Wogole - Sapek to taki typowy polski cebulak.
1. Polacy zrobili świetny produkt, zgarnęli za niego pieniądze to się piekli i opluwa CDP.
2. Amerykańce płacą mu i robią mega kiepski a przynajmniej średni film - to ich pochwala i wogole jest kontent.
3. Co za nadęty buc! (z całą sympatią dla niego bo naprawdę, ale za jego Wiedzmina to bym mu pomnik postawił)
Z tym wiedźminem to widzę jak z produkcją Beatshady Fallout 67 xD
Nie ma to jak porównać się do Leonardo... Andżej nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać :D
Nie dziwię się bo o ile sam serial na razie podoba mi się dosyć średnio, tak sama kreacja Cavilla jako Geralt jest naprawdę świetna.
Serial jako całość jest tylko dobry (takie 6-7/10). Jest zarówno sporo zgrzytów jak i sporo zalet i jednym z plusów jest właśnie Cavill. Według mnie zagrał świetnie choć na początku musiałem się przyzwyczaić do jego tonacji głosu.
Przez ostatnie 20 lat przeczytalem calosc dosc sporo razy, wiec znam tresc na wyrywki. Po obejrzeniu serialu bylem wk..ny. Z czasem czesc przeszlo, a czesc zostalo. Najgorsza rzecza jest kompletne wypaczenie Vilgeforza. Girls powa! I czarna (pomine temat...) Fringilla Vigo zostala nowym Vilgeforzem (wypowiada jego kultowy cytat). Wiele osob tego nie zauwaza, ale zaloze sie ze to ona obije Geralta stalowym kijem, a Wilgefortz zniknie z serialu. Mam nadzieje ze sie myle.
Ballady Jaskra żenujace prostotą jezyka i nowoczesną muzyka. Brakowalo tylko blusowych pulloff'ow. Yennefer slaba, mamy 23 letnia super cute aktorke, ktora owszem robi rzetelna prace, ale brakuje jej seksapilu i charyzmy, a to niestety albo sie ma albo nie. Popatrzcie na Visenne, taka wlasnie powinna byc aktorka grajaca Yenn, a nie pocieszna kumpela z liceum. Geralt znakomity. Walka w Blaviken - opad szczeki. 7/10 podobalo sie.
Serial mocno średni. Nie jest źle ale dobrze też nie :)
Przytulił porządny hajsik to i pewnie w cenie ma pisanie i wygłaszanie peanów na temat netflixa wiedzminowego. Jak dla mnie to najgorsza adaptacja jaką widziałem do tej pory.
Dla mnie Cavill jest świetny w tej roli (oglądam wersje ang. z napisami) bo i głosem i mimiką twarzy świetnie mi pasuje do roli Geralta. No wiecznie takie skwaszony, no rewelacja. Stworzył świetnie Geralta w serialu tak jak Rozenek nadał mu głębi w grach. Ja czekam z niecierpliwością na kolejne sezony bo uwielbiam fantasy, a seriali w tych klimatach to za dużo nie ma.
Cavill niesamowitym zaskoczeniem. Totalnie go nie widziałem w tej roli, ale pozamiatał. Świetnie wypada.
Canvill dał radę. Wg mnie jest niezły, a byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tego Supermana...
Henry Cavill świetnie odgrywa swoją rolę. Dokładnie tak wyobrażałem sobie Geralta, czuć w nim wszystkie cechy jakie przypisał mu Sapkowski. A to jest najważniejsze.
Panie Andrzeju, nie można było tak chwalić - już niejednej - gry, która, jak się okazało, przyczyniła się do sukcesu sagi i powstania serialu?
Ciekawe za ile ten zachwyt... i czy za jakiś czas nie uzna że jednak za mało.
Ja tez. Gość gra na pc wieczorami :)
"Tworzę tak samo, jak Leonardo, kiedy malował „Mona Lisę”
Ego Sapkowskiego osiągnie za chwilę rozmiary UY Scuti.
Wiedźmin jest jak dotąd jednym z największych sukcesów Netflixa
Według kogo?
Hm... a to w sumie ciekawe. Przed serialem w kontekście gier fani często mówili/pisali że najbliżej do książek ma Geralt z pierwszego Wiedźmina. A ten z dwójki i trójki to już skrojony (jak chodzi o facjate) pod Amerykanów.
Także ten tego stwierdzenie Sapkowskiego bardzo ciekawe... Tym bardziej jak się weźmie pod uwagę że Henry Cavill jest ogromnym fanem gier Redów i ewidentnie się wzorował na tym Rzeźniku z trójeczki hehe.
PS. No ale mi występ Cavilla też bardzo przypadł do gustu. Może czasami zbyt usilnie próbował brzmieć jak jego odpowiednik z gier ale mniejsza o to widać było że fan i naprawdę jak się polubiło tą Amerykańską wariacje tej postaci to Cavill w tej roli był świetny.
Z drugiej strony widzę że ludzie trochę przesadzaja z tą zasługą redow że to dzięki nim powstał serial, totalnie zapominając o Tomku który tak naprawdę kręci się wokół tego coś koło 10 lat
Jego i hrrmmm są jak dla mnie już legendarne niczym nasza "zaraza". Henry rozwalił w roli i skopał dupy malkomentom, w tym mi, tak przyznaję się hejtowałem jego wybór okropnie.
Teraz już nie wyobrażam sobie innego Geralta.
Jest Geralt w serialu to się dzieje nie ma go to się robi średnio w serialu.Aktor który gra Jaskra to kojarzy mi się z Ramsay Boltonem z Gry o Tron.
Sapkowski chyba dopiero teraz widzi, po tym marnym serialu - ile zawdzięcza CDP. Gdyby nie gra CDP - nie powstał by serial Netflixa. A że serial kiepski - to tym bardziej Sapek ma za co CDP dziękować.
Pan "gra narobiła mi syfu i smrodu".
PS: Ocena nie dotyczy serialu ale zachowania sapka :)
Akurat tutaj pełna zgoda, Henry naprawdę daje radę jako Geralt. Chyba najlepiej dobrana postać z całej obsady do tej roli. Jedynie co mnie kłuje w oczy to czarna Fringilla i słabo dobrana aktorka pod Triss, którą inaczej zapamiętałem z książek i gier.
Zawsze Fringillę sobie tak wyobrażałem a w serialu jest zupełnie inna: https://i.redd.it/sc73niouh3831.jpg
Imo mogliby te 2 aktorki zastąpić innymi, nie obraziłbym się.
Będę chyba wśród nielicznych, ale Cavill wg mnie nie stworzył Geralta tylko kogoś innego. Aktor jest strasznie sztywny i wygląda jak Conan w przebraniu wiedźmina. W dodatku nie pasuje mi robienie głosu Batmana (chyba to na modłe angielskiej wersji gry), a i mina wiecznie skwaszona (moja połówka stwierdziła, że mina jakby ciągle coś mu śmierdziało). Podziwiam zaangażowanie do roli, ale to nie jest Geralt.