renoma zostanie trwałe uszkodzona” - za późno, już jest. Myślę że wielu fanów zgodzi się ze mną, że najchętniej trylogię Disneya wywaliliby z kanonu. Co z tego, jeśli Disney ogarnie się i zrobi kolejne filmy dobre. Ta papka fabularna z trzech ostatnich filmów zostanie i tak z nami. Teraz najlepsze co mogliby zrobić to po prostu reboot całej serii albo chociaż ostatniej trylogii i zrobienie tego od nowa.
Teraz pewnie zyskam "przyjaciół" którzy nazwą mnie rasistą i kim tam jeszcze ale...dla mnie osobiście jedną z przyczyn, która nie pozwala mi zachwycić się nową trylogią, jest jej "polityczna poprawność".
W roli głównej obsadzono - a jakże - kobietę. Do tego aktorkę która jest miałka, bez wyrazu, a w scenach walki wręcz żałosna, bo widać jej braki fizyczne. O ile lepiej byłoby gdyby Rey była facetem. Ten "pojedynek" z Kylo Renem miałby zupełnie inny wymiar, nawiązywał do pary Luke vs Darth.
Dla mnie - nieporozumienie. Jeszcze tylko brakowało, żeby na koniec Finn i Poe okazali się parą...i mielibyśmy nowoczesne Gwiezdne Wojny pełną gębą, w uniwersum poprawności politycznej i gender.
Procenty na Rotten Tomatoes informują tylko o tym ile procent krytyków poleca dany film czy serial. Pod uwagę powinno się brać średnią ocenę (Average Rating). Pod tym względem najgorzej ocenionym filmem jest nadal The Phantom Menace.
Nie byłem w kinie ,bo przeczytałem za dużo,zgadłem kim jest Rey..i mi się odechciało :D Pewnie nawet nieźle by mi się oglądało, bo to typowe bzium bzium,ale jak tam jest tyle głupot, to sobie to w necie zobaczę. Wolę iść na 1917.
Najlepsze produkcje,od kiedy SW należy do Disneya, to zdecydowanie Łotr 1 i Mandalorianin .Solo też był udany. W sumie udało im się sporo. Nawet Przebudzenie mocy złe nie było. Ale druga część, no i ta,to już tylko niezłe filmy. Więc imo nie wyszły im tylko dwa filmy,ale to moja opinia, a nie opinia fanboya .
Cała nowa "trylogia" to śmiech i kpina. Sami są sobie winni. Ale teraz to już standard, patrz Venom
a co mają do tego Krytycy jak publiczności się podoba ?
Mi się nowe odsłony 7,8,9 bardzo podobały spokojnie 9/10
Stare 4 i 6 na 9/10 a 5część 10/10
najsłabsze są 1-3 i każdemu daję solidne 7/10 z plusem! może 8 zemsta sithów
Co do Łotra 8/10
han solo 7/10
mandalorian -9/10
Najgorszy jest "Atak Klonów" a "Zemsta Sithów" jest tylko ciut lepsza. Cała trylogia Disneya bije te dwa crapy na głowę,
W jednym z omówień znalazłem informację, która zapadła mi w pamięć:
spoiler start
dopiero na końcu Rey odkłada miecz świetlny Anakina, ten sam którym wymordował padawanów w świątyni Jedi.
spoiler stop
Odłóżcie i Wy, krytycy swoje wyobrażenia zanim ktoś z redaktorów GOL napisze tekst
Zrobiłbym to lepiej, czyli Gwiezdne Wojny według Vegi.
Uwaga, kontrowersyjna opinia. Moim zdaniem wszystkie Gwiezdne Wojny od Disneya są super.