W III Rzeszy w 1940 roku jako żyd.
W czasie bez gamingmanów.
Zawsze śmieszą mnie ludzie mówiący, że żyjemy w strasznych czasach gdzie zło się szerzy a cywilizacja upada. Ludzie którzy to głoszą albo nie mają podstawowej wiedzy historycznej albo celowo manipulują informacjami by wywołać strach. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, porównać to co widzimy z tym co znamy z historii i uśmiechnąć się na myśl, że żyjemy teraz, a nie kiedyś.
Najlepsze czasy do życia to obecne. Mając świadomość tego, jak wygląda życie obecnie, życie w latach ubiegłych byłoby nie do zniesienia.
Bez sensu to usunięcie konta.
W erze kamienia łupanego.
W czasach Hiszpańskiej Inkwizycji! *Nerwowo spogląda na najbliższe drzwi.
Albo w takich w których podrabiany Gaming-Man dostaje bana lub usuwa konto.
Lata 90
Zdajesz sobie sprawe, ze srednia wieku wynosila wtedy 29 lat. Jedzenie to byla gra w sapera. Choroby, ktore teraz praktycznie nie istnieja byly na porzadku dziennym. Na widok zebow ludzi dostalbys wymiotow. Po ulicach miast wypasaly sie swinie. Zapach byl nieprzecietny i nie wiem czy dalbys rade. Kiedys sam sie zastanawialem co by bylo gdyby osobe z dzisiejszych czasow przeniesc w tamte czasy. No i stwierdzilem, ze nie byloby rozowo.
W czasach obecnych.
Urodziłem się na tyle późno żeby przeżyć okres boomu technologicznego, obserwować jak moje hobby postępuje w monumentalnym stopniu z roku na rok (gry - za dzieciaka to było to). Czasy są świetne, internet to magia a w kieszeni noszę gadżet który jest komputerem, odtwarzaczem muzyki, GPSem, aparatem i kamerą w jednym. Jeśli sobie zapragnę mogę być po drugiej stronie ziemi za 48h, mam fajną pracę i mnóstwo możliwości. Każda książka, każdy film, każda gra, niesamowita ilość wiedzy jest w zasięgu ręki.
Żyję też na tyle wcześnie żeby nie borykać się z problemami umierającej planety - przeludnieniami, problemami z żywnością, zakwaszonymi oceanami, ogromnymi połaciami terenów których nie da się zasiedlić bo temperatury i wilgoć powodują że człowiek zagotuje się żywcem.
Miałem ogromne szczęście. Ale do średniowiecza mógłbym wrócić na jeden dzień, rycerz (a zarazem pilot) gaming-man to byłby widok.
przyszłość wchodzi w grę??
wszystko co było to wiem, ale co będzie to nie, powiedzmy tak z 1000 lat do przodu
na początku myślałem że ze 100 lat do przodu ale myślę że po za smartfonami nic się nie zmieni, jednak 1000 lat to już powinny być jakieś zmiany... jeśli ludzkość przetrwa.
Średniowiecze powiadasz?
Średnia dlugosć życia gdzieś koło trzydziestki. Średnia IQ prawdopodobnie nieprzekraczająca 65 punktów (jak ktoś umiał czytać to uchodził za geniusza) Umieranie od kataru czy innej gorączki. Mycie się raz na kwartał. Bycie własnością pana feudalnego. Prawny zakaz posiadania własnego dobytku, chyba że pan feudalny pozwoli. Świnie śpiące z ludźmi na podłodze. Traktowanie dzieci gorzej od zwierząt, bo świniaka można przynajmniej zjeść. Ulice po kolana zalane gównem, błotem i wnętrznościami zwierząt. Życie całkowicie podporządkowane religii. Brak jakiejkolwiek rozrywki poza grzebaniem patykiem w gnoju. Ogólnie syf, kiła i mogiła.
No ale Polska się wtedy rozwijała, więc było zajebiście! Co nie?
W ZSRR za czasow Jezowa.
Tak, chcialbys zyc w XII wieku, autorze-bohaterze.
Byle dziura w zebie poslalby Cie synku w piach, ponadto 7 dni w tygodniu pracowalbys od switu do zmierzchu dla szanownego Plebana.
Teraz jest najlepszy czas na bycie stulejmanem jak ja więc niech jest jak jest, najwyżej przyszłość bym mógl wybrać w zależności od tego jaka będzie.
Te czasy jeszcze nie nadeszly! Dopoki dla ludzkosci podroze miedzygwiezdne nie stana sie rzeczywistoscia dalej bede uwazal ludzkosc za rase bardzo prymitywna!
To ze mamy smartfony, komputery nie czyni nas jeszcze rasa zaawansowana technologicznie!
W skali kosmosu jestesmy nic nie znaczacymi mrowkami ktorzy tylko mysla ze sa ''nowoczesni''
Jeszcze daleka droga przed nami i mysle ze jeszcze jakies 1000 lat trzeba bedzie czekac zanim technologia rodem z Gwiezdnych Wojen i Star Treka stanie sie rzeczywistoscia.
Złota rybka spełniła Twoje marzenie :)
W obecnych tylko być tak z 15 lat młodszym...
wszystkim tym, którzy chcą żyć w czasach średniowiecznych i ogólnie przeszłych to powodzenia przy pierwszym bólu zęba
Ale jak rozumieć to pytanie? Wybieram sobie czas i sie tam przenosze ze swoim obecnym stanem swiadomosci, obecnym cialem itd? Czy wybieram sobie okres i przenosze sie zapominajac wszystko co wiem teraz, po prostu wskakuje w cialo i zyje jako lokals?
Jak to pierwsze, to bym raczej nigdzie sie nie przeniosl, jestem po 30, w dawnych czasach byłbym starcem u progu smierci, przywyklem do obecnych standardów etc. Przyszlosci nie znam i nie chcialbym ryzykowac.
Jak to drugie, to czas nie ma znaczenia, i tak bym byl nieswiadomy zmian.
Mógłbym sie przeniesc z obecnym cialem i wiedza (plus ksiazki survival, maly budowniczy i podstawy prymitywnego rolnictwa i ziołolecznictwa :D) jakis milon lat wstecz, zyc zgodnie z natura itd. Ale pewnie szybko bym zaczal zalowac.
Starożytny Rzym, jako bogaty Patrycjusz.
Z drugiej strony USA lata 70-80 też ciekawie.
Najbardziej to jednak chciałbym spojrzeć 100 lat do przodu. Czy ludzkość potrafi już latać na inne planety? Czy potrafimy oszukać śmierć?
ja bym chciał w Japonii w czasach samurajów.
Hej
Podobają wam się dzisiejsze czasy?
Mi nie. Wolałbym żyć w czasach średniowiecza. Tak XII - XIII wiek.
A jak jest z wami?