Coś niesamowitego że udało im się tak potężną grę przenieść na tą konsolkę. Naprawdę chylę czoła bo mimo kompromisów jakie pokazano w recenzji to dalej jest ten sam genialny Wiedźmin 3.
Kiedy Wiedźmin 3 na top smartphonach ? One już chyba wyprzedziły wydajnościowo takiego Switcha :D
Cieszę się, że się udało, ale jednak na takiej platformie nie umiał bym grać w taką grę.
To jest niemożliwe. Stardew Valley potrafi na moim Switchu chrupać jak świeże bułeczki gdy więcej upraw posadzę, a co dopiero Wiesiek. Nie wiem czy Switch by pierwszego Wiedźmina uciągnął.
Ja gralem w Wichera 3 na kompie z 2012 (Athlon2x4651,8gbram,7770vaporx) , i gra dziala na mix medium/high w 2015 i byla bardzo grywalna zadych zacinek nawet w miescie , jak na switch'u W3 bedzie tak wygladac jak na moim starym kompie , to z checia kupie .
Tak, jak poprzednicy, jestem pod ogromnym wrażeniem tego co udało im się osiągnąć jeśli chodzi o Wiedźmina 3 na Switcha. Jak na możliwości sprzętowe konsoli gra i tak wygląda znakomicie. Poza tym, jak to u Redów w pudełku z grą masa dodatków, co dzisiaj nie jest wcale takie oczywiste, że o pełnej polskiej wersji językowej nie wspominając.
Jak w grze Wiedźmin 3 Dziki Gon włączyć na Nintendo Switch polski dubbing są tylko napisy?
Z góry dziękuje za odpowiedz.
Pozdrawiam
Piotr
Niezły szok - po pierwszych filmikach z gameplay spodziewałem się klęski - tekstur gorszych niż w Doom, poklatkowej animacji i topornego sterowania.
Po godzinie gry dochodzę do wniosku, ze to ten sam Wiedźmin - i jak na standardy NSa bardzo ładny.
Edycja NS ma jedna wielka zaletę - można grać wszędzie i można grę odpalać dosłownie na chwile. Polecam!
Jak dla mnie wygląda słabo, jednak grafika to był ważny element w Wiedźminie 3. Gdyby był jeszcze cross-save jak w przypaku Divinity:OS 2 to jeszcze można bvłoby się pokusić, a tak to sobie daruje.
Dzięki za tę recenzję bo właśnie jutro zamierzałem kupić wersję pudełkową na nintendo ale po tej recenzji nie widzę sensu męczenia się z rozmytym światem i ogólną brzydotą na switchu jeżeli mam pełną wersję na pc.
Mam dobre wytłumaczenie czemu jeszcze nie grałem.
Mianowicie jestem właśnie na etapie ostatniej książki sapka. A dopilnował tego mój bro który powiedział, że bez tego nie pozwoli mi zagrać ^^ dzięki niemu poznam tą historie po kolei.
Kupiłem Wiedzmina na ps4 4 lata temu. Ograłem w czasie bliźniaczej ciąży żony pierwszy akt i potem zastała mnie bliźniacza rzeczywistość, w związku z tym 4 lata wiedzmin leży i się kurzy (jak zresztą cała PS4). W piątek przyniosłem do domu wersję na Switcha i mam nadzieję skończyć:) do wersji na PS4 wrócą ewentualnie moje dzieci...kiedyś:) Dla mnie jako grającego (lub marzącego o graniu) rodzica grafika jest gdzieś na 10 miejscu w rankingu ważności
Ukończone 2 razy z dodatkiem Serce z kamienia, dodatek Krew i Wino ukończone tylko raz. Niewykluczone, że będzie jeszcze kolejna rundka.
pytanie powinno brzmieć: "Czy ukończyłeś/łaś choć raz Wiedźmina 3 na każdej platformie"
Nie inaczej :)
Ja ukończyłem wątek główny i dodatki, ale nie zaliczyłem wszystkich questów pobocznych.
Tak trzymaj stary. Dywan najważniejszy.
Chyba jedyna gra jaką ukończyłem na przełomie ostatnich pięciu lat "od deski do deski".
Warto wspomnieć że ostatnio wyszedł patch który stabilizuje fpsy,pozbywa się rozmazanego obrazu i daje opcję wyboru między grafiką a płynnością, więc de facto wszystkie minusy z tej recenzji znikają.
Wiesiek 3 mimo swoich ogromnych rozmiarów ma w sobie coś, że chcemy go skończyć. Historia i dobrze rozpisane dialogi napędzają tą grę i do dzisiaj nie ma sobie równych, a wiele gier chciało jej dorównać raczej z gorszym skutkiem.
Mam na PC i na PS4. Kupiłem na Switcha. I gram od nowa, i jest to najlepsza wersja W3. Wygoda i fan jest tu największy.
Niestety należę do tej dziwnej mniejszości, której ta gra jakoś nie sprawiła frajdy. W sumie mam za sobą ledwie koło 12 godziny zabawy, ale od ponad roku nie znajduję w sobie chęci by do niej wrócić. A to dziwne, bo generalnie lubię wyciągać swój miecz z pochwy, spuszczać łomot plugastwu wszelkiemu, a i zawsze żem gotów na nocne igraszki z sukkubem, co to w snach bogobojnych mężów do niecnoty wiedzie.
Ta gra ma 1000 zalet, które potrafią wyrecytować z pamięci fani, i z którymi sam jestem skłonny się zgodzić, ale tej jednej, najważniejszej tu brakuje. W trakcie zabawy moje serducho i emocje nawet nie drgną. Pozostaję obojętny niczym naćpany lekiem zwiotczającym manekin na seansie filmu dokumentalnego schnące pranie.
A przecież pragnąc być częścią tego powszechnego entuzjazmu uciekałem się nawet do pomocy procentów, bo jak powszechnie wiadomo, dobra zabawa bez alkoholu jest jak filmy porno bez udziału kobiet - niby są, ale to raczej frajda nie dla każdego. Niestety w moim przypadku nawet Harnasie zawiodły więc chyba pozostaje mi już pogodzić się z faktem, że to najwyraźniej efekt braku jakiegoś ważnego chromosomu, lub też - co zwykle imputują zatwardziali miłośnicy Wiedźmina - to kwestia mózgowych zwojów. Najwyraźniej stopnień skomplikowania moich plasuje mnie gdzieś na poziomie kury hodowlanej, z tą przewagą, że potrafię powstrzymać się przed dziobaniem dywanu... przynajmniej przy ludziach.
"to jedyny multiplatformowy sandbox AAA obecnej generacji na Switchu."
Co za pierdoły, jest już Assassin's creed odyssey
ta gra jest za świetna aby grac w nią w takim stanie nawet w wersji PC uber wygląda jak zgniłe jajo dopiero po zabawie z cfg + modami wiedźmin III zachwyca :) Najlepsze jest to że dalej moderzy nie porzucili wiedźmina i dopieszczają kamień po kamieniu.
Nie mniej brawo że im się chciało.