ukżół miom w arats ajowT
Inby były:
- jak pierwszego dnia szkolnych praktyk w biurze, za czasów techniku, rozwaliłem przez przypadek niszczarkę do papieru...
- jak mnie prawie wywalona z akademika bo cieć zobaczył piwa w plecaku
- jak na studiach, razem z kumplem założyliśmy kondoma na czujnik przeciwpożarowy w akademiku i straż przyjechała
A z sieci to ta:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13838266
[9]
Myślałem, że inba to impreza, ale to określenie było modne parę lat temu i rzadko je teraz słyszę. Ciężko jest mi stwierdzić genezę tego słowa, ja to słowo kojarzę głównie z piosenki Wapiesz - hehe papież tańczy. Samo słowo było popularne w złotych czasach memów z Janem Pawłem II i było używane jako synonim imprezy.
https://www.youtube.com/watch?v=2yusdx60_aw
Słowo inba używane w refrenie, oraz raz w zwrotce.
Tańcz z nami, tańcz
Dam Ci pomarańczę
INBA ciągle trwa
Kiedy papież tańczy
Daj ponieść się
Nikt tu się nie zgubi
Bo to jest papież
Jan Paweł II
Mam nadzieję, że rozwiałem wasze wątpliwości.
aha, ktoś pytał czy jest za młody, za stary czy to może gwara. no cóż, przykro mi, ale jak ktoś nie zna to stary pryk, jedną nogą w grobie
Zapytajcie się jeszcze 10 razy co to inba OJEJ JAKI JESTEM DOROSŁY I DOJRZAŁY I NIE WIEM CO TO ZNACZY
https://sjp.pwn.pl/mlodziezowe-slowo-roku/haslo/Inba;5899757.html
To działa tak:
Trzeba skleić ze sobą dwie lub więcej przypadkowe sylaby i wychodzi nowe słowo które rozumiesz tylko ty i ziomale.
Ok Boomer
To że nie znam określenia "inby" to znaczy że jestem za stary, za młody czy może znowu to jakaś krakowska gwara?
Faktycznie musiałem użyć google, żeby przetłumaczyć to pytanie na jakiś ludzki język :o
Jeśli "kłótnia, awantura... jakie widzieliście... w internecie" to prosze:
https://www.youtube.com/watch?v=TfVY1ELniHM
cygan się mnie pyta ostatnio po ile jest desperados, mówię 4,50 a ten 'to za dwa ile wyjdzie?'
W ubiegłym roku była taka jedna inba z udziałem moim, Turasa i dwóch Łotyszy. Słowem wstępu Turas miał bardzo słabą głowę, wybił jakiegoś drina i się zaczęło.
Zachciało się mu piwa w puszce, które sobie gdzieś zachomikował. Ułamał kluczyk przy próbie otwarcia. Zastosował od razu agresywną metodę - dużym nożem zaczął dźgać tę puchę - od góry, od boku. Z takiej pociachanej wypił resztę piwa, która pozostała.
Były czipsy. Dużo czipsów. I Turas je jadł jak świnia. Po krótkim czasie jedne czipsy się skończyły, to wspaniały kolega z Turcji (w sumie nie wiem skąd on był, ale wyglądał jak rasowy Turas) wziął nową paczkę czipsów i za cholerę jej nie mógł otworzyć - góra, dół. No nic. Nawet łotewscy koledzy próbowali. No to Turas położył paczkę na ziemi i zaczął nawalać w nią z pięści. Nie otworzył. Zaczął po niej skakać. Okazało się, że 100 kg tureckiego mięsa to za mało by otworzyć paczkę czipsów. Razem z Łotyszami się autentycznie popłakaliśmy ze śmiechu widząc ten cyrk. Ale koniec końców - taka poturbowana paczka czipsów w magiczny sposób została otworzona przez łotewskiego funfla.
Później Łotysze wpadli na pomysł wkręcenia Turasa, że jeden z nich jest bardzo silny i może unieść tureckiego przyjaciela wyprostowanymi rękoma. W praktyce wyglądało to tak - Łotysz nr 1 staje z wyprostowanymi rękoma przed Turkiem i bierze go pod pachy. Za plecami Turka Łotysz nr 2 chwytał dłonie Łotysza nr 1 i razem podnosili Turasa w górę. Kiedy zaś Turas miał podnieść Łotysza nr 1, to wiadomo było, że ten pomysł w drugą stronę nie wypali. Dopiero po kilku próbach zajarzyłem o co w tej całej akcji chodzi (no bo wiadomo, że wódeczka ważniejsza). No kisnąłem srodze.
Nie wiem jak to jest, ale zawsze najlepsze inby są z obcokrajowcami i to ze wschodu Jewropy.
bad trip po kwasie w mlodosci :) Z nowszych to ten filmik
https://youtu.be/J_zsD7Xyf5E?list=PLOq833YTwvh2c4vP2c-fi7URF6seqt8aN
No mi też inba zawsze kojarzyła się z imprezą, ale widać, że przez ostatnie parę lat wykopowicze znaleźli sobie nowe znaczenie dla tego słowa.
Sylwester z dziwkami za pieniądze babci i ognisko, podczas którego laska obciągnęła swojemu psu.
Kiedyś były czasy, teraz nie ma czasów.
Slang nastolatków. Stąd pewnie nie wiedzieliśmy, o co kaman.
inba
Wyraz wieloznaczny, który może być rozumiany jako:
1. impreza, melanż, biba
2. niespodziewane wydarzenie, zwykle o wydźwięku negatywnym, wywołujące duże emocje, inaczej np.: masakra
3. sytuacja, w której grożą nam nieprzyjemne konsekwencje działań, inaczej: przypał
W niektórych slangach synonimem inby jest słowo "inbix".
NIECH KTOŚ JESZCZE ZAPYTA CO TO INBA ZAMIAST SPRAWDZIĆ W INTERNECIE ALBO PRZECZYTAĆ WĄTEK
Opowiedzcie o najśmieszniejszych inbach jakie widzieliście albo braliscie udział. Mogą być w internecie i w realu (w prawdziwym świecie a nie w tym sklepie).