Powinieneś zmienić dietę i brać te witaminy z owoców i warzyw, a nie faszerowac się tabletkami.
Temat stary, niemniej jednak przerażające jest to, że lekarz pyta na forum, obcych ludzi jakie witaminy przyjmować i jakie firmy są polecane...
Nie dziwne dlaczego nasza służba zdrowia stoi tak wysoko.
Przeciez to tylko jest leechowanie opinii reprezentatywnej grupy wyksztalconych, uprzywilejowanych konsumentow z klasa. Za takie badanka sie placi gruba kaske.
I tak to nie ma znaczenia, bo jak pojdziesz do Pana Doktora na wizyte to i tak poleci suplement firmy z zaprzyjaznionymi przedstawicielami handlowymi/marketingowcami. Potem Pfizerek czy inna Polpharma funduje dwa tygodnie na Ibizie, na "konferencje" i "sympozja".
Wstyd panie lekarz.
Najlepsze witaminy to takie niebieskie, szczególnie dla zestresowanych prawników. Siły witalne napływają niczym z boskiego kielicha Zeusa.
Suplementować D3 można praktycznie cały rok i to jest tak naprawdę jedyna witamina warta suplementacji, szacuje się, że jej niedobór w okresie jesienno zimowym dotyczy spokojnie 80% Polaków.
Całorocznie profilaktycznie 1000 jednostek dziennie, teraz 1000 rano i 1000 wieczorem.
Zagryzaj to najlepiej pokarmem zawierającym tłuszcze, w nich się rozpuszcza i wchłania.
Co do drgań to na można próbować magnez, ja bym dorzucił do tego jeszcze cynk. Niemniej nic nie zrobi takiej roboty jak zwiększenie dawki snu, ograniczenie kawy i trochę więcej ruchu i warzyw w diecie.
Jakie konkretnie? Generalnie świadomi ludzie idą do apteki i mówią "poproszę najtańszy dostępny magnez, cynk i witaminę D3" zamiast sypać nazwą preparatu z reklamy.
Kto to wytwarza i jak się nazywa nie ma znaczenia. Witamina D3 musi być witaminą D3, a jej nazwa handlowa czy producent nie dodają jej żadnych magicznych właściwości, innych niż ma każda inna.
Nic więcej samemu nie bierz bo szkoda pieniędzy i nakręcania bardzo lukratywnego w naszym kraju biznesu :)
Dla zdrowia można pomyśleć o kupnie ciśnieniomierza i samobadaniu, żeby nie przegapić wejścia w wysokie ciśnienia, które generalnie są dość powszechne przy nieoptymalnym stylu życia, nadmiarze tkanki tłuszczowej i stresujących zawodach jak np. prawnicy :)
Jeśli masz spore niedobory pierwiastków i witamin, to na pewno będziesz potrzebował suplementacji - przynajmniej na początku, kiedy nie uregulujesz ich poziomu i nie wyeliminujesz przyczyn.
Nie wiem jaki prowadzisz tryb życia, ale zakładam, że do tego co opisujesz (dużo kawy i coli) dochodzi jeszcze stres i alkohol, którego nawet niewielkie dawki, ale przyjmowane regularnie, potrafią nieźle spustoszyć organizm, który z wiekiem regeneruje się coraz gorzej i dłużej.
Proponuję na początek taki zestaw (przez ok. 2 tygodnie, potem można brać profilaktycznie 1x dziennie):
- Magnez + wit B6 (np. Magne B6) 2x dziennie po 1 tabl.: rano i wieczorem,
- Cynk (może być ten z aptek DOZ) 2x dziennie po 1 kaps.: rano i wieczorem,
- Supradyn w rozpuszczalnych tabletkach 1x dziennie rano.
Do tego dieta bogata w surowe warzywa, soki owocowe wyciskane codziennie (u mnie najlepiej sprawdzają się pomarańcze, które kupuję i wyciskam sam), ale na pewno nie soki w kartonach. Jedz też w miarę możliwości sporo kiszonek.
Nie obędzie się też bez zmiany nawyków, czyli rezygnacji z dużych ilości kawy (ja piję 2 do 3 dziennie maksymalnie) i niemal całkowitej rezygnacji z alkoholu (najlepiej zupełnej). Aktywność fizyczna też dużo daje.
U mnie taka suplementacja, dieta, aktywność fizyczna (wystarczą długie spacery) i odstawienie używek, poczyniły cuda już w ciągu pierwszych 2 tygodni, a objawy miałem podobne. Samopoczucie i chęć do życia + 1000%, stresy też minęły. Od dawna nie wiem co to zmęczenie lub znużenie, czy niechęć do zrobienia czegoś.
Jeśli jednak zadowolony z wyników i z lepszym samopoczuciem będziesz chciał powrócić do starych nawyków, to muszę Cię zmartwić - objawy szybko wracają, a z czasem mogą się stać bardziej dotkliwe. Nie da się tuszować suplementami i lekami złych nawyków. Trzeba z nich zrezygnować. Nie ma cudownej tabletki na trawienie, wątrobę, czy inne skutki spowodowane przyjmowaniem używek, etc. To bzdury, którymi karmią nas w reklamach.
Dodatkowy bonus to uregulowanie wagi. Nawet nie zauważyłem kiedy wchodzę we wszystkie ciuchy, które od dawna była za ciasne i za małe. Kiedyś zrzucenia każdego kilograma to była mordęga, teraz mam 10 kg mniej, sam nawet nie wiem jak i kiedy.
Nie brać żadnych !! Jeżeli zrobiłeś sobie badania oznaczające poziom witamin czy też minerałów w organizmie możesz je uzupełnić w sposób naturalny .
Dla przykładu niebobór C to jeden pomarańcz dziennie któray wraz z witaminą C w innych produktach wystarczy by zaspokoić 100% zapotrzebowania - nie trzeba brać tych tabletek tylko poczytać trochę - dokształcić się a nie żreć te piguły.
Są oczywiście wyjątki jak Wit d , dzisiaj popularna - w zasadzie ludzie łykają jak przękaski nie mając pojęcia ile jej mają i ile potrzebują .
Aby brać .
Osobiście z witamin suplementuję tylko D3, K2MK7 oraz C.
Witaminy D3 biorę w formie suplementu Swanson - D3 biorąc 2 kapsułki czyli 4000 IU , witaminy K2MK7 biorę 100 mikrogramów (1 tabletka) suplementu, do tego witaminy C w okresie od września do końca kwietnia stosuję 1000 mg, ostatnio od dłuższego czasu w postaci Olimp Gold-Vit C 1000 Forte (1 kapsułka dziennie).
Natomiast co do minerałów, to osobiście stosuję tylko magnez - Olimp Chela-Mag B6 w dawce 200 mg czyli 2 kapsułki dziennie (magnezu nie powinno się suplementować w ilości większej niż 500 mg dziennie).
Do tego biorę Olimp Gold Omega 3 w dawce 2x dziennie po jednej kapsułce.
Pamiętaj jednak, że praktycznie ZAWSZE lepiej jest dostarczać witaminy i minerały z naturalnego źródła, tzn. z warzyw, owoców, kasz, mięsa, jajek kurzych, czy tłustych ryb morskich.
Przykład - kwasy tłuszczowe omega 3 obecnie w tłustych rybach morskich lepiej uzupełniają niedobory Omega 3 aniżeli kapsułki z omega 3:
https://potreningu.pl/artykuly/zdrowie/ryba-lepsza-niz-suplement-4606
Suplementy jak sama nazwa mówi, to jedynie UZUPEŁNIENIE diety - nie mogą być one zamiennikiem zdrowej i urozmaiconej diety.
Fu.ck - dopiero teraz skumałem, że kolega
Jakiekolwiek. Ja wchodzę do sklepu z suplementami (lub sfd) i biorę pierwsze lepsze.
Łykanie witamin, na stałe?
Skonsultuj się z lekarzem czy i jakie witaminy są w niedoborze i czy i czym je w sztuczny sposób uzupełnić. Na pierwszym miejscu jak wyżej wspomniane- ich dostarczenie powinno być najlepiej wynikiem regulacji w diecie.
Przyjmowanie koktajlu witamin bez potrzeby przez dłuższy czas tylko i wyłącznie na bazie 'wydawania się' może się negatywnie odbić na zdrowiu.
Jaki magnez? Taki z dobrym składem, w sieci jest od groma objaśnień dot. składu i zapotrzebowania organizmu, cokolwiek z brzegu:
https://roweroweporady.pl/wiecejruchu/magnez-na-skurcze-miesni-jaki-wybrac/
Ja jedyne co biorę to witaminę d3 z k2 w sezonie jesień zima jako że mamy mało słońca. Poza tym nic. A biorę najtańsze w aptece byle by było 2000jednostek
Od półtora miesiąca biorę D3 i K2 i mimo jesieni czuję się zajebiście. Do tego dokładam C (jakiś rutnino czy cerutin). Co do magnezu to kupuję sobie taki do kąpieli i mam nadzieję że też się dobrze przyjmuje i co ważne omija żołądek.
Wszystko zależy od tego jaki tryb życia prowadzisz. Jeśli trenujesz to jak najbradziej potrzebujesz odpowiedniej suplementacji. Jeśli prowadzisz leniwy tryb życia to kup sobie D3+K2, Omega 3, B12. I to są najważniejsze witaminy. Do tego magnez i cynk, najlepiej brać na noc.
Jeśli chodzi o centrum to można sobie to coś w dupę wsadzić bo jest to wielkie gówno
Suplementy nic nie dają. To sciema biznesu farmaceutycznego w celach zarobkowych.
Tak jak już wyżej pisano wszystkie te suplementy to gówno. A już największą głupotą jest faszerowanie się witaminą C. Nie dość że jej właściwości np przeciw grypie i przeziębieniu to mit, jest jej pełno w owocach to jeszcze często jest używana jako przeciwutleniacz w praktycznie każdym rodzaju żywności (E300). Więc po co jeszcze dodatkowo ją kupować?
Wiec jeśli twoja dieta jest nieodpowiednia to ją zmień. Jak nie trzeba to nie ma co się faszerować tabletkami.
Ruda + cola z cytryną. Witamina C dobrze się przyswaja, a napój taki ma zbawienne właściwości lecznicze ;)
Może ziółka będą lepsza opcją?
Nie będę opisywał jak niżej wymienione zioła działają na mnie bo to bez sensu ale jest dobrze w wuj:) Warto przestowac przez miesiąc lub dwa.
Polecam Ashwagandha ksm 66.
Powinna być w jakiś sklepach z ziołami lub na necie.
https://bonavita.pl/ashwagandha-dzialanie-sklad-stosowanie-i-skutki-uboczne
A zamiast kawy Guayusa.
https://dobreziele.pl/blog/ilex-guayusa-informacje
Mogę ci polecić naturalne witaminy, które będą najlepsze dla Twojego organizmu http://witaminy-naturalne.pl
Slow-Mag B6
Vigantoletten 1000
Tran Hasco 500
Absolutnie nie kupuj takich mieszanek witamin (Centrum itp.). Szkoda pieniędzy i zdrowia. A jak już się doprowadzisz do porządku, to - jak wiele osób wcześniej sugerowało - spróbuj coś zrobić z dietą i trybem życia, żebyś ciągle nie musiał ich brać.
[EDIT]
O, dopiero teraz zauważyłem, że temat pewnie nieaktualny. BTW, myślałem, że lekarz z Wawy sam się potrafi leczyć. ;)
Data
ja polecam klinikę DripClinic - wlewy witaminowe [link] nie muszę się martwić o dobór suplementu, ponieważ robi to specjalista
Dobrze, to zapraszam do mojego drugiego wątku "jakie owoce i warzywa polecacie", a tu pogadajmy o tabletkach
User z postu 2 dobrze radzi.
Ale skoro masz z tym problem to kup Centrum do twoich potrzeb.
Generalnie mój głowny problem ze zdrowiem polega na tym, że drga powieka, czasem łapią skurcze, ze dwa razy zdarzyło mi się, że nogi zaczęły się pode mną trząść i nie mogłem tego opanować (upalne dni).
Wyniki badań mam dobre, cholesterol w górnej granicy, ale to zrozumiałe.
Obstawiam więc, że problem głównie z magnezem i potasem. Jem pomidory, banany, ale pije dużo kawy i Coli, to się wypłukuje. Suplementacja nie jest moim pomysłem, tylko sugestią lekarza.
Byłem ciekawy czy jest jakaś fajna, sensowna marka witamin, które są lepsze od innych (które mają dośc złą renomę i są postrzegane jako ściema). Z wątku wnoszę, że chyba nie ma żadnego oczywistego wyboru.
Ja codzien rano sobie taki koktajl robię z dwóch tabletek, czasem i elektrolity osobno - w Dino za 3 Zeta, polecam.
Magnez i Witamina D myślę, że można każdemu polecić w ciemno. Reszta to polecam bardziej opieranie o się o to jaką masz dietę i wyniki badań.
Umów się pan do Dietetyka jakiegoś fajnego, serio. To w sumie nie są jakieś straszne pieniądze a masz trochę informacji pod siebie.
Uważam, że mam problem z witaminami w moim organizmie. Jakiś czas temu badałem Witaminę D i pobiłem rekord województwa mazowieckiego w niedoborze, a ponadto ostatnio drga mi powieka, co wskazuje na magnez i potas, a konkretnie: ich brak.
Chcę się trochę posuplementować witaminami, bo mam wrażenie, że moja dieta niestety pozostawia tutaj pewne luki.
Ale nie wiem, które marki wybrać. Spora część to "suplementy diety", a te podobno są niewiele warte. Dużo lepiej kupować "leki", ale nie znam się z tym. Polecicie kilka marek i konkretnych produktów, które warto połykać przez miesiąc lub na stałe?